Jakie macie spektrum? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-06-21, 19:56   #1
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947

Jakie macie spektrum?


Właśnie, jak w tytule.
Jakie macie zapachy "graniczne"? Np. najnardziej słodki a obok tego najbardziej "demoniczny" w waszej kolekcji. Albo - najbardziej kadzidlany i najbardziej kwiatowy? Albo- słodko- dziewczęcy i seks wcielony?

Patrzę po swoich zapachach- spektrum mam zawężone- ach te szypry dominują- ale... ostatnio kupiłam żel pod prysznic, trochę przypominający mi Lolitę, i STRASZNIE zatęskniłam za czymś Lolitowatym- słodkim, słodkim, lukrecjowym, itd. No i zastanawiam, mocno się zastanawiam nad przyszłym poszerzeniem kolekcji o Lolitę właśnie. Stanowi ona np przeciwieństwo lubianego przeze mnie Cabocharda.
Gdybyście coś napisały...
Kota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-21, 20:06   #2
Favkes
Zakorzenienie
 
Avatar Favkes
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: na żeliwnej żerdzi
Wiadomości: 3 515
GG do Favkes
Dot.: Jakie macie spektrum?

Kurcze sama nie wiem.

Mam w swojej kolekcji Black Cashmere, poprzez Smoka, Ogródek Nilowy, The Parfum aż po Violette-Menthe i Hypnotic Poison. Trudno mi ogarnąć teraz wszytskie. Nie mam oprócz HP typowych słodziaków właśnie ... a nie , mam Angela Violette.
Marzę o czymś sexy - ale chypry wychodzą na mnie okropnie mydlano - zero sexownej nutki.
Lada dzień przybędzie mi Dżing!

Generalnie to chyba mam w swojej kolekcji zapachy prawie z każdego gatunku - a wszystkie z nich lubię.
Favkes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-21, 20:41   #3
homyk
Zakorzenienie
 
Avatar homyk
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
Dot.: Jakie macie spektrum?

Koto, Twój wątek uświadomił mi, że ja mam same słodkości kwiatowe, drzewne, przyprawowe, kremowe, pudrowe, ale wszystko jednak słodkie - Flowerbomb Extreme, Wish, Angel, Garden of Stars, Alien, Mauboussin, The Parfum, Le Parfum, Theorema, Belle de Minuit, Belle en Rykiel, Ange ou Demon, Madness, Crystal Noir, My Queen, Ultraviolet, Hot Couture, Tumulte

Wśród tej całej słodkiej masy nieco odmienne wydają sie być jedynie Feminite du Bois (mocno drewniane ) i Eau de Star (świeżuch )

Żadnych szyprów, klasycznych kadzideł i aldehydów nie mam.
homyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-21, 20:43   #4
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Jakie macie spektrum?

Hmmm, ciekawe pytanie, aczkolwiek granicę ttrudno wytyczyć...
Szczytem słodkości dla mnie jest Carolina Herrera 212 sexy. Ogólnie nie lubię słodkości cukrowych, czy typowo owocowych - wolę bardziej hmmm... miękkie, otulające, orientalne. Dostałam próbke CH do zakupów i początkowo wydał mi sie okropnym słodziakiem, ale po paru testach uderzyły mnie wspaniałe, słodkie, radosne nuty. Ale Flowerbomb czy Miss Dior Cherie -

Demoniczne - tu nie ma granic - lubię kadzidło bardzo - najbardziej chłodne - Zagorsk i Messe de Minuit, w którym czuję się jak władca wszechświata- jest obłędny i chyba sobie go kupię

świeżaki - jedynie takie z pazurem, którym dla mnie jest duża ilość traw i ziół - Herba Fresca, Ogródek Śródziemnomorski

Uwielbiam - skórę i drewno - Dzing, Dzongkha

Typowo kwiatowe - nie przepadam, wszystkie mi sie mylą i zlewają w jeden wielki bukiet

Szypry - nie moja bajka - 24 Fabourg był dla mnie, malusią bo malusią, ale jednak traumą
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-21, 21:55   #5
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Jakie macie spektrum?

Cytat:
Napisane przez Favkes Pokaż wiadomość
Kurcze sama nie wiem.
Podpisuję się pod tym krótkim, ale jakże treściwym stwierdzeniem
Przyznam szczerze, że to pytanie często mnie nachodziło podczas przeglądania naszych kolekcji.

W moim przypadku dobór perfum jest ograniczony przede wszystkim stanem mojego konta - gdybym mogła pozwolić sobie na więcej, moja kolekcja byłaby bardziej różnorodna; bo mogłabym trochę... poszaleć. A tak, kupuję tylko to, co mnie naprawdę, ale to naprawdę zachwyciło i nie pozwala o sobie zapomnieć - na dłuższą metę. I to zazwyczaj jest jeden typ perfum, nie chcę tracić pieniędzy na drogie eksperymenty.


Tak myślę, skrobię tego posta - i stwierdzam, że jednak mam dość zawężony gust.

Uwielbiam kadzidło - chociaż ono nie zawsze tym uwielbieniem się odpłaca. Nie mam w swojej kolekcji zbyt wiele kadzidlaków, ale marzenie o flaszce Ouarzazate nadal żyje, baaaa - ma się świetnie i czasem o sobie przypomina.
Poza tym - kocham róże. Przez jakiś czas o nich nie myślałam, a teraz napadły na mnie ze zdwojoną siłą. Świetnie czuję się w bardzo gęstych i ciężkich kwiatowych słodyczach - Poison, SunMoonStars, Chloe Narcisse.

Z drugiej strony - muszę uważać na bardzo słodkie zapachy - moja skóra ma tendencje do wysładzania, więc coś co pachnie na innych pięknie, mnie może zabić. Jak ognia unikam też jaśminu... Brrr.

Granice?
Limit słodkości - ogólnie większość słodziaków uważam za nudną czy wtórną. Nie mój typ. Ale jak mnie najdzie, to nawet Pink Sugar Aquoliny wydaje mi się zbyt wytrawny. Może to dlatego, że na co dzień obżeram się dużą ilością słodyczy (właśnie wpierdzieliłam pudełko pastylek pudrowych i lekko zzieleniała nerwowo rozglądam się za herbatą).
Demoniczny chyba jest Smok, ale ostatnio mamy ciche dni. Uwielbiam zapachy, w których czuję się wiedźmowato.
O kadzidle i kwiatach już wspomniałam - tu nie ma limitów.
Typowo letnich świeżaków czy zapachów słodko-świeżych, delikatnych - nie znoszę.

Podsumowując - kiedy przechadzam się po perfumeriach, niewiele zapachów mnie zachwyca. Gdybym miała możliwość wejść do Sephory i wybrać sobie dowolną ilość perfum - wyszłabym może z trzema flaszkami?... Mało zapachów mi się podoba; w większości znajdę jakieś ale.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-21, 22:16   #6
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Jakie macie spektrum?

Rachelo napisz coś proszę, jak to jest z tymi Chloe Narcisse?

Na KWC opinie dość sprzeczne, a znalazłem w sieci ofertę 200ml (!) za 218 PLN

(wysyłka wliczona w cenę) i czasami aż mnie kusi, by upolować w ramach

"prezentu na wszelki wypadek". No okazja przez duże O! Tym bardziej, że

większość kobiet w mojej rodzinie uwielbia kwiatowe słodkości
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-21, 23:05   #7
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Jakie macie spektrum?

Narcisse to bardzo ekspansywny zapach - wystarczy kropelka, i wszędzie go pełno. Kojarzy mi się z luksusem - nie wiem czemu, ale jest bardzo wieczorowy i elegancki (męczę nim głównie w teatrach ).

Czuć przede wszystkim - jak sama nazwa wskazuje - narcyz. Wiem, że w składzie jest jaśmin, ale o dziwo mnie nie zabija; a także drzewo sandałowe. Wykańczam miniaturkę i sądzę, że flakon 30ml tegoż zapachu to aż nadto - naprawdę mocny zapach, nie sądzę abym mogła go używać codziennie. Kwiatowy, ciężki i wilgotny, a jednocześnie bardzo elegancki. Zastanawiam się nad czymś do niego podobnym - od bidy trucizna...
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-06-21, 23:09   #8
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Jakie macie spektrum?

Wielkie dzięki za odpowiedź! Brzmi zachęcająco...
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 00:27   #9
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
Dot.: Jakie macie spektrum?

Szerokie (co widac po skladzie kolekcji )
Moja skora swietnie kooperuje z wiekszoscia perfum, nawet tych powszechnie uchodzacych za "smierdziuchy"

Zaczne od tych, ktorych nie lubie
- wszelkiej masci "swiezaki" : ogorkowo-melonowe, morskie, a takze cytrusowe (np. nie przepadam za nuta graperfuita )
- ciezkie aldehydy
- perfumy kwiatowe z dominujaca nuta konwalii, bzu, jasminu, lotosu, lilii i gardenii - bol glowy, a nawet mdlosci gwarantowane- (5-ta Aleja, Champs Elysees, Glamourous Daylight )

Neutralne: - owocowe: nie przeszkadzaja mi wybitnie, jednak nie przepadam za nimi na tyle, by je z przyjemnoscia nosic. Z tej kategorii lubie jedynie Par Amour Toujours.

Uwielbiam : (i tu naprawde spora rozpietosc, w kazdej kategorii)
+ kompozycje orientalne: przyprawy (Cristo , Opium), akordy drzewne (Samsara) i egzotyczne rosliny/kwiaty. Jedynie nadmiar wanilii bywa dla mnie meczacy.
+ "slodziaki" :karmelowo- czekoladowo-owocowo- pudrowe, mniam ( Flowerbomb)
+ ulubione kwiaty, pojedynczo i w bukietach: fiolek (Violetta Penhaligon's, Angel Violette, Verte V.), tuberoza ( Mahora), roza, magnolia, orchidea, gozdzik, frezja i irys.
+ szypry (24F, Chique, Agent Prowokator)
+- niektore kadzidla

Edytowane przez Kattarina
Czas edycji: 2008-10-21 o 02:24 Powód: dopisek:)
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 07:45   #10
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Jakie macie spektrum?

Ja to mam spektrum zapachowe "Od sasa do lasa".
Od zapachów lekkich, świeżych i ozonowych (Le Monde est Beau, Leau par Kenzo, Libery Fizz Les Belles de Ricci), poprzez owocowe (Tropical Punch, Suynny Frutti, Petit Cherie), kwaitowe (Ciel Blanc, Splendor, Poivree, Magnolie), słodkie (Cat De Luxe, SMS, Tea for Two, L LL), przyprawowe (OI, Le Baiser du Dragon, Spirit od Africa, Belle de Minuit, Theorema), pizma i ambrowce (Mure et Musc, Voile Ambre, NR EDT), orienty (opium, Piccaldi, Balmain, Ispahan) a konczac na kadzidłach (Messe de Minuit, Incense CdG, Black Cashmere).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 08:45   #11
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Jakie macie spektrum?

U mnie raczej dominują słodkości i to jest główny nurt moich zapachów: od lżejszych Gucci II po Mira Bai, Pure Wish, Hot Couture, Angele różne, miniaturka OI, Alien, Słonik
Drugi nurt to zapachy typowo letnie, które (dla mnie) mają w sobie to "coś" co je wyróżnia czyli: Pamplelune, Eau de Star, Lacoste Pour Femme, Cerruti Image Woman
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-22, 09:30   #12
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Jakie macie spektrum?

U mnie to jest sporo slodkich zapachow, nie wiem zupelnie jak to sie dzieje Najbardziej kwiatowy to chyba Love in Paris, najbardziej swiezuchowaty Green tea, najslodszy Midnight LL razem z Fantasy BS, najbardziej babciowaty i zwiedly - Tresor. To sa takie skrajnosci i dziwadelka w mojej kolekcji. Reszta jest dosc slodka, albo dosc kwiatowa. Mam malo owocowych.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 10:27   #13
jasmin30
Raczkowanie
 
Avatar jasmin30
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 252
Dot.: Jakie macie spektrum?

U mnie dominują zdecydowanie gorzkie nuty, bo jak mogłam się wielokrotnie przekonać słodkie zapachy, kwiatowe czy orientalne, zwłaszcza z dużą ilością wanilii,drzewa sandałowego czy ambry robią się straszliwie mdlące na mojej skórze.Wyjątek w mojej kolekcji to klasyczna Coco,która choć ambrowa, to jednak z jakąś goryczką.,która przełamuje rodzynkową słodycz.
To samo dotyczy zapachów czysto kwiatowych:źle się w nich czuję i po prostu nie pasujemy do siebie.

Z tej prostej przyczyny "skazana' jestem raczej na zapachy szyprowe, zielone ( gdyby nie tysiące testów i Wizaż oczywiście nigdy bym na to nie wpadła) i drzewne, takie z bazową nutą mchu, cedru, paczuli,skóry czy wetiweru (dobry jest też dodatek bergamotki).
Stąd też w mojej kolekcji Skin (kwiatowo-szyprowy),Nu (drzewno-przyprawowy), Agent (kwiatowo-szyprowy), Cristalle ale EDT (owocowo-szyprowy) i Ogródek Nilowy (zielono-drzewny) + wspomniana Coco.

Na przyszłość planuję w podobnych klimatach Smoka (mnóstwo paczuli i wetiweru) i no19 (zielono-ziołowo-drzewny).Ta......
jasmin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 10:43   #14
psycha
Zakorzenienie
 
Avatar psycha
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 435
GG do psycha
Dot.: Jakie macie spektrum?

U mnie rzadza kadzidła (Incense CdG bez Kyoto, BC) .. przez wanilię z kadzidłem ( Hypnotic Poison) ... i chłodne zioła na kadzidle (Scent Shaal Nur)... do róży (Agent Provocateur)...
Wychodzi:
kadzidło
wanilia - kadzidło
zioła - kadzidło
olejek rozany


Mam wielką ochote na Flowebomb - słodki wyjątek.
Nie lubię swiezuchow, owoców, wszelkaich kwiatkow z naciskiem na jasmin, paczuli, kadzidełek indyjskich...czasami ambry. Roza na czysto dziala na mnie migrenogennie, moja glowa toleruje jedynie tą w Shaal Nur i Agencie.
psycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 11:33   #15
homyk
Zakorzenienie
 
Avatar homyk
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
Dot.: Jakie macie spektrum?

Cytat:
Napisane przez psycha Pokaż wiadomość
Mam wielką ochote na Flowebomb - słodki wyjątek.
Psycho, jesli zdecydujesz się na Flowerbomb, bierz Eau de Parfum Extreme. Jest bardziej dymna i mroczna niż klasyczne edp
homyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 12:04   #16
eiri
Wtajemniczenie
 
Avatar eiri
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź/Linkoping
Wiadomości: 2 487
GG do eiri
Dot.: Jakie macie spektrum?

U mnie jest bardzo szerokie spektrum. Z jednej strony świeżaki typu Light Blue i CK One, zaś na drugim biegunie Black Cashmere
W mojej kolekcji może znaleźć się dosłownie każda kategoria zapachowa. Kwiatki, owoce, aldehydy, kadzidła, orientalne... szypry... słodkie i niesłodkie, świeże i killerowate
__________________
eiri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 12:10   #17
psycha
Zakorzenienie
 
Avatar psycha
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 435
GG do psycha
Dot.: Jakie macie spektrum?

Cytat:
Napisane przez homyk Pokaż wiadomość
Psycho, jesli zdecydujesz się na Flowerbomb, bierz Eau de Parfum Extreme. Jest bardziej dymna i mroczna niż klasyczne edp
Dobrze wiedziec, dziekuje bardzo.. narazie jednak szlaban, ustrzelilam dzis Scenta Intense i jestem bez grosza przy duszy Musze cos puscic w swiat...
psycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-22, 13:49   #18
maja79
Wtajemniczenie
 
Avatar maja79
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
Dot.: Jakie macie spektrum?

Na początku pomyślałam, że w zasadzie moje zainteresowania są szerokie, ale jak się tak bliżej przyjrzałam temu co mam w szafce, to doszłam do zaskakujących wniosków, że krążę wokół bardzo konkretnych rzeczy .

Uwielbiam:
- lekką goryczkę, dymek, nuty roślinno-drzewne, tytoniowe, skórzane: Shalimar (bergamotka, wanilia i nuty skórzano-tytoniowe), Safari (sucho-roślinno-słodkawo-goryczkowe), Extravagance (zielono-gorzkie mandarynki, nuty roślinne, jasmin i irys), Scent Intense (kadzidło, amra, herbata jaśminowa, hibiskus), Neonatura Cocon (kakao i nuty drzewne), Venezia (śliwki + nuty drzewne), chętnie przygarnełabym tez Must (wanilia z cierpkimi nutami drzewnymi) i Jil Sander no 4 (śliwki + szypr)
- piżmo: Innocent (porzeczki + piżmo), Crystal Noir (kokos, gardenia, piżmo)
- owoce: słodkie (maliny, śliwki , kokos) lub kwaśno-cierpkie (porzeczki, mandarynka): Innocent, Crystal Noir, Venezia, Extravagance, planowana Sander no 4, chętnie przygarnełabym śliwkową EC

Zwykle każdy z moich perfum ma choc kropelkę słodyczy.
maja79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 18:22   #19
Aragonte
Wtajemniczenie
 
Avatar Aragonte
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 485
Dot.: Jakie macie spektrum?

Odkopałam ten wątek, bo zaczęłam się zastanawiać nad tym, które zapachy są naprawdę moje, a w które po prostu się przebieram

No i stanęło na tym, że absolutnie moje są: Smok, Etra, Feminite du Bois, Dune, Gaiac, Gucci PH, Dzonghka, BC i Safran Troublant.

Takie na krawędzi - chętnie noszone, ale nie wywołujące obezwładniającego zachwytu - to czarna Mania, Neonatura, Tea for Two, Gloria, Must, Tea Rose Amber, Perles, Amethyst Lalique, Diabolo Rose, oba Ogródki Hermesa.

Bez lekkich zapachów też nie umiałabym się obejść, stąd w mojej kolekcji Mentafollia, Sensations, Shi, Theorema Esprit l'Ete, Chasse aux Papillons.

Ale czasem mam ochotę się przebrać i wtedy przydaje się Hot Couture, Allure, Messe, Shalimar Leggero, Organza, Kenzo Amour czy nawet... Lolita EDP.

To chyba dość szerokie spektrum, co? Zastanawiam sie, czy nie zbyt szerokie... ale nie wiem, czy umiem w tej chwili zdecydowanie ograniczyć

Edit: zapomniałabym zupełnie o obecnych u mnie kadzidłach, póki co odlewkach, więc jakoś mi to umknęło
Aragonte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-13, 18:35   #20
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Jakie macie spektrum?

Jesli chodzi o słodkości, to nie ma u mnie limitu - bardzo lubię i to z wzajemnością Pink Sugar i Teint du Neige, przy którym co niektóre osoby "wysiadają"

Nie mam też raczej limitu na zapachy kwiatowe - nie wszystko mi sie podoba, ale uwielbiam zapach np. jasminu, tak więc kwiatowe killery nie są mi straszne.

Jestem natomiast ostrozna jesli chodzi o zapachy skórzane, zamszowe czy metaliczne. Skorę, jak sie okazuję, toleruje bardzo dobrze, ale nie każdą i tylko wtedy, kiedy nie wybija się ona na pierwszy plan. Metalicznych nie trafię, to samo dotyczy zapachów kojarzących sie np. z benzyną.

Co do przypraw - zawsze je lubiłam, sęk w tym, że nie każda przyprawa i każda kombinacja mi się podoba.

Zapachy ziołowe powoli odkrywam, wiekszość z nich mi się podoba, aczkolwiek z reguły wole je czuć na kimś niż je sama nosić - z wyjątkami jak np. Shaal Nul.

Takimi odskoczniami od codziennej rutyny sa też zapachy typowo męskie bądź uniseksy skłaniające się jednak bardziej w kierunku męskich wód toaletowych. Raz na jakiś czas bardzo chętnie, ale koniecznie z przerwami.

Kadzidła - jak najbardziej - w przeciągu ostatnich kilku miesięcy gust zmienił mi sie diametralnie i żadne kadzidło mnie nie doprowadzi do migreny.

Tytoń - lubię, ale na moje skórze zmienia się zwykle w coś a la klej Plastuś Cięzko mi znaleźć tytoń, ktory pachniałby tytoniem.

Zapachy lekarstwiane - tak odczuwam wiekszośc perfum silnie ambrowych. Pachną na mnie kamforą, a przewodzi w tym Ambre Russe, ktorego niestety nie oswoiłam. A już Voile d'Ambre YR nie zajeżdżał kamforą. Ogólnie zapachy typowo lekarstwiane nie są dla mnie, aczkolwiek podoba mi się Cotraddiction i nawet przyznałam sie do błędnej oceny Romy (apteka, do licha! )

Szypry - nie sa moją bajką, dlatego powoli je oswajam, ale podchodzę do nich ostroznie, jak przysłowiowy pies do jeża

Nuty drzewne - kiedyś byłam na nie, teraz okazuje się, że jednak drzewo w perfumach pasuje mi i do skóry, i do nosa

Natomiast zdecydowanie na nie są zapachy melonowe, ogórkowe, typowe świeżaki, aldehydy. Chyba jedynym zapachem który wyłamuje się z tej konwencji jest L'Eau par Kenzo. Aha, i jeszcze wilgotno-lesny Image, ale tu świeżość przełamana jest drewnem, listowiem i zamszem, więc to moge tolerować - aczkolwiek czasem pachnie na mnie dziwnie, lekko "siuśkowo" - trudno zrozumiec tego cholernika
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 18:45   #21
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Jakie macie spektrum?

U mnie z wytyczeniem granic jest baaardzo trudno. Bo mogę powiedzieć generalnie, że nie lubię szyprów- a tu proszę, uwielbiam: Bouduoir (rodzina kwiatowo-szyprowa), jak napiszę, że nie lubię świeżaków, to też będzie nie fair - bo posiadam w swojej kolekcji Ocean Dream i go uwielbiam.

W swojej kolekcji posiadam perfumy różane, jak i waniliowo-orientalne ( Madness, Stella, ale i OI, In Black). Fascynują mnie kadzidła i zamierzam się stopniowo z nimi zapoznawać.

Podsumowując - w mojej kolekcji największym odmieńcem jest Ocean Dream Boję się stwierdzić, że jakieś rodziny, typu perfum nie lubię, bo zawsze znajdzie się jakiś "rodzynek", który mi się spodoba.

Jestem odważną eksperymentatorką, bardzo otwartą i ciekawą, nawet największe traumy zapachowe muszę powąchać osobiście. Zawsze muszę perfumy przetestować na sobie, bo gdy czytam piramidki zapachowe, nie potrafię sobie wyobraźić zapachu, zawsze muszę przetestować na sobie.


I muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolona z mojej kolekcji, wszystko mi się podoba, choć czasem Nu zrobi psikusa i odrzuci ale to chwilowe. Nie posiadam żadnej "pomyłki", w każdym z perfum czuję się sobą, choć każdy z nich wywołuje u mnie inne emocje


Tak jak napisałam, w każdej rodzinie zapachowej mam swój wyjątek, ale szypry generalnie mi nie leżą- to w nch czuję się nie sobą, przebrana, taka wyfiokowana na siłę
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-13, 18:54   #22
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: Jakie macie spektrum?

Zapachowe spektrum mojej kolekcji nie jest zbyt szerokie.Większość to ukochane owocokwiatki z odchyleniami w pewne strony:

kwiatową:Stella,Lovely,Pure Poison
"świeżą":LB,Funny
wytrawno-paczulowo-cytrusową:Chance,Mademoiselle,EdM
przyprawową:Słoń
megasłodko-jadalną:Pink Sugar,L'instant Magic,Magnetism i 2 kokosy(olejek TBS i kokos YR)
piżmową,aksamitną,miękką:Ode au Reve,Amour

Nie lubię kadzideł,skórzaków-drewniaków ,zapachów zielonych oraz mocnych aldehydów.Tych składników nie ma w mojej kolekcji.
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 10:45   #23
joasiak1
Zakorzenienie
 
Avatar joasiak1
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 6 744
GG do joasiak1
Dot.: Jakie macie spektrum?

Cytat:
Napisane przez homyk Pokaż wiadomość
Koto, Twój wątek uświadomił mi, że ja mam same słodkości kwiatowe, drzewne, przyprawowe, kremowe, pudrowe, ale wszystko jednak słodkie - Flowerbomb Extreme, Wish, Angel, Garden of Stars, Alien, Mauboussin, The Parfum, Le Parfum, Theorema, Belle de Minuit, Belle en Rykiel, Ange ou Demon, Madness, Crystal Noir, My Queen, Ultraviolet, Hot Couture, Tumulte

Wśród tej całej słodkiej masy nieco odmienne wydają sie być jedynie Feminite du Bois (mocno drewniane ) i Eau de Star (świeżuch )

Żadnych szyprów, klasycznych kadzideł i aldehydów nie mam.
Homyku, kiedy czytam Twój post, wierzyć mi się nie chce, że minęło od jego napisania tylko kilka miesięcy - fascynującą drogę zapachową od tego momentu przeszłaś

A u mnie...?

U mnie jest - jak chyba u większości osób - różnie - trudno wyodrębnić jeden dominujący nurt zapachowych poszukiwań. Mam czasem taki pomysł, że to właśnie byłoby ciekawe - ujednolicić jakoś zbiorek, zaprowadzić w nim porządek - skupić się na wybranych kategoriach zapachowych i szukać wokół nich.
W praktyce nic z tego poszukiwania ideału nie wychodzi, bo męczyłaby mnie na dłuższą metę taka jednolita kolekcja, brakowałoby mi tych biegunów zapachowych.

Nie mam w swoim zbiorku aldehydów (poza Iris Poudre, ale dla mnie tam nie ma dużo aldehydów...), szyprów już też nie - nie mogę ich nosić, czuję się w nich przebrana, więc ta kategoria, która miała zawsze u mnie mocną pozycje, zniknęła z mojego spektrum. Nie ma też zapachów typowo wodnych, ozonowych, ogórkowych, morskich.

Lubię kadzidło, ale rzadko w czystej postaci - raczej z dodatkiem przypraw czy drewienek jak w Black Cashmere, Jaisalmer, Zagorsku czy Kyoto. Kadzidło takie jak w Avignon, Cardinal czy Rock Crystal nie jest już dla mnie, więc i z tej kategorii wybieram egzemplarze dla siebie.

Lubię świeżaki, zapachy zielone, ale nie te z w/w dominującymi nutami ogórka, ozonu etc. - raczej takie jak w Ogródkach Hermesa, Cologne Muglera, Le Feu Light, niektórych figach np. Diptyque.

Lubię zapachy orientalne, przyprawowe, zaczynam rozsmakowywać się w drewnach - FdB jest tu niedościgniona miłością no i Smok, którego ciągle planuje zakupić w większej ilości.

Mam też kwiatki, lubię kwiatki, ale tylko niektóre i czasem - Poeme, Narciso, wyjątkowe róze takie jak w Kingdom czy Perles, irysy maści wszelakiej (chociaż to raczej kłącze niż kwiat!).

I słodkości, słodkości muszą być

Edytowane przez joasiak1
Czas edycji: 2008-04-15 o 17:25 Powód: literówka
joasiak1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 16:06   #24
martwa papuga
Zakorzenienie
 
Avatar martwa papuga
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
Dot.: Jakie macie spektrum?

Cytat:
Napisane przez joasiak1 Pokaż wiadomość
Homyku, kiedy czytam Twój post, wierzyć mi się nie chce, że minęło od jego napisania tylko kilka miesięcy - fascynującą drogę zapachową od tego momentu przeszłaś
Prawda?

Moje spektrum? Na pewno duże.

Moimi ulubieńcami są drewniaki, przyprawowce i kadzidlaki, ale właściwie to w obrębie każdej kategorii zapachowej mam zapachy bardzo kochane, jak i znielubione całkowicie.

Kiedyś zdawało mi się, że szypr nie dla mnie, że kocie siki i jedno wielkie paskudztwo - a tu nagle bum! i miłość do Agent Provocateur

Świeżaki na pewno nie są moją ulubioną kategorią, od podkategorii "proszki do prania" trzymam się z daleka, ale Ogródek Nilowy, Chance Fraiche Chanel, groszkowe Acqua di Gio, AA Pamplelune - bardzo lubię. Figówców tu nie wliczam, dla mnie figi wpadają w kategorię słodkości.

Słodkości... większość propozycji jest dla mnie nieciekawa i męcząca, ale kiedy są dobrze podane, potrafię łyknąć sporą dawkę słodyczy z dużą przyjemnością. Ryżowo-budyniowe Kenzo Amour, jesienne Mauboussin EdT, Plankton (na mnie bardzo słodki) czy rabarbarowe Brit Red mogę aplikować w naprawdę dużych ilościach. Do worka ze słodkościami wrzucam też ulubione figowce (PFE, Philosykos) i pysznie waniliową OI.

Kwiatki... większości nie trawię nie dzierżę mocnych, dusznych kwiatowców, ale trzeba wspomnieć Rodrigueza, pięknie różane Madness i przyjemne, wiosenne Chance Fraiche (z rozmysłem przypisuję i do kwiatków, i do świeżuchów), które noszę z przyjemnością.

Skórzane zapachy - nie przepadam za Dzing!-iem, lubię Kelly Caleche, całym papuzim sercem kocham Daim Blond.

Przepadam za kadzidlakami, i to najróżnieszymi, pod warunkiem, że nie czuję w nich spalenizny, pleśni ani gorzkich ziół. Odpada szałwiowe Ouarzazate, piwniczne Messe i Incensi i "spalona opona" Nu czy BC. Z pewną obawą czekam na testy Black Tourmaline. Najulubieńsze z kadzideł to Avignon, Jaisalmer, Zagorsk, Gucio, Józef i Parfum de Sens et Bois. Jestem prawie pewna, że za jakiś czas dopiszę Cardinal Heeley.

Przyprawowce proszę mi przypomnieć, czy jest jakiś, którego nie lubię? Must, Theosia, Histoire, Borneo 1834, Rousse, Belle de Minuit - to kręgosłup mojej kolekcji, można powiedzieć. Podobnie ukochane drewienka: FdB, Smoczydło, Daim Blond, Elixir des Merveilles, Gloria i cudownie waniliowy drewniak UBV. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek przestała lubić którekolwiek z powyższych.


Bajzel tu taki sam, jak w mojej szafce z perfumami. Trudno. Co poradzić, kiedy takie właśnie przypadkowe zbiorowisko najbardziej kocham.
martwa papuga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 16:46   #25
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Jakie macie spektrum?

Moje spektrum natomiast jest wąskie. Od dłuższego czasu się nie zmienia, co mnie właściwie trochę martwi. Moje zapachy zasadniczo są przestrzenne i sytuują się na dwóch biegunach. Pierwszy biegun budują głównie kadzidła - wytrawne, przestrzenne i przyprawione. A więc Nu, Avignon, Ouarzazate, Zagorsk, Rock Crystal i BC. O tą kategorię zahaczają też dymne ambrowce: Scenty i Prada Intense. Na drugim biegunie znajdują się zapachy mniej lub bardziej figowe: Philosykos, obydwa l'Artisany, Io Capri, Ogród Śródziemnomorski, Fig Leaf.
Te dwa typy zdecydowanie dominują w mojej kolekcji. Nie lubię perfum typowo słodkich, kwiatowych, owocowych, gęstego orientu, ozonu, aldehydów ani szyprów.
Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Mam np. słodziutkiego Safran Troublant, albo kwiatowego Narciso, ale to chyba niezbyt typowi przedstawiciele swoich kategorii.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 19:23   #26
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Jakie macie spektrum?

Aragonte, fajnie że odkurzyłaś ten wątek. Czytam swoje stare posty i wzdycham z niedowierzaniem. To niesamowite, jak mi się zdążył gust zmienić... nie wiem czy się z tego powodu cieszę, bo:


Spektrum sukcesywnie mi się zawęża.

Przestałam tolerować róże i większość kwiatów (jaśminu jak ognia unikam od zawsze, bo paskudnie się na mnie zmienia); zapachy typowo jadalne/słodkie oraz ozonowo/morskie, cytrusy i nuty plastikowe mdlą mnie niemiłosiernie i odrzucają na dwa kilometry.
Podobnie rzecz ma się z perfumami intensywnie orientalnymi, drzewnymi (mdlące Feminite du Bois) i drzewno-roślinnymi (Scent!), w których już jakiś czas temu przestałam czuć się dobrze. Szypry nigdy nie były moją mocną stroną, tak samo jak owoce. Nad zapachami skórzastymi i aldehydowymi z kolei nigdy się dłużej nie zastanawiałam. Uwielbiam Tea for Two, ale to chyba za mało żeby przesądzać o całej grupie zapachowej.


W zasadzie jedyne, czym obecnie pachnę i co mi się podoba, to kadzidła i zioła. I to przeważa w moich zbiorach lub na "wish-liście".
Wyjątek, "odskocznię" stanowią dla mnie przyprawy: Theorema, Pocałunek Smoka, leśna gloriowa mgiełka, słono-ambrowa HdE; oraz jednonutowce Demeter: piękna kwaskowata lipa, słone powietrze i ziemia.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde

Edytowane przez rachela
Czas edycji: 2008-04-14 o 19:57
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-14, 20:20   #27
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Jakie macie spektrum?

Jednak plany poszerzenia spektrum o Lolitę nie wypaliły u mnie..

Kadzideł ciągle nie czuję i nie poczuję już chyba- to interesujące doświadczenie je wąchać i ciekawe są same w sobie, ale zupełnie mi nie leżą. I już chyba nie ułożą się dobrze, tak sądzę.
Nie wierzę też w to, ze dobrze poczuję się w ambrach, w wanilii, w słodkosciach.

Zioła z kolei na tak, bardzo.

Ciągle jestem zawężona jednak głownie do szyprów. Ale nie jest mi z tym źle.

Pojawiają sie w polu zanteresowania kwiatowe, lekkie orientale.

Natomiast przyprawowo-drewniano- ciężkie wprawiają mnie w stan ucieczki.

A najbardzeij mnie krecą klasyki, typowa stara szkołą perfumiarska. Budza wspomnienia, wyobrażenia, od razu w świadomości stoją pokolenia kobit uzywajacych ich przede mną, wyobraźnia pracuje, to lubię!
Kota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-15, 01:02   #28
BeYourself
Zadomowienie
 
Avatar BeYourself
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
Dot.: Jakie macie spektrum?

Uwielbiam zapachy przyprawowe, kadzidlane, drewniane, ciężkie, orientalne, tzw. killery. Mam pewność, że, mimo iż killer, na pewno zapach mi się nie znudzi. Bardzo lubię ambrę i tzw. nowoczesne szypry (do klasyków muszę jeszcze dorosnąć). Lubię też "ciężkie zioła" (np. bardzo ciężko i bardzo ziołowo pachnie na mnie Tendre Poison).

Nie trawię natomiast zapachów ozonowych, bardzo świeżych i odświeżających, w typie morskiej bryzy czy powietrza po burzy. Niemal momentalnie mdli mnie od nich, brrr. Nie lubię zapachów owocowych i kwiatowych (ale z kategorii kwiatów delikatnych - nazwałabym je "bezpiecznymi", czyli niewwiercających się w nos), takich słodko-kwiatowych ulepków. Zatrważająco szybko mnie nudzą, aż nie opłaca się nawet miniaturki kupić, bo do owego znudzenia dochodzi zaraz zdenerwowanie, że zapach JUŻ mi się nie podoba i co to w ogóle kurka jest. No a po co się denerwować, no po co?


Swoją drogą nawet zapachy zdawałoby się lekkie wydobywają na mnie swoje ciężkie, "mroczne" nuty, np. wspomniane już Tendre Poison. Nawet Euphoria pachnie na mnie tak hmmm... niebezpiecznie.

Generalnie zapachowo wolę być Złą Królową, niż słodką Królewną Śnieżką.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry
Patrzę w dół na góry


BeYourself jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-15, 07:04   #29
homyk
Zakorzenienie
 
Avatar homyk
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
Dot.: Jakie macie spektrum?

Cytat:
Napisane przez joasiak1 Pokaż wiadomość
Homyku, kiedy czytam Twój post, wierzyć mi się nie chce, że minęło od jego napisania tylko kilka miesięcy - fascynującą drogę zapachową od tego momentu przeszłaś
Cytat:
Napisane przez martwa papuga Pokaż wiadomość
Prawda?
Prawda, dziewczyny Drogę przeszłam. Czy fascynującą? Nie mnie oceniać Po prostu podążam tam, gdzie nos i umysł mnie prowadzą

Po tej koncentracji esencjonalnych słodkości, o której pisałam wyżej, nastąpił od nich odwrót o 180%. Dzięki temu udało mi się docenić zapachy lżejsze, eteryczne, spokojne, harmonijne. Takie, które unoszą mnie nad ziemią, dzięki którym umysł się oczyszcza (Incense Extreme, Amethyst Durbano, Escentric01, L'Antimatiere)
Odkryłam też nuty herbaciane (Matale PG, Un The au Sahara, Tea for Two).

Ogólnie rzecz biorąc tytułowe spektrum chyba nigdy się u mnie nie ustabilizuje, nie zawęzi Co niby robi obecnie w mojej kolekcji słodko-szyprowa Rossy de Palma


Nie wiem co jest lepsze Stałe spektrum? Zawężone spektrum? Stabilizacja?
Każdemu wg potrzeb
Ja chyba wciąż wolę poszukiwać i odkrywać
homyk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-15, 11:20   #30
Sauvignon
Raczkowanie
 
Avatar Sauvignon
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
Dot.: Jakie macie spektrum?

Lubię drewno, przyprawy, różę i czasem inne kwiaty, zioła.

Drewno - Idole przede wszystkim, ale drzewnie-przyprawowo brzmi mi też Tygrys (ostatnio wyczuwam w nim mniej słodyczy niż zwykle), bardzo spodobał mi się ostatnio Pocałunek Smoka (po wcześniejszych kilku podejściach z mieszanymi uczuciami), Gucci by Gucci i nawer FdB, która kiedyś wydawała mi się mdląca. Nawet Extravagance lubię chyba najbardziej za drewnianą zieloność (i w ogóle w niej słodyczy ani owoców nie wyczuwam - to tak trochę a propos wypowiedzi Mai79).

Moje spektrum sięga do kadzideł tylko w przypadku Nu edp - ale to nie jest typowe kadzidło; więcej w nim przypraw i kwiatów.

Zupełnie mi nie pasują kwiato-owoce podbite słodką wanilią - w tę stronę praktycznie się nie zapuszczam - najdalszą wycieczką w tym kierunku jest Enjoy, w którym jednak słodycz miesza się z pewną cierpkością, i które niektórzy klasyfikują jako nowoczesny szypr. No i poza tym, Enjoy to przede wszystkim RÓŻA. Jednak, kiedy jest za ciepło, Enjoy pachnie mi odrobinę zbyt waniliowo i nie lubię wtedy nosić. W ogóle, różnie kiedyś bywało, ale teraz na hasło wanilia włącza mi się sygnał ostrzegawczy.

Choć szypry to nie moja kategoria, potrafię tam znaleźć coś dla siebie - Cabochard! Ziołowy i wytrawny jak wino, po prostu czuję te garbniki. Ale choć ten zapach b. lubię, to nie jestem zbyt asertywna zapachowo i jednak wolę nosić "bardziej miłe" zapachy.

Lubię zapachy wytrawne i półwytrawne, choć mam faworytów wśród słodkich - jeśli mają przyprawy... Albo jeśli to taka miękka pograniczna słodycz - Safari, L'heure Bleu.

Lubię różę - Enjoy, Etra, Ecume, Stella klasyk (ale nie In Two Peony).

Lubię cierpkość i chwastowatość - Le monde est beau (chwastowato-cierpkie zmierzające do miękkiej słodyczy jak Safari), Roseberry P. de Rosine, Extravagance (chwastowata, choć tu akurat nie powiedziałabym, że cierpka).

Myślę, że największym przekroczeniem granic mojego spektrum byłoby z jednej strony surowe kościelne kadzidło, z drugiej landrynkowy lub syropowy ulepek.
__________________

Sauvignon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:20.