2005-03-06, 11:14 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 71
|
mikrodemabrazja
czy ten zabieg skutecznie zmniejszy rozszerzone pory.czy taki efekt długo się utrzyma?
|
2005-03-06, 11:14 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 71
|
mikrodemabrazja
czy ten zabieg skutecznie zmniejszy rozszerzone pory.czy taki efekt długo się utrzyma?
|
2005-03-06, 18:44 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Witam,
postanowiłam podciągnąć wątek Plosi, ponieważ: (I tu napiszę co myślę) Potencjalna kobieta w Poslce posiadająca problemy skórne, ma od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Skupiając się na zabiegu Mikrodermabrazji, i potencjalnych efektach jakie zabieg może przynieść, możemy zawęzić grupę kobiet do borykających się z trądzikiem, bliznami potrądzikowymi, czy rozszeżonymi porami. Każda z tych kobiet (patrząc na średną krajową) nie sypia z dolarami, a ze zmorą jaką jest jej cera. Poza tym, ma wiele innych wydatków, i często pieniążki przeznaczone na tego tupu zabiegi są zbierane miesiącami. Również KAŻDA (poprawcie mnie jeśli się mylę) kobieta idąca do dermatologa, z wyżej wymienionymi problemami, czy udająca się po takiej wizycie na zabieg - nie chce słyszeć składu kwasów (zakładając, że nie wie czym one są - bo np z zamiłowania może być prawniczką i nie interesować się tym wcale), czy firmy produkującej aparat (itd) ale przedewszyskim: - Chce obudzić się "rano" w jakiś czas po zabiegu (zabiegach) i stwierdzić, że nie pamięta czym na jej buzi jest "por" - chce obudzić się jak wyżej, czy kładąc się spać nie pamiętając miejsc, w których miała blizny - chce również nie zastanawiać się, czy wyskoczy jej rano 130 drobnych krosteczek, czy może 5 gigantów. ZMIANY TE MAJĄ BYĆ WIDOCZNE GOŁYM OKIEM, DLA NICH JAK I PATRZĄCYCH NAŃ. POD MAKIJAŻEM, I BEZ NIEGO. Tego chcą kobiety. Do czego zmierzam? Tu też poprawcie mnie jeśli się mylę. O Mikrodermabrazji właściwie wiadomo wszystko, jak by się skupić na informacjach ogólno dostępnych (chociażby wizaz.pl). Artykuły wyjaśniają właściwie wszystko i to bardzo fachowo. Znane są aparaty jakimi jest robiony zabieg, środki używane do tego, przypuszczalna powtarzalność w celu osiągnięcia pożądanego efektu, co wpływa na ten efekt itd, itd... Z postów zaś, też się można wiele nauczyć w dziedzinie fachowej: (chwała Wam kochane wizazystki, za wiedzę jaką posiadłyście szczerze podziwiam). Tylko czegoś tu nie rozumiem (może jestem nie douczona ): W zasadzie nikt nie napisał, tak po prostu: pory zamknięte, blizny prawie znikły po np 4 zabiegach. Za to całe wieloletnie nie kiedy opisy drogi przez mękę, której końcowym etapem często jest zdanie "byłam zadowolona - teraz udaję się na zabieg yello* lub blue*". Oczywiście mający na celu pozbycie się tego samego. Są za to duże ilości wypowiedzi o straconym czasie i pieniążkach. Czytając prawie wszystkie posty na ten temat (o artykułach nie wspomnę) naprawdę trudno się dziwić, że ten wątek wciąż powraca. Bo jak zozumieć wypowiedź, kogoś kto był zadowolony i idzie na kolejny, tym razem inny zabieg o prawie takim samym działaniu do tego np w innym gabinecie? Uzależnieniem? Czy faktycznym brakiem skuteczności wsześniejszych zabiegów? A może wciąż powracającym problemie? Mnie nie interesuje zupełnie rodzaj kwasów czy nazwa urządzenia. Tym powinien się zająć lekarz. Wydaje mi się, że nie pacjęnt jest od studiowania metod czy innych takich zabiegów. (Choć jak ktoś się tym interesuje, to czemu nie ) Ja mam kilka prostych pytań i oczekiwałabym prostych odpowiedzi w tym temacie. Mam nadzieję, że pomoże mi Pani pojąć "logikę" tego zabiegu, oraz przekonać, że po prostu warto. Nie mam tu też na myśli, wypowiedzi, które często są w artykułach: Mikrodermabrazja - usówa martwy naskórek - pomocna przy leczeniu blizn potrądzikowych - pomocna przy leczeniu trądziku - skuteczna w zapobieganiu powstania zaskórników i leczeniu powstałych - nawilża cerę itd, itd... Bo jak "pomocne" działanie zobaczy potencjalna pacjętka? Bo jak zobaczy pacjętka nawilżenie cery (np, uprzednio i tak bez problemów w nawilżeniu)? itd, itd... Widoczny to napewno będzie odpadający martwy naskórek... 1. Czy zabieg jest SKUTECZNY w USÓWANIU blizn, ZAMYKANIU porów, ZMIEJSZENIU występowania trądziku? 2. Czy zdażyło się Pani, mieć doczynienia z pacjętką, która bo zabiegu (zabiegach) Mikrodermabrazji, była NAPRAWDĘ zadowolona? 3. Czy potencjalny lekarz, jest w stanie po "oględzinach" skóry ocenić ile i w jakim DOKŁADNIE stopniu, wykonany zabieg (zabiegi )rzeczywiście spłyci, lub całkowicie usunie blizny, lub zamknie pory - a nie dobierze metode na hiybił trafił, lub spódłował? (tu dodam, że zapewne tak, ale często opisy dziewczyn wyglądają tak, jakby na te zabiegi były bezwiednie kierowane przez szarlatanów - a może to pomoże, a może tamto) Na tą chwilkę, więcej pytań nie mam. Zakładając czysto teoretycznie, że pokuszenie kontynuacji wątku nie zostanie bez echa, pewnie dożucę jakieś "ale". ps: Zastanawiałam się jak najdokładniej zobarazować idealny efekt zabiegu. Jak wygląda por, każdy wie, jak blizna też, i jak kawałek bezproblemowej cery również. Czy jest szansa, że kawałek skóry, widoczny przy uchu - gładki i czysty, "opanuje" fragmęt policzka skażonego bliznami, trądzikiem, lub ogromnymi porami? pozdrawiam serdecznie. |
2005-03-06, 18:44 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Witam,
postanowiłam podciągnąć wątek Plosi, ponieważ: (I tu napiszę co myślę) Potencjalna kobieta w Poslce posiadająca problemy skórne, ma od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Skupiając się na zabiegu Mikrodermabrazji, i potencjalnych efektach jakie zabieg może przynieść, możemy zawęzić grupę kobiet do borykających się z trądzikiem, bliznami potrądzikowymi, czy rozszeżonymi porami. Każda z tych kobiet (patrząc na średną krajową) nie sypia z dolarami, a ze zmorą jaką jest jej cera. Poza tym, ma wiele innych wydatków, i często pieniążki przeznaczone na tego tupu zabiegi są zbierane miesiącami. Również KAŻDA (poprawcie mnie jeśli się mylę) kobieta idąca do dermatologa, z wyżej wymienionymi problemami, czy udająca się po takiej wizycie na zabieg - nie chce słyszeć składu kwasów (zakładając, że nie wie czym one są - bo np z zamiłowania może być prawniczką i nie interesować się tym wcale), czy firmy produkującej aparat (itd) ale przedewszyskim: - Chce obudzić się "rano" w jakiś czas po zabiegu (zabiegach) i stwierdzić, że nie pamięta czym na jej buzi jest "por" - chce obudzić się jak wyżej, czy kładąc się spać nie pamiętając miejsc, w których miała blizny - chce również nie zastanawiać się, czy wyskoczy jej rano 130 drobnych krosteczek, czy może 5 gigantów. ZMIANY TE MAJĄ BYĆ WIDOCZNE GOŁYM OKIEM, DLA NICH JAK I PATRZĄCYCH NAŃ. POD MAKIJAŻEM, I BEZ NIEGO. Tego chcą kobiety. Do czego zmierzam? Tu też poprawcie mnie jeśli się mylę. O Mikrodermabrazji właściwie wiadomo wszystko, jak by się skupić na informacjach ogólno dostępnych (chociażby wizaz.pl). Artykuły wyjaśniają właściwie wszystko i to bardzo fachowo. Znane są aparaty jakimi jest robiony zabieg, środki używane do tego, przypuszczalna powtarzalność w celu osiągnięcia pożądanego efektu, co wpływa na ten efekt itd, itd... Z postów zaś, też się można wiele nauczyć w dziedzinie fachowej: (chwała Wam kochane wizazystki, za wiedzę jaką posiadłyście szczerze podziwiam). Tylko czegoś tu nie rozumiem (może jestem nie douczona ): W zasadzie nikt nie napisał, tak po prostu: pory zamknięte, blizny prawie znikły po np 4 zabiegach. Za to całe wieloletnie nie kiedy opisy drogi przez mękę, której końcowym etapem często jest zdanie "byłam zadowolona - teraz udaję się na zabieg yello* lub blue*". Oczywiście mający na celu pozbycie się tego samego. Są za to duże ilości wypowiedzi o straconym czasie i pieniążkach. Czytając prawie wszystkie posty na ten temat (o artykułach nie wspomnę) naprawdę trudno się dziwić, że ten wątek wciąż powraca. Bo jak zozumieć wypowiedź, kogoś kto był zadowolony i idzie na kolejny, tym razem inny zabieg o prawie takim samym działaniu do tego np w innym gabinecie? Uzależnieniem? Czy faktycznym brakiem skuteczności wsześniejszych zabiegów? A może wciąż powracającym problemie? Mnie nie interesuje zupełnie rodzaj kwasów czy nazwa urządzenia. Tym powinien się zająć lekarz. Wydaje mi się, że nie pacjęnt jest od studiowania metod czy innych takich zabiegów. (Choć jak ktoś się tym interesuje, to czemu nie ) Ja mam kilka prostych pytań i oczekiwałabym prostych odpowiedzi w tym temacie. Mam nadzieję, że pomoże mi Pani pojąć "logikę" tego zabiegu, oraz przekonać, że po prostu warto. Nie mam tu też na myśli, wypowiedzi, które często są w artykułach: Mikrodermabrazja - usówa martwy naskórek - pomocna przy leczeniu blizn potrądzikowych - pomocna przy leczeniu trądziku - skuteczna w zapobieganiu powstania zaskórników i leczeniu powstałych - nawilża cerę itd, itd... Bo jak "pomocne" działanie zobaczy potencjalna pacjętka? Bo jak zobaczy pacjętka nawilżenie cery (np, uprzednio i tak bez problemów w nawilżeniu)? itd, itd... Widoczny to napewno będzie odpadający martwy naskórek... 1. Czy zabieg jest SKUTECZNY w USÓWANIU blizn, ZAMYKANIU porów, ZMIEJSZENIU występowania trądziku? 2. Czy zdażyło się Pani, mieć doczynienia z pacjętką, która bo zabiegu (zabiegach) Mikrodermabrazji, była NAPRAWDĘ zadowolona? 3. Czy potencjalny lekarz, jest w stanie po "oględzinach" skóry ocenić ile i w jakim DOKŁADNIE stopniu, wykonany zabieg (zabiegi )rzeczywiście spłyci, lub całkowicie usunie blizny, lub zamknie pory - a nie dobierze metode na hiybił trafił, lub spódłował? (tu dodam, że zapewne tak, ale często opisy dziewczyn wyglądają tak, jakby na te zabiegi były bezwiednie kierowane przez szarlatanów - a może to pomoże, a może tamto) Na tą chwilkę, więcej pytań nie mam. Zakładając czysto teoretycznie, że pokuszenie kontynuacji wątku nie zostanie bez echa, pewnie dożucę jakieś "ale". ps: Zastanawiałam się jak najdokładniej zobarazować idealny efekt zabiegu. Jak wygląda por, każdy wie, jak blizna też, i jak kawałek bezproblemowej cery również. Czy jest szansa, że kawałek skóry, widoczny przy uchu - gładki i czysty, "opanuje" fragmęt policzka skażonego bliznami, trądzikiem, lub ogromnymi porami? pozdrawiam serdecznie. |
2005-03-06, 18:56 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
A może przydałyby się jakieś zdjęcia typu "przed" i "po zabiegu"?
|
2005-03-06, 18:56 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
A może przydałyby się jakieś zdjęcia typu "przed" i "po zabiegu"?
|
2005-03-06, 19:05 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Edytowane przez kedesza Czas edycji: 2005-10-11 o 14:45 |
2005-03-06, 19:05 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Super pomysł Gonia
|
2005-03-07, 13:56 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Kadesza ma rację, w pełni zgadzam się z jej wypowiedzią. Tak naprwdę na temat mikrodemabrazji powiedziano bardzo wiele. Orócz jednego:co to znaczy, że jest pomocna w usuwaniu blizn potrądzikowych. W rzeczywstości za bardzo małe pieniądze, bezstresowo, udało mi się dzięki kwasom pozbyc plam po trądziku. Nie zamierzam zatem wydawać ok. 1600zł na mikrodermabrazję dla zlikwidowania blizenek, po to, by następnie zastanawiać się nad kolejną metodą.Stąd moje zapytanie na forum : co jest lepsze-mikrodermabrazja czy peeling Neodermy (w rodzaju azjatyckiego). Nie przeczytałam bowiem nigdy informacji od żadnej z wizażanek, że mikrodermabrazja zlikwidowała zmiany na skórze. Więc może warto pociągnąć ten wątek i dowiedzieć się całej prawdy o efektach tego zabiegu.Myślę, że warto tym bardziej, że mnóstwo gabinetów dermatologicznych i kosmetycznych oferuje obecnie i goraco poleca ten zabieg.
|
2005-03-07, 13:56 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Kadesza ma rację, w pełni zgadzam się z jej wypowiedzią. Tak naprwdę na temat mikrodemabrazji powiedziano bardzo wiele. Orócz jednego:co to znaczy, że jest pomocna w usuwaniu blizn potrądzikowych. W rzeczywstości za bardzo małe pieniądze, bezstresowo, udało mi się dzięki kwasom pozbyc plam po trądziku. Nie zamierzam zatem wydawać ok. 1600zł na mikrodermabrazję dla zlikwidowania blizenek, po to, by następnie zastanawiać się nad kolejną metodą.Stąd moje zapytanie na forum : co jest lepsze-mikrodermabrazja czy peeling Neodermy (w rodzaju azjatyckiego). Nie przeczytałam bowiem nigdy informacji od żadnej z wizażanek, że mikrodermabrazja zlikwidowała zmiany na skórze. Więc może warto pociągnąć ten wątek i dowiedzieć się całej prawdy o efektach tego zabiegu.Myślę, że warto tym bardziej, że mnóstwo gabinetów dermatologicznych i kosmetycznych oferuje obecnie i goraco poleca ten zabieg.
|
2005-03-07, 15:33 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Soniu, serdecznie dziękuję za poparcie. Mam nadzieję, że raz na zawsze zostanie ustalone od A do Z jak to jest z tym zabiegiem.
Pomóżcie dziewczyny. buziaczki |
2005-03-07, 15:33 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: mikrodemabrazja - Do Pani Doktór
Soniu, serdecznie dziękuję za poparcie. Mam nadzieję, że raz na zawsze zostanie ustalone od A do Z jak to jest z tym zabiegiem.
Pomóżcie dziewczyny. buziaczki |
2005-03-07, 17:16 | #13 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja
Wybieram sie wlasnie na ten zabie w przyszly piatek.Zaproponowala mi to kosmetyczka do ktorej chodze,wczesnij mialam robione kwasy.Postaram sie zrobic foto przed i po.pozdrawiam.
__________________
pipcia |
2005-03-07, 17:16 | #14 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja
Wybieram sie wlasnie na ten zabie w przyszly piatek.Zaproponowala mi to kosmetyczka do ktorej chodze,wczesnij mialam robione kwasy.Postaram sie zrobic foto przed i po.pozdrawiam.
__________________
pipcia |
2005-03-07, 19:09 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: mikrodemabrazja
Swietny pomysł - stec- czekamy na efekty. Pozdrawiam.
|
2005-03-07, 19:09 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: mikrodemabrazja
Swietny pomysł - stec- czekamy na efekty. Pozdrawiam.
|
2005-03-08, 22:54 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 72
|
Re: mikrodemabrazja
Utrzymywanie sie efektu jest indywidualne dla kazdej pacjentki, ktora decyduje sie na zabieg.
|
2005-03-08, 22:54 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 72
|
Re: mikrodemabrazja
Utrzymywanie sie efektu jest indywidualne dla kazdej pacjentki, ktora decyduje sie na zabieg.
|
2005-03-12, 11:54 | #19 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja
Wczoraj bylam na tej mikrodemabrazji i bez rewelacji.Dzisiaj moja skora niczym sie nie rozni od tej wczoraj przed zabiegiem.Nie wiem czemu moze nie byl zbyt gleboko wykonany.Pozdrawiam.
__________________
pipcia |
2005-03-12, 11:54 | #20 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja
Wczoraj bylam na tej mikrodemabrazji i bez rewelacji.Dzisiaj moja skora niczym sie nie rozni od tej wczoraj przed zabiegiem.Nie wiem czemu moze nie byl zbyt gleboko wykonany.Pozdrawiam.
__________________
pipcia |
2005-03-12, 18:40 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: mikrodemabrazja
Ja natomiast w czwartek miałam wykonywany na brodzie i policzkach peeling Neodermy. Naskórek schodzi, a pod nim widać już naprawdę ładna gładką skórę. Wcześniej miałam wykonywanych wiele zabiegów kwasami(wywabiły plamy, spłyciły blizny). Ponieważ pozostały mi małe blizenki na policzkach, więc majac do wyboru mikrodermabrazję i ten peeling, zdecydowałam się na peeling (dzięki podpowiedzi jednej z wizażanek). W przyszły czwartek mam kolejny zabieg (dla utrwalenia efektów, jak mi powiedziała kosmetyczka). Myślę, że może warto, żebys spróbowała tej metody, jest na pewno bardziej radykalna. Tym peelingiem można też redukować, spłycać zmarszczki, więc myślę, chyba jest sens, aby raz w roku taki zabieg profilaktycznie wykonywać.Pozdrawiam.
|
2005-03-12, 18:40 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: mikrodemabrazja
Ja natomiast w czwartek miałam wykonywany na brodzie i policzkach peeling Neodermy. Naskórek schodzi, a pod nim widać już naprawdę ładna gładką skórę. Wcześniej miałam wykonywanych wiele zabiegów kwasami(wywabiły plamy, spłyciły blizny). Ponieważ pozostały mi małe blizenki na policzkach, więc majac do wyboru mikrodermabrazję i ten peeling, zdecydowałam się na peeling (dzięki podpowiedzi jednej z wizażanek). W przyszły czwartek mam kolejny zabieg (dla utrwalenia efektów, jak mi powiedziała kosmetyczka). Myślę, że może warto, żebys spróbowała tej metody, jest na pewno bardziej radykalna. Tym peelingiem można też redukować, spłycać zmarszczki, więc myślę, chyba jest sens, aby raz w roku taki zabieg profilaktycznie wykonywać.Pozdrawiam.
|
2005-03-14, 20:28 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 10
|
Re: mikrodemabrazja
sledze watki z zabiegami kwasami i mikrodermabrazja, bo sama niedawno zdecydowalam sie zainwestowac troche srodkow i czasu w taki zabieg. zdecydowalam sie na kwasy w centrum estetyki u dermatologa, bo wczesnij polecila mi je kolezanki (tylko ona miala zupelnie inny problem-blizny po tradziku. ja sie natomiast borykam od dluzszego czasu zaskornikami zamknietymi (biale kuleczki, ktorych w ogole nie kozna sie pozbyc domowymi sposobami, a co gorsze czasem z nich powstaje cos gorszego). mialam nadzieje ze kwasy mi pomoga pozbyc sie tego problemu. pierwszy zabieg mialam w grudniu i skora luszczyla sie bardzo, na szcescie na sylwestra mialm ldna buzke, ale efekt byl krotkotrwaly i nie do konca zadawlajacy, gdyz po stupach pozostawaly plamy czerwone, co bylo ladne. na kolejny zabieg pognalam zaraz po nowym roku, niestety tym razem skora w ogole sie nie zluszczalo, co mnie chyba bardziej przerazilo niz ta mocno luszczaca sie twarz. pani dermatolog mnie tylko uspokajala ze tak ma byc, nie polecajac zadnych kosmetykow do codziennej pielegnacji, chociaz ja barzo o to prosilam. po kolejnych dwoch zabiegach i serii usuwania moich zaskornikow wielka igla-po czym wygladalam gorzej niz po masakrze pila mechniczna- jestem w koncu zadowolona. minely ponad trzy miesiace a mnie cera poprawia sie z dnia na dzien i nic nowego nie wyskakuje, ale jade na nastepny zabieg az tydzien, bo mysle ze nalezy kuc zelazo poki gorace, szczegolnie, ze gdy przyjdzie lato bede musiala pozegnac sie z kwasami....nie do konca jeszcze wierze ze efekt bedzie dlugotrwaly, bo jednak gdy przychodze pod lupe do pani dermatolog, to oa zawsze ma co nakluwac ta swoja wielka igla. zobaczymy jak bedzie za kilka miesiecy-gdy juz tak czesto nie bede do niej chodzic.
|
2005-03-14, 20:28 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 10
|
Re: mikrodemabrazja
sledze watki z zabiegami kwasami i mikrodermabrazja, bo sama niedawno zdecydowalam sie zainwestowac troche srodkow i czasu w taki zabieg. zdecydowalam sie na kwasy w centrum estetyki u dermatologa, bo wczesnij polecila mi je kolezanki (tylko ona miala zupelnie inny problem-blizny po tradziku. ja sie natomiast borykam od dluzszego czasu zaskornikami zamknietymi (biale kuleczki, ktorych w ogole nie kozna sie pozbyc domowymi sposobami, a co gorsze czasem z nich powstaje cos gorszego). mialam nadzieje ze kwasy mi pomoga pozbyc sie tego problemu. pierwszy zabieg mialam w grudniu i skora luszczyla sie bardzo, na szcescie na sylwestra mialm ldna buzke, ale efekt byl krotkotrwaly i nie do konca zadawlajacy, gdyz po stupach pozostawaly plamy czerwone, co bylo ladne. na kolejny zabieg pognalam zaraz po nowym roku, niestety tym razem skora w ogole sie nie zluszczalo, co mnie chyba bardziej przerazilo niz ta mocno luszczaca sie twarz. pani dermatolog mnie tylko uspokajala ze tak ma byc, nie polecajac zadnych kosmetykow do codziennej pielegnacji, chociaz ja barzo o to prosilam. po kolejnych dwoch zabiegach i serii usuwania moich zaskornikow wielka igla-po czym wygladalam gorzej niz po masakrze pila mechniczna- jestem w koncu zadowolona. minely ponad trzy miesiace a mnie cera poprawia sie z dnia na dzien i nic nowego nie wyskakuje, ale jade na nastepny zabieg az tydzien, bo mysle ze nalezy kuc zelazo poki gorace, szczegolnie, ze gdy przyjdzie lato bede musiala pozegnac sie z kwasami....nie do konca jeszcze wierze ze efekt bedzie dlugotrwaly, bo jednak gdy przychodze pod lupe do pani dermatolog, to oa zawsze ma co nakluwac ta swoja wielka igla. zobaczymy jak bedzie za kilka miesiecy-gdy juz tak czesto nie bede do niej chodzic.
|
2005-03-15, 17:10 | #25 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja do fideli
na jaki zabieg teraz chodzisz ,bo wczesniej mialas kwasy??a teraz mikrodemabrazja??bo ja po kwasach mialam tylko dwa miesiace ladna buzke.teraz znowu wszystko wraca.
__________________
pipcia |
2005-03-15, 17:10 | #26 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja do fideli
na jaki zabieg teraz chodzisz ,bo wczesniej mialas kwasy??a teraz mikrodemabrazja??bo ja po kwasach mialam tylko dwa miesiace ladna buzke.teraz znowu wszystko wraca.
__________________
pipcia |
2005-03-15, 17:55 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 10
|
Re: mikrodemabrazja do fideli
caly czas chodze na kwasy i wlasnie sie obawiam ze efekt moze nie byc dlugotrwaly, ciezko mi przerwac wiec nadal wydaje kase, a o mikrodermabrazji mysle jako nastenej metodzie gdyby mi z tymi kwasami faktycznie nie wyszlo.
mojej kolezance, ktora stsowala kwasy na blizny po tradziku, wrocily dawne dolegliwosci, moze nie w takim stopniu jak miala wczesniej ale jednak, zatem sama nie wiem czy jest jakis zloty srodek stec napisał(a): > na jaki zabieg teraz chodzisz ,bo wczesniej mialas kwasy??a teraz mikrodemabrazja??bo ja po kwasach mialam tylko dwa miesiace ladna buzke.teraz znowu wszystko wraca. |
2005-03-15, 17:55 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 10
|
Re: mikrodemabrazja do fideli
caly czas chodze na kwasy i wlasnie sie obawiam ze efekt moze nie byc dlugotrwaly, ciezko mi przerwac wiec nadal wydaje kase, a o mikrodermabrazji mysle jako nastenej metodzie gdyby mi z tymi kwasami faktycznie nie wyszlo.
mojej kolezance, ktora stsowala kwasy na blizny po tradziku, wrocily dawne dolegliwosci, moze nie w takim stopniu jak miala wczesniej ale jednak, zatem sama nie wiem czy jest jakis zloty srodek stec napisał(a): > na jaki zabieg teraz chodzisz ,bo wczesniej mialas kwasy??a teraz mikrodemabrazja??bo ja po kwasach mialam tylko dwa miesiace ladna buzke.teraz znowu wszystko wraca. |
2005-03-15, 18:46 | #29 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja do fideli
a czy uzywalas moze effeclar k albo lysanel active.bo ja mam zamiar kupic ktorys tylko nie wiem ktory.nidy ich nie urzywalam.moze akurat pomoga.pozdrawiam.
__________________
pipcia |
2005-03-15, 18:46 | #30 |
Raczkowanie
|
Re: mikrodemabrazja do fideli
a czy uzywalas moze effeclar k albo lysanel active.bo ja mam zamiar kupic ktorys tylko nie wiem ktory.nidy ich nie urzywalam.moze akurat pomoga.pozdrawiam.
__________________
pipcia |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.