ieuczciwy sprzedawca na Allegro-pomocy!

[katja_24]

Dziewczyny, bardzo prosze o pomoc, sprawa co prawda nie dotyczy perfum...
Otoz kupilam na Allegro lokowke. Sprzet kupiony na licytacji, wystawiony jako nowy, ale bez pudelka. Brak real foto. Po otrzymaniu paczki (lokowka zapakowana tylko w koperte babelkowa, bez dodatkowych zabezpieczen)okazalo sie, ze jest w srodku brudna, co jakby przypalonego, dodatkowo wgnieciona z boku i peknieta w jednym miejscu. Napisalam o tym sprzedawcy. Chcialam odeslac towar oraz odzyskac swoja kase. Oto odpowiedz:
"Witam,
Falownica nie była używana, była czyszczona z kurzu, również nie było na niej żadnych wgnieceń, jest dokładnie taka jak w opisie.
Należało paczkę sprawdzić w obecności dostawcy, tym bardziej, że widniała informacja, iż jest bez pudełka.
Wysłaliśmy sprawną i zgodną z opisem falownicę.
Błąd leży po Pani stronie, że nie sprawdziła Pani paczki wiedząc jak są traktowane przez pocztę."
Szlag mnie trafil. Odpisalam co nastepuje:
"Prosze Pana, nie ma opcji sprawdzenia paczki w obecnosci listonosza. Chyba, ze zostanie ona oplacona przez nadawce. Koperta byla w stanie nienaruszonym. Lokowka jest oblepiona jakas substancja w srodku, z wierzchu zreszta tez nie jest czysta. Dogadamy sie, czy mam zlosic sprawe do Allegro? Widze, ze ma Pan sporo takich historii na swoim koncie. Jedynym moim bledem jest to, ze nie sprawdzilam komentarzy przed licytacja.I jeszcze jedno: to Pan jako sprzedajacy ma obowiazek odpowiednio zabezpieczyc przesylke. Zwlaszcza wiedzac, ze moze ulec uszkodzeniu. Ja nie mam obowiazku sprawdzic jej przy listonoszu. Chyba, ze opakowanie byloby uszkodzone. A nie jest. Na szczescie mam ta koperte. W razie potrzeby sluze zdjeciami."
Jestem idiotka, ze nie sprawdzilam komentow PRZED. Zawsze to robie, bylam pewna ze i tym razem tez jes sprawdzilam. Jestem wsciekla, facet to zwykly oszust, ma komentarze mowiace o tym, ze sprzedaje zniszczone rzeczy jako nowe. Co moge zrobic, zeby odzyskac kase? Prosze o pomoc.
Sorry za literowki, zdenerwowalam sie jak cholera

[Maniwa]

Napisane przez katja_24

Dziewczyny, bardzo prosze o pomoc, sprawa co prawda nie dotyczy perfum...
Otoz kupilam na Allegro lokowke. Sprzet kupiony na licytacji, wystawiony jako nowy, ale bez pudelka. Brak real foto. Po otrzymaniu paczki (lokowka zapakowana tylko w koperte babelkowa, bez dodatkowych zabezpieczen)okazalo sie, ze jest w srodku brudna, co jakby przypalonego, dodatkowo wgnieciona z boku i peknieta w jednym miejscu. Napisalam o tym sprzedawcy. Chcialam odeslac towar oraz odzyskac swoja kase. Oto odpowiedz:
"Witam,
Falownica nie była używana, była czyszczona z kurzu, również nie było na niej żadnych wgnieceń, jest dokładnie taka jak w opisie.
Należało paczkę sprawdzić w obecności dostawcy, tym bardziej, że widniała informacja, iż jest bez pudełka.
Wysłaliśmy sprawną i zgodną z opisem falownicę.
Błąd leży po Pani stronie, że nie sprawdziła Pani paczki wiedząc jak są traktowane przez pocztę."
Szlag mnie trafil. Odpisalam co nastepuje:
"Prosze Pana, nie ma opcji sprawdzenia paczki w obecnosci listonosza. Chyba, ze zostanie ona oplacona przez nadawce. Koperta byla w stanie nienaruszonym. Lokowka jest oblepiona jakas substancja w srodku, z wierzchu zreszta tez nie jest czysta. Dogadamy sie, czy mam zlosic sprawe do Allegro? Widze, ze ma Pan sporo takich historii na swoim koncie. Jedynym moim bledem jest to, ze nie sprawdzilam komentarzy przed licytacja.I jeszcze jedno: to Pan jako sprzedajacy ma obowiazek odpowiednio zabezpieczyc przesylke. Zwlaszcza wiedzac, ze moze ulec uszkodzeniu. Ja nie mam obowiazku sprawdzic jej przy listonoszu. Chyba, ze opakowanie byloby uszkodzone. A nie jest. Na szczescie mam ta koperte. W razie potrzeby sluze zdjeciami."
Jestem idiotka, ze nie sprawdzilam komentow PRZED. Zawsze to robie, bylam pewna ze i tym razem tez jes sprawdzilam. Jestem wsciekla, facet to zwykly oszust, ma komentarze mowiace o tym, ze sprzedaje zniszczone rzeczy jako nowe. Co moge zrobic, zeby odzyskac kase? Prosze o pomoc.
Sorry za literowki, zdenerwowalam sie jak cholera

Kupiłaś przedmiot bez oglądania real foto?
Nie sprawdziłaś komentarzy?
Szanse niewielkie, ale próbuj. Co Ci odpisał na drugiego maila?

[kejtiryba]

Zgłoś czym prędzej sprawę Allegro i zgłoś na policję.
Nie licz, ze sie z nim dogadasz. Ja kiedyś nacięłam się na torebeczki na długim pasku. Były w korzystnej cenie, więc zrobiłam zbiorcze zamówienie dla siebie i znajomych. Sprzedawca miał sam pozytywy. Zero ryzyka. A tu ani torebek ani info od sprzedawcy. Zero kontaktu. Sprawa zgłoszona Allegro, konto sprzedawcy zawieszone, a ja nie odzyskałam kasy, bo nie zgłosiłyśmy w porę sprawy na policję

[katja_24]

Napisane przez Maniwa

Kupiłaś przedmiot bez oglądania real foto?
Nie sprawdziłaś komentarzy?
Szanse niewielkie, ale próbuj. Co Ci odpisał na drugiego maila?

No nie, dopiero pozniej zalapalam ze to fotka z neta...i bylam pewna, ze sprawdzilam komenty a jakos mi to umknelo. Wstyd mi jak cholera, mam ponad 200 komentarzy i tak sie wpakowalam. Na razie nic mi nie odpisal, czekam na reakcje.
Ale jestem zdecydowana wydrukowac maile, jego strone z negami, dowod przelewu, zabrac ta falownice i zglosic sprawe na policje.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez kejtiryba

Zgłoś czym prędzej sprawę Allegro i zgłoś na policję.
Nie licz, ze sie z nim dogadasz. Ja kiedyś nacięłam się na torebeczki na długim pasku. Były w korzystnej cenie, więc zrobiłam zbiorcze zamówienie dla siebie i znajomych. Sprzedawca miał sam pozytywy. Zero ryzyka. A tu ani torebek ani info od sprzedawcy. Zero kontaktu. Sprawa zgłoszona Allegro, konto sprzedawcy zawieszone, a ja nie odzyskałam kasy, bo nie zgłosiłyśmy w porę sprawy na policję

Na policje pojde jak tylko mi odpisze, ze nie przyjmie zwrotu. Albo czekam max do srody, jesli do tego czasu nie odpisze, to tez ide na policje. Do Allegro napisze, jak tylko ochlone, bo teraz tak mi skoczylo cisnienie, ze zaraz mi pompka wysiadzie

[kejtiryba]

Napisane przez katja_24

No nie, dopiero pozniej zalapalam ze to fotka z neta...i bylam pewna, ze sprawdzilam komenty a jakos mi to umknelo. Wstyd mi jak cholera, mam ponad 200 komentarzy i tak sie wpakowalam. Na razie nic mi nie odpisal, czekam na reakcje.
Ale jestem zdecydowana wydrukowac maile, jego strone z negami, dowod przelewu, zabrac ta falownice i zglosic sprawe na policje.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------


Na policje pojde jak tylko mi odpisze, ze nie przyjmie zwrotu. Albo czekam max do srody, jesli do tego czasu nie odpisze, to tez ide na policje. Do Allegro napisze, jak tylko ochlone, bo teraz tak mi skoczylo cisnienie, ze zaraz mi pompka wysiadzie

Spokojnie Nieuczciwych ludzi trzeba zwalczać, ale nie kosztem swojego zdrowia Będzie dobrze!

[katja_24]

Napisane przez kejtiryba

Spokojnie Nieuczciwych ludzi trzeba zwalczać, ale nie kosztem swojego zdrowia Będzie dobrze!

Facet jest bezczelny, to najbardziej mnie wkurzylo I wyraznie mysli, ze mu sie upiecze. Ja bym nic nie powiedziala, gdyby w opisie byla mowa o tych wadach, ale nie bylo slowa, no i miala byc nowa. A a w srodku zaschniete, brazowe COS

[kejtiryba]

Napisane przez katja_24

Facet jest bezczelny, to najbardziej mnie wkurzylo I wyraznie mysli, ze mu sie upiecze. Ja bym nic nie powiedziala, gdyby w opisie byla mowa o tych wadach, ale nie bylo slowa, no i miala byc nowa. A a w srodku zaschniete, brazowe COS

To zaschnięte brązowe coś to ewidentnie spływająca podczas grzania urządzeniem odżywka, bo mi tak się robi na mojej prostownicy Tylko o mojej wiem, że jest przeze mnie używana A koleś sobie ewidentnie pogrywa.

[lza_slonca]

Załóż spór z tym sprzedawcą. Zrób zdjęcia jak najszybciej, co z tego, że pójdziesz za tydzień jak Ci powiedzą, że ja używałaś..

[katja_24]

Napisane przez kejtiryba

To zaschnięte brązowe coś to ewidentnie spływająca podczas grzania urządzeniem odżywka, bo mi tak się robi na mojej prostownicy Tylko o mojej wiem, że jest przeze mnie używana A koleś sobie ewidentnie pogrywa.

To tez mu napisalam. Tzn napisalam, ze w srodku ma resztki przypalonego produktu do stylizacji wlosow. Jak mozna sprzedawac cos jako nowke i nawet nie pofatygowac sie, zeby to dobrze wyczyscic?

Tak na marginesie, dobrze napisalam tego maila? Bo jak juz mowilam, cisnenie mi skoczylo, a nie chcialabym sie osmieszac

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez lza_slonca

Załóż spór z tym sprzedawcą. Zrób zdjęcia jak najszybciej, co z tego, że pójdziesz za tydzień jak Ci powiedzą, że ja używałaś..

Wlasnie tego sie obawiam, ze koles powie, ze to ja ja zniszczylam i uzywalam. na policje najczesniej pojde w poniedzialek, dam mu jeszcze szanse. Paczka przyszla wczoraj.
Z tego, co czytalam, to Allegro w elegancki sposob umywa raczki od takich spraw :/

[lza_slonca]

Napisane przez katja_24

(...)
Wlasnie tego sie obawiam, ze koles powie, ze to ja ja zniszczylam i uzywalam. na policje najczesniej pojde w poniedzialek, dam mu jeszcze szanse. Paczka przyszla wczoraj.
Z tego, co czytalam, to Allegro w elegancki sposob umywa raczki od takich spraw :/

Rok temu kupiłam bluzę od słynnego oszusta "Nakamura Shop".
Zgłosiłam po 30dniach na allegro brak kontaktu i przesyłki. Kazali czekać bo to z Chin. Czekałam 60dni, radzili jeszcze poczekać bo może coś się stało. Czekałam 4 miesiące po czym się dowiedziałam, że zwrotu za przedmiot nie dostanę- czas to max 90dni. Zgłosiłam to na policję i..sprawa do dziś trwa- od września nic nie ruszyło...ech porażka z tym allegro

[katja_24]

Napisane przez lza_slonca

Rok temu kupiłam bluzę od słynnego oszusta "Nakamura Shop".
Zgłosiłam po 30dniach na allegro brak kontaktu i przesyłki. Kazali czekać bo to z Chin. Czekałam 60dni, radzili jeszcze poczekać bo może coś się stało. Czekałam 4 miesiące po czym się dowiedziałam, że zwrotu za przedmiot nie dostanę- czas to max 90dni. Zgłosiłam to na policję i..sprawa do dziś trwa- od września nic nie ruszyło...ech porażka z tym allegro

Juz przeczytalam, jakie terminy tam obowiazuja. Trzeba sie pospieszyc :/
Nie daruje zlodziejowi.
Pisac w mailu, ze ide na policje, czy zrobic mu niespodzianke?

[Beacia87]

Autorko, takich spraw jak Twoja nie załatwia się przez policję. Takie rzeczy to tylko reklamacja (odsyłasz towar na swój koszt z pismem reklamacyjnym), a jeśli reklamacja zostanie odrzucona, to dalej pozostaje sąd - powództwo cywilne. Sprzedawca to nie firma?

[lza_slonca]

Napisane przez katja_24

Juz przeczytalam, jakie terminy tam obowiazuja. Trzeba sie pospieszyc :/
Nie daruje zlodziejowi.
Pisac w mailu, ze ide na policje, czy zrobic mu niespodzianke?

Załóż teraz spór. Poinformuj, że nie jesteś Instytucją Charytatywna i zostałaś oszukana co masz zamiar zgłosić Organom Ścigania
Czekasz na polubowne załatwienie sprawy np do dnia 22 lutego 2012 roku do h 12 po czym idziesz na Policję.
Ale pamiętaj- spór, zawsze jest szansa, że zablokują konto na czas sporu i nikt więcej nie zostanie naciągnięty.

[My Life]

Napisane przez katja_24

Juz przeczytalam, jakie terminy tam obowiazuja. Trzeba sie pospieszyc :/
Nie daruje zlodziejowi.
Pisac w mailu, ze ide na policje, czy zrobic mu niespodzianke?

Ja bym napisała. Może się wystraszy. Chociaż jak,ma pełno negatywów to pewnie był już straszony policją

Ps. Co za palant

[lza_slonca]

Napisane przez Beacia87

Autorko, takich spraw jak Twoja nie załatwia się przez policję. Takie rzeczy to tylko reklamacja (odsyłasz towar na swój koszt z pismem reklamacyjnym), a jeśli reklamacja zostanie odrzucona, to dalej pozostaje sąd - powództwo cywilne. Sprzedawca to nie firma?

A czemu się nie załatwia? Tylko reklamacja która pewnie nie dość, że nie zostanie rozpatrzona to i nie dostanie ani zwrotu towaru ani pieniędzy a włoży dodatkowe...

[katja_24]

Napisane przez Beacia87

Autorko, takich spraw jak Twoja nie załatwia się przez policję. Takie rzeczy to tylko reklamacja (odsyłasz towar na swój koszt z pismem reklamacyjnym), a jeśli reklamacja zostanie odrzucona, to dalej pozostaje sąd - powództwo cywilne. Sprzedawca to nie firma?

Nie, chyba nie ma dzialalnosci, bo nie dostalam zadnego paragonu ani faktury.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez lza_slonca

Załóż teraz spór. Poinformuj, że nie jesteś Instytucją Charytatywna i zostałaś oszukana co masz zamiar zgłosić Organom Ścigania
Czekasz na polubowne załatwienie sprawy np do dnia 22 lutego 2012 roku do h 12 po czym idziesz na Policję.
Ale pamiętaj- spór, zawsze jest szansa, że zablokują konto na czas sporu i nikt więcej nie zostanie naciągnięty.

Radzisz zalozyc spor, czy pisac do Allegro z opisem calej sytuacji i pytaniem, co robc? Chociaz pewnie mi napisza, ze mam sie dogadac ze sprzedawca.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez My Life

Ja bym napisała. Może się wystraszy. Chociaż jak,ma pełno negatywów to pewnie był już straszony policją

Ps. Co za palant

Czy zgodne z regulaminem jest podanie linka do jego strony? Albo nicka z All? Zoabczycie jego komentarze i co ma napisane w "o mnie"

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez lza_slonca

A czemu się nie załatwia? Tylko reklamacja która pewnie nie dość, że nie zostanie rozpatrzona to i nie dostanie ani zwrotu towaru ani pieniędzy a włoży dodatkowe...

Tez sie obawiam, ze facet nie odbierze paczki. Albo raczej odbierze ale kasy nie odda. I jeszcze stwierdzi, ze ja jej uzywalam, a potem upuscilam i ja pogielo. A na koniec wziela i pekla, jak na zlosc

[lza_slonca]

Napisane przez katja_24

(..)

Radzisz zalozyc spor, czy pisac do Allegro z opisem calej sytuacji i pytaniem, co robc? Chociaz pewnie mi napisza, ze mam sie dogadac ze sprzedawca.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------


Czy zgodne z regulaminem jest podanie linka do jego strony? Albo nicka z All? Zoabczycie jego komentarze i co ma napisane w "o mnie"

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Tez sie obawiam, ze facet nie odbierze paczki. Albo raczej odbierze ale kasy nie odda. I jeszcze stwierdzi, ze ja jej uzywalam, a potem upuscilam i ja pogielo. A na koniec wziela i pekla, jak na zlosc

Allegro jak sama wspomniałaś umyje ręce..to u NICH standard. Pierwsi tylko w walce o swoje.
Podaj link.
Hah nawet jak odbierze to nie zapłaci za przesyłkę.

[visionAM]

Zanim pójdziesz na policję wyślij mu maila, że czekasz na zwrot pieniędzy lub wysyłasz do niego przesyłkę "za pobraniem" na jego koszt. Dopiero jeśli nie dostosuje się do Twojej polubownej chęci załatwienia sprawy, zgłaszasz się na policję.
Musisz wtedy mieć zdjęcia lub wydruki waszej mailowej korespondencji, dokładne dane tego faceta itp.

[katja_24]

Napisane przez lza_slonca

Allegro jak sama wspomniałaś umyje ręce..to u NICH standard. Pierwsi tylko w walce o swoje.
Podaj link.
Hah nawet jak odbierze to nie zapłaci za przesyłkę.

http://allegro.pl/show_user.php?uid=1282856
Ku przestrodze

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez visionAM

Zanim pójdziesz na policję wyślij mu maila, że czekasz na zwrot pieniędzy lub wysyłasz do niego przesyłkę "za pobraniem" na jego koszt. Dopiero jeśli nie dostosuje się do Twojej polubownej chęci załatwienia sprawy, zgłaszasz się na policję.
Musisz wtedy mieć zdjęcia lub wydruki waszej mailowej korespondencji, dokładne dane tego faceta itp.

sadzac po tym, jaki koles jest bezczelny, przesylka pobraniowa wroci do nadawcy

[visionAM]

Możliwe, że wróci
Ja tylko mówię jak jest, bo policja pewnie powie Ci podobnie. Kiedyś zgłaszałam na policję problem ze sprzedawcą z Allegro no i kazali mi właśnie najpierw spróbować się z nim dogadać, a później złożyć zgłoszenie.

Poza tym jaka była cena tej lokówki?
Może być tak, że i tak mu nic nie zrobią ze względu na niską szkodliwość czynu

[mad86]

dziewczyny reklamacji nie zalatwia sie pobraniowka no i reklamacja to nie sprawa dla policji.

zawsze mozesz faceta postraszyc- jesli nie ma DG to skarbowka. Po aukcjach widac, ze DG powinnien miec. A jesli ma DG to nie podal danych wymaganych ustawa typu adres, nip

[katja_24]

Napisane przez visionAM

Możliwe, że wróci
Ja tylko mówię jak jest, bo policja pewnie powie Ci podobnie. Kiedyś zgłaszałam na policję problem ze sprzedawcą z Allegro no i kazali mi właśnie najpierw spróbować się z nim dogadać, a później złożyć zgłoszenie.

Poza tym jaka była cena tej lokówki?
Może być tak, że i tak mu nic nie zrobią ze względu na niską szkodliwość czynu

Wlasnie probuje sie dogadac, ale czuje w kosciach, ze nic z tego nie bedzie.
Falownica kosztowala 81 zeta z przesylka.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez mad86

dziewczyny reklamacji nie zalatwia sie pobraniowka no i reklamacja to nie sprawa dla policji.

zawsze mozesz faceta postraszyc- jesli nie ma DG to skarbowka. Po aukcjach widac, ze DG powinnien miec. A jesli ma DG to nie podal danych wymaganych ustawa typu adres, nip

Ja wiem, ze moge go postraszyc anonimem do US. Tylko teraz dwie sprawy:
1. jesli sie nie mysle, to obowiazek placania podatkow od sprzedazy na All jest dopiero po przekroczeniu jakiegos pulapu
po .2 sama okazyjnie handluje, nawet teraz mam wystawione kilka aukcji. I nie place podatkow, bo ten pulap to chyba 1000 miesiecznie, tylko nie pamietam netto czy brutto.

[mad86]

Napisane przez katja_24

Ja wiem, ze moge go postraszyc anonimem do US. Tylko teraz dwie sprawy:
1. jesli sie nie mysle, to obowiazek placania podatkow od sprzedazy na All jest dopiero po przekroczeniu jakiegos pulapu
po .2 sama okazyjnie handluje, nawet teraz mam wystawione kilka aukcji. I nie place podatkow, bo ten pulap to chyba 1000 miesiecznie, tylko nie pamietam netto czy brutto.

nie ma zadnego pulapu. Trzeba po prostu spelnic przeslanki, typu: dzialnosc ciagla, zorganizowana...
Facet ma wystawione 150 zestawow clip in

[_chocolate]

Napisz mu, że np. do środy czekasz na zwrot pieniędzy na Twoje konto, a Ty odsyłasz mu lokówkę. Załącz zdjęcia lokówki do maila.
Jeśli to nic nie da, to zgłoś sprawę do allegro.
Możesz go postraszyć, że opiszesz sprawę w internecie, z jego imieniem, nazwiskiem i miastem na różnych stronach typu oszusci.pl i na forach internetowych jego miasta.
Co do policji, to wydaje mi się, że nie przyjmie takiej sprawy, ale mogę się mylić.
Postrasz go też jego miejscowym US, US jest baaaardzo skuteczny........a kary za nierejestrowaną działalność są bardzo duże. 150 zestawów clip in to raczej nie kupił na własne potrzeby

[katja_24]

Napisane przez mad86

nie ma zadnego pulapu. Trzeba po prostu spelnic przeslanki, typu: dzialnosc ciagla, zorganizowana...
Facet ma wystawione 150 zestawow clip in

Wyglada na to, ze koles powinien placic podatek dochodowy...Ale skarbowke wole omijac szerokim lukiem, ten kij ma dwa konce
Ja tez czasem cos sprzedaje, on moze naslac na mnie.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez _chocolate

Napisz mu, że np. do środy czekasz na zwrot pieniędzy na Twoje konto, a Ty odsyłasz mu lokówkę. Załącz zdjęcia lokówki do maila.
Jeśli to nic nie da, to zgłoś sprawę do allegro.
Możesz go postraszyć, że opiszesz sprawę w internecie, z jego imieniem, nazwiskiem i miastem na różnych stronach typu oszusci.pl i na forach internetowych jego miasta.
Co do policji, to wydaje mi się, że nie przyjmie takiej sprawy, ale mogę się mylić.
Postrasz go też jego miejscowym US, US jest baaaardzo skuteczny........a kary za nierejestrowaną działalność są bardzo duże. 150 zestawów clip in to raczej nie kupił na własne potrzeby

Ooo, a to nawet nie iedzialam, ze jest taka strona
US to i ja sie boje.Jak kazdy zreszta Probowalam szukac, czy ktos kto czasem sprzedaje swoje prywatne rzeczy tez musi zaplacic od nich podatek?

[mad86]

Napisane przez _chocolate

Napisz mu, że np. do środy czekasz na zwrot pieniędzy na Twoje konto, a Ty odsyłasz mu lokówkę. Załącz zdjęcia lokówki do maila.
Jeśli to nic nie da, to zgłoś sprawę do allegro.
Możesz go postraszyć, że opiszesz sprawę w internecie, z jego imieniem, nazwiskiem i miastem na różnych stronach typu oszusci.pl i na forach internetowych jego miasta.
Co do policji, to wydaje mi się, że nie przyjmie takiej sprawy, ale mogę się mylić.
Postrasz go też jego miejscowym US, US jest baaaardzo skuteczny........a kary za nierejestrowaną działalność są bardzo duże. 150 zestawów clip in to raczej nie kupił na własne potrzeby ;)

to akurat glupie. Jeszcze sobie dziewczyna klopotu narobi.
mysle, ze powinnien miec jeszcze pozwolenie na import z Chin i jakies certyfikaty- ale tu nie mam pewnosci clipy sa z chinskiego ebaya za 15zl z wysylka i pewnie chinczyk to wysyla, wiec pan kosi jeszcze 8 zeta za wysylke, ktora rejestrowana wcale nie jest

[katja_24]

"Odpisal;
Tak jak Pani napisałam falownica była czyszczona z KURZU, bo nie miała pudełka. Zapłaciła Pani za wysyłkę i opakowanie, w tym przypadku kopertę ochronną bąbelkową, gdzie w założeniu nic nie powinno się stać z przesyłką, mówi Pani o jakimś pęknięciu, w dniu pakowania i wysyłki falownica nie posiadała takiego uszkodzenia, gdyby było znalazłaby Pani informację o tym w aukcji. Jeśli przedmiot jest uszkodzony piszę o tym, proszę spojrzeć na inne aukcje, np. parawanu.

Nie ponoszę konsekwencji jakie wyniknęły z błędu poczty, lub Pani nie umiejętnego korzystania z urządzenia.

Ja napisalam:
"

Nie mowie o kurzu, tylko o jakiejs dziwnej, brazowej substancji wewnatrz, ktora mi wyglada na zel albo jakis inny kosmetyk do stylizacji wlosow. Kurz to bylby najmniejszy problem.
Z urzadzenia nie korzystalam, bo dostalam je dopiero wczoraj. Poza tym nie korzystam z rzeczy, ktory zamierzam oddac.Towar byl zle zabezpieczony, nie wiem, czy uszkodzenia byly juz przed wyslaniem falownicy, czy powstaly w transporcie, ja za nie nie odpowiadam, tylko Pan. To pana obowiazkiem bylo zapakowac towar tak, zeby go nie uszkodzic. Tym bardziej, ze oboje wiemy, jak poczta obchodzi sie z przesylkami, prawda? Falownica posiad a pekniecie na plastikowej czesci raczki i na czesci metalowej. Watpie, zeby to drugie powstalo w kopercie babelkowej.
Skoro z falownica bylo wszystko ok, to czemu w aukcji bylo zdjecie z neta zamiast real photo? Rozumiem, ze nie mam co liczyc na to, ze zechce Pan zakonczyc sprawe polubownie?''

Co dalej dziewczyny?

[mad86]

wg mnie zostaje Ci droga jaka opisala Beacia. Chociaz nie wiem czy odsylanie falownicy w ramach reklamacji ma jakis sens. Jak widac facet nie przyznaje sie do bledu, wiec i reklamacji zapewne nie uzna. Scenariusz bedzie taki: odsylasz w ramach reklamacji, facet nie uznaje i bedzie chcial kasy na odsylke falownicy- wtopisz jeszcze wiecej kasy. Pozostanie sad. Z tej opcji chyba nikt nie korzysta, wiec facet dziala jak dziala i tu przechodzimy do opcji 3- odpuszczasz. Takie 3 opcje widze.

[katja_24]

Napisane przez mad86

wg mnie zostaje Ci droga jaka opisala Beacia. Chociaz nie wiem czy odsylanie falownicy w ramach reklamacji ma jakis sens. Jak widac facet nie przyznaje sie do bledu, wiec i reklamacji zapewne nie uzna. Scenariusz bedzie taki: odsylasz w ramach reklamacji, facet nie uznaje i bedzie chcial kasy na odsylke falownicy- wtopisz jeszcze wiecej kasy. Pozostanie sad. Z tej opcji chyba nikt nie korzysta, wiec facet dziala jak dziala i tu przechodzimy do opcji 3- odpuszczasz. Takie 3 opcje widze.

Hm, chyba napisze do Allegro z prosba o opinie, co dalej. A w miedzyczasie pojde na policje. Moze to wystarczy. Na sad sie nie pisze, szkoda nerwow i kasy.

[_chocolate]

Napisane przez katja_24

Ooo, a to nawet nie iedzialam, ze jest taka strona
US to i ja sie boje.Jak kazdy zreszta Probowalam szukac, czy ktos kto czasem sprzedaje swoje prywatne rzeczy tez musi zaplacic od nich podatek?

http://www.oszusci.pl.tl/
Ogólnie, jeśli w internecie opisujesz prawdę, która stawia kogoś w złym świetle, to nie jest to naruszenie prawa.

Jeśli czasami sprzedajesz prywatne rzeczy, szczególnie używane, to nie podchodzi pod działalność. Nie ma żadnego progu 1000zł (to chyba kiedyś samo allegro sobie wymyśliło coś takiego, bo też dawniej często o tym słyszałam), ale chodzi o to, że US nie będzie się zajmował kimś, kto sprzedaje stary fotel, bo się to po prostu nie opłaca - koszty postępowania byłyby większe niż ewentualna kara.
Żeby była działalność, to musi być spełnione kilka warunków, m.in. musi być to działalność zarobkowa, wykonywana w sposób ciągły i zorganizowany.

Powiedz facetowi, że czekasz na zwrot pieniędzy do konkretnego dnia, bo on sam na pewno tego nie zaproponuje
Możesz dopisać taki PS. 150 zestawów clip in, rozumiem, że urząd skarbowy o tym wie?