2011-02-07, 18:01 | #511 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
czyż bóg nie jest łaskawy i nie wybacza swoim owieczkom?patrz.maria magdalena-cudzołożnica /kurtyzaną/ Później Jezus powiedział do mnie: „Moje umęczone cierpieniem serce współczuło innej cierpiącej istocie obok Mnie. Mężczyzna ukrzyżowany po mojej prawej stronie, Dyzma, nazywany również „dobrym łotrem”, obserwował Mnie współczującym wzrokiem – on, który również cierpiał. Jednym spojrzeniem sprawiłem, że miłość w jego sercu wzrosła. Tak, to był grzesznik, ale zdolny do współczucia drugiemu człowiekowi. Ten przestępca, bandyta wiszący na krzyżu – to kolejna Magdalena, kolejny Mateusz, kolejny Zacheusz... kolejny grzesznik, który uznał Mnie za Syna Bożego... Dlatego chciałem, aby tego samego popołudnia towarzyszył Mi w drodze do raju; żeby był ze Mną, kiedy będę otwierał bramy niebios dla sprawiedliwych. To była moja misja i taka jest też wasza misja: otwierać drzwi niebios skruszonym grzesznikom, kobietom i mężczyznom zdolnym do proszenia o wybaczenie; wiązać nadzieję z istnieniem życia wiecznego i składać ją przy moim krzyżu... "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości! Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki . Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie". (Mt 7:21-29) dobrze,że to bóg ocenia swoich wierzących,a nie omylny i mściwy człowiek Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2011-02-07 o 18:04 |
|
2011-02-07, 19:13 | #512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
TmargoT - niestety, nie dotyczy to ateistów
Ateista jest skazany za sam fakt podważenia istnienia JHWH.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-07, 19:24 | #513 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
albo na starość zacznie wierzyć,co równie jest mozliwe bog nie zamknie mu drzwi do raju tylko dlatego,że lubi chłopców,co chętnie zrobiłoby kilku wyznawców nazywajacych siebie uczniami jezusa. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2011-02-07 o 19:25 |
|
2011-02-07, 19:50 | #514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Homoseksualizm nie jest powodem do wykluczenia ze wspólnoty Kościoła. Jedynie uprawianie seksu z osobą tej samej płci jest grzechem ciężkim z całymi tego konsekwencjami (osoba w stanie grzechu ciężkiego ma zamknięte wejście do Królestwa Niebieskiego).
Natomiast ateista na starcie i na wieki jest skreślony. Przynajmniej wg. Biblii. Lepiej mają osoby innej wiary.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-07, 20:31 | #515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Elfir, taką okrutną wizję Boga tworzysz, że naprawdę wszystkiego się odechciewa
W tym niebie to chyba tylko ojciec Rydzyk i moherowe berety się znajdą, bo inni szans nie mają, sami grzesznicy, zero prawdziwego żalu za grzechu u więkoszości. |
2011-02-07, 20:48 | #516 |
keep calm and contour on
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 256
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
To czemu jeśli ktoś jest ochrzony, a potem wyrzekł się wiary to jest nadal niby we wspólnocie kościoła i baranek boży itd?
__________________
It's a little bit horrifying just how quickly everything can fall to crap. Oh, screw beautiful. I'm brilliant.
If you want to appease me, compliment my brain. |
2011-02-07, 20:56 | #517 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
|
|
2011-02-07, 21:33 | #518 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
vixen Prawdy Objawione to są w Biblii; ja, na tym forum piszę co wiem i Ty piszesz co wiesz. Poza tym, ja jestem bogatszy o Twój sposób myslenia, który też mnie nie przekonuje. Ja nikogo nie nawracam.Piszę co wiem tak jak każdy inny. Próbuję jedynie pewne sprawy poukładać, bo na pewno jest sporo spraw niejasnych i niektóre wiadomości na tym forum też ubogacają moją wiedzę.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl |
|
2011-02-07, 21:55 | #519 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż wszystko to się stanie" Jezus wcale też takim słodkim barankiem nie był, jak się go poczyta w szczegółach. Owszem, zalecał miłosierdzie, ale tylko wobec błądzących w wierze i najlepiej tylko Żydów. "Nie idźcie do pogan — mówi — i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela." I tu niektórzy uczniowie go nie posłuchali, np. Paweł, o co m.in. miał sprzeczkę z innym apostołem. "„Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy". "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. (34-36)" "„Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida ! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha". Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami !" Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". A ona przyszła, upadła przed nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi !". On jednak odparł: „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom" (Mt 15, 22-28)" W końcu uległ, ale i tak czy miłosiernie się zachował? ---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ---------- Animator Tak- chodzi o łaskę Boską, ale czy nie po to, jedni są tą łaską obdarzeni by podzielić się darem wiary z tymi, którzy jej nie dostąpili?. A nie uważasz, że to już na wstępie wyklucza równość ludzi wobec wiary? Jedni mają coś podane na tacy (łaska) a inni nie. Tym bardziej więc obdarzeni łaską wiary są zobligowani do podzielenia się nią i proszenia o nią dla innych. Ale tu nie chodzi o wspaniałomyślnych wierzących, tylko o tych niewierzących, bez łaski. Co mnie obchodzą ci wybrańcy? Zaczynasz argumentować jak Świadek Jehowy, dzieląc ludzkość na wybrańców i pozostałych. to inne zachowania nie są naturalne jak można nazywać "nienaturalnymi" rzeczy, które pojawiają się w przyrodzie? Przyroda nie jest "naturalna"? 2 osoby jednopłciowe współżyjące razem nie mogą się nazywać małżeństwem, a razem mieszkać i ze sobą współżyć nikt im nie zabrania, to jest ich sprawa i nie muszą się tym chwalić Niech ci będzie, bo to sprowadza się tylko do sporu semantycznego - czy jest to małżeństwo, czy związek zarejestrowany cywilnie I wcale nie dyskutuję z tobą na temat związków homoseksualnych tylko samego zjawiska homoseksualizmu. Dlaczego zachowania homoseksualne występują w przyrodzie, skoro są tak niemiłe bogu? Chyba, że zakładasz, że niewinne zwierzątka sprowadza na złą ścieżkę sam Szatan? Widzisz, dla mnie odpowiedź jest prosta - pomyłka przyrody, błąd w czasie procesu rozmnażania i dojrzewania zarodka-płodu. Nie sprowadzam tego do kwestii moralnych. Przyroda nie jest moralna. Moralność to wymysł człowieka.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2011-02-07 o 21:57 |
|
2011-02-07, 21:58 | #520 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
wierzący i ateiści dyskusja nie ma sensu
|
2011-02-07, 22:42 | #521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Ma sens - pozwala szlifować argumenty
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-08, 08:07 | #522 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Cytat:
Cytat:
widać,że brak argumentow na podstawowe zagadnienia nie powalają mu się dołowac bardziej tak animatorze.gadać byle co to każdy,ale podeprzeć się kontr arguemntami to nikt. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2011-02-08 o 08:09 |
|||
2011-02-08, 16:17 | #523 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Teista agnostyczny
a przynajmniej chciałabym, żeby tak było, bo jednak tradycje obchodzę (fakt, że nie celebruję w kościołach), no i papierek, że katoliczka też mam Za to bardzo chętnie poznaje osoby, które są w Kościele innym niż rzymsko-katolickim. A euforią reaguję na mariawitów (staro-katolicki), uważam, że to najlepszy odłam chrześcijaństwa Choć właściwie nie znam zasad grecko- i ewangelicko-augsburskich... Więc chyba nie powinnam tak mówić Mam dużo znajomych Jehowym i dziwie się ludziom, że traktują ich jak ludzi drugiej kategorii. I to ludzie, którzy uważają się za super chrześcijan, koń by się uśmiał A jak wyznawca Mahometa zabija chrześcijan, to źle, ale jak chrześcijan tępi Jehowych to bardzo dobrze, przyklaszcz jeszcze. A najgorsze jest to, że chodzę do super pro katolickiej uczelni (nie, nie KUL), gdzie papież, chrześcijaństwo i Kaczyński to fundamenty Jeszcze 2,5 roku mi zostało przecierpieć |
2011-02-08, 19:12 | #524 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 503
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Praktykująca, głęboko wierząca katoliczka.
Zgadzam się ze wszystkim co głosi Kościół, w każdą niedzielę i święto uczestniczę we mszy świętej(pragnę umrzeć w stanie łaski uświęcającej, a nieuczestniczenie w niedzielnej mszy jest grzechem śmiertelnym), czytam Pismo św., codziennie się modlę, przyjmuję Eucharystię, przystępuję do spowiedzi, a Chrystus jest najważniejszą osobą w moim życiu! Znam wielu kapłanów, którzy jak to ludzie- są różni, do wszystkich mam jednak szacunek.Niektórzy są wspaniałymi, mądrymi osobami. Spotkałam też wiele sióstr zakonnych- życzliwych kobiet, które pomagają modlitwą i czynem masie ludzi. W moim środowisku nie brakuje prawdziwych katolików, którzy żyją Słowem Bożym, są uczciwi, porządni i wiedzą, że Kościół (jak to zapowiedział Chrystus 2000 lat temu) będzie prześladowany do końca świata. Nie dziwią się więc, że antykatolickie i antyludzkie media manipulują społeczeństwem jak chcą i oczerniają Kościół. Np. na WP nie przeczytasz o tym, że jakiś kapłan oddał życie w obronie wiary, misjonarz katolicki zmarł poświęcając się pomocy trędowatym, katolicka Krucjata Wyzwolenia Człowieka uratowała życie jakiemuś zapijaczonemu ojcu rodziny itp. , ale o tym, co ma źle świadczyć o katolikach owszem i to 500 razy w coraz gorętszych wersjach- zwykła manipulacja.
__________________
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi!
Edytowane przez Ankhi Czas edycji: 2011-02-08 o 19:30 |
2011-02-08, 19:20 | #525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
|
2011-02-08, 20:05 | #526 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Nie, nie. Mała, nic nie znacząca uczelnia. Nie podam nazwy, bo jednak trochę anonimowości chcę mieć
I właściwie NIC nie wskazuje na to, że konserwatyzm kapie i się krystalizuje, ale nie da się kompletnie nic powiedzieć, jeśli masz odmienne upodobania polityczne, a jak jesteś świadkiem Jehowy, to weź w ogóle Dziwi mnie tylko, że nie ma pomnika JPII, ale jest w sumie niedaleko, więc może nie chcieli przepychu |
2011-02-08, 20:49 | #527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Kayako - twoja uczelnia jest jak PAN w Kórniku - same klony Giertychów (też kórniczan).
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-08, 21:11 | #528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
ponoć katoliczka
__________________
it's a fool's game |
2011-02-08, 21:46 | #529 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Dla mnie taka uczelnia jest kompletnie bez sensu i nierozwojowa. Co to za politologia na przykład w szkole u Rydzyka, skoro wiadomo, że lewica jest zła i szatan wcielony, Tusk ma wilcze oczy, liczy się tylko Kaczyński i jemu podobni? Zero rozwoju, sensownej dyskusji, wszyscy myślą (a przynajmniej mówią) to samo. |
|
2011-02-08, 22:40 | #530 | |||
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
[QUOTE=Elfir;24928909]Bo nie rozumiem, skąd bierze się przekonanie o tak daleko idącej wyrozumiałości JHWH. Sam o sobie mówił, że jest bogiem zemsty, bogiem zazdrosnym, który pamięta przewinienia do czwartego pokolenia.
"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż wszystko to się stanie" Jezus wcale też takim słodkim barankiem nie był, jak się go poczyta w szczegółach. Owszem, zalecał miłosierdzie, ale tylko wobec błądzących w wierze i najlepiej tylko Żydów. "Nie idźcie do pogan — mówi — i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela." I tu niektórzy uczniowie go nie posłuchali, np. Paweł, o co m.in. miał sprzeczkę z innym apostołem. "„Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy". "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. (34-36)" "„Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida ! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha". Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami !" Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". A ona przyszła, upadła przed nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi !". On jednak odparł: „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom" (Mt 15, 22-28)" W końcu uległ, ale i tak czy miłosiernie się zachował? ---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ---------- Bardzo jednostronnie wybrałaś fragmenty NT, a przyjęcie cierpienia, szyderstwa i w końcu śmierć na krzyżu dla zbawienia człowieka nie są aktem miłosierdzia? A przecież Jezus jako Syn Boży miał na tyle mocy by aktem swej woli porazić tych co go wydali i ukrzyżowali, ale nie zrobił tego. Animator Tak- chodzi o łaskę Boską, ale czy nie po to, jedni są tą łaską obdarzeni by podzielić się darem wiary z tymi, którzy jej nie dostąpili?. A nie uważasz, że to już na wstępie wyklucza równość ludzi wobec wiary? Jedni mają coś podane na tacy (łaska) a inni nie. Ewangelia jest głoszona wszystkim ludziom jednakowo (jak na tacy). Według mnie, ci co od razu uwierzyli, tzn przyjęli dar wiary i każdy ma możliwość przyjąć dar wiary. Wiara jest łaską, nie w tym sensie, że jeden tej łaski dostępuje a inny nie, ale jako dar, który dlatego jest darem, bo jest darowany za nic. Przecież każdy człowiek wzrasta w innej rodzinie, podlega różnym oddziaływaniom środowiska, kultury, mediów itp. Jeżeli więc nawet ktoś wierzy a na skutek tych różnych oddziaływań traci wiarę to nie zawsze to jest jego wybór. Przecież nawet jedne negatywne zdarzenie duchownego może (i czasem tak bywa) spowodować utratę wiary Tym bardziej więc obdarzeni łaską wiary są zobligowani do podzielenia się nią i proszenia o nią dla innych. Ale tu nie chodzi o wspaniałomyślnych wierzących, tylko o tych niewierzących, bez łaski. Dzielenie się darem wiary nie jest wspaniałomyślnością tylko obowiązkiem Co mnie obchodzą ci wybrańcy? Zaczynasz argumentować jak Świadek Jehowy, dzieląc ludzkość na wybrańców i pozostałych. Już wyżej wyjaśniłem, że wiara wynikająca z przyjęcia Ewangelii jest głoszona każdemu (KK jest kościołem powszechnym, tzn dostępnym dla każdego) i dlatego jest łaską, bo jest człowiekowi darmo dana. Z oczywistych względów Ewangelia jest głoszona w czasie i nie wszyscy mają możliwość ją poznać od razu. to inne zachowania nie są naturalne jak można nazywać "nienaturalnymi" rzeczy, które pojawiają się w przyrodzie? Przyroda nie jest "naturalna"? [B]Tak, w przyrodzie pojawia się wiele rzeczy, które na skutek różnych oddziaływań środowiskowych (np. chemia - jak wspomniałaś) wymykają się pewnym normom (m.inn zachowań) i dlatego wobec większości zachowań są nazywane nienaturalnymi, bo odstępują od norm, wynikłych z zaburzeń środowiskowych. 2 osoby jednopłciowe współżyjące razem nie mogą się nazywać małżeństwem, a razem mieszkać i ze sobą współżyć nikt im nie zabrania, to jest ich sprawa i nie muszą się tym chwalić Niech ci będzie, bo to sprowadza się tylko do sporu semantycznego - czy jest to małżeństwo, czy związek zarejestrowany cywilnie I wcale nie dyskutuję z tobą na temat związków homoseksualnych tylko samego zjawiska homoseksualizmu. Dla mnie widzisz i dla innych też (choć może nie wszystkich ) małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. To jest definicja małżeństwa a nie semantyka, zaś zarejestrować związek, to jest pójście do sądu i zgłoszenie, że ja z tym panem żyjemy razem. Dlaczego zachowania homoseksualne występują w przyrodzie, skoro są tak niemiłe bogu? Chyba, że zakładasz, że niewinne zwierzątka sprowadza na złą ścieżkę sam Szatan? Dlaczego? bo w niektórych przypadkach zaistniały warunki, które sprawiły, że w zwierzątku zaistniały zachowania, które jego gatunek nie miał w genach. Bóg zaś nie może akceptować u ludzi zachowań niezgodnych z tymi, które założył: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną Rdz 1,2 W jaki sposób pary jednopłciowe mają się rozmnażać?[COLOR="Silver"] ---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ---------- Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl Edytowane przez Animator Czas edycji: 2011-02-08 o 22:47 |
|||
2011-02-09, 01:26 | #531 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Powiedz mi jaki jest sens ofiary Jezusa? 1. Bóg ustalił co jest grzechem. 2. Ewa go złamała zasadę, za co miała cierpieć cała ludzkość 3. Bóg w Starym testamencie przekazuje ustami proroków, że kiedyś przyjdzie mesjasz i zdejmie z ludzkości ten grzech. Sugerowane jest, że poświęci swoje życie. 4. Jezus to wcielenie Boga WSZECHMOGĄCEGO. 5. Bóg zstępuje jako Jezus na ziemię. I teraz najlepsze: 6. Zgodnie ze swoją przepowiednią cierpi i umiera na krzyżu, przez co ludzkość może czuć się zbawiona 7. Ponieważ Jezus jest NIEŚMIERTELNYM Bogiem, jego śmierć była dla picu, bo i tak zmartwychwstał. Jezus wiedział, że zmartwychwstanie, bo był Bogiem. Naprawdę nie widzisz tu pewnej nielogiczności? Albo skłonności sado-maso? Jaki był sens skazywać samego siebie na cierpienia, skoro i tak się wiedziało, że się zmartwychwstanie? Dla mnie logiczne byłoby machnięcie ręką i powiedzenie : "odpuszczam wam". Po co ta szopka? Wiesz, można to biblijne zdarzenie przełożyć na taką sytuację: koleś pyta: pokochasz mnie, na co ja odpowiadam: nie! On: Pokochaj mnie to się podpalę! Ja: Nie! W końcu przesyła maila z filmikiem jak się podpala i płonie. Nibym mam poczuć wyrzuty sumienia, ale po co? Koleś był najwyraźniej jakimś szaleńcem. I okazuje się ze rzeczywiście kłamał. Bo za kilka dni widzę go zdrowego. Okazało się, że był kaskaderem i wiedział jak się podpalić, by nie zrobić sobie krzywdy. Mniej więcej taki sam sens - ktoś się poświęca, ale mi to zwisa, bo co mam się przejmować czyimiś psychozami? Cytat:
Zamieniasz słowo "łaska" na "dar". Ale to nadal nie zmienia faktu, że cześć ludzi "daru" łatwowierności nie otrzymała. Otrzymała za to krytyczny, wątpiący umysł i logikę. Czyli nadal mamy nierówne postępowanie wobec ludzkości i wybrańców. Nic mnie nie obchodzi obowiązek "innych". "Innym" nie wychodzi moja ewangelizacja. Jakby bóg chciał bym wierzyła, niech sam zainterweniuje . No i co z tymi rzeszami ludzi, który nie mają szansy zapoznać się z Ewangelią, bo żyją np. w Arabii Saudyjskiej? Robisz też z gruntu błędne założenie, że ateiści odeszli od wiary. Całkiem sporo ateistów nigdy nie wierzyło. Nawet ja, będąc od dzieciństwa bombardowana katolicką religią nie potrafiłam w nią uwierzyć i kiedy tylko zdobyłam samodzielność decyzyjną, zerwałam z chodzeniem do kościoła. Cytat:
Cytat:
Poza tym na przykład w Danii związek małżeński jest pomiędzy dwojgiem ludzi, bez określania płciowości. Jak więc widzisz nie ma czegoś takiego jak odgórnie stwierdzona definicja "małżeństwa" - jest tyle definicji, ilu ludzi. Czyli wszystko sprowadza się do semantyki - określaniu pewnych zjawisk nazwami. Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|||||
2011-02-09, 02:10 | #532 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Z tego wynika, iż pociąg seksualny u ludzi jest nienaturalny? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co w przypadku heteroseksualnych par bezpłodnych? Są obdarzone płciowością a nie mogą się rozmnażać. |
||||
2011-02-09, 06:56 | #533 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Zaraz rie odezwą obrońcy sama K., jak powyżsi obrońcy kultury chrześcijańskiej. Notabene bardzo śmieszy mnie, jak ktoś pisze, za jest "katolikiem praktykującym". To w ogóle jest taki podział w kościele? Może stworzcie odłam? |
|
2011-02-09, 08:07 | #534 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
O kurczę, z tym samym mam problem, nawet na innym wątku przed chwilą o tym napisałam |
|
2011-02-20, 17:18 | #535 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
vixen - widzę, że nawet Animator nie wie jak wybrnąć z tego paradoksu
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-24, 20:36 | #536 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
szukanie dziwnych wyjaśnień i czepianie się szczegółów to jest w tym przypadku OT.
Temat watku to "jakiej jesteś wiary" a nie "kto, kiedy, dlaczego, gdzie, po co...etc" Wiara to indywidualna sprawa kazdego. Jeśli ktoś wierzy albo nie to jego sprawa więc po co próbujesz na siłę wmawiać ludziom że ich wiara nie ma sensu bo nie ma dowodów, bo jest nielogiczna....bo nie wiadomo co jeszcze. Jeśli nie wierzysz to twoja sprawa. Ok Twój wybór szanuję to, ale nie wmawiaj innym ze ich wiara jest bez sensu. Przedstawianie dowodów jest nielogiczne. bo wiara to nie to samo co wiedza. Tak ogólnie obserwuję ludzi i drażni mnie to ze zachowują się jak "psy ogrodnika...sami nie zjedzą ale innym też nie wolno" Jeśli jesteś ateistką to sobie bądź, ale uszanuj innych i pozwól im wierzyć w cokolwiek chcą i jak chcą nawet jeśli w twojej ocenie jest to absurdem
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2011-02-24, 20:40 | #537 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Ja nikomu nie zabraniam, gdzie to wyczytałaś?
Animator chciał sobie podyskutować, wiec wymieniliśmy się argumentami.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-24, 20:45 | #538 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Ciekawy wywiad, jak to właściwie wygląda wiara u Polaków:
Cytat:
http://www.polityka.pl/kraj/rozmowy/...laicyzuje.read |
|
2011-02-24, 21:17 | #539 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Niewierząca, lecz ze względu na rodzinę praktykującą Święta katolickie: Boże Narodzenie i Wielkanoc.
W Kościele byłam ostatnio na ślubie siostry, a wcześniej na własnym, czyli już kilka latek - tak, tak - wiem to hipokryzja, ale nie chce mi się tłumaczyć, czasem rodzinne sytuacje wymagają poświęceń ideologicznych. W Boga nie wierzę, a w Kościół zakłamano-katolicki tym bardziej. Jezusa cenię jako wielce ciekawą postać historyczną, podobnie jak Mahometa, Buddę i innych. Z tym, że o Jezusie wiem najwięcej. Konstantyna Wielkiego lubię za fajne zredagowanie Biblii. Świętych nie uznaję - jak ludzie mogą własnemu Panu stołki w gabinecie obsadzać?! JPII i Ojciec Pio to dla mnie przykłady jak daleko ludzie Kościoła mogą się posunąć w bezczeszczeniu zwłok. Nooo... na jeden post starczy.
__________________
...podpis w budowie... |
2011-03-02, 22:04 | #540 | ||||
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Jeżeli chodzi o "katolików praktykujących" to wcale nie trzeba tworzyć odłamów, bo one są. Popularne określenie "katolik" oznacza osobę przyznającą się do wspólnoty Kościoła Katolickiego, tzn otwartego dla wszystkich. Czy jednak dana osoba nazywająca się katolikiem spełnia wymagania KK to jest inna sprawa. Tak jest w każdym wyznaniu. Można być Prawosławnym, Protestantem, Buddystą, Muzułmaninem i spełniać normy moralne i obyczajowe w całości, w części lub wcale a się tylko nim nazywać. Takie jest życie. Świadectwo życia jest więc miernikiem prawości danego wyznania. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl Edytowane przez Animator Czas edycji: 2011-03-02 o 22:18 |
||||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:48.