Jakiej jesteś wiary... ??? - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-07, 18:01   #511
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Elfir Pan Bóg nie stwarza ateistów. Pan Bóg obdarza poczęte życie duszą nieśmiertelną. Człowiek jednak wzrastając w rodzinach wierzących ma szanse na wzrost w wierze i odwrotnie. Po co są ateiści? Może po to, by wierzący mieli o czym z nimi rozmawiać i dzielić się z swoją wiarą?
Jeżeli chodzi o zachowania homoseksualne to chodzi o zachowania ludzkie (homo-człowiek) Na pewno znowu Pan Bóg takich ludzi nie stwarza. Niektórzy ludzie na skutek pewnych wydarzeń w swoim życiu nabyli takie skłonności. Czy u zwierząt występują takie skłonności? być może? Przecież i zwierzęta są obdarzone wieloma zmysłami i mogą u części z nich wystąpić takie skłonności.
Pan Bóg stworzył świat i wszystko co na nim żyje. Obdarzył jednak stworzenia wolnością a co z tą wolnością zrobił człowiek to skutkuje pewnymi następstwami. Pozdrawiam i dobranoc.
sami się tworzą

czyż bóg nie jest łaskawy i nie wybacza swoim owieczkom?patrz.maria magdalena-cudzołożnica /kurtyzaną/

Później Jezus powiedział do mnie: „Moje umęczone cierpieniem serce współczuło innej cierpiącej istocie obok Mnie. Mężczyzna ukrzyżowany po mojej prawej stronie, Dyzma, nazywany również „dobrym łotrem”, obserwował Mnie współczującym wzrokiem – on, który również cierpiał. Jednym spojrzeniem sprawiłem, że miłość w jego sercu wzrosła. Tak, to był grzesznik, ale zdolny do współczucia drugiemu człowiekowi. Ten przestępca, bandyta wiszący na krzyżu – to kolejna Magdalena, kolejny Mateusz, kolejny Zacheusz... kolejny grzesznik, który uznał Mnie za Syna Bożego... Dlatego chciałem, aby tego samego popołudnia towarzyszył Mi w drodze do raju; żeby był ze Mną, kiedy będę otwierał bramy niebios dla sprawiedliwych. To była moja misja i taka jest też wasza misja: otwierać drzwi niebios skruszonym grzesznikom, kobietom i mężczyznom zdolnym do proszenia o wybaczenie; wiązać nadzieję z istnieniem życia wiecznego i składać ją przy moim krzyżu...


"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości! Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki . Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie".
(Mt 7:21-29)


dobrze,że to bóg ocenia swoich wierzących,a nie omylny i mściwy człowiek

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-02-07 o 18:04
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 19:13   #512
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

TmargoT - niestety, nie dotyczy to ateistów
Ateista jest skazany za sam fakt podważenia istnienia JHWH.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 19:24   #513
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
TmargoT - niestety, nie dotyczy to ateistów
Ateista jest skazany za sam fakt podważenia istnienia JHWH.
ja zakładam,że albo homoseksualista jest wierzacy,przecież może być,nie?
albo na starość zacznie wierzyć,co równie jest mozliwe
bog nie zamknie mu drzwi do raju tylko dlatego,że lubi chłopców,co chętnie zrobiłoby kilku wyznawców nazywajacych siebie uczniami jezusa.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-02-07 o 19:25
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 19:50   #514
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Homoseksualizm nie jest powodem do wykluczenia ze wspólnoty Kościoła. Jedynie uprawianie seksu z osobą tej samej płci jest grzechem ciężkim z całymi tego konsekwencjami (osoba w stanie grzechu ciężkiego ma zamknięte wejście do Królestwa Niebieskiego).

Natomiast ateista na starcie i na wieki jest skreślony. Przynajmniej wg. Biblii. Lepiej mają osoby innej wiary.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 20:31   #515
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Elfir, taką okrutną wizję Boga tworzysz, że naprawdę wszystkiego się odechciewa
W tym niebie to chyba tylko ojciec Rydzyk i moherowe berety się znajdą, bo inni szans nie mają, sami grzesznicy, zero prawdziwego żalu za grzechu u więkoszości.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 20:48   #516
Pilar1899
keep calm and contour on
 
Avatar Pilar1899
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 256
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Natomiast ateista na starcie i na wieki jest skreślony. Przynajmniej wg. Biblii. Lepiej mają osoby innej wiary.
To czemu jeśli ktoś jest ochrzony, a potem wyrzekł się wiary to jest nadal niby we wspólnocie kościoła i baranek boży itd?
__________________
It's a little bit horrifying just how quickly everything can fall to crap.

Oh, screw beautiful. I'm brilliant.
If you want to appease me, compliment my brain.
Pilar1899 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 20:56   #517
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Homoseksualizm nie jest powodem do wykluczenia ze wspólnoty Kościoła. Jedynie uprawianie seksu z osobą tej samej płci jest grzechem ciężkim z całymi tego konsekwencjami (osoba w stanie grzechu ciężkiego ma zamknięte wejście do Królestwa Niebieskiego).

Natomiast ateista na starcie i na wieki jest skreślony. Przynajmniej wg. Biblii. Lepiej mają osoby innej wiary.
dobrze,że to bóg ocenia nasze życie i grzechy,nie kościół.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-07, 21:33   #518
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Sam przyznałeś, że wiara to łaska. Czyja? Boska chyba?
Skoro ktoś tej łaski nie dostępuje, to chyba na wyraźne życzenie "boga"?

Całym tym zdaniem o "łasce" niweczysz pogląd o wolnej woli. Bo najwyraźniej nie wolna wola a łaska wiary świadczy o tym, kto "pójdzie do nieba" a kto nie.

Tak- chodzi o łaskę Boską, ale czy nie po to, jedni są tą łaską obdarzeni by podzielić się darem wiary z tymi, którzy jej nie dostąpili?. Przecież i na urodzinach czy imieninach dzielimy się otrzymanymi słodyczami, które ktoś nam darował. Tym bardziej więc obdarzeni łaską wiary są zobligowani do podzielenia się nią i proszenia o nią dla innych. Skoro na samym początku Biblii jest napisane, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz, to jak ma ten obraz w sobie tworzyć ten, który nie zna Boga? Dlatego trzeba prosić Boga o dar wiary dla tych, którzy jej nie mają. No i swoim życiem okazywać Boga. A skoro Bóg jest miłością i dzieli się z wszelkim dobrem z człowiekiem to i człowiek powinien się dzielić otrzymanym dobrem z drugim. A czy każdy wierzący może liczyć na niebo? A jeśli jego wiara jest: płytka, gorsząca innych, faryzejska, na wygląd itp to czy trafi do nieba? Jeżeli zaś ktoś, kto nie zna Boga a postępuje sprawiedliwie- umrze, to, czy swoim życiem nie zasłuży na niebo? Dlaczego pospolity bandyta skazany naśmierć z Chrystusem dostąpił łaski nieba? W ostatniej chwili ukorzył się i usłyszał" "jeszcze dziś ze mną będziesz w raju" Zrobiło się teologicznie i dobrze.


"jeżeli chodzi o zachowania homoseksualne to chodzi o zachowania ludzkie (homo-człowiek) Na pewno znowu Pan Bóg takich ludzi nie stwarza. Niektórzy ludzie na skutek pewnych wydarzeń w swoim życiu nabyli takie skłonności. Czy u zwierząt występują takie skłonności? być może? Przecież i zwierzęta są obdarzone wieloma zmysłami i mogą u części z nich wystąpić takie skłonności."

Używa się słowa "homoseksualne" bo zjawisko to zaobserwowano po raz pierwszy u ludzi. Ale jest dość powszechne w naturze. Zwierzęta kierują się instynktami, raczej nie potrafią analizować "nabycia" takich a nie innych skłonności. Zmysły to nie wolna wola.Masz rację
Doświadczenia wskazują , że płciowość i zachowania seksualne kształtują się w okresie płodowym. Nie są więc w żaden sposób nabyte. Świadczą to tym przykłady rodzin, gdzie rodzeństwo ma różną orientację, mimo, że było wychowywane jednakowo. badania na zwierzętach wskazują, że przyczyną zaburzeń rozwoju płci w okresie płodowym są warunki środowiskowe, a zwłaszcza stężenie pewnych związków chemicznych (lutowa Wiedza i Zycie).

Jeżeli tak stwierdzono, to trudno się z tym nie zgodzić Stwierdzono także, że skłonności homoseksualne niektórzy nabywają np: po przykrych doświadczeniach z płcią przeciwną. Już nie pamiętam gdzie to czytałem i nie podam artykułu ani autora. Zgadzamy się więc z tym, że żyją osoby o skłonnościach homoseksualnych, że poza tą skłonnością są normalnymi ludźmi i przysługują im takie same prawa jak wszystkim. Dodatkowo ja jeszcze śmiem twierdzić, że nikt im krzywdy nie czyni, jednak skoro natura obdarzyła mężczyznę innymi cechami a kobietę innymi cechami i te cechy doskonale się uzupełniają to inne zachowania nie są naturalne i 2 osoby jednopłciowe współżyjące razem nie mogą się nazywać małżeństwem, a razem mieszkać i ze sobą współżyć nikt im nie zabrania, to jest ich sprawa i nie muszą się tym chwalić. Teraz możecie mnie zlinczować
Przepraszam, ale z absurdalnymi mitami nie sposób dyskutować, poproszę o fakty naukowe.
A co na ten przykład jest mitem? organy rozrodcze mężczyzny czy kobiety? a może mitem jest nowe życie wynikłe ze współżycia seksualnego kobiety i mężczyzny? a może jeszcze coś innego? Oświećcie mnie biednego emeryta To 6 miliardów ludzi na świecie jest z absurdu?

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Nooo...jak będziesz dalej wypisywał takie prawdy objawione na temat homoseksualistów, to Ci się na pewno nie uda. Powiem więcej: osiągasz efekt odwrotny do zamierzonego.
vixen Prawdy Objawione to są w Biblii; ja, na tym forum piszę co wiem i Ty piszesz co wiesz. Poza tym, ja jestem bogatszy o Twój sposób myslenia, który też mnie nie przekonuje. Ja nikogo nie nawracam.Piszę co wiem tak jak każdy inny. Próbuję jedynie pewne sprawy poukładać, bo na pewno jest sporo spraw niejasnych i niektóre wiadomości na tym forum też ubogacają moją wiedzę.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 21:55   #519
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Elfir, taką okrutną wizję Boga tworzysz, że naprawdę wszystkiego się odechciewa
Bo nie rozumiem, skąd bierze się przekonanie o tak daleko idącej wyrozumiałości JHWH. Sam o sobie mówił, że jest bogiem zemsty, bogiem zazdrosnym, który pamięta przewinienia do czwartego pokolenia.

"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż wszystko to się stanie"


Jezus wcale też takim słodkim barankiem nie był, jak się go poczyta w szczegółach.
Owszem, zalecał miłosierdzie, ale tylko wobec błądzących w wierze i najlepiej tylko Żydów.

"Nie idźcie do pogan — mówi — i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela."
I tu niektórzy uczniowie go nie posłuchali, np. Paweł, o co m.in. miał sprzeczkę z innym apostołem.

"„Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy".

"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. (34-36)"

"„Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida ! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha". Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami !" Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". A ona przyszła, upadła przed nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi !". On jednak odparł: „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom" (Mt 15, 22-28)" W końcu uległ, ale i tak czy miłosiernie się zachował?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Animator
Tak- chodzi o łaskę Boską, ale czy nie po to, jedni są tą łaską obdarzeni by podzielić się darem wiary z tymi, którzy jej nie dostąpili?.


A nie uważasz, że to już na wstępie wyklucza równość ludzi wobec wiary? Jedni mają coś podane na tacy (łaska) a inni nie.

Tym bardziej więc obdarzeni łaską wiary są zobligowani do podzielenia się nią i proszenia o nią dla innych.

Ale tu nie chodzi o wspaniałomyślnych wierzących, tylko o tych niewierzących, bez łaski.
Co mnie obchodzą ci wybrańcy?
Zaczynasz argumentować jak Świadek Jehowy, dzieląc ludzkość na wybrańców i pozostałych.

to inne zachowania nie są naturalne
jak można nazywać "nienaturalnymi" rzeczy, które pojawiają się w przyrodzie? Przyroda nie jest "naturalna"?

2 osoby jednopłciowe współżyjące razem nie mogą się nazywać małżeństwem, a razem mieszkać i ze sobą współżyć nikt im nie zabrania, to jest ich sprawa i nie muszą się tym chwalić

Niech ci będzie, bo to sprowadza się tylko do sporu semantycznego - czy jest to małżeństwo, czy związek zarejestrowany cywilnie
I wcale nie dyskutuję z tobą na temat związków homoseksualnych tylko samego zjawiska homoseksualizmu.
Dlaczego zachowania homoseksualne występują w przyrodzie, skoro są tak niemiłe bogu? Chyba, że zakładasz, że niewinne zwierzątka sprowadza na złą ścieżkę sam Szatan?

Widzisz, dla mnie odpowiedź jest prosta - pomyłka przyrody, błąd w czasie procesu rozmnażania i dojrzewania zarodka-płodu. Nie sprowadzam tego do kwestii moralnych. Przyroda nie jest moralna. Moralność to wymysł człowieka.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2011-02-07 o 21:57
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 21:58   #520
tipsiara
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

wierzący i ateiści dyskusja nie ma sensu
tipsiara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 22:42   #521
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Ma sens - pozwala szlifować argumenty
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-08, 08:07   #522
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
A co na ten przykład jest mitem? organy rozrodcze mężczyzny czy kobiety? a może mitem jest nowe życie wynikłe ze współżycia seksualnego kobiety i mężczyzny? a może jeszcze coś innego? Oświećcie mnie biednego emeryta To 6 miliardów ludzi na świecie jest z absurdu?
nie wszystko na świecie bóg stworzył tak,aby ludzie to zrozumieli.ja np. do dziś nie rozumiem,jak prąd leci w kablu,ale nie odrzucam jego istnienia.dla mnie homo też są nietypowi,ale dalej są ludźmi takimi jak my i ponoć stworzonymi przez boga



Cytat:
vixen
Cytat:
Prawdy Objawione to są w Biblii; ja, na tym forum piszę co wiem i Ty piszesz co wiesz. Poza tym, ja jestem bogatszy o Twój sposób myslenia, który też mnie nie przekonuje. Ja nikogo nie nawracam.Piszę co wiem tak jak każdy inny. Próbuję jedynie pewne sprawy poukładać, bo na pewno jest sporo spraw niejasnych i niektóre wiadomości na tym forum też ubogacają moją wiedzę.
szkoda,że po raz kolejny animator nie odpisuje.
widać,że brak argumentow na podstawowe zagadnienia nie powalają mu się dołowac bardziej
tak animatorze.gadać byle co to każdy,ale podeprzeć się kontr arguemntami to nikt.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-02-08 o 08:09
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 16:17   #523
Kayako
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Teista agnostyczny

a przynajmniej chciałabym, żeby tak było, bo jednak tradycje obchodzę (fakt, że nie celebruję w kościołach), no i papierek, że katoliczka też mam

Za to bardzo chętnie poznaje osoby, które są w Kościele innym niż rzymsko-katolickim. A euforią reaguję na mariawitów (staro-katolicki), uważam, że to najlepszy odłam chrześcijaństwa Choć właściwie nie znam zasad grecko- i ewangelicko-augsburskich... Więc chyba nie powinnam tak mówić

Mam dużo znajomych Jehowym i dziwie się ludziom, że traktują ich jak ludzi drugiej kategorii. I to ludzie, którzy uważają się za super chrześcijan, koń by się uśmiał A jak wyznawca Mahometa zabija chrześcijan, to źle, ale jak chrześcijan tępi Jehowych to bardzo dobrze, przyklaszcz jeszcze.

A najgorsze jest to, że chodzę do super pro katolickiej uczelni (nie, nie KUL), gdzie papież, chrześcijaństwo i Kaczyński to fundamenty Jeszcze 2,5 roku mi zostało przecierpieć
Kayako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 19:12   #524
Ankhi
Rozeznanie
 
Avatar Ankhi
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 503
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Praktykująca, głęboko wierząca katoliczka.
Zgadzam się ze wszystkim co głosi Kościół, w każdą niedzielę i święto uczestniczę we mszy świętej(pragnę umrzeć w stanie łaski uświęcającej, a nieuczestniczenie w niedzielnej mszy jest grzechem śmiertelnym), czytam Pismo św., codziennie się modlę, przyjmuję Eucharystię, przystępuję do spowiedzi,
a Chrystus jest najważniejszą osobą w moim życiu!

Znam wielu kapłanów, którzy jak to ludzie- są różni, do wszystkich mam jednak szacunek.Niektórzy są wspaniałymi, mądrymi osobami. Spotkałam też wiele sióstr zakonnych- życzliwych kobiet, które pomagają modlitwą i czynem masie ludzi. W moim środowisku nie brakuje prawdziwych katolików, którzy żyją Słowem Bożym, są uczciwi, porządni i wiedzą, że Kościół (jak to zapowiedział Chrystus 2000 lat temu) będzie prześladowany do końca świata. Nie dziwią się więc, że antykatolickie i antyludzkie media manipulują społeczeństwem jak chcą i oczerniają Kościół. Np. na WP nie przeczytasz o tym, że jakiś kapłan oddał życie w obronie wiary, misjonarz katolicki zmarł poświęcając się pomocy trędowatym, katolicka Krucjata Wyzwolenia Człowieka uratowała życie jakiemuś zapijaczonemu ojcu rodziny itp. , ale o tym, co ma źle świadczyć o katolikach owszem i to 500 razy w coraz gorętszych wersjach- zwykła manipulacja.
__________________
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi!

Edytowane przez Ankhi
Czas edycji: 2011-02-08 o 19:30
Ankhi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 19:20   #525
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Kayako Pokaż wiadomość
A najgorsze jest to, że chodzę do super pro katolickiej uczelni (nie, nie KUL), gdzie papież, chrześcijaństwo i Kaczyński to fundamenty Jeszcze 2,5 roku mi zostało przecierpieć
Do Ojca Dyrektora?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 20:05   #526
Kayako
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Do Ojca Dyrektora?
Nie, nie. Mała, nic nie znacząca uczelnia. Nie podam nazwy, bo jednak trochę anonimowości chcę mieć
I właściwie NIC nie wskazuje na to, że konserwatyzm kapie i się krystalizuje, ale nie da się kompletnie nic powiedzieć, jeśli masz odmienne upodobania polityczne, a jak jesteś świadkiem Jehowy, to weź w ogóle
Dziwi mnie tylko, że nie ma pomnika JPII, ale jest w sumie niedaleko, więc może nie chcieli przepychu
Kayako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 20:49   #527
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Kayako - twoja uczelnia jest jak PAN w Kórniku - same klony Giertychów (też kórniczan).
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 21:11   #528
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

ponoć katoliczka
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-08, 21:46   #529
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Kayako Pokaż wiadomość
Nie, nie. Mała, nic nie znacząca uczelnia. Nie podam nazwy, bo jednak trochę anonimowości chcę mieć
I właściwie NIC nie wskazuje na to, że konserwatyzm kapie i się krystalizuje, ale nie da się kompletnie nic powiedzieć, jeśli masz odmienne upodobania polityczne, a jak jesteś świadkiem Jehowy, to weź w ogóle
Dziwi mnie tylko, że nie ma pomnika JPII, ale jest w sumie niedaleko, więc może nie chcieli przepychu
Ja to bym chyba uciekła z tej szkoły, obawiałabym się, że za 2,5 roku to pewnie też bym wielbiła Kaczyńskiego i ekipę
Dla mnie taka uczelnia jest kompletnie bez sensu i nierozwojowa. Co to za politologia na przykład w szkole u Rydzyka, skoro wiadomo, że lewica jest zła i szatan wcielony, Tusk ma wilcze oczy, liczy się tylko Kaczyński i jemu podobni? Zero rozwoju, sensownej dyskusji, wszyscy myślą (a przynajmniej mówią) to samo.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-08, 22:40   #530
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

[QUOTE=Elfir;24928909]Bo nie rozumiem, skąd bierze się przekonanie o tak daleko idącej wyrozumiałości JHWH. Sam o sobie mówił, że jest bogiem zemsty, bogiem zazdrosnym, który pamięta przewinienia do czwartego pokolenia.

"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż wszystko to się stanie"


Jezus wcale też takim słodkim barankiem nie był, jak się go poczyta w szczegółach.
Owszem, zalecał miłosierdzie, ale tylko wobec błądzących w wierze i najlepiej tylko Żydów.

"Nie idźcie do pogan — mówi — i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela."
I tu niektórzy uczniowie go nie posłuchali, np. Paweł, o co m.in. miał sprzeczkę z innym apostołem.

"„Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy".

"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. (34-36)"

"„Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida ! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha". Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami !" Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". A ona przyszła, upadła przed nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi !". On jednak odparł: „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom" (Mt 15, 22-28)" W końcu uległ, ale i tak czy miłosiernie się zachował?

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Bardzo jednostronnie wybrałaś fragmenty NT, a przyjęcie cierpienia, szyderstwa i w końcu śmierć na krzyżu dla zbawienia człowieka nie są aktem miłosierdzia? A przecież Jezus jako Syn Boży miał na tyle mocy by aktem swej woli porazić tych co go wydali i ukrzyżowali, ale nie zrobił tego.

Animator
Tak- chodzi o łaskę Boską, ale czy nie po to, jedni są tą łaską obdarzeni by podzielić się darem wiary z tymi, którzy jej nie dostąpili?.


A nie uważasz, że to już na wstępie wyklucza równość ludzi wobec wiary? Jedni mają coś podane na tacy (łaska) a inni nie.

Ewangelia jest głoszona wszystkim ludziom jednakowo (jak na tacy). Według mnie, ci co od razu uwierzyli, tzn przyjęli dar wiary i każdy ma możliwość przyjąć dar wiary. Wiara jest łaską, nie w tym sensie, że jeden tej łaski dostępuje a inny nie, ale jako dar, który dlatego jest darem, bo jest darowany za nic. Przecież każdy człowiek wzrasta w innej rodzinie, podlega różnym oddziaływaniom środowiska, kultury, mediów itp. Jeżeli więc nawet ktoś wierzy a na skutek tych różnych oddziaływań traci wiarę to nie zawsze to jest jego wybór. Przecież nawet jedne negatywne zdarzenie duchownego może (i czasem tak bywa) spowodować utratę wiary

Tym bardziej więc obdarzeni łaską wiary są zobligowani do podzielenia się nią i proszenia o nią dla innych.

Ale tu nie chodzi o wspaniałomyślnych wierzących, tylko o tych niewierzących, bez łaski.

Dzielenie się darem wiary nie jest wspaniałomyślnością tylko obowiązkiem


Co mnie obchodzą ci wybrańcy?
Zaczynasz argumentować jak Świadek Jehowy, dzieląc ludzkość na wybrańców i pozostałych.

Już wyżej wyjaśniłem, że wiara wynikająca z przyjęcia Ewangelii jest głoszona każdemu (KK jest kościołem powszechnym, tzn dostępnym dla każdego) i dlatego jest łaską, bo jest człowiekowi darmo dana. Z oczywistych względów Ewangelia jest głoszona w czasie i nie wszyscy mają możliwość ją poznać od razu.

to inne zachowania nie są naturalne
jak można nazywać "nienaturalnymi" rzeczy, które pojawiają się w przyrodzie? Przyroda nie jest "naturalna"?

[B]Tak, w przyrodzie pojawia się wiele rzeczy, które na skutek różnych oddziaływań środowiskowych (np. chemia - jak wspomniałaś) wymykają się pewnym normom (m.inn zachowań) i dlatego wobec większości zachowań są nazywane nienaturalnymi, bo odstępują od norm, wynikłych z zaburzeń środowiskowych.


2 osoby jednopłciowe współżyjące razem nie mogą się nazywać małżeństwem, a razem mieszkać i ze sobą współżyć nikt im nie zabrania, to jest ich sprawa i nie muszą się tym chwalić

Niech ci będzie, bo to sprowadza się tylko do sporu semantycznego - czy jest to małżeństwo, czy związek zarejestrowany cywilnie
I wcale nie dyskutuję z tobą na temat związków homoseksualnych tylko samego zjawiska homoseksualizmu.

Dla mnie widzisz i dla innych też (choć może nie wszystkich ) małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. To jest definicja małżeństwa a nie semantyka, zaś zarejestrować związek, to jest pójście do sądu i zgłoszenie, że ja z tym panem żyjemy razem.

Dlaczego zachowania homoseksualne występują w przyrodzie, skoro są tak niemiłe bogu? Chyba, że zakładasz, że niewinne zwierzątka sprowadza na złą ścieżkę sam Szatan?

Dlaczego? bo w niektórych przypadkach zaistniały warunki, które sprawiły, że w zwierzątku zaistniały zachowania, które jego gatunek nie miał w genach. Bóg zaś nie może akceptować u ludzi zachowań niezgodnych z tymi, które założył: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną Rdz 1,2 W jaki sposób pary jednopłciowe mają się rozmnażać?[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------


Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
nie wszystko na świecie bóg stworzył tak,aby ludzie to zrozumieli.ja np. do dziś nie rozumiem,jak prąd leci w kablu,ale nie odrzucam jego istnienia.dla mnie homo też są nietypowi,ale dalej są ludźmi takimi jak my i ponoć stworzonymi przez boga

Tmargo - nikt nie podważa tego, że homoseksualiści nie są ludźmi. Każdy człowiek jest dzieckiem Bożym tylko na skutek pewnych uwarunkowań zachowuje się w inny sposób



szkoda,że po raz kolejny animator nie odpisuje.
widać,że brak argumentow na podstawowe zagadnienia nie powalają mu się dołowac bardziej

Tmargo - przecież nikt nie musi wszystkim odpisywać. Twoje argumenty nie są przeciwne moim więc dlatego nie odpisuję. Teraz jednak ja mam do Ciebie pytanie: jakie moje teksty według Ciebie mnie dołują? Ciekawe czy odpiszesz? bo z tym "dołowaniem" mnie zaskoczyłaś

tak animatorze.gadać byle co to każdy,ale podeprzeć się kontr arguemntami to nikt.
No właśnie - jaki tekst uznajesz za byle co? Pierwszy raz Ci odpisuję a Ty mnie już zaczynasz obrażać.

Cytat:
Napisane przez Kayako Pokaż wiadomość
Teista agnostyczny

a przynajmniej chciałabym, żeby tak było, bo jednak tradycje obchodzę (fakt, że nie celebruję w kościołach), no i papierek, że katoliczka też mam

Za to bardzo chętnie poznaje osoby, które są w Kościele innym niż rzymsko-katolickim. A euforią reaguję na mariawitów (staro-katolicki), uważam, że to najlepszy odłam chrześcijaństwa Choć właściwie nie znam zasad grecko- i ewangelicko-augsburskich... Więc chyba nie powinnam tak mówić

Mam dużo znajomych Jehowym i dziwie się ludziom, że traktują ich jak ludzi drugiej kategorii. I to ludzie, którzy uważają się za super chrześcijan, koń by się uśmiał A jak wyznawca Mahometa zabija chrześcijan, to źle, ale jak chrześcijan tępi Jehowych to bardzo dobrze, przyklaszcz jeszcze.

Kayako - A któż to tępi świadków Jechowy? Faktem jest, że nie wszędzie są mile widziani, ale to jeszcze nie świadczy o ich prześladowaniach. Dlaczego nie są mile widziani?- ponieważ nie wszscy znają Pismo święte tak jak oni i trudno z nimi prowadzić dialog, podobnie zresztą jak tutaj na forum.

A najgorsze jest to, że chodzę do super pro katolickiej uczelni (nie, nie KUL), gdzie papież, chrześcijaństwo i Kaczyński to fundamenty Jeszcze 2,5 roku mi zostało przecierpieć

Cytat:
Napisane przez Ankhi Pokaż wiadomość
Praktykująca, głęboko wierząca katoliczka.
Zgadzam się ze wszystkim co głosi Kościół, w każdą niedzielę i święto uczestniczę we mszy świętej(pragnę umrzeć w stanie łaski uświęcającej, a nieuczestniczenie w niedzielnej mszy jest grzechem śmiertelnym), czytam Pismo św., codziennie się modlę, przyjmuję Eucharystię, przystępuję do spowiedzi,
a Chrystus jest najważniejszą osobą w moim życiu!

Ankhi - dla mnie też

Znam wielu kapłanów, którzy jak to ludzie- są różni, do wszystkich mam jednak szacunek.Niektórzy są wspaniałymi, mądrymi osobami. Spotkałam też wiele sióstr zakonnych- życzliwych kobiet, które pomagają modlitwą i czynem masie ludzi. W moim środowisku nie brakuje prawdziwych katolików, którzy żyją Słowem Bożym, są uczciwi, porządni i wiedzą, że Kościół (jak to zapowiedział Chrystus 2000 lat temu) będzie prześladowany do końca świata. Nie dziwią się więc, że antykatolickie i antyludzkie media manipulują społeczeństwem jak chcą i oczerniają Kościół. Np. na WP nie przeczytasz o tym, że jakiś kapłan oddał życie w obronie wiary, misjonarz katolicki zmarł poświęcając się pomocy trędowatym, katolicka Krucjata Wyzwolenia Człowieka uratowała życie jakiemuś zapijaczonemu ojcu rodziny itp.

Nie jestem w krucjacie, ale jak widzę na ulicy pijanego to go też podnoszę i dzwonię na pogotowie ,

ale o tym, co ma źle świadczyć o katolikach owszem i to 500 razy w coraz gorętszych wersjach- zwykła manipulacja.
Ankhi - Masz całkowitą rację i może przytoczę z NT, że Jezus powiedział do uczni "Wy jesteście solą ziemi" a sól na ranie to bardzo piecze (są na świecie ludzie poranieni duchowo) i stąd te ataki na chrześcijan. Pozdrawiam.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl

Edytowane przez Animator
Czas edycji: 2011-02-08 o 22:47
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-09, 01:26   #531
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Bardzo jednostronnie wybrałaś fragmenty NT, a przyjęcie cierpienia, szyderstwa i w końcu śmierć na krzyżu dla zbawienia człowieka nie są aktem miłosierdzia? A przecież Jezus jako Syn Boży miał na tyle mocy by aktem swej woli porazić tych co go wydali i ukrzyżowali, ale nie zrobił tego.
Oczywiście, że wybiórczo. tak jak ty wybiórczo wybierasz fragmenty wybielające

Powiedz mi jaki jest sens ofiary Jezusa?
1. Bóg ustalił co jest grzechem.
2. Ewa go złamała zasadę, za co miała cierpieć cała ludzkość
3. Bóg w Starym testamencie przekazuje ustami proroków, że kiedyś przyjdzie mesjasz i zdejmie z ludzkości ten grzech. Sugerowane jest, że poświęci swoje życie.
4. Jezus to wcielenie Boga WSZECHMOGĄCEGO.
5. Bóg zstępuje jako Jezus na ziemię. I teraz najlepsze:
6. Zgodnie ze swoją przepowiednią cierpi i umiera na krzyżu, przez co ludzkość może czuć się zbawiona
7. Ponieważ Jezus jest NIEŚMIERTELNYM Bogiem, jego śmierć była dla picu, bo i tak zmartwychwstał. Jezus wiedział, że zmartwychwstanie, bo był Bogiem.

Naprawdę nie widzisz tu pewnej nielogiczności? Albo skłonności sado-maso? Jaki był sens skazywać samego siebie na cierpienia, skoro i tak się wiedziało, że się zmartwychwstanie? Dla mnie logiczne byłoby machnięcie ręką i powiedzenie : "odpuszczam wam". Po co ta szopka?
Wiesz, można to biblijne zdarzenie przełożyć na taką sytuację:
koleś pyta: pokochasz mnie, na co ja odpowiadam: nie! On: Pokochaj mnie to się podpalę! Ja: Nie! W końcu przesyła maila z filmikiem jak się podpala i płonie. Nibym mam poczuć wyrzuty sumienia, ale po co? Koleś był najwyraźniej jakimś szaleńcem. I okazuje się ze rzeczywiście kłamał. Bo za kilka dni widzę go zdrowego. Okazało się, że był kaskaderem i wiedział jak się podpalić, by nie zrobić sobie krzywdy.

Mniej więcej taki sam sens - ktoś się poświęca, ale mi to zwisa, bo co mam się przejmować czyimiś psychozami?

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
[B]Ewangelia jest głoszona wszystkim ludziom jednakowo (jak na tacy). Według mnie, ci co od razu uwierzyli, tzn przyjęli dar wiary i każdy ma możliwość przyjąć dar wiary. Wiara jest łaską, nie w tym sensie, że jeden tej łaski dostępuje a inny nie, ale jako dar, który dlatego jest darem, bo jest darowany za nic.
No, ale ja nie uwierzyłam. Dla mnie trzeba czegoś więcej niż jakieś stare zapiski o plemionach judejskich, by zmusić do uwierzenia w coś tak nielogicznego, jak bóg.
Zamieniasz słowo "łaska" na "dar". Ale to nadal nie zmienia faktu, że cześć ludzi "daru" łatwowierności nie otrzymała. Otrzymała za to krytyczny, wątpiący umysł i logikę.
Czyli nadal mamy nierówne postępowanie wobec ludzkości i wybrańców.

Nic mnie nie obchodzi obowiązek "innych". "Innym" nie wychodzi moja ewangelizacja. Jakby bóg chciał bym wierzyła, niech sam zainterweniuje .

No i co z tymi rzeszami ludzi, który nie mają szansy zapoznać się z Ewangelią, bo żyją np. w Arabii Saudyjskiej?

Robisz też z gruntu błędne założenie, że ateiści odeszli od wiary. Całkiem sporo ateistów nigdy nie wierzyło. Nawet ja, będąc od dzieciństwa bombardowana katolicką religią nie potrafiłam w nią uwierzyć i kiedy tylko zdobyłam samodzielność decyzyjną, zerwałam z chodzeniem do kościoła.

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
i dlatego wobec większości zachowań są nazywane nienaturalnymi, bo odstępują od norm, wynikłych z zaburzeń środowiskowych.
Ale te zaburzenia są też wynikiem działania natury. Działania błędnego (chociaż ewolucja to też wynik "błędów") . Ale nie sterowanego "z zewnątrz", przez nienaturalne czynniki.

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
[B]Dla mnie widzisz i dla innych też (choć może nie wszystkich ) małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. To jest definicja małżeństwa a nie semantyka, zaś zarejestrować związek, to jest pójście do sądu i zgłoszenie, że ja z tym panem żyjemy razem.
Wiesz, ja mam za kilka m-cy ślub cywilny. I tam mówi się o zawarciu związku małżeńskiego a nie o zgłoszeniu.
Poza tym na przykład w Danii związek małżeński jest pomiędzy dwojgiem ludzi, bez określania płciowości.
Jak więc widzisz nie ma czegoś takiego jak odgórnie stwierdzona definicja "małżeństwa" - jest tyle definicji, ilu ludzi. Czyli wszystko sprowadza się do semantyki - określaniu pewnych zjawisk nazwami.

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Dlaczego? bo w niektórych przypadkach zaistniały warunki, które sprawiły, że w zwierzątku zaistniały zachowania, które jego gatunek nie miał w genach. Bóg zaś nie może akceptować u ludzi zachowań niezgodnych z tymi, które założył: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną Rdz 1,2 W jaki sposób pary jednopłciowe mają się rozmnażać?
W żaden. To tylko pobożne życzenia boga. Nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Co świadczy jak bardzo omylny i nieżyciowy to facet. Nawet nie wie jak działa przyroda i genetyka.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-09, 02:10   #532
Aramintha
Wtajemniczenie
 
Avatar Aramintha
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Po drugie: sprzeczność nie jest nietolerancją. Sprzecznością jest bowiem współżycie seksualne między dwoma osobnikami jednakowej płci. Przecież kobieta i mężczyzna są odmiennie zbudowani po to by się w naturalny sposób ze sobą łączyć a z tego połączenia rodzi się nowy człowiek i to jest naturalne.
Człowiek, w przeciwieństwie do większości gatunków zwierząt uprawia seks również dla przyjemności i bez zamiaru poczęcia nowego człowieka.
Z tego wynika, iż pociąg seksualny u ludzi jest nienaturalny?

Cytat:
Zaś zaspokajanie doznań przez dwoje ludzi tej samej płci daje tylko im doznania. Mówiąc o tym nie potępia się tych ludzi tylko mówi się o ich nienaturalnym zachowaniu.
Przecież para homoseksualna może również darzyć się uczuciem miłości.


Cytat:
Miłość i wynikające z niej wzajemne oddanie powołuje do życia nowego człowieka.
Czasami powołanie do życia nie następuje "z miłości i wzajemnego oddania", takie np. gwałty zakończone ciążą też się zdarzają.

Cytat:
Po co bowiem Bóg (natura) miałby stwarzać ludzi obdarzonych płciowością skoro nie mogli by się rozmnażać? To byłby absurd.


Co w przypadku heteroseksualnych par bezpłodnych? Są obdarzone płciowością a nie mogą się rozmnażać.




Aramintha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-09, 06:56   #533
Kayako
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 676
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja to bym chyba uciekła z tej szkoły, obawiałabym się, że za 2,5 roku to pewnie też bym wielbiła Kaczyńskiego i ekipę
Dla mnie taka uczelnia jest kompletnie bez sensu i nierozwojowa. Co to za politologia na przykład w szkole u Rydzyka, skoro wiadomo, że lewica jest zła i szatan wcielony, Tusk ma wilcze oczy, liczy się tylko Kaczyński i jemu podobni? Zero rozwoju, sensownej dyskusji, wszyscy myślą (a przynajmniej mówią) to samo.
Ja akurat studiuje kierunek ścisły, więc w polityka nie mam nic wspólnego. Najwyżej jak przyjedzie Kaczyński to sie go chlupnie kwasikiem

Zaraz rie odezwą obrońcy sama K., jak powyżsi obrońcy kultury chrześcijańskiej.

Notabene bardzo śmieszy mnie, jak ktoś pisze, za jest "katolikiem praktykującym". To w ogóle jest taki podział w kościele? Może stworzcie odłam?
Kayako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-09, 08:07   #534
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Oczywiście, że wybiórczo. tak jak ty wybiórczo wybierasz fragmenty wybielające

Powiedz mi jaki jest sens ofiary Jezusa?
1. Bóg ustalił co jest grzechem.
2. Ewa go złamała zasadę, za co miała cierpieć cała ludzkość
3. Bóg w Starym testamencie przekazuje ustami proroków, że kiedyś przyjdzie mesjasz i zdejmie z ludzkości ten grzech. Sugerowane jest, że poświęci swoje życie.
4. Jezus to wcielenie Boga WSZECHMOGĄCEGO.
5. Bóg zstępuje jako Jezus na ziemię. I teraz najlepsze:
6. Zgodnie ze swoją przepowiednią cierpi i umiera na krzyżu, przez co ludzkość może czuć się zbawiona
7. Ponieważ Jezus jest NIEŚMIERTELNYM Bogiem, jego śmierć była dla picu, bo i tak zmartwychwstał. Jezus wiedział, że zmartwychwstanie, bo był Bogiem.

Naprawdę nie widzisz tu pewnej nielogiczności? Albo skłonności sado-maso? Jaki był sens skazywać samego siebie na cierpienia, skoro i tak się wiedziało, że się zmartwychwstanie? Dla mnie logiczne byłoby machnięcie ręką i powiedzenie : "odpuszczam wam". Po co ta szopka?
Wiesz, można to biblijne zdarzenie przełożyć na taką sytuację:
koleś pyta: pokochasz mnie, na co ja odpowiadam: nie! On: Pokochaj mnie to się podpalę! Ja: Nie! W końcu przesyła maila z filmikiem jak się podpala i płonie. Nibym mam poczuć wyrzuty sumienia, ale po co? Koleś był najwyraźniej jakimś szaleńcem. I okazuje się ze rzeczywiście kłamał. Bo za kilka dni widzę go zdrowego. Okazało się, że był kaskaderem i wiedział jak się podpalić, by nie zrobić sobie krzywdy.

Mniej więcej taki sam sens - ktoś się poświęca, ale mi to zwisa, bo co mam się przejmować czyimiś psychozami?

O kurczę, z tym samym mam problem, nawet na innym wątku przed chwilą o tym napisałam
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 17:18   #535
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

vixen - widzę, że nawet Animator nie wie jak wybrnąć z tego paradoksu
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 20:36   #536
Wenila
Wtajemniczenie
 
Avatar Wenila
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

szukanie dziwnych wyjaśnień i czepianie się szczegółów to jest w tym przypadku OT.

Temat watku to "jakiej jesteś wiary" a nie "kto, kiedy, dlaczego, gdzie, po co...etc"
Wiara to indywidualna sprawa kazdego. Jeśli ktoś wierzy albo nie to jego sprawa więc po co próbujesz na siłę wmawiać ludziom że ich wiara nie ma sensu bo nie ma dowodów, bo jest nielogiczna....bo nie wiadomo co jeszcze.

Jeśli nie wierzysz to twoja sprawa. Ok Twój wybór szanuję to, ale nie wmawiaj innym ze ich wiara jest bez sensu. Przedstawianie dowodów jest nielogiczne. bo wiara to nie to samo co wiedza.

Tak ogólnie obserwuję ludzi i drażni mnie to ze zachowują się jak "psy ogrodnika...sami nie zjedzą ale innym też nie wolno"
Jeśli jesteś ateistką to sobie bądź, ale uszanuj innych i pozwól im wierzyć w cokolwiek chcą i jak chcą nawet jeśli w twojej ocenie jest to absurdem
__________________
tkwiąc w depresji!!
Wenila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 20:40   #537
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Ja nikomu nie zabraniam, gdzie to wyczytałaś?

Animator chciał sobie podyskutować, wiec wymieniliśmy się argumentami.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 20:45   #538
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Ciekawy wywiad, jak to właściwie wygląda wiara u Polaków:

Cytat:

To ilu jest katolików w Polsce?

To zależy, co poza chrztem uznamy za przesłankę katolicyzmu. Gdyby przyjąć, że jest nim wyznawanie pewnych fundamentalnych prawd wiary, okazałoby się, że wiara Polaków jest bardzo wybiórcza. Znaczna część katolików to nieświadomi heretycy. Ludzie odrzucają prawdy wiary, które są dla nich nieprzyjemne i uciążliwe, natomiast akceptują te dające nadzieję w obliczu choroby, cierpienia czy śmierci. Stąd zwłaszcza wiara w życie wieczne.
Takie sprawy jak w cytacie właśnie zwykle wychodzą przy podobnych wątkach.

http://www.polityka.pl/kraj/rozmowy/...laicyzuje.read
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 21:17   #539
blysk_w_oku
Rozeznanie
 
Avatar blysk_w_oku
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Niewierząca, lecz ze względu na rodzinę praktykującą Święta katolickie: Boże Narodzenie i Wielkanoc.

W Kościele byłam ostatnio na ślubie siostry, a wcześniej na własnym, czyli już kilka latek - tak, tak - wiem to hipokryzja, ale nie chce mi się tłumaczyć, czasem rodzinne sytuacje wymagają poświęceń ideologicznych.

W Boga nie wierzę, a w Kościół zakłamano-katolicki tym bardziej.
Jezusa cenię jako wielce ciekawą postać historyczną, podobnie jak Mahometa, Buddę i innych. Z tym, że o Jezusie wiem najwięcej.
Konstantyna Wielkiego lubię za fajne zredagowanie Biblii.
Świętych nie uznaję - jak ludzie mogą własnemu Panu stołki w gabinecie obsadzać?!
JPII i Ojciec Pio to dla mnie przykłady jak daleko ludzie Kościoła mogą się posunąć w bezczeszczeniu zwłok.

Nooo... na jeden post starczy.
__________________
...podpis w budowie...
blysk_w_oku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 22:04   #540
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Kayako Pokaż wiadomość
Ja akurat studiuje kierunek ścisły, więc w polityka nie mam nic wspólnego. Najwyżej jak przyjedzie Kaczyński to sie go chlupnie kwasikiem

Zaraz rie odezwą obrońcy sama K., jak powyżsi obrońcy kultury chrześcijańskiej.

Notabene bardzo śmieszy mnie, jak ktoś pisze, za jest "katolikiem praktykującym". To w ogóle jest taki podział w kościele? Może stworzcie odłam?
Kayako Nie wiem po co kogoś chlupnąć kwasikiem, wiadomo, że nie wszyscy wszystkim się podobają, ale to nie jest powód by mu robić krzywdę.
Jeżeli chodzi o "katolików praktykujących" to wcale nie trzeba tworzyć odłamów, bo one są. Popularne określenie "katolik" oznacza osobę przyznającą się do wspólnoty Kościoła Katolickiego, tzn otwartego dla wszystkich. Czy jednak dana osoba nazywająca się katolikiem spełnia wymagania KK to jest inna sprawa. Tak jest w każdym wyznaniu. Można być Prawosławnym, Protestantem, Buddystą, Muzułmaninem i spełniać normy moralne i obyczajowe w całości, w części lub wcale a się tylko nim nazywać. Takie jest życie. Świadectwo życia jest więc miernikiem prawości danego wyznania.

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Oczywiście, że wybiórczo. tak jak ty wybiórczo wybierasz fragmenty wybielające

Powiedz mi jaki jest sens ofiary Jezusa?
Jezus wziął na siebie nasze grzechy byśmy mogli wrócić do domu Ojca , bez tej ofiary to byłoby niemożliwe

1. Bóg ustalił co jest grzechem.
Tak-Bóg ustanowił normy moralne, które umieścił w sumieniu każdego człowieka, nazywa się je dekalogiem (10 słów)

2. Ewa go złamała zasadę, za co miała cierpieć cała ludzkość
Dokładnie tak. Ewa-za namową złego ducha zerwała owoc z drzewa zakazanego (sięgnęła po owoc dający możliwość rozeznania czynów) Jako pierwsza matka dająca początek ludzkości skaziła (jakby genetycznie na płaszczyźnie moralnej) ludzką naturę nieposłuszeństwem wobec Boga przekazując potomstwu tę skłonność. Nie musimy więc cierpieć. Mamy tylko po Ewie tę skłonność. Sumienie mi mówi to a ja robię tamto, bo mi się bardziej podoba. No a skutek nie jest wesoły i stąd cierpienie.

3. Bóg w Starym testamencie przekazuje ustami proroków, że kiedyś przyjdzie mesjasz i zdejmie z ludzkości ten grzech. Sugerowane jest, że poświęci swoje życie.
Dokładnie tak

4. Jezus to wcielenie Boga WSZECHMOGĄCEGO.
Jezus to Syn Boży, który wcielił się w człowieka, by mu pokazać jak żyć by być szczęśliwym i to pomimo okupacji rzymskiej. Prorocy, kapłani, Pisma to wszystko jest i było dobrym, ale świadectwo życia jest najbardziej przemawiające. Jeżeli chodziłoby o słowo Jezus-Syn Boży czy Wcielony Bóg to podobnie może jak z królewiczem - czy jest on królem? Może porównanie niezbyt adekwatne, ale na inne mnie w tej chwili nie stać
5. Bóg zstępuje jako Jezus na ziemię. I teraz najlepsze:

Jezus jako Syn Boży zstępuje na ziemię
6. Zgodnie ze swoją przepowiednią cierpi i umiera na krzyżu, przez co ludzkość może czuć się zbawiona

Troszkę inaczej. Zgodnie z przepowiednią cierpi i umiera na krzyżu przez co zbawia ludzkość

7. Ponieważ Jezus jest NIEŚMIERTELNYM Bogiem, jego śmierć była dla picu, bo i tak zmartwychwstał. Jezus wiedział, że zmartwychwstanie, bo był Bogiem.

Na krzyżu cierpiał jak człowiek. Odczuwał całe odium nienawiści wydających na niego wyrok i ból związany z zadawanymi razami oraz śmierć. Śmierć zaś pokonał jako Bóg i nie był to "pic" tylko świadectwo prawdy. Powodem dla którego został skazany była nienawiść do Niego z powodu wymawiania faryzeuszom ich fałszywego życia oraz (oficjalnie) bluźnierstwo, którego się dopuścił (według faryzeuszy) twierdząc, że jest Synem Bożym. Przecież nie mógł zaprzeczyć prawdzie.

Naprawdę nie widzisz tu pewnej nielogiczności? Albo skłonności sado-maso? Jaki był sens skazywać samego siebie na cierpienia, skoro i tak się wiedziało, że się zmartwychwstanie? Dla mnie logiczne byłoby machnięcie ręką i powiedzenie : "odpuszczam wam". Po co ta szopka?

Jak widzisz logika Boża nie idzie w parze z logiką ludzką. Jezus nie skazał samego siebie tylko przyjął cierpienie i smierć a to jest różnica. Wiedział zaś, że zmartwychwstanie i tym samym chciał pokazać wierzącym w Niego , że i oni kiedyś zmartwychwstaną. Dał dowód.

Wiesz, można to biblijne zdarzenie przełożyć na taką sytuację:
koleś pyta: pokochasz mnie, na co ja odpowiadam: nie! On: Pokochaj mnie to się podpalę! Ja: Nie! W końcu przesyła maila z filmikiem jak się podpala i płonie. Nibym mam poczuć wyrzuty sumienia, ale po co? Koleś był najwyraźniej jakimś szaleńcem. I okazuje się ze rzeczywiście kłamał. Bo za kilka dni widzę go zdrowego. Okazało się, że był kaskaderem i wiedział jak się podpalić, by nie zrobić sobie krzywdy.

Mniej więcej taki sam sens - ktoś się poświęca, ale mi to zwisa, bo co mam się przejmować czyimiś psychozami?

Dla Ciebie może to jest psychoza ale dla 45 milionów chrześcijan, którzy oddali życie za wiarę w Jezusa w XX wieku to nie jest psychoza Jezusa tylko ofiara za grzechy człowieka i im i 2 miliardom chrześcijan na świecie to nie zwisa.

No, ale ja nie uwierzyłam. Dla mnie trzeba czegoś więcej niż jakieś stare zapiski o plemionach judejskich, by zmusić do uwierzenia w coś tak nielogicznego, jak bóg.

już wyżej pisałem, że logika Boża nie jest logiką ludzką. Np jeżeli zostanie się uderzonym w twarz (bardzo upokarzające) to ma się ochotę oddać i często się oddaje i zaczyna się bójka i upokorzenie gdy się przegra i często nienawiść i chęć oddania. Logiką zaś Bożą jest poddanie się i nadstawienie drugiego policzka. Nielogiczne co? ja mam nadstawić drugi policzek? a co, ja głupi jestem? Ponieważ człowiek jest bytem materialno-duchowym dlatego ten pierwiastek materialny oparty na zmysłach (na chemii) myśli materialnie (???). Do duchowości zaś się wzrasta wtedy kiedy człowiek przekonuje się, że nic, co zmysłowe nie zaspokaja go w PEŁNI i wtedy szuka czegoś co jest ponad materią.

Zamieniasz słowo "łaska" na "dar". Ale to nadal nie zmienia faktu, że cześć ludzi "daru" łatwowierności nie otrzymała. Otrzymała za to krytyczny, wątpiący umysł i logikę.

No prawda, niezbyt to przejrzyste. Spróbuję jeszcze raz. Wiara jest darem darmo danym, jest więc łaską. Czemu jedni ludzie ją wcześniej otrzymali? Bo się wcześniej urodzili. Wiara zaś się rodzi w innych ze słuchania no i z przykładu już wierzących. Początkiem wiary może (i powinien być) Chrzest. Jeżeli się jest konsekwentnym rodzicem to przekazuje się wiarę dzieciom nie tylko poprzez nakazywanie im modlitwy i posyłanie ich do kościoła ale poprzez modlenie się z nimi by dzieci widziały, że to co mówię, to czynię, że Bóg jest dla mnie ważny. Kiedy mówię dzieciom o uczciwości w życiu to sam postępuje uczciwie i daję świadectwo wiary. Kiedy mówię, że nie kradnij to nie przynoszę z pracy czegoś co nie jest moje- mówiąc, że to wykombinowałem. Jeżeli zaś część ludzi posiada krytyczny i wątpiący umysł to niechaj szuka odpowiedzi i w pismach, dokumentach, w filozofii i w modlitwie

Czyli nadal mamy nierówne postępowanie wobec ludzkości i wybrańców.
Nic mnie nie obchodzi obowiązek "innych". "Innym" nie wychodzi moja ewangelizacja. Jakby bóg chciał bym wierzyła, niech sam zainterweniuje .

Słyszałem takie opowiadanie. Powódź. Przychodzi do ludzi ratunek w postaci helikopterów i amfibii. W domku na środku pola woda podchodzi pod dach na którym siedzi człowiek wierzący w osobistą interwencję Boga w jego uratowanie i odmawia zejścia do amfibii czy helikoptera. Kiedy się utopił to poirytowany pyta u bram wieczności "Panie, tak wierzyłem, że mnie uratujesz a Ty nic! Na to Pan Bóg -"A czyż nie posłałem po ciebie amfibię i helikopter?" Masz rację- nie wychodzi nam Ewangelizacja niewierzących, chociaż przez internet Bóg też przemawia do ludzi. Ty jednak pragniesz osobistej interwencji Bożej. Życzę Tobie i innym takiej interwencji, bo jak człowiek naprawdę szuka to znajduje, jednak radzę skorzystać z środków, które są Ci dostępne (vide-helikopter i amfibia) byś się nie utopiła czekając na osobistą interwencję samego Pana Boga.Bóg bowiem działa przez ludzi.

No i co z tymi rzeszami ludzi, który nie mają szansy zapoznać się z Ewangelią, bo żyją np. w Arabii Saudyjskiej?

Tak- wielu ludzi może nie doczekać się ewangelizatorów, jednak każdy jest wyposażony w sumienie, które wskazuje mu jak żyć by drugiemu było z nim dobrze

Robisz też z gruntu błędne założenie, że ateiści odeszli od wiary. Całkiem sporo ateistów nigdy nie wierzyło. Nawet ja, będąc od dzieciństwa bombardowana katolicką religią nie potrafiłam w nią uwierzyć i kiedy tylko zdobyłam samodzielność decyzyjną, zerwałam z chodzeniem do kościoła.

Tak, nie każdy jest ateistą, który utracił wiarę, sporo ateistów urodziło się już w rodzinach niewierzących albo rzekomo wierzących ze względu na tradycję, zwyczaje, opinie innych itp.



Ale te zaburzenia są też wynikiem działania natury. Działania błędnego (chociaż ewolucja to też wynik "błędów") . Ale nie sterowanego "z zewnątrz", przez nienaturalne czynniki.

Tak, ewolucja ukieronkowuje gatunek, który potrafi najlepiej się dostosować do panujących warunków, dlatego osobniki, które w wyniku ewolucji nie znalazły się w głównej lini ewolucyjnej nie mają szans na przetrwanie i rozwój.



Wiesz, ja mam za kilka m-cy ślub cywilny. I tam mówi się o zawarciu związku małżeńskiego a nie o zgłoszeniu.
Poza tym na przykład w Danii związek małżeński jest pomiędzy dwojgiem ludzi, bez określania płciowości.
Jak więc widzisz nie ma czegoś takiego jak odgórnie stwierdzona definicja "małżeństwa" - jest tyle definicji, ilu ludzi. Czyli wszystko sprowadza się do semantyki - określaniu pewnych zjawisk nazwami.

W kulturze Europejskiej (także w Polsce) małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety. Jeżeli jakieś państwo uznaje małżeństwem związek osób bez określenia płci to uznając związki homoseksualne naraża się na ujemny przyrost naturalny społeczeństwa. Ewolucja więc i tutaj naraża ten naród na powolne wymieranie. Tyle definicji ile ludzi? Dlatego w Rosji w pewnym urzędzie stanu cywilnego pewien rolnik domagał się zarejestrowania swojego związku z krową. Semantyka!

W żaden. To tylko pobożne życzenia boga. Nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Co świadczy jak bardzo omylny i nieżyciowy to facet. Nawet nie wie jak działa przyroda i genetyka.
To Ty tak twierdzisz, a kto stworzył tę całą przyrodę i geny w organizmach??? Na pewno nie żaden facet bo Bóg toByt nieskończenie doskonały
Cytat:
Napisane przez Aramintha Pokaż wiadomość
Człowiek, w przeciwieństwie do większości gatunków zwierząt uprawia seks również dla przyjemności i bez zamiaru poczęcia nowego człowieka.
Z tego wynika, iż pociąg seksualny u ludzi jest nienaturalny?

Oczywiście, że człowiek uprawia seks także dla przyjemności, jednak musi pamiętać, że efektem współżycia jest poczęcie


Przecież para homoseksualna może również darzyć się uczuciem miłości.

Tak, może, jednak pełna miłość jest trzyetapowa: na płaszczyźnie psychicznej, intelektualnej i fizycznej

Czasami powołanie do życia nie następuje "z miłości i wzajemnego oddania", takie np. gwałty zakończone ciążą też się zdarzają.

Tak, zdarzają się i to wcale nierzadko, nie powinny jednak się zdarzać, tak jak nie powinno być kradzieży, paserstwa, intryg, zbrodni i innych niemoralnych zachowań



Co w przypadku heteroseksualnych par bezpłodnych? Są obdarzone płciowością a nie mogą się rozmnażać.

Bezpłodność można leczyć, a jak jest nieuleczalna to można zaadoptować dzieci




Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
vixen - widzę, że nawet Animator nie wie jak wybrnąć z tego paradoksu
Elfir Przepraszam, że wcześniej nie odpisywałem, po prostu nie miałem czasu. Dla mnie Twoje pytania nie sa paradoksem. Próbowałem na nie odpisać. Czy Cię przekonają? Nie wiem? Piszę co wiem i w Co wierzę, reszta należy do Głównego Ratownika.

Cytat:
Napisane przez blysk_w_oku Pokaż wiadomość
Niewierząca, lecz ze względu na rodzinę praktykującą Święta katolickie: Boże Narodzenie i Wielkanoc.

W Kościele byłam ostatnio na ślubie siostry, a wcześniej na własnym, czyli już kilka latek - tak, tak - wiem to hipokryzja, ale nie chce mi się tłumaczyć, czasem rodzinne sytuacje wymagają poświęceń ideologicznych.

W Boga nie wierzę, a w Kościół zakłamano-katolicki tym bardziej.
Jezusa cenię jako wielce ciekawą postać historyczną, podobnie jak Mahometa, Buddę i innych. Z tym, że o Jezusie wiem najwięcej.
Konstantyna Wielkiego lubię za fajne zredagowanie Biblii.
Świętych nie uznaję - jak ludzie mogą własnemu Panu stołki w gabinecie obsadzać?!
JPII i Ojciec Pio to dla mnie przykłady jak daleko ludzie Kościoła mogą się posunąć w bezczeszczeniu zwłok.

Nooo... na jeden post starczy.
Błysk w oku Kościół tworzą ludzie i to nie Kościół jest zakłamany tylko część ludzi udających wierzących tworzy taki obraz. Jeżeli zaś chodzi o świętych, to nie są to ludzie usadzeniu na jakichś stołkach w niebie, ale ludzie, których życie było pełne wiary i których Kościół stawia za wzór nam żyjącym by wziąć z nich przykład. Jako, że ich dusze żyją w bliskości Boga dlatego prosimy ich o wstawiennictwo. Wszystkich pozdrawiam.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl

Edytowane przez Animator
Czas edycji: 2011-03-02 o 22:18
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:06.