Pytanie o staż cz.II

[__meggi__]

Osoba może być zarejestrowana (i odbywać w tym czasie staż) pod warunkiem, ze nie otrzymuje miesięcznie przychodów w wysokości przekraczającej połowę minimalnego wynagrodzenia za pracę (od stycznia br. to 693 zł). W tym celu na osobach ciąży obowiązek składania stosownego pisemnego oświadczenia.
Aha! Zwracam uwagę, że pod pojęciem "przychodu" (w myśl Ustawy na której pracuje Urząd) jest tylko przychód, zasiłek lub jakieś świadczenie podlegające opodatkowaniu podatkiem od osób fizycznych. Nie są mi znane przyczyny, dla których powiedziano Ci o obowiązku wpisywania np. alimentów, które opodatkowane nie są. Może źle zrozumiałaś?

[Niliessa]

Napisane przez __meggi__

Niliessa, spokojnie, jeszcze raz. Zgodnie z zapisem Ustawy o promocji... pracownik urzedu uzna Ciebie za osobę bez doświadczenia zawodowego. W myśl ustawy "osoba bez doświadczenia" nie oznacza osoby, które nigdy, nigdzie i w żaden sposób nie pracowała (kodeksowo lub pozakodeksowo np. na umowę zlecenie). W myśl ustawy doświadczenie zawodowe oznacza doświadczenie uzyskane w trakcie zatrudnienia, wykonywania innej pracy zarobkowej lub prowadzenia działalności gospodarczej przez okres co najmniej 6 miesięcy. Ty masz miesiąc - więc w myśl Ustawy nie masz doświadczenia!!!!!!!!!!!
Dobrze, ale co się tak uparłaś na to doświadczenie. Jeżeli spełniasz kryterium wiekowe (do 25 lat lub do 27 - jesli skończyłaś studia w ciagu ostatnich 12 miesięcy) to inne kryteria Ciebie nie interesują, nie wpływają na nic. Przykład: osoba ma 24 lata, przez ostatnie 2 lata pracowała, nie wiem, np. w pizzerii, to i tak kwalifikuje się na staż - spełnia kryterium wiekowe. Wystarczy spełniać jedno z kryetriów, aby urząd mógł skierować!!!!!
Zaufaj mi, wiem co pisze. Ale jeżeli masz wątpliwości to pytaj, odpowiem na wszystkie pytania.

Juz mam rozwiane moje wtapliwosci co do tego doswiadczenia

Mam pytanie, wniosek o staz sklada pracodawca i on sie juz wszystkim zajmuje? Bo na ta chwile wyslalam swojemu pracodawcy wniosek o staz i w sumie jak go przegladalam, to nie widzialam w nim nic takiego co bym mogla uzupelnic, wiec mam rozumiec ze moja rola w zalatwieniu stazu sie tutaj konczy? To pracodawca wypelnia wniosek, sklada go w urzedzie pracy i czeka na decyzje a potem mnie powiadamia o tym jaka ona jest ? Czy moze cos ominelam ?

[__meggi__]

Wersja oficjalna czy taka "życiowa"?
Dobra, trochę tego i tamtego. Oficjalnie o staz wnioskuje pracodawca. On wypełnia i składa w Urzedzie kompletny wniosek (dołączy do niego różne dokumenty - jakie? to zalezy od życzenia urzędu, bo w Polsce przyjęto różne rozwiązania). Ponieważ to pracodawca składa wniosek, więc on dostanie oficjalna (pisemną) odpowiedź co do sposobu rozpatrzenia wniosku. Nie wiem jak jest w twoim urzedzie, ale w moim jest tak: oficjalne pismo do pracodawcy, a w międzyczasie telefon do bezrobotnego żeby przyszedł szybciutko po skierowanie na badania i samo oficjalne skierowanie na staż.
Sprawę rozstrzygają między sobą urząd i pracodawca, bo tylko oni są stronami umowy stażowej.
Prawda bywa też taka, ze jak pracodawca jest leniwy to czasami przyszły stażysta biegnie osobiście do urzedu złozyć wniosek, bo tak jest szybciej a i stażysta jest wtedy pewny, że jego wniosek do urzędu dotarł. Skoro twój pracodawca powiedział, że zaniesie wniosek to faktycznie nic więcej teraz nie zrobisz - czekaj na info.

[Niliessa]

Dzieki.
Rozumiem ze badania trzeba zrobić zawsze idac na staz ? Czy to w zaleznosci od pracy jaka bede tam wykonywac? Czy to jest zawsze obowiazkowe czy widzimisie urzedu i loteria , że jeden idzie a drugi nie ?

[__meggi__]

Urząd może skierować potencjalnego stażystę na badania. "Może" - nie "musi"!!! Najczęściej stara się jednak wysyłać
Wszystko zalezy od: zasady przyjętej w konkretnym Urzędzie, od charakteru zadań powierzanych przyszłemu stażyście (zagrożenie na stanowisku, ryzyko inne będzie dla pracownika biurowego, inne dla fryzjerki, analityka chemicznego czy mechanika samochodowego).

Zdarza sie też, że pracodawcy stwarzaja problemy i bez badań nie chca przyjmować na staż - tak szczerze mówiąc pracodawcy nazywają to "badaniami wstępnymi". Tylko ciężko jest im wytłumaczyć, ze obowiązkowo badania wstępne wykonuje sie przed podjęciem pracy, a ze stażystą nie wiążą się umową o pracę (kadrowe bywają jednak nieugięte ).

Podsumowując: skierowanie na badania to nie loteria. Od czego to zalezy wyżej opisałam. Ten rok jest zresztą "ciężki" dla urzedów, pieniędzy jest maluuuuuutko, więc oszczędności szuka się na czym tylko można. Bywają urzędy zapobiegliwe na maxa i badają jednak wszystkich, a bywają też takie jak mój, że nie bada się "stanowisk biurowych" (gdzie zagrożenia są niewielkie), ale na wszystkie inne miejsca juz tak.

[Niliessa]

Pewnie kazdy urzad pracy ma podpisana umowe z jakas placowka zdrowotna i kieruje na badania do nich ?
Ale czy jednak takie badania można wykonać na własną rękę (wiem ze trzeba wtedy za nie zaplacic z wlasnej kieszeni) i zaniesc "swoje" badania do lekarza medycyny pracy ?

[21kasia21]

Napisane przez __meggi__

Osoba może być zarejestrowana (i odbywać w tym czasie staż) pod warunkiem, ze nie otrzymuje miesięcznie przychodów w wysokości przekraczającej połowę minimalnego wynagrodzenia za pracę (od stycznia br. to 693 zł). W tym celu na osobach ciąży obowiązek składania stosownego pisemnego oświadczenia.
Aha! Zwracam uwagę, że pod pojęciem "przychodu" (w myśl Ustawy na której pracuje Urząd) jest tylko przychód, zasiłek lub jakieś świadczenie podlegające opodatkowaniu podatkiem od osób fizycznych. Nie są mi znane przyczyny, dla których powiedziano Ci o obowiązku wpisywania np. alimentów, które opodatkowane nie są. Może źle zrozumiałaś?

Dzięki wielkie.
Babka mówiła mi o głównie o alimentach i o stypendium.

Ja jedynie mam 150zł/miesiąc stypendium naukowego i pytałam na uczelni- nie jest ono opodatkowane, bo nie wiedzialam czy je wpisać w PIT za 2010r czy nie. Więc nie wiem, jak UP na to patrzy i po co im to...

Napisane przez Niliessa

Pewnie kazdy urzad pracy ma podpisana umowe z jakas placowka zdrowotna i kieruje na badania do nich ?
Ale czy jednak takie badania można wykonać na własną rękę (wiem ze trzeba wtedy za nie zaplacic z wlasnej kieszeni) i zaniesc "swoje" badania do lekarza medycyny pracy ?

Mój nie miał. Miałam iść do jakiegokolwiek lekarza medycyny pracy. Moja badania pokrywał pracodawca, gdzie miałam staż, a nie UP, płaciłam 60zł, kopia została w UP, ja mam oryginał.

[__meggi__]

Owszem każdy urzad ma podpisana taką umowę, nie słyszałam żeby któryś nie miał: raz jest to ośrodek medycyny pracy, raz jest to zwykły ośrodek zdrowia lub inna placówka medyczna zatrudniająca lekarza medycyny pracy, jeszcze innym razem jest to lekarz medycyny pracy prowadzący własny gabinet. Różnie to bywa, czasami np. zalezy od tego kto wygra przetarg (o ile jest ogłaszany).

W przypadku kasi 21 wybór lekarza nie miał znaczenia, bo jak napisała, robiła badania na koszt pracodawcy - to fajnie, ze zechciał je sfinansować, oto przykład oszczędzania urzedu
Odpowiadając na twoje pytanie: owszem możesz zrobić sama badania i z nimi iść do lekarza medycyny pracy, ale wiesz jakie? Nie wiesz więc nie wydawaj pieniędzy na coś niepotrzebnego. Zresztą, jeżeli urząd kieruje na badania to za nie płaci. A co jeżeli lekarz medycyny skieruje dodatkowo np. do okulisty? Też chcesz płacić za taką wizytę? Nie ma sensu. Poczekaj na skierowanie i zrób wszystkie badania bezpłatnie
Stażyści czasami idą do lekarza medycyny pracy prywatnie. Nie wiem skąd, ale wiedzą, który z nich (a sa tacy, wiem to) wystawi od ręki zaświadczenie o zdolności do pracy bez dodatkowych badań. Ale cicho sza,na ten temat - tajemnica

[Niliessa]

Wróce jeszcze do tematu składania wniosku o staz. Czy powinnam informowac urzad ze taki wniosek do nich wplynie i ze znalazlam pracodawce ktory mnie przyjmie? Czy wystarczy ze wniosek po prostu wplynie ?

ogolnie to jestem zarejestrowana w urzedzie pracy od 7.04, wyznaczyli mi jakies 2 obowiazkowe wizyty : jedna 28.04 - domyslam sie ze do dzialu swiadczen a druga 25.05- pewnie do doradcy zawodowego.
I tak sie zastanawiam, ze jezeli pracodawca zlozy wniosek o staz i nie bedzie on rozpatrzony do spotkania w maju i pojde na to spotkanie do doradcy to on bedzie wiedzial ze taki wniosek wplynal? czy bedzie mi proponowal oferty? pytam, poniewaz nie chce ze przez glupote, ze odmowie przyjecia oferty na tym spotkaniu w maju strace status bezrobotnego a wtedy tez automatycznie wniosek o staz zostanie odrzucony. Jak to jest?

[__meggi__]

Napisane przez Niliessa

Wróce jeszcze do tematu składania wniosku o staz. Czy powinnam informowac urzad ze taki wniosek do nich wplynie i ze znalazlam pracodawce ktory mnie przyjmie? Czy wystarczy ze wniosek po prostu wplynie ?

ogolnie to jestem zarejestrowana w urzedzie pracy od 7.04, wyznaczyli mi jakies 2 obowiazkowe wizyty : jedna 28.04 - domyslam sie ze do dzialu swiadczen a druga 25.05- pewnie do doradcy zawodowego.
I tak sie zastanawiam, ze jezeli pracodawca zlozy wniosek o staz i nie bedzie on rozpatrzony do spotkania w maju i pojde na to spotkanie do doradcy to on bedzie wiedzial ze taki wniosek wplynal? czy bedzie mi proponowal oferty? pytam, poniewaz nie chce ze przez glupote, ze odmowie przyjecia oferty na tym spotkaniu w maju strace status bezrobotnego a wtedy tez automatycznie wniosek o staz zostanie odrzucony. Jak to jest?

Nie wiem jaki system jest przyjety w twoim urzedzie. Zauważyłam, że jesteś z Wrocławia. Obejrzałam zatem jak wygląda wasz wniosek o staż. Na wniosku pracodawca wpisuje dane kandydata na staż, na wniosku też pracownik urzedu nanosi odpowiednie adnotacje - wychodzi na to, że w momencie złozenia wniosku urząd już wie iż jesteś "szczęśliwą wybranką" danego pracodawcy. W moim urzedzie automatycznie taka informacja jest nanoszona do systemu informatycznego, więc dla żadnego pracownika, który wyświetli twoje dane w kompie, nie jest to tajemnicą. Ostatecznie koniec języka za przewodnika - jak pójdziesz na pierwszą wizyte normalnie dopytaj czy wniosek został złożony, czy się zakwalifikowałaś na staż - i już. Jak nie powiedzą ci w pośrednictwie to dopytacj w referacie staży. Przecież to nie tajemnica
Od kiedy macie obiecane te staże?
Aha, urząd ma miesiąc na rozpatrzenie wniosku, dobrze by było gdybyś wiedziała kiedy pracodawca go zlożył. Moze jeszcze przed wizytą dowiesz się co z twoim stazem

[Niliessa]

dziekuje ze poswiecilas czas na przejrzenie tego wniosku

Pierwsza wizyta jest w dziale swiadczen - tam pewnie jak zapytam o ten wniosek to powiedza ze nie sa od tego ;/

Prosilam swojego pracodawce aby poinformowal mnie o zlozeniu wniosku, i postaram sie dopilnowąć, żeby dowiedziec sie od niego czy zlozyl juz go czy nie. Pracodawcy zalezy zebym jak najszybciej zaczela bo maja duzo pracy, no ale wiadomo - nikt urzędowych spraw nie przyspieszy , miesiąc to miesiąc.

Niby na stronie UP jest napisane ze staze w tym roku beda tylko dla 200 osob i to na okres 3 miesiecy.

[ikonka10]

jeśli chodzi o doświadczenie to nie wlicza się takich drobnych spraw typu dorywczo na studiach. ja pracowałam ok 6 m-cy na zlecenie w czasie studiów na telefonach i nie uznali tego za doświadczenie i jestem na stażu.

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez __meggi__
Niliessa, spokojnie, jeszcze raz. Zgodnie z zapisem Ustawy o promocji... pracownik urzedu uzna Ciebie za osobę bez doświadczenia zawodowego. W myśl ustawy "osoba bez doświadczenia" nie oznacza osoby, które nigdy, nigdzie i w żaden sposób nie pracowała (kodeksowo lub pozakodeksowo np. na umowę zlecenie). W myśl ustawy doświadczenie zawodowe oznacza doświadczenie uzyskane w trakcie zatrudnienia, wykonywania innej pracy zarobkowej lub prowadzenia działalności gospodarczej przez okres co najmniej 6 miesięcy. Ty masz miesiąc - więc w myśl Ustawy nie masz doświadczenia!!!!!!!!!!!

Mam taką uwagę: dzięki stażom zdobywamy doświadczenie. Wyżej jest napisane, że za doświadczenie uznaje się pracę przez min 6 miesięcy. Ja mam staż tylko na 3 miesiące-więc taki staż nie daje mi w zasadzie doświadczenia. co byście powiedziały, gdybym właśnie w tym kierunku pójść i pisać podanie o przedłużenie stażu?
rozumiem 6 miesięcy stażu-ale 3 miesiące?!inny pracodawca nawet nie uzna mi tego za konkretne doświadczenie!

[__meggi__]

Napisane przez ikonka10

jeśli chodzi o doświadczenie to nie wlicza się takich drobnych spraw typu dorywczo na studiach. ja pracowałam ok 6 m-cy na zlecenie w czasie studiów na telefonach i nie uznali tego za doświadczenie i jestem na stażu.

Mam taką uwagę: dzięki stażom zdobywamy doświadczenie. Wyżej jest napisane, że za doświadczenie uznaje się pracę przez min 6 miesięcy. Ja mam staż tylko na 3 miesiące-więc taki staż nie daje mi w zasadzie doświadczenia. co byście powiedziały, gdybym właśnie w tym kierunku pójść i pisać podanie o przedłużenie stażu?
rozumiem 6 miesięcy stażu-ale 3 miesiące?!inny pracodawca nawet nie uzna mi tego za konkretne doświadczenie!

Prace dorywcze to nie są drobne sprawy. Jak sama piszesz pracowałaś około 6 miesięcy - czyli nie 6, tylko mniej. Daty są bezwględne - możesz pracować 5 miesięcy i 29 dni - urząd i tak uzna ciebie za osobe "bez doświadczenia", a nie będziesz nią gdy przepracujesz 6 miesięcy i 1 dzień.
Zwracam ponownie uwagę, że nie mówimy tu o ogólnie przyjetym w życiu znaczeniu "doświadczenia zawodowego". Rozmawiamy tu tylko i wyłącznie o definicji "doświadczenia..." w rozumieniu i na potrzeby Ustawy o promocji zatrudnienia ... (na niej pracuje urząd!!!!!). Odpowiednie art. ustawy precyzują kogo można uznac za osobę bez doświadczenia. Pracownicy urzedu dzięki temu mają jasne wytyczne, kogo mogą zakwalifikować na dany instrument, a kogo nie mogą.
Np. ktoś pracował 7 miesięcy - pracownicy uznają, ze osoba ma doświadczenie, natomiast pracodawca "wybuchnie" smiechem i powie "popracuje Pani ze dwa lata to wtedy pogadamy o doświadczeniu" - i co? I nic, bo ma do tego prawo
Niliessa - spoko, mam już zawodowo spaczoną psychę - często buszuje po stronach Jak pooglądałam co we Wrocławiu piszczy to wychodzi na to, ze jest specjalny Referat Staży. Podejdź i spytaj tam! Nie ugryzą (u mnie nie gryzą, chyba że na południu Polski jest inaczej - żartuje :-P).
Co jest na stronie o liczbie stazy to przeczytałam, myślałam raczej o dacie rozpoczęcia. Wygląda jednak na to, że nie wiesz jeszcze "kiedy". Trzymam jednak kciuki - na szczęście.

[Niliessa]

Ok, spróbuje Ale myślę, że wszystkie moje wątpliwości na ta chwilę rozwiałaś będę spać spokojniej

No właśnie, nie wiem kiedy bym zaczęła staż - myślałam że jak przyznany mi zostanie staż, to zaczyna "od razu", chyba że się mylę ?

[__meggi__]

Hm, trudne pytanie. To zależy od przyjętej przez urząd zasady, sposoby zorganizowania pracy. U mnie osoby wysyłane są etapami, grupami, nie indywidualnie, nie pojedynczo, nie "od ręki". Może u ciebie jest inaczej, trudno mi powiedzieć.
Ale jak spytasz czy jest wniosek (a mam nadzieję, ze jest), spytasz czy dostałas sie na ten staż (a mam nadzieję, ze tak) to powiedzą ci kiedy zaczynasz (a mam nadzieję, ze jak najszybciej)
Tylko napisz jak ci poszło!

[Niliessa]

Dzięki za wsparcie

Liczę się z tym, że wszystko będzie trochę trwać, ale będę myśleć pozytywnie, że wszystko się uda. Praca ta byłaby dla mnie wielką szansą, pracą-marzeniem wręcz i zdobyciem dużego doświadczenia w moim zawodzie.

Na pewno jak coś będę wiedzieć to dam znać

[__meggi__]

I tak trzymaj! Pisz co i jak. Gdyby coś - bedziemy myslec dalej. A teraz spaaaaać

[_Balba_]

Mam podobne pytanie, jak Niliessa, zamierzam zarejestrować się w urzędnie 29 kwietnia, w dn. zakończenia szkoły średniej, a na staż(miejsce już mam) chciałabym iść od 1 czerwca, bo dopiero 27 maja mam ost. maturę, czy mój przyszły pracodawca może wybrać sobie termin, w którym mam rozpocząć pracę u niego, czy narzuci to urząd...?

[Agatttaa]

Balba, narzuci to urząd.

A ja mam pytanie do osób orietujących się w temacie - najlepiej pracujących w UP ..

od czego zależy na ile zostanie przyznany staż?

w moim UP mydlono mi oczy, że w tym roku będą tylko staże na 3 msc, ew. KILKA na 6 msc, ale to staże specjalistyczne np. chemik czy jakieś takie bardziej zaawansowane.

A teraz okazuje się, że co drugi z moich znajomych ma staż na 6 msc (i to takie typu magazynier, opiekunka osób starszych, pracownik biurowy itp....) , na stronie UP też jest dużo ofert stażów na pół roku ...

OD CZEGO ZALEŻY, ŻE DANEMU PRACODAWCY ZOSTANIE PRZYDZIELONY STAŻ NA 3 MSC, A INNEMU NA 6 MSC?

[__meggi__]

O tym, że istnieja dwa rodzaje stażu pisłam już w poście #3447 i sa tam podane dwa maksymalne okresy trwania staży, tj. niedłuższe niż 6 lub nie dłuzsze niż 12. Czasami Urzedy przyznaja staże na takie maksymalne okresy, przeważnie Urzędy w niezlej kondycji finansowej

Najczęściej sam Urząd decyduje o tym na jak długo bedą organizowane staże. Głównym wyznacznikiem jest wtedy jego kondycja finansowa.
O wiele rzadziej zdarza się, ze Urząd pozyskuje dodatkowe "pieniążki" ze specjalnego programu lub rezerwy, gdzie zawarte są wytyczne co do okresu trwania tego instrumentu, ale naprawde takie wymagania są rzadkie (choć bywają).
Teoretycznie może się zdarzyć, ze jakiś niefrasobliwy pracodawca może wnioskowac o jakiś nietypowo krótki staż. Takich naiwniaków jest na szczęście dla Was niewielu

[Agatttaa]

dzięki Meggi,
ja jestem w takiej sytuacji, że kwalifikuję się na staż od 3 do 12 miesięcy, dlatego wk**** mnie, że dostałam ten najkrótszy! Na pewno nie jest to wina mojego pracodawcy, który złozył na mnie wniosek - i jemu i mi zalezalo na jak najdłuzszym stazu.

Być może faktycznie jest taka sytuacja, ze te staze 6 msc to z jakiegos specjalnego projektu, bo koles, który był ze mna w pokoju stazowym, dostał staż wlasnie w ramach jakiegos projektu na 6 msc i w zwiazku z tym musi odbyc jakies 1dniowe szkolenie, a ja nie musze bo mam staz z budżetu (?, tak mi powiedzieli), czyli nie dosc, ze najkrotszy to najmniej płatny :[

wiec teraz moje pytanie jest takie - na jakiej zasadzie rozdzielane sa takie staze? co sprawia, ze ktos dostaje staz z funduszów uni europejskiej, a ktos inny w ramach jakiegos innego projektu? są jakieś zasady przyznawania tych stażów? czy tak na chybił trafiŁ?

[Sonata_ona]

a może jest szansa na to że po stażu dostaniesz pracę? wtedy zarobki będę większe? to jedyna mądra rzecz która mi przychodzi do głowy

a jak to jest z 'urlopami' można brać czy nie można? może to dziwnie zabrzmi ale w końcu wakacje idą...

[3bit]

Hej laski. Miałyście racje, od tego doradcy zawodowego z którym byłam umówiona dostałam skierowanie na staż z którym miałam iść do mojego przyszłego pracodawcy, żeby mi je wypisał. Ogólnie to rozmowy kwalifikacyjnej nie było , kierownik pytał tylko czy jestem pewna, że chce ten staż. Odpowiedź była oczywista. Potem poszłam znów do doradcy zawodowego odnieść to skierowanie, i teraz mam czekać na telefon kiedy dokładnie mam przyjść wypełnić/podpisać papiery w sprawie stażu (wtedy dostane też zapewne skierowanie na badania lekarskie), lub gdy telefonu nie będzie to mam sama 4 maja przyjść w sprawie tych papierów. Mam jednak nadzieję, że do tego dnia sami zadzwonią i 4 maja rozpocznę staż, bo w sumie na skierowaniu było napisane, że planowane odbycie stażu od 4.05 do 30.09, czyli będzie to staż na 5 miesięcy (finansowany ze środków europejskich, gdyż tylko takimi dysponuje mój UP). Kurcze, nawet nie macie pojęcia jak się cieszę, staż już mam na 100%, ale teraz muszę tylko czekać na to kiedy dokładnie go rozpocznę.

Mam jeszcze pytanie do osób, które miały/mają staż w ZUSie. Jaki zawód mieliście wypisany na skierowaniu o staż, który mieliście obowiązek wykonywać podczas tego stażu?

[ikonka10]

hej 2bit! ja mam staż w Zusie. na skierowaniu miałam napisane tj i wszędzie gdzie się ubiegałam o staż: pracownik biurowy. ale na identyfikatorze już mam: wieloosobowe stanowisko ds obsługi korespondencji, administracji i czegoś jeszcze.

jeśli chodzi o przydział staży to ja też dostałam tylko na 3m-ce nie wiem nawet czy jest z funduszy UP czy z EFS. ale z tego co wiem to w starostwie przydzielili sobie (z tego co wiem to właśnie starosta zatwierdza staże) najwięcej stażystów po 6 m-cy, więc kto ma kasę ten ma władzę.
Agattta z tego co orientuję się z życia i tego forum to zdecydowana większość ludzi dowiaduje się dopiero przy 1 wypłacie z jakiego funduszu ma finansowany staż.
750 zł netto UP
890 zł EFS o ile się nie mylę.
ja jutro idę po decyzję do UP i modlę się, żebym miała z EFS. chociaż mało prawdopodobne.

[Agatttaa]

Ikonka, ja już wiem, że dostałam staż na 3 msc finansowany z UP - widziałam to jak załatwiłam ostatnie formalności w sprawie stażu, czyli dostałam najgorszy z najgorszych ..... jedyny plus jest taki, ze ten z UP podobno mozna przedłużyć, a z EFS nie, ale co mi z tego skoro i tak szanse marne, bo kasy brak ..... :-/
cóż, mój pracodawca zarzeka się, że jak się sprawdzę, to mnie przyjmie do roboty, wiec w tym moja ostatnia nadzieja!
Ikonka, a jak w ZUSie? Jkieś szanse na etat? Moja siostra po stażu w ZUSie tam została ;-)

A mój PUP w ogóle jest dziwny, bo staże są u nas finansowane w ogóle nie tylko z UP i EFS, ale też z 3 innych źródeł jakiś projektów, nazw nie pamiętam, ale ja chce staż na co najmniej pół roku wrrrrrrrr, jak sobie pomysle, ze moja siostra miała na 9msc, koleżanka na 12 to mnie szlag trafia :[

[3bit]

Ikonka dziękuję za odpowiedź. U mnie natomiast na skierowaniu było napisane: 'zawód: specjalista do spraw ubezpieczeń społecznych'. Trochę groźnie mi to wygląda, nie wiem czego się po tym spodziewać.. no, ale chociaż w CV będzie ładnie wyglądać.

[Niliessa]

Na stronie mojego PUP pojawiala sie taka informacja:

"Powiatowy Urząd Pracy we Wrocławiu informuje, że przyznane w roku bieżącym środki Funduszu Pracy oraz Europejskiego Funduszu Społecznego na aktywizację osób bezrobotnych w ramach programu STAŻ zostały w całości zaangażowane do dnia dzisiejszego. W związku z powyższym Urząd nie będzie mógł rozpatrzyć pozytywnie wszystkich wniosków złożonych z uwagi na zaangażowanie limitu środków Funduszu Pracy oraz Europejskiego Funduszu Społecznego. "

co to ma znaczyc ????!!! ze ja teraz zlozy moj pracodawca wnisoek o staz to juz pozamaitane ze tak powiem ?

[Agatttaa]

Nilliessa, niestety tak, wiadomo było, ze w tym roku PUPy mają o 70% mniejsze budżety niż w latach poprzednich i po prostu kasa się skończyła. Jeżeli Twój PUP nie uzyska pieniędzy z jakichś innych źródel (będzie ciężko) to nowe staze beda dopiero od przyszłego roku.

[ikonka10]

Odebrałam dziś decyzję z UP: mam tylko 750 zł, czyli fundusz UP. lada moment minie 1/3 mojego stażu więc zapytałam w UP o przedłużenie. ODP: pusto w kasie na chwilę obecną, chyba, że ktoś zrezygnuje ze stażu wcześniej i tę kasę mogą przeznaczyć na przedłużenie innego stażu. Więc nadziei sobie nie robię.
Co do etatu po stażu: wątpię, po 3 miesiącach wątpliwe jest, a i tak szykują się wielkie zmiany w strukturze.

3bit: masz napisane "zawód: specjalista do spraw ubezpieczeń społecznych'"? bardzo dziwne-trochę naciągane. u mnie szykują się szkolenia kilkudniowe dla wieloletnich już pracowników Zus, aby mogli się specjalizować w obsłudze klientów w tej kategorii, więc specjalistą na stażu raczej cię nie zrobią. przygotuj się na stosy papierów, segregację, przybijanie pieczątki, przynieś, wynieś itp.

[Niliessa]

Dziewczyny jak to bylo u WAs, jak szybko zaczęłyście pracę od momentu dowiedzenia się że wniosek o staż zostal pozytywnie rozpatrzony ??