2013-04-17, 10:19 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Problem sam w sobie jest dość prosty: zawsze okazuje wszystkie emocje jakie w sobie na dana chwile mam i bardzo potrzebuje rozmawiac o wszystkim.
Czesto bywa tak, ze potrzebuje o czyms rozmawiac nawet 3 dni z rzedu, jesli mnie to bardzo meczy. Wtedy zaczyna sie horror. Mój facet denerwuje sie, strzela focha, mowi ze po co gadam skoro to do niczego nie prowadzi. W najgorszym przypadku zacznie na mnie wrzeszczeć i pod wpływem emocji mówić mnóśtwo przykrych rzeczy. Jesli przytrafi mi się cos naprawde przykrego, to nawet nie moge mu sie wypłakać, bo zaraz zaczyna sie awantura, że za duzo płacze i jego mój płacz irytuje. Zrobilam sie okrutnie lekliwa, boje sie z nim rozmawiac, boje przy nim popłakać, w ogole boje sie otworzyc. Jak sobie z tym poradzic? Edytowane przez Maninja Czas edycji: 2013-04-17 o 10:35 |
2013-04-17, 10:27 | #2 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
Trzeba wspierać partnera w trudnych chwilach, to coś naturalnego, ale trzeba też coś robić mając problemy. Jeśli jesteś typem bardzo obciążającym innych swoimi złymi emocjami i nadmiernie przeżywającym wszystko, co się wokół Ciebie dzieje, to to może po prostu męczyć. Naprawdę. Dlatego chyba do oceny sytuacji niezbędne są przynajmniej ze dwa przykłady - jaki problem, jaka reakcja, jakie zachowanie chłopaka krok po kroku.
__________________
Cytat:
|
||
2013-04-17, 10:27 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
|
|
2013-04-17, 10:28 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Zmień faceta
Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż na mnie krzyczał, bo płaczę, czy ignorował moją potrzebę wygadania się. Rozumiem, że dla Twojego faceta może to być męczące, no ale może się jakoś delikatniej wykręcić od słuchania tego co paplesz a nie krzyczeć na Ciebie. |
2013-04-17, 10:31 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 881
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
nie wyobrażam sobie być z kimś w kim nie mam oparcia i na kogo nie mogę liczyć. Ale napewno zaraz napiszesz, że poza tym układa się Wam wspaniale i nie wyobrażasz sobie życia bez niego
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca" Paulo Coelho
(maj 2010-...) |
|
2013-04-17, 10:32 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toronto
Wiadomości: 10
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
To może niech on okaże się prawdziwym samcem i kiedy zmęczy go twoje gadanie, to zamiast wyskakiwać na ciebie z mordą, niech znajdzie rozwiązanie problemu tak, żebyś przestała mu suszyć dupe
|
2013-04-17, 10:33 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
Przykład z płaczem z ostatniego czasu: jestem na ostatnim roku studiów, ostatnio naprawde źle mi szło. Nie zaliczyłam jednego egzaminu, drugiego... z kazdym kolejnym otrzymanym wynikiem załamywałam sie tylko bardziej, bo uczyłam sie. Takze tez kazdy kolejny wynik powodował u mnie obnizenie nastroju i sporo płaczu. |
|
2013-04-17, 10:34 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Ja mam tak samo. Zamknęłam się w sobie właśnie przez takie sytuacje, jedyne z kim mogę pogadać to koleżanka. Przykre, ale prawdziwe. I dodam, że mój związek wisi na włosku, nie tylko przez to, ale też. Nie otrzymuje po prostu wsparcia od najbliższej mi osoby, a to jest dla mnie bardzo ważne. Także autorko przemyśl sobie poważnie tą sprawę
|
2013-04-17, 10:35 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Tzn jak to wyglada?
Bo mam wrazenie ,ze nie dopowiedzialas skad u niego nerwy się biorą. JAKI jest ich powód? Bo chyba nie to,ze prosisz o pomoc.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2013-04-17, 10:35 | #10 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Dziewczyny, ja proponuję poczekać na szczegóły Może się okazać, że facet jest do odstrzału, może się okazać również że autorka trochę przesadza z przeżywaniem bez końca spraw, na które ma już gotowe rozwiązanie, a może się okazać że chłopak jest zirytowany tym, że gdy próbuje pogadać z autorką o swoich problemach, to okazuje się, że ona potrafi mówić tylko o swoich (bo i tacy ludzie są). Według mnie sprawa jest bardzo niejasna i jest trochę za wcześnie na "rzuć go".
Cytat:
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2013-04-17 o 10:36 |
||
2013-04-17, 10:40 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
Innym przykładem moze byc sytuacja, w której on zrobił mi przykrość, sprawa została wyjasniona, ale ja przez kolejne 2 dni miałam przez to obnizony nastrój, chciałam po prostu rozmowy. Jesli chodzi o problemy mojego chłopaka, to on nie lubi o nich mowic. Wychodzi z załozenia ze negatywne emocje nalezy wypierac, a nie zaakceptować-przezyć-pojsc dalej. |
|
2013-04-17, 10:43 | #12 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2013-04-17, 10:56 | #13 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
|
|
2013-04-17, 10:57 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
No sytuacja jest nieciekawa. Jak juz mu sie zdarzy powiedziec o jego problemie, to staram sie jak moge mu okazać wsparcie. Nie mialabym nic przeciwko, gdyby mowil mi o tym kazdego dnia, poniewaz zdarzaja sie długoterminowe stresy i wtedy wiadomo, ze przezywamy je w srodku caly czas. On oczekuje ode mnie, ze bede mu ufała w 100%, w momencie gdy nawet nie moge się otworzyć na taka skale na jaka faktycznie potrzebuje, bo konczy sie to tylko gorzej. |
|
2013-04-17, 11:11 | #15 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
A mówiłaś mu to? Na spokojnie, w rzeczowej rozmowie?
__________________
Cytat:
|
|
2013-04-17, 11:15 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 467
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Nie wyobrażam sobie związku bez wsparcia. To co piszesz jest straszne. Rozumiem że są różne sposoby radzenia sobie z problemami, kłopotami, smutkami on wybrał wyparcie, zapomnienie, ale większość ludzi potrzebuje rozmowy i wsparcia, jeżeli jesteście ze sobą to on przynajmniej powinien to uszanować i tym bardziej nie mieć do Ciebie o to pretensji. Może on nie potraf wyrażać emocji lub wstydzi się ich i dlatego nie mówi o swoich problemach, ale Ciebie powinien wysłuchać, podać chusteczkę i "ramię aby się wypłakać". Napewno juz z nim rozmawiałaś, ale spróbuj jeszcze raz powiedź że rozumiesz to że on woli wszystko dusisz w sobie i Ty to szanujesz, ale powiedz również że Ty potrzebujesz rozmowy, wsparcia w trudnych sytuacjach i czy on to uszanuje.
|
2013-04-17, 11:16 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
tak, mowilam. ale ona mi powiedział, ze nie da tak rady. zaproponował żebym mówiła, ale starała sie ograniczac do takiej czestotliwosci, aby nie wyprowadzic go z rownowagi.
problem polega na tym, ze ostatnio nawet przy mniejszej czestotliwosci, sa nerwy, albo chociaz foch i nieodzywanie sie do mnie przez jakis czas "bo on musi ochłonac". |
2013-04-17, 11:21 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
Edytowane przez babie_lato Czas edycji: 2013-04-17 o 11:22 |
|
2013-04-17, 11:27 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Mialam ten sam problem z moim byłym.
Denerwował go płacz i smutek, wszystko określał mianem: "użalania się nad sobą". Tłumaczył to zawsze szorstkim wychowaniem i traktowaniem przez rodziców. Że on nigdy nie płacze/płakal tylko sie musial wziąć w garść i ogarnąć wszystko. Czasem potrafił wysluchać, ewentualnie pocieszyć ale zdarzaly się takie sytuacje, że był wręcz zirytowany, zły, czasem krzyczał. Rzeczywiście, też czasem wolalam nie mowić mu o swoich zmartwieniach bo się denerwowałam że będzie afera. Ten argument o wychowaniu poniekąd rozumiem, bo jego ojciec rzeczywiście był strasznym tyranem i z tego co wiem, zdarzała się nawet przemoc wobec dzieci (moj były nie lubił o tym mowić, więc wiem tylko tyle ile się dowiedzialam albo domyśliłam). Ta zlość na moje smutki najbardziej nasiliła się kiedy mieliśmy kryzys w związku i on się chciał rozstać (tzn. zanim jeszcze o tym się dowiedzialam), to właśnie byl taki objaw, krzyczał, irytował się - a myślał o tym, że mnie nie kocha. Z perspektywy czasu - nie wiem czy kiedykolwiek kochał mnie w pełnym znaczeniu tego słowa. Dlatego na twoim miejscu pomyślałabym o rozstaniu, tymbardziej, ze sama mówisz, że oszukał Cię i chciałaś to wyjaśnić a on się wściekał... Uważam, ze jeżeli ktoś coś 'zawalił' to jego psim obowiązkiem jest zapewniać, wyjaśnić a nie on się jeszcze na ciebie zlości, że masz wątpliwości i potrzebujesz rozmowy. |
2013-04-17, 12:24 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
wyprowadzasz go z rownowagi mowiac o swoich problemach...tak ze na ciebie krzyczy i sie obraza ...
znaczy ze ma w d* twoje uczucia |
2013-04-17, 12:44 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Sama nie wiem skąd taka postawa się bierze, może z wychowania, może taki przykład "nierozmawiania" wynosi się z rodzinnego domu. Może to postawa którą się przyjmuje aby się ochronić przed światem.
Wiem jednak już po 5 latach bycia z kimś takim, że to się nigdy nie zmieni, jeśli osoba tak postępująca nie rozumie że ma problem i że nie tak powinno to wyglądać. Wiem (z autopsji) że nie zmienisz tego Ty ani częstotliwością ani formą rozmowy Wiem też, że jeśli nie jesteś w stanie tego zaakceptować (a domyślam się że nie jako wrażliwa osoba która problemy rozwiązuje rozmową a nie wypieraniem) to nie ma sensu w tym trwać. Wiem także, że z pewnością postawa taka nie bierze się z wyrachowania czy złośliwości. On zapewne kocha Cię, jednak jest między Wami różnica nie do przeskoczenia. Teraz wyobraź sobie sytuację kiedy w wypadku ginie ktoś z Twojej bliskiej rodziny a Ty nie możesz płakać miesiącami czy powspominać z nim tej osoby bo wg neigo powinnaś się trzymać twardo. Albo sytuację że odnosisz duży sukces i potrzebujesz rozmowy i wsparcia aby podejść do niego odpowiednio i aby sukces się nie przerodził w porażkę a on ci mówi że powinnaś się cieszyć sukcesem a nie zamatrwiać. albo sytuację kiedy będziesz mieć problem ze współpracownikami i będziesz się tym martwić i potrzebować porady. To tylko kilka przykładów sytuacji kiedy będziesz potrzebowała wsparcia i kiedy prawdopodobnie on Ci go nie da bo nie będzie umiał, za to powie Ci że przesadzasz. Zwrócisz mu uwagę że nie lubisz kiedy obiecuje ci coś i nie dotrzymuje słowa - usłyszysz że się czepiasz pierdół. To jak teraz Twoje życie będzie wyglądało zależy od ciebie, czy zechcesz dostosować się do sytuacji i znajdziesz inną osobę która będzie Cię wspierać a faceta będziesz traktować jako tego od innych zadań i w ten sposób nie zmieniając go uda Wam się przetrwać bez wsparcia (wymaga jednak pogodzenia się z tym że od niego wsparcia nigdy nie otrzymasz), czy postawisz mu ultimatum - że albo zmienia podejście do Twoich problemów albo niestety musicie sobie powiedzieć "do widzenia". Jedno jest pewne - trwanie w takiej sytuacji doprowadzi Cię tylko do frustracji. |
2013-04-17, 12:44 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Ile macie lat? Ile jesteście razem? Zamierzasz z kimś takim spędzić całe życie?
A co jak pojawią się dzieci i będzie trzeba po 20 razy dziennie odpowiadać na te same pytania maluchów? Też strzeli focha? Komuś tu ewidentnie brakuje cierpliwości i zrozumienia dla drugiego człowieka. Uciekaj od niego. |
2013-04-17, 12:51 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Zmienić chłopaka na takiego, którego będzie interesować Twoje samopoczucie, Twoje radości i smutki, który będzie chciał Cię wspierać. Który nie będzie burakiem.
A poza tym: płakać częściej przyjaciółce niż facetowi. Niektórzy ludzie źle znoszą ciągłe marudzenie na ten sam temat. Sama do nich należę, choć próbuję wspierać moich przyjaciół to czasem nie jestem w stanie któryś tam raz słuchać tych samych, bezsensownych jęczeń i wałkować tematu/problemu, którego nie można rozwiązać. |
2013-04-17, 13:16 | #24 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
Nie bronię oczywiście jego różnego rodzaju fochów.
__________________
"Każdy może żyć sam ale nie każdy się jeszcze o tym przekonał" - serial Glina Wymianka |
|
2013-04-17, 13:19 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Od razu zaznaczam, nie znam autorki ani jej sytuacji, ale gdyby mi ktoś gadał za uszami kilka dni z rzędu o jednym i tym samym to bym zwariowała. Rozumiem potrzebę wygadania się, bo nie mam nic przeciwko, ale w kółko o jednym i tym samym nie wytrzymałabym.
Możecie mnie zbesztać ale pod tym względem trochę rozumiem gościa. ---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ---------- Cytat:
|
|
2013-04-17, 13:26 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Ja mu sie nie dziwie. Wyobraziłam sobie jak stękasz i jęczysz mu codziennie jak ci źle, jaka Ty pokrzywdzona jesteś przez los, jaki on jest okropny bla bla bla i odechciało mi by się być w związku z kimś takim
|
2013-04-17, 13:28 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Mysle ze kwestia ciagłego "marudzenia" jest wzgledna. dla niego rozmowa 3 dni z rzedu, po 15 minut kazda, czyli w sumie 45 minut.
dla mnie by bylo za duzo gdyby ktos przez 2 tygodnie nadawał o tym samym. no ale rozumiem opinie stwierdzajace ze za duzo marudze co do przyjaciolek, to oczywiscie im tez mowie o moich problemach, ale chce zeby moj facet tez wiedzial co sie świeci i tez mnie wspierał. |
2013-04-17, 13:50 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
edit: doczytałam co napisałaś. Wybacz moją nieuwagę |
|
2013-04-17, 14:00 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
|
|
2013-04-17, 14:00 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Mój facet nie chce wysłuchiwać moich problemów
Cytat:
Znam takich, mój ojciec miał ten defekt, paru kumpli i znajomych też ma. Na dłuższą metę to jest niesamowicie destrukcyjne. Zostaw głupca, i zostaw mu namiar na dobrego terapeutę, nie ma co się męczyć. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:10.