różowa cera

[tokarczyk]

Proszę o poradę-Jaki kolor włosów będzie mi pasował.Mam różową cerę(naczyńka),zielone oczy, czarną oprawę oczu.Kiedyś przeczytałam ,że do różowej cery pasuje platynowy bląd?Pliska doradzcie

[Zielonooka Dorka]

Poniekąd to prawda. Tzn. jesli masz jasna karnacje o rózowawym zabarwieniu to platyna tak, ale jesli masz problem za "różowej" cery to zeby zniwelować rózowosć najlepsze by były włosy ciemniejsze( bo blond by tylko uwydatnił naczynka) Polecałabym Ci zimny, średni, szatyn.Ciemne kolory na włosach "wybledzają" cerę.

[malaika7]

Dorka ma rację: zimne kolory owszem, blond jest dobry, ale raczej ciemny chłodny, niż platynowy (może kilka pasemek). Mam ten sam problem niestety i po 7 latach farbowania doszłam do wniosku, że nic tak nie współgra z moją "różową" twarzą jak naturalny kolor...

[tokarczyk]

Właśnie mam kilka pasemek ale jakoś tak niebardzo.

[arzdąc]

Witam odświezę wątek moze ktoś podpowie czy do rózowej cery, bursztynowych oczu i ciemnej oprawy oczu pasuje taki odcien blondu jak poniżej..?

[marrellic]

wydaje mi się że pasuje

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez arzdąc

Witam odświezę wątek moze ktoś podpowie czy do rózowej cery, bursztynowych oczu i ciemnej oprawy oczu pasuje taki odcien blondu jak poniżej..?

mam różową cerę
i jedynie platyna albo szary blond

kolor podobny do tego ze zdjęcia w Twoim załączniku mam przed użyciem płukanki i szczerze powiem Ci, że KOMPLETNIE NIE PASUJE

a jesli chodzi o ciemniejsze włosy,t o np brąz, ale też w chłodnym odcieniu

z drugiej str, jeśli cera jest zbyt różowa /prawie czerwona [jak moja po jednym dniu na słońcu bez filtra] -platyna, ani żaden inny blond nie pasuje

[marrellic]

No moja koleżanka ma czerwone policzki i brązowe włosy.. wygląda okropnie naprawdę.

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez marrellic

No moja koleżanka ma czerwone policzki i brązowe włosy.. wygląda okropnie naprawdę.

zimny brąz nie wygląda źle przy zaróżowionej/różowej cerze

[Milunia150]

Chłodne odcienie popielate: popielaty blond, popielaty brąz, pasemka, od jasno do ciemnobrązowego.

[arzdąc]

Dziekuje slicznie za rady

[harmonijka]

Ciągle polecacie zimne kolory... ja mam właśnie różową cerę a marzą mi się rudości. Czerwony już testowałam - beznadzieja, taki kolor bakłażana był nawet niezły, ale tylko w lecie - w zimie za ciemny.
Co sądzicie o kasztanowych włosach do różowych rumieńców?

[Ageiros]

Napisane przez harmonijka

Ciągle polecacie zimne kolory... ja mam właśnie różową cerę a marzą mi się rudości. Czerwony już testowałam - beznadzieja, taki kolor bakłażana był nawet niezły, ale tylko w lecie - w zimie za ciemny.
Co sądzicie o kasztanowych włosach do różowych rumieńców?

Harmonijko ! Mam rózową cerę a na głowie aktualnie czerwonawy kasztan . Nie jest źle ! Na zasadzie kontrastu, cera wydaje się bledsza i mniej czerwona. Na ,,Wyspie Kobiet" znalazłam to -
Tonacja o odcieniu różowym/czerwonym (rzadsza!)


Jeśli masz różową/czerwoną tonację skóry unikaj popielatych odcieni włosów - sprawią, że będziesz wyglądać na zmęczoną, blado i mizernie.

Spróbuj kolorów z tego wachlarza:

1. Jasny, miodowy blond
2. Złoty średni blond
3. Ciepły czekoladowy brąz
4. Pomarańczowe, rude czerwienie
5. Ciemne brązy z rdzawą nutą

I u mnie się sprawdza ! Własnie ciepłe kolorki włosów ochładzają nasze ,,rumiane" buzie Platyna tylko podkresli ten niechciany rózyk jeszcze coś
Wskazówki dodatkowe

• Jeśli masz cerę z przebarwieniami, unikaj jednolitych kolorów na całej głowie, a także bardzo jasnych blondów i głębokich czerni: te dwie skrajności najczęściej odpowiadają jedynie bardzo młodym osobom o nienagannej cerze.

• Jeśli miewasz skłonności do rumieńców, różowe odcienie na policzkach i/lub wokół nosa, unikaj różowych czerwieni np. burgund, winna czerwień, mahoń.

• Nigdy nie daj się namówić na kolor lub styl ścięcia, jeśli masz wątpliwości, czy będzie Ci pasował: jeśli ktoś musi Cię przekonywać do zmiany, może ona zakończyć się Twoimi łzami

ps. reasumując- czerwienie (kasztan, rudy) przy różowej cerze mogą wyglądać świetnie, bowiem ochładzają ją na zasadzie kontrastu... Byle nie różowe czerwienie, nie mahoń, burgund. Ciepłe. Wtedy cera wydaje się jaśniejsza, bledsza, delikatniejsza. Sprawdzone.
Swoich zdjęc nie wrzucam bo ...wstydliwa jestem

[lanka]

Napisane przez Ageiros

Harmonijko ! Mam rózową cerę a na głowie aktualnie czerwonawy kasztan . Nie jest źle ! Na zasadzie kontrastu, cera wydaje się bledsza i mniej czerwona. Na ,,Wyspie Kobiet" znalazłam to -
Tonacja o odcieniu różowym/czerwonym (rzadsza!)


Jeśli masz różową/czerwoną tonację skóry unikaj popielatych odcieni włosów - sprawią, że będziesz wyglądać na zmęczoną, blado i mizernie.

Spróbuj kolorów z tego wachlarza:

1. Jasny, miodowy blond
2. Złoty średni blond
3. Ciepły czekoladowy brąz
4. Pomarańczowe, rude czerwienie
5. Ciemne brązy z rdzawą nutą

ps. reasumując- czerwienie (kasztan, rudy) przy różowej cerze mogą wyglądać świetnie, bowiem ochładzają ją na zasadzie kontrastu... Byle nie różowe czerwienie, nie mahoń, burgund. Ciepłe. Wtedy cera wydaje się jaśniejsza, bledsza, delikatniejsza. Sprawdzone.
Swoich zdjęc nie wrzucam bo ...wstydliwa jestem

Matko co za herezje. Z calym szacunkiem, ale cieple kolory, a zwlaszcza zlote i pomaranczowe odcienie to dla rozowych policzkow samobojstwo. No ale w koncu skoro w jakims artykule ktos napisal, ze tak jest to MUSI byc prawda?

Dziewczyny, troche cierpliwosci, posiedzcie troche przed lustrem i pobawcie sie w analize. Sa tez darmowe aplikacje do "dopasowywania" koloru wlosow. Ladujesz swoje zdjecie i dokladasz fryzure itp. Polecam tez sklepy z perukami ( ) - poprzymierzajcie rozne kolory i same zobaczycie jak w nich wygladacie, co dziala w tym konkretnym przypadku a co nie. Powodzenia.

[Bilet_do_nieba]

Skoro jest już wątek o różowej cerze to skorzystam Sądzę że ja mam trochę różową cerę, jest to nierówny kolor bo to naczynka mi tak prześwitują (popękane też mam, na szczęście tych jest niewiele). Chciałbym by ktoś potwierdził czy ja sobie nie wmówiłam tej różowej cery, może to głupio brzmieć ale faktycznie nie jestem pewna. Chodzę (właściwie to chodziłam)do fryzjerki, która farbowała mi włosy na "słomkowy blond"czyli taki trochę miodowy. Decyzja o akurat takim odcieniu została podjęta w oparciu o to ,że chciałam blond, a zdaniem fryzjerki to jest najjaśniejszy odcień na jaki mogę sobie pozwolić nie masakrując włosów. Przez rok farbowałam się u niej na ten kolor ale gdy opalenizna mi schodziła to czułam się nie najlepiej w tej kolorystyce.Teraz fryzjerka zaproponowała mi beżowy -opalizujący (jest to troszkę ciemniejsza wersja poprzedniego blondu). Śliczny kolor ale to cały czas ciepłe barwy, a ja żyję myślą o różowej cerze Załączam zdjęcia na których co nieco widać (nie krytykujcie za mocno, bo i tak kompleksy już mam).
1 foto pokazuje "słomkowy"kolor włosów, na twarzy mam ciemną tapetę
2 foto to też kolor +tapeta ale w najgorszej odsłonie...chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego..
3 foto tu troszkę widać kolor skóry
4 i 5zdjęcie to w końcu moja prawdziwa skóra kolor włosów jest tu inny niż na poprzednich foto
6 i 7 tu jest tapeta w odcieniu skóry(już nie ciemna), jednak róż dyskretnie przez nią przebija
8 a tak wyglądam w czerwonym

[baku_s]

Napisane przez Bilet_do_nieba

Skoro jest już wątek o różowej cerze to skorzystam Sądzę że ja mam trochę różową cerę, jest to nierówny kolor bo to naczynka mi tak prześwitują (popękane też mam, na szczęście tych jest niewiele). Chciałbym by ktoś potwierdził czy ja sobie nie wmówiłam tej różowej cery, może to głupio brzmieć ale faktycznie nie jestem pewna. Chodzę (właściwie to chodziłam)do fryzjerki, która farbowała mi włosy na "słomkowy blond"czyli taki trochę miodowy. Decyzja o akurat takim odcieniu została podjęta w oparciu o to ,że chciałam blond, a zdaniem fryzjerki to jest najjaśniejszy odcień na jaki mogę sobie pozwolić nie masakrując włosów. Przez rok farbowałam się u niej na ten kolor ale gdy opalenizna mi schodziła to czułam się nie najlepiej w tej kolorystyce.Teraz fryzjerka zaproponowała mi beżowy -opalizujący (jest to troszkę ciemniejsza wersja poprzedniego blondu). Śliczny kolor ale to cały czas ciepłe barwy, a ja żyję myślą o różowej cerze Załączam zdjęcia na których co nieco widać (nie krytykujcie za mocno, bo i tak kompleksy już mam).
1 foto pokazuje "słomkowy"kolor włosów, na twarzy mam ciemną tapetę
2 foto to też kolor +tapeta ale w najgorszej odsłonie...chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego..
3 foto tu troszkę widać kolor skóry
4 i 5zdjęcie to w końcu moja prawdziwa skóra kolor włosów jest tu inny niż na poprzednich foto
6 i 7 tu jest tapeta w odcieniu skóry(już nie ciemna), jednak róż dyskretnie przez nią przebija
8 a tak wyglądam w czerwonym

Po pierwsze to nie wiem skąd wynikają te twoje kompleksy, bo jesteś bardzo ładną dziewczyną, masz takie hipnotyzujące oczy A jeśli chodzi o kolor, to najkorzystniej według mnie wyglądasz własnie w tym odcieniu słomkowego blondu. Na 3 zdjęciu wyglądasz w nim tak ciepło i myślę, że znacznie lepiej niż w twoim obecnym kolorze, bo tamten przygasza Twoja buźke. Tak szczerze to jakoś nie rzucilo mi sie w oczy zebys miala czerwona cere, z resztą według mnie to raczej twoj atut, bo bez tego bylabys taka bladziutka

[truskawkamalina]

Ja też mam różową cerę najbardziej na polikach i sluchajcie byłam wczoraj u fryzjerki ktora miala mi z mojego średniego brązu zrobić coś w stylu kawa z mlekiem i zimnymi pasemkami a co wyszło ? brązowo-rude włosy z dosłownie żółtymi pasemkami , tak więc udałam się dziś z samego rana do rossmana i zakupiłam farbę mroźne kakao. Włosy pokrył idealnie mimo tego że producent karze trzymać 15-20 min a ja trzymałam 10 min. Włosy są piękne i czuje się świetnie w nich , do tego tylko tusz na rzęsy i jestem gotowa do wyjścia. POLECAM takie odcienie ! mroźne z l'oreala są świetnie naprawde.

[ekstazija]

ja mam rozowa karnacje,niebieskie oczy i wberew powszechnym opiniom,ze pasuje chodny odcien,ja jestem innego zdania. testowalam juz wiele odcieni i chlodnych odcieniach wygladam, szaro,smutno,jakbym byla chora. W cieplych zlotych kolorach, miodach itp moja cera wyglada duzo zdrowiej.

[Topielec]

No właśnie, różowe policzki. Posiadam pękające naczynka, buzia bez tapety jest mocno czerwona (zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym) a w obecnym kolorze włosów czuję się myszkowato Mam cerę bardzo jasną (opalam się szybko, na brązowo, ale słońca unikam jak ognia), ciemne, prawie czarne brwi, bardzo ciemne oczy, piegi brązowe Z natury włosy koloru średniego brązu. Eksperymentowałam z różnymi odcieniami brązu, z rudymi włosami, czarnymi, ale tak w gruncie rzeczy zawsze źle się czułam z tymi kolorami. Myślicie że ciemny blond nie zrobi mi krzywdy ? W każdym brązie ta czerwień na twarzy wali po oczach... I może ktoś ma pomysł jakim typem urody jestem (chodzi o typy pór roku)