Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-09, 22:08   #1471
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość
Spotkałam sie dzisiaj z byłym, po tygodniu niewidzenia. Poszliśmy na starówkę, porobiłam foty, później poszliśmy do pizzy hut. Ja zamówiłam pizzę, on piwo. Szliśmy pod rękę, choć powiedział,że dziwnie sie czuję jak tak sie go trzymam, więc puściłam.
I tak sie go później łapałam- z przyzwyczajenia. Bardzo dobrze nam sie rozmawiało, szkoda że tak krótko. O rozstaniu nie mówiliśmy.

Jak jechałam na spotkanie, to czułam sie dokładnie tak samo podekscytowana jak wtedy gdy umówiliśmy sie za pierwszym razem "na przytulanie".

Było w porządku, żadne z nas nie było zestresowane.
Oboje mamy wrażenie,że pomimo iz wiemy,ze sie rozstaliśmy, to tak jakbyśmy się nie rozstali, a byli daleko od siebie. Dziwne. Nie potrafie tego wytłumaczyć...

A ja rozumiem co czujesz. I mysle ze musicie sie nadal spotykac
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 22:32   #1472
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Tak po moim mega ponizeniu, ktore prosze nie komentujcie bo to byla chwila slabosci wiedzialam ze w koncu to zrobie gdy caly dzien placze tak odpisal, czego ja chce od niego, ze to byl moj wybor, ze ja to zje ba lam, ze moze kiedys, ze mam sie ogarnac , ja napisalam, ze trudno sie ogarnac kiedy traktuje mnie jak obca osobe, on napisal trudno i poszedl. To na tyle, za pewne mozna sie domyslic jak sie czuje dostajac dzis dodatkowy cios. Czemu ten bol znow powrocil.

Nie mam pojecia czemu tesknie za kims z kim 3 miesiace temu mnie cos laczylo, a te 3 miesiace zamartwialam sie, zapewnial, ze teskni a w miedzy czasie zalatwial sobie panienki. czemu tesknie za kims kto traktuje mnie teraz jak smiecia, co z tego ze kiedys bylo inaczej. dlaczego nie potrafie go znienawidzic za to co mi robi, czemu wciaz go kocham ;( czemu to takie trudne gdy mialo juz byc lepiej ...


Dzis juz niestety spadam, a w pokoju nie mam neta, wiec pozostaje mi tylko plakanie przy filmie... Jutro jak cosik
Wiem...to chyba normalne dla tak wrażliwych osób jak Ty (i ja). A obie trafiłyśmy na facetów którzy jedno mówią a drugie robią. Twój że tęskni, a załatwia panienki. Mój że rozstanie było z jego winy, więc teraz kontakt dostosuje pod moje potrzeby, i w krytycznym momencie kiedy najbardziej od miesiąca go potrzebuje, znika nie odpowiadając na 2 maile.

I też bym chciała znienawidzić. Bo każdy komu mówię, uważa że tak powinno być. To czemu nie umiem?

1. W czasie związku umówił się potajemnie z ex, której dał prezent przywieziony z naszych wspólnych wakacji, mimo że powiedzial że jedzie do babci i to prezent dla niej. Wszystko wyszło na jaw jakiś tydzień po fakcie.

2. Wściekał się kiedy mówiłam że za dużo pije ( a pił b. dużo), po moich interwencjach, awanturach, łzach zmniejszył ilość. Ale teraz po rozstaniu znów nie panuje.

3. Planował ze mną ślub. We wtorek ustalał listę gości, w środę stwierdził że nie chce ślubu, nie chce dzieci, że chce być wolny.

4. A teraz po rozstaniu zapewniając że jestem najważniejsza i zrobi wszystko bym się pozbierała, jak go potrzebuję ucieka na nieokreślony czas. I nie potrafi powiedzieć czy "wyciszenie się" ma potrwać miesiąc czy pół roku....

Powinnam znienawidzeć..... A ja rozpaczam, myślę 24h na dobę, zastanawiam się co robi, CO MYŚLI, czy tęskni....
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 23:16   #1473
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Chwilę mnie nie było, ale dzisiaj mam takiego doła, że nie wiem co ze sobą zrobić. Nie potrafię zamknąć za sobą przeszłości
Spotykam się z pewnym chłopakiem od 2-3 tygodni i wydawałoby się że wszystko jest ok. Jest chemia, wspólne tematy, zainteresowanie obu stron. Dzisiaj pierwszy raz mnie pocałował, zapaliła mi się czerwona lampka bo nie poczułam nic... absolutnie nic. Siadł mi humor, on to zauważył ale nie zrobił nic poza powiedzeniem, że mam się nie smucić i poklepaniem mnie po plecach. Pojechał do domu, potem zagadał o jakaś pierdołę na gg ale powiedziałam, że mam kiepski humor co on obrócił w żart i stwierdzil, że jeśli jestem zła to mam przestać po czym życzył dobrej nocy.
A ja beczę od pół godziny, bo czuję że to nie powinno tak wyglądać, że on nie ma w sobie żadnej empatii, że nie interesuje go dlaczego mi źle i generalnie ma wyrąbane. Myśle o ex., bo cholernie mi brakuje tych znajomych ramion i zapachu, tego kojącego głosu i tej troski jaką okazywał. Rety ale mi źle Mam ochotę skonczyc znajomość z tym chłopakiem, bo mimo że jest sympatyczny to po prostu czuję że to nie jest ktoś na kogo mogę liczyć w chwili kiedy mi smutno.
Nie wiem, powiedzcie czy stwarzam, czy przesadzam
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 23:27   #1474
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Chwilę mnie nie było, ale dzisiaj mam takiego doła, że nie wiem co ze sobą zrobić. Nie potrafię zamknąć za sobą przeszłości
Spotykam się z pewnym chłopakiem od 2-3 tygodni i wydawałoby się że wszystko jest ok. Jest chemia, wspólne tematy, zainteresowanie obu stron. Dzisiaj pierwszy raz mnie pocałował, zapaliła mi się czerwona lampka bo nie poczułam nic... absolutnie nic. Siadł mi humor, on to zauważył ale nie zrobił nic poza powiedzeniem, że mam się nie smucić i poklepaniem mnie po plecach. Pojechał do domu, potem zagadał o jakaś pierdołę na gg ale powiedziałam, że mam kiepski humor co on obrócił w żart i stwierdzil, że jeśli jestem zła to mam przestać po czym życzył dobrej nocy.
A ja beczę od pół godziny, bo czuję że to nie powinno tak wyglądać, że on nie ma w sobie żadnej empatii, że nie interesuje go dlaczego mi źle i generalnie ma wyrąbane. Myśle o ex., bo cholernie mi brakuje tych znajomych ramion i zapachu, tego kojącego głosu i tej troski jaką okazywał. Rety ale mi źle Mam ochotę skonczyc znajomość z tym chłopakiem, bo mimo że jest sympatyczny to po prostu czuję że to nie jest ktoś na kogo mogę liczyć w chwili kiedy mi smutno.
Nie wiem, powiedzcie czy stwarzam, czy przesadzam
Widocznie to nie ten... I musisz zamknąć przeszłość by mogła przyjść przyszłość. Wiem coś o tym bo sama tkwie w przeszłości i nawet nie staram się z kimś umówić, bo wiem że tylko zranię. Są osoby które wybijają klin klinem....Ty do nich nie należysz. Myślę, że jeśli masz takie reakcje, to daj sobie spokój. Zajmij się sobą, zamknij przeszłość (wiadomo to może potrwać) i dopiero wtedy wypatruj nowej miłości.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 23:48   #1475
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ten chłopak mi się podoba, lubię się z nim spotykać. Rzadko myślę o EXie bo nie pozwalam sobie na rozpamiętywanie. Problem w tym, że ja zawsze bardzo angażuje się i interesuję drugą osobą i tego samego oczekuję. Kiedy w zeszłym tyg. jechał zawodowo na drugi koniec Polski, specjalnie nastawiłam sobie budzik na 5 żeby zadzwonić do niego i sprawdzić jak radzi sobie na trasie, trochę z nim pogadać, rozbudzić. Martwienie się o kogoś jest dla mnie naturalne więc kiedy on jest obojętny i olewacki to po prostu rece mi opadają Wtedy pojawiają się mysli o EX.
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-09, 23:51   #1476
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ale olewa Cię ogólnie, czy olewa jak mówisz/wspominasz/masz zły humor związany z ex? Jeśli ogólnie to zapomnij. Jeśli z powodu EX no to...zrozum że Jemu może być przykro.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 00:02   #1477
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Nie powiedziałam mu że zrobiło mi się przykro bo pomyślałam o Exie, takich rewelacji raczej nie sprzedaje się po pierwszym pocałunku Po prostu nie miałam humoru, on nie zapytał dlaczego, co się stało ... powiedział "no nie smuć się" i poklepał mnie po plecach.
Ogólnie mnie nie olewa, dzwoni, pisze, spotyka się ze mną naprawde często. Wiem, że mu się podobam. Tylko boli mnie taka olewka i zachownie w stylu "no dobra, było miło ale masz zły humor tak więc ogarnij się i daj znać jak Ci przejdzie, bo to nie mój problem" EX zawsze pytał, wspierał, pocieszał
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-10, 00:40   #1478
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Nie powiedziałam mu że zrobiło mi się przykro bo pomyślałam o Exie, takich rewelacji raczej nie sprzedaje się po pierwszym pocałunku Po prostu nie miałam humoru, on nie zapytał dlaczego, co się stało ... powiedział "no nie smuć się" i poklepał mnie po plecach.
Ogólnie mnie nie olewa, dzwoni, pisze, spotyka się ze mną naprawde często. Wiem, że mu się podobam. Tylko boli mnie taka olewka i zachownie w stylu "no dobra, było miło ale masz zły humor tak więc ogarnij się i daj znać jak Ci przejdzie, bo to nie mój problem" EX zawsze pytał, wspierał, pocieszał
może zwyczajnie jeszcze za wcześnie? Ile jesteś po rozstaniu?
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 06:14   #1479
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

prawie 3 miesiace
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 08:13   #1480
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Nie powiedziałam mu że zrobiło mi się przykro bo pomyślałam o Exie, takich rewelacji raczej nie sprzedaje się po pierwszym pocałunku Po prostu nie miałam humoru, on nie zapytał dlaczego, co się stało ... powiedział "no nie smuć się" i poklepał mnie po plecach.
Ogólnie mnie nie olewa, dzwoni, pisze, spotyka się ze mną naprawde często. Wiem, że mu się podobam. Tylko boli mnie taka olewka i zachownie w stylu "no dobra, było miło ale masz zły humor tak więc ogarnij się i daj znać jak Ci przejdzie, bo to nie mój problem" EX zawsze pytał, wspierał, pocieszał


A mi się wydaje ,że trochę to za szybko.
Powiedź, porównujesz go do byłego?
Każdy jest inny, każdy ma inną wrażliwość, nie każdy potrafi zachowywać się w takich sytuacjach tak, jak Ty byś tego chciała. Może jemu jest głupio tak Cie pocieszać, może nie wie jak sie zachować, przecież dopiero sie poznajecie...
Wydaje mi się, że skoro nie wyleciał Ci z serca do końca były, to nie masz co sie pchać w nowy związek. koleżeństwo tak, miłość -chyba w Twoim przypadku jeszcze nie.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 11:17   #1481
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
A ja rozumiem co czujesz. I mysle ze musicie sie nadal spotykac


Chyba niestety kwiatku tak nie będzie.
Nie będzie powrotu. Niczego takiego nie zakładam. Były również.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-10, 11:26   #1482
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Dzisiaj możliwe że wyjdę ze szpitala. Jak nie to jutro... I zastanawiam się co zrobić. EX ma się "kiedyś" odezwać...
Jednak zanim zerwał kontakt w czwartek, znalazłam jeszcze kilka jego rzeczy (razem mieszkaliśmy) w domu. M.in. torbę (taką miejską na graty podręczne ), jego wagę kuchenną, skarpetki, koszyk wiklinowy, taki mały azjatycki instrumencik, który dostał na urodziny od kolegi.... I to chyba tyle (choć mogłam o czymś zapomnieć).

On natomiast winien mi jest 130 zł za kurs na który się zapisaliśmy, ja wpłaciłam kasę na konto za nas dwoje (miał mi oddać, ale teraz "zniknął") i... klucz do mieszkania. Wiem , że klucza nie zakosił celowo, jest roztargniony i pewnie nawet nie pamieta ze go ma jeszcze (różne klucze mi oddał, a miał w różnych pękach, jednego zapomniał). Do mieszkania się nie dostanie bo zamykam na 2 zamki a on ma jeden klucz (drugi oddał). I nie wiem co zrobić. Zostawić to tak? Poczekać aż się KIEDYŚ odezwie? A może napisać o kasę (chociaż już mi wisi te sto pare złotych)? Czy mu rzeczy np. przez kogoś przekazać?
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 11:42   #1483
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Wiem...to chyba normalne dla tak wrażliwych osób jak Ty (i ja). A obie trafiłyśmy na facetów którzy jedno mówią a drugie robią. Twój że tęskni, a załatwia panienki. Mój że rozstanie było z jego winy, więc teraz kontakt dostosuje pod moje potrzeby, i w krytycznym momencie kiedy najbardziej od miesiąca go potrzebuje, znika nie odpowiadając na 2 maile.

I też bym chciała znienawidzić. Bo każdy komu mówię, uważa że tak powinno być. To czemu nie umiem?

1. W czasie związku umówił się potajemnie z ex, której dał prezent przywieziony z naszych wspólnych wakacji, mimo że powiedzial że jedzie do babci i to prezent dla niej. Wszystko wyszło na jaw jakiś tydzień po fakcie.

2. Wściekał się kiedy mówiłam że za dużo pije ( a pił b. dużo), po moich interwencjach, awanturach, łzach zmniejszył ilość. Ale teraz po rozstaniu znów nie panuje.

3. Planował ze mną ślub. We wtorek ustalał listę gości, w środę stwierdził że nie chce ślubu, nie chce dzieci, że chce być wolny.

4. A teraz po rozstaniu zapewniając że jestem najważniejsza i zrobi wszystko bym się pozbierała, jak go potrzebuję ucieka na nieokreślony czas. I nie potrafi powiedzieć czy "wyciszenie się" ma potrwać miesiąc czy pół roku....

Powinnam znienawidzeć..... A ja rozpaczam, myślę 24h na dobę, zastanawiam się co robi, CO MYŚLI, czy tęskni....

Szkoda gadac.. Ja kazdego dnia staram sie zaczac od nowa, dzis jest dobrze, ciagle sie smieje, ale boje sie, ze znow wieczorem bedzie porazka
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 11:44   #1484
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Szkoda gadac.. Ja kazdego dnia staram sie zaczac od nowa, dzis jest dobrze, ciagle sie smieje, ale boje sie, ze znow wieczorem bedzie porazka
To się nie nastawiaj tak! Może nie będzie! Chciałabym mieć chociaż jeden dzień taki jak Ty dzisiaj... Jeszcze do tego nie doszłam.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 11:49   #1485
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Dzisiaj możliwe że wyjdę ze szpitala. Jak nie to jutro... I zastanawiam się co zrobić. EX ma się "kiedyś" odezwać...
Jednak zanim zerwał kontakt w czwartek, znalazłam jeszcze kilka jego rzeczy (razem mieszkaliśmy) w domu. M.in. torbę (taką miejską na graty podręczne ), jego wagę kuchenną, skarpetki, koszyk wiklinowy, taki mały azjatycki instrumencik, który dostał na urodziny od kolegi.... I to chyba tyle (choć mogłam o czymś zapomnieć).

On natomiast winien mi jest 130 zł za kurs na który się zapisaliśmy, ja wpłaciłam kasę na konto za nas dwoje (miał mi oddać, ale teraz "zniknął") i... klucz do mieszkania. Wiem , że klucza nie zakosił celowo, jest roztargniony i pewnie nawet nie pamieta ze go ma jeszcze (różne klucze mi oddał, a miał w różnych pękach, jednego zapomniał). Do mieszkania się nie dostanie bo zamykam na 2 zamki a on ma jeden klucz (drugi oddał). I nie wiem co zrobić. Zostawić to tak? Poczekać aż się KIEDYŚ odezwie? A może napisać o kasę (chociaż już mi wisi te sto pare złotych)? Czy mu rzeczy np. przez kogoś przekazać?

Sama nie wiem.. Gdy zrywalismy kontakt szukalam spodni, zauwazylam ze sa w jego torbie, znaczy, ze domyslilam sie. Nie napisalam do niego tylko do jego mamy, z ktora zreszta codziennie rozmawiam jak z kolezanka. Gdybym nie miala takiej szansy pewnie bym do niego napisala, przeciez do zwyklej osoby bym nie bala sie pisac? Tez mam opory w tedy, nawet ja, ale po 2 dniach sobie mysle - ale dlaczego ja mam sie bac napisac do niego o swoje rzeczy? to ci sie nalezy wiec masz prawo napisac

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
To się nie nastawiaj tak! Może nie będzie! Chciałabym mieć chociaż jeden dzień taki jak Ty dzisiaj... Jeszcze do tego nie doszłam.

Dojdziesz Od takiego serio serio rozstania minely u mnie 3 miesiace. W tym, ze na 2 miesiace zniknal bez pozegnania, po czym zadzwonil i niby wszystko pieknie ladnie, przeprasza teskni. Po ponad 2 miesiacach wrocilam do polski gdzie on juz byl - wszystko pieknie ladnie JEDEN dzien, potem jednak, ze on nie chce juz kochac To mi przyszlo z czekania i martwienia sie dwa miesiace, dlatego mam troszke teraz lepiej bo juz go raz stracilam. Wiec i do ciebie przyjda takie dni

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość

Chyba niestety kwiatku tak nie będzie.
Nie będzie powrotu. Niczego takiego nie zakładam. Były również.
Ja mysle, ze jak tak dalej bedziecie oboje czuli to ktorys z was w koncu wyciagnie reke do zwiazku
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 11:49   #1486
_Natalee_
Zadomowienie
 
Avatar _Natalee_
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Niestety i ja dołączam się do Was. W weekend mieliśmy straszną awanturę, w której powiedzieliśmy sobie dużo gorzkich słów i kiedy on powiedział brzydko żebym wyniosła się z mieszkania, zadzwoniłam po koleżankę i to zrobiłam. Był chyba w lekkim szoku, że pierwszy raz postawiłam na swoim, że nie prosiłam go żebyśmy się dogadali. Jest mi strasznie ciężko, bo to prawie 3 lata, poza tym jeszcze tydzień temu było między nami super. A teraz z dnia na dzień nie jesteśmy razem. Za chwilę jadę się z nim spotkać i pogadac, oddać rzeczy. Liczę na jakieś miłe słowo z jego strony, ale wiem też, że muszę z tym skończyć. Nie mogę być ciągle z dzieckiem, ktore nie chce się zmienić. Strasznie boli, ale dziś pierwszy raz zrobię to z podniesiona glową, powiem co czuję, ale nie będę się prosić o powrót kogoś kto przy każdej kłotni twierdzi, że nie pasujemy do siebie.... Trzymajcie kciuki
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie
na luksus aż tak złego życia"

_Natalee_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 11:50   #1487
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Ten chłopak mi się podoba, lubię się z nim spotykać. Rzadko myślę o EXie bo nie pozwalam sobie na rozpamiętywanie. Problem w tym, że ja zawsze bardzo angażuje się i interesuję drugą osobą i tego samego oczekuję. Kiedy w zeszłym tyg. jechał zawodowo na drugi koniec Polski, specjalnie nastawiłam sobie budzik na 5 żeby zadzwonić do niego i sprawdzić jak radzi sobie na trasie, trochę z nim pogadać, rozbudzić. Martwienie się o kogoś jest dla mnie naturalne więc kiedy on jest obojętny i olewacki to po prostu rece mi opadają Wtedy pojawiają się mysli o EX.
Ja nie lubie kiedy ktos mowi "bedzie dobrze" i w ogole mowi kiedy ja placze, natomiast to sie odnosi do tego kiedy ZNA sytuacje. Troche to chamskie i daloby mi do myslenia, pewnie wygarnelabym, ze nawet nie raczyl zapytac co mi jest
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 12:02   #1488
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Dzisiaj możliwe że wyjdę ze szpitala. Jak nie to jutro... I zastanawiam się co zrobić. EX ma się "kiedyś" odezwać...
Jednak zanim zerwał kontakt w czwartek, znalazłam jeszcze kilka jego rzeczy (razem mieszkaliśmy) w domu. M.in. torbę (taką miejską na graty podręczne ), jego wagę kuchenną, skarpetki, koszyk wiklinowy, taki mały azjatycki instrumencik, który dostał na urodziny od kolegi.... I to chyba tyle (choć mogłam o czymś zapomnieć).

On natomiast winien mi jest 130 zł za kurs na który się zapisaliśmy, ja wpłaciłam kasę na konto za nas dwoje (miał mi oddać, ale teraz "zniknął") i... klucz do mieszkania. Wiem , że klucza nie zakosił celowo, jest roztargniony i pewnie nawet nie pamieta ze go ma jeszcze (różne klucze mi oddał, a miał w różnych pękach, jednego zapomniał). Do mieszkania się nie dostanie bo zamykam na 2 zamki a on ma jeden klucz (drugi oddał). I nie wiem co zrobić. Zostawić to tak? Poczekać aż się KIEDYŚ odezwie? A może napisać o kasę (chociaż już mi wisi te sto pare złotych)? Czy mu rzeczy np. przez kogoś przekazać?


Napisz do niego ,ze masz kilka jego rzeczy i napisz, że jest i winien kasę. 130 zł piechotą nie chodzi, a właściwie, halo, czemu miałabyś mu je darować?
Zrób sobie prezent na święta

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Cytat:
Napisane przez _Natalee_ Pokaż wiadomość
Niestety i ja dołączam się do Was. W weekend mieliśmy straszną awanturę, w której powiedzieliśmy sobie dużo gorzkich słów i kiedy on powiedział brzydko żebym wyniosła się z mieszkania, zadzwoniłam po koleżankę i to zrobiłam. Był chyba w lekkim szoku, że pierwszy raz postawiłam na swoim, że nie prosiłam go żebyśmy się dogadali. Jest mi strasznie ciężko, bo to prawie 3 lata, poza tym jeszcze tydzień temu było między nami super. A teraz z dnia na dzień nie jesteśmy razem. Za chwilę jadę się z nim spotkać i pogadac, oddać rzeczy. Liczę na jakieś miłe słowo z jego strony, ale wiem też, że muszę z tym skończyć. Nie mogę być ciągle z dzieckiem, ktore nie chce się zmienić. Strasznie boli, ale dziś pierwszy raz zrobię to z podniesiona glową, powiem co czuję, ale nie będę się prosić o powrót kogoś kto przy każdej kłotni twierdzi, że nie pasujemy do siebie.... Trzymajcie kciuki


Trzymamy kciuki, niech pójdzie po Twojej myśli
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 12:04   #1489
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez _Natalee_ Pokaż wiadomość
Niestety i ja dołączam się do Was. W weekend mieliśmy straszną awanturę, w której powiedzieliśmy sobie dużo gorzkich słów i kiedy on powiedział brzydko żebym wyniosła się z mieszkania, zadzwoniłam po koleżankę i to zrobiłam. Był chyba w lekkim szoku, że pierwszy raz postawiłam na swoim, że nie prosiłam go żebyśmy się dogadali. Jest mi strasznie ciężko, bo to prawie 3 lata, poza tym jeszcze tydzień temu było między nami super. A teraz z dnia na dzień nie jesteśmy razem. Za chwilę jadę się z nim spotkać i pogadac, oddać rzeczy. Liczę na jakieś miłe słowo z jego strony, ale wiem też, że muszę z tym skończyć. Nie mogę być ciągle z dzieckiem, ktore nie chce się zmienić. Strasznie boli, ale dziś pierwszy raz zrobię to z podniesiona glową, powiem co czuję, ale nie będę się prosić o powrót kogoś kto przy każdej kłotni twierdzi, że nie pasujemy do siebie.... Trzymajcie kciuki
Trzymam kciuki! Nie daj się! Mnie ostatnie dni nauczyły że nie można mieć miekkiego serca bo się dostaje w dupę. Błagał żebym miała z nim kontakt to miałam... mimo że mi było często...a jak już się w tym odnalazłam to mnie kopnąl w dupę.



I dlatego też mam opór z tym odezwaniem sie, bo wiem że tak czy srak kiedyś (pewnie za jakieś 2 miesiace) się odezwie... Więc myślę czy nie przeczekać. Ostatecznie 130 zł mnie nie zbawi a może właśnie pokażę swoją dumę.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-10, 14:16   #1490
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

__________________
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 14:39   #1491
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Hej laski, dawno nie pisalam ale zrozumialam, ze musze... dla tych wszystkich, ktore cierpia i czekaja na powrot faceta. Nie wiem czy pamietacie ale nie bylam w chopakiem miesiac i wrocilismy do siebie i bylo dobrze moze hmm z tydzien. Zrozumialam, ze przez rozstanie, kiedy bylam sama cierpialam itp wyidealizowalam go na maksa. A prawda jest taka, ze to juz nie to samo. Nie wiem moze przez ten miesiac kiedy tyle z siebie dawalam a on mial to gdzies moje uczucia sie zmienily... nie wiem. Teraz ja powiedzialam, ze to nie ma sensu mialam dosc, nie moglam na nim polegac itp I wiecie co? Powiedzial, ze pokaze jak mu zalezy, ze wie ze zle robil itp i co nawet sie przez weekend nie odezwal. W sumie to sie ciesze, lzej mi jest. Juz raczej nie chce zeby sie staral, juz za pozno.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 15:53   #1492
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
Hej laski, dawno nie pisalam ale zrozumialam, ze musze... dla tych wszystkich, ktore cierpia i czekaja na powrot faceta. Nie wiem czy pamietacie ale nie bylam w chopakiem miesiac i wrocilismy do siebie i bylo dobrze moze hmm z tydzien. Zrozumialam, ze przez rozstanie, kiedy bylam sama cierpialam itp wyidealizowalam go na maksa. A prawda jest taka, ze to juz nie to samo. Nie wiem moze przez ten miesiac kiedy tyle z siebie dawalam a on mial to gdzies moje uczucia sie zmienily... nie wiem. Teraz ja powiedzialam, ze to nie ma sensu mialam dosc, nie moglam na nim polegac itp I wiecie co? Powiedzial, ze pokaze jak mu zalezy, ze wie ze zle robil itp i co nawet sie przez weekend nie odezwal. W sumie to sie ciesze, lzej mi jest. Juz raczej nie chce zeby sie staral, juz za pozno.
To prawda. Ja wyznaję zasadę, że dwa razy do tej samej rzeki nie wchodzę. Jeśli było TAK ŹLE że musiało się rozpaść to czemu ma znów wyjść? No może wyjątkiem by było jakby X wiedział że jest chory i by odszedł od Y żeby jej nie męczyć... A Y nalega na bycie razem, X jest nieugięty.... I po fakcie się schodzą... No to MOŻE. Ale zdrady, awantury itp nie wchodzą w grę. Jeśli są tak silne że się związek rozlatuje, to tak ma być.

Dlatego ja do swojego nie wrócę (z resztą on nie chce bo ma podobne podejście :P) ale do żadnego ex NIGDY nie wróciłam, mimo że chcieli, prosili, "starali się". Ale właśnie to zwykle było mówienie że się starają... a de facto było podobnie jak przed rozstaniem...

Ja tylko rozpaczam z tego powodu że ex nie chce kontaktu...i że zrobił to tak...hmmm...beznamiętnie i nieuwzględniając mnie.
Ale powiem Wam że ten szpital mi ciut pomógł.... Nigdy nie doprowadziłam się do takiego stanu przez faceta żeby wylądować w szpitalu... Wiem, że każdy ma inny system nerwowy i inny na moim miejscu by powiedział "p........się". Ale ja nie umiałam i mam co mam.

A co do 130 złotych zwrotu, skłaniam się ku poczekaniu.... Jeszcze nie podjęłam decyzji, ale skoro WIEM że się odezwie (bo zapowiedział pisząc z uśmieszkiem OSTATNIĄ WIADOMOŚĆ "do usłyszenia " ) to może wtedy to załatwie. Odzyskanie tego 2 miesiące wcześniej mnie nie zbawi. A teraz on mnie olał, ja pisalam maile prosiłam o zmianę zdania, nawet nie odpisał... trafiłam do szpitala (nie wie o tym), to teraz będę do niego pisała o kasę? Tak czy srak ją dostanę. A już nie chcę mu dawać satysfakcji że dążę do kontaktu.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 18:49   #1493
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
Hej laski, dawno nie pisalam ale zrozumialam, ze musze... dla tych wszystkich, ktore cierpia i czekaja na powrot faceta. Nie wiem czy pamietacie ale nie bylam w chopakiem miesiac i wrocilismy do siebie i bylo dobrze moze hmm z tydzien. Zrozumialam, ze przez rozstanie, kiedy bylam sama cierpialam itp wyidealizowalam go na maksa. A prawda jest taka, ze to juz nie to samo. Nie wiem moze przez ten miesiac kiedy tyle z siebie dawalam a on mial to gdzies moje uczucia sie zmienily... nie wiem. Teraz ja powiedzialam, ze to nie ma sensu mialam dosc, nie moglam na nim polegac itp I wiecie co? Powiedzial, ze pokaze jak mu zalezy, ze wie ze zle robil itp i co nawet sie przez weekend nie odezwal. W sumie to sie ciesze, lzej mi jest. Juz raczej nie chce zeby sie staral, juz za pozno.

Ja cie pamietam W tedy razem idealizowalysmy swoich. Staralysmy sie , pisalysmy strasznie o nich czulo,czekajac tylko na powrot. Nie mam zdania juz na wszystko, kiedys napisze tutaj, ze jestem szczesliwa!!
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 19:56   #1494
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

I widzisz jak sie pomylilam. Przez stresy z nim tylko ze szybko schudlam w przeciagu miesiaca i teraz mam problemy ze zdrowiem.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 20:02   #1495
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
I widzisz jak sie pomylilam. Przez stresy z nim tylko ze szybko schudlam w przeciagu miesiaca i teraz mam problemy ze zdrowiem.
Ja tak samo schudlam przez ciagly placz i brak jedzenia - w czym on pomyslal, ze schudlam dla niego
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 20:10   #1496
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Dziewczyny masz jeszcze do Was jedno pytanko. Bylyscie w zwiazkach z mlodszymi chlopakami? Duza byla roznica wieku? Czy to jest w ogole jakis problem?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Ja tak samo schudlam przez ciagly placz i brak jedzenia - w czym on pomyslal, ze schudlam dla niego
Idioci. A teraz brak okresu
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 20:12   #1497
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
Dziewczyny masz jeszcze do Was jedno pytanko. Bylyscie w zwiazkach z mlodszymi chlopakami? Duza byla roznica wieku? Czy to jest w ogole jakis problem?

No wlasnie moj jest rok mlodszy xD poprzedni taka raczej milosc szkolna, bez seksu to tez rok mlodszy :P Nie czuje sie na 20 lat i nie podobaja mi sie mezczyzni tacy typowi, ze mezczyzna, ze zarost, ze taki juz ulozony, ja jeszcze wole takiego troche chlopaczka bo sama jestem jeszcze taka dziewczynka..

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Ja okres mam, ale strasznie mimo, ze okres juz minal boli mnie brzuch na dole i dzis nie jajnik tylko obok jakby taki dziwny ucisk heee :P

A czemu pytasz o mlodszego chlopaka i czemu wczesniej pytalas o maryske?
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 20:53   #1498
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
No wlasnie moj jest rok mlodszy xD poprzedni taka raczej milosc szkolna, bez seksu to tez rok mlodszy :P Nie czuje sie na 20 lat i nie podobaja mi sie mezczyzni tacy typowi, ze mezczyzna, ze zarost, ze taki juz ulozony, ja jeszcze wole takiego troche chlopaczka bo sama jestem jeszcze taka dziewczynka..

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Ja okres mam, ale strasznie mimo, ze okres juz minal boli mnie brzuch na dole i dzis nie jajnik tylko obok jakby taki dziwny ucisk heee :P

A czemu pytasz o mlodszego chlopaka i czemu wczesniej pytalas o maryske?
Bo poznalam chlopaka, i on wlasnie chyba jest 2 lata mlodszy ode mnie. Mowil ze palil, teraz juz chyba niee. Piszemy ze soba. Podoba mi sie nie bede ukrywac.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 20:59   #1499
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez NoFood Pokaż wiadomość
Bo poznalam chlopaka, i on wlasnie chyba jest 2 lata mlodszy ode mnie. Mowil ze palil, teraz juz chyba niee. Piszemy ze soba. Podoba mi sie nie bede ukrywac.
Nie umiem okreslic sie szczerzze co do tego palenia. Jest to dobre jesli tylko razem i tylko czasem
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-10, 21:01   #1500
NoFood
Raczkowanie
 
Avatar NoFood
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 482
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Nie umiem okreslic sie szczerzze co do tego palenia. Jest to dobre jesli tylko razem i tylko czasem
Ja nigdy tego do ust nie wezme.
__________________
People always leave and they never come back to me
NoFood jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:53.