|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2006-06-22, 21:03 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Jamnicza Stolica ;)
Wiadomości: 695
|
moje żałosne rzęsiska :/
Witam, chcialam zapytac czy ma ktos podobny problem do mojego a mianowicie mam krotkie, jasne i proste rzesy... i chcialam sie poradzic czy jakas odzywka czy cos im pomoze czy nie bardzo? chodzi mi tu o to zeby nie wygladaly jak siedem nieszczesc gdy sie je pomaluje tuszem , tusz podkrecajacy ich nei podkreca sa tylko ciemniejsze ale beznadziejnie proste wydluzajacy tusz tez mi nei pomaga :/ a zalotki jakos nei chce uzywac bo sa slabe i krotkie i tusz wydluzajacy mi rzes nie wydluza :/
__________________
''...kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to że owo pragnienie zrodziło się w duszy wszechświata, a spełnienie tego pragnienia to Twoja misja na Ziemi...'' ''Największe szczęscie w świecie na końskim leży grzbiecie'' |
2006-06-22, 21:12 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
olejek rycynowy anpewno pomoze ( wiele dziewczyn wypowiada się o nim bardoz pozytywnie natomiast ja róznicy nie widzialam)
ja uzywam odzywki do rzęs. i co najwazniejsze rzęsy urosły bo tez miałam króciutkie |
2006-06-22, 21:18 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
Przesuwam na kosmetyczne
|
2006-06-22, 21:30 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Jamnicza Stolica ;)
Wiadomości: 695
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
qrcze tyle tych roznych pod forum ze nie wiem gdzie co wsadzac :/
a poza tym to czy ta odzywka zeczywiscie by pomogla nei mam tego bo tak si ejuz urodzilam? czyli krotkie , male itp ?
__________________
''...kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to że owo pragnienie zrodziło się w duszy wszechświata, a spełnienie tego pragnienia to Twoja misja na Ziemi...'' ''Największe szczęscie w świecie na końskim leży grzbiecie'' |
2006-06-22, 22:03 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
szczerze powiem ze ja sobie podniszczyłam troszkę rzesy malowaniem i ta odzywka dobrze odzywiła i doprowadziła do dobrego stanu moje rzesy.. napewno zadna odzywka nie zaszkodzi amoze pomoze
|
2006-06-23, 12:03 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
Olejek rycynowy pomaga ale potrzeba systematyczności i ok 3-4 miesięcy.
Ja zauważyłam różnice po ok 3,5 miesiąca. Sama się zdziwiłam bo miałam dość zniszczone rzęsy od tuszu(chyba bo nic innego z nimi nie robiłam).A teraz mam gęste i długie jak u laleczki |
2006-06-24, 13:10 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Jamnicza Stolica ;)
Wiadomości: 695
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
a to sie kupuje w aptece ze tak powiem? i jak go sie naklada palcem na rzesy?
__________________
''...kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to że owo pragnienie zrodziło się w duszy wszechświata, a spełnienie tego pragnienia to Twoja misja na Ziemi...'' ''Największe szczęscie w świecie na końskim leży grzbiecie'' |
2006-06-24, 13:20 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
W aptece.
Kosztuje 2 zł nakładać możesz palcem albo szczoteczka od zużytego tuszu(czystą) Poszukaj były chyba ze dwa duże wątki na ten temat |
2006-06-24, 13:25 | #9 |
Rozeznanie
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
kuki9 a czy w czasie Twojej kuracji olejkiem rycynowym urzywalas tuszu? (np rano malowalas rzesy tuszem a wieczorem smarowalas je olejkiem)
|
2006-06-24, 13:31 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
Najlepiej olejkiem smarowac rzęsy na noc, poniewaz w trakcie dnia po nałozeniu tuszu tusz moze spłynąc.
Mozna tez zastosowac kuracje taką ze olejek na noc, a na dizęń pod tusz jakas odżywka, której mozan używacv jako bazy np pierre rene, czy eveline. Ja Przez pewnien czas Stosowałam olejek na noc, a na dzien odzywke i tusz, Ale jesli np rzesy sa bardzo zniszcozne to mzoan na pewnen czas zrezygnowc z tuszu i stosowac olejek rano i wieczorem. A co do podkrecania to chyba tylko zalotka i naprawde dobry tusz podktrecajacy. A co do zalotki, jesli bardzo zalezy mi na efekcie np jakies ważne wyjcie to przed uzyciem na rzesy pryskam ja lakierem do włosów. Pozdrawiam.
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
2006-06-24, 14:05 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: moje żałosne rzęsiska :/
Cytat:
Po jakims czasie odstawiłam tusz.Aktualnie nie stosuje już olejku(ponoć nie można go stosowac zbyt długo)a rzęsy tuszuje mniej więcej raz na tydzień |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:34.