Badania DNA

[MlodaMama18]

Witam. Mam taki problem. W marcu 2013 zaszłam w ciążę (o czym dowiedziałam się w maju) z partnerem, ale były między nami kłotnie i się rozstaliśmy i w tym czasie był "skok w bok". Gdy dowiedziałam się o ciąży wróciliśmy do siebie i było wszystko ok. Po urodzeniu dziecka w grudniu jeg matka ciągle wspominała o badaniach DNA ale Łukasz ich nie zrobił. Jakoś w kwietniu spotkałam się ze zanjomym i Łukasza matka powiedziała mu o tym i od tamtej pory zaczęły się kłotnie. Łukasz powiedział że chce zrobić badania DNA żeby być pewnym co do ojcostwa. Nie wyraziłam zgody bo byłam pewna że to dziecko jest jego. Zrobił badania bez mojej wiedzy i wynik zaprzeczył ojcostwo mimo, że jest zgodność 54,54%. POdejrzewałam wtedy że może to być dziecko tego drugiego, ale gdy się z nim skontaktowałam i wyjaśniłam sytuację to okazało się że nie może być ojcem ponieważ ma grupę krwi 0RH- a ja mam A RH-, dziecko ma A RH+ tak jak Łukasz. Czy wynik badań DNA może być fałszywy? Czy grupa krwi ma w tym wypadku znaczenie? Łukasz po porodzie zaakceptował dziecko jako swoje. A teraz po tych wynikach złożył wniosek do sądu o unieważnienie ojcostwa i datego chciałabym wiedzieć czy np dwie obce sobie osoby mogą mieć takie same wartości w badanych markerach? Czy grupa krwi jest podstawą do wykluczneia ojcostwa? I czy przy sprawie sądowej mogę nie wyrazić zgody na ponowne badania? Co mnie czeka?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Kto wykonywał pierwsze badanie DNA? Czy to był certyfikowany ośrodek czy prywatna firma?
Tej grupy krwi jesteś pewna na 100%?
Badania mają to do siebie, że mogą dać fałszywy wynik. Czasem zdarza się, że w jakiejś dziwnej firmie pracują osoby, które choć nauczyły się obsługi urządzeń laboratoryjnych, to nie potrafią analizować danych. Grupa krwi jest wskaźnikiem dość wiarygodnym, ale i tutaj mogą się zdarzyć odstępstwa. Tu też wynik mógł zostać źle odczytany, albo błędnie przypisany. Np. moją grupę krwi sprawdził tuż po porodzie weterynarz(!) i potem już nigdy więcej nikt się tym nie interesował.
Skoro jesteś pewna kto jest ojcem, to raczej powinnaś wykonać te badania jeszcze raz.

[201604181004]

Troche mnie bawi naiwnosc dziewczyn ktore maja dwoch partnerow naraz i "one sa na 10494827/8% pewne czyje to dziecko" - sama powinnas chciec te badania wykonac dla jasnosci sytuacji

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez MlodaMama18

Witam. Mam taki problem. W marcu 2013 zaszłam w ciążę (o czym dowiedziałam się w maju) z partnerem, ale były między nami kłotnie i się rozstaliśmy i w tym czasie był "skok w bok". Gdy dowiedziałam się o ciąży wróciliśmy do siebie i było wszystko ok. Po urodzeniu dziecka w grudniu jeg matka ciągle wspominała o badaniach DNA ale Łukasz ich nie zrobił. Jakoś w kwietniu spotkałam się ze zanjomym i Łukasza matka powiedziała mu o tym i od tamtej pory zaczęły się kłotnie. Łukasz powiedział że chce zrobić badania DNA żeby być pewnym co do ojcostwa. Nie wyraziłam zgody bo byłam pewna że to dziecko jest jego. Zrobił badania bez mojej wiedzy i wynik zaprzeczył ojcostwo mimo, że jest zgodność 54,54%. POdejrzewałam wtedy że może to być dziecko tego drugiego, ale gdy się z nim skontaktowałam i wyjaśniłam sytuację to okazało się że nie może być ojcem ponieważ ma grupę krwi 0RH- a ja mam A RH-, dziecko ma A RH+ tak jak Łukasz. Czy wynik badań DNA może być fałszywy? Czy grupa krwi ma w tym wypadku znaczenie? Łukasz po porodzie zaakceptował dziecko jako swoje. A teraz po tych wynikach złożył wniosek do sądu o unieważnienie ojcostwa i datego chciałabym wiedzieć czy np dwie obce sobie osoby mogą mieć takie same wartości w badanych markerach? Czy grupa krwi jest podstawą do wykluczneia ojcostwa? I czy przy sprawie sądowej mogę nie wyrazić zgody na ponowne badania? Co mnie czeka?

z tego co się orientuję to sąd niekoniecznie uzna te badania. zależy, gdzie były robione. ja bym żądała wręcz powtórzenia badań, razem z pobraniem próbek od ciebie. i tak, grupa krwi może w niektórych przypadkach wykluczyć ojcostwo.

[lza_slonca]

powtórz badania bo prawdopodobnie źle była próbka pobrana.

[dacn]

Napisane przez skazana_na_bluesa

z tego co się orientuję to sąd niekoniecznie uzna te badania. zależy, gdzie były robione. ja bym żądała wręcz powtórzenia badań, razem z pobraniem próbek od ciebie. i tak, grupa krwi może w niektórych przypadkach wykluczyć ojcostwo.

Sąd ich nie uzna bo były robione bez porównania z DNA matki, jednak w zależności od sądu mogą być one podstawą do rozpoczęcia rozprawy o zaprzeczenie ojcostwa i wykonania ponownych tym razem w sposób prawidłowy badań DNA.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez drabineczka

Troche mnie bawi naiwnosc dziewczyn ktore maja dwoch partnerow naraz i "one sa na 10494827/8% pewne czyje to dziecko" - sama powinnas chciec te badania wykonac dla jasnosci sytuacji

Zawsze mnie to zadziwia

[MlodaMama18]

Badania były robione w prywatnej placówce w Katowicach (mieszkamy w Słupsku). Nie wiedziałam nic o tych badaniach. Grupy krwi tego drugiego jestem pewna na 100%, ponieważ widziałam jego legitymację krwiodawcy a tam ma wpisaną grupę krwi. Wiem, że źle zrobiłam robiąc ten "skok w bok", no ale stało się i się nie odstanie. Chodzi mi tylko o te badania, bo właśnie zgadza się dużo tych markerów. A poza tym jak dzwoniłam do tego laboratorium to każda osoba mi mówi co innego. Dlatego nie jestem już niczego pewna. Czekam na papiery z sądu o rozprawę i wtedy będą ponawiane badania.

[grubella]

Napisane przez MlodaMama18

Badania były robione w prywatnej placówce w Katowicach (mieszkamy w Słupsku). Nie wiedziałam nic o tych badaniach. Grupy krwi tego drugiego jestem pewna na 100%, ponieważ widziałam jego legitymację krwiodawcy a tam ma wpisaną grupę krwi. Wiem, że źle zrobiłam robiąc ten "skok w bok", no ale stało się i się nie odstanie. Chodzi mi tylko o te badania, bo właśnie zgadza się dużo tych markerów. A poza tym jak dzwoniłam do tego laboratorium to każda osoba mi mówi co innego. Dlatego nie jestem już niczego pewna. Czekam na papiery z sądu o rozprawę i wtedy będą ponawiane badania.

I to będą najwiarygodniejsze badania.
Pobieranie próbki przez ojca dziecka w tajemnicy przed matką może skutkować zafałszowanym wynikiem badań.

[skazana_na_bluesa]

Postuluj o nowe badania, zeby probki byly pobrane przez fachowcow i takze od ciebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[grubella]

Sąd na pewno nie będzie się posiłkował badaniem wykonanym przez ojca dziecka bo ojcu może nie na rękę być płacenie alimentów.
Dla sądu wiarygodne są tylko badania wykonane przez ojca matkę i dziecko.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ze Słupska do Katowic daleka droga, a DNA degraduje szybko. Normalnie trzyma się je w lodówce

[MlodaMama18]

A jeśli będą przeprowadzane badania sądownie to kto za nie ponosi koszta? Mnie nie stać na płacenie za badania, które do najtańszych nie należą. A jeszcze takie pytanie. Czy dwie obce sobie osoby niespokrewnione ze sobą mogą mieć takie same wartości w badanych markerach genetycznych?

[michal100]

Na to wszystko są odpowiednie procedury. Niedopełnienie choćby 1 spowoduje odrzucenie wyniku badania przez Sąd jako niewiarygodnego.
Sądowe ustalenie ojcostwa wymaga :
- uczestnictwa w badaniu domniemanego ojca, matki i dziecka,
- przedstawienia dokumentów tożsamości wszystkich uczestników (dowód osobisty, paszport, odpis aktu urodzenia),
- uzyskania zgody wszystkich prawnych opiekunów na wykonanie badania DNA,
- obecności biegłego sądowego lub upoważnionego lekarza podczas pobierania materiału.
To chyba z grubsza wszystko

[MlodaMama18]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;46400691]Ze Słupska do Katowic daleka droga, a DNA degraduje szybko. Normalnie trzyma się je w lodówce [/QUOTE]

A to nie jest tak, że na tych patyczkach się temu nic nie stanie? Bo czytałam że pobiera się próbkę i zostawia się na 2 h i wtedy się wysyła? Dzwoniłam do tego laboratorium i mi powiedzieli, że nie możliwe że DNA mogło się coś stać podczas przesyłki

[201604181004]

Autorko nie tepie cie za dwoch partnerow absolutnie ja tylko wiem ile czasu moze trwac zaplodnienie - nie jest to kwestia seksu i po 10 min juz, i po orostu sytuacja bedzie latwiejsza jesli sie zgodzisz polubownie - sytuacja bedzie jasna wszyscy beda spokojni. A ty jesli nasz pewnosc bo kobieca intuicja ci podpowiada to tym bardziej nie powinnas sie bac

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez MlodaMama18

A to nie jest tak, że na tych patyczkach się temu nic nie stanie? Bo czytałam że pobiera się próbkę i zostawia się na 2 h i wtedy się wysyła? Dzwoniłam do tego laboratorium i mi powiedzieli, że nie możliwe że DNA mogło się coś stać podczas przesyłki

To wszystko zależy jakie to patyczki, jaka metoda izolacji, potem czułość detekcji itp. Dużo rzeczy może się nie udać. Takie zapewnienia, że nic się nie mogło stać są o kant tyłka rozbić moim zdaniem
Nawet izolacja DNA z materiału dopiero co pobranego może pójść słabo jeśli sprzęt jest kiepski, a "załoga" niedoświadczona.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez grubella

Pobieranie próbki przez ojca dziecka w tajemnicy przed matką może skutkować zafałszowanym wynikiem badań.

Jak zwykle nie wiadomo czy sie smiac czy plakac.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez drabineczka

A ty jesli nasz pewnosc bo kobieca intuicja ci podpowiada to tym bardziej nie powinnas sie bac

No ja Cie prosze .

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Autorko, mialas dosc czasu i energii, aby spac z dwoma facetami. Masz wiec i jej na poszukanie prawnika, ktory odpowie na Twoje banalne pytania. Dodam jednak, ze Twoje zachowanie jest bardzo niskich lotow. Jak mozesz miec pretensje, ze facet poszedl sprawdzic czy jest rzeczywiscie ojcem biorac pod uwage Twoja przeszlosc? Smieszy mnie bardzo, ze nie wyrazilas zgody na badanie, bo mialas pewnosc, ze dziecko jest jego.
Tym bardziej za skandaliczne uwazam pytanie czy mozesz nie wyrazic zgody na badanie, gdy dojdzie do sprawy sadowej. Tak, oczywiscie, ze mozesz. Sad wyda orzeczenie na podstawie Twojego przeczucia .

Facet nie chce bulic na potencjalnie nie swojego dzieciaka. Proste.

[MlodaMama18]

Nie boję się, tym bardziej, że wykluczyłam tego drugiego bo grupa krwi się nie zgadza... Dwie grupy z RH- nie dadzą grupy RH+ także nie wiem. Podejrzewam, że wyniki coś są pomerdane bo jest duża zgodność a ojcostwo zostało wykluczone. Rozmawiałam z panią w całkiem innym laboratorium i mi powiedziała że to bardzo dziwne ze tyle się zgadza, bo skoro nie byłby biologicznym ojcem to nic by się nie zgadzało. Każda osoba w laboratorium mówi co innego i już nie wiem co o tym myśleć

[sugardream]

Generalnie sądy nie uznają badań robionych na własną rękę, sędzia i tak zleci ponowne badania właśnie z udziałem biegłego, materiał musi być pobrany od ojca, matki i dziecka . Badania robione przez prywatne laboratoria zwłaszcza takie gdzie się wysyła próbki mogą być błędne już nie raz czytałam o tym jak to ktoś sobie zrobił testy z których wynikało że wychowuje nie swoje dziecko a potem przy ponownych badaniach ojcostwo zostało potwierdzone, jeśli grupa krwi drugiego faceta się nie zgadza , to jest dużo prawdopodobieństwo że wyniki są fałszywe więc najlepiej poczekaj na badania zlecone przez sędziego i wtedy wszystko będzie jasne . Możesz odmówić pobrania materiału od Ciebie i dziecka jeśli jesteś prawnym opiekunem ale nie wiem czy to ma sens, moim zdaniem lepiej żebyś sama wiedziała kto jest ojcem i chyba dla dziecka też będzie to ważne. Jeśli chodzi o koszty to mogę się mylić ale chyba ponosi je osoba składająca pozew lub dzieli się je po równo.

[201604181004]

No jamestown - jak laska jest pewna bo tak to dla mnie to argument za: zrobic.

Daj juz spokoj z ta krwia, to nie lata 60... Jakbys polubownie sie zgodzila i zrobila od a do z jak trzeba to bys sie teraz nie glowila co robic.

[MlodaMama18]

Napisane przez drabineczka

No jamestown - jak laska jest pewna bo tak to dla mnie to argument za: zrobic.

Daj juz spokoj z ta krwia, to nie lata 60... Jakbys polubownie sie zgodzila i zrobila od a do z jak trzeba to bys sie teraz nie glowila co robic.

Zostaną zrobione, ale po prostu pytam. Czasem warto dowiedzieć się co nieco od innych. JAMESTOWN przeczytaj od początku. Rozeszliśmy się i wtedy doszło do drugiego stosunku a nie w trakcie trwania związku. Dopiero o ciąży dowiedziałam się w maju i wtedy wróciliśmy do siebie. Nie było tak że z tym drugim był seks w trakcie związku

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez drabineczka

No jamestown - jak laska jest pewna bo tak to dla mnie to argument za: zrobic.

A mimo tego broni sie przed testami na calego. Dziwne, nie?

Napisane przez MlodaMama18

Zostaną zrobione, ale po prostu pytam. Czasem warto dowiedzieć się co nieco od innych. JAMESTOWN przeczytaj od początku. Rozeszliśmy się i wtedy doszło do drugiego stosunku a nie w trakcie trwania związku. Dopiero o ciąży dowiedziałam się w maju i wtedy wróciliśmy do siebie. Nie było tak że z tym drugim był seks w trakcie związku

Nigdzie nie odnosze sie do tego czy z dwoma facetami sypialas w tym samym okresie czy w okresach bezposrednio po sobie nastepujacych. Nie obchodzi mnie to.

Napisalam po prostu, ze nie dziwie sie, ze chlop nie chce robic za sponsora nie majac pewnosci, ze dzieciak jest jego. Zreszta jesli wynik testu bedzie taki sam, gdy zleci go sad to juz wiadomo jak sie sprawa skonczy.

[MlodaMama18]

Nie bronię się przed testami tylko pytam czy mogę się nie zgodzić. To nie jest bronienie się. Zapytać mogę. Nie mam zamiaru nie wyrażać zgody tak dla jasności, bo wiem że to jego dziecko.

[Lady in Blue]

Napisane przez MlodaMama18

Nie bronię się przed testami tylko pytam czy mogę się nie zgodzić. To nie jest bronienie się. Zapytać mogę. Nie mam zamiaru nie wyrażać zgody tak dla jasności, bo wiem że to jego dziecko.

Skoro jesteś pewna to czemu miałabyś się nie zgodzić na przeprowadzenie badań?

[201604181004]

ale ty już nie wyraziłaś zgody przez co ojciec dziecka musiał się uciekać do podstępów.

[MlodaMama18]

Ja tylko zapytałam czy mogłabym nie wyrazić... Podczas kłótni w nerwach zostało to powiedziane. Gdyby na spokojnie mi powiedział to byśmy doszli do porozumienia i próbki pobrałby również ode mnie a nie w tajemnicy gdzie nie jestem pewna czy zostało to zrobione prawidłowo.

[201604181004]

Napisane przez MlodaMama18

Ja tylko zapytałam czy mogłabym nie wyrazić... Podczas kłótni w nerwach zostało to powiedziane. Gdyby na spokojnie mi powiedział to byśmy doszli do porozumienia i próbki pobrałby również ode mnie a nie w tajemnicy gdzie nie jestem pewna czy zostało to zrobione prawidłowo.

nie zwalaj winy na niego bo twoja wina jednak jest trochę większa
facet ma w 100% prawo do badań DNA prawnie, ale nawet moralnie: błagam cię, łoży na dziecko a ma świadomość że miałaś dwóch partnerów. naprawdę, jak mogło ci przejść przez myśl by się nie zgadzać, po co w zasadzie?

[MlodaMama18]

Drabineczka pytać to chyba nic złego. Ja wiem, że też w tym moja wina, ale mógł na spokojnie ze mną o tym porozmawiać. Nie zwalam na niego całej winy, nie mam zamiaru. Do badań i tak dojdzie ze względu takiego, że gdybym chciała alimenty to po czymś takim musi być udowodnione ojcostwo.

[201604181004]

Napisane przez MlodaMama18

Drabineczka pytać to chyba nic złego. Ja wiem, że też w tym moja wina, ale mógł na spokojnie ze mną o tym porozmawiać. Nie zwalam na niego całej winy, nie mam zamiaru. Do badań i tak dojdzie ze względu takiego, że gdybym chciała alimenty to po czymś takim musi być udowodnione ojcostwo.

Nie wykręcaj kota ogonem i przestan mówić że mógł spokojnie porozmawiać - nie mógł, puściły mu nerwy, bo jednak miały prawo.