Mamy wrzesień-październik 2011 :)

[MalgosiaM8]

Napisane przez lewaloff

a patent Kuronia na jajko w pieczeni rzymskiej znasz?

niet a jakie????
Przy tej pieczeni to już po ptakach ale może przy następnej

[danika]

witam niedzielnym wieczorem i melduje, że własnie wrocilismy od gina - nasze maleństwo ma ok 2,6 cm a stópkę ma na 0,5 cm i ma juz malenkie paluszki u rączek i nóżek wszystko jest ok, ma juz mózg i zawiązek żołądka i pęcherz moczowy - to jest nie do uwierzenia, ze tak dużo można zobaczyć u takiego maleństwa (9 tyg i 3 dni). Doktor nagrał nam filmik i juz obejrzelismy 3 razy

a teraz ide nardrabiać

[lewaloff]

Napisane przez MalgosiaM8

niet a jakie????
Przy tej pieczeni to już po ptakach ale może przy następnej

obcinasz z jajek dupki, tak żeby w pieczeni nie zdarzył się plasterek bez jajka - podobno na CIA wykładowca mu poszatkował całą pieczeń szukając tego miejsca kiedy się jajko kończy

[cotynato]

Napisane przez danika

witam niedzielnym wieczorem i melduje, że własnie wrocilismy od gina - nasze maleństwo ma ok 2,6 cm a stópkę ma na 0,5 cm i ma juz malenkie paluszki u rączek i nóżek wszystko jest ok, ma juz mózg i zawiązek żołądka i pęcherz moczowy - to jest nie do uwierzenia, ze tak dużo można zobaczyć u takiego maleństwa (9 tyg i 3 dni). Doktor nagrał nam filmik i juz obejrzelismy 3 razy

a teraz ide nardrabiać

Ale zazdroszczę. Jak ja bym chciała mieć filmik. Ja zawsze jestem tak podekscytowana, że nic nie pamiętam. Nawet tego bicia serduszka nie zapamiętałam tak to dla mnie szybko przeleciało. Ale sami prosiliście czy on tak o dał o to u niego standard?

[MalgosiaM8]

Napisane przez lewaloff

obcinasz z jajek dupki, tak żeby w pieczeni nie zdarzył się plasterek bez jajka - podobno na CIA wykładowca mu poszatkował całą pieczeń szukając tego miejsca kiedy się jajko kończy

u mnie napewno się zdarzy

Co do filmików z usg, to chyba zależy jaki sprzęt ma gin, mój daje taki filmik

Opierniczyłam całą paczkę żelków i zastanawiam się co dalej

Dziś dowiedziałam się że moja następna koleżanka w ciąży, same ciężarówki mnie ostatnio otaczają w grupie raźniej

[danika]

Napisane przez AgnesD

Ja też mam prenatalne i też liczę ze bedzie widać , a w razie czego pocieszam siebie że potem następna wizyta za 2 tyg więc większa szansa będzie

Nie moge sie doczekać kiedy pokaże co ma miedzy nóżkami

ja też już chciałabym wiedzieć kto tam mieszka ale pewnie jeszcze z miesiąc poczekam...czuję chłopca

Napisane przez lausanne

U mnie znów skurcze, chyba przez te nerwy z tż Miał się starać mnie nie denerwować a znów się kłócimy i mówimy o rozwodzie

współczuję ci bardzo tej sytuacji...może bierz sobie jakis magnez na te skurcze i na "spokojność"

Napisane przez spray

A propo robaków - zjadłabym teaz takie żelki Haribo w kształcie ddżownic

mniammmmm ale narobiłas mi smaka kupie sobie jutro te robalki

Napisane przez archinta

A mnie mdli dziś przeokropnie Ze spaceru z psem to myślałam, ze już nie wrócę bo zaczęło mną aż trząść
ech, jak ja zazdroszczę tym co nie maja mdłości

wiesz co ja zuważyłam - w weekendy nie mam mdłości chyba w tygodniu po prostu za wczesnie wstaje, plus nerwy pracowe sie dokładają i tak męczy mnie pare razy dziennie....

Napisane przez cotynato

Ale zazdroszczę. Jak ja bym chciała mieć filmik. Ja zawsze jestem tak podekscytowana, że nic nie pamiętam. Nawet tego bicia serduszka nie zapamiętałam tak to dla mnie szybko przeleciało. Ale sami prosiliście czy on tak o dał o to u niego standard?

u naszego dra to standard na szczescie - maja zarypisty sprzęt ja tez z emocji niewiele pamietam - a cisnienie mi skoczylo do 140, hehe, ale za 5 min juz było ok niestety doktor poprowadzi nas do konca 1 trymestru bo on jest specem od niepłodności i nie prowadzi ciąż i nie pracuje w szpitalu. Strasznie sie boje co to bedzie jak nas zostawi

[19natka88]

Napisane przez danika

witam niedzielnym wieczorem i melduje, że własnie wrocilismy od gina - nasze maleństwo ma ok 2,6 cm a stópkę ma na 0,5 cm i ma juz malenkie paluszki u rączek i nóżek wszystko jest ok, ma juz mózg i zawiązek żołądka i pęcherz moczowy - to jest nie do uwierzenia, ze tak dużo można zobaczyć u takiego maleństwa (9 tyg i 3 dni). Doktor nagrał nam filmik i juz obejrzelismy 3 razy

a teraz ide nardrabiać

Napisane przez MalgosiaM8

u mnie napewno się zdarzy

Co do filmików z usg, to chyba zależy jaki sprzęt ma gin, mój daje taki filmik

Opierniczyłam całą paczkę żelków i zastanawiam się co dalej

Dziś dowiedziałam się że moja następna koleżanka w ciąży, same ciężarówki mnie ostatnio otaczają w grupie raźniej

U mnie też pełno znajomych dziewczyn w ciąży, wiem z kim będę na wywiadówkach się spotykać

Wyciągnęłam TŻ na jedzonko, wcisnęłam w siebie całą schoarmę w Sphinxie
Tak mi wypchnęło brzucho, że musiałam zrobić fotę Na klubie można zobaczyć

[tredulka]

ze mnie moja rodzinka sie smieje ze jak sie do mnie dzwoni to ciagle cos jem a jak sie nie mozna dodzwonic tzn ze śpie i tak ciagle

[Tenaya24]

Napisane przez cotynato

Weźcie bo mam wyrzuty. Ja jestem jak studnia bez dna mogę jeść ciągle i ciągle. Aktualnie króluje u mnie mięciutka bułka z topionym śmietankowym i sałatą zjadłam już chyba 3 bułki i dopiero jestem w jakimś stopniu zaspokojona

Witaj w klubie Ja też jem cały czas. Ciężko mi się pohamować Znalazłam na siebie nowe określenie GŁODOMORRA
Jedzenie i spanie to moje ulubione czynności

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez tredulka

ze mnie moja rodzinka sie smieje ze jak sie do mnie dzwoni to ciagle cos jem a jak sie nie mozna dodzwonic tzn ze śpie i tak ciagle

He he, dokładnie

[cotynato]

Napisane przez Tenaya24

Witaj w klubie Ja też jem cały czas. Ciężko mi się pohamować Znalazłam na siebie nowe określenie GŁODOMORRA
Jedzenie i spanie to moje ulubione czynności

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------


He he, dokładnie

To się cieszę


Dziewczyny, studiuje któraś z was? Bo zastanawiam się czy uda mi się załatwić jakieś ulgi, typu szybsze zaliczenia , tok indywidualny czy coś.

[egwene6]

Napisane przez lewaloff

czyli jak będzie chłopak lub chłopcy, to mamy małych rugbystów?

Dokładnie Albo, co gorsza, krykiecistów (?) krykieciarzy (?) nawet nie wiem jak by to po polsku brzmiało

Napisane przez danika

czesc dziewczyny

moge do was dołączyć? podczytuje was juz od jakiegos czasu, ale dopiero teraz zdecydowałam się dołączyć

jestem w 10 tc, jutro mam wizyte na podglądanko maluszka...i sie nie moge doczekać a z drugiej strony mam stracha :/

egewene witaj i tutaj
widze, że dalej cie mordują mdłości....mnie dzis odpukać odpuściło, ale pewnie jak trzeba bedzie isc do pracy to wróci ze zdwojoną siłą

Witaj

Napisane przez Jayne

MAŁGOSIU prosze o zaproszenie do klubu
oczywiscie ze dodam fotyeczke jak brzunio urośnie..całuchy!

Ja też poproszę o zaproszenie - chociaż na razie nie mam za bardzo czym się chwalić bo moj brzuszek wygląda po prostu jak brzuszek małego grubaska który zjadł o kilka za dużo dobrych obiadów

[19natka88]

Napisane przez cotynato

To się cieszę


Dziewczyny, studiuje któraś z was? Bo zastanawiam się czy uda mi się załatwić jakieś ulgi, typu szybsze zaliczenia , tok indywidualny czy coś.

Ja studiuję ale zaocznie, chciałam wziąć indywidualny w razie czego ale mam tak rzadko zjazdy, ze chyba nie będzie potrzebny. Tylko mam zjazdy aż do 18 czerwca a gdzie tam sesja I z dużym brzucholem przyjdzie mi na obronę iść Liczę na ulgę jakąś

[cotynato]

Ja studiuję na akademi plastycznej i nie wiem czy taki tok indywidualny by przeszedł.
Na zajęcia chodzić muszę bo cały mój kierunek to raptem 10 osób i zaraz widzą jak kogoś nie ma. A jak wyobrażam sobie stanie przy sztaludze 4-8 godzin czy przy kawalecie 4 to aż mi słabo teraz a co dopiero później jak będzie ciepło, będzie brzuszek i nie daj Boże wymioty. Nie wiem jak to pogodzę bo już teraz jak gdzieś idę - zakupy czy do kogoś to zaraz zmęczona jestem, głodna i zupełnie nie do życia a tym bardziej skupiania. Myślę żeby poprosić o jakieś szybsze zaliczenia, ciekawe czy chociaż to przejdzie.

[archinta]

Napisane przez 19natka88

Ja studiuję ale zaocznie, chciałam wziąć indywidualny w razie czego ale mam tak rzadko zjazdy, ze chyba nie będzie potrzebny. Tylko mam zjazdy aż do 18 czerwca a gdzie tam sesja I z dużym brzucholem przyjdzie mi na obronę iść Liczę na ulgę jakąś

Ja robię studia specjalizacyjne- więc raczej lipa z toku indywid. Z kolei ostatni zjazd mam w lipcu, a egzamin zrobią nam pewnie we wrześniu lub październiku więc niestety podejdę chyba za rok zwłaszcza, że egzamin jest dla wszystkich specjalizacji na drugim końcu Polski

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Ja studiuję na akademi plastycznej i nie wiem czy taki tok indywidualny by przeszedł.
Na zajęcia chodzić muszę bo cały mój kierunek to raptem 10 osób i zaraz widzą jak kogoś nie ma. A jak wyobrażam sobie stanie przy sztaludze 4-8 godzin czy przy kawalecie 4 to aż mi słabo teraz a co dopiero później jak będzie ciepło, będzie brzuszek i nie daj Boże wymioty. Nie wiem jak to pogodzę bo już teraz jak gdzieś idę - zakupy czy do kogoś to zaraz zmęczona jestem, głodna i zupełnie nie do życia a tym bardziej skupiania. Myślę żeby poprosić o jakieś szybsze zaliczenia, ciekawe czy chociaż to przejdzie.

Musiałabyś popytać starsze roczniki albo w dziekanacie jak to u was jest, bo u nas na indywidualnym chodzisz wtedy kiedy chcesz/możesz a jak Cię nie ma to nie ma problemu. Mojej koleżance udało się napisać wcześniej egzaminy, może Tobie też się uda

Napisane przez archinta

Ja robię studia specjalizacyjne- więc raczej lipa z toku indywid. Z kolei ostatni zjazd mam w lipcu, a egzamin zrobią nam pewnie we wrześniu lub październiku więc niestety podejdę chyba za rok zwłaszcza, że egzamin jest dla wszystkich specjalizacji na drugim końcu Polski

Oj no to masz trudniejszą sytuację

[archinta]

No i dzisiejsze całodzienne mulenie skończyło się mega
Już mam dość tych atrakcji
Gardło mam takie poharatane jakby mi przez nie tona żwiru przeleciała

[cotynato]

Napisane przez archinta

No i dzisiejsze całodzienne mulenie skończyło się mega
Już mam dość tych atrakcji
Gardło mam takie poharatane jakby mi przez nie tona żwiru przeleciała

Kurde powiem wam, że ja już też jestem na granicy. Tzn. mam takie mdłości, że chodzę i śpię z miską bo coś czuję że jeden zły ruch i też będę

[acelinka]

Witam po weekendzie

ale naskrobałyście, i jak ja to mam nadrobić teraz, jak muszę do pracy uciekać? nadrobię może po pracy jak zdarze

my mamy dzisiaj wizytę, już nie moge się doczekać

miłego dnia!

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

Kurde powiem wam, że ja już też jestem na granicy. Tzn. mam takie mdłości, że chodzę i śpię z miską bo coś czuję że jeden zły ruch i też będę

Napisane przez archinta

No i dzisiejsze całodzienne mulenie skończyło się mega
Już mam dość tych atrakcji
Gardło mam takie poharatane jakby mi przez nie tona żwiru przeleciała

O jej współczuje wam

Napisane przez acelinka

Witam po weekendzie

ale naskrobałyście, i jak ja to mam nadrobić teraz, jak muszę do pracy uciekać? nadrobię może po pracy jak zdarze

my mamy dzisiaj wizytę, już nie moge się doczekać

miłego dnia!

Miłej wizyty !

[spray]

Napisane przez cotynato

Ja studiuję na akademi plastycznej i nie wiem czy taki tok indywidualny by przeszedł.
Na zajęcia chodzić muszę bo cały mój kierunek to raptem 10 osób i zaraz widzą jak kogoś nie ma. A jak wyobrażam sobie stanie przy sztaludze 4-8 godzin czy przy kawalecie 4 to aż mi słabo teraz a co dopiero później jak będzie ciepło, będzie brzuszek i nie daj Boże wymioty. Nie wiem jak to pogodzę bo już teraz jak gdzieś idę - zakupy czy do kogoś to zaraz zmęczona jestem, głodna i zupełnie nie do życia a tym bardziej skupiania. Myślę żeby poprosić o jakieś szybsze zaliczenia, ciekawe czy chociaż to przejdzie.

wow, zawsze zazdrościłam tym z ASP ich zdolności!

[cotynato]

O mamo, mam stracha. Dzisiaj się dowiedziałam że mojej mamy znajoma u której byłam w sobotę trafiła do szpitala zatruta gazem ( z mężem i dziećmi) . Nie wiem od kiedy ten gaz się ulatniał i w jakich ilościach, ale jeżeli od soboty wieczorem to i ja posiedziałam w tej komorze 2 godziny i teraz panikuję. Myślicie, że mogło to skrzywdzić maluszka, albo coś tam namieszać? Nikt nie czuł nic a byliśmy we trójkę z tż i moją mamą. Nikomu nie było niedobrze- poza mną, ale u mnie to ciężko stwierdzić czy to mdłości czy to od tego. Ale się boję .

[No air]

TŻ przyniósł mi plejstejszyn.

[tusia872]

Witam wszystkie przyszłe mamusie tez zaliczam sie do waszego grona moja fasolka na 7 tygodni i 4 dni mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona w kupie zawsze razniej

[Brida]

Dzień dobry wszystkim.
Zaraz po weekendzie offline zajmę się nadrabianiem tego co popisałyście.
Tymczasem poproszę Małgosiu o zaproszenie

[cotynato]

Nikt mi nic nie poradzi? No nic to lecę do ginka mam nadzieję , że mnie przyjmie.

[gerda]

hej dziewczyny,
dopadła mnie bezsenność, już druga noc nie mogłam sobie znaleźć miejsca do tego jak sobie w nocy kichłam to po obu stronach w dole brzucha złapał mnie tak skurcz, że aż łzy mi same pociekły masakra jakaś a do niedawna to nic nie odczuwałam, a tu widze zaczynają mnie dopadać uroki ciąży

[spray]

Napisane przez cotynato

O mamo, mam stracha. Dzisiaj się dowiedziałam że mojej mamy znajoma u której byłam w sobotę trafiła do szpitala zatruta gazem ( z mężem i dziećmi) . Nie wiem od kiedy ten gaz się ulatniał i w jakich ilościach, ale jeżeli od soboty wieczorem to i ja posiedziałam w tej komorze 2 godziny i teraz panikuję. Myślicie, że mogło to skrzywdzić maluszka, albo coś tam namieszać? Nikt nie czuł nic a byliśmy we trójkę z tż i moją mamą. Nikomu nie było niedobrze- poza mną, ale u mnie to ciężko stwierdzić czy to mdłości czy to od tego. Ale się boję .

no coś Ty, gaz musiał się ulatniać dużo później, tak nikt z tej rodziny nie byłby podtruty tylko otruty, To jest kwestia godziny, dwóch więc jeśli trafili do szpitala wczoraj to musiało to być w niedzielę. Moją bratową powaliło w 10 minut, a jej stan był b. poważny

gerda ja też tak mam przy kichaniu, od razu mnie boli podbrzusze.

[AaniaA]

dzien dobry w sloneczny poniedzialek. ciekawe co przyniesie nowy dzien...

Napisane przez lausanne

Ale jakoś czuję że to dziewczynka bo ciąża przebiega zupełnie inaczej a poza tym przytulanko było na bank kilka dni przed dniem płodnym

no to identycznie jak u mnie .

Napisane przez mooonik

Zaliczyła dziś pierwsze w trakcie obiadu takie miałam dobre jedzonko- pieczeń rzymska z ziemniaczkami i buraczkami i wszystko spłynęło rurami :/

mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz, bleeee, takie mam gardło jak obdarte teraz

Napisane przez tredulka

ze mnie moja rodzinka sie smieje ze jak sie do mnie dzwoni to ciagle cos jem a jak sie nie mozna dodzwonic tzn ze śpie i tak ciagle

oj tak, ciagla mysl o jedzeniu, bo jak nie jedzenie to od razu niemilosierne ssanie w zoladku. spanie to tez podstawa .

Napisane przez cotynato

O mamo, mam stracha. Dzisiaj się dowiedziałam że mojej mamy znajoma u której byłam w sobotę trafiła do szpitala zatruta gazem ( z mężem i dziećmi) . Nie wiem od kiedy ten gaz się ulatniał i w jakich ilościach, ale jeżeli od soboty wieczorem to i ja posiedziałam w tej komorze 2 godziny i teraz panikuję. Myślicie, że mogło to skrzywdzić maluszka, albo coś tam namieszać? Nikt nie czuł nic a byliśmy we trójkę z tż i moją mamą. Nikomu nie było niedobrze- poza mną, ale u mnie to ciężko stwierdzić czy to mdłości czy to od tego. Ale się boję .

cotynato na pewno bedzie dobrze . Spray dobrze pisze .

Napisane przez tusia872

Witam wszystkie przyszłe mamusie tez zaliczam sie do waszego grona moja fasolka na 7 tygodni i 4 dni mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swojego grona w kupie zawsze razniej

witaj na naszym watku .

widze, ze coraz wiecej z nas ma nudnosci i mdlosci .

ja na szczescie dzisiaj nie musze gotowac. mam obiad z wczoraj . CO ZA ULGA!!!!!!!!

zjadlam o 8:00 mala ilosc platkow z mlekiem. a przed chwila pochlonelam kanapki z maselkiem i wedlinka + herbata + oczywiscie folik polkniety . poki mnie nie mecza nudnosci to jem. nie wiadomo, kiedy mnie dopadna...

a wizyte u nowego gina mam w srode. moze w koncu dowiem sie czegos konkretnego. pierwsza mialam jak bylam prawie w 4 tygodniu i nie podobalo mi sie podejscie tamtego lekarza. postanowilam, ze musze zmienic specjaliste. i tak w srode drugie badanie u nowego gina.

lece jeszcze troche pospac, poki dziecko w szkole.

pa

[anetika]

Napisane przez cotynato

Dziewczyny, studiuje któraś z was? Bo zastanawiam się czy uda mi się załatwić jakieś ulgi, typu szybsze zaliczenia , tok indywidualny czy coś.

Ja studiuję dziennie na 5 roku i w czerwcu mam obronę... (już się boję co co to będzie) W ogóle mam w miarę dobrą sytuację, bo wszyscy z mojej grupy seminaryjnej muszą obronić się od 1 do 15 czerwca bo 16 nasza Pani promotor wyjeżdża za granicę i już nie wraca... Także cała grupa musi pozaliczać wcześniej egzaminy i zaliczenia - dla mnie to super sytuacja bo najbardziej spędzała mi sen z powiek wrześniowa obrona a we wrześniu mam termin Także muszę się sprężać i pisać...

[cotynato]

Napisane przez spray

no coś Ty, gaz musiał się ulatniać dużo później, tak nikt z tej rodziny nie byłby podtruty tylko otruty, To jest kwestia godziny, dwóch więc jeśli trafili do szpitala wczoraj to musiało to być w niedzielę. Moją bratową powaliło w 10 minut, a jej stan był b. poważny

gerda ja też tak mam przy kichaniu, od razu mnie boli podbrzusze.

No własnie mam taka nadzieję tym bardziej, że czulibyśmy wchodząć, ale z kolei ona mówiła już wcześniej że jest rozdrażniona ciągle, ciężko jej się skupić, więc może wydzielało się to w malutkich ilościach a oni szczelnie zamknięci w plastikach , niedziela cała w domu więc może stopniowo powolutku. Swoją drogą oni musieli całą noc w tym też być bo na pogotowie jechali o 4 rano więc to musiało w małych ilościach gdzieś się ulatniać, ponieważ przy dużych to na pewno by tej nocy nie przeżyli.