Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9 - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-25, 22:05   #391
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów
.
Gratulacje!
Jak się czujesz?
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:05   #392
krolowa_nilu
Rozeznanie
 
Avatar krolowa_nilu
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 591
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Dobra idę do szpitala - pojawiły się krwawe nitki na wkładce
Dzieciaczkom się spieszy Trzymamy kciuki

Wow, właśnie doczytałam! Mezaga pewnie ma już dzieciaczki poza brzuchem.

Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
Perfuzja, w której dobie rozhulała Ci się laktacja?
Ja na razie nie mam mleka piję dużo wody, herbatki ziołowe i co 3h przystawiam małą na pomiętolenie + stymuluję laktatorem 77-55-33 i nic. To trzecia doba, liczę, że jutro coś ruszy,
Ja nie Perfuzja , ale podpowiem. Miałam wrażenie, że przez pierwsze dwie doby nie leci nic. Ale mała ssała, przy piersi się nie denerwowała i położne mówiły, że na pewno coś tam jest. Piersi wyglądały normalnie (tylko brodawki miałam poranione). Dziś rano zaczęła się 4 doba i moje cycki NAGLE napełniły się mlekiem. Cieknie jak szalone, karmię z jednej piersi a z drugiej leci ciurkiem, piersi są wieelkie, twarde - klasyczny nawał, przyszedł do mnie w czwartej dobie. Cierpliwości kochana, nawet jeśli uważasz, że nie masz pokarmu to pewnie się mylisz

Edytowane przez krolowa_nilu
Czas edycji: 2013-12-25 o 22:10
krolowa_nilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:08   #393
Amberella
Wtajemniczenie
 
Avatar Amberella
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 110
GG do Amberella
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja też zauważyłam, że brzuch mi się powiększył jak opętany i to z dnia na dzień. Dzisiaj jechałam autem do Tż-a do pracy, bo niestety miał dyżur, to pierwszy raz było mi aż tak niewygodnie ...i ciężej mi się oddycha. A do tp zostało około 1,5 miesiąca, pewnie będę się turlać
Ja już się turlam, to jedyny sposób na wstanie z łóżka

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
Podwójnie gratuluję!!!: oklaski::j upi:
A Ty jak się czujesz?
__________________
Razem
Ślub
Kacperek
Amberella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:08   #394
_Kluska_
Zakorzenienie
 
Avatar _Kluska_
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6 369
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.

Gratuluję
__________________
24.09.2011

II kreski - 09.05.2013

23.12.2013 o godz. 2:35 urodziła się Hania



Pyza dorasta
_Kluska_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:15   #395
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Na razie czuję się dobrze bo znieczulenie jeszcze działa. Dobra dziewczyny muszę się drzemnac. Odezwę się później
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:16   #396
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
GRATULUJĘ PODWÓJNIE!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!



wzięłaś znieczulenie od pasa w dół?

o już wiem
więc odpoczywaj)) należy się!
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:16   #397
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.

Gratuluję!!!!
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-25, 22:18   #398
kukurydzianaa
Rozeznanie
 
Avatar kukurydzianaa
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Mezaga, gratulacje!
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
kukurydzianaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:19   #399
Amberella
Wtajemniczenie
 
Avatar Amberella
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 110
GG do Amberella
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Na razie czuję się dobrze bo znieczulenie jeszcze działa. Dobra dziewczyny muszę się drzemnac. Odezwę się później
Drzemaj, słodkich i zasłużonych snów!
__________________
Razem
Ślub
Kacperek
Amberella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:21   #400
krolowa_nilu
Rozeznanie
 
Avatar krolowa_nilu
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 591
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Mezaga, zostałaś mamą! Gratulacje!
krolowa_nilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:21   #401
830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
...
Mniejsza z tym, ja się dziś do niej nie wybieram, nie będę jej przepraszać, i choć ciężko mi staram się o tym nie myśleć...
Lolita absolutnie nie masz za co przepraszać!! To teściowa zachowała się niewłaściwie i to ona powinna mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
Oto Hania
Przepiękna A jakie ma spojrzenie

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Dziewczyny my od wczoraj w domku ja sie jeszcze kiepsko czuje ale daje rade, w koncu twarda kobieta ze mnie jak to mezaga pisala

Za nami pierwsza noc. Alek troche marudzil, w sumie tak od 4 do rana, ale maz naprawde bardzo, bardzo pomaga. On go przewija i podaje mi do karmienia, a potem odklada do lozeczka. Naprawde nie moglabym wybrac lepszego taty dla mojego syna. Jak to ktos kiedys powiedzial : kazdy moze byc ojcem , nie kazdy tata

Chcialam Wam jeszcze powiedziec co do obaw czy pokochacie swoje maluszki. Nie zdawalam sobie sprawy, ze dziecko potrafi wywolac takie poklady milosc, czulosc i instynktu opiekunczego, ktory z dnia na dzien jest coraz wiekszy. Uwierzcie w to, bo mowie Wam to ja, kiedys wielka przeciwniczka posiadania dzieci Teraz dalabym sie pokroic za mojego synka
Super że jesteś w domu już. Masz wspaniałego partnera

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Teraz sie dodalo. Wizazowe ciocie to moj maly przystojniak.


Cytat:
Napisane przez krolowa_nilu Pokaż wiadomość
Dziewczyny, oto mój opis porodu. Będę opisywać wszystko jak leci, tutaj nie ma co owijać w bawełnę

Nic nie zapowiadało zbliżającego się porodu. Nie wystąpiły u mnie żadne skurcze przepowiadające, nie czułam przypływu/odpływu energii. Była sobota i mieliśmy z TŻtem zaplanowane świąteczne porządki. Od rana biegałam z odkurzaczem, mopem i ścierą. Wypucowaliśmy mieszkanie na błysk, przyjęliśmy gości (którzy zgodnie stwierdzili, że do porodu mi daleko, bo brzuszek mam wysoko) a wieczorem walnęliśmy się przed telewizorem.
W pewnym momencie poczułam, że mi mokro. Wstałam a TŻ stwierdził, że wygląda jakbym się zsikała Poddałam to pod wątpliwość. Płyn był rzadki, ale trochę śluzowaty. Oprócz tego nie czułam nic. Zadzwoniłam na IP i dowiedziałam się, że należy się stawić w przeciągu dwóch godzin, żeby sprawdzić czy to rzeczywiście były wody. Nie czułam żadnych nerwów, spokojnie dopakowałam torbę, umyłam się, ogoliłam i siup do samochodu.
Szpital, który wybraliśmy znajduje się w innym mieście. W drodze żartowaliśmy sobie, że panikujemy, że to pewnie siki a my tu wycieczkę sobie urządzamy i że pewnie nas wyśmieją. Na izbie zbadał mnie lekarz i orzekł, że... pęcherz płodowy jest cały! Na USG pełne kieszonki z wodami. Więc to nie to! Podpiął mnie pod KTG. Żartowaliśmy z położną na temat tego fałszywego alarmu, nawet myślałam, że jak wam o tym napiszę, to będziecie się śmiać Po 40 minutach przyszedł lekarz, sprawdził zapis (prawidłowy) i powiedział, że zaprasza jak zacznę rodzić. Podał mi rękę, żeby pomóc mi wstać z łóżka i w tym momencie usłyszałam "PYK" wydobywające się z mojego brzucha. Gdy stanęłam na nogi wylało się ze mnie co najmniej wiadro wody! Ja, TŻ, położna i lekarz zaniemówiliśmy. Lało się i lało, zalałam pół pokoju od KTG, w butach chlupało, spodnie miałam jakbym wyszła z jeziora. Lekarz orzekł z uśmiechem, że moja sytuacja położnicza diametralnie się zmieniła i zaprasza jeszcze raz na badanie. Na korytarzu zostawiałam za sobą wodny szlaczek. TŻ poszedł do samochodu po torbę, a ja na fotel - pęcherz płodowy pusty i od razu 2,5 cm rozwarcia. Zaczęła się papierologia.
Pierwszy skurcz przyszedł ok 10 minut po odejściu wód. Kolejny - znowu po 10, a kolejne regularnie co 5 minut. Po pół godzinie byliśmy z TŻtem na sali porodowej. Opiekowała się mną położna i stażystka. Podpięły mnie pod KTG. Skurcze od razu były bardzo bolesne, ale dawałam sobie z nimi radę. TŻ liczył - każdy jeden trwał 40 sekund i przychodził co 4 minuty. Nie minęła godzina od odejścia wód, a ja już dosyć mocno stękałam na każdym skurczu, TŻ przypominał o oddychaniu i podawał wodę. Położna wysłała nas pod prysznic, siedziałam na stołku porodowym a TŻ polewał brzuszek gorącą wodą. Prysznic zamiast wyciszyć skurcze spotęgował je. Ból był już naprawdę nieznośny. Myślałam sobie wtedy, że jestem bardzo mało odporna na ból, że nie dam rady, że to dopiero początek porodu a ja już tak potwornie cierpię. Nasza położna chyba myślała o mnie tak samo - do momentu kiedy mnie nie zbadała. Po 2h od odejścia wód miałam już 6 cm rozwarcia! Podejrzewam, że podczas tego badania położna wykonała mi masaż szyjki - od tego momentu zaczęła się ostra jazda bez trzymanki.
Skurcze ze skali potwornie ludzkich weszły na skalę potwornie zwierzęcych. Siedziałam na piłce, a TŻ za mną na krześle, trzymał mnie pod pachami. Na każdym skurczu skakałam na piłce, a w przerwie między skurczami (które trwały ok. minuty) kołysałam się. Po chwili rozwarcie wynosiło już 8 cm. Położna była już cały czas przy nas. Mówiła, że dobrze oddycham i że mam tak trzymać dalej, a ze mnie wydobywały się jakieś nieludzkie wrzaski. Czułam, że przestaje nad wszystkim panować. Położna zabrała piłkę i kazała mi kucać na każdym skurczu. Całym ciężarem ciała wisiałam na TŻcie, podczas skurczu kucałam jak do kupy, a po skurczu wstawałam na nogi (a raczej TŻ mnie podnosił). Podczas skurczu czułam potworne mdłości, ból był nieludzki, poza brzuchem czułam jakby coś rozrywało mi odbyt, próbowałam zrobić siku, ale nie dałam rady. Nagle wydałam z siebie taki wrzask, że sama się przeraziłam, był taki pierwotny, wydobyty gdzieś z głębi jakby nie mój. Położna orzekła, że to już skurcze parte. Pierwsze skurcze parte były najgorsze, było to połączenie bólu skurczy rozwierających z ogromną potrzebą parcia. Nie wiedziałam co się dzieje, położna kazała wsłuchać się w swoje ciało, dopingowała, mówiła, że świetnie mi idzie, i że muszę się postarać dla dziecka. Po chwili przeniosłyśmy się na łóżko, bo nóg już nie czułam. Ustawiła mnie w pozycji siedzącej z nogami wysoko po bokach. Skurcz przychodził jeden po drugim, miałam nabierać powietrze i przeć mocno do brzucha. Nagle w sali pojawiło się dużo ludzi, wiedziałam, że to już blisko. Poczułam wtedy niesamowity przypływ energii. Wiedziałam, że muszę się postarać, bo im więcej z siebie dam, tym szybciej ból minie i tym szybciej urodzi się dziecko. Byłam ustawiona w takiej pozycji, że widziałam całe swoje krocze. Gdy zobaczyłam kawałek główki zebrałam w sobie wszystkie siły. Położna spytała czy chce jej dotknąć, ale odmówiłam. TŻ za to chętnie zajrzał. Ból był potworny, ale chyba już nie krzyczałam, tylko wydobywałam z siebie, jakiś dziwny, przerażający, bliżej nieokreślony dźwięk. W pewnym momencie poczułam dodatkowy potworny ból i zauważyłam, że położna mnie nacięła. Przyszedł jeszcze jeden skurcz i... zobaczyłam główkę dziecka. Położna i lekarz mówili, żeby już nie przeć, że mam tylko oddychać. Pamiętam to jak przez mgłę. Poczułam delikatny "ślizg" i niesamowitą ulgę, a na moim brzuchu wylądowało małe, ciepłe, drące się na całą salę ciałko. Nie poczułam w tym momencie przypływu miłości, jedyne co czułam to ulga, że jest po wszystkim. TŻ zalał się łzami, przeciął pępowinę gdy przestała tętnić, malutką cały czas miałam na brzuchu. Gdy się jej przyjrzałam stwierdziłam, że wcale nie jest taka brudna i że ma okropnie brzydki nos W tym czasie musiałam urodzić łożysko, nie poszło gładko Lekarz musiał sprawdzić jamę macicy (auć, boli, boli), ale miałam już to w doopie. Stwierdziłam, że po tym co przeszłam przeżyję wszystko. Potem było szycie w znieczuleniu, też bolesne, ale do przeżycia.
Mała przyssała się do cycka od razu i przez kolejne dwie godziny ssała, TŻ płakał a ja cały czas ględziłam, że się udało i że w to nie wierzę.

Bardzo bałam się, że poród będzie dla mnie traumatycznym przeżyciem. Owszem, ból był potworny, ale dzięki tak dynamicznej akcji (od odejścia wód do urodzenia dziecka minęły 4h 30 min, w tym skurcze part trwały ok 20 minut) nie miałam czasu się wymęczyć na śmierć. Nie marzyłam o porodzie bezbolesnym, marzyłam o porodzie szybkim, bez komplikacji i ataków paniki - i taki właśnie był mój poród. Dzięki odpowiedniemu nastawieniu i pomocy TŻ (którego kocham teraz po stokroć bardziej ) doznałam niesamowitego doświadczenia i zyskałam najważniejszą osobę w moim życiu - Kornelię
Super opis porodu!! Poszłaś jak błyskawica A mówią że pierworódki rodzą długo

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zaglądam do was na chwile.
Chyba w tej trudnej sytuacji przewiezienie Krzysia do szpitala w Krakowie było najlepszym posunięciem - w Tarnowie lekarze nie byli w stanie postawić diagnozy co do stanu synka.

Dla nas niestety wczoraj lekarz nie miał dobrych wiadomości.
Krzyś ma poważne problemy neurologiczne które nie zostały wykryte na usg w ciąży, dopiero zostały wstępnie rozpoznane w szpitalu w Prokocimiu w Krakowie (tomografia komputerowa).

Są poważne zmiany w mózgu, z tego co mówi lekarz mózg Krzysia przestał się rozwijać gdzieś w 1 trymestrze ciąży -są spore i stare nieprawidłowości.
. Na naszą niekorzyść działa czas i fakt że przez święta labolatoria nie działają jeżeli nie ma bezpośredniego zagrożenia. Materiał zostanie wysłany dopiero w piątek do Warszawy, a wyniki będą dopiero we wtorek- środę.

Niestety nasze dziecko nie czuje bólu, dotyku, nie płacze, brak odruchu ssania, nie ma odruchów jak typowy noworodek.... brak napięcia mięśniowego .

Trzymamy się mocno nadziei że Krzyś wyjdzie z tego - przy dobrej diagnozie (jest tysiące przyczyn takiego stanu) lekarz mówił że jest szansa ... podobno są leki które mogą wpłynąć na dalszy rozwój mózgu u Krzysia ale trzeba postawić właściwą diagnozę i leczenie.

W tej całej sytuacji największym wsparciem dla mnie jest mąż - teraz widzę jak bardzo nas kocha chodź jemu też jest bardzo trudno.
Troszczy się o mnie, pociesza, dba bym uważała na siebie po cesarce. Niby takie normalne gesty, pomoc w ubieraniu, myciu itp.
Teraz jesteśmy u rodziny pod Krakowem - stąd mamy bliżej do synka,
jeździmy codziennie do Krzysia na te 2-3 godz. by spędzić je razem.

Powoli oswajam się z tą niełatwą sytuacją, jedno wiem - kocham i będę kochać Krzysia niezależnie od jego stanu, dla mnie jest najpiękniejszym dzieciątkiem na świecie...



Proszę dalej o modlitwę.
Maruda całym sercem jestem z Tobą. Jest nadzieja, jest więc szansa że medycyna pomoże Krzysiowi. Wspaniale że mąż bardzo Cię wspiera. Trzymajcie się


Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
GRATULACJE!! I to podwójne!! Nie ma co, piękna data na narodziny
830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-25, 22:36   #402
Olcia_1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 342
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
GRATULACJE!!!

Odpoczywaj teraz a później coraz sie cudownymi dzieciaczkami.

Sent from my HTC Desire C using Wizaz Forum mobile app
Olcia_1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:36   #403
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Ah wlasnie mam chwile zeby napisać pare słów.

Po pierwsze gratuluje nowych klebuszkow
Po drugie maruda bardzo mocno myślimy o Tobie , twoich bliskich i o Krzysiu. Ciesze sie ze trafiliscie do naprawdę dobrego ośrodka. Trafna diagnoza to połowa sukcesu. Druga połowa to wiara w to ze sie uda a tej wiary napewno nie zabraknie.
Mózg ludzki mimo postępu medycyny nadal jest dla lekarzy zagadka , ma nieopusane zdolności regeneracyjne wiec jestem pełna nadziei ze Krzysiu sobie poradzi zwłaszcza ze taki śliczny z Niego bobas.

Perfuzja jak Wam idzie? Mam nadzieje ze sie niepogniewasz ale dzisiaj otwarlam wizaz na laptopie tam widać zdjęcia duzo lepiej i moj maz od razu jak zobaczył Wasze maleństwo powiedział - " to musi byc Emil! Tak z cała pewnoscia wyglada na Emila"

Mam do Was pytanie. Jak wiecie moj porod był inny niz wszystkie , ale tez moje macierzyństwo jest troszkę inne i pomyslalam ze moze w wolnej chwili napisze troszkę o tym bo Wy znacie juz cała historie niemalże na bierzaco ale moze za jakiś czas jakaś przyszła mama bedzie wracać do tego wątku i znajdzie tu kilka odpowiedzi na nurtujące pytania.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 22:44   #404
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Moje pociechy świątecznie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 013.jpg (69,7 KB, 101 załadowań)
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 23:33   #405
Muminek1991
Rozeznanie
 
Avatar Muminek1991
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
Podwójne gratulacje kochana. Dochodź do siebie i ciesz się maluchami Wszystko super bo nie mogło być przecież inaczej

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Moje pociechy świątecznie
fajne masz te dzieciaczki
Muminek1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-25, 23:52   #406
tajeczka
Zadomowienie
 
Avatar tajeczka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z łożka
Wiadomości: 1 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Maruda myślę o Was bardzo mocno i ściskam dobrze, że masz oparcie w mężu
Gratuluję nowym mamusiom
Mezaga Tobie podwójnie
I wszystkim życzę Wesołych Świąt czytałam na bieżąco ale nie miałam jak odpisywać, bo cały czas coś do roboty jak to w Święta
Trzymajcie się wszystkie cieplutko
__________________
tayka
koniec wolności
Kochana Wisienka 23.01.2014
tajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 00:41   #407
milka-pilka
Zakorzenienie
 
Avatar milka-pilka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 344
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Witajcie Kochane
Dopiero teraz nadrobiłam zaległości z nowego wątku.
U mnie Święta są zawsze bardzo intensywne - dwie Wigilie, w pierwszy dzień Świąt - trzy spotkania rodzinne, a jutro małe spotkanie urodzinowe u mnie w domu

23.04 byłam u swojej ginekolog - wszystko jest ok, szyjka długa, a twardnienia brzucha u mnie - to po prostu taki mój urok Dobrze, że nie brałam tak dużo tych leków rozkurczających, tylko magnez (ale to dzięki Wam ta wiedza ). No-Spę mam brać w razie potrzeby tylko doraźnie, regularnie - magnez. Mam jeszcze nie pić naparu z liści malin, dopiero od 34-35 tc.

Mi chyba też teraz nagle rośnie brzuch - mam od kilku dni duże trudności z oddychaniem, jest mi strasznie duszno i wiecznie gorąco Trudno mi oddychać. U teściów myślałam, że nie dam rady już dłużej wytrzymać przy stole - oni są tacy ciepłolubni i mają bardzo ciepło w domu. Masakra. Musiałam sobie odpocząć na balkonie.

Życzenia - spóźnione ślę Wam wszystkim! - DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE Dużo raźniej mi z Wami, poza tym jesteście (jesteśmy) źródłem bardzo cennej wiedzy

Perfuzja - świetny opis porodu Byłaś bardzo dzielna Mam nadzieję, że i mi uda się być taką dzielną
Szpital jest świetny i cieszę się, że i ja będę miała przyjemność tam rodzić.
Poza tym to bardzo się ciesze, że jesteście już w domu
Dostałaś przepiękny pierścionek od męża

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Macie takie filmy, ktore obejrzalycie, podobały Wam sie i cieszycie sie, ze widzialyscie je, ale wiecie, ze nigdy nie obejrzycie po raz drugi? Ja tak mam z Tancząc w ciemnościach i Requiem dla snu na przykład. To z moim porodem jest mniej wiecej tak samo
Idealnie to ujęłaś ! To są dwa filmy, które wiele wniosły do mojego życia, ale nie mam ochoty oglądać ich ponownie (a zwłaszcza "Tańcząc w ciemnościach").

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Nie skasowali nas w ogole. Dostaliśmy rachunek za pokoj i informacje, ze bedzie im miło jesli wpłacimy "co łaska" na konto ich fundacji, jesli nas stac i byliśmy zadowoleni z opieki. Wiec naprawdę ekstra.
Super!

Cytat:
Napisane przez krolowa_nilu Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Na szybko: Kornelia jest już na świecie Wczoraj wieczorem wyszłyśmy ze szpitala.

Tak jak pisałam Wam w sobotę - odeszły mi wody a mała urodziła się 5h później, 22 grudnia. Miała 57 cm, 3180 g, 10 pkt. Poród postępował ekspresowo, ledwo dojechaliśmy do szpitala. Wszystko obyło się bez komplikacji i zbędnych ingerencji.

Teraz wisimy na cycku, w wolnej chwili skrobnę opis.

Pozdrawiam Was wszystkie, szczególnie mamusie, które rozpakowały się w międzyczasie!
WSPANIALE!!!! GRATULUJĘ!!!
Wspaniały opis porodu Teraz to marzę o takim szybkim i sprawnym porodzie

Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
Oto Hania
Klusko, przepiękna córeczka!
GRATULACJE!!!

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Teraz sie dodalo. Wizazowe ciocie to moj maly przystojniak.
Śliczny słodziak

Maruda - cały czas myślałam o waszym Krzysiu. Trzymaj się - musi być dobrze! Przesyłam Wam najwięcej energii, tyle, ile potrafię

Iwantyou - popłakałam się czytając twój opis porodu Jak to dobrze, że byłaś taka szybka, a Dominik wykazał się niesamowitą siłą. Niesamowita historia.
A teraz, widzę na fotce, że już spory z niego chłopczyk

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
GRATULACJE!!!
Odpoczywaj ile się da teraz.

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Moje pociechy świątecznie
Śliczne Wiki to chyba jest bardzo do Ciebie podobna - śliczna dziewczyna.
milka-pilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 00:54   #408
kukurydzianaa
Rozeznanie
 
Avatar kukurydzianaa
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Gosia, fajne dzieciaki A Wiki rzeczywiście baaardzo do Ciebie podobna

Cytat:
Napisane przez milka-pilka Pokaż wiadomość
Idealnie to ujęłaś ! To są dwa filmy, które wiele wniosły do mojego życia, ale nie mam ochoty oglądać ich ponownie (a zwłaszcza "Tańcząc w ciemnościach").
Tańcząc w ciemnościach widziałam 3 razy i za każdym razem wyłam jak bóbr Bardzo dobry film.
U mnie tego typu filmem jest 4 miesiące 3 tygodnie i 2 dni - cieszę się, że widziałam i nigdy więcej już tego nie zrobię.
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
kukurydzianaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 01:00   #409
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[QUOTE=kukurydzianaa;44288 667]

Iwantyou (nie wiem, czemu tyle osób przekręca Twój nick), nie wiem, czy dałabym radę podnieść się po takich przejściach... Ja wiem, że dla dziecka trzeba, no ale teraz zupełnie nie dziwię Ci się, że nie chcesz mieć już więcej maluchów... Tylko wiesz, historia wcale nie musi się powtórzyć
[QUOTE]
Problem polega na tym ze statystyki sa bezlitosne... 80% szans na to ze historia sie powtórzy ... Jak dla mnie o 79% za duzo..




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-26, 02:28   #410
PawMaj13
Rozeznanie
 
Avatar PawMaj13
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 512
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

krolowa_nilu, mezaga - gratulacje

Maruda - wszystkie jestesmy z Wami, Jesteście w dobrych rekach, na wyniki trzeba poczekac, ale mądre głowy już myślą jak mzna Wam pomóc w przypadku jakich wiesci i to się liczy, czasem więcej czasu na zastanowienie iest lepsze, niż szybkie wyniki i nieprzemyslane do konca działania. Musi byc dobrze, medycyna potrafi juz zdzialac cuda

Ja nadal w dwupaku, choc bardzo liczylam na porod dzis ale zadne znaki na niebie i ziemi na niego poki co nie wskazuja... Musze poczekac, az malemu sie zachce wyjsc moze jest przejedzoy obecnie i sie przez to rozleniwil
__________________

2013-04-30
II kreski

Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone
PawMaj13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 02:36   #411
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Trochę się przespalam i obudziły mnie skurcze i ból brzucha. Zeszło już znieczulenie i zaczęłam odczuwać intensywny ból. Dostałam przy porodzie jeszcze oksytocyne więc skurcze trochę ten ból wzmacniają. Mam super opiekę jak na razie więc trochę się o tym bólu mniej myśli.
Pilotka zdecydowałam się na podpajeczynowkowe. Mialam świetną panią anestezjolog i zaufalam jej całkowicie. Miała trochę problem że znalezieniem odpowiedniego miejsca no bo jednak tłuszczu moj jej przeszkadzal. Ale dała radę i po chwili mialam już luźne nogi. Jakis opis sklece za jakis czas choć za wiele do opowiadania nie ma
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 07:09   #412
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Mezaga gratulacje
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 07:34   #413
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Krolowa nilu -- super opis jak tylko wroce do cywilizacji ( bo jestem u babci na wsi gdzie ledwo net jest ) to podepne go na pierwszej stronie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Mazega -- podwojne gratulacje !!!
Seietnie ze wszystko poszlo szybko i sprawnie.
I jak wyzej - potem uzupelnie pierwsza strone.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 07:36   #414
poczatkujaca-dagmara
Wtajemniczenie
 
Avatar poczatkujaca-dagmara
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 120
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.


GRATULACJEklas ki:
poczatkujaca-dagmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 07:37   #415
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
Gratuluję, cudownie
Piękna data
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 07:37   #416
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

mezaga, gratulacje! Dobrze, że wszystko sprawnie poszło dawaj znać na bieżąco co tam u Was

gosia, śliczne dzieciaki!
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 08:06   #417
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

mezaga gratuluje maluchów! Fantastyczny prezent gwiazdkowy! Antos ma cudna wagę jak na bliźniaka, a Jadzia na pewno zaraz sie odbije!

iwantyou za komentarz meza!
I jasne, ze pisać wszystko!

U nas noc bardzo dobra, Emil 2 razy sam sie obudzil na karmienie (o 00h30 i 4h30) wiec chyba przestaniemy go budzić na sile w dzien. Ssie po 40 minut mniej wiecej.

Tylko mamy problem - Emil odrzuca jedna piers... Zmuszony przez chwile ssie, ale jest ewidentnie niezadowolony i wypluwa po kilku lykach. Nie bardzo wiem co z tym zrobic Próbowałam ściągać laktatorem przed karmieniem, ale nic to nie dało. Nakładki pomogły odrobine, ale niewystarczająco...
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 08:12   #418
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

A jak go karmisz? To może spod pachy spróbuj,i w ten sposób go oszukasz, chodzi mi o to żeby to była pozycja jak przy drugiej piersi.
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 08:14   #419
san_g
Zadomowienie
 
Avatar san_g
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: planeta Ziemia:D
Wiadomości: 1 013
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
No to już po wszystkim. Dzieciaki są cudne. Oczywiście się poryczalam jak je zobaczyłam. Dokładnej wagi nie znam bo jak mi mówili to w ogromnym szoku byłam. Jadzia 1900 i włożyli ją do inkubatora na rrazie bo malutka a Antos dorodny chłop 2800. Generalnej wszystko poszlo dobrze i spokojnie.
Dostały oba dziecie po 9 punktów.
GRATULACJE!! Podwójne szczęście
__________________
"A teraz serca mam dwa..."

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r82yq11y27.png
san_g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-26, 08:21   #420
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez bella7 Pokaż wiadomość
A jak go karmisz? To może spod pachy spróbuj,i w ten sposób go oszukasz, chodzi mi o to żeby to była pozycja jak przy drugiej piersi.
Karmie na leżąco i klasycznie. Spod pachy w szpitalu słabo nam wychodziło. Ale moze rzeczywiscie spróbuje.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-11 21:58:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:03.