2008-02-13, 12:28 | #3421 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Dołączam do grona wielbicielek McQueenowego serduszka. Jestem szczęsliwą posiadaczką miniaturki i od dłuższego czasu kusi mnie większa pojemność... Dla mnie to jeden z najbardziej zmysłowych zapachów, jakie znam
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2008-02-13, 12:51 | #3422 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Ja ostatnio tez tak pokolama czarna Coco , ale tylko edt, z korka moge niuchac i niuchac. I nie jest dla mnie babciny czy ciotkowy
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2008-02-13, 23:25 | #3423 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio
-nowy Gucci -nowa Jennifer Lopez (ze zwyklej ciekawosci...nie znosze bowiem perfum sygnowanych przez aktorki czy piosenkarki, Kylie, Sarah Jessica Parker, Mariah Carey, Gwen Stefani) Gucci -super, Jennifer-nic ciekawego |
2008-02-14, 14:43 | #3424 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Też mi się spodobał Nie mogę za wiele napisać bo testowałam tylko na blotterku w przelocie, ale pozytywwne wrażenie, miła odmiana po kwiatkowo - wodowych sephorowych doznaniach. Muszę się bliżej z nim zapoznać
|
2008-02-15, 10:20 | #3425 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
o tak musisz na skórze spróbowac, bo na bloterku jakos za mocno tytoniowy sie zrobil, a na skórze cudnie sie rozwinął.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2008-02-15, 15:12 | #3426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
gucci by gucci testowałam wczoraj i musi mieć w składzie paczulę, bo myślałam, że mnie udusi
/edit/ sprawdziłam nuty: no oczywiście, że ma paczulę w bazie uechh natomiast teraz mam na nadg.przedziwny zapach diptyque - eau trois od kochanej papugi i jest niesamowity! pachnie starym, drewnianym i zmurszałym kościołem tyle, że bez kadzideł - mam taki niedaleko, jest z XVIw. cały z drewna i z dachem z gontów i pachnie identycznie (brałam tam ślub) nie wiem czy twórcy chcieli przywołać zapach konia trojańskiego od środka ale dla miłośniczek "dziwolągów" to 100% zadowolenia Edytowane przez kriss_de_valnor Czas edycji: 2008-02-15 o 22:01 |
2008-02-15, 17:42 | #3427 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Gucci by gucci, właśnie byłam w Douglasie i zakochałam się. Szypr, pigwa, kadzidło, a może raczej dym. Natychmiast zażyczyłam sobie próbkę, i właśnie siedzę sobie przed laptopem pachnąc pigwowcem...
|
2008-02-15, 18:23 | #3428 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Down Under
Wiadomości: 4 330
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Przetestowałam Josephine Rance - zapach "stworzony dla ukochanej Napoleona, odtworzony dzięki obecnej właścicielce marki" . Hm, dla mnie oznacza to tylko tyle, że owa Josephine pachniała ... Kenzo Flower. Moim zdaniem zapachy bliźniacze.
__________________
|
2008-02-15, 19:05 | #3429 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Gucci by Gucci - bardzo ładny, przytulno-korzenny. Gdzieś w połowie drogi między Neonatura Cocoon a Pradą, chwilami przypominał mi jeden, chwilami drugi zapach. Ambrowa baza mniej słodka niż w Pradzie (dla mnie duży plus). Trwały, ale chyba przyskórny.
__________________
|
2008-02-15, 21:56 | #3430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Muszę w takim razie popróbować neonatury Cocoon. GbG jest zdecydowanie przyskórny. Mniej najbardziej kręci ta nuta pigwowca, a w zasadzie kwaskowato-cierpkiego owocu pigwy. Słodka baza może bardzo słodka nie jest, ale dla mnie zbyt mdła. Tak się zastanawiam, czy by nie poprosić wujaszka - specjalistę od nalewek, żeby zrobił mi z pół litra pigwówki na czystym spirytusie bez cukru...
|
2008-02-16, 07:52 | #3431 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Testowałam wczoraj Dream of Pink Lacoste i bardzo mi się podoba.Może mało ambitny i zwyczajnie kwiatkowo-owocowy ale naprawdę strasznie przyjemnie mi się go nosiło na nadgarstku.Z gatunku tych zapachów,których zawsze potrzebuję w swojej kolekcji.Coś czuję,że skrobnę flakonik
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2008-02-16, 18:35 | #3432 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio miałam przyjemność poznać kadzidła spod ręki Andy'ego Tauera.
W Incense Rose, zgodnie z zawartą w nazwie obietnicą, pyszni się dojrzała róża. Soczysta i krwiście purpurowa, początkowo w duecie z kwaskowatą mandarynką; balsamicznie zaokrąglona oleistą, tłustawą mirrą, coraz mocniej owiewana kadzidlanym dymem. IR harmonijnie balansuje między kontrastami, między ciepłem i chłodem, wilgotnością paczuli i suchością cedru (które stanowią tło, ledwo - ale jednak wyczuwalne, dla panoszącej się róży), między światłem i mrokiem. Kadzidło i mirra przywołują klimat kościoła katolickiego, ognistość róży zdecydowanie od niego odwodzi. Ta ostatnia wraz z upływem czasu staje się coraz gładsza, coraz bardziej aksamitna i coraz bardziej płomienna. Chwilami pochłania ją gęsty, gryzący dym gorejącego kadzidła. Róża zaczyna ponownie dominować dopiero w bazie, suchej i miękkiej. Incense Extreme - do tylu zapachów już je porównano, a ja odbieram je jako siostrę Zagorska. Siostrę bardziej udaną (być może dlatego, że Zagorsk jest na mnie swoją własną karykaturą), z wyraźniej zarysowanym irysem. Ma w sobie obcość i nutę terpentyny, posmak sosny i plastiku. Obie kompozycje otwierają się podobnie - plastikową, irysową marchewką. Irys, metalicznie chłodny i pozbawiony pudrowości, z czasem delikatnie się ociepla. Zimne i nieruchome kadzidło w porównaniu z gorącym, kadzidlanym dymem Incense Rose, wydaje się być wręcz martwe (extreme to ostatni przymiotnik, jakim mogłabym je opisać). IE jest na mnie zapachem surowym, ascetycznym, czystym, z mnóstwem przejrzyście szarej przestrzeni. Introwertycznie cichym i spokojnym. Swoją drogą, nie przestaje mnie zadziwiać, jak odmiennie mogą się rozwijać zapachy Tauera (Evee pisała, że IE jest tak gorącym kadzidłem, że aż parzy nadgarstki, spotkałam się również z porównaniami do Avignon). Oficjalne nuty IE niemalże wcale nie mają przełożenia na to, co czuję - gdzie jest bazujące na ekstrakcie CO2 indyjskie kadzidło frankońskie, gdzie schowały się przyprawy i ambra? |
2008-02-16, 19:25 | #3433 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Neonatura Cocoon- bardzo mi się spodobał. Pierwsze wrażenie i nuty to kakao- bardzo gorzkie wytrawne, suche, drażniące nozdrza. Po chwili wyłazi coś dziwnego- jak dla mnie to zapach spirytusu i środków odkarzających w ambulatorium- czuję się jakbym właśnie znalazła się w pomieszczeniu, gdzie zwykle pobierają krew. Na szczęście trwa to niedługo, a potem już perfumy stają się ciepłe, waniliowo- kakaowe, bardziej słodkie niż na początku- kakao zostaje jakby złagodzone przez wanilię. Bardzo mi spodobały- są takie "apetyczne" i smakowite.
Neonatura Cocoon Souffle- Oj nie Wyczułam te "ogóry". Souffle są podobne do Omnii Bulgariego, ale perfumy YR są bardziej świeże, lekkie, w porównaniu z nimi Omnia jest szlachetniejsza. Podsumowując- dla mnie Cocoon Souffle są drażniące i zbyt kwaśne.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI Edytowane przez madziczka Czas edycji: 2008-02-16 o 19:25 Powód: literówka |
2008-02-16, 20:56 | #3434 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
No i wpadłam. Sięgnęłam dziś w Marionaud po buteleczkę Boucheron - Initial. Porzeczka, miód...potem delikatnie w skórę wtapia się róża, która raz po raz zamienia się z jaśminem, na koniec nutka pieprzu i kardamon...Mrrr, myślałam o Chance na wiosnę, ale zamiast tego chyba będzie Initial. Nie dość , że PIĘKNY to nie tak popularny w tłumie.
Butelka-arcydzieło, jeszcze bardziej zachwycająca niż na zdjęciach uwielbiam perły)
__________________
'Jak gdyby znajome szlaki wyznaczone na letnim niebie mogły równie łatwo prowadzić do więzienia, jak do niewinnych snów' (Camus) I need perfection, some twisted selection that tangles me to keep me alive
|
2008-02-16, 22:28 | #3435 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Testowalam tusz Lancome Hypnose Onyx oraz blyszczyk Juicy Tubes Tunes, odcien Disco Melon.
Tusz fajnie wydluza rzesy, ma takie fajne drobinki w sobie. A blysczyk cudowny, pieknie pachnie, juz na niego poluje na ebay ! |
2008-02-16, 22:38 | #3436 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
czy Ty wiesz na jakim forum piszesz??
|
2008-02-16, 22:55 | #3437 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Sorry, zapomnialam o zapachu.
DKNY- Delicious Night. Ciekawa czy to juz koniec tej "serii" czy tez Donna Karan wypusci na rynek kolejny produkt z "delicious" w tytule.. Powiem szczerze, ze im wiecej tym gorzej. Be Delicious(zielony) mi sie podobal, byl taki swiezy, soczysty, owocowy... Wersja czerwona mniej przypadla mi do gustu. Najnowsza zas jest wedlug mnie zbyt duszaca i ciezka... Nie ma w sobie nic oryginalnego, co by dalo sie zapamietac.. Taka wymyslona od niechcenia... |
2008-02-17, 10:50 | #3438 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
|
|
2008-02-17, 11:41 | #3439 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Na mnie zmieniał się bardzo ładnie, ale faktycznie, boję się o trwałość...nieopatrznie zmyłam go w domu z nadgarstka i nie wiem jak z nią jest. Myślę, że zaopatrzę się w próbkę zanim zdecyduję się na jakaś flaszeczkę (tj. perełkę )
Ropuszko, widziałaś jaki jest rozrzut cenowy w perfumeriach?! Sprawdzałam na ceneo i skapcu, a perełka 30 ml waha sie od 170 do 480! Czym może to być spowodowane?
__________________
'Jak gdyby znajome szlaki wyznaczone na letnim niebie mogły równie łatwo prowadzić do więzienia, jak do niewinnych snów' (Camus) I need perfection, some twisted selection that tangles me to keep me alive
|
2008-02-17, 11:54 | #3440 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testowałam, dzięki dwóm Dobrym Duszom , Tann Rokka Aki.
Wiele obiecujący, piękny flakon. Niestety sam zapach mne rozczarował Na mnie pachnie suszoną, co ja mówię(?!), prawie zwęgloną, śliwką. Taki koszmar dzieciństwa - wigilijny kompot z suszonych (a głównie przypalonych właśnie) śliwek. Niby jest troszkę drzewnie, niby troszkę ambrowato, ale ta spalenizna na mojej skórze jednak nie pozwala na potraktowanie go inaczej, niż ciekawostki li tylko do testów
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2008-02-17, 12:18 | #3441 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 58
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Swietny watek
Ostatnio kilka razy testowalam w sephorze DKNY Woman, chyba skonczy sie na tym, ze go kupie, bo zaczynam baaaardzo lubic ten lodowato - pikantny, tajemniczy zapach |
2008-02-17, 17:02 | #3442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Ostatnio testuję próbki od Agnyski
DKNY - szukając już letnich i lekkich zapachów wczoraj testowałam DKNY ale jedyne co mogę powiedzieć jest to, iż przypomina mi odświeżacz do wc. Kręcące w nosie cytrusy, ostre i chemiczne. Będzie ponowny test ale raczej idą do odstrzału Amen - właśnie zapodałam odrobinę na nadgarstki i wwąchuję się Mocny i diablo intensywny; mimo iż męska nutka jest wyczuwalna to jak najbardziej dla kobiet też się nada. Na razie czuję słodycz z odrobiną ziołowej męskiej nuty. Zobaczymy co z tego będzie Dzing! - na mnie tylko i wyłącznie skórzana torebka Co prawda w sklepie uwielbiam taki zapach, uwielbiam wąchać skórzane paski i zapach skóry w perfumach (jako dodatek) ale nie wiem czy taką dominującą skórę mogłabym nosić na codzień. Później troszkę się wysładza. Na pewno w ramach odskoczni i gdy będę miała ochotę na coś całkiem innego Dzing zagości na moich nadgarstkach Cologne Muglera - na razie zrobiłam jeden mały teścik ale nie zachwycił mnie niestety. Za bardzo dominuje męska nuta. |
2008-02-17, 17:13 | #3443 | ||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Pamiętam testy sławetnej OI, która zaaplikowana jednocześnie na mojej kumpeli była ostra, lekko gryząca, nawet ciut kwaśnawa, ale rzeczywiście brak charakteru jej nie doskwierał, a na mnie jakiś zmętniały, posłodzony plusz. Porównanie Waszych opinii zaintrygowało mnie niesamowicie, ale też i nasunęło podejrzenia, że być może na mnie IE nie będzie wcale gorące... Cytat:
A mnie przy okazji PW przypomniał się odbiór Bois Oriental. Mam jeszcze próbki, więc w razie czego zweryfikuję. BO to rzeczywiście, zgodnie z opisem, przyprawowy cedr. Przyprawiony słodko, odrobinkę dymnie (nie kadzidlanie, lecz takim dymkiem jak przy paleniu świeżego drewna na otwartym powietrzu) z mocno przyprawowymi nutami, a jednak zupełnie nie spozywczy. Kolorystycznie to takie lekko przyrdzewiałe, zgaszone czerwone wino. Sama lutensowska baza występuje w nim w wersji gładkiej (bo na przykład w Douce Amere czy Ambre Sultan jest szorstka), aksamitnej. Pod względem intensywności nie jest to najbardziej powalający Lutens, ale też i nie ciągnie się w końcu stawki. Bardziej przypomina wysłodzone Rousse, niż dyskretnie czające się na skórze Daim Blond, czy Santal de Mysore.
__________________
|
||
2008-02-17, 17:44 | #3444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Chciałam uprzedzić tylko, że mój nos robi mi ostatnimi czasy przedziwne psikusy więc nie sugerowałabym się zbyt mocno moim opisem
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2008-02-17, 17:56 | #3445 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
Jeśli chcesz uniknąć tego, że będą na mnie robić wrażenie - postaraj się proszę pisać je nieco gorzej.
__________________
|
|
2008-02-17, 18:45 | #3446 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Cytat:
No to czas na Aomassai by Parfumerie Generale Tak pięknie opisane przez Kijankę, że długo zastanawiałam się czy w ogóle cokolwiek pisać Skoro mnie jednak nie zachwyca, to cóż robić Jestem wielką miłośniczką ciężkich, przyprawowych, słodkich, jadalnych zapachów. Nie wiem, czy to wspomniany wcześniej bunt nosa, czy przesyt olfaktoryczny, ale zapach, co do którego byłam prawie na 100% pewna, przyniósł spore rozczarowanie Nuty smakowite (Luckyscent podaje: caramel, toasted hazelnuts, licorice, bitter orange, spices, wenge wood, vetiver, balsam wood, incense, dried grasses, resins) ale na skórze nudno i monotonnie Nie przeszkadza mi w zapachach to, że się tylko nieznacznie zmieniają z upływem czasu (taki zarzut wysuwano w stosunku do Lutków). Ba! Jeśli zapach jest w pełni akceptowalny przez mój nos, to nawet jestem z tego zadowolona Ale w Aomassai niestety mi się to nie przytrafiło I chociaż czuć lekko przypalony karmel to zapachu nie usytuowałabym w grupie jadalnych. Mnie męczy i dręczy, i dusi Może kiedyś go docenię, może to tylko chwilowe... Na razie jednak nie odważyłabym się zaaplikować go za uszko
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger Edytowane przez E Czas edycji: 2008-02-17 o 19:06 |
|
2008-02-17, 18:46 | #3447 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
E, nie kokietuj
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2008-02-17, 19:33 | #3448 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Skądże znowu Ja tylko obiektywnie oceniam
Czas na kolejny zapach Maharadjah by Parfums de Nicolai Nuty (Luckyscent): lavender, patchouli, sandalwood, cinnamon, clove. W chwilę po aplikacji miałam ochotę wyszorować nadgarstek. Przez tę pierwszą minutę czuć coś tak chemicznego, że miałam wrażenie, że z pewnością mi go przepali Dalej jest już pięknie, piękniej, przepięknie Kocham goździki w perfumach, ale ich połączenie z cynamonem i lawendą, na sandałowej bazie (paczula, na szczęście, nie wysunęła swych mrocznych pazurów ) jest po prostu boskie. Pikantny, ostry W pełni zasługuje na swoją nazwę Ale żeby nie było tak idealnie - niestety nietrwały chociaż zazwyczaj nie mam z tym problemów. Niemniej kiedyś będzie mój, na pewno
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2008-02-18, 09:33 | #3449 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Donna Laura Biagotti - jednak na nie, troszke spozywczy, na poczatku mydlany jakis taki, potem troche cos slodko-cisteczkowego wychodzi, ale ogólnie mi sie nie widzi.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2008-02-19, 22:20 | #3450 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Ostatnio testowałam...
Escada Moon sparkle chciało mnie to metaliczno , ozonowe obrzydlistwo zabic
Wyciagało swoje macki w kazdym pomieszczeniu do ktorego weszłam i oplatało od stop do głów, ziejąc ozonem pomieszanym z jakimś zgniecionym kwieciem ,prosto w twarz Escada S spokojny owocowy słodziak, z ładna nutą czarnej porzeczki , na lato , na codzien.
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:09.