2007-01-21, 09:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 32
|
problem z weselem
hej wlasnie w tym roku wychodze za maz w pazdzierniku ale stary mojego robi problemy z weselem czy ktos ma taki problem jak to przetrwac?
|
2007-01-21, 10:35 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: problem z weselem
Tzn jakie to problemy robi tata Twojego przyszłego?
|
2007-01-21, 14:58 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 998
|
Dot.: problem z weselem
justynko1980 nie przejmuj się za bardzo - do października jeszcze trochę zostało. Ja mam wesele za 3 tygodnie - 10 lutego.
Nigdy nie chciałam wychodzić za mąż w zimie, ALE TEŚCIOWA!!!!! Na świeta powiedziałam, że jestem w ciąży (mieszkam razem z narzeczonym od ponad roku, razem pracujemy, utrzymujemy się). Oczywiście nie chciałam wychodzic za mąż - stwierdziłam , że ślub może się odbyć jak dziecko się urodzi. A ONA UCIĘŁA MOJE WYWODY TEKSTEM - O TYM BĘDĘ ROZMAWIAĆ Z TWOIMI RODZICAMI,A DZIECIAK NIE BĘDZIE CI BIEGAŁ PO KOŚCIELE JAK BĘDZIESZ STAŁA PRZED OŁTARZEM. (Dodam, że z TŻ mamy ponad 25 lat) Więc zaczęły się przygotowania do ślubu. Rodzice wiedzieli, że nie stać nas na zorganizowanie sobie ślubu, (moi ponoszą wszelkie koszty związane ze mną (czyli panną młodą) - a teściowie już się wykręcają, że nie mają pieniędzy, co nie przeszkadzało im w zaproszeniu ok 50 gości. Wkręcają nas już na początku naszego życia w głupie długi, bo przecież ludzie już wiedzą, że będą na weselu. W tym tygodniu wylądowałam w szpitalu, okazało się, że ciąża jest martwa. ALe z TŻ podjęliśmy decyzję, że wesele jednak się odbędzie - bo wszystko już załatwione - suknia jest, sala załatwiona, orkiestra ( juz wydane ponad 3 tyś złotych). A wczoraj teściowa zadzwoniła, żeby jednak odwołać wesele, bo rozmawiała ze swoją siostra, która powiedziała że nie musimy już brać slubu. Teściowa raczyła sobie przypomnieć, ze przecież ma żałobę po matce i nie będzie się bawić na weselu - "więc może odwołajmy" . Postawiłam więc sprawę jasno TO NIE MY CHCIELIŚMY TEGO ŚLUBU, POSŁUCHALIŚMY SIĘ RODZICÓW, KTÓRZY TERAZ WYKRĘCAJĄ SIĘ SIANEM. TAK NIE MOŻNA. PRZECIEŻ JESTEŚMY DOROŚLI, POWAŻNI, JEŻELI MÓWI SIĘ "a" TO TRZEBA SKOŃCZYĆ NA "zet". DLATEGO WESELE ODBĘDZIE SIĘ 10 LUTEGO. Nie przejmuj się więc "przyszłym teściem" ma jeszcze czas na to, zeby ochłonąć, bo moja teściowa już nie ma co wymyślać. Jeszcze dodam, że ona mnie podobno lubi. |
2007-01-22, 07:12 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 32
|
Dot.: problem z weselem
jak pisalam wczoraj sa problemy. tescio najpierw nie chcial robic wesela a teraz chce robic osobne wesele moj sie nie godzi na to w sumie jak chca osobne to niech se robia my postanowilismy ze nie bedziemy jezdzic w ta i z powrotem bo to nie ma sensu. moze jeszcze przemysla sprawe. Frida 110 nie wiem co powiedziec faktycznie za was wszystko zadecydowano i ja nie powinnam narzekac na taka blachostke. musze isc do pracy.
|
2007-01-22, 13:42 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 184
|
Dot.: problem z weselem
Justynka ale o co chodzi? Jakie osobne wesele?
|
2007-01-22, 16:30 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 32
|
Dot.: problem z weselem
mary lu chodzi o to ze ojce mojego przyszlego chca zrobic oddzielne wesele w swojej miejscowosci tylko ich rodzina a tzn ze moi maja zrobic przyjecie sami czy to normalne? tak to sie teraz robi? co to za pomysly?
|
2007-01-22, 18:07 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: problem z weselem
Faktycznie dziwne.Nie należy denerwować młodej pary.Pozatym to co Ty masz dwa razy iść do kościoła?? To nie wesele jest najważniejsze tylko ślub.
|
2007-01-22, 19:47 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 32
|
Dot.: problem z weselem
no tak slub najwazniejszy ale oni chca zebysmy byli w dwoch miejscach na raz to jest chore ja mam isc na taka ugode? ja normalnie zglupieje do pazdziernika
|
2007-01-23, 06:33 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 998
|
Dot.: problem z weselem
Rozumiem, że pochodzicie z dwóch miejscowości, położonych daleko od siebie - tak?
|
2007-01-23, 13:15 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: problem z weselem
Hmmm.... ja też mam problem z teściami.... nie mogą sie pogodzić z faktem, że syn jest dorosły więc znajdują powody typu: nie macie wlasnego mieszkania, za młodzi jesteście (po 23 lata), nie utrzymacie się (oboje pracujemy i zarabiamy porównywalnie do Teściów) itd. Ja mam teraz żałobę i najwcześniej wesele może być w listopadzie 2007..... Ja bym chciała w styczniu 2008 bo kochamy się z nażeczonym i nie potrzebujemy samochodu, mieszkania itd by wziąć ślub oni najwczesniej sierpień 2008... a dla mnie ten rok to nawet dużo
Co do tego pomysłu o 2 weselach ABSURD !!! nie wiem jakich masz teściów (normalnych na pewno nie ) ale na Twoim miejscu zagroziłabym że albo 1 wspólne wesele albo wcale. Wątpie by teściowie zrezygnowali w ogóle z wesela (no bo co rodzina powie!! ze biedni jesteśmy! hi hi) a Ty postawisz na swoim. Rozpoczynanie wspólnego życia od podzialu MOJA i TWOJA rodzina nie wróży nic dobrego.... a co na to wszystko Twój nażeczony ??? |
2007-01-23, 13:22 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem z weselem
Powiem tak -
Kiedy wychopdzilamz a maz mialam 22 lata. Wiadomo ze zawsze jest kwestia wesela, ktorego ja nigdy nie chcialam. No ale moi rodzice zaczeli sie powaznie w to angazowac - szukali, planowali - ogolnie podeszli z glowa wiec mysle sobie - ok jakos to przezyje. Ale tesciowie moi zaczeli odwalac szopki - to sie im nie podoba , tamto... i w sumie wyszlo ze za wesele placic mieli moi rodzice plus MY! O nieeeeeeeeee.... Jeszcze ta mi mowi ze 'nie wyobraza sobie nie zatanczyc na weselu syna' no i se nie zatanczyla bo powiedzialam ze skoro tak to ja pierd... i nie bedzie zadnego wesela, ba! biore cywilny i moga mnie pocalowac w d... Na przyjeciu byli nasi przyjaciele mlodzi. A ona juz wie ze ze mna to se nie pogada i szcxzezre to malo mnie interesuje czy mnie lubi czy nie. |
2007-01-23, 14:18 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: problem z weselem
nie wyobrażam sobie dwóch wesel ludzie to mają pomysły
To może jeszcze Młody niech się bawi ze swoją rodziną, a Ty ze swoją; a po ślubie niech On zamieszka ze swoimi rodzicami, a Ty ze swoimi
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2007-01-23, 16:24 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: problem z weselem
ja tu chyba nie powinnam sie wypowiadac ze wzgledu na to, ze wesela miec nie zamierzam...slubu zreszta tez nie.
ale powiem wam, ze na kazda uwage rodziny (glownie matka TZ i nie wiadomo czemu...moj ojciec ubzdurali sobie, ze slub byc musi. tzn. dla mojego ojca slub wystarczy, ale moja potencjalna tesciowa zyczy sobie rowniez wesela) reagujemy krotkim stwierdzeniem: nasze zycie, nasza sprawa. niech sie wszyscy poobrazaja. wisi mi to. na pewno nie zafunduje schabowego i wodeczki wujkom i ciotkom, ktorych nawet nie lubie. |
2007-01-23, 17:23 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 32
|
Dot.: problem z weselem
tak pochodzimy z dwoch roznych miejscowosci oddalonych od siebie o 30 km i jazda w te i nazat nie rajcuje mnie i narzeczonego ja juz wyrazilam swoja opinie ze sie nie godze na takie cudactwa. nie chce podzialow bo nie na tym to polega .Moja czy Twoja rodzina to glupota taki podzial.
|
2007-01-23, 17:31 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: problem z weselem
30 km mój narzeczony mieszka 130 km ode mnie i nikomu taki pomysł nawet przez myśl nie przeszedł Wynajmujemy dla gości autokar i po problemie
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2007-01-23, 18:38 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 32
|
Dot.: problem z weselem
no wlasnie ja tez nie widze problemu z przewozem na 30km ale moi przyszli tesciowie sa bardzo wygodni za przeproszeniem nie chce im sie d... ruszyc aby sie nie narobic. robili juz corce wesele i palcem nie tkneli zeby cos robic tylko wynajac kogos do roboty. a to kosztuje u mnie jest sala z wygodami do przygotowania ale widocznie boja sie raczek pobrudzic. u siebie jak wynajma to pewnie oplaca i z glowy.
|
2007-01-29, 08:47 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 528
|
Dot.: problem z weselem
postawcie się twardo..
my z TŻ studiujemy w jednym mieście. nasze rodziny mieszkają w dwóch róznych miastach. Wszystkie trzy miasta oddalone są od siebie o ok 200km. Wesele robimy tu, gdzie my mieszkamy - każdy ma taki sam dojazd i jest sprawiedliwie. uważam, że osobne wesele to głupota. Przecież tak się nie da. Naprawdę musicie się postawić. my tak zrobiliśmy, choć w innej sytuacji: moi rodzice się właśnie rozwodzą. Z winy ojca. Mama powiedziała, że dołoży namdo wesela o ile ojca wogle nie zaprosimy ja rozumiem, że nasze stosunki z ojcem się bardzo pogorszyły, ale jak można tak stawiać sprawę? Postawiliśmy się oboje, wzięliśmy Mamę na rozmowę, wyperswadowaliśmy Jej to, ustaliliśmy, że nie będą razem siedzieć i jakoś to przeszło. Zobaczymy jak to wyjedzie na weselu - już w maju także rozmowa i Wasze stanowisko - twardo, lecz z szacunkiem wyperswadować, postawić swoje warunki, pójść na jakiś kompromis, zapytać dlaczego tak chcą. |
2007-02-09, 22:32 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: problem z weselem
osobne wesela to nie jest normalne!! bardzo dobrze że sie na to nie zgodziłaś!! ja biorę ślub za pół roku i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji
i do tego jakieś chore podziały - jedna rodzina, druga rodzina ślub to ślub a nie jakiś cyrk poza tym te 30 km to jest bardzo blisko, a jak nie chce im sie przyjechac to trudno, ale nie wydaje mi sie zeby nie przyjechali wcale, bo jakby to wygladalo ze 30 km na ślub syna im sie nie chciało dojechać to jest TWóJ dzień i nikt nie ma prawa Ci go psuć!! powidzenia |
2007-02-11, 19:53 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: lubelski
Wiadomości: 1 301
|
Dot.: problem z weselem
Cytat:
Jezeli ślub sie w koncu odył to życzę Wam wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, wytrwałości (wszczegolności dla teśćiów ). |
|
2007-02-12, 15:21 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: problem z weselem
Frida110 niw daj się! z tego co widze to Twoja teściowa to typowy przykład osoby, która wszystko robi pod publike bo "wypada" lub "co ludzie powiedzą".. Ona wcale sie z Tobą nie liczy (" Ty się nie wtrącaj O TYM BĘDĘ ROZMAWIAĆ Z TWOIMI RODZICAMI") A co to??twoje wesele czy twoich rodziców?? TO TY i Twój TŻ jesteście w centrum i to WY decydujecie!!!! W pełni popieram Twoja decyzję i to że ślub odbędzie się zgodnie z planem Bierzecie ślub bo się kochacie, a nie z powodu dziecka. To ze stała się tragedia i je straciłaś nie wpływa przecież na to ze chcecie reszte życia być ze sobą! Trzymaj tak dalej, stawiaj na swoim, a na teściową obawiam się jest tylko jeden sposób: rób po swojemu i nie ustępuje jej Jak zobaczy, że się podporządkowujesz i to Ty decydujesz a nie ona będzie musiała zmienić swoje postępowanie! 3mam kciuki z calego serca by ten dzień był taki jak sobie wymarzylaś i by nic go nie zakłóciło
|
2007-02-23, 11:40 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 998
|
Dot.: problem z weselem
Moje wesele się odbyło 10 lutego tego roku. Na teściową nie zwracałam uwagi, a jej głupie zachowania mnie śmieszyły (troche na ten temat w wątku o tesciowych). Prawie wszystko było po mojemu i nie udało jej się zepsuć tego dnia.
|
2007-02-23, 22:15 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: problem z weselem
frida110, życze Ci wszystkiego naj,naj,naj i bardzio się cieszę,ze wszystko się ułozyło po twojej myśli.Jakis czas temu gdy czytalam ten wątek byłam w szoku, ogromnym, choc w sumie z opowiadan znalam podobną sutyację,ale jakos to nie to samo sluchac czegos od kilku znajomych razem czy przeczytac i przemyślec na spokojnie.
pozdrawiam
__________________
"Uśmiech losu można zobaczyć
nawet w tych najciemniejszych chwilach... Jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło." |
2007-02-24, 13:53 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: problem z weselem
Bardzo mi przykro z powodu dzidziusia Życzę dużo szczęścia
__________________
|
2007-02-24, 17:39 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 32
|
Dot.: problem z weselem
ciesze sie frida ze wszystko bylo ok ja tez mam taka nadzieje ze u mnie pojdzie tez ok ale jak narazie to stoimy w miejscu tzn ze rodzice mojego dalej sie upieraja na swoim ale My juz zalatwilismy sale orkiestre i kucharke a oni niech sobie robia co chca. Dobrze ze Ty masz juz to za soba . pozdrawiam.
|
2007-02-27, 11:31 | #26 |
BAN stały
|
Dot.: problem z weselem
w naszym przypadku, kiedy zaczeliśmy planować ślub wydawało nam się, że raczej nie będziemy robić żadnego wesela. Moi rodzice jednak doszli do wniosku, że wesele będzie i z tym się oswoiliśmy. Mimo wszystko planowaliśmy zaprosić najbliższą rodzinę - z mojeje strony jakieś 20 osób i tyle samo ze strony mojego TŻ. Wtedy moi i mojego TŻ rodzice zdecydowali, ze koszty wesela pokrywaja do połowy. Jak to usłyszała moje teściowa, to zaraz zaczęła wymyślać, że z ich strony to jeszcze tych by pasowało zaprosic, no a jak oni już będą, to tamci też muszą być bo się obrażą itd. Skończyło się na tym, że wyspraszała oprócz tego jeszcze wszystkich najbliższych sąsiadów i w efekcie z mojeje strony na weselu były 22 osóby a ze strony mojego TZ-a, a raczej teściowej prawie 60. Moi rodzice widząc, co się wyprawia juz mieli postawić sprawę jasno, że każdy płaci za swoich gości, ale doszli do wniosku, ze skoro już ustalenia na początku były inne to siedzieli cicho i pokryli koszt połowy wesela bo nie chceli już na samym początku robić fermentu w rodzinie.
Ze swoją teściową do dziś nie żyję na dobrej stopie, wtrącała mi sie do wszystkiego, do moment, kiedy zadzwoniłam doniej i porządnie schrzaniłam, ze mój TŻ na każde zawołanie i o każdą pierdołę musi byc u niej i w dodatk jest tam prawie, ze przetrzymywany, bo "a to jeszcze na obiad moze zostań", "a to jeszcze moze byś to zrobił, tylko zaczekaj chwilę, bo coś tam bla bla bla" i tak dalej. W końcu i mój ślubny zauważył, że jego mamusia za bardzo próbuje wnikać w nasze życie i tez sie postawił. Co do oddzielnego wesela, to chyba nawet sobie takiego nie wyobrażam. 30km to wcale nie tak dużo. U nas ta odległość była mniejsza, a wieś, z której pochodzi mój TŻ podlega pod moja parafię, więc ślub był w moim mieście, a do sali weselenej od kościoła mieliśmy minutę drogi samochodem, tyle, że tutaj nie odległosć jest najważniejsza, bo mimo wszystko czasami na wesela przyjażdża rodzina z drugiego końca kraju i nikt dla wygody nie robi dwóch oddzielnych przyjęć. Przecież tu chodiz o poznanie sie dwóch stron. Na naszym weselu pomiedzy stronami znało sie tylko kilka osób a po paru godzianch juz niktnie siedział tam gdzie usiadł na początku. Taka rodzinna integracja. |
2007-03-05, 16:57 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: problem z weselem
Edytowane przez rozana1979 Czas edycji: 2012-09-28 o 14:00 |
2007-03-05, 17:57 | #28 | |
Raczkowanie
|
Dot.: problem z weselem
Cytat:
|
|
2007-03-06, 12:12 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: problem z weselem
.
Edytowane przez rozana1979 Czas edycji: 2012-09-28 o 13:59 |
2007-03-16, 08:49 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: problem z weselem
Cytat:
Co za okropna bezczelna baba!!! Nie rozumiem co rodzice sobie myślą, dlaczego uzurpują sobie prawo do podejmowania za swoje dzieci najważniejszych decyzji życiowych!!!! Bardzo Ci współczuję, bo wiem że przeżyłaś wiele a tu jeszcze to babsko! Szkoda że wtedy gdy zażądała ślubu nie zamknęłaś jej po prostu drzwi przed nosem. Jesteście dorośli i macie prawo decydować o sobie. A wszystkie głupie baby powinny zająć się sobą. Trzymajcie się , bierzcie ślub i nie przejmuj się . Ty nie zrobiłaś niczego złego a wręćz przeciwnie, należy Ci się teraz opieka i zrozumienie. Ale się wkurzyłam! |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:17.