2006-04-10, 20:25 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Czy ktoś to zna? Czy macie takie rzeczy, które notorycznie gubicie? Albo takie, które zawsze udaje Wam się zepsuć?
Niestety...bez przerwy gubię: rękawiczki (10 par na sezon to standard ), parasole (te dodatkowo zawsze prędzej czy później - ze wskazaniem na wcześniej - psuję) , pojedyncze skarpetki (a przysięgłabym, że do pralki wrzucałam obie), aplikatory do cieni Psuję parasole, zamki błyskawiczne, breloczki do kluczy i pomadki ochronne Tylko ja? |
2006-04-10, 20:32 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
oj nie tylko TYja tak samo jak Ty ciagle gubie rekawiczki tzn nie gubie tylko je np. gdzies zostawie bo przeszkadzaja mi w kieszeniale mojego TZ chyba nikt nie pobije on notorycznie zapodziewa(czy jak to odmienic) kluczyki od auta badz tel codziennie jak idziemy np. do sklepu to pyt sie: masz kluczyki odp ze ma poczym wychodzac ze sklepu szuka jak oszalaly tych kluczykow normalnie idzie zawalu dostac to jest maly roztrzepaniec
|
2006-04-10, 20:35 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
heh.. dziś szaleństwo dziwnych wątków.
I znów Ci będe towarzyszyła Gubię długopisy, wszelką biżuterię (dlatego nie chcę od TŻ-ta pierścionka zareczynowego bo zgubię, wole zaręczynowego psa, albo zaręczynowy karnet do spa ), wsuwki (to moja udręka, co tydzień kupuję 20 i zawsze gdzieś się gubią), gumki do włosów, klucze, portfel, dokumenty, pieniądze... A psuć... hmm.. chyba tylko komputer |
2006-04-10, 20:42 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Ooo właśnie, wsuwki też gubię I dowód osobisty ten na szczęście zawsze jakoś udaje mi się znaleźć, ale...hmm...no właśnie uświadomiłam sobie, że znów nie wiem gdzie go wepchnęłam gdzie tym razem miało byc "proste miejsce"?
|
2006-04-10, 20:50 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
jeszcze co do dowodu to przypomniało mi się jak poszłam głosować i zostawiłam tam dowód. Oczywiście nic nie zauważyłam. wieczorem podjezdzam pod dom jakieś fajne autko, wysiada przystojniak, dzowni domofonem "dzien odbry czy jest Monika", ja już zachodze w głowę skad go znam, TŻ zerka na mnie dziwnie i już czuję, że szykuje się awantura. Myślę sobie na której imprezie tak się mogłam upić, żeby dawać komuś mój adres, ja NIGDY nie daje!! a tu się okazało, że chłopak mi dowód przyjechał oddać <zawód> ale dopiero wtedy sie skapnęła, że nie mam. Tata mi zawsze powtarza, że głowę gdzies zostawię i wtedy do domu nie trafie
|
2006-04-10, 20:53 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Notorycznie gubie skarpety mojego mezczyzny przy praniu a co najdziwniejsze swojej jeszcze nigdy nie zgubilam.Zdarza mi sie tez zgubic zaskakujace czesci garderoby jak np koszulka,spodnica albo majtki
Czesto tez gubie rzeczy na niby.Tzn wkladam je gdzie popadnie a potem nie moge znalezc.Ostatnio wsadzilam portfel do lodowki i juz sie przerazilam, ze zgubilam. A notorycznie psuje cienie i pudry-zrzucajac je na podloge |
2006-04-10, 20:55 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Ja psuję... Gubić, nie gubię - ale psuję notorycznie Wszystko co mi w łapki wpadnie - tu mi się coś przez przypadek urwie, tam wgniecie, gdzie indziej ubrudzi - standard
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ Zapraszam do galerii zdjęć |
2006-04-10, 21:04 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Nie ma aż tylu rzeczy, które gubię. Może gumki do włosów no i jak już tu było wspomniane, pojedyncze skarpetki. A co psuję? Piloty do TV Ciągle mi spadają na podłogę I giną śmiercią tragiczną
__________________
|
2006-04-10, 21:09 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
nie gubie - poczciwe dziecko ze mnie pod tym wzgledem
no ale jak cos nie dziala poprawnie np.lodowka, pralka to daje kopa i tyle Zdarza sie ze pojzniej cos tam odpada, jakies wgniecenia niewiadomo skad sie pojawiaja...ale ze psuje od razu..nieeeee
__________________
|
2006-04-10, 21:40 | #10 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Gubię gumki do włosów, spinki... Skarpetki - norma No i koraliki, masę koralików
Chyba niczego nie psuję, moze poza długopisami i piórami |
2006-04-10, 21:42 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Ja gubie notorycznie parasole i rękawiczki, wąznych rzeczy raczej bardzo pilnuje. Jesli chodzi o psucie, to tez raczej mi sie nie zdarza, chociaż duzo sprzętów nie chce ze mną współpracować. One najczęsciej same sie psują Nie no teraz to bym skłamała... namietnie rozkrecam długopisy i naciągam te spręzynki... nie zawsze daja się poskładać. Lubie rozkrecac ogólnie wszystko co dostne w łapki, jednak nie psuje tego swiadomie, jestem tylko ciekawa co jest w środku.
Ale głownym psują i Zgubicielem jest mój TŻ, nie ma chyba rzeczy, która by się przy nim nie uchowała, albo ją zgubi, albo zepsuje. Jak to kiedyś jego kolega powiedział: "Ciebie zamknąć w pustych czterech ścianach, bez drzwi, okien i niebezpiecznych przedmiotów, dac Ci tylko dwie metalowe kulki. Założe się, że po tygodniu stwierdzisz, że jedną z nich zepsułeś a druga zgubiłes"
__________________
"Szukaj małej różnicy, która uczyni wielką różnicę w Twoim życiu" |
2006-04-10, 21:53 | #12 |
Zadomowienie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Gubić to raczej nie gubie, bo jestem taka, że wszystkiego strasznie pilnuje Ale jeśli chodzi o psucie, to ja najbardziej się do tego nadaja Mały przykład?? Mieszkam na stancji od 7 misięcy i już 3 razy o mało kuchni nie spaliłam
|
2006-04-10, 21:56 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Ahh to temat dla mnie Notorycznei gubie gumki do włosów i zapodziewam klucze...Ostatnio szukałam gumki bez efektów więc wziełam sie za szukanie kluczy...Znalazłam gumke i tak w kółko
|
2006-04-10, 22:06 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
ze mną to dziwna sprawa zawsze czegoś szukam (+oczywiście w pośpiechu)ale nigdy chyba nie zgubiłam niczego "na stałe"...no dobra jedną rzecz: krem do rąk . zawsze, zawsze! szukam komórki, w pędzie kładę ją w dziwnych miejscach,klucze, książki, do tego dochodzą kolczyki, które zdejmuję w dziwnych miejscach (ostatnio przypadkiem znalazłam jedną parę pod mikrofalówką :redface, za to jakoś wszelkiie papierki, świstki, opakowania po jedzonku nie giną,tylko lądują w mojej torebce .. psują nie jestem
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe... |
2006-04-10, 22:24 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
ja nie gubie , ale psuje wszystko czego sie dotkne... ale to nie moja wina ze wszystko rozkrecam( uwielbiam patrzec co maja elektroniczne rzeczy w srodku) Budzik sie u mnie nie uchowa za zadne skarby i tlucze wszystko , czy to talerz czy kubek czy szklanka
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2006-04-10, 22:34 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
ja odkąd wprowadziłam sie do TŻta popsulam już kilka rzeczy.. Był troche zły..
Potłukłam przykrywke do cukierniczki z nowego serwisu od jego mamy (dostał go może 2-3 dni wcześniej) niby posklejałam ale zapodziało sie kilka kawałków i teraz jest dziura na łyżeczke No i jego ukochany nóż do masła tuperrware... Oj dąsał się troche za niego.. Co ja poradze ze jak jemu spadnie to sie nic nie dzieje a mi raz spadł i od razu pękł.. POza tym notorycznie gubie frotki do włosów, klucze, ciuchy (tak sie w domu zapodziewają) i mnóstwo innych rzeczy. |
2006-04-10, 22:40 | #17 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Oj gubię wszystko! Pieniądze (nagminnie!) rachunki, ważne dokumenty, wszelkiego rodzaju szminki i błyszczyki, karty do bankomatu, klucze.. Kartę do biblioteki wyrabiałam już 3 raz przez to moje gubienie!
Średnio raz na dwa tygodnie szukam czegoś w potwornym amoku..czasem znajduję zgubę, częściej jednak nie.. Wszyscy, którzy mnie jako tako znają już się nauczyli, że nie należy mi powierzać niczego wartościowego. Co do psucia, z tym już jest lepiej, bo należę raczej do osób ostrożnych i delikatnych. Nie pamiętam żebym coś zepsuła od czasów podstawówki, kiedy to z nudów rozebrałam na częsci magnetofon Wilga ioczywiście już nie potrafiłam go zebrac do kupy |
2006-04-10, 22:51 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Ja oprócz standardów typu skarpetki, rękawiczki i parasol, mam dosyć specyficzny stosunek do wiecznych piór i długopisów... Otóż, kiedy kupię sobie, albo co gorsza ktoś mi kupi drogiego, fajnego Parkera, to piszę nim parę tygodni, po czym on znika w tajemniczym i nieznanym mi miejscu w równie tajemniczy i nieznany mi sposób. Miałam w swoim życiu 5 parkerów. Najkrótsze pożycie miałam z czarnym wektorem - 2 tygodnie, a najdłuższą karierę zrobił taki niebieski, co nie pamiętam jak się nazywał - 3 miesiące.
Ale jak tylko kupię sobie w kiosku długopis za 1 zł pln, to piszę nim do upadłego, do ostatniej kropli atramentu i nie zgubię go, choćbym i chciała... A co do skarpetek, to półtora roku temu, jak jeszcze wiodłam beztroskie życie singlówy, stwierdziłam, że właściwie to moje skarpetki są podobne do mnie (tudzież ja jestem podobna do skarpetek) - brzydkie i wiecznie bez pary... |
2006-04-10, 23:00 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
;/ karta kredytowa i telefon, klucze też, a to przez moją gwałtowną jazde. Wrzucam drobiazgi na siedzenie pasażera a potem mi lata po samochodzie, a ja jak oszalała szukam w domu;//// teraz już się nauczyłam najpierw sprawdzać pod siedzeniami
|
2006-04-10, 23:04 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Moze to nic wielkiego, ale gubie i psuje parasole, dlatego zawsze gdy pada wracam do domu calusienka przemoknieta :| afe! nie lubie deszczu, ktory akurat o moje okno: stuk stuk puk stuk...
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!" Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ Etap oceaniczny http://nwpass.qnt.pl/ |
2006-04-10, 23:15 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Cytat:
Ja raczej nie gubię i raczej nie psuję... Raczej, bo ostatnio zdarzyło mi się zgubić żeton do wózka do marketu z diabełkiem Już drugi taki zgubiłam i mimo, że rzadko używam tych żetonów, bo nie lubię tych wielkich wózków, to myślę nad kupnem trzeciego breloczka z diabełkiem No i jakiś miesiąc temu zgubiłam czapkę Brązową, poszukiwaną długo, kupioną w komplecie z szalikiem. No i został mi sam szalik 2 lata temu też zgubiłam czapkę, też ulubioną A co do psucia, to nie przypominam sobie, żebym coś zbroiła W dzieciństwie to tak, jakieś zabawki wiecznie rozlatywały się w moich rękach, ale teraz nie... Teraz psuje mój kot |
|
2006-04-10, 23:26 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
ja mam syndrom skutecznego chowania... jak cos sobie schowam zeby nie zginelo to koniec... kiedys tak w pokoju 11 m kw. przez dwa lata szukalam aparatu fotograficznego ...
ale z psuciem tez sie zdaza, tylko to jeszcze nie jest zaawansowane stadium ...
__________________
|
2006-04-10, 23:27 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
oj coś dla mnie
ile to ja już biżuterii nagubiłam teraz mama coraz to mi powtarza jak chcę cos jej wziąść,zebym nie zgubiła a ile to razy komputer albo telewizor sie psuł akurat jak ja go właczałam ma sie to szczęście |
2006-04-10, 23:31 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 716
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Cytat:
__________________
W życiu nie ma prób, od razu zaczyna się przedstawienie Marianne Faithfull |
|
2006-04-11, 03:08 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Gubię kluczyki, biżuterię (czasem znajduję po roku czasu gdzieś za kanapą ), aplikatory do cieni to juz standard, błyszczyki i pomadki poniewierają się wszędzie a potem nie mogę znaleźć A psuję telefony komórkowe,komputery, odtwarzacze audio itp.Nie wiem jak to się dzieje bo przecież nie rzucam nimi o ścianę, one same głupieją:
|
2006-04-11, 05:07 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 499
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Ja psuję wiecznie cienie do oczu - zlatują mi na podłogę i w drobny mak. I oczywiście zawsze są to te najnowsze nabytki.
A mój TŻ notorycznie szuka swoich okularów. Kładzie je, gdzie popadnie, a potem wielkie wściekanie się, bo nie wiadomo, gdzie tym razem są.
__________________
Trudności są stanem normalnym, ale przemijającym. Czasem łatwiej zgasić w sobie światło niż rozjaśnić ciemność. Mój wirtualny psiurek - Mundek http://dajmudom.pl/futro.php?id=1210 |
2006-04-11, 05:27 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
JA notorycznie gubię wszystko. Od dziecka. ZAczęło się od zabawek i spinek do włósów i trwa do teraz, potrafię zgubić wszystko i wszedzie...
Mam też wynieniony syndrom psuja, chcąc coś polepszym muszę to popsuć. Np. ostatnio chciałam umyś lusterko przy którym się maluję i jaoś tak wyszło, że urwałam mu stojak... BUUu!
__________________
|
2006-04-11, 05:52 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Notorycznie i calkiem przypadkiem "psuje" czajniki tzn spalam je Taki mam talent
|
2006-04-11, 06:23 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
Ja mam od urodzenia ksywę PSUJ W dzieciństwie preferowałam rzeczy szklane-szczególnie kryształowe wazony (rekord 3 wazony w 15 min ),szklanki, talerze, miski etc. Teraz w sumie to psuję wszystko i nie mam już jakiejś wybranej dyscypliny psucia.
Co do gubienia- to nie ja gubię Chyba Dziwnym trafem zawsze jak rzucam skarpetki do prania to nie wszystkie z powrotem wracają Mam taką ilość pojedyńczych, nie dających się sparować skarpetek,że głowa boli
__________________
to klucz do życia |
2006-04-11, 06:52 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 956
|
Dot.: Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)
W gimnazjum, tj. niespełna dwa lata pobyty w szkole zgubiłam uwaga: trzy stroje kąpielowe z całym basenowym ekwipunkiem tj. czepkiem, okularami itp.
Szlag mnie trafiał za każdym razem! Pierwszy - mój, drugi - też mój, a do dziś nie mogę odżałować bo być śliczny, trzeci - siostry.
__________________
Czysta logika jest ruiną ducha. Antoine de Saint - Exupéry
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.