Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część I

[agabil1]

Napisane przez golabek

Zamówiłam z cs błyszczyk i już się doczekać nie mogę Będę króliczkiem

który który?

[mysha25xx]

A ja tak się wetnę z innej beczki. Kupiłam 2 kremy Baybedream Nagietkowy do twarzy i ten z cynkiem, niestety oba nie dla mnie. Nagietkowy dość słabo mnie nawilża, matuje i dobrze się wchłania, niestety pod minerały mi nie pasuje, zapycha.Strasznie żałuję, że się nie sprawdził choć zapowiadał się obiecująco, zapach mniej intensywny niż cynkowy, konsystencja przyjemna, ale jednak nie. Ten z cynkiem kupiłam najpierw przez pomyłkę, ale dla mnie kompletna porażka-tłusty, tępy,ciężko się smaruje, wcale mnie nie nawilża i nie łagodzi, zapach okropny, zapycha.
Kupiłam więc Johnsons baby soothing naturals-krem faktycznie jest lekki, przyjemny,nawilżający, ładny delikatny zapach, skóra jedwabista i mięciutka,nadaje się pod minerały, ale qurczę zapycha!!! Codziennie jakiś nowy syfek mi wyskakuje Jedynie Liliputz mnie nie zapycha, a wnioskuję tak, bo po całym weekendzie stosowania wyłącznie Liliputza (na dzięn i na noc, oraz pod makijaż) i całej nocy w dyskotece, nie wyskoczył mi żaden syf!A z tego co mi wiadomo więcej juz go nie będzie, zmienili go na jakś badziewna księżniczkę Dobrze, że uważnie śledzę fora i zaopatrzyłam się w 1 zapasową tubkę-ostatnią z półki Wydajny i wielka tuba, ale co potem?Dlaczego to co dobre wycofują albo zmieniaja skład i robia jakiś badziew????Lektura Wizażu powinna być obowiązkowa dla wszystkich producentow kosmetyków

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Mnie cynkowy nagietkowy nie zapycha. Lubię go, całkiem ładnie się spisuje, łagodzi podrażnienia. Używam na noc.
Ten drugi nagietkowy też mam, ale nie używam. Liliputza tylko wtedy, kiedy moja skóra jest już naprawdę nieźle wysuszona, nie zapycha.

[mamaNiny]

Napisane przez IlonaP

absolutnie tak nie myśl!!!
każdy potrzebuje czasu dla siebie, i mama i maleństwo też
jeśli Ty będziesz zadowolona, zadbana to dziecko tez automatycznie na tym skorzysta, bo będziesz miała lepszy humor, więcej energii...
dzieci są bardzo wyczulone na zmiany nastrojów
nie znoszę stereotypu "matki polki" - zaharowuje się, żeby wszystko było czyściutkie, wszystkim dogadza a sama chodzi sfrustrowana, bo kiedy już naprawdę nie ma siły nikt jej nie pomoże, bo przecież sama nauczyła otoczenie, że jest samowystarczalna


błyszczyki są bardzo kuszące

a na suche pękające dłonie dobry jest krem specjalny emolium, ma taka zabezpieczjacą warstwę
niestety tez borykam sie z problemem wiecznego przesuszu - o ile twarz jako tako, to reszta koszmar

ja tez nie lubie Matek-Polek, ale mam taka bratowa i chcac-nie chcac jestem z nia non stop porownywana.. grr porownan tez nienawidze
jaki emolium? skad? ja kupuje balneum dla corki.

Napisane przez pastereczka

ja emoilum daje dziecku, jest lepszy od drozszych tego typu nawet

dziecku czasu sie nie kradnie, jest naszym wspoltowarzyszem specjalnej opieki ale nie naszym zwierzchnikiem. (łatwo powiedzieć)

to tez staram sie jak moge, zeby to byl zwiazek partnerski, ale faktycznie: latwiej powiedziec niz zrobic

[pastereczka]

MamaNiny
ja za 400ml z pompka dalam 32 zl w mojej dosc taniej aptece




Skład: trójglicerydy kwasu kaprynowego i kaprylowego (4%), mocznik (3%), hialuronian sodu (1%), Fucogel (3%), olej macadamia (3%), masło shea (4%), pantenol (1%), olej parafinowy (5%)

Skład: Aqua, cetearyl alcohol, polysorbate 60, hydroxyethyl urea, mineral oil (liquid paraffin), biosaccharide gum, butyrospermum parkii (shea butter), caprylic/capric triglyceride, macadamia ternifolia oil, methylpropanedoil, glycerin, dimethicone, trimethylsiloxysilicate, sodium hyaluronate, allantoin, stearic acid, xantan gum, phenoxyethanol, butylparaben, propylparaben, methylparaben, ethylparaben, treihanolamine, disodium edta, peg-8, tocopherol, ascorbic acid, ascorbyl palmitate, citric acid.

[frantic]

Napisane przez mysha25xx

A ja tak się wetnę z innej beczki. Kupiłam 2 kremy Baybedream Nagietkowy do twarzy i ten z cynkiem, niestety oba nie dla mnie. Nagietkowy dość słabo mnie nawilża, matuje i dobrze się wchłania, niestety pod minerały mi nie pasuje, zapycha.Strasznie żałuję, że się nie sprawdził choć zapowiadał się obiecująco, zapach mniej intensywny niż cynkowy, konsystencja przyjemna, ale jednak nie. Ten z cynkiem kupiłam najpierw przez pomyłkę, ale dla mnie kompletna porażka-tłusty, tępy,ciężko się smaruje, wcale mnie nie nawilża i nie łagodzi, zapach okropny, zapycha.
Kupiłam więc Johnsons baby soothing naturals-krem faktycznie jest lekki, przyjemny,nawilżający, ładny delikatny zapach, skóra jedwabista i mięciutka,nadaje się pod minerały, ale qurczę zapycha!!! Codziennie jakiś nowy syfek mi wyskakuje Jedynie Liliputz mnie nie zapycha, a wnioskuję tak, bo po całym weekendzie stosowania wyłącznie Liliputza (na dzięn i na noc, oraz pod makijaż) i całej nocy w dyskotece, nie wyskoczył mi żaden syf!A z tego co mi wiadomo więcej juz go nie będzie, zmienili go na jakś badziewna księżniczkę Dobrze, że uważnie śledzę fora i zaopatrzyłam się w 1 zapasową tubkę-ostatnią z półki Wydajny i wielka tuba, ale co potem?Dlaczego to co dobre wycofują albo zmieniaja skład i robia jakiś badziew????Lektura Wizażu powinna być obowiązkowa dla wszystkich producentow kosmetyków

Kurcze od kilku dni też podejrzewam mojego Johnsona o zapychanie. Robią mi się coraz to nowe pryszcze, a już nie pamiętałam co to takiego. Co dziwne jestem już przy końcu tubki, więc nie wiem czy to na pewno ten krem. Z drugiej jednak strony nic nowego nie wprowadzałam do pielęgnacji cery. Może nie służy mi codzienna jego aplikacja. Kurcze a tak fajnie na nim leżał makijaż. Będę musiała go odstawić i wrócić do sprawdzonego Humektanu lub Lilliputza. Jeżeli sprawdzą się moje podejrzenia to będzie bardzo niefajnie, bo Johnson to dla mnie najlepszy krem pod filtr i minerały.

Napisane przez pastereczka

MamaNiny
ja za 400ml z pompka dalam 32 zl w mojej dosc taniej aptece




Skład: trójglicerydy kwasu kaprynowego i kaprylowego (4%), mocznik (3%), hialuronian sodu (1%), Fucogel (3%), olej macadamia (3%), masło shea (4%), pantenol (1%), olej parafinowy (5%)

Skład: Aqua, cetearyl alcohol, polysorbate 60, hydroxyethyl urea, mineral oil (liquid paraffin), biosaccharide gum, butyrospermum parkii (shea butter), caprylic/capric triglyceride, macadamia ternifolia oil, methylpropanedoil, glycerin, dimethicone, trimethylsiloxysilicate, sodium hyaluronate, allantoin, stearic acid, xantan gum, phenoxyethanol, butylparaben, propylparaben, methylparaben, ethylparaben, treihanolamine, disodium edta, peg-8, tocopherol, ascorbic acid, ascorbyl palmitate, citric acid.

Moja bratowa używa wielu produktów Emolium do pielęgnacji swojego dwulatka, który jest alergikiem i uczuleniowcem i ma spore problemy ze skórą przez to. Twierdzi, że to najlepsze kosmetyki, które łagodzą te problemy i jedyne, które potrafią nawilżyć jego wiecznie suchą skórę.

[anonyme]

Napisane przez frantic

Kurcze od kilku dni też podejrzewam mojego Johnsona o zapychanie. Robią mi się coraz to nowe pryszcze, a już nie pamiętałam co to takiego. Co dziwne jestem już przy końcu tubki, więc nie wiem czy to na pewno ten krem. Z drugiej jednak strony nic nowego nie wprowadzałam do pielęgnacji cery. Może nie służy mi codzienna jego aplikacja. Kurcze a tak fajnie na nim leżał makijaż. Będę musiała go odstawić i wrócić do sprawdzonego Humektanu lub Lilliputza. Jeżeli sprawdzą się moje podejrzenia to będzie bardzo niefajnie, bo Johnson to dla mnie najlepszy krem pod filtr i minerały.

Właśnie zapomniałam w wątku "bazowym" napisać, że za pierwszym razem kiedy użyłam ten krem na twarz okropnie mnie pozapychał, w ostateczności używałam go do stóp i dłoni przez kilka miesięcy bo dobrze nawilża i uwielbiam też jego zapach.

Tak naprawdę dzięki wam sobie o nim przypomniałam. Teraz (odpukać) nic złego się nie dzieje. Dzisiaj nałożyłam tylko na niego(wiem, że głupota bez filtra na słońce) podkład edm intensive i wyglądał znowu idealnie czyli to przez filtry mi się warzył.
I minęło ok 7h a ja się nie świece, bez żadnego primera
To się nazywa chyba zwątpienie filtrowe

[mamaNiny]

Napisane przez pastereczka

MamaNiny
ja za 400ml z pompka dalam 32 zl w mojej dosc taniej aptece




Skład: trójglicerydy kwasu kaprynowego i kaprylowego (4%), mocznik (3%), hialuronian sodu (1%), Fucogel (3%), olej macadamia (3%), masło shea (4%), pantenol (1%), olej parafinowy (5%)

Skład: Aqua, cetearyl alcohol, polysorbate 60, hydroxyethyl urea, mineral oil (liquid paraffin), biosaccharide gum, butyrospermum parkii (shea butter), caprylic/capric triglyceride, macadamia ternifolia oil, methylpropanedoil, glycerin, dimethicone, trimethylsiloxysilicate, sodium hyaluronate, allantoin, stearic acid, xantan gum, phenoxyethanol, butylparaben, propylparaben, methylparaben, ethylparaben, treihanolamine, disodium edta, peg-8, tocopherol, ascorbic acid, ascorbyl palmitate, citric acid.

aha znam to, moj maz stosowal to, bo on ma AZS, na core nie dziala, wiec kupujemy balneum. chyba im zaczne podbierac

mnie johnson niestety zapycha, nivea baby, bambino rowniez. ostatnio kupilam aa, nie nadaje sie.. ogolnie nie radze sobie z moja skora

[mysha25xx]

MamoNiny a BU i inne mazidła?

[86Paula]

MamoNiny ja wczesniej moze tez mialam takie wrazenie ze powinnam czas poswiecac glownie dziecku, ale dziecko rosnie i jest coraz wieksze a ja nie moge nie myslec o sobie w ogole. od jakiegos czasu zaczelam bardziej dbac o siebie i myslec co jest dobre tez dla mnie. i lepiej sie z tym czuje.

dzisiaj bylismy na wycieczce, posmarowalam dzis wiec twarz mieszanka olejkow z HA a chwile po niej nalozylam emulsje do opalania corki dax cosmetics 40 tak z ciekawosci. ladnie sie wchlonelo, nic nie zbijalo przy nakladaniu. ale z trwaloscia nadal kiepsko. chociaz to nie nowosc...czekam z utesknieniem na ryzia.

ale ogolnie to wkurzona jestem. znowu zrobil mi sie duzy przesusz na nosie... normalnie platami schodzi mi dzisiaj... dla mnie tym bardziej dziwne, ze wczoraj kilka razy twarz smarowalam, na noc najpierw humektan a po sporym odstepie czasu HA z maceratem z zielonej herbaty. nie wiem co sie dzieje. troche sie podlamalam tym, ale sie nie poddaje. niedlugo zmyje makijaz (a raczej jego resztki) i bede smarowac sie znowu. w koncu musi byc dobrze.

[vril]

Dzisiejszy test bazy pod cienie Joko wypadl bardzo pozytywnie
1. baza nie jest az tak twarda jak myslalam, chyba da rade nalozyc ja pedzelkeim, ja dzis mazialam palcem
2. wystarczy minimalna ilosc zeby dzialalo, nie klei sie
3. cienie (EDM) bardzo zyskaly na intensywnosci, kolory wreszcie roznia sie miedzy soba, a nei zlewaja w jendo, sa widoczne, nawet te jasne odcienie
4. mineraly rozprowadzaja sie na bazie bez problemu, zadnych plackow
5. makijaz oka mam ok. 7 godzin i jest nietkniety, kolory sa wciaz intensywne i absolutnie nic sie nie zrolowalao w zalamaniu powieki nawet "trudny" Mistic Night trzyma sie dzielnie, przy okazji ukazal swoje prawdziwe piekno (bez bazy kolor wychodzil na mnie bury i nijaki, a na bazie to prawdziwie gleboki granat, pasuje idelanie do lawendowego zestawu EDM)
6. NAJWAZNIEJSZE - NIE SZCZYPIA I NIE PIEKA MNIE OCZY, NAWET NIE CZUJE, ZE MAM DZIS MAKIJAZ

Stwierdzam, ze to bardzo dobrze wydane 9 zl

Edit.
86Paula - odradzam filtry Dax, nie dzialaja Dwa lata temu wrzucalam na Wizaz zdjecie porownawcze opalenizny nad morzem, LRP kontra Dax i roznica byla mordercza

[pastereczka]

filtry klorane znasz ? mam dla dziecka 40 i to jedyne czym sie moge psiknac z filtrem

[86Paula]

dzieki, w takim razie juz ich nie bede uzywac. jakos jak kupowalam go to wydawalo mi sie ze powinien byc dobry bo troche dosc dobrych kosmetykow maja. poszukam dla malej czegos innego w takim razie.
ja sobie buzie dzis nim posmarowalam tak z ciekawosci zeby zobaczyc czy bedzie sie rolowac lub warzyc. zwykle filtrow nie uzywam, chociaz zwykle staram sie ukrywac twarz przed sloncem (kiedys nie musialam do czasu, kiedy nos zaczal mi sie opalac na zarowiasto czerwono i wstyd bylo sie pokazac ludziom i to zakryc) moze zaczne jakies w takim razie uzywac, choc ogolnie opalenizna (w granicach zdrowego rozsadku) mi sie podoba, nie lubie byc biala jak sciana, jakos golo sie latem taka nieopalona czuje.

[vril]

Moze sprobuj kupic dziecku Lirene for Kids 50+, ponoc dobre Widzialam w sklepach po 25-27 zl za 200 ml.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25573

[mamaNiny]

Napisane przez mysha25xx

MamoNiny a BU i inne mazidła?

powoli kolekcjonuje rozne rzeczy biochemii, ale staram sie tak stopniowo wprowadzac nowosci, teraz akurat konczy mi sie zel do mycia twarzy, kremy do twarzy, ktore testuje, wszystkie po kolei mnie zapychaja, wiec to kupuje w duzych ilosciach i pozniej ew. rozdaje w rodzinie.

Napisane przez 86Paula

MamoNiny ja wczesniej moze tez mialam takie wrazenie ze powinnam czas poswiecac glownie dziecku, ale dziecko rosnie i jest coraz wieksze a ja nie moge nie myslec o sobie w ogole. od jakiegos czasu zaczelam bardziej dbac o siebie i myslec co jest dobre tez dla mnie. i lepiej sie z tym czuje.

dzisiaj bylismy na wycieczce, posmarowalam dzis wiec twarz mieszanka olejkow z HA a chwile po niej nalozylam emulsje do opalania corki dax cosmetics 40 tak z ciekawosci. ladnie sie wchlonelo, nic nie zbijalo przy nakladaniu. ale z trwaloscia nadal kiepsko. chociaz to nie nowosc...czekam z utesknieniem na ryzia.

ale ogolnie to wkurzona jestem. znowu zrobil mi sie duzy przesusz na nosie... normalnie platami schodzi mi dzisiaj... dla mnie tym bardziej dziwne, ze wczoraj kilka razy twarz smarowalam, na noc najpierw humektan a po sporym odstepie czasu HA z maceratem z zielonej herbaty. nie wiem co sie dzieje. troche sie podlamalam tym, ale sie nie poddaje. niedlugo zmyje makijaz (a raczej jego resztki) i bede smarowac sie znowu. w koncu musi byc dobrze.

to nie jest tak, ze wydaje mi sie, ze powinnam poswiecac czas glownei dziecku, zawsze dbalam o siebie i teraz tez to robie, tylko teraz potrzebuje DUZO wiecej czasu na pielegnacje.
nie lubie kosmetykow dax, jak dla mnie nie dzialaja. dla dziecka rok temu kupilam klorane, a w tym probujemy lirenke

Napisane przez vril

Dzisiejszy test bazy pod cienie Joko wypadl bardzo pozytywnie
1. baza nie jest az tak twarda jak myslalam, chyba da rade nalozyc ja pedzelkeim, ja dzis mazialam palcem
2. wystarczy minimalna ilosc zeby dzialalo, nie klei sie
3. cienie (EDM) bardzo zyskaly na intensywnosci, kolory wreszcie roznia sie miedzy soba, a nei zlewaja w jendo, sa widoczne, nawet te jasne odcienie
4. mineraly rozprowadzaja sie na bazie bez problemu, zadnych plackow
5. makijaz oka mam ok. 7 godzin i jest nietkniety, kolory sa wciaz intensywne i absolutnie nic sie nie zrolowalao w zalamaniu powieki nawet "trudny" Mistic Night trzyma sie dzielnie, przy okazji ukazal swoje prawdziwe piekno (bez bazy kolor wychodzil na mnie bury i nijaki, a na bazie to prawdziwie gleboki granat, pasuje idelanie do lawendowego zestawu EDM)
6. NAJWAZNIEJSZE - NIE SZCZYPIA I NIE PIEKA MNIE OCZY, NAWET NIE CZUJE, ZE MAM DZIS MAKIJAZ

Stwierdzam, ze to bardzo dobrze wydane 9 zl

Edit.
86Paula - odradzam filtry Dax, nie dzialaja Dwa lata temu wrzucalam na Wizaz zdjecie porownawcze opalenizny nad morzem, LRP kontra Dax i roznica byla mordercza

a ja kupilam w tym tygodniu nowe opakowanie artdeco.. pomyslec,ze tyle moglam zaoszczedzic

Napisane przez pastereczka

filtry klorane znasz ? mam dla dziecka 40 i to jedyne czym sie moge psiknac z filtrem

no wlasnie, bardzo fajne sa te filtry

Napisane przez vril

Moze sprobuj kupic dziecku Lirene for Kids 50+, ponoc dobre Widzialam w sklepach po 25-27 zl za 200 ml.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25573

w auchan w Wola Parku ten filtr po prostu znikał z półek musi być dobry

[pastereczka]

Napisane przez vril

Moze sprobuj kupic dziecku Lirene for Kids 50+, ponoc dobre Widzialam w sklepach po 25-27 zl za 200 ml.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25573

a klorane nie znasz? bo jest w spray i ladnie pachnie i natychmiast sie wchlania...... ja lirene nie lubie jako firmy cos...

[Darianna25]

Cathy a moze znasz jakieś forum angielskie podobne do Naszego.Chodzi i wspolne zakupy, swatche itp.

[ozanna]

Sunprince i w ogóle dziewczyny - po pierwszym użyciu Johnsona Soothing Naturals też wydawało mi się, że mnie zapchał, bo na następny dzień miałam kilka podejrzanych typków na twarzy. Odstawiłam go na 2-3 dni, ale później dałam mu jeszcze jedną szansę. I co? Rewelacja! Zupełnie mnie nie zapycha i mam nadzieję, że tak zostanie (od 2 tygodni używany dwa razy dziennie). Ładnie się wchłania, lecz po jakimś czasie trochę się świecę. Jestem w trakcie szukania jakiegoś fajnego primera, poza tym chyba nakładam za dużo minerałków, co też może miec znaczenie przy trwałości makijażu

[cathy]

Napisane przez Darianna25

Cathy a moze znasz jakieś forum angielskie podobne do Naszego.Chodzi i wspolne zakupy, swatche itp.

niestety, z angielskim forum, gdzie robią wspólne zakupy się nie spotkałam
najczęściej przeglądam Spectrę
http://www.specktra.net/forum/f265/
oraz Makeup Talk
http://www.makeuptalk.com/forums/archive/f-128.html
ale tam wątki nie rozrastają się w takim tempie, jak nasze
Niestety, nie są to ani angielskie strony ani o zakupach nie czytałam Tak sobie myślę, czy w ogóle gdziekolwiek poza naszym forum wpadli na to, by robić wspólne minerałowe zakaupy

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez ozanna

Sunprince i w ogóle dziewczyny - po pierwszym użyciu Johnsona Soothing Naturals też wydawało mi się, że mnie zapchał, bo na następny dzień miałam kilka podejrzanych typków na twarzy. Odstawiłam go na 2-3 dni, ale później dałam mu jeszcze jedną szansę. I co? Rewelacja! Zupełnie mnie nie zapycha i mam nadzieję, że tak zostanie (od 2 tygodni używany dwa razy dziennie). Ładnie się wchłania, lecz po jakimś czasie trochę się świecę. Jestem w trakcie szukania jakiegoś fajnego primera, poza tym chyba nakładam za dużo minerałków, co też może miec znaczenie przy trwałości makijażu

ale ja nie pisałam nic o zapychaniu Johnsona ba, w ogóle nigdy tego kremu nie testowałam

[mysha25xx]

Ja pisałam o zapychaniu Johnsona. Jakoś po Liliputz nic sie nie pojawiało, a po tym co dzień nowy pryszczol. Zresztą przerzucilam się na olejki i mam chrapkę na krem EGM.

[ozanna]

Oj, pokręciło mi się Wasze posty były koło siebie, źle spojrzałam na autorki...

Fajnie, że olejki Ci służą. co do Johnsona - świetnie nawilża ręce, może w takiej roli się u Ciebie sprawdzi Ja z kolei miałam przykre starcie z Humektanem, nie wiedziałam, że mogę miec tak pozapychane pory. 4 miesiące bawiłam się w leczenie tego, co mi narobił na twarzy przez 3 tygodnie... nigdy więcej!

[mysha25xx]

Napisane przez ozanna

Oj, pokręciło mi się Wasze posty były koło siebie, źle spojrzałam na autorki...

Fajnie, że olejki Ci służą. co do Johnsona - świetnie nawilża ręce, może w takiej roli się u Ciebie sprawdzi Ja z kolei miałam przykre starcie z Humektanem, nie wiedziałam, że mogę miec tak pozapychane pory. 4 miesiące bawiłam się w leczenie tego, co mi narobił na twarzy przez 3 tygodnie... nigdy więcej!

Do rąk jest b.dobry i do nóg też i do innych części ciała Nie lubię jak się coś marnuje i szkoda mi go, bo to fajny krem.

[vril]

Napisane przez mamaNiny

a ja kupilam w tym tygodniu nowe opakowanie artdeco.. pomyslec,ze tyle moglam zaoszczedzic

Dodam jeszcze, ze cienie zaczely mi sie minimalnie zbierac w zalamaniu powieki dopiero po 10 godzinach, co potem to nie wiem, bo zmylam oczy Czyli jest naprawde dobrze

Napisane przez pastereczka

a klorane nie znasz? bo jest w spray i ladnie pachnie i natychmiast sie wchlania...... ja lirene nie lubie jako firmy cos...

Si, mam odlewki Klorane 40+ i 50+ i niestety mnie zapchaly
Odkrylam Lirene Family 50+ i przy niej zostane, teraz sie zastanawiam nad tym dzieciecym Lirene, do ciala. To moj pierwszy kontakt z ta firma, nie mialam niczego z Lirene jeszcze

Kurna chata, planowalam grilla ze znajomymi na dzis, a tu 10 stopni i zasnute chmurami cale niebo

[IlonaP]

a u nas piękne słoneczko, za to wieje ,jak i wczoraj, lodowaty wiatr a my jedziemy z rebiatą do Dinosaurów

ja kupiłam Biodermę mineralną i wczoraj testowałam - tak bieli, że żaden proszek nie dał rady i jeszcze wysusza

[Dominkab]

A u nas piękne słońce, +17, tylko jedno ale - susza jak cholera, bo ostatni raz deszcz padał w marcu Pewnie jak zacznie padać to będzie lało przez miesiąc

[86Paula]

zastanawiam sie wlasnie miedzy tymi dwoma filtrami ktore podalyscie. bylby i dla mnie i dla malej
a ja chora sie robie, wczoraj mnie przewialo chyba.. czuje sie podle ale zaraz robie gorrraca herbatke z miodem i wielka iloscia cytryny i sie kuruje, moze jakies leki wynajde jeszcze. nie cierpie chorowac... oby mala nic nie zalapala.
mam katar i co chwile jeszcze tre ten nos. wczoraj wieczorem siedzialam i mazialam ten nos co jakis czas humektanem ale dzis rano znow zlazila mi z niego skora chyba nie obejdzie sie bez peelingu, jak wszystko zedre to bedzie moze spokoj. dzis sie nawet nie malowalam bo zaraz wyglada to okropnie. Tz wyslalam do marketu po zakupy i jak wroci to chyba go pogonie na choc maly spacer z mala bo ja chyba nie dam rady...

mnie humektan nie zapycha, na szczescie bo go bardzo polubilam i juz z miesiac go uzywam. ogolnie cos tam na twarzy mi sie pojawia ale mysle ze to tez od przyzwyczajania sie cery do mineralow, nowej pielegnacji, i zbliza mi sie @ wiec...

[mamaNiny]

Napisane przez Dominkab

A u nas piękne słońce, +17, tylko jedno ale - susza jak cholera, bo ostatni raz deszcz padał w marcu Pewnie jak zacznie padać to będzie lało przez miesiąc

tak jak znam zycie to ulewy beda, jak wybiorzemy sie z mezem nad morze, tj w lipcu

Napisane przez 86Paula

zastanawiam sie wlasnie miedzy tymi dwoma filtrami ktore podalyscie. bylby i dla mnie i dla malej
a ja chora sie robie, wczoraj mnie przewialo chyba.. czuje sie podle ale zaraz robie gorrraca herbatke z miodem i wielka iloscia cytryny i sie kuruje, moze jakies leki wynajde jeszcze. nie cierpie chorowac... oby mala nic nie zalapala.
mam katar i co chwile jeszcze tre ten nos. wczoraj wieczorem siedzialam i mazialam ten nos co jakis czas humektanem ale dzis rano znow zlazila mi z niego skora chyba nie obejdzie sie bez peelingu, jak wszystko zedre to bedzie moze spokoj. dzis sie nawet nie malowalam bo zaraz wyglada to okropnie. Tz wyslalam do marketu po zakupy i jak wroci to chyba go pogonie na choc maly spacer z mala bo ja chyba nie dam rady...

mnie humektan nie zapycha, na szczescie bo go bardzo polubilam i juz z miesiac go uzywam. ogolnie cos tam na twarzy mi sie pojawia ale mysle ze to tez od przyzwyczajania sie cery do mineralow, nowej pielegnacji, i zbliza mi sie @ wiec...

Zdrowka!!!
qrde, mnie na tydzien przed okresem rowniez wysypuje.. grr
zamowilam na bu maske jedwabno do wlosow, olejki myjeace, geraniowy i rozany, krem z lukrecja i serum flavo i kilka hydrolatow zastanawiam sie jeszcze nad kilkoma innymi rzeczami

[86Paula]

Napisane przez mamaNiny

Zdrowka!!!
qrde, mnie na tydzien przed okresem rowniez wysypuje.. grr
zamowilam na bu maske jedwabno do wlosow, olejki myjeace, geraniowy i rozany, krem z lukrecja i serum flavo i kilka hydrolatow zastanawiam sie jeszcze nad kilkoma innymi rzeczami

dzieki
hehe, to szalejesz na bu. ja na razie mam co mi trzeba ale mysle o serum lemon, tak o nim poczytalam i sa super opinie.. ale to za jakis czas bo nie mam ochoty placic kosztow przesylki za jeden produkt...
poza tym narazie zero zakupow, kaski brak a maz narzeka ze mu obcieli z premii wiec narazie nie pozwoli mi nic zamawiac bo trzeba oszczedzac (wiem ze ma racje, ale pokusy sa taaakie silne )
cholerka, kiedy sie znajdzie fajna praca dla mnie? to chociaz bede mogla cos tam sobie zamawiac

[mamaNiny]

Napisane przez 86Paula

dzieki
hehe, to szalejesz na bu. ja na razie mam co mi trzeba ale mysle o serum lemon, tak o nim poczytalam i sa super opinie.. ale to za jakis czas bo nie mam ochoty placic kosztow przesylki za jeden produkt...
poza tym narazie zero zakupow, kaski brak a maz narzeka ze mu obcieli z premii wiec narazie nie pozwoli mi nic zamawiac bo trzeba oszczedzac (wiem ze ma racje, ale pokusy sa taaakie silne )
cholerka, kiedy sie znajdzie fajna praca dla mnie? to chociaz bede mogla cos tam sobie zamawiac

u nas tez finansowo ciezki miesiac, duzo oplat: OC,AC, podwyzka abonamentu w asterze!!!chamstwo po prostu, musze zmienic dostarczyciela netu i tv maz oblal egzamin i zostal obciazony kosztami.. poza tym otwieramy wlasna firme, wiec tu wydatkow tez sporo, zwlaszcza ze nie przysluguje nam dofinansowanie z urzedu pracy bede starala sie o dotacje z ue
ale musialam kupic te kosmetyki, bo koncza mi sie drogeryjne, a przestawiam sie calkiem na biochemie z kosztami wysylki wyszlo ok 100zl-za tyle nie kupilabym wszystkiego w drogerii. samo serum flavo chyba ok 70zł kosztuje
trzymam kciuki za owocne poszukiwanie pracy!