2009-06-10, 21:41 | #1231 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Miejmy nadzieję, że to podejście ludzi do homoseksualizmu z czasem się zmieni, bo naprawdę współczuję osobom, które są homoseksualne i muszą się z tym ukrywać, bo boją się odrzucenia przez otoczenie.
Edytowane przez cosmetologin Czas edycji: 2009-06-10 o 21:43 |
2009-06-10, 21:44 | #1232 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 432
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
_____
__________________
Uważajcie, żeby życie wam tipsiorków nie połamało
Edytowane przez Savathus Czas edycji: 2011-03-07 o 19:45 |
2009-06-12, 17:23 | #1233 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 239
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
ostatno rozpadl sie moj zwiazek z narzeczonym... i postanowilam zwiazac sie teraz z dziewczyna... moze bedzie mi lepiej... kto wie?
tylko niebardzo wiem jak sie za to zabrac :P ale coz... co ma byc to bedzie... |
2009-06-12, 17:43 | #1234 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Paris <3
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
No ale jak to ?? Byłaś z facetem ileś tam,nie wyszło i nagle stwierdzasz,że chcesz być z dziewczyną?? To ma być jakiś sprawdzian,czy się możesz komuś podobać,czy szukasz zupełnie czegoś innego ?? No wiesz,może twierdzisz,że tylko kobiety Cię zrozumią i tylko one mogą całkowicie Cię zaspokoić ?? Może tylko Ci się wydaje,że podobają Ci się K ?? Ja bym tak chyba nie mogła postąpić,bo w imię czego ...
|
2009-06-12, 19:13 | #1235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 637
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Bardzo dobrze , dzięki Bogu ona już była kiedyś z kobietą i dzięki temu jest nam łatwiej, nie wiem czemu, ale spotykanie się z facetem, a kobietom to według mnie dwa różne światy.
Poza tym, wydaje mi się, że gdy powiedziałam jej, że jestem bi, była zawiedziona. Nie dała tego po sobie zbytnio poznać, ale jednak. Wydaje mi się, że obawia się, że biseksualizm to jak pisały dziewczyny wyżej, to dla mnie taka modna fanaberia jak dla wielu młodych ludzi. Ona sama jest 100% lesbijką. Trudno coś więc powiedzieć, znamy się ponad tydzień, a ja nie chcę się śpieszyć, czyniłam ten błąd zbyt wiele razy w przeszłości. Moja kochliwa natura, już daje o sobie znać, ale staram się teraz zbudować związek na solidnych fundamentach i najpierw ją dobrze poznać. I co jest wspaniałe - ona też tego chce .
__________________
wege www.pomooc.pl> ustaw sobie na stronę startową, pajacyk, pusta miska, wszystko w jednym miejscu |
2009-06-12, 19:46 | #1236 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 432
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
_____
__________________
Uważajcie, żeby życie wam tipsiorków nie połamało
Edytowane przez Savathus Czas edycji: 2011-03-07 o 19:43 |
2009-06-12, 20:40 | #1237 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Cytat:
mam prawie tak samo..po ostatnim związku mam serdecznie dość facetów i postanowiłam spróbować z dziewczyną ale trudno takową znaleść a tak na marginesie to mieszkasz z godzinke drogi odemnie he |
|
2009-06-13, 00:00 | #1238 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: łódz
Wiadomości: 22
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
a ja mimo ze mam faceta od 6 lat to chcialabym zobaczyc jak to jest z dziewczyna
|
2009-06-13, 16:10 | #1239 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 160
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
ja od 3 ale jak i Ty mam taki pociąg ciekawość....nie wiem
__________________
Talia-65...-62-61-60 Pępuś-82...-68-67-66-65 Boczki-82...-79-78-77-76-75 53kg...jest 48! |
2009-06-14, 21:48 | #1240 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 179
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
a ja fantazjowałam i próbowałam wielokrotniei nie żałuje bo było ciekawie
|
2009-06-15, 13:38 | #1241 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 176
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
[QUOTE=Savathus;12704174]Okno, zgadzam się z Tobą... Przykre, ale chyba gdy mówi się o biseksualizmie kobiecym, to rzadko komu przychodzi do głowy tworzenie trwałego związku z osobą tej samej płci, na zasadzie "pobawić się, pobawić, a potem i tak znaleźć sobie faceta"... Czy naprawdę jest jakaś część kobiet bi, które uważają, że związek z kobietą jest jednak gorszy? Lub może trudniejszy?[QUOTE]
zdecydowanie trudniejszy, przynajmniej w mojej rodzinie to by było nie do pomyślenia. do tego dochodzi jeszcze kwestia religii katolickiej...
__________________
(\__/) (O.o ) (> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination! |
2009-06-15, 16:18 | #1242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
A mnie zastanawia tylko jedno. Niech nikt nie pomyśli, że chcę kogokolwiek krytykować, ale ... Bardzo lubię ten wątek, czytam go często i równie często pojawiają się tu wpisy typu: " Mam chłopaka, ale chcę spróbować seksu z dziewczyną, a potem wrócić do chłopaka" . I tak się zastanawiam, czy takie podejście jest fair? Bo gdyby facet powiedział: "Szukam laski na jeden raz, bo jestem z brunetką, a chciałbym być z blondyną, pomożecie?" to wydaje mi się, że fala oburzenia miałaby siłę tsunami.
Ja bym się czuła bardzo wykorzystana, gdybym poznała kogoś, ktoś mi się spodobał, a okazało się, że chodzi mu tylko o seks. To tylko jedna strona. A druga jest taka, że skoro taka osoba jest szczęśliwa z mężczyzną, zaspokojona seksualnie, chce stworzyć z nim długodystansowy związek, to dlaczego, często jednocześnie, szuka dziewczyny do seksu? Bo, jak napisała któraś z dziewczyn, to jest modne? Bo teraz się tak robi? Może ja czegoś nie rozumiem, ale jeśli ktoś mnie pociąga seksualnie, dlaczego mam wykluczać stworzenie z nim związku? A te wpisy i deklaracje mówią jednoznacznie: Seks z kobietą tak, związek nie. Dlaczego w takim razie seks ja się pytam? Bo jeśli ja mam fantazję, że uprawiam seks z kobietą, to się zastanawiam, czy mogłabym stworzyć z nią związek. Jeśli się okaże, że tak, to ok. Ale jeśli mam fantazję, że uprawiam seks ze spoconym sąsiadem, a jednak nie czułabym się gotowa na związek z nim, to nie biegnę na górę i nie szukam spełnienia swojej fantazji. Czy nie tak? Dlatego też wydaje mi się strasznym uprzedmiotowieniem takie coś, że ktoś poszukuje kogoś tylko do seksu i nic więcej. Oczywiście, jeśli dwie strony się na to godzą to super, ale tej strony z chłopakiem/mężem/z myślami o "normalnej" rodzinie/ daję słowo nie rozumiem. Po jej to? Żeby kolekcjonować wrażenia? Moherzeje chyba na starość Oczywiście nie jest to żadna krytyka, podkreślam jeszcze raz, po prostu czegoś nie rozumiem i chcę się dowiedzieć, czemu i jak funkcjonuje. Bo ja rozumiem, że spełnienie fizyczne jest ważne, ktoś nie może znaleźć partnerki a sex z mężczyzną odpada, ale w omawianej przeze mnie sytuacji I taki off top malutki Oglądałam kiedyś cudowny film i za cholerę nie pamiętam tytułu, może któraś widziała? Fabuła mniej więcej taka: Młoda kobieta na swoim ślubie poznaje drugą, zaprzyjaźnia się z nią, odkrywa, że nie kocha męża tylko tę dziewczynę, i po wielu perypetiach są razem. Film jest chyba angielski, bo kręcony w Londynie. Może ktoś pamięta tytuł? Wiem, że nie miejsce na takie pytania, ale tak mi się przypomniało... |
2009-06-15, 16:32 | #1243 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 637
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Cytat:
Mi też myśl, pod tytułem spróbuję jak to jest, ale związku nie chcę, stanowczo się nie podoba. Trafiłaś w sedno, to po prostu rani uczucia drugiej osoby. Oczywiście, nie mówię o tych, którzy chcą tylko kontaktu fizycznego, ale bądźmy szczere, tam gdzie jest seks, szybko pojawia się jakieś tam uczucie, przywiązanie. I tu pojawia się, chyba logiczne pytanie, do każdej z dziewczyn czy facetów, którzy chcą spróbować, a potem powrócić do "klasycznych" modeli związków: co jeśli ta zabawa obróci się w coś głębszego? Popieram spełnianie swoich fantazji (w miarę zdrowego rozsądku), ale nie gdy nasze "eksperymenty" mogą kogoś zranić lub nawet nas samych. Nie wiem, jakbym się czuła ze świadomością, że jestem jakimś testem, na kilka razy, i to nie ważne czy dla faceta czy dla kobiety. Niestety, homoseksualiści są tak dużo częściej traktowani, aniżeli hetero.
__________________
wege www.pomooc.pl> ustaw sobie na stronę startową, pajacyk, pusta miska, wszystko w jednym miejscu |
|
2009-06-15, 17:10 | #1244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
CharLizZie dzięki wielkie za tytuł!!! Już nie mogę się doczekać, żeby znów obejrzeć ten film. Wg mnie to jedna z najpiękniejszych historii filmowych o miłości jakie widziałam! I dowodzi mojej tezy, że miłość nie zna płci
I dokładnie, świadomość, że ktoś na tobie chce testować swoją orientację jest dla mnie czymś niesmacznym. Nie jestem papierkiem lakmusowym tylko istotą zdolną do uczuć, którą można zranić. A jeszcze jedna myśl mnie naszła (jak trzeba się uczyć do sesji zawsze nachodzą). A gdyby tak to chłopak powiedział do dziewczyny:" słuchaj, mam fantazję i idę się bzyknąć z kolegą, ale nie martw się, po tym wrócę do ciebie" to sądzę, że byłby płacz i zgrzytanie zębów. Ze spełnianiem fantazji, w jakiejkolwiek dziedzinie trzeba być ostrożnym, bo jak słusznie zauważyłaś, oprócz krzywdzenia kogoś można skrzywdzić i siebie. Jakoś smutno mi z myślą, że ludzie postrzegają innych jako obiekty a nie jako czujące i myślące jednostki. Wiem, że nie wszyscy i nie chcę generalizować, ale mimo wszystko, to dość przykre. Seks seksem, ale za jaką cenę |
2009-06-15, 19:04 | #1245 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Przede wszytskim to mnie razi u tachich osób, które "chcą spróbować", brak wyobraźni. Widzę dużo ogłoszeń tego typu, choćby na gumtree - głównie jednorazowe spotkania.
Zawsze się zastanawiam jak to niby ma wyglądać. Dzwoni dzwonek, dziewczyna wchodzi,, druga ją wita. Potem piją herbatę. A potem co? Na sygnał "start" ściągają ubrania i zaczynają uprawiać sex? Od fantazji pod kołdrą przed snem do sexu jest daleka droga. Nie twierdzę, że musi być miłość, ale jakaś wzajemna fascynacja. No przecież skoro dziewczynę pociągają mężczyźni, to nie myśli "spróbowałabym z jakimkolwiek, który by chciał" ani nie daje ogłoszeń "szukam kolegi, takiego, co pójdzie na imprezę i na zakupy, a oprócz tego do łóżka". Przecież nawet taki jednorazowy seks wymaga jakiegoś zrozumienia, pożądania. Sam fakt, że jest mężczyzną i też chciałby z reguły nie wystarcza
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej! bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku" więc nie: "bynajmniej mi się to podoba" |
2009-06-15, 19:38 | #1246 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
CharLizZie - Dopiero weszłam na ten wątek, po jakimś czasie nieobecności a tu takie nowiny. Trzymam kciuki.
Sama też jestem w trakcie zapoznawania się z pewną niewiastą Z tym, że samo zapoznanie może nie było tak spektakularne, jak u Ciebie ;p Chodzimy do jednej szkoły, ona jest rok starsza. Nie mamy praktycznie żadnych wspólnych znajomych. Od początku coś mnie w niej fascynowało. Ale dopiero teraz odważyłam się coś zrobic. Jakieś trzy tygodnie temu napiasałam do niej przez naszą-klasę, że mnie intryguje i chciałabym ją poznac. Nie wiedziałam jeszcze na 100% czy jest les, ale miałam takie przeczucia. Później zaczęłyśmy ze sobą rozmawiac na gg, najpierw tylko ja pisałam, później sama też zaczęła się odzywac. Próbowałam ją raz zaprosic na spacer, ale nie miała czasu, niestety Ale teraz wakacje za pasem, więc nie będzie się miała jak wykręcic brakiem czasu. W szkole tylko czesc sobie mówimy, no bo jakoś nie ma jak zagadac, a ja nie podejde jak stoi z koleżankami. Teraz planuję zaprosic ją na herbatę
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2009-06-15, 20:09 | #1247 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 637
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Cytat:
Naprawdę trzymam kciuki !Twoja historia przynosi chęć samodzielnego ruszenie tyłka do działania Napisz potem, czy wszystko idzie po twojej myśli
__________________
wege www.pomooc.pl> ustaw sobie na stronę startową, pajacyk, pusta miska, wszystko w jednym miejscu |
|
2009-06-21, 17:48 | #1248 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Ooo, bardzo ciekawy wątek Że też dopiero tu trafiłam.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to tekstu w stylu "chcę spróbować". Nie krytykuję nikogo, ale to brzmi tak jak "chcę zobaczyć czy podobają mi się dziewczyny". Takie rzeczy się po prostu WIE, CZUJE. Nie ma, że "sprawdzę". Kogoś ciągnie do dziewczyny tak jak do faceta-tak ma to wyglądać. Po drugie bardzo gratuluję dziewczynom, u których coś tam zaczyna się rozkręcać To bardzo podnosi na duchu. Zwłaszcza jeśli się przeżywa zawód miłosny. Ja akurat jestem na etapie złamanego serca, więc szczęśliwe historie doprowadzają mnie do łez, ale i przywracają wiarę
__________________
S. |
2009-06-21, 18:53 | #1249 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 211
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Cytat:
wcześniej była wymiana fotek, smsów, parę tel. i było tak jak opisałaś, spotkaliśmy się, porozmawialiśmy chwilę, po czym padło pytanie, to jak, robimy to? uśmiech, spojrzenie w oczy i uwierz, że podniecenie było tak wielkie, że niemalże na start zdjęliśmy w pośpiechu z siebie ciuchy i było niesamowicie choć znaliśmy się w realu z 10 minut ---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- Cytat:
Myślę o tym nie dlatego, że to modne, po prostu chcę to przeżyć, w swerze intymnej jestem aż zanadto otwarta, mój partner niestety trochę mniej, mi chodzi właśnie tylko o seks, nie o ranienie czyichś uczuć, ani partnera, ani tym bardziej dziewczyny, która mam nadzieję że się pojawi w moim życiu, dlatego na pewno postawię sprawę jasno przed obojgiem, zanim to się stanie |
||
2009-06-21, 18:59 | #1250 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Haa, powiem wam, że jestem umówiona z nią na herbatę Chociaż to nie ma byc w formie randki co prawda, ale zawsze cos. Zresztą, czy randa też nie jest swego rodzaju spotkaniem? ;>
Muszę tylko poczekac, bo wyjechała na pare dni. Trzymajcie kciuki! carbonado - trochę dziwi mnie, że Twój partner nie ma nic przeciwko temu, że chcesz uprawiac seks z kobietą. Ciekawe czy miałby podobne zdanie, gdybyś chciała spróbowac z innym facetem? Wkońcu jedno i drugie to zdrada. Może dlatego, że jest pewny, że nie odejdziesz do kobiety? Choc, tego nie można byc pewnym
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2009-06-21, 19:33 | #1251 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 211
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Cytat:
Czemu Cię dziwi, jesteśmy dość otwarci jeśli chodzi o sprawy intymne, zwłaszcza ja, nie uważam tego za zdradę, jeśli partner o tym fakcie wie, a potem dowie się o każdym szczególe spotkania o jaki zapyta, to chyba jest ok, my sobie ufamy i kochamy się ponad wszystko. A wyobraź sobie, że o facecie też gadaliśmy, żeby spróbować z jakąś parą ( i zaznaczę, że temat wyszedł ode mnie i mi bardziej się do tego pali niż mojemu) Poza tym dlaczego miałabym odejść od niego, z kobietą łączyłby mnie tylko seks, no może kiedyś przyjaźń, a z moim facetem łączy mnie o wiele wiele więcej i wiem gdzie jest moje miejsce w życiu i przy kim. Uważam, że takie eksperymenty są dla dojrzałych, zdecydowanych i znających siebie ludzi, wtedy nic w życiu nie popsują i nikogo nie zranią. Edytowane przez 201712222212 Czas edycji: 2009-06-21 o 20:24 |
|
2009-06-21, 19:58 | #1252 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Ja jestem biseksualna. Całowałam się z kobietami-było bardzo przyjemnie. O mojej orientacji wie kilka osób i traktują mnie w ten sam sposób jak osoby heteroseksualne chociaż z początku były zszokowane. Dla mnie to naturalne. A i nie jest to dla mnie 'modna fanaberia'. Taka już jestem odkąd pamiętam-lubie i mężczyzn i kobiety.
__________________
Studentka Psychologii w Krakowie. Wegetarianka. 'Komm und hilf mir fliegen.' ♥
Edytowane przez SweetAboutMe Czas edycji: 2009-06-21 o 20:01 |
2009-06-22, 16:54 | #1253 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Carbonado, zastanawia mnie to, co pisalas. Od razu mowie, ze nie oceniam! Uslyszalam ostatnio, ze jesli ktos kogos naprawde kocha to nie ma ochoty na seks z kims innym nawet dla zabawy, bo istnieje dla niego w tej sferze tylko osoba kochana. Co Ty na to? Nie chce siac w Tobie zadnych ziaren niepewnosci, co do milosci Twojego TZ lub Twojej wlasnej do niego. Zastanawia mnie tylko jak to funkcjonuje, czy zdaje egzamin?
__________________
S. |
2009-06-22, 19:26 | #1254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Cytat:
Ale z drugiej strony - na przykład swingersi (czy jak tam się to pisze), mogą się kochać, a seks grupowy wchodzi jednak w grę. Myślę, że tu chodzi o charakter człowieka - czy umie oddzielić seks od miłości. Ja na przykład kompletnie nie potrafię, dlatego właśnie pytałam o zdanie dziewczyn, które twierdzą, że mogą się przespać z inną i wrócić do chłopaka. Ja bym nie umiała. Właśnie chciałam pisać, dlaczego nie uznaję podejścia takiego jak ma Carbonado ( w swoim życiu, co nie znaczy, że u innych nie toleruję- co nie zmienia faktu, że lubić nie muszę) Ale Mysia-Pysia napisała wszystko, co chodziło mi po głowie I trzymam kciuki, trzymam |
|
2009-06-22, 20:12 | #1255 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Ja wlasnie tez nie umiem seksu i milosci oddzielic dlatego (jak jakiegos badacza, hehe, zaciecie zawodowe mi sie wyrabia;P) rowniez interesuje mnie ten styl zachowan w zwiazku.
Mam tez wrazenie, ze niektore dziewczyny traktuja seks z druga laska jak cos, co nie dokonca jest seksem. Taki niby-seks, mniej wazny i przez to mniej traktowany jak zdrada.
__________________
S. |
2009-06-22, 21:39 | #1256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Myślę, że to co napisałaś, jest bardzo ważne. Mniej ważny - bo? Bo dalej homoseksualizm, czy biseksualizm nie jest traktowany na równi z hetero! Jedni uważają za zboczenie ( sami są zboczeni), a inni jako ciekawostkę. Ale tu, na litość boską, o uczucia chodzi przecież, o miłość, nie o to, z kim sypiasz! Przecież kobieta homo czy bi to taka, która może i dopuszcza świadomość, że jest zdolna i zakochuje się w drugiej, a nie ta, którą interesuje sex z drugą kobietą. Bo ta ostatnia, może nie być po prostu ciekawa, mieć inne spojrzenie na sex, ale bi nie być (chyba)
I tak jeszcze, bo zapomniałam w końcu o sensie wątku Ja nie jestem les na pewno, ale czy bi?czy hetero? Pojęcia nie mam... Widok dwóch kobiet zawsze mnie rozczula, po prostu MUSZĘ się do nich uśmiechnąć z sympatią, bo, (wydaje mi się, że ) rozumiem co czują. Że są szczęśliwe i zakochane. I tak trzymać! Bo przecież miłość nie ma płci, to uczucie, nie penis czy wagina. |
2009-06-22, 21:52 | #1257 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 211
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
W teorii jest tak jak piszesz
Edytowane przez 201712222212 Czas edycji: 2015-02-08 o 14:16 |
2009-06-22, 23:23 | #1258 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Duzo kobiet mysli ze jest bi bo kiedys calowaly sie z kobieta lub mialy fantazje seksualne. A to wlasnie nie chodzi o seks tylko o milosc, emocje. Jezeli ktos sie zastanawia czy jest bi chyba warto zadac sobie pytanie- czy moglabym byc w zwiazku z kobieta ( nie kochac sie z kobieta ale stworzyc normalny zwiazek) Ja nie umiem jeszcze na to odpowiedziec. Mam chlopaka ktorego kocham, ale zdarzylo mi sie myslec o zwiazku z kobieta. Nie o jednorazowej przygodzie. Mialam okazje sprobowac ´jak to jest´ z inna dziewczyna- nie skorzystalam bo mam faceta i przez niego wlasnie seks z nia bylby taki tylko dla seksu- a w zadnym wypadku nie chcialam jej zranic czy wykorzystac...ach troche to skomplikowane- mam nadzieje ze ktos zrozumie moj belkot
|
2009-06-22, 23:32 | #1259 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
hmmm...ja chyba mam podobnie, szczerze mówiąc to nie wiem czy inne kobiety też tak maja, ale mnie ogólnie odrobine podnieca kobiece ciało, lubie na nie patrzeć..bardzo lubię, co nie znaczy że na męskie już nie
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy... Wisława Szymborska |
2009-06-23, 00:05 | #1260 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobieta z kobietą?:)
Pavlinecka_21, amen, kobieto! Amen!
Carbonado, dzięki, że pozwoliłaś się bardziej zrozumieć Amoura, nie mogłaś tego lepiej objaśnić! Zgadzam się w 100%. Do mnie dotarło, że jestem biseksualna(4 w skali Kinseya właściwie), kiedy zakochałam się w dziewczynie w ten sposób, w jaki zakochiwałam się wcześniej w facetach. Zrozumiałam, że mogłabym z nią być w związku, a nie tylko pójść do łóżka, bo ta druga chęć była pochodną uczucia.
__________________
S. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:56.