Blizny w miejscu intymnym

dorotka92bielsko · 2012-10-26, 22:56

Witam wszystkie wizażanki

Czytałam już dużo postów na ten temat ale nie udało mi się znaleźć satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Parę lat temu zaczęłam depilować okolice bikini. Miałam problem z wrastającymi włoskami ale radziłam sobie z nimi zwykłą igłą, a ponieważ jestem raczej odporna na ból to robiłam to mało ostrożnie ale oby skutecznie

. No i od kiedy mam chłopaka

zaczęłam się jakoś częściej przyglądać jak to tam u mnie na dole wszystko wygląda. No i mam tam po tych moich własnych operacjach mnóstwo małych blizn, takich delikatnych zagłębień podłużnych lub okrągłych, są słabo widoczne i giną kiedy się naciągnie skórę ale są i jest ich sporo

! Czytałam w poprzednich wątkach o różnych metodach walki z takimi sprawami ale większość dotyczyła innych części ciała i głównie blizn potrądzikowych i przebarwień.

Stąd moje pytanie - co mogę zastosować w moim przypadku? Dodam że wolałabym uniknąć wizyt gdziekolwiek z tym problemem i walczyć z nim w domowym zaciszu. Jakieś peelingi chemiczne/mechaniczne, kwasy jeżeli tak to jakie i jak je w tym miejscu stosować i czy to bezpieczne? A może jakieś maści lub kremy? Albo jakiś kosmetyk domowej roboty? Słyszałam o occie jabłkowym że pomaga. Zależałoby mi na jakiś konkretnych nazwach preparatów tak abym mogła bez problemu do nich dotrzeć. Może któraś z Was miała podobny problem?

2012-10-26, 22:56	#1
dorotka92bielsko Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 1	Blizny w miejscu intymnym Witam wszystkie wizażanki Czytałam już dużo postów na ten temat ale nie udało mi się znaleźć satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Parę lat temu zaczęłam depilować okolice bikini. Miałam problem z wrastającymi włoskami ale radziłam sobie z nimi zwykłą igłą, a ponieważ jestem raczej odporna na ból to robiłam to mało ostrożnie ale oby skutecznie . No i od kiedy mam chłopaka zaczęłam się jakoś częściej przyglądać jak to tam u mnie na dole wszystko wygląda. No i mam tam po tych moich własnych operacjach mnóstwo małych blizn, takich delikatnych zagłębień podłużnych lub okrągłych, są słabo widoczne i giną kiedy się naciągnie skórę ale są i jest ich sporo ! Czytałam w poprzednich wątkach o różnych metodach walki z takimi sprawami ale większość dotyczyła innych części ciała i głównie blizn potrądzikowych i przebarwień. Stąd moje pytanie - co mogę zastosować w moim przypadku? Dodam że wolałabym uniknąć wizyt gdziekolwiek z tym problemem i walczyć z nim w domowym zaciszu. Jakieś peelingi chemiczne/mechaniczne, kwasy jeżeli tak to jakie i jak je w tym miejscu stosować i czy to bezpieczne? A może jakieś maści lub kremy? Albo jakiś kosmetyk domowej roboty? Słyszałam o occie jabłkowym że pomaga. Zależałoby mi na jakiś konkretnych nazwach preparatów tak abym mogła bez problemu do nich dotrzeć. Może któraś z Was miała podobny problem?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)