Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz. XXI

[matallewar]

Napisane przez papuga_69

Co to jest ten MALTAN?

Maść na sutki

Napisane przez gorgulek

U nas sierpniówki też na liście są i mnie to nie dziwi. Przecież każdy może pisać gdzie chce.

U nas były 2 dziewczyny z końcówki sierpnia. Mnie to nie dziwi.
Ale 20 dziewczyn z października i jeszcze jedna z moim tp owszem.

Czy ja im zabraniam? Nie. Ja się dziwię, wyrażam moje zdanie.
Robię tym komuś krzywdę? Nie sądzę, przecież zdecydowały, że wolą pisać tam - ok. Ale mi się wolno temu dziwić

I też nie czytam całego ich wątku, patrzę, czy któraś urodziła - tak samo patrzyłam u mam III-IV, V-VI i VII-VIII. Czasem przeczytam ostatnią stronę

[vea7]

Napisane przez tancerka212

Vea tak jak dziewczyny mówią, te gaziki ze spirytusem out a reszta ok mi babka w aptece nie dała czopków z paracetamolem widząc że jestem dopiero w ciąży bo właśnie mówi że to zależy od wagi maluszka dopiero i nie ma co na zapas kupować, tym bardziej że jak coś się dzieje z takim noworodkiem to i tak do lekarza się jedzie a nie na własną rękę paracetamol aplikuje jakiś sens to ma

W sumie ma, ale nie do końca... jeśli mi dzieć zagorączkuje wieczorem, to łapię za telefon, szybka konsultacja z pediatrą i jeśli taka decyzja, to podaję leki a rano jadę do lekarza o ile gorączka nie ustąpi. A przynajmniej tak to sobie wyobrażam - raczej wolałabym nie zostać bez niczego.

Napisane przez matallewar

Biedactwo
U mnie niewiele lepiej, babka chciała karetkę wzywać

Po co Ci gaziki nasączone spirytusem? Do niczego się przy dziecku nie nadają Lepiej sam spirytus kup i więcej gazików zwykłych

Do sutków Maltan.

Coś do pupy? Nie widzę, ale może już masz.


Ja mam tak:
- Maltan
- Octenisept
- Gaziki jałowe
- Paracetamol w czopkach (najmniejsza dawka)
- Bobotic
- Linomag
- Sudocream
- Sól fizjologiczna

Oj, to jednak Ty większe biedactwo, mi przynajmniej butki wypucowano

Gaziki ze spirytem myślałam używać, gdyby Octenisept nie dawał rady z pępkiem, ale rzeczywiście lepiej spirytus rozcieńczyć, skoro piszecie, że one sztywne. Poza tym spirytus zawsze można jakoś inaczej zużyć, a gaziki niekoniecznie

Do pupy na co dzień mam Linomag A+E, na silniejsze podrażnienia i odparzenia Rossmanowski krem z cynkiem - mocniejszych rzeczy na razie nie chcę kupować, nie widzę potrzeby

Nad rzeczami "brzuszkowymi" się zastanawiam ciągle.

Napisane przez cotynato

Czopki glicerynowe?

Dla mnie czy dla dziecia?

[papuga_69]

Napisane przez butterfly20

A ja w końcu nie wiem,czy wybudzać małą jak śpi ciągiem dłużej niż 3 godziny?

I w ogóle to jak wasze dzieci sygnalizują,że są głodne?Bo moja mało płacze, właściwie zauważam to po tym,że zaczyna się kręcić i pcha rączki do buzi.

I jak długo jedzą Wam za jednym razem?

jedni mówią zeby budzić inni żeby nie.. Sama nie wiem, wydaje mi się ze jak bedzie jadła co 3 h to nic jej nie będzie, jakby była głodna to domagałaby się częściej (tak mi się wydaje)
A przybiera ładnie na wadze?

Antek jak jest głodny to zaczyna wyć jak syrena więc ciężko się nie zorientować czasem je przez 10min czasem ciągnie nawet 20min albo dłużej ale wtedy to już przysypia i wiem że ciągnie tylko żeby być blisko cyca

[matallewar]

Napisane przez papuga_69

a co lepsze? My mamy espumisan i jak mały dalej będzie miał takie gazy to podam mimo że skończył dziś 10 dni.

Wg mnie najlepszy na rynki PL (przetestowała WSZYSTKO na gazy) jest Bobotic.

Napisane przez vea7

Oj, to jednak Ty większe biedactwo, mi przynajmniej butki wypucowano

Gaziki ze spirytem myślałam używać, gdyby Octenisept nie dawał rady z pępkiem, ale rzeczywiście lepiej spirytus rozcieńczyć, skoro piszecie, że one sztywne. Poza tym spirytus zawsze można jakoś inaczej zużyć, a gaziki niekoniecznie

Do pupy na co dzień mam Linomag A+E, na silniejsze podrażnienia i odparzenia Rossmanowski krem z cynkiem - mocniejszych rzeczy na razie nie chcę kupować, nie widzę potrzeby

Nad rzeczami "brzuszkowymi" się zastanawiam ciągle.



Dla mnie czy dla dziecia?

No ja się wymigałam, miałam skurcz bolesny i młoda na nerw ucisnęła i szłam jak pokraka goniąc Edzika i musiałam mieć niezły grymas bólu na twarzy

Te gaziki są o kant d... potłuc. Jeśli octenisept nie da rady, to zamierzam nabyć spirytus i rozcieńczyć i smarować patyczkiem do uszu.

A czopki glicerynowe mam zawsze
Ale dla mnie, nie dla dziecia.

[misia332]

Napisane przez matallewar

Maść na sutki


U nas były 2 dziewczyny z końcówki sierpnia. Mnie to nie dziwi.
Ale 20 dziewczyn z października i jeszcze jedna z moim tp owszem.

Czy ja im zabraniam? Nie. Ja się dziwię, wyrażam moje zdanie.
Robię tym komuś krzywdę? Nie sądzę, przecież zdecydowały, że wolą pisać tam - ok. Ale mi się wolno temu dziwić

I też nie czytam całego ich wątku, patrzę, czy któraś urodziła - tak samo patrzyłam u mam III-IV, V-VI i VII-VIII. Czasem przeczytam ostatnią stronę

no dokładnie o to chodzi.
Czasem wejdę na pierwszą i przeczytam opis porodu.
a to co wkleiłam to akurat było z ostatniej strony.

następny tytuł wątku proponuje :

u nas poród się wstrzymuje, teraz zima sie rozpakowuje

[cotynato]

Napisane przez papuga_69

Co to jest ten MALTAN?

Na brodawki. Niby też nie trzeba jej zmywać przed karmieniem.

Napisane przez butterfly20

A ja w końcu nie wiem,czy wybudzać małą jak śpi ciągiem dłużej niż 3 godziny?

I w ogóle to jak wasze dzieci sygnalizują,że są głodne?Bo moja mało płacze, właściwie zauważam to po tym,że zaczyna się kręcić i pcha rączki do buzi.

I jak długo jedzą Wam za jednym razem?

Jak dobrzeprzybiera to daj pospać dziecku a sama sobie poleniuchuj a nie

[tancerka212]

Napisane przez vea7

W sumie ma, ale nie do końca... jeśli mi dzieć zagorączkuje wieczorem, to łapię za telefon, szybka konsultacja z pediatrą i jeśli taka decyzja, to podaję leki a rano jadę do lekarza o ile gorączka nie ustąpi. A przynajmniej tak to sobie wyobrażam - raczej wolałabym nie zostać bez niczego.

no właśnie ja już nie wiem... miałam te czopki na liście zakupów i babka w aptece mi w końcu ich nie sprzedała i nie wiem teraz czy iść gdzie indziej prosić o te czopki czy nie... w sumie w nocy jak coś to tż do apteki całodobowej skoczy ehhh weź tu człowieku wszystko perfekcyjnie ogarnij

[cotynato]

Napisane przez vea7

Dla mnie czy dla dziecia?

Dla dziecia na kryzysy kupkowe Tzn nie warto z nimi przeginać, ale przy problemach z kupką typu fest mocne się nadają Lepiej niż dlubanie w zadzie termomtrem

[misia332]

Napisane przez tancerka212

no właśnie ja już nie wiem... miałam te czopki na liście zakupów i babka w aptece mi w końcu ich nie sprzedała i nie wiem teraz czy iść gdzie indziej prosić o te czopki czy nie... w sumie w nocy jak coś to tż do apteki całodobowej skoczy ehhh weź tu człowieku wszystko perfekcyjnie ogarnij

moim zdaniem, tak mnie nawet uczyli przy gorączce maluszka czopek z paracetamolem można podać bez zgody lekarza.
własnie przeliczając na mase ciała.
I u mnie babka w aptece nie robiła żadnych problemów, a jeszcze objaśniła jak sobie policzyć i podzielić.

[matallewar]

Napisane przez misia332

no dokładnie o to chodzi.
Czasem wejdę na pierwszą i przeczytam opis porodu.
a to co wkleiłam to akurat było z ostatniej strony.

następny tytuł wątku proponuje :

u nas poród się wstrzymuje, teraz zima sie rozpakowuje

Podoba mi się
W końcu samba i inwersja mają ambicję na BN rodzić
Nie obrażajcie się dziewczyny To tylko taki żart

[tancerka212]

juhuuu wreszcie przestało padać i wyszło słoneczko i przyjechała ekipa od naszej elewacji właśnie rozkładają rusztowania także ja narazie odwołuję to że chcę rodzić- jeszcze nie mogę rodzić- muszę zobaczyć efekt i dopiero na porodówkę bo inaczej umrę z ciekawości przez te kilka dni w szpitalu

[matallewar]

Ha! 90 postów do porodu

[cotynato]

Co do czopków do zbijania temperatury to jestem zadziwiona że aptekarka nie chciała sprzedać. Nie raz jak dzwoniłam do przychodni i opisywałam sytuacje to polecali podać coś na zbicie i przyjechać o tej i o tej. Wydaje mi się że to nie jest jakiś groźny lek, aby potrzebować zgody na jego użytkowanie

Co prawda nie jestem pewna bo my te czopki użyliśmy chyba dopiero po szczepieniach.

[tancerka212]

Napisane przez matallewar

W końcu samba i inwersja mają ambicję na BN rodzić

nie mogę no one dwie są już takie biedne i tak mi ich szkoda a ciągle się z nich ktoś śmieje się dobrały we dwie z tego 11 września

Napisane przez misia332

moim zdaniem, tak mnie nawet uczyli przy gorączce maluszka czopek z paracetamolem można podać bez zgody lekarza.
własnie przeliczając na mase ciała.
I u mnie babka w aptece nie robiła żadnych problemów, a jeszcze objaśniła jak sobie policzyć i podzielić.

to może rzeczywiście odwiedzę jeszcze jakąś inną aptekę i będę się domagała sprzedania mi tych czopków. Ale jakie polecacie? jakąś konkretną nazwę produktu jak im podam to może nie będą pytań zadawać, bo jak ogólnie poproszę o czopki z paracetamolem to zaraz ciąg pytań a na jaką wagę dziecka itp dajcie jakiś konkretny apteczny produkt i jutro kupię... a herbatkę z kopru to jakąś specjalną się kupuje dla niemowląt czy taką normalną w torebkach i się ją zaparza tak samo jak dorosłemu???

[vea7]

Napisane przez papuga_69

Była u nas dzisiaj położna środowiskowa Bardzo miła babka, siedziała chyba 1,5h. Przez ten czas odpowiedziała na wszystkie nurtujące mnie pytania, oglądneła i zbadała Antosia - miałam obawy czy dobrze przybiera na wadze bo jedzie tylko na cycku i skurczybyk w tydzień przybrał 0,5 kg wiec aż za W przyszłą środę mamy pierwszą wizytę u pediatry

Jak rozbierałam małego do ważenia to nasikał na położną, takim długim strumieniem kochane dziecko

Słodziak
Super, że wizyta ok

Napisane przez matallewar

No ja się wymigałam, miałam skurcz bolesny i młoda na nerw ucisnęła i szłam jak pokraka goniąc Edzika i musiałam mieć niezły grymas bólu na twarzy

Te gaziki są o kant d... potłuc. Jeśli octenisept nie da rady, to zamierzam nabyć spirytus i rozcieńczyć i smarować patyczkiem do uszu.

A czopki glicerynowe mam zawsze
Ale dla mnie, nie dla dziecia.

Przekonałyście mnie w temacie gazików

Eee... czopki to zuo... muszę mieć jakiś uraz z głębokiego dzieciństwa, bo nie pamiętam, żeby mi cokolwiek wkładano, ale na samą propozycję pielęgniarki, jak leżałam w szpitalu, wszystko mi się zjeżyło
W moim wykonaniu to ostateczna ostateczność, dzieciowi jeśli nie da się inaczej, to zaaplikuje, ale tez bez entuzjazmu

A w ogóle zrzuciłam na Bartka temat termometru, po tym jak zjechał mój wybór i co wymyślił? Że on kupi rtęciowy
No niby fakt, że pomiar najdokładniejszy i najmniejszy błąd spowodowany wpływami środowiska, ale jasna cholera po pierwsze, "trochę" niebezpieczna mieszanka - szkło+rtęć, a po drugie, jak on sobie wyobraża wsadzanie go dzieciowi w pupę?

Napisane przez tancerka212

no właśnie ja już nie wiem... miałam te czopki na liście zakupów i babka w aptece mi w końcu ich nie sprzedała i nie wiem teraz czy iść gdzie indziej prosić o te czopki czy nie... w sumie w nocy jak coś to tż do apteki całodobowej skoczy ehhh weź tu człowieku wszystko perfekcyjnie ogarnij

Heh, zobaczymy co mi powie - jak nie sprzeda, to się problem rozwiąże... jak sprzeda w sumie też

[misia332]

Napisane przez matallewar

Podoba mi się
W końcu samba i inwersja mają ambicję na BN rodzić
Nie obrażajcie się dziewczyny To tylko taki żart

dokładnie


a mnie dalej żołądek boli. a Kornelito skacze jak maniak adhd.

Co do mojej T. ja po prostu nie ogarniam tej kobiety, i widzę, że TŻ ostatnio też nie. Nie chce, żeby sie z nią też kłócił, ale ewidentnie robi ostatnio tak, byle, żeby nie było tak jak ona mówi.

[kaska87]

Napisane przez karolson

Kaska a jak logistycznie wyjscie z Mikim do restauracji? Karmilas go gdzies po drodze zmienialas pampa czy byl przygotowany na wyjscie ze zdarzyliscie wrocic?

przygotowane było, nakarmione itd.

Napisane przez butterfly20

Cześć dziewczyny
U nas ciągle zamieszanie,dziadkowie mocno zafascynowani wnusią, wszystko by chcieli przy niej robić. Staramy się odmawiać,ale jak widzimy jak bardzo chcą to wiecie...No ale mam nadzieję,że niedługo im przejdzie, bo wczoraj przy kąpieli było nas pięcioro i jedna mała dziewczynka, która na dodatek wiekszość ciuszków ma za szerokich

nasz tak samo bo długi i chudy jak to lekarka powiedział- długokończynowy po rodzicach

Napisane przez misia332

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=184


pfffff

wnikliwa analiza

Napisane przez your Angel

Oficjalnie oznajmiam, że moi t. pochodzą z jakiejś innej planety.
Jeszcze się zestresowałam, że z tych nerwów nie wyprodukuję mleka Nachlałam się Melissy i nie stwierdzam deficytów, uf.

znam to moja wraca w sobotę

Napisane przez misia332

A co do imienia, wczoraj była u T siostra TŻ, ta która ma być chrzestną, i T zaczeła do niej mówić, żeby ona nam do rozsądku przemówiła, co to za imie pogańskie ten Kornel, ani zdrobnić, ani powiedzieć do niego ładnie i całe życie dziecko będzie cierpieć przez głupią matkę ( tak przeze mnie !!! ).

ja pierdziele

[kama1987]

Napisane przez vea7
Dziewczynki, prośbę mam.
Jadę dzisiaj do apteki zamknąć kwestie wyprawkowe (jakoś nie mogłam ciągle dojechać). Poniżej lista tego, co planuje kupić, możecie kuknąć czy czegoś nie brakuje (kosmetyki mam już kupione) :

- preparat na sutki dla mnie (chciałam Floss lek, bo ma prosty skald i nie trzeba go zmywać, ale wszelkie podpowiedzi mile widziane);
- gaziki jałowe;
- gaziki ze spirytem;
- Octenisept (mały);
- sól fizjologiczna (pojedynczo pakowana, jak najmniejsza do oczków);
- sól morska do noska (chciałam Marimera, bo bodajże Bajka polecała, o co gdyby nie było?);
- Paracetamol dla dzieci w czopkach.


Możesz kupić sobie maść z Ziajki Lano Maść. Kosztuje ok. 5-6 zł, to taki duuuużo tańszy zamiennik Purelanu, bo w składzie też sama lanolina, i nie musisz zmywać przed karmieniem dziecka Tylko minusem jest że czasem ciężko ją dostać, u mnie jest tylko w 1 aptece.

[rusałka_1]

oo wątek widzę się trochę rozkręcił bo świeże mamuśki powróciły
ja oderwałam się na chwilę od prasowania ( ) i was nadrabiam.

Napisane przez Susanna

My już po pierwszej wizycie patronażowej w naszym ośrodku zdrowia Młody pięknie przypakował - w niespełna miesiac (bo miesiac skończy za 4 dni) przybył mu 1 kg i w tej chwili waży 3820 kg Jestem dumna i szczęśliwa bo póki co nie muszę go dokarmiać Urósł już 5 cm i ma w tej chwili 58 cm. Spoko. Serducho bije równo, szmerów nie ma,

Brawo dla Stasia, pięknie przybiera

Napisane przez bojatoja

Hej
Zaraz Was nadrobie tylko wcześniej napiszę co u nas
Byliśmy dzisiaj na pobraniu krwi. Filip strasznie płakał. Nie chciała mu lecieć krew więc pielęgniarka musiała kłuć jeszcze raz. Masakrycznie ma posiniaczone już rączki, a następne kłucie już w poniedziałek
No i bilirubina znów się podniosła do 258 ;/ Z morfologi wyszło, że ma anemie. Z zaleceń neonatologa mam nie karmić cycem przez sobotę i niedzielę. Muszę wtedy dawać mu jakieś mm, tylko nie wiem jakie? Niby na moim mleku ładnie przybiera bo w ciągu niecałych trzech tygodni od wyjścia ze szpitala przybrał 890 gram.
No i dlatego mam karmić mm bo może mieć tą żółtaczkę przez moje mleko.

trzymam kciuki za Filipa

Napisane przez your Angel

Oficjalnie oznajmiam, że moi t. pochodzą z jakiejś innej planety.

Wczoraj była druga doba kiedy pojawiliśmy się w domu, powoli się docieramy. Popołudniu zwinęłam sobie małego do łóżka, chciałam go tam nakarmić i pospać razem. Tż miał na chwilkę wyjść, już stoi w korytarzu ubrany, chwyta za klamkę a tu dzwonek do drzwi. Jego rodzice nas uszczęśliwili niezapowiedzianą wizytą, zrobili wjazd do naszej sypialni kiedy widzieli, że mam cycek na wierzchu z uwieszonym małym i praktycznie już zasypiamy. Teść się wycofał do salonu, ale teściowa zasuwa niewzruszona jak taran Tż głupia mina, zamurowany. Ja byłam tak zdziwiona, że tylko powiedziałam, że jak skończę karmić, to przyjdziemy do pokoju.

Potem teściówka przyznała, że nienajlepiej się czuje, "coś ją kręci:, kaszlała w łapsko, którym zaraz chwytała mi dziecko A dzień wcześniej maluszek brał ostatni antybiotyk. Już pomijam to, że babiszon miał czelność mnie pouczać - a to że nie mam brać małego do łóżka, mam nosić skarpetki itd. Pogratulować pewności siebie.

Babka to królowa głupoty, strasznie byłam wściekła i zmartwiona. Jak poleźli w cholerę to uderzyłam w ryk, że Julek mi się pochoruje, zaraz znowu będziemy zapierniczać do szpitala i znowu cały ciężar spocznie na mnie, bo rodzice tż mieli kaprys żeby wparować.
Toć ku.wa telefon to rewelacyjna zdobycz technologiczna, może czasem warto z niej skorzystać przed zwaleniem się świeżo upieczonym rodzicom na głowę?

Powiedziałam tż, że ma zwracać uwagę swojej psychicznej rodzince żeby się zapowiadali, nie przychodzili chorzy i myli ręce przed macaniem naszego dziecka Tzn to, że są psychiczni zachowałam dla siebie, ale myślę, że tż i tak zdaje sobie z tego sprawę Już starczy, że niedawno pogoniłam mi z domu jego młodszą siostrę, jak w takim tempie będę uświadamiać tych ludzi o ich głupocie, to lada moment będę najbardziej znienawidzoną "synową" roku

Jeszcze się zestresowałam, że z tych nerwów nie wyprodukuję mleka Nachlałam się Melissy i nie stwierdzam deficytów, uf.

co za baba! Dobrze że mąż z nią porozmawia, takie rzeczy to trzeba ukrócić na początku

ja tez się obawiam jak to u mnie wyglądać będzie

Napisane przez misia332

A co do imienia, wczoraj była u T siostra TŻ, ta która ma być chrzestną, i T zaczeła do niej mówić, żeby ona nam do rozsądku przemówiła, co to za imie pogańskie ten Kornel, ani zdrobnić, ani powiedzieć do niego ładnie i całe życie dziecko będzie cierpieć przez głupią matkę ( tak przeze mnie !!! ).

No i siostra TŻ zadzwoniła dzisiaj rano do niego i zdała mu relację bo wczoraj jakaś awantura tam była z tego powodu.

TŻ oczywiście się wku.rwił jak 150 i dzisiaj ma do niej dzwonić.

Twoja T. pobija wszelkie rekordy
postaraj się nią nie przejmować

Napisane przez cotynato

Co za dzień... wracałam autem i ryczałam tak się wkurzyłam.
O 11 stiwerdziłam, że jedziemy do babci- później na cmentarz do dziadka i odebrać kilka rzeczy bo zamówiłam we wrocławiu i stwierdziłam że blisko to podjadę.
Uradowana załączam gps , wywiózł mnie źle, później jak dotarłam pomyliłam numery.Jakiś dziad mnie opieprzył że dzwonię domofonem dwa razy ( nie słyszałam dźwięku), później moja komórka ześwirowała i jak chciałam coś zrobić to dzwoniła do babki od której odbierałam butelki. Zadzwoniłam chyba do niej z 20 razy. Kiedy już jechałam uradowana do domu, w połowie drogi okazało się że mama zostawiła u mnie w aucie klucz. Musiałam się cofnąć.Jak się cofnęłam to się okazało że u sąsiadki miała zapasowy komplet i "już nie trzeba sorki". Mały zasnął w aucie, ledwo go wniosłam. Jestem głodna, zmęczona, wkurzona a jeszcze mam taki syf, że chyba zaraz sobie siąde poryczę jeszcze.

Jak tylko dotrze moja karuzelka to siadam z kawką was nadrobię bo nawet nie wiem czy przez ten czas, kiedy ja kur...owałam na wszystko- nikt nie urodził

oj pechowy dzień!


Mamuśki to ja też mam pytanie!
Jeszcze przede mną zakupy kąpielowe dziecka. Czego używacie i jak się Wam sprawdza?
Cały czas się waham nad jakimiś zwykłymi kosmetykami lub Oilatum??

[misia332]

Napisane przez tancerka212

nie mogę no one dwie są już takie biedne i tak mi ich szkoda a ciągle się z nich ktoś śmieje się dobrały we dwie z tego 11 września


to może rzeczywiście odwiedzę jeszcze jakąś inną aptekę i będę się domagała sprzedania mi tych czopków. Ale jakie polecacie? jakąś konkretną nazwę produktu jak im podam to może nie będą pytań zadawać, bo jak ogólnie poproszę o czopki z paracetamolem to zaraz ciąg pytań a na jaką wagę dziecka itp dajcie jakiś konkretny apteczny produkt i jutro kupię... a herbatkę z kopru to jakąś specjalną się kupuje dla niemowląt czy taką normalną w torebkach i się ją zaparza tak samo jak dorosłemu???

ja mam czopki paracetamol farmina.
a co do herbtaki to dziewczyny pisały, żeby właśnie taką torebkową zaparzać, bo nie ma cukru tak jak hippy czy inne.
Ja mam taką własnie torebkową dla dzieci, ale to od TŻ z pracy.

[matallewar]

Napisane przez cotynato

Co do czopków do zbijania temperatury to jestem zadziwiona że aptekarka nie chciała sprzedać. Nie raz jak dzwoniłam do przychodni i opisywałam sytuacje to polecali podać coś na zbicie i przyjechać o tej i o tej. Wydaje mi się że to nie jest jakiś groźny lek, aby potrzebować zgody na jego użytkowanie

Co prawda nie jestem pewna bo my te czopki użyliśmy chyba dopiero po szczepieniach.

Czopki można niby od 1 miesiąca bez konsultacji z lekarzem

Napisane przez tancerka212

nie mogę no one dwie są już takie biedne i tak mi ich szkoda a ciągle się z nich ktoś śmieje się dobrały we dwie z tego 11 września


to może rzeczywiście odwiedzę jeszcze jakąś inną aptekę i będę się domagała sprzedania mi tych czopków. Ale jakie polecacie? jakąś konkretną nazwę produktu jak im podam to może nie będą pytań zadawać, bo jak ogólnie poproszę o czopki z paracetamolem to zaraz ciąg pytań a na jaką wagę dziecka itp dajcie jakiś konkretny apteczny produkt i jutro kupię... a herbatkę z kopru to jakąś specjalną się kupuje dla niemowląt czy taką normalną w torebkach i się ją zaparza tak samo jak dorosłemu???

Aż mi się głupio zrobiło
Ale one wiedzą, że to z sympatii
Może się 11 września wystraszyły dzieciaki

Czopki PARACETAMOL się nazywają w najmniejszej dawce trzeba poprosić
Zwykłą w aptece i normalnie zaparzasz.

Napisane przez vea7

Słodziak
Super, że wizyta ok



Przekonałyście mnie w temacie gazików

Eee... czopki to zuo... muszę mieć jakiś uraz z głębokiego dzieciństwa, bo nie pamiętam, żeby mi cokolwiek wkładano, ale na samą propozycję pielęgniarki, jak leżałam w szpitalu, wszystko mi się zjeżyło
W moim wykonaniu to ostateczna ostateczność, dzieciowi jeśli nie da się inaczej, to zaaplikuje, ale tez bez entuzjazmu

A w ogóle zrzuciłam na Bartka temat termometru, po tym jak zjechał mój wybór i co wymyślił? Że on kupi rtęciowy
No niby fakt, że pomiar najdokładniejszy i najmniejszy błąd spowodowany wpływami środowiska, ale jasna cholera po pierwsze, "trochę" niebezpieczna mieszanka - szkło+rtęć, a po drugie, jak on sobie wyobraża wsadzanie go dzieciowi w pupę?



Heh, zobaczymy co mi powie - jak nie sprzeda, to się problem rozwiąże... jak sprzeda w sumie też

Czopki lepsze u malucha, bo szybciej działają. Lepsze niż syropy.

Ja uraz miałam, ale od czasu hemoroidów się przełamałam i już nie mam z tym problemu

A gdzie kupi rtęciowy? Przecież na terenie UE już nie wolno ich sprzedawać?
Poza tym ja dziękuję rtęciowym mierzyć i 10 minut trzymać w dupce

[misia332]

Napisane przez rusałka_1

oo wątek widzę się trochę rozkręcił bo świeże mamuśki powróciły
ja oderwałam się na chwilę od prasowania ( ) i was nadrabiam.



Brawo dla Stasia, pięknie przybiera


trzymam kciuki za Filipa




co za baba! Dobrze że mąż z nią porozmawia, takie rzeczy to trzeba ukrócić na początku

ja tez się obawiam jak to u mnie wyglądać będzie



Twoja T. pobija wszelkie rekordy
postaraj się nią nie przejmować



oj pechowy dzień!


Mamuśki to ja też mam pytanie!
Jeszcze przede mną zakupy kąpielowe dziecka. Czego używacie i jak się Wam sprawdza?
Cały czas się waham nad jakimiś zwykłymi kosmetykami lub Oilatum??

ja kupiłam zwykłe, a w razie czego kupie jakieś emolienty.

[butterfly20]

Napisane przez papuga_69

jedni mówią zeby budzić inni żeby nie.. Sama nie wiem, wydaje mi się ze jak bedzie jadła co 3 h to nic jej nie będzie, jakby była głodna to domagałaby się częściej (tak mi się wydaje)
A przybiera ładnie na wadze?

Antek jak jest głodny to zaczyna wyć jak syrena więc ciężko się nie zorientować czasem je przez 10min czasem ciągnie nawet 20min albo dłużej ale wtedy to już przysypia i wiem że ciągnie tylko żeby być blisko cyca

Moja właśnie rzadko wyje.Raczej tak kwili. Chociaż kilka razy była już chyba zbyt głodna i z kolei ciężko było mi ją przystawić, bo się tak wierciła i denerwowała. Chyba,że to coś innego?:confuse d:

Jutro przyjdzie położna to ją zważy. Drżę na samą myśl, ona jest taka malutka Ale wszyscy doszli do wniosku,że i to ma po moim mężu-on w 41 tc urodził się z wagą 2800, a teraz jaki chłop z niego duży

Napisane przez matallewar

Wg mnie najlepszy na rynki PL (przetestowała WSZYSTKO na gazy) jest Bobotic.


No ja się wymigałam, miałam skurcz bolesny i młoda na nerw ucisnęła i szłam jak pokraka goniąc Edzika i musiałam mieć niezły grymas bólu na twarzy

Te gaziki są o kant d... potłuc. Jeśli octenisept nie da rady, to zamierzam nabyć spirytus i rozcieńczyć i smarować patyczkiem do uszu.

A czopki glicerynowe mam zawsze
Ale dla mnie, nie dla dziecia.

Nam w szpitalu zalecili nie ruszać pępka (i nie moczyć) a jak będzie się coś działo to Octenisept i gaziki.


A te gazy to co?Że puszcza dużo bączków czy jak coś się w brzuszku tak odzywa?

OMG jak ja mało wiem

Napisane przez cotynato

Na brodawki. Niby też nie trzeba jej zmywać przed karmieniem.

Jak dobrzeprzybiera to daj pospać dziecku a sama sobie poleniuchuj a nie

Zobaczymy jak przybrała.A teraz mąż robi obiad, mama prasuje jej ciuszki i mam chwilę dla siebie póki się nie obudzi.





Myśliscie,że mogę łososia z grilla???

[matallewar]

Napisane przez rusałka_1

Mamuśki to ja też mam pytanie!
Jeszcze przede mną zakupy kąpielowe dziecka. Czego używacie i jak się Wam sprawdza?
Cały czas się waham nad jakimiś zwykłymi kosmetykami lub Oilatum??

Ja bym CI proponowała zwykłe, a emolienty (np. Allerco, tańszy dwa razy zamiennik Oilatum) zostawić, jeśli pojawią się problemy

[kama1987]

Napisane przez vea7

Słodziak
Super, że wizyta ok

A w ogóle zrzuciłam na Bartka temat termometru, po tym jak zjechał mój wybór i co wymyślił? Że on kupi rtęciowy
No niby fakt, że pomiar najdokładniejszy i najmniejszy błąd spowodowany wpływami środowiska, ale jasna cholera po pierwsze, "trochę" niebezpieczna mieszanka - szkło+rtęć, a po drugie, jak on sobie wyobraża wsadzanie go dzieciowi w pupę?

Spoko, rtęciowego nie kupi, bo od jakiegoś czasu są wycofane Są takie same, ale bezrtęciowe, albo takie gumowe chyba z Microlife są najtańsze, a pomiar pokazują ok.

[cotynato]

Napisane przez misia332

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=184


pfffff

Bez urazy, ale ich tytuł jest wyjątkowo mało ambitny wiec ja dziękuję za wszelkie podsuwanie pomysłów. A podobieństwa średnio widzę

Ja tam nie wchodzę, gdyby nie wy to bym nawet nie wiedziała, że mamy jakiś problem

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Nam w szpitalu zalecili nie ruszać pępka (i nie moczyć) a jak będzie się coś działo to Octenisept i gaziki.


A te gazy to co?Że puszcza dużo bączków czy jak coś się w brzuszku tak odzywa?

Znaczy w ogóle nie pielęgnować?
To dziwne, Edi by miał ostre zapalenie, jakbym nic tam nie robiła
Gaziki mniej wygodne niż patyczki.

Jak nie może bąka puścić, wzdęcie po prostu, kolka.
Dziecko przyciąga nóżki do brzuszka, widać, że się męczy, a bączka puścić nie może.

[ja-ika]

Coś Inwersji nie ma od paru godz. Może w końcu rodzi

[kaska87]

ja mam hipp do kąpieli

[matallewar]

Napisane przez ja-ika

Coś Inwersji nie ma od paru godz. Może w końcu rodzi

Oby