Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

[aaneczka]

Napisane przez iszsza

ech myslałam że będzie straszniej, pierwszy dzień minął b. szybko. Warunki i zakres obowiązków jest bardzo konkretny, jak pomyśle za co w PL musiałam odpowiadac to głowa pęka. teraz tylko sie wdrożyć i tyle! tak się cieszę, ta praca przyszła w samą porę, już z TŻ mieliśmy spięcia, w sumie o podłożu finansowy, narzeszcie wszystko wróci do normy pozdrawiam Was

To super .


A ja już po teorii, zdałam bezbłędnie . Zapisałam się od razu na egzamin praktyczny- poproszę o równie skuteczne kciuki 17 maja .

[kulbit]

Napisane przez aaneczka

A ja już po teorii, zdałam bezbłędnie . Zapisałam się od razu na egzamin praktyczny- poproszę o równie skuteczne kciuki 17 maja .

No i super po stresiku Gratuluję

[aaneczka]

Napisane przez kulbit

No i super po stresiku Gratuluję

[malin30]

iszsza i aaneczka to miłe wiadomości z rana

U mnie powoli demolka w domu. Jeszcze muszę dziś opróżnić 3 szafki w kuchni, by zdemontować wszystkie, a jutro, jak mąż będzie w pracy, pozrywać tapety w przedpokoju. Natomiast w pozostałych pokojach ledwo starcza nam miejsca na poruszanie - kartony, torby itp. itd.

[hania811]

Napisane przez iszsza

ech myslałam że będzie straszniej, pierwszy dzień minął b. szybko. Warunki i zakres obowiązków jest bardzo konkretny, jak pomyśle za co w PL musiałam odpowiadac to głowa pęka. teraz tylko sie wdrożyć i tyle! tak się cieszę, ta praca przyszła w samą porę, już z TŻ mieliśmy spięcia, w sumie o podłożu finansowy, narzeszcie wszystko wróci do normy pozdrawiam Was

Gratuluję

Napisane przez aaneczka

A ja już po teorii, zdałam bezbłędnie . Zapisałam się od razu na egzamin praktyczny- poproszę o równie skuteczne kciuki 17 maja .

Gratuluję...i teraz trzymam mocno kciuki za praktykę...coby Ci noga na sprzęgle nie drżała

Aneczko a jak z mieszkaniem? odebraliście już?

Napisane przez malin30

U mnie powoli demolka w domu. Jeszcze muszę dziś opróżnić 3 szafki w kuchni, by zdemontować wszystkie, a jutro, jak mąż będzie w pracy, pozrywać tapety w przedpokoju. Natomiast w pozostałych pokojach ledwo starcza nam miejsca na poruszanie - kartony, torby itp. itd.

Powiem Ci szczerze, ze zazdroszczę Ci tej demolki

[Taverney]

dziewczyny, byłam u gina, wszystko ok, tylko trochę długo się goi... ale kamień z serca.

[aaneczka]

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję .

Napisane przez malin30

U mnie powoli demolka w domu. Jeszcze muszę dziś opróżnić 3 szafki w kuchni, by zdemontować wszystkie, a jutro, jak mąż będzie w pracy, pozrywać tapety w przedpokoju. Natomiast w pozostałych pokojach ledwo starcza nam miejsca na poruszanie - kartony, torby itp. itd.

He he w końcu się doczekałaś .

Napisane przez hania811

Aneczko a jak z mieszkaniem? odebraliście już?

- i powiem Ci, że strasznie dłuży mi się to czekanie.

Napisane przez Taverney

dziewczyny, byłam u gina, wszystko ok, tylko trochę długo się goi... ale kamień z serca.

Uff... dobrze, że wszystko w porządku .

[kulbit]

Napisane przez Taverney

dziewczyny, byłam u gina, wszystko ok, tylko trochę długo się goi... ale kamień z serca.

Strasznie się cieszę!!!!!!!!!!!!!! Na prawdę bardzo

[malin30]

Napisane przez Taverney

dziewczyny, byłam u gina, wszystko ok, tylko trochę długo się goi... ale kamień z serca.

To dobra wiadomość.

Wreszcie mam chwilę na Wizaż. Wczoraj mieliśmy niezły fitness - bieganina po schodach (mieszkamy na 4 piętrze) - śmieci do kontenera, a z powrotem materiały budowlane i sprzęt do kuchni (wszystko nam wczoraj przywieźli w dwugodzinnych odstępach). Dzisiaj obudziłam się z potwornym bólem głowy i dopiero przed 12 jakoś się pozbierałam. A wieczorem idziemy do koleżanki na parapetówkę. Dobrze, że chociaż pogoda się u nas poprawiła i wczoraj mogłam biegać na dworze w krótkim rękawku.

Haniu, a dlaczego zazdrościsz mi demolki?

[Taverney]

iszsza, jak tam w pracy? Wszystko dobrze?

[aaneczka]

W końcu ciepły i słoneczny weekend .

My dopiero niedawno wróciliśmy ze spaceru i teraz odpoczywamy . Mam nadzieję, że w nadchodzący długi weekend będzie równie pięknie .

[malin30]

Cześć dziewczyny, jak tam wiosenny weekend? Ja niestety niedzielę mam wyjętą z życiorysu, bo mój żołądek nie wytrzymał mieszanki wino i surowe warzywa z dipami Dlatego zabieram się teraz za robotę, którą miałam wykonać wczoraj, bo mąż to się napracował za nas dwoje.

[kulbit]

Hej Dziewuszki
My weekend spedziliśmy owocnie W sobotę na zakupach, mąż uzupełniał garderobę Przy okazji i ja cos kupiłam
A niedziela mineła nam na wycieczce rowerowej - 55 km zrobiliśmy w 3,5 godz (oczywiscie mówię tu o samym czasie jazdy, bo postoje na łonie natury zajeły nam tez trochę czasu )Bardzo fajna przyjemnie wyczerpująca wycieczka, troche po lesie, troche po asfalcie, piękny dzień, ptaki spiewają, żyć nie umierać

[hania811]

Napisane przez malin30

Haniu, a dlaczego zazdrościsz mi demolki?

Bo z checią sama bym sobie mieszkanko zdemolowała. Czekam na ta bieganinę, zrywanie płytek, skrobanie sncian i trakie tam....ale od 1,5 miesiąca załatwimy kredyt na mieszkanie i cos załatwić nie mozemy.
Do końca kwietnia powinniśmy już wiedzieć co i jak. Mam nadzieję ze w następny długi weekend będzie demolka

Napisane przez malin30

Cześć dziewczyny, jak tam wiosenny weekend? Ja niestety niedzielę mam wyjętą z życiorysu, bo mój żołądek nie wytrzymał mieszanki wino i surowe warzywa z dipami Dlatego zabieram się teraz za robotę, którą miałam wykonać wczoraj, bo mąż to się napracował za nas dwoje.

Diedactowo. Mój nie wytrzymał drinkow z wódką i red bulem....nie wiem co mnie w ogóle podkusiło aby taką miksturę spozywać .
Leczyłam sie wczoraj na łonie natury....co przyniosło spektakularne efekty.

[malin30]

Nasz remont to przeciągnie się chyba do połowy maja, bo ciągle coś przedłuża robotę. Oprócz tego, że "wyskakują" jakieś nieprzewidziane trudności typu wymiana instalacji elektrycznej, to popsuła się mężowi młoto-wiertarka, a tylko nią można wykuć w ścianach nowe gniazdka i kanał do kabla elektrycznego. Nie doszliśmy nawet do połowy zaplanowanych robót, a tu już połowa urlopu za nami.

[hania811]

Napisane przez malin30

Nasz remont to przeciągnie się chyba do połowy maja, bo ciągle coś przedłuża robotę. Oprócz tego, że "wyskakują" jakieś nieprzewidziane trudności typu wymiana instalacji elektrycznej, to popsuła się mężowi młoto-wiertarka, a tylko nią można wykuć w ścianach nowe gniazdka i kanał do kabla elektrycznego. Nie doszliśmy nawet do połowy zaplanowanych robót, a tu już połowa urlopu za nami.

Tak to własnie jest z remontem.
.....ale jaka później radość w takiej pięknie wyremontowanej kuchni obiadek gotować.

[iszsza]

Cześć Dziewczynki u mnie w pracy dobrze, już umiem robić większość rzezczy, dziś idę na 2 zmianę. A jutro wieeeelki dzień bo przylatuje inspekcja czyli moi rodzice z młodszą Siostrą. Dom wypucowany, lodówka i szafki pełne smakołyków, plan na każdy dzień też mam nadzieje że się im będzie podobało

[kulbit]

Napisane przez malin30

Nasz remont to przeciągnie się chyba do połowy maja, bo ciągle coś przedłuża robotę. Oprócz tego, że "wyskakują" jakieś nieprzewidziane trudności typu wymiana instalacji elektrycznej, to popsuła się mężowi młoto-wiertarka, a tylko nią można wykuć w ścianach nowe gniazdka i kanał do kabla elektrycznego. Nie doszliśmy nawet do połowy zaplanowanych robót, a tu już połowa urlopu za nami.

oby jak najszybciej skończył sie wam ten remont, a wtedy to już bedziecie mogli w pełni cieszyc sie efektami wyremontowanego wnetrza

Napisane przez iszsza

Cześć Dziewczynki u mnie w pracy dobrze, już umiem robić większość rzezczy, dziś idę na 2 zmianę. A jutro wieeeelki dzień bo przylatuje inspekcja czyli moi rodzice z młodszą Siostrą. Dom wypucowany, lodówka i szafki pełne smakołyków, plan na każdy dzień też mam nadzieje że się im będzie podobało

oooo widzę, że nie jestem odosobniona Moja teściowa przyjechała do nas juz wczoraj Zostaje na cały tydzień Tez mamy sporo planów na miłe spędzenie czasu Ja dzis jeszcze jestem w pracy, więc mąż póki co sam się zajmuje mamą Mam nadzieję, że bedzie zadowlona z wizyty

[malin30]

Napisane przez kulbit

oby jak najszybciej skończył sie wam ten remont, a wtedy to już bedziecie mogli w pełni cieszyc sie efektami wyremontowanego wnetrza

Nie będę dziękować, by znowu coś nieprzewidzianego nie wyskoczyło.
mężowi udało się wczoraj wypożyczyć tę cholerną młoto-wiertarkę za 85 zł do poniedziałku (dzięki tylu wolnym dniom), no i praca trochę posunęła się do przodu. Ja skończyłam zdzieranie tapet (długo to trwało, bo w niektórych miejscach było kilka warstw starych tapet+ gazety), no i dzięki temu mogę teraz zająć się pracą zleconą (ale urlop, co?).

Napisane przez kulbit

oooo widzę, że nie jestem odosobniona Moja teściowa przyjechała do nas juz wczoraj Zostaje na cały tydzień Tez mamy sporo planów na miłe spędzenie czasu Ja dzis jeszcze jestem w pracy, więc mąż póki co sam się zajmuje mamą Mam nadzieję, że bedzie zadowlona z wizyty

Jak tam wizyta teściowej? Moja bawi się w catering i donosi nam z drugiego końca miasta obiadki

[aaneczka]

Dziewczyny normalnie zazdroszczę Wam z tymi teściowymi i obiadkami . Co prawda moja teściowa jeszcze nigdy u nas nie była , ale jak moi rodzice czasem przyjeżdżają, to mam też nam dogadza jak tylko się da . Lubię te ich wizyty .

Widzę malin że intensywnie spędzasz urlop. Ale radość z wyremontowanego gniazdka na pewno będzie wielka .

U nas od poniedziałku kolejna demolka- kładzenie płytek w łazience. Ciekawa jestem jakie płytki kupił nasz właściciel. Ale znając jego gust- pewnie nie przypadną mi do gustu. Ale co tam- przecież to nie moje mieszkanie...

Ciekawe jaka u Was pogoda. W Warszawie do tej pory było ładnie i słonecznie- a teraz akurat jest burza .

[malin30]

Na Pomorzu dziś deszczowy początek maja. Ale to nic i tak siedzę w domu Ciekawe, co robią Ci wszyscy, którzy wczoraj kupowali w sklepie tony kiełbas na grilla?

[kulbit]

Napisane przez malin30

Nie będę dziękować, by znowu coś nieprzewidzianego nie wyskoczyło.
mężowi udało się wczoraj wypożyczyć tę cholerną młoto-wiertarkę za 85 zł do poniedziałku (dzięki tylu wolnym dniom), no i praca trochę posunęła się do przodu. Ja skończyłam zdzieranie tapet (długo to trwało, bo w niektórych miejscach było kilka warstw starych tapet+ gazety), no i dzięki temu mogę teraz zająć się pracą zleconą (ale urlop, co?).


Jak tam wizyta teściowej? Moja bawi się w catering i donosi nam z drugiego końca miasta obiadki

Nie dziękuj

Wizyta przebiega miło, dużo chodzimy, zwiedzamy Pogoda u mnie mieszana, ale deszcz pada dopiero na wieczór więc w ciagu dnia możemy pozwiedzać Jutro w planie mamy Powsin

[malin30]

Napisane przez kulbit

Nie dziękuj

Wizyta przebiega miło, dużo chodzimy, zwiedzamy Pogoda u mnie mieszana, ale deszcz pada dopiero na wieczór więc w ciagu dnia możemy pozwiedzać Jutro w planie mamy Powsin

Oj, zazdroszczę. Słyszałam, że tam jest pięknie, a o tej porze roku to chyba najpiękniej. Może zrobisz jakieś fajne zdjęcia i wkleisz je tutaj?

[malin30]

My z kulbit gadu-gadu na podróżach o Zakopanem i Tatrach, a tu cicho

Raport z "pola walki": remont trwa - mąż dostał urlop na kolejny tydzień i aktualnie klei kafelki. W całym mieszkaniu warstwa brudzącego kurzu (może do lipca wyrobię się ze sprzątaniem) W sobotę zostawiłam męża i pojechałam z rodzicami na majówkę (ale pięknie na świecie było).

[kulbit]

Napisane przez malin30

Oj, zazdroszczę. Słyszałam, że tam jest pięknie, a o tej porze roku to chyba najpiękniej. Może zrobisz jakieś fajne zdjęcia i wkleisz je tutaj?

W Powsinie pięknie Magnolie pachna i kwitną
Pare fotek zrobiłam, ale nie takich jakbym chciała.. To była pierwsza próba z nowym obiektywem.. chyba sie nie nadają do pokazywania

Napisane przez malin30

My z kulbit gadu-gadu na podróżach o Zakopanem i Tatrach, a tu cicho

Raport z "pola walki": remont trwa - mąż dostał urlop na kolejny tydzień i aktualnie klei kafelki. W całym mieszkaniu warstwa brudzącego kurzu (może do lipca wyrobię się ze sprzątaniem) W sobotę zostawiłam męża i pojechałam z rodzicami na majówkę (ale pięknie na świecie było).

No właśnie cisza tu jak diabli
Trzymam kciuki za Wasz remont

[malin30]

Napisane przez kulbit

W Powsinie pięknie Magnolie pachna i kwitną
Pare fotek zrobiłam, ale nie takich jakbym chciała.. To była pierwsza próba z nowym obiektywem.. chyba sie nie nadają do pokazywania

Szkoda... A może chociaż jedno?

[hihi]

Napisane przez malin30

My z kulbit gadu-gadu na podróżach o Zakopanem i Tatrach, a tu cicho

No cicho, bo ja morskie stworzenie...

[kulbit]

Napisane przez malin30

Szkoda... A może chociaż jedno?

hahahhaha to były próby macro z reki.. niestety nie ma takich zbliżeń jakbym chciała, ale bez statywu ani rusz Jak bedzie pogoda w ten weekend jedziemy znowu juz ze statywem Te były takie na szybko, bo z teściową nie mogłam sie w pełni oddac foceniu Wstawie cos wieczorkiem ok? Bo w pracy nie posiadam

EDIT: Morskie stworzenie niech sie nie odzywa

[malin30]

Napisane przez hihi

No cicho, bo ja morskie stworzenie...

Napisane przez kulbit

EDIT: Morskie stworzenie niech sie nie odzywa

Na "górskim" wątku oczywiście ze nie, ale na "mężatkowym" to hihi dawno nie widziałam, więc niech się odzywa

[kulbit]

Napisane przez malin30

Na "górskim" wątku oczywiście ze nie, ale na "mężatkowym" to hihi dawno nie widziałam, więc niech się odzywa

hahhahah no pewnie niech sie odzywa ona zna moje wygłupy i na pewno nie weźmie tego do siebie