2021-03-26, 16:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 252
|
Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Potrzebuję waszej pomocy, bo już sama nie wiem co robić.
Jestem w związku od 6 miesięcy. Pierwsze 3 miesiące było idealnie, cudownie i Och ach. Potem ja miałam problemy z przyjaciółka, cały czas się kłóciłyśmy, musiałam zmeinic mieszkanie, w pracy było bardzo ciężko. Byłam więc mega zestresowana i nerwowa. Zaczęły się kłótnie o ☠☠☠☠☠☠☠y. Bardzo często. Ostatnio jednak już było lepiej. Ogólnie mój facet jest bardzo kochany, troskliwy, odpowiedzialny, dojrzały, pociąga mnie, uwielbiam się do niego przytulać, często mnie rozśmiesza. Było kilka dziwnych sytuacji: 1. Pojechałam na wyjazd integracyjny z pracy. Oczywiście był alkohol, tańce itp. Więc nie za często korzystałam z telefonu. Mój chłopak do mnie napisał, ja odpisałam po kilku godzinach, a on że czym jestem taka zajęta. Ja się trochę zdenerwowalam, że się czepia i napisałam O CO CI Chodzi? Dosłownie tak. I następnego dnia rano wielka DRAMA, że jak ja tak mogłam napisać, że byłam chamka, że on się zastanawia nad relacja itp. Ja oczywiście wzięłam winę na siebie, caly dzień do niego pisałam, przepraszałam, płakałam. Pogodziliśmy sie. 2. Wracaliśmy z pracy samochodem i miałam playlistę na spotify Kierowczyni Bombowca. I on się zapytał, czemu nie kierowca. Zaczęłam mu opowiadać o feminatywach itp Przeszliśmy jakoś na temat lgbt. I wyszło, że on nie akceptuje takich ludzi, ze względu na religie. Mimo, że nie praktykuje. Że kobieta i kobieta to nie rodzina. Że ich ślubu nie powinno się nazywać ślubem, tylko wymyslec inne słowo. Dla mnie to mega ważny temat. On uważa, że orientację można zmienić, że bycie gejem to grzech. Że mówienie dziecku, że niezależnie kogo pokocha to i tak będzie miało wsparcie rodziców to już wciskanie lgbt. Ja wtedy rozważałam rozstanie, ale uczucia wygraly. Pogadaliśmy, że nie we wszystkim musimy się zgadzac i tyle. Ja nie będę mu narzucać swoich poglądów, on mi swoich. 3. Miałam pożegnaniem kolegi z pracy, wiedziałam, że na pewno będzie alkohol itp. Więc zapytałam chłopaka czy mogę zostawić my samochod, a ja wrócę uberem. Napisal, że ok. Ja napisałam, że jest super. On "zaraz nie będę rano super jak napisze, że nie podoba mi się, że pijesz". No ja się wkurzyłam i zaczęliśmy się kłócić. On piję alkohol, ale bardzo rzadko. I twierdzi, że różnica między nami jest taka że on w dowolnym momencie może przestać pić, a ja nie. Nie pije dużo i często. Raz w miesiącu na jakimś spotkaniu towarzyskim. Od stycznia do połowy lutego nie piłam wcale, bo nie chciałam. On wprost powiedział że uważa, że mam problem z alkoholem. Że jak on może być z kimś kto świadomie niszczy zdrowie. Że przecież planujemy wspólne życie. A co z dzieckiem? Przecież to ma wpływ, że nawet jak teraz piję. Mimo, że nie planuje teraz dziecka i gdybym planowała to bym odpowiednio wcześniej odrzuciła alkohol. On nie chciał tego zaakceptować, że ja piję, mimo, że sam czasami pije, że kilka razy razem piliśmy wino itp. Kłótnia trwała jakieś 6h. Jak ja powiedziałam, że nie zmienię swojego zdania, że jestem dorosła, że uważam że nie mam problemu z piciem i że jedyna opcja to rozstanie to powiedział, że nie chce się rozstać, że spróbuję to zaakceptować (picie). Przyznam, że po tej kłótni czułam się jak wrak człowieka. Rozmawialiśmy, pytalam czy czuje się szczęśliwy. Nigdy tyle nie płakałam co przez ostatnie pół roku. Koniec końców, poszłam na to spotkanie. Wypiłam parę drinkow. Potem tańczyłam z kolegą i się potknelam i upadlam na stopę. No bol ogromny. Rano chlopak do mnie napisał, czy żyje. Napisałam, że tak, ale chyba skręciłam kostkę. Zapytał jak to się stało. Opowiedziałam. Wiem, że był w pracy.ale nawet nie zapytał czy pomoc, czy się zwolnić szybciej czy muzeów pojechać gdzieś na sor. Ja nie byłam w stanie nawet dojść do łazienki, musiałam skakać na 1 nodze. Napisałam z ironią, że dziękuję za pomoc. Że to pokazuje jaka jestem ważna dla niego. A on że w czym miałby mi pomóc. Napisałam że mógłby chociaż zapytać. I dostałam odpowiedź "co zapytać? Po co kręciłaś dupa pijana? Każdy raz próbuję pomoc i co z tego". No jakby mnie w pysk ktoś strzelił. Tak się popłakałam. Ja rozumiem że mógł być c zły, że po alkoholu wypadek, że mówił, że mam nie pić itp Ale chyba to nie było najważniejsze w tym momencie? Napisałam że tata po mnie przyjedzie i jadę kurować się w domu rodzinnym. On a pisał że ma dość tych kłótni, że jest wykończony psychicznie i że zrobimy sobie przerwę i że jest zły na mnie. Masakra Po tym tekście dzisiaj od razu chciałam z nim zerwać. Ale potem mi się przypomniały te dobre chwilę, bo poza kłótniami to jest super, spędzamy ze sobą milion czasu, przytulamy się, gramy w gry, czytamy razem itp. Jak myślę o rozstaniu to automatycznie mi łzy lecą. Przyjaciółka mówi, że to toksyczny facet i że mam zerwać. Ale ja go kocham i nie wiem co zrobić. Cały czas mam nadzieję że to ogarniemy. Co sądzicie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
mimo najszybszych samolotów do wczoraj nie ma już powrotu
tiaa |
2021-03-26, 18:14 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Sorry, ale ten facet to jakis debil. Tekst o kreceniu *upa ponizej wszelkiego poziomu. To, jak argumentuje swoja niechec do lgbt tez swiadczy o powaznych brakach intelektualnych. Ciekawe, czy na inne sprawy tez ma takie ciekawe poglady - np. aborcja to grzech, wiec powinna byc calkowicie zakazana. Ja bym sie odkochala w moment.
Zameczysz sie z nim. Na przyszlosc rozmawiaj o pogladach, stosunku do alkoholu itp. przed wejsciem w zwiazek, nie rozumiem w sumie, jakim cudem to wczesniej nie wyszlo. Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2021-03-26 o 18:15 |
2021-03-26, 18:44 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Celestine_M ma rację zamęczysz się z kimś takim.
To oczywiste, że zwykle początki związku są super. Pierwsze spotkania, ludzie zwykle chcą się pokazać na początku związku z jak najlepszej strony. Zdarza się że nawet partner potrafi udawać kogoś kim nie jest. Niestety w miarę trwania związku partnerzy pokazują swoje "prawdziwe oblicze" Lepiej jak to się dzieje po kilku miesiącach jak w twoim przypadku niż po paru latach. Nie wspominaj tego jak było przez pierwszy miesiąc czy dwa bo to jak widać nie było prawdziwe oblicze twojego partnera.
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
2021-03-26, 18:46 | #4 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Brzmi na mocno konserwatywnego typa, dla którego kobieta ma być grzeczna, od urodzenia szykować się do roli matki i żony (ten zakaz picia, bo „co z dzieckiem”) plus opinia na temat LGBT. Dla mnie jedno wielkie NIE
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-03-26, 19:02 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 03:19 |
2021-03-26, 19:53 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
ja nie wiem skad wy tych facetow bierzecie.
co jeden watek to gorszy opis. Nie podobaja ci sie jego poglady, jemu nie podobaja sie twoje>> niech spada. lubi mowic jak inni maja zyc>> wypad. nie chodzi do kosciola ale podpiera uprzedzenia religia>> nosz debil na maksa nawet nie bede sie produkowac
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2021-03-26, 20:02 | #7 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Dla mnie opisane byłoby powodem do rozstania. Też czułabym zgrzyt tym, że facet ma problem z feminatywami. Jakby mi ktoś powiedział, że te teksty o lgbt, które Ci zaserwował to by mi ręce opadły i stwierdziła, że mam do czynienia z kimś powiedzmy niezbyt rozgarniętym. Ale to, że on Ci usiłuje dyktować jak się powinnaś zachowywać plus zaserwował Ci taki chamski tekst kiedy potrzebowałaś pomocy - sama wiesz jak tragicznie się z tym czułaś, szczególnie z tym, że nie mogłaś na niego liczyć.
__________________
|
2021-03-26, 20:08 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
To już chyba typowe że konserwatyści mają podejście że związek czy bliska relacja z osobą z przeciwnymi poglądami jest możliwa i nic takiego - tylko ostatecznie to ty się dostosuj ze swoim życiem żeby "nie robić między wami konfliktów a tym bardziej nie pokazywać innym że jego własność się źle prowadzi" a ogólnie to świat ma wyglądać oficjalnie po ich wizji
Typ nie rokuje i powinnaś go pogonić już teraz (najlepsza opcja), albo będzie to tylko narastało i narastało aż dojdzie do rozstania (prawdopodobna opcja), albo zatracisz się w tym "no w sumie to nic takiego" i urządzisz się w niepasującym do ciebie bagnie w poczuciu że tak powinno być (tego ci nie życzę). |
2021-03-26, 20:40 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Twoja koleżanka ma rację. Podsumowując, koleś:
a) tresuje Ciebie, wyzwala poczucie winy w związku z tym, że okazjonalnie pijesz, manipuluje Tobą, grozi zerwaniem, bo nie żyjesz pod jego dyktando b) głosi poglądy jawnie sprzeczne z nauką - jest debilem c) jest uprzedzony do innych ludzi ze względu na orientację (idę o zakład, że jest również seksistą, rasistą, prolajferem i cała lista ogółem zaliczona) - nie wierzę, że tego nie było widać wcześniej, normalnie jest taki kochany bla, bla, bla, a nagle takie kwiatki - to widać od razu d) manipuluje Tobą, że aż miło e) wmawia Ci uzależnienie, mimo że kompletnie nie ma ku temu podstaw, oczekuje, ze podporządkujesz swoje obecne życie pod jakieś hipotetyczne dziecko (wtf), tak samo znowu szantażuje rozstaniem, bo niszczysz sobie zdrowie (ciekawe czy on nigdy nie je fastfoodów, codziennie uprawia sport i się wysypia czy może nie wie, że zdrowie faceta też ma wpływ na zdrowie przyszłego dziecka) f) jest hipokrytą, bo sam pije niewiele rzadziej niż Ty g) olał Ciebie kiedy potrzebowałaś pomocy, wisienką na torcie był tekst 'po co kręciłaś dupa pijana' h) ciągle przez niego płaczesz Naprawdę mnie dziwi, że po takich akcjach się momentalnie nie odkochałaś, bo czasami jest fajnie, bo gracie razem w gry i w ogóle super. [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88604378] Zameczysz sie z nim. Na przyszlosc rozmawiaj o pogladach, stosunku do alkoholu itp. przed wejsciem w zwiazek, nie rozumiem w sumie, jakim cudem to wczesniej nie wyszlo.[/QUOTE] Ja też nie wierzę, że to nie wyszło wcześniej. Przecież ostatnio były protesty kobiet, całe akcje z flagami, pomnikami, no, ogólnie tematy żywe, to oni o tym nie gadali? Ja nie wierzę, że ktoś jest taki super czuły, ekstra, kochany, a w środku taka paskudna, zacofana konserwa. Koleś to wytrenowany manipulant, jak wspomniała coś o rozstaniu, to od razu podkulił ogon, że nie ma sprawy, on zaakceptuje jej picie. Sukcesywnie Cię urabia, podkopuje Twoją pewność siebie i praktykuje tzw. gaslighting, wmawia Ci coś co jest sprzeczne z Twoją percepcją (alko). Do tego Ciebie po prostu tresuje jak psa, ja Ci zabraniam, jak to zrobisz mimo mojego zakazu, to radź sobie sama, jeszcze Ci na do widzenia rzuci tekst o tym, że sama się prosiłaś pijana kręcąc dupą. Ohydne to jest Edytowane przez parallel_roads Czas edycji: 2021-03-26 o 21:46 |
2021-03-26, 20:42 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Przyjaciółka ma rację - to toksyczny typ. Zresztą jak Ci wszyscy tutaj radzą. Uciekaj od niego, bo lepiej nie będzie. Wiadomo, że początki związku zazwyczaj są super. 6 miesięcy to wciąż krótki staż, a tu już takie kwiatki wychodzą (chociaż z drugiej strony lepiej wcześniej niż później). Patrzysz teraz przez różowe okulary na niego i przez pryzmat zakochania. Ale zapowiada się, że będzie coraz gorzej i będą wychodzić kolejne rzeczy, w których się nie zgadzacie. Zresztą takie teksty do swojej kobiety?
Posłuchaj osób, które patrzą na sytuację obiektywnie i oceniają ją na zimno. |
2021-03-26, 21:34 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Ty czasami nie jesteś jakimś dda/ddd? Bo aż trudno uwierzyć, że dorosła osoba pcha się w takie dziadostwo. Raptem 6 miesięcy związku, a Ty już zdążyłaś się naryczeć jak nigdy wcześniej oraz poczuć się jak wrak. Na tak wczesnym etapie dobra relacja powinna uskrzydlać, a łzy pojawiać się ze szczęścia.
Też nie wierzę w to, że koleś nagle Cię zaskoczył tym, że jest burakiem i konserwą. |
2021-03-26, 21:57 | #12 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Cytat:
Ja sądzę, że i tak nikogo nie posłuchasz. Koleżanka dobrze ci poradziła, ale jej opinia ci się nie spodobała i przyszłaś po inne rady, takie po twojej myśli. |
|
2021-03-26, 22:31 | #13 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Co za burak pastewny i oślizgły hipokryta...brak słów.
A w dodatku wyczuł, że jesteś podatna na manipulacje, że gdy jest zły na Ciebie (niesłusznie, nie mając racji), to Ty go jeszcze przepraszasz, kajasz się, płaczesz, więc ma nad Tobą przewagę i próbuje Cię tresować. Skorzystaj skwapliwie z jego prośby o przerwę w związku i zrób sobie od niego przerwę na zawsze.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2021-03-27, 00:12 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
"orientacje można zmienić" no mistrzunio z niego. Niech powie to homoseksualistom którzy z tego powodu że są homoseksualistami mają depresję, popełniają samobójstwa.
Jak dla mnie to debil. Jeszcze nie planujecie dzieci a już liczy Ci ile pijesz. A co z jego plemnikami mądrala. Hipokryta. Masz idiotę za faceta sorry. |
2021-03-27, 09:09 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Po pierwsze macie duże różnice światopoglądowe. I jak mi również feminatywy wydają się absurdalne, tak brak szacunku do drugiego człowieka, leczenie homoseksualizmu jeszcze większe. Chcesz być z tak uprzedzoną osobą o wręcz nienawistnym podejściu? Bo ja bym nie chciał, niezależnie do kogo i w którą stronę, lewo czy prawo.
Co do alkoholu, no chyba wiedział, że nie jesteś abstynentką. A tych tekstów używa jako dźwigni by cie urabiać. Po prostu próbuje wzbudzić w tobie poczucie winy. I ja rozumiem, że ktoś może mieć problem z alkoholem, że dla kogoś pijany partner może być nieatrakcyjny/odpychający etc. Ale takie rzeczy się obgaduje chociaż wcześniej, a nie jakieś naginanie kogoś w związku. |
2021-03-27, 09:21 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Autorko wątku, sama, możesz sobie robić ze swoim życiem co chcesz, nawet cierpieć w imię miłości całe życie.
Ale jeśli jest cień szansy ze mielibyście razem dziecko, to pomyśl co by to dziecko miało za życie , gdyby okazało się bi lub homoseksualne, albo urodziło się z inną płcią niż ciałem. A tak może się zdarzyć, bo dlaczego nie wam akurat? Może się zdarzyć każdemu. Nie zaryzykowałbym życia z partnerem, który nie jest na starcie już skłonny do uszanowania i pokochania naszego dziecka bez względu na to kim się urodzi, lub kim wybierze potem być.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2021-03-27, 09:54 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 112
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Impreza integracyjna w pandemii? Pożegnanie kumpla, jak się domyślam, na mieście? Po imprezce pyk do domu rodzinnego? Mam nadzieję, że troll, a nie serio taka nonszalancja przy tej liczbie zachorowań.
A z tym alkoholem to jak ktoś mówi, że celowo nie pije x czasu i to ma dowodzić, że wcale nie ma problemu z alkoholem, to zawsze mi się czerwona lampka zapala, bo to często oznacza, że problem jest i taka krótka abstynencja to sposób na udowodnienie sobie, że go nie ma. Ale ok, może facet seksistowski świr, tacy też się zdarzają: on może pić/przeklinać, a dziewczyna nie, bo jest dziewczyną :P |
2021-03-27, 10:02 | #18 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Kochasz go. I co z tego? To niczego nie zmienia. To znaczy, jak chcesz sobie rujnować psychikę z burakiem, manipulantem i ignorantem to spoko, ale jakbyś chciała mieć normalny związek i być w nim szanowana, to rzuć pacana, przepracuj to jak trzeba i szukaj normalnego chłopa.
Nie kumam, za co można kochać homofoba i przemocowca, który najwyraźniej uzależnia swoje uczucia od Twojego poziomu grzeczności, ale skądś się na świecie biorą toksyczne związki. ---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ---------- Cytat:
To samo mówiłam koleżance, której facet "nie pochwala i nie akceptuje" no ale toleruje. Ale ona go kocha więc wiesz.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
2021-03-27, 10:04 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Cytat:
Jakby nie było, chłopak nie powinien szantażować autorki, używać tego jako karty przetargowej, jak mu nie pasi taka dziewczyna, to papatki. Ja na przykład nie zaakceptowałbym częstego (dla mnie) picia ale w życiu by mi nie przyszło do głowy by drugą osobę ograniczać czy wymuszać jakieś decyzje, po prostu bym uznał, że nam nie po drodze. |
|
2021-03-27, 10:30 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 112
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Fajnie, fajnie, ale tu chodzi o to, że być może (być może!) dziewczyna ma sygnał od kogoś jeszcze bliskiego (), że coś jest nie tak. I może warto się temu przyjrzeć dla siebie samej i swojego zdrowia, a nie dla faceta.
Ale wiadomo, może być też perfidnym manipulatorem, takich na świecie też jest dużo Co do uzależnienia to różne są kryteria. Alkoholicy też często wpadają w ciągi i potrafią pić codziennie przez dwa tygodnie, a potem przez dwa miesiące nic. Ale moim zdaniem problem z alkoholem ma też ktoś, kto pije rzadko, ale jak już pije to się mocno upija i nie potrafi zachować umiaru. Nie wiem, dla mnie powrót ze skręconą kostką z imprezy to albo przypadek albo znak, że jest coś nie teges. Autorka na jednej imprezie nie odpowiada na esemesa przez kilka godzin, a na innej skręca sobie nogę w kostce. Też bym się na miejscu jej chłopaka obawiała imprezowania w jej wykonaniu :P Mam wrażenie, że my się bardzo przyzwyczailiśmy do widoku ludzi pijanych w sztok, a może to nie powinno być dla nas takie znowu normalne. Może nie każdy, komu to nie pasuje, jest od razu wrednym świrem. Z kolei argument, że jak jemu się nie podoba, to niech nie komentuje i zerwie, można łatwo odbić: jak jej się nie podoba to niech zerwie i tyle. Nie rozumiem tego za bardzo, powinien nie odzywać się i po prostu ją pożegnać bez słowa? Abstrahując od jego przekonań i chamskich tekstów to nie trwa to przecież lata tylko nie dogadują się od trzech miesięcy. Może lada chwila problem rozwiąże się sam, czyli to on zerwie. |
2021-03-27, 10:31 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Cytat:
Za to mam problem z jedzeniem slodyczy i własnie wtedy sobie z dumą odliczam, że na przykład nie jadłam nic niezdrowego już dwa tygodnie. Ale nie znaczy to, że problem nie istnieje. Ale pomijając ten wątek - facet burak jakich mało. Wiej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-27, 10:43 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Cytat:
I ja się mu nie dziwię, że przeszkadza mu to, że dziewczyna na imprezie nie odpisuje, że wraca uszkodzona. Tylko to w jaki sposób on próbuje to "załatwiać" woła o pomstę do nieba. |
|
2021-03-27, 10:47 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88605436]No ale masz racje - jak jej się nie podoba to powinna zerwać. Oni są tylko 6 miesięcy razem, to jest tyle co nic, ludzie się dopiero poznają, na wuj sobie wzajemnie męczyć dupy i próbować zmieniać partnera pod siebie. Nie mówię, że bez słowa, można kulturalnie powiedzieć co nie odpowiada i się pożegnać, bez gniewu i żalów.
I ja się mu nie dziwię, że przeszkadza mu to, że dziewczyna na imprezie nie odpisuje, że wraca uszkodzona. Tylko to w jaki sposób on próbuje to "załatwiać" woła o pomstę do nieba.[/QUOTE] Autorka nie zerwie z nim, bo pisze, że go kocha |
2021-03-27, 10:48 | #24 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Podobno małpa całując jeża powiedziała "miłość to ból". To niech se z nim jest, jak go kocha . Jak komuś zwisa jego zdrowie psychiczne i szczęście i chce to złożyć na ołtarzu miłości, to trudno.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2021-03-27, 10:58 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88605405]Dokładnie. Jak mam ochotę to wypiję na urlopie drinka przed 12, kiedy indziej wypiję kilka dwa dni pod rząd, potem pół roku nic. I nie czuję najmniejszej potrzeby wyliczać sobie ile już nie piłam. Ale właśnie jakie odliczanie, że przecież nie mam problemu z alko abo nie piłam cały styczeń to właśnie zaprzeczenie rzeczywistości.
Za to mam problem z jedzeniem slodyczy i własnie wtedy sobie z dumą odliczam, że na przykład nie jadłam nic niezdrowego już dwa tygodnie. Ale nie znaczy to, że problem nie istnieje. Ale pomijając ten wątek - facet burak jakich mało. Wiej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale czy ona czuje potrzebę wyliczania i sama podaje jako powód/usprawiedliwienie, czy jako właśnie policzyła żeby obronić się przed bezpodstawnymi zarzutami chłopaka więc i tutaj napisała jak przebiegał ich konflikt? Ja myślę że to drugie. Tak jak ty teraz jesteś w stanie w celu podania argumentu "odliczyć" że "pół roku nic" i wiesz że nie ma to nic wspólnego z odliczaniem dumy abstynencji od słodkości. Chłop ma poglądy od czapy i jest konserwą ale akurat z alko patrzy rzetelnie na rzeczywistość, a nie że kobiety nie powinny pić, szlajać się i przeklinać bo to nie pasuje do przyszłej hipotetycznej roli matki więc jak autorka się potknie to ma za swoje, ma się posłuchać mądrzejszego |
2021-03-27, 11:31 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Dla mnie koles do odstrzalu za chamskie teksty i podejscie do spraw orientacji. Nie wspomnialas nigdzie, ze on tego nie rozumie, ale akceptuje, brzmi raczej jak cos w stylu nienawisci - a to juz klops.
Co do alkoholu.. niby z tego, co piszesz, to facet jest be, ale jak duzo pijesz na tych sporadycznych wyjsciach? Bo mignelo mi, ze nie potrafisz przestac. Jezeli to znaczy, ze zaczynasz od drinka, a pozniej pijesz bez umiaru, to go rozumiem. Tak samo jezeli umawiacie sie na np. lampke wina do filmu - jezeli po tej jednej lampce musisz siegnac po kolejna, to moim zdaniem masz problem. Z ta skrecona kostka tez nie bardzo rozumiem, skoro stalo sie to na imprezie, to ktos Cie od razu powinien na sor wiezc, a nie, ze rano pretensje do faceta, ze sie z pracy nie zwolnil. Tekst z d#pa absolutnie buracki, ale zupelnie nie czaje sytuacji. Skoro bylas w stanie dotrwac do konca imprezy i trafic do domu, to najwyrazniej nie bylo to zadne emergency. Ten tekst czy zyjesz tez mi raczej sugeruje, ze poszlas w tango i facet nawet nie wiedzial co sie z Toba dzieje przez cala noc. A pozniej nagle pretensje, ze on w pracy zamiast Cie do szpitala zabrac. To powinno zrobic towarzystwo z imprezy jak skrecilas kostke, tu zupelnie nie rozumiem zarzutow, ze Cie zostawil jak potrzebowalas pomocy. No hallo, jak ktos potrzebuje pomocy, to to jest od razu, a nie kilka/kilkanascie godzin po incydencie. Tak czy siak polecam sie rozstac, krotki zwiazek, a facet juz przejawia duzo zlych zachowan. Bedzie tylko gorzej.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
2021-03-27, 12:19 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 098
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Cytat:
Nie dogadacie się, nie ma co tego przeciągać na siłę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-27, 12:41 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Znałam podobnego typa. Ja nie mogłam napić się w sylwestra ( raz w roku- rzadko pije) ale on sam pił już dzień przed sylwestrem i także w któreś soboty. A jak jak się bapiłam w sylwestra więcej niż 3 kieliszki to groźby rzucał że się rozstaniemy jak nie przestanę.
|
2021-03-27, 14:02 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Cytat:
|
|
2021-03-27, 16:07 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Problemy w związku - podejście do lgbt, alkoholu/ czy się rozstać?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.