Młode 13-letnie matki i ...

[Madelaine87]

jak już pisałam jesteś czepialska, w każdym poście musisz coś wychwycić tym bardziej jak nie tyczy się tematu. Odpuść udowadnianie wyimaginowanych racji... To ty zejdź ze mnie. Nikogo nie atakowałam, napisałam co napisałam by ci pokazać byś przestała udowadniać pewne sprawy na siłę. Łał, prowadzisz 6 klasę, i co z tego? potwierdziłaś to co napisałam wcześniej i? robisz niepotrzebny offtop

[Neciak89]

Madeleine, czyżby 2 ostatnie bany nie dały nic do myślenia?

[Madelaine87]

Dały ale widzę że pasją niektórych jest po prostu czepianie się co doprowadza mnie do pasji może jakaś fascynacja wyszukiwania postów innych i wcinanie swoich 5 groszy nic z gruchy nie z pietruchy. Nie chcę się denerwować, kończę, ja jestem nerwowa, wiem, ale niektórzy i tak zawsze muszą się czepiać.

[smiley]

ojjj nie najezdzajcie tak na nią

wizaż powinien mieć ograniczenia wiekowe

[Neciak89]

Napisane przez Madelaine87

Dały ale widzę że pasją niektórych jest po prostu czepianie się co doprowadza mnie do pasji może jakaś fascynacja wyszukiwania postów innych i wcinanie swoich 5 groszy nic z gruchy nie z pietruchy. Nie chcę się denerwować, kończę, ja jestem nerwowa, wiem, ale niektórzy i tak zawsze muszą się czepiać.

Myślę, że trochę przesadzasz w tym wypadku, nie wyczułam w tamtych wypowiedziach typowego czepiania się. Następnym razem wdech, wydech, policzyć od 10 w dół i będzie ok

[TmargoT]

Napisane przez Madelaine87

jak już pisałam jesteś czepialska, w każdym poście musisz coś wychwycić tym bardziej jak nie tyczy się tematu. Odpuść udowadnianie wyimaginowanych racji... To ty zejdź ze mnie. Nikogo nie atakowałam, napisałam co napisałam by ci pokazać byś przestała udowadniać pewne sprawy na siłę. Łał, prowadzisz 6 klasę, i co z tego? potwierdziłaś to co napisałam wcześniej i? robisz niepotrzebny offtop

Napisane przez Madelaine87

7 => 1 klasa
8=> 2 klasa
9=> 3 klasa
10=>4 klasa
11=> 5 lasa
12=> 6 klasa
13=> 1 gimnazjum

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17877577]Obecnie pierwszy okres w 3 klasie podstawówki nie jest niczym dziwnym. Nie jest normą, ale naprawdę nie zaskakuje - kilka lat temu jechałam na zieloną szkołę z 3 klasą i część dziewczynek miesiączkowała.



Akurat prowadzę 6 klasę - grubo ponad połowa ma już te 13 lat. A na nowy rok szkolny zostały 4 urodziny. [/QUOTE]



twój post niczym nie rózni się od postu SZAJABY.ona poparła twoja teze o wieku ,więc nie rozumiem twojej bulwersacji

[Madelaine87]

ja jak ja ale po co wy to ciągniecie?

[TmargoT]

żeby zrozumieć?

zrozumienie problemu jest powodem do równowagi psychicznej

[Madelaine87]

skoro przestałam o tym pisać to znaczy że nie odczuwam potrzeby zrozumienia, prawda?

[Neciak89]

I sama ciągniesz..

[TmargoT]

Napisane przez Madelaine87

skoro przestałam o tym pisać to znaczy że nie odczuwam potrzeby zrozumienia, prawda?

jeśli ja ciągnę to znaczy,że ja próbuję zrozumieć.nie mogę przez to spać

[Madelaine87]

-.- '

[hevana]

Napisane przez Madelaine87

Dały ale widzę że pasją niektórych jest po prostu czepianie się co doprowadza mnie do pasji może jakaś fascynacja wyszukiwania postów innych i wcinanie swoich 5 groszy nic z gruchy nie z pietruchy. Nie chcę się denerwować, kończę, ja jestem nerwowa, wiem, ale niektórzy i tak zawsze muszą się czepiać.

Po to jest forum żeby zawsze wcisnąć te swoje 5 czy tam 10 groszy. I naprawdę nikt na Ciebie aż tak nie najerzdza żebyś musiała się tak denerwować a pozatym mówisz że się czepiają a sama to robisz.

[Karolina Maria]

Czytam ten wątek i mi sie gotuje. !3 latka nie ma pojecia o potrzebach psychoemocjonalnych dziecka, ono rosnie, ma potrzeby itd... Ja widze teraz dzieci w przedszkolu, z kim rodzice pracuja a kto ma takie pojecie o macierzynstwie jak autorka... rece opadaja.

[madmuazelle]

Napisane przez Karolina Maria

Czytam ten wątek i mi sie gotuje. !3 latka nie ma pojecia o potrzebach psychoemocjonalnych dziecka, ono rosnie, ma potrzeby itd... Ja widze teraz dzieci w przedszkolu, z kim rodzice pracuja a kto ma takie pojecie o macierzynstwie jak autorka... rece opadaja.

Racja,dodam od siebie że radziłabym takim małolatom aby lepiej sobie lalke kupiły,a nie za dzieci robienie się zabierają.

[Karolina Maria]

Napisane przez madmuazelle

Racja,dodam od siebie że radziłabym takim małolatom aby lepiej sobie lalke kupiły,a nie za dzieci robienie się zabierają.

no dokładnie, wersje interaktywną najlepiej Jak ma się 13 lat to samemu nie ma się skończonego procesu tego dziecięcego rozwojowego, dopiero wchodzi się na dobre w myślenie operacyjne itd... no jest się dzieckiem i tyle...

[ciri15]

Napisane przez Ilena

no wiesz skrajne jakieś przypadki dziwnych i patologicznych rodzin .. takie dziewczyny nie mają normalnej rodziny i chcą sobie stworzyć ją poprzez miłość do swojego dziecka .. kiedyś w rozmowach w toku ta psycholog tak mówiła

Hmmm... ja też nie rozumiem. Napisałaś tam, że nigdy nie zrozumiesz planowanej ciąży.Planowanej w sensie planowanej przez nastolatkę? Jeśli tak to się zgadzam.
W innych przypadkach uważam, że dobrze gdy jest planowana, a przynajmniej chciana przez oboje rodziców w najbliższej przyszłości.
Ja też mam teraz 20, jakieś 2 lata temu pojedyncze przypadki moich koleżanek zaczęły się zaciążać i wychodzić za mąż. Czasem pojawia się tak myśl, że one już mają to do czego ja dąże, fajnie byłoby mieć dzidzusia, itp. Ale zaraz potem myślę, że one już wiele nowego w życiu nie zrobią, nie zobaczą, i po co mi to? Teraz? Żeby siedzieć w domu, z dzieckiem na ręku, nie mieć pieniędzy, ani czasu dla siebie... Na ten moment nie tego chcę, jeszcze wiele muszę zrobić
A takie nastolatki to chyba tez nie mają świadomości co by utraciły przez ciążę wydaje mi się, że to przychodzi wtedy jak się zaczyna studiować, poszerzają się horyzonty.

[gringolada]

Dziś przypadkiem trafiłam na to forum i aż mnie krew zalała. Ciąża dziecka (pełnoletnim się jest w 18 roku życia, a dorosłym się jest kiedy jest się samowystarczalnym , a nie kiedy mama czy tata da pieniążki i zapłaci rachunki.) Ale wracając do tematu dlaczego to dramat dla młodej dziewczynki? Dam Wam przykład z życia. Moja znajoma zaszła w ciążę mając 16 lat. po urodzeniu dziecka pobrała się z chłopakiem, a miłość miała być do grobowej deski. Ona była jego na 100000% pewna. Niby szczęśliwa rodzina. Aż tu nagle chłopak wydoroślał. Dziś są 3 lata po rozwodzie i mają 8 letnią córkę. Młoda mama nie ma ani szkoły, ani pracy ledwo wiążą koniec z końcem. A taka miała być miłość aż po grób. Mam nadzieję, że jakaś młoda się 20 razy zastanowi zanim zdecyduje się na coś takiego. W życiu jest różnie, szczęście maja te młode matki co im rodzina pomaga.

[nieswiadoma90]

Jak ja miałam 13 lat to myślałam o szkole a nie o dzieciach ale widzę,że czasy się zmieniają. To prawda,dziecko jest największym szczęściem pod warunkiem,że ma się odpowiednie warunki finansowe i ''psychiczne'' na wychowanie. Co z tego ,że jakaś dziewczyna w wieku 16lat zajdzie w ciąże skoro nawet nie ma pieniędzy na wychowanie a kieszonkowe na to na pewno nie starczy.

[Ragana_]

Hmm... masakra. Przeczytałam post autorki wątku kilka razy i nawet nie ma tam wzmianki o szczęśliwym tatusiu (no, oprócz tego, że chce "stworzyć rodzinę"), tak jakby "wpatka" polegała na zwykłej rozmowie. Wydaje mi się, że mało która 13/15 latka podchodzi do sprawy w sposób "och, to nawiększy dar jaki mogłam otrzymać, rośnie we mnie nowe życie", bardziej przejmuje się koleżankami z klasy, tym co powiedzą nauczyciele, nie wspominając już o mega ochrzanie od rodziców i o kolesiu, który najprawdopodobniej zapadł się pod ziemię. Nie oszukujmy się, w tym wieku powinno się uczyć, może i biegać na randki, czemu nie, ale nie lądować na porodówce. Jak ktoś wyżej napisał, później taka zostaje bez wykszałcenia, tatuś, jeśli się w końcu znalazł, też się ulotnił, a dziecku trzeba zapewnić właściwy rozwój - zostają zawsze dziadkowie, który wychowują nieplanowane (nie swoje) dziecko.

[aga696]

"dar życia" kończy się wtedy,gdy 15latka ma powiedzieć kochającym rodzicom,że jest w ciąży.
To co napisała w pierwszym poście jest głupotą.

[Martyna999]

Uważam, że w wieku 13lat nie powinno myśleć się o własnym dziecku.
Ja w tym wieku też myślałam, że jak zajdę w ciąze i urodzę będzie kolorowo,wcale tak nie jest.
Mam 15lat, w ciążę zaszłam ponad rok temu, przypadkowo z chłopakiem z wakacji,hmmm w sumie to i tak co kilka miesięcy jeżdzę tam do brata.Tego chłopaka poznałam przez moją przyjacółkę bo On jest jej bratem, od początku miedzy nami iskrzyło.
w końcu przespaliśmy się, byłam wtedy pod wpływem alkoholu.
kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży załamałam się, ale potem cieszyłam(sama nie wiem czemu).
Myślałam, że to nie będzie trudne no bo, a co tam nakarmie, zmienie piluchy, położę spać i gdzieś wyjdę.
Otóż nie dzieckiem trzeba zajmować się 24 na 24h, i nie ma,że chcę się gdzieś wyjść i zostawia pod opieką komuś innemu.
Trzeba liczyć się z tym,że puki dziecko nie będzie wystarczająco starsze, nie można Go opuszczać.
trzeba wychować, w ogóle trzeba wiedzieć jak się za to zabrać, bo samo to by zakupić potrzebne rzeczy ogólnie pieluchy itd. nie jest łatwe.(ja akurat mam ubranka i łurzeczko od brata, jego dziecko ma jjuż 7lat i nie są mu potrzbne)
więdz mimo wszystko nie radzę śpieszyć się do dorosłości, ona przyjdze,ale w odpowiednim czasie. I jeszcze dziecko powinno mieć oboje rodziców,trzeba o tym też pamiętać.
Ja nie mogę dać tego mojemu dziecku,ale mam nadzieję, że nie którzy z Was będą mieli wiekszy rozsądek niż ja.Pozdrawiam.

[Neciak89]

Napisane przez Martyna999

Uważam, że w wieku 13lat nie powinno myśleć się o własnym dziecku.
Ja w tym wieku też myślałam, że jak zajdę w ciąze i urodzę będzie kolorowo,wcale tak nie jest.
Mam 15lat, w ciążę zaszłam ponad rok temu, przypadkowo z chłopakiem z wakacji,hmmm w sumie to i tak co kilka miesięcy jeżdzę tam do brata.Tego chłopaka poznałam przez moją przyjacółkę bo On jest jej bratem, od początku miedzy nami iskrzyło.
w końcu przespaliśmy się, byłam wtedy pod wpływem alkoholu.
kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży załamałam się, ale potem cieszyłam(sama nie wiem czemu).
Myślałam, że to nie będzie trudne no bo, a co tam nakarmie, zmienie piluchy, położę spać i gdzieś wyjdę.
Otóż nie dzieckiem trzeba zajmować się 24 na 24h, i nie ma,że chcę się gdzieś wyjść i zostawia pod opieką komuś innemu.
Trzeba liczyć się z tym,że puki dziecko nie będzie wystarczająco starsze, nie można Go opuszczać.
trzeba wychować, w ogóle trzeba wiedzieć jak się za to zabrać, bo samo to by zakupić potrzebne rzeczy ogólnie pieluchy itd. nie jest łatwe.(ja akurat mam ubranka i łurzeczko od brata, jego dziecko ma jjuż 7lat i nie są mu potrzbne)
więdz mimo wszystko nie radzę śpieszyć się do dorosłości, ona przyjdze,ale w odpowiednim czasie. I jeszcze dziecko powinno mieć oboje rodziców,trzeba o tym też pamiętać.
Ja nie mogę dać tego mojemu dziecku,ale mam nadzieję, że nie którzy z Was będą mieli wiekszy rozsądek niż ja.Pozdrawiam.

Nie ma to jak 14-to letnia pijąca matka

[muszynianka]

A ja się pytam GDZIE BYLI RODZICE (jej rodzice;P)

[TmargoT]

Napisane przez muszynianka

A ja się pytam GDZIE BYLI RODZICE (jej rodzice;P)

w pracy i cieszyyli się,że ich córeczka jest na wakacjach na wsi,a nie buja się miedzy blokami

[blackbird]

I własnie dlatego ,wychowanie seksualne i przystosowanie do życia w rodzinie, w szkołach sa wiecej niz konieczne...

[TmargoT]

Napisane przez blackbird

I własnie dlatego ,wychowanie seksualne i przystosowanie do życia w rodzinie, w szkołach sa wiecej niz konieczne...

powinny być bardziej edukacyjne,bo przeciez sa ,ale jakie

[blackbird]

Napisane przez TmargoT

powinny być bardziej edukacyjne,bo przeciez sa ,ale jakie

no tak,racja...powinny być zdecydowanie bardziej życiowe ,dostosowane do potrzeb młodych ludzi a nie pruderii prowadzących

[mijjenka]

13 letnia matka - gówniara,
15 letnia matka- gówniara,
18 letnia matka- gówniara....

Po co mówić ile się ma lat,wystarczy powiedzieć 'gówniara' i wszyscy wszystko wiedzą. Odezwały się dorosłe,które dziewictwo straciły po ślubie,zapewne.


Ja zaczęłam współżyć mając tylko 14 lat i jakoś wpadka mi się nie zdarzyła. Można? Można! A chłopak,jest moim Narzeczonym

[livin]

Faktycznie powód do dumyW wieku 14 lat myślałam o nauce, a moimi jedynymi miłościami byli panowie z plakatów.