2011-03-04, 19:00 | #121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 212
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Dziewczyny osobiście uważam że młode małżeństwa mają taki sam procent przetrwania co starsze. W dzisiejszych czasach, pogoni za pieniądzem, karierą, wybudowaniem domu, spłodzeniem syna i tak dalej są jeszcze ludzie którzy potrafią się zatrzymać i stworzyć związek i rodzinę w obojętnie jakim wieku. Może moja historia:
Miałam 18 lat kiedy zobaczyłam 2 kreski i dowiedziałam się że jestem w ciąży, dla mnie to był koniec świata, płakałam ba! ja ryczałam jak głupia że miałam takie plany, dostałam się na świetną uczelnię, miałam taką idealną figurę po prostu świat runął w jednej sekundzie. Mój facet z którym byłam 3 lata zareagował inaczej ciągle się uśmiechał.. wyobraźcie sobie moją złość j rozpaczam a ten idiota się cieszy miałam ochotę go zabić! Moja złość przerodziła się w pewnego rodzaju ciekawość kiedy usłyszałam serduszko na usg. TŻ ciągle mnie pocieszał, uspokajał codziennie mi robił owocowe sałatki itd. ze studiów musiałam zrezygnować nie mogłam zaliczyć laboratorium w tym stanie. Wzieliśmy ślub, urodził nam się śliczny sunuś, mąż zmienił się nie do poznania robił przy małym absolutnie wszystko. Z czasem oczywiście też zaczął się skupiać na grach, PS, kompie ale jakoś to zaakceptowałam, podzieliliśmy się obowiązkami i jakoś to przetrwaliśmy. W między czasie dostaliśmy w spadku dom, teraz go remontujemy i tworzymy piękną rodzinę. Ja mam 21 lat a mąż 23, synek skończył 2. Czasem po prostu jednym wychodzi a innym nie. Wydaje mi się że trochę uderzyło ci do głowy samolubstwo oczywiście wolałabyś żeby facet skakał przy tobie, wiecznie był na twoje zawołanie, uczucie się nie wypaliło moim zdaniem, jeśli zaakceptowałabyś jego powiedzmy "hobby"a także i pracę skoro jest informatykiem, znalazłabyś coś co ciebie zaangażuje nie wiem np. jakieś prace ręczne ja robiłam kolczyki, mąż grał w gry a powiedzmy po godzinie spędzaliśmy już czas wspólnie. Nie daj się zwieść jakiemuś pięknemu chłopczykowi skoro twój mąż błaga cię abyś z nim została to zrobi dla ciebie wszystko, zrezygnuje z kompa. Daj wam szansę a wasza miłość odżyje - trzymam za was kciuki oczywiście
__________________
|
2011-03-04, 19:11 | #122 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
O tym, czy wam się faktycznie udało, to będziesz mogła powiedzieć za dużo, dużo lat... |
|
2011-03-04, 20:17 | #123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 212
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
oczywiście przekonamy się na kilkanaście lat póki co jesteśmy ze sobą 6 lat i jest ciągle świeżo i przyjemnie
głownie chodzi o to aby się uzupełniać w związku, pozwalać drugiej osobie się realizować, spełniać swoje hobby wtedy idzie się dogadć pzdr
__________________
|
2011-03-04, 21:22 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cóż można odpowiedzieć..
Pewien wiek jest od tego, żeby móc się wybawić, flirtować, durzyć. Moim zdaniem nie jest dobrze wcześnie podejmować tak odpowiedzialne decyzje, jakim jest bycie z kimś całe życie. Bo cóż można wiedzieć o życiu w wieku 19 lat? Zresztą nie potrafiłabym być w związku, w którym musiałabym być cały czas z facetem z jednym dniem przerwy. Myślę, że prawdziwie dojrzałe związki to te, w których partnerzy stanowią dwa odrębne byty, mają swój margines, swoje pasje, wtedy są dla siebie atrakcyjniejsi, ciekawsi. Za wcześnie podjęliście decyzję o ślubie, musicie teraz ponieść jej konsekwencje. Rozstanie, czy też nie - każda będzie trudna.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2011-03-04, 22:19 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Na wioskach w niektórych kręgach bycie żoną i matką to jest pewnego rodzaju prestiż i w wypadku, gdy dziewczna nie studiuje sposób na wyjście z domu. Dlatego myślę, że na wsiach przeżywalność młodych małżeńst jest większa. Z kolei w mieście jest więcej pokus, studia i nowe otoczenie kształtują jakoś charakter, w trakcie studiów może zmienić się pogląd na życie, poznaje się nowych znajomych (bardziej podobnych do nas i i podobnych zainteresowaniach) itp.
Myśle, że na wsiach lub wśród ludzi nie kształcących sie wyżej jeszcze jest dość naturalne wychodzenie za mąż młodo. Przypomniała mi się moja koleżanka (wtedy 22 lata) ze studiów, której mama marwiła się, że nie ma nikogo i się na ślub nie zapowiada, bo ona w jej wieku już miała dzieci Edytowane przez Mahdab Czas edycji: 2011-03-04 o 23:29 |
2011-03-05, 07:37 | #127 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Pal licho, czy autorka jest po ślubie, czy po ślubie nie jest.
Moim zdaniem, postawa typu: "jestem z Tobą, bo nie chcę być sam(a), ale jeśli tylko znajdę kogoś lepszego, odejdę" jest postawą (mówiąc najdelikatniej) szmaciarską. Kiszenie się w łóżku z kimś, kogo się nie kocha? Noł, fenks. Jasne, każdemu może się zdarzyć, że będąc w dobrym związku zakocha się w kimś innym. Ale z takiej sytuacji można wyjść z twarzą. Autorko, nie kochasz partnera. Zrób coś z tym. Na razie Twoje zachowanie to pierwszej klasy ... yyy... yyyy... noooo, pierwszej klasy nieuczciwość. |
2011-03-05, 09:07 | #128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Królowozimy, jak zwykle trafny komentarz.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2011-03-05, 10:35 | #129 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Podobno trwają nad tym bardzo intensywne prace w laboratoriach Vichy - chcą być pierwsi, bo potencjalnych klientek cała masa.
---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- Cytat:
Przeżywalność małżeństw jest większa, bo ludzie "siedzą ze sobą" nawet jeżeli on pije, włóczy się po dyskotekach, czy chodzą plotki, że zrobił dziecko innej. Przymyka się na to oko, póki do kościółka razem w niedzielę i bez większych awantur. Przez wiele lat spędzałam na wsi calutkie wakacje i mam tam sporo rodziny, więc nieco historii się nasłuchałam i naoglądałam. Ale i tam coraz częściej zdarzają się rozwody - ostatnio na "mojej" wsi 2, czy 3 (w tym jedno wieloletnie małżeństwo ze sporym majątkiem, firmą, domem etc.). |
|
2011-03-05, 18:34 | #130 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
a ja myślę, że to nie wina wieku, bo można mieć 19 lat i mieć poukładane w głowie, a można mieć 40 i w głowie nic... a poza tym to niektórym kobietom w różnym wieku przychodzi zauroczenie czasem ... ale trzeba przeczekać i urwać kontakt, jeżeli nie chcemy ranić drugiej osoby...i się na coś w końcu zdecydować. ten nowy pewnie nie pokocha Cię, jak mąż... bo prawdziwa miłość jest tylko jedna...nikt za Ciebie decyzji nie podejmie...takie życie w "dorosłości", mimo wszystko życzę dobrego wyboru...
|
2011-03-05, 18:47 | #131 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
Nie wiesz tego, czy ten inny jej nie pokocha tak, jak mąż. Prawdziwa miłość tylko jedna - taaa, od razu widać, że nie masz za dużo lat. To kochasz matkę, czy ojca, skoro prawdziwa miłość tylko jedna? A wszystkie wdowy i wdowcy to od razu z mostu do rzeki, bo przecież nigdy już nikogo prawdziwie nie pokochają... Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-03-05 o 18:50 |
|
2011-03-05, 19:03 | #132 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
a pokochałabyś drugiego wielką miłością??? te kolejne nie są już takie, jak ta pierwsza, jedyna...a jeżeli chodzi o mój wiek, to mam swoje lata i sądzę, że to zależy od tego kto jak ma poukładane, bo i dziewczyna się zmienia i chłopak się zmienia, a jak razem żyją to raczej akceptują siebie, a przynajmniej powinni...teraz to najlepiej... ktoś zawróci w głowie, to już do innego precz, a mąż do widzenia, bo się znudził, zmienił i w ogóle...
|
2011-03-05, 19:19 | #133 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
Nie mąż się zmienił - ona się zmieniła z dziecka w kobietę (młodą i jeszcze nie do końca dojrzałą, ale generalnie w nieco inną osobę). Nie powinno się po prostu ze zwykłego chłopaka robić męża (zakochana w nim była, ale jednak był to zwykły chłopak - jeszcze wielu w życiu takich mogła poznać, spotkać na swojej drodze), bo potem tak się to właśnie kończy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-03-05 o 19:21 |
|
2011-03-05, 19:34 | #134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
|
|
2011-03-05, 23:08 | #135 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
10/10
__________________
|
2011-03-06, 08:41 | #136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Świetne! Muszę sobie to zdanie zapisać
|
2011-03-06, 15:02 | #137 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
co za glupia rada1 nie oglądam telenowel!
---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ---------- Nie mąż się zmienił - ona się zmieniła z dziecka w kobietę (młodą i jeszcze nie do końca dojrzałą, ale generalnie w nieco inną osobę). Nie powinno się po prostu ze zwykłego chłopaka robić męża (zakochana w nim była, ale jednak był to zwykły chłopak - jeszcze wielu w życiu takich mogła poznać, spotkać na swojej drodze), bo potem tak się to właśnie kończy.[/QUOTE] no tak... mąż się zatrzymał na wieku 13 czy iluś lat i zatrzymał się w miejscu , każdy się zmienia, gdy dojrzewa... będąc razem ludzie też i razem się zmieniają, kształtują charaktery razem, docierają się... ---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ---------- Widzę, że ktoś tu traktuje to forum jak telenowelę... hehehehe |
|
2011-03-06, 15:21 | #138 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
|
2011-03-06, 20:47 | #139 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
Tak jak piszesz, na wsiach pijący facet to jest norma, tak samo nie opiekujący się dziećmi nie pomagający w domu itp. To dobrze, że i w małych społecznościach ludzie rzadziej zostają ze sobą z obowiązku. ---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ---------- Justinn_1 ile masz lat? Statystycznie ludzie zostają ze swoją drugą miłością, bo przy pierwszej dopiero się uczą być w związku. |
|
2011-03-06, 22:20 | #140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
skończ jedno zanim zaczniesz drugie
kończąc jedno nie kończ na rzecz drugiego kończ ze świadomością że będziesz jakis czas sama nie przeskakuj z kwiatka na kwiatek rozwód to nie koniec świata, szczególnie cywilny to rozwiązanie jednej umowy czy byłaś na to za młoda i za głupia - pozostawię do oceny Tobie, bo podejrzewam że wtedy byłaś pewna swojego wyboru życie weryfikuje związki 20 latków ale też 50 latków, wiec nie wyznaczajmy "granic wieku" błagam... a to że ty się zmieniłaś w ciągu kilku lat - zdarza się teraz podejmij tylko ostatnia mądrą decyzję i zakończ agonie bo twój związek umarł już dawno i nawet nie myśl co będzie z tym drugim facetem - myśl co będzie z tobą za kilka lat tkwiącą w obłudzie, kłamstwie, fikcji... chcesz być zgorzkniała przed 30stką? wątpie |
2011-03-07, 06:42 | #141 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
Nie napisałam, że pijący faceci są na wsi normą, chociaż rzeczywiście sporo tego tam (alkoholu, a wśród młodszych również narkotyków) i zauważyłam, że jednak nieco większy stopień desperacji ze strony dziewczyn, nawet jeżeli docierają do nich niepokojące sygnały, że facet średnio zaangażowany w przyszłe małżeństwo. Na szczęście to się zmienia, ale wolniej, niż w większych aglomeracjach. |
|
2011-03-07, 17:11 | #142 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
A mnie zastanawia taki jeden drobiazg: no bo napisałaś że mąż cię wziął na ognisko ,potem się okazało, że ty przegadałaś kilka godzin z obcym chłopem a twój mąż jakoś tak wyparował
Cała ta historyjka jest bez ładu i składu, ale jeśli jest prawdziwa to w sumie lepiej, że ci odbiło teraz, niż jakby ci miało odbić po 20 latach małżeństwa. Wszystko przed tobą, jesteś jeszcze młoda dzieci nie masz, więc jakby nie było droga wolna i szukaj szczęścia dalej |
2011-03-08, 18:34 | #143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2011-03-09, 09:36 | #144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Olsztyn/Mława
Wiadomości: 221
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Rozumiem o co chodzi, jak jesteś z kimś dobrym ale on nie jest dla Ciebie, nie wystarcza Ci to co jest między wami...i nie chcesz nikogo ranić, ale i tak ranisz wszystkich łącznie ze sobą....
__________________
"In her place one hundred candles burning As salty sweat drips from her breast Her hips move..." Type o negative |
2011-03-09, 11:51 | #145 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
"Napisane przez Juliette88
Ja się z tym absolutnie zgadzam. Tyle że ja to wszystko "odhaczyłam" mając 22 lata Ja się zwyczajnie nie zgadzam ze stawianiem znaku równości między 19-latką, a 22-, 23-latkami. Ta pierwsza to ledwie maturzystka, kiedy ta druga jest już po studiach licencjackich, często mieszkając od kilku lat bez rodziców, nierzadko utrzymując się samodzielnie, przynajmniej częściowo, mając za sobą poznanie nowych ludzi i "zachłyśnięcie" się nowym życiem. To tylko 3 lata różnicy, ale pod względem mentalności to często przepaść." Cytat:
Co do realiów to niestety bida z nędzą jest, ale wyjątki mogą się zdarzać i zapewne się zdarzają . Doświadczenie życiowe...hm raczej zawodowe powiedziałabym bo taka osoba to doświadczona życiowo może i będzie ale za jakieś 15-20 następnych lat w zależności od tego jakie niespodzianki jej los zgotuje. Wiadomo że inaczej patrzy się na świat w wieku 19 lat a inaczej jak się przekroczy 20, a jeszcze w inny sposób jak się przekroczy 25. Człowiek w miarę jak mu latek przybywa nieco się dystansuje do otoczenia także do spraw sercowych. Za rok będę obchodzić 10 rocznicę ślubu i jak patrzę mój związek z perspektywy czasu to powiem to co i pewnie już większość by powiedziała, mianowicie ,że nie ma już tej samej fascynacji czy zauroczenia ale przychodzi fascynacja samym człowiekiem (oczywiście w zależności od tego co ten człowiek sobą reprezentuje), jest miłość, poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Wiadomo że bywają lepsze i gorsze dni, bywają dni kiedy stres, który jest na porządku dziennym sprawia, że z błahego powodu ciskamy się i ujadamy na siebie jak dwa małe kundelki, ale przecież nie o to chodzi żeby od razu brać d... w trok bo jest gorszy okres ; szczera rozmowa zawsze pomaga i oczyszcza atmosferę, znikają niedomówienia i jakoś tak lżej się człowiekowi robi. I można nawet przytulając się do kochanej osoby poczuć to co się czuło na pierwszych randkach. ---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ---------- Żeby nie było niejasności mój wiek to 28 a nie 22 jak w nicku |
|
2011-03-09, 21:37 | #146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Cytat:
No i w tym wątku motywy brania ślubu powalają - nie ma jak trzeźwe myślenie... W życiu chyba nie zrozumiem takiego toku rozumowania.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
2011-03-15, 21:50 | #147 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Mężatka wariatka...? :( Co robić!? :(
Tak tez myslalam... ze nie wiesz, czy go kochasz...
Cytat:
Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:03.