Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ona1981

Ale fajnie po tej zmianie czasu, teraz wstajemy 7.30 a nie po 6, rano dłużej ciemno.

Jeszcze zapomniałam się pochawalić, że moje dziecko od kilku dni to istny anioł, po miesiącu stękania to niezła odmiana. Fajnie jest ugotować obiad, posprzątać, zrobić cokolwiek bez wiszącego i stękającego dziecka przy nodze. Nie wiem czy ktoś mi dzieciaka podmienił, czy może przez to, że znacznie ograniczyłam alergeny. Z owoców tylko jabłko dostaje, z mięs tylko królik, bez glutenu. Dziś pewnie coś nowego wprowadzę. A jutro to usg brzucha...

O, to ktoś prócz mnie się cieszy? odpadł mi problem przestawiania małej na późniejsze chodzenie spać, zasypiała po 18, a i to już czesto ryk był, a teraz spokojnie do 19:30 wytrzymuje No i rano zamiast o 6 obudziła się o 7:40.

Fajnie, że spokojniej.

Napisane przez panna migotka

a może to jednak prawda, że ten 8 -my miesiąc jest taki ciężki u dzieci właśnie w kwestii marudzenia? i teraz to będzie już o niebo lepiej?

Wiesz co, u nas ten 8 miesiąc koszmarny był faktycznie.

Napisane przez kardashi

A zamiłowanie na nikogo nie przejdzie u nas
Ja jedynie lubię patrzec na ciężarówki i słuchać warkotu, a mój brat tańczy i samochodami wogole się nie interesuje szczególnie.

Tzn.?

Napisane przez ona1981

panna migotka oby bylo lepiej Może on taki długo skok rozwojowy miał. W sumie w ciągu ostatniego miesiąca zaczął pełzać, sprężynować, samodzielnie siadać, wstawać i raczkować. Dużo tego na raz

To tak jak u nas, 8,5 miesiąca jak zaczęła siadać, raczkować konkretnie, wstawać. No, ale marud był

Napisane przez Edzia400

6.30 rano dostaje cyca
8.30 dostaje 150 gram kaszki zdrowy brzuszek do picia ale takiej gestawej potem ma drzemke róznie to bywa bo raz od razu pada a raz dopiero po 1,5 godz teraz spi ale jak stanie tak
11.30 dostaje albo całego banana albo 3 kromeczki bułki z masłem
+cyc
13.00/13.30 duzy słoiczek obiadku +cyc
15.00 cyc
kolo 16.30 deserek
18 cyc
20.30/21 kleik ryzowy z mm
w nocy wstaje albo raz albo 2 na cycka miedzy czasie dostaje pic albo bobofruta albo wode ale litra napewno nie wypije
to dlaczego waga stoi w miejscu moje dziecko jest ruchliwe ale zeby az tyle jej energia pochania tego co zje
wg siatek centylowych ze wzrostem jest na 70 centylu a wagi na 50



aaaa zapomniałam ja mojego mojego chłopa zabije wiecie co on zamówił Amelii na roczek samochód rózowy taki co sobie do niego usiadzie na akumulator on jest szalony

Nie głodzisz Ami spokojnie, ona przybiera na wadze, ale spala bo się mnóstwo rusza.

Łał

Napisane przez bydgoszczanka

A my od soboty mamy meeeega marud, wysoką gorączkę ( pod 39 podchodzi ). Górna jedynka się nadal przebija. Dziąsła napuchnięte na górze i przy dolnych 2 i 3 Biedulka najbardziej męczy sie w nocy. Śpi ze mną i pół nocy wala się po łóżku. Muszę jej pilnować. Ona zmienia pozycje spania co 15 minut Dzisiaj dopiero od 5 pospała w miarę normalnie i tak to trwało do 9

Myślicie, że jest sens kupować juz teraz rowerek dla dziecka? Może lepiej za rok, samo będzie już wtedy pedałować
Wydaje mi sie, że Łuki miał później rowerek.

Biedne obie...

No właśnie dla mnie chyba nie. A dzisiaj fajny obrazek widziałam: taki chodzący już dzieciak, ale raczej mniej niż półtora roku, niby jedzie na rowerku, mama pcha z tyłu, a dziecko trzyma się, głowę spuściło i śpi

Napisane przez Darianna25

Dzień dobry.
Moja łobuziara dopiero teraz zalicza pierwszą drzemkę.A mnie zołądek wysycha.

No żartujesz? A czemu nie wsadzisz jej na chwilę do łóżeczka i nie zjesz czegoś

Napisane przez sparkly

Witajcie.
Właśnie wróciliśmy z "urlopu" w ojczyźnie. Był to najgorszy urlop w naszym życiu.
Dwa dni przed wylotem (w czwartek) Nadia dostała wysoką temperaturę, ponad 39 st. pojechaliśmy do lekarza: uszy, płuca, oskrzela, gardło czyste. Analiza moczu bez zarzutu (swoją drogą złapać te siuśki do badania to graniczy z cudem). Więc polecieliśmy w sobotę 12/03 tak jak było w planie. W niedzielę pokazała się wysypka więc trzydniówka. Oczywiście to nie koniec atrakcji. W poniedziałek rano Iga obudziła się z temperaturą 39 Na nieszczęście jeszcze w ten poniedziałek dziewczynki miały chrzest (w końcu). Ksiądz jakiś niemota, nic nam nie wytłumaczył, jak to będzie wyglądało, więc cały ten rytuał kosztował mnie mnóstwo nerwów. W środę zaczęłam podejrzewać, że to nie trzydniówka tylko zapalenie uszu, bo Iga zaczęła się szarpać za uszyska i drapać. Pojechaliśmy na izbę przyjęć. Lekarz - Pan na włościach - potraktował nas bardzo nieładnie (delikatnie mówiąc). Opierdzielił mnie, że jak podejrzewam uszy to prywatnie do laryngologa a nie tu. Jednak w końcu łaskawie osłuchał i obejrzał dziecko dając skierowanie do laryngologa. Nic jednak nie znaleźli. W czwartek wysypka - więc trzydniówka.
Ale to nie koniec atrakcji. W następny wtorek Iga obudziła się o 5 rano i zaczęła wymiotować. I tak cały dzień - co zjadła zwracała. FDo tego kupa wyglądała identycznie jak to co zjadła - wogóle nie przetrawione. Więc znowu lekarz. Tym razem już prywatnie. Pan doktor bardzo miły stwierdził grypa jelitowa. Dostała antybiotyk domięśniowo, gastrolit, smectę, probiotyk i mieliśmy czekać. Następnego dnia było lepiej, ale kolejnego biegunka taka, że szok. Odmawiała picia, wmuszałam w nią na siłe, wszystko co wypiła natychmiast wypływało dołem. Cały dzień przespała, lała się przez ręce. Już chcieliśmy jechać do szpitala bo bałam się odwodnienia ale na szczęście wieczorem jakoś odżyła, zaczęła pić, zjadła nawet kleik. W piątek już było o niebo lepiej. A w sobotę rano samolot do domu.
Taki mieliśmy wypoczynek. Do tego wszystkiego teściowa wyprowadzała mnie z równowagi cały dzień dokarmiając dzieciaki czym popadnie, bo przecież już muszą bardziej wartościowe jedzenie jeść niż mleko. Mleko piją 2 x dziennie, a do tego obiad z warzyw i mięsa i podwieczorek z owoców (zgodnie ze schematem żywienia 11 m-cznych dzieci). Poza tym nie wiem w którym miejscu parówka ma więcej wartości niż mleko modyfikowane. Raz coś wspomniałam o mleku modyfikowanym na co usłyszałam smutnym tonem "No taaaak, teraz to wszystko jest modyfikowane". No i to wieczne noszenie na rękach Możesz mówić, prosić, tłumaczyć - nic, jak grochem o ścianę.
ufff, wygadałam się.
Na szczęście juz jesteśmy w domu, wszystko pomału wraca do normy a teściowa została 1600 za nami

Za niecałe 2 tygodnie kończymy ROCZEK

Gratuluję kolejnych miesięcznic, zdrówka życzę chorybzdom i pozdrawiamy wszystkich serdecznie.

O rany... już samo czytanie męczące

Pierwszy roczek na wątku?

Napisane przez margo80

udało mi się kupić błękitną dziewczęcą czapeczkę wszędzie jak coś jest niebieskie, to jest typowo chłopięce.

U nas genialny sklep, czapeczek... w groszki i trochę poważnie. Wszelkie fasony, kolory. Na zimę miałam biało-niebieską z misiami na przykład, a teraz wiosenną kupiłam taką:

Napisane przez olivka_7

Silpe ja kupiłam na all taką jak widać na zdjęciu- w rzeczywistości jeszcze ładniejsza złote nitki w materiale- no piękna ale na tą w czerwoną kratę też choruję
W ogóle na coś na roczek co mogłabym ubrać- tylko nie wiadomo jaka pogoda w Święta będzie.

Świetna!

Agatka nauczyła się nowej rzeczy (ani ja, ani mąż tego nie potrafimy ): stawia języczek bokiem w buzi, ciągle sobie nim memla :d

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez ałła

Lea okazuje sie ze takich przypadkow u mnie w gminie jest sporo. No moze nie dokladnie takich jak Twoj ale bardzo duzo osob zaklada dzialalnosc a pozniej slad po nich ginie. Opowiedziala mi przypadek ze stycznia jak wezwala do siebie osobe ktora w 2008 roku zalozyla dzialalnosc gospodarcza. Po zgloszeniu dzialalnosc ten pan wyjechal za granice i wrocil dopiero pod koniec zeszlego 2010. Podobnie jak Ty nie zglosil sie ani do ZUSu, ani US ani do GUSu, istnial tylko na papierku w Urzedzie Miejskim. Mimo to decyzja o wykresleniu dzialalnosci zostala wydana w grudniu 2010 roku. Sprawa byla prosta, osoba od dzialalnosci gospodarczej w Gminie wyslala do ZUSu decyzje wygaszajaca ale do niej dolaczyla pismo wyjasniajacego tego pana, w ktorym wszystko od poczatku opisal. Moja kolezanka dzwonila do ZUSu i takie rozwiazanie sprawy jej zasugerowali. Ten pan tez sie martwil ze bedzie musial skladki zalegle wplacac. Mam to pismo zeskanowane, jak chcesz to moge Ci je przeslac na maila.
A co Ci powiedziala kobita z ZUSu??

kobieta w ZUS-ie powiedziała , że jak dostaną z gminy mój wypis z ewidencji, to wyślą do mnie pismo, i będę musiała pisemnie lub osobiście, wytłumaczyć się tak jak jej to przez telefon wytłumaczyłam. A oni- ZUS- sprawdzą jeszcze w US, czy nie składałam tam przez te 8lat żadnego PIT-u z tytułu tej działalności- jeśli tam mam czyste konto, jeśli US o mnie nie słyszał, to wszystko ok.
dzięki.

[djerba]

Napisane przez Edzia400

dj derba jak tam u was dzis ze zdrówkiem

Ja jestem djerba kochana nie "dj" djerba to jest taka malutka wysepka w Afryce jak coś :P


A ze zdrówkiem okropnie.....zwariuję...K upiłam euphorbium, popsikałam, ale ciężko to było wykonać, tak samo jak wytarcie jej noska - masakra...
Kupiłam też czopki, bo temperatura podskoczyła też do prawie 39...Ogólnie cały dzień mega marud. Jeszcze tak nigdy nie było..
W nocy spałam może z 3h...bo co godzinę mnie wybudzała..z wielkim rykiem..i co ja miałam zrobić.
Teraz jakieś 20 min temu dopiero zasnęła...Wsumie sama nie wiedziała co chce, bawić się nie chciała, położyć się u mnie na kolankach też nie..spać też nie...ale jakoś udało jej się zasnąć ...
F*ck..nie udało,bo się właśnie wybudziła z rykiem...!!!!!!!!!!

[Darianna25]

Szaja bo jej łóżeczko nie ma jednego boku i jest 2 piętra wyżej niż kuchnia.Mam w kuchni krzesełko ale z takim marudem nic nie wkurałam.
Dziś tylko jedna drzemka ale o 20.30 usnęła na noc.

[olivka_7]

Napisane przez ałła

Olivka ja w pismach czesto piszac notatke sluzbowa pisze "w nawiazaniu do rozmowy telefonicznej/do spotkania w dniu ............ w sprawie dotyczacej............... ., wiec jak najbardziej mozesz. A wycene powinnas dostac chocby do wgladu, w koncu za nie placisz.

Dzięki za radę faktycznie o tym nie pomyślałam że przecież mam prawo choćby do wglądu lub kopii
Tak zrobię- ciekawe jak się sytuacja zakończy bo zakładając cenę za ar 10tys bo takie są tam jest 0,2 ara (tak zaokrąglając w górę)- czyli dwa tysiące to za sprzedaż na mój gust wychodzi a nie 1700 za służebność
W każdym razie dzięki za pomoc
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26021729]O, to ktoś prócz mnie się cieszy? odpadł mi problem przestawiania małej na późniejsze chodzenie spać, zasypiała po 18, a i to już czesto ryk był, a teraz spokojnie do 19:30 wytrzymuje No i rano zamiast o 6 obudziła się o 7:40.

U nas genialny sklep, czapeczek... w groszki i trochę poważnie. Wszelkie fasony, kolory. Na zimę miałam biało-niebieską z misiami na przykład, a teraz wiosenną kupiłam taką:




Świetna!

Agatka nauczyła się nowej rzeczy (ani ja, ani mąż tego nie potrafimy ): stawia języczek bokiem w buzi, ciągle sobie nim memla :d[/QUOTE]
Fajnie to musi wyglądać

Ładna czapusia z muchomorkiem i krasnalkiem

Ja się w sumie cieszę- rano dłużej śpimy a wieczorkiem mi teraz bardziej pasi żeby chodziła spać ok 21 bo coraz dłuższe wieczorki i pogoda coraz lepsza to jak będzie ciepło to się gdzieś wybędzie

Silpe byłam w Tesco i kupiłam buciki- takie balerinki mięciutkie białe- bardziej na ozdobę niż do chodzenia, i sweterek żółty na guziczki tani bo za 29zł a nie na przecenie. Z tych przecenionych u nas to ceny wcale nie niskie bo body np 18,50 to wcale nie tanio a jak coś było tanie to rozmiaru nie było.
I kupiliśmy buciki elefanty takie jak wy te ciemno różowe 20tki.

[djerba]

Dziewczyny, czy jak mała nie będzie gorączkować, a tylko będzie ten kataros, to mogę z nią wyjść na krótki spacer? Oczywiście, jak będzie w miarę pogoda.
Nie wyobrażam sobie siedzenia all day w domu... :| a myślę, że jej chyba nie zaszkodzi?

[kumkura]

Napisane przez djerba

Dziewczyny, czy jak mała nie będzie gorączkować, a tylko będzie ten kataros, to mogę z nią wyjść na krótki spacer? Oczywiście, jak będzie w miarę pogoda.
Nie wyobrażam sobie siedzenia all day w domu... :| a myślę, że jej chyba nie zaszkodzi?

Przy katarze to nawet wskazane
Witam się z Wami i od razu mówię dobranoc...dzisiaj dzień maruda skok czy jaka cholera?Ale po skończony 9 miesiącu skokkkk?
Do tego uczyłam się do kolosa..i siedzę nad prezentacją sił już brak. spadam spać, buziaki

[djerba]

Omg...co ja mam zrobić... ona mi się wybudza co ok 30 min z płaczem...Nie ma gorączki, więc jak ja jej mogę teraz pomóc? Czy można więcej niż 3 razy dziennie ten euphorbium użyć?
Tyle miesięcy nic i wkońcu się doczekałam heh, a Wasiu mi tylko mówił, zobaczysz..takie mieszane dzieciaczki to bardzo rzadko chorują, a jeśli już to przechodzą to łagodnie ... Tak tak... tteraz bym mu to wspomniała, gdyby miał ten cholerny zasięg ... :/
A tak wogóle dzisiaj małą dziś co strzeliło...cały dzień praktycznie wołała taaata taaaata...może tęskni? :P

Bożee...kolejny ryk... aghrr

[margo80]

Napisane przez djerba

Omg...co ja mam zrobić... ona mi się wybudza co ok 30 min z płaczem...Nie ma gorączki, więc jak ja jej mogę teraz pomóc? Czy można więcej niż 3 razy dziennie ten euphorbium użyć?
Tyle miesięcy nic i wkońcu się doczekałam heh, a Wasiu mi tylko mówił, zobaczysz..takie mieszane dzieciaczki to bardzo rzadko chorują, a jeśli już to przechodzą to łagodnie ... Tak tak... tteraz bym mu to wspomniała, gdyby miał ten cholerny zasięg ... :/
A tak wogóle dzisiaj małą dziś co strzeliło...cały dzień praktycznie wołała taaata taaaata...może tęskni? :P

Bożee...kolejny ryk... aghrr

a może ten katar i pobudki, to na zęby? próbowałaś czymś dziąsła posmarować?


zbieram się do pracy. całkiem dobrze się już czuję, tylko nic mi się nie chce. małż ma jutro urodziny, a ja nic dla niego nie mam.

foty Ewci w czapkach (bo kupiłam dwie - fason ten sam, tylko kolory różne) będą wkrótce.

[panna migotka]

u nas dziś nocne jedzonko było dopiero o 3.15 więc mam nadzieję, że jesteśmy blisko całkowitej eliminacji nocnego żarełka

sparkly przeżyć nie zazdroszczę, dobrze, że już wszystko w porządku i jesteście z dala od teściowej a roczek....jakośmnie stresje, że to już będą "dzieci" a nie niemowlaczki

szaja fajna czapeczka, kupiłam podobną, tzn krój ten sam ale obrazki inne

djerba jak nocka? może coś malutką bolało? (ząbki?)

olivka a może zamiast 1700 powinno być 170?

zostawiłam na noc pranie na balkonie a były przymrozki żeby mi nie popękało teraz hehe

ale słonko świeci tylko niech już będzie 15 st i więcej

dziewczyny wyłazić z krzaczorów! widzę was

[ona1981]

A u nas fatalna noc, mały z osiem razy się budził, dodatkowo między 4 a 5 w ogóle nie spał, rzucał się na łóżku, kopał nogami aż szczebelki te wyjmowane powylatywały:/O 5 dałam nurofen i tak spał do 7.30 Ja nie wiem co mu, mam nadzieję, że to nie ucho, straszny katar ma i odciągać sobie nie daje.
Mam nadzieję, że się nie rozchoruje jeszcze bardziej, w weekend ma być 18 stopni i będzie głupio jak spędzimy go w domu...

[bydgoszczanka]

Dziekuję za odp.w sprawie rowerka

Miałam odpisywać, ale zapomniałam co komu

Kolejna noc koszmar, aleeeeee lewa jedynka jest na wierzchu.......teraz wychodzi druga z prawej strony
Teraz od rana marud i gorączka, juz dałam Nurofen. No i nic prawie nie chce jeść

Pogoda piękna, pewnie na spacer pójdziemy później.

Jak jest gorączka przy ząbkowaniu, to aby wyjść na dwór, trzeba najpierw ją zbić.

[annLee]

Napisane przez ona1981

annLee ale kosmiczne te hulajnogi, super są !!! Tylko ta cena
Nie wiem czy Michał by się interesował, ale pewnie jak bym miała kupić kolejną zabawkę co będzie stała w kącie to bym wolala zainwestować właśnie w hulajnogę, tym bardziej, że potem dla Szymona by była.

no cena lekko zaporowa,ale naprawdę warto!
wykonanie,materiał,funkcj onalność i bezpieczeństwo na 5+
kółka są kauczukowe chyba,w każdym razie niezniszczalne i ciche,więc nawet jak w domu jeździ to nie robi hałasu
rączką się kieruje,przechylając w prawo/lewo kólka skręcają
no i baaardzo stabilna przez te 2kółka z przodu
naprawdę polecam
i jest chodliwym ,dosć cennym towarem,więc wiele byś nie straciła sprzedając na all ale na 99% jestem pewna,że spodoba się obu chłopakom-ja podejrzewam,że za rok kupimy drugą
wrzuć na youtube i popatrz jak dzieciaki na niej śmigają

masz fridę czy KATAREK?
z całego serca polecam ten drugi

Djerba-też mi zęby przyszły na myśl chyba,ze jakiś ból brzucha
albo skok

[olivka_7]

KATAREK też polecam frida się chowa, nigdy się samemu tak nie wyciągnie i takiej ilości jak "katarkiem" naprawdę rewelacja

Wpadłam tylko na chwilusię, muszę zamówić na all te ozdoby,huśtawkę dla małej i nowe baterie do aparatu bo te stare non stop rozładowane mimo że je ładujemy. Polecacie jakąś konkretną firmę może?

[Silpe]

olivka ładna ta sukienisia
u nas w tesco były przeceny na 50 procent na wszystkie ubranka dzieciece , no prawie wszystkie , np ładne komplety spodnie jeansowe plus bluzeczka za 30 zł - getry , spódniczka jeansowa , bluzka też za 30zł , same spodnie jeansowe za 20 złi wiele innych rzeczy , tylko z rozmiarami bieda - bo na Gabi na lato musze kupowac roz. 92 lub na 12-18 miesiecy .Młoda jest strasznie długa lub duża jak kto woli i np bluzki na 86 myślałam że bedą na lato a tu dupa - juz są dobre .wystarczy tylko rekawki podwinąc.

Ja lubie tescowe ciuszki , są dobre jakościowo i ładne - teraz kupiłam dwie bluzki za 12 i 14 zł , własnie po przecenie.

bydgoś gratuluje zebaliu nas teraz spokój ale też młoda zle to znosiła - przez tydzien gorączka i marud i brak apetytu , tylko piła .
podawaj małej picie , niech pije ile chce , jesc nie musi.

któraś tu pisała o skoku w 9tym miesiącu- jest myśmy go przeszli z mega histerią a rezultatem tego jest wstawanie Gabi przy czym sie tylko da no i próbuje robic swoje pierwsze kroczki

Jak by kto pytał to my obecnie wstajemy o 6 rano lub 6.30 - tyle nam ta zmiana czasu dała co nic wieczorem młoda idzie spac o 19.30 lub 20stej. Także dzien mi sie wydłużył na maksa

[annLee]

u nas też dziwnie z tą zmianą-wstaje o 6.30
a padła wczoraj o 19
zobaczymy jak dzisiaj

muszę wskoczyć do Tesco ,może i u nas coś ciekawego przecenili
dla T.mam wszystko,ale może dla Zu coś znajdę

Olivko-a Ty akumulatorków szukasz? my GP używamy do zabawek głównie,bo aparaty maja swoje akumulatorki.A aparat nowy czy starszy? czasem niestety trzeba zmienić sprzęt

idęęę prasować...

[ona1981]

annLee domyślam się, że jakość super, zresztą nawet widać Zaraz poszukam na You t filmiki. W sumie nie mam pomysłu na prezent na trzy latka, a to już w maju.
A rowerek biegowy to ten Puky polecam! Też tani nie jest, ale dopracowany w każdym calu. My mamy tą większą wersję z pompowanymi kołami, hamulcem. Nie mieliśmy zamiaru tyle wydawać na rowerek, ale po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw zdecydowaliśmy się właśnie na ten. Nawet ten podest zaczyna się przydawać. Używki tez wysoką stoją, bez problemu się sprzeda z sporą sumkę.
A odgilarkę mam Fridę niestety Dla Michała miałam Marimer i był lepszy...

U mojego cały 9 miesiąc byl jednym wielkim skokiem. Caly przejęczany. Właściwie wszystko zaczął w tym miesiącu robić, od pełzania po chodzenie przy meblach.

Szkoda, że mam Tesco daleko Mam braki w ciuszkach dla Szymona. Zwłaszcza bluzek brak.

[olivka_7]

Silpe o to u nas takich przecen nie było, tak jak pisałam bodziaki Disneya- swoją drogą bardzo je lubię- po 18,50 ale a Auchan bez promocji u nas były po 14zł. A tak to spodnie jeansowe spoko ale już po 35zł, dresy 39zł więc nie wiem co to za promocja Ja kurde też się wycyckałam z tymi rozmiarami, młoda chuda a długa teraz nosimy 80 ale już niedługo, mam trochę na lato ciuszków na 86 ale jak mam być szczera to 80 też mam kilka jeszcze glównie sukienek no i klops bo będą za małe- niektóre co prawda będę używać jako tuniki. W ogóle tak mi to dziecko rośnie że jak niedawno 80 rękawki były nieco przydługawe to już są takie w sam raz- zresztą to też zależy od firmy, ale nauczyłam się nie czekać jak dorośnie do rozmiaru zbyt długo bo potem ubiera rzeczy 2-3 razy.

annLee tak akumulatorków aparat ma 4 lata, stary nie stary ale syf- następny kupię już porządny ale to dopiero może w czerwcu, lipcu a póki co musi być ten.
bydgoś właśnie umknęło mi gratulacje ząbków.

Obiadek się dla młodej gotuje- zrobiłam sobie dwa dni luzu i jadła słoiczki. Dziś jej robię troszkę zupki i klopsiki- czytaam że w tym wieku to już się powinno dwa dania robić. Ale to trochę czasochłonne
Posprzątałam dom, trzy prania wyprane, muszę zaraz wywiesić i jeszcze dwa do nastawienia i spylam na spacer bo pogoda piękna

[basiak]

Napisane przez olivka_7

[Obiadek się dla młodej gotuje- zrobiłam sobie dwa dni luzu i jadła słoiczki. Dziś jej robię troszkę zupki i klopsiki- czytaam że w tym wieku to już się powinno dwa dania robić. Ale to trochę czasochłonne Posprzątałam dom, trzy prania wyprane, muszę zaraz wywiesić i jeszcze dwa do nastawienia i spylam na spacer bo pogoda piękna

właśnie mi się nie chce zwyczajnie...

a pozatym:

Sparkly niezły urlop miałyście nie ma jak w domu

Bydgoś brawo za ząbki, szkoda tylko, że Lusia tak ciężko to przechodzi biedna...

coś jeszcze miałam ale nie pamiętam...tak to jest jak się wpada raz na ruski rok...

aaa te skoki wszystkie to dla mnie jakaś lipa jest o ile na samym początku faktycznie były zauważalne, to z czasem już miałam wrażenie, że cały czas trwa skok, zresztą nawet ich opisy wskazują na to...

Lea mam nadzieję, żę uda Ci się pomyślnie rozwiązać wszystkie urzędowe kłopoty
------------------------------------------------------------------------
A ja w miniony weekend zostawiłam moje dziecko z babcią po raz pierwszy (na tak długo) i wyjechałam z mężem. I...chętnie bym to powtórzyła

[djerba]

Napisane przez margo80

a może ten katar i pobudki, to na zęby? próbowałaś czymś dziąsła posmarować?


zbieram się do pracy. całkiem dobrze się już czuję, tylko nic mi się nie chce. małż ma jutro urodziny, a ja nic dla niego nie mam.

foty Ewci w czapkach (bo kupiłam dwie - fason ten sam, tylko kolory różne) będą wkrótce.

Być może to i ząbki...ale żeby aż taki katar był? Mam wrażenie, że dzisiaj już troszkę lepiej...za to ja się czuję źle

[velluto]

Witam
Troche mnie nie było, a wszystko przez to, że dopadło nas choróbsko Natalia w piątek wieczorem zaczeła mocno gorączkować, w nocy temperatura dochodziła nawet do 39,5 stopnia. Na nasze nieszczęście wszystko rozgrywało się w weekend, więc cięzko było skontaktować sie z jakimś lekarzem. Ponieważ nie było żadnych innych objawów, podawaliśmy tylko leki na zbicie temperatury. Wczoraj wszystko ustąpiło. Za to doszły biegunki i brak apetytu.
Byliśmy u lekarza, osłuchowo wszystko ok, uszy, brzuszek w porządku. Wysypki brak. Więc pani doktor zwaliła na zęby, bo wychodzą jednocześnie cztery dwójki
Za to dziś mala obudzila sie cała w wysypce, a wiec wszystko jasne.

Martwi mnie tylko ten totalny brak apetytu, juz trzeci dzien Natalka jest tylko na piersi Laktacja rozkręcona na całego, znow bede latac do pracy z lakatatorem

Ok, a teraz ide Was nadrabiać.
Ałła - jak coś to pisz w sprawach służbowych Jeśli tylko będę wiedziała to chętnie pomogę

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

a i jeszcze jedno - kupowała któras z Was paputki od tego sprzedawcy na allegro?
http://allegro.pl/skorzane-buciki-le...485653946.html
Jak sie sprawdzaja? Jak są wykonane? Polecacie?

[bydgoszczanka]

velluto, to się też namęczyliście. Bidulki

silpe, no pić to Luiza sporo pije. Sama podchodzi do mnie, dotyka piersi i kiwa głową na "tak". To znaczy, że chce mleko

Poszłam na spacer i w drodze powrotnej Luizka zaczęła się mocno trząść. Dotknełam jej czoła, a ono rozpalone. Pędem do domu. Zmierzyłam temp. - 39,7 stopni Podałam czopek, dałam piersi i przeszło, ale dopiero po 40 minutach Tak mi jej szkoda.

[Dilayla]

Napisane przez bydgoszczanka

velluto, to się też namęczyliście. Bidulki

silpe, no pić to Luiza sporo pije. Sama podchodzi do mnie, dotyka piersi i kiwa głową na "tak". To znaczy, że chce mleko

Poszłam na spacer i w drodze powrotnej Luizka zaczęła się mocno trząść. Dotknełam jej czoła, a ono rozpalone. Pędem do domu. Zmierzyłam temp. - 39,7 stopni Podałam czopek, dałam piersi i przeszło, ale dopiero po 40 minutach Tak mi jej szkoda.

zdrowka
konczymy10miesiecy

[ona1981]

Bydgoszczanka biedna Lusia Ile się te biedne dzieciaczki muszą nacierpieć...

velluto trzydnówka często występuje przy ząbkowaniu. Nie ma co się dziwić, że Natalka nie chce jeść, chorobsko i jeszcze cztery zęby na raz. Nie martw się dzieci szybko nadrabiają. Pamiętam jak Michał ząbkował to pierwszy objaw to był brak apetytu, już ze dwa tygodnie wcześniej przestawał jeść. U szymona nie wiem jak to będzie, u nas zębków nadal brak.

djerba nie chce cię straszyć, ale może warto do pediatry się przejść. Może mala ma początki zapalenia uszka? Dziecko najbardziej cierpi właśnie w nocy. A gorączki wcale też nie musi być, mój Szymon nie miał. Też zwalałam na zęby, w nocy darł się jak oszalały, nawet nurofen nie pomagał. Apetyt tez miał normalny...Najlepiej sprawdz jak dzisiejsza noc, jak znowu kiepsko to idz do lekarza. A mała w dzień też marudzi? Ja też nie wiem co mojemu dzisiajszej nocy było, że tak stękał. A w dzień grzeczny...

Moje małe niedawno zasnęło. Za godzinę idziemy na usg brzucha, ciekawe czy da się zbadać. Dobrze chociaż, że wyspany będzie. Jeszcze tylko napoić go muszę przed wyjściem.

Dilayla gratki za miesięcznicę

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez velluto

Witam
Troche mnie nie było, a wszystko przez to, że dopadło nas choróbsko Natalia w piątek wieczorem zaczeła mocno gorączkować, w nocy temperatura dochodziła nawet do 39,5 stopnia. Na nasze nieszczęście wszystko rozgrywało się w weekend, więc cięzko było skontaktować sie z jakimś lekarzem. Ponieważ nie było żadnych innych objawów, podawaliśmy tylko leki na zbicie temperatury. Wczoraj wszystko ustąpiło. Za to doszły biegunki i brak apetytu.
Byliśmy u lekarza, osłuchowo wszystko ok, uszy, brzuszek w porządku. Wysypki brak. Więc pani doktor zwaliła na zęby, bo wychodzą jednocześnie cztery dwójki
Za to dziś mala obudzila sie cała w wysypce, a wiec wszystko jasne.

Martwi mnie tylko ten totalny brak apetytu, juz trzeci dzien Natalka jest tylko na piersi Laktacja rozkręcona na całego, znow bede latac do pracy z lakatatorem

Ok, a teraz ide Was nadrabiać.
Ałła - jak coś to pisz w sprawach służbowych Jeśli tylko będę wiedziała to chętnie pomogę

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

a i jeszcze jedno - kupowała któras z Was paputki od tego sprzedawcy na allegro?
http://allegro.pl/skorzane-buciki-le...485653946.html
Jak sie sprawdzaja? Jak są wykonane? Polecacie?

Wiesz, jeśli wychodzi tyle zębów na raz to nie dziwi mnie brak apetytu ;/

Napisane przez bydgoszczanka

velluto, to się też namęczyliście. Bidulki

silpe, no pić to Luiza sporo pije. Sama podchodzi do mnie, dotyka piersi i kiwa głową na "tak". To znaczy, że chce mleko

Poszłam na spacer i w drodze powrotnej Luizka zaczęła się mocno trząść. Dotknełam jej czoła, a ono rozpalone. Pędem do domu. Zmierzyłam temp. - 39,7 stopni Podałam czopek, dałam piersi i przeszło, ale dopiero po 40 minutach Tak mi jej szkoda.

Biedna :/

Napisane przez Dilayla

zdrowka
konczymy10miesiecy

Gratuluję

Napisane przez ona1981

Bydgoszczanka biedna Lusia Ile się te biedne dzieciaczki muszą nacierpieć...

velluto trzydnówka często występuje przy ząbkowaniu. Nie ma co się dziwić, że Natalka nie chce jeść, chorobsko i jeszcze cztery zęby na raz. Nie martw się dzieci szybko nadrabiają. Pamiętam jak Michał ząbkował to pierwszy objaw to był brak apetytu, już ze dwa tygodnie wcześniej przestawał jeść. U szymona nie wiem jak to będzie, u nas zębków nadal brak.

djerba nie chce cię straszyć, ale może warto do pediatry się przejść. Może mala ma początki zapalenia uszka? Dziecko najbardziej cierpi właśnie w nocy. A gorączki wcale też nie musi być, mój Szymon nie miał. Też zwalałam na zęby, w nocy darł się jak oszalały, nawet nurofen nie pomagał. Apetyt tez miał normalny...Najlepiej sprawdz jak dzisiejsza noc, jak znowu kiepsko to idz do lekarza. A mała w dzień też marudzi? Ja też nie wiem co mojemu dzisiajszej nocy było, że tak stękał. A w dzień grzeczny...

Moje małe niedawno zasnęło. Za godzinę idziemy na usg brzucha, ciekawe czy da się zbadać. Dobrze chociaż, że wyspany będzie. Jeszcze tylko napoić go muszę przed wyjściem.

Dilayla gratki za miesięcznicę

U nas też
Ciekawa jestem jakbym tę zołzę mą napoiła, skoro ona mało co pije
Daj znać, jak usg.

Żarłam pyszną eklerkę dzisiaj

[kumkura]

Napisane przez velluto

Witam


---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

a i jeszcze jedno - kupowała któras z Was paputki od tego sprzedawcy na allegro?
http://allegro.pl/skorzane-buciki-le...485653946.html
Jak sie sprawdzaja? Jak są wykonane? Polecacie?

Ja mam od innego..i są super skórka jagnięca.

Napisane przez bydgoszczanka

Poszłam na spacer i w drodze powrotnej Luizka zaczęła się mocno trząść. Dotknełam jej czoła, a ono rozpalone. Pędem do domu. Zmierzyłam temp. - 39,7 stopni Podałam czopek, dałam piersi i przeszło, ale dopiero po 40 minutach Tak mi jej szkoda.

Ucałuj Lusię w czółko

Napisane przez Dilayla;26034461
[B

konczymy10miesiecy[/B]

Szaja- kusisz ta eklerką...a ja mam tydzień bez słodyczy

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26021729]

Tzn.?






[/QUOTE]

Tzn że tańczy
Tańczy w zespole tanecznym, interesuje się tańcem itp itd

Napisane przez olivka_7

ków.

Obiadek się dla młodej gotuje- zrobiłam sobie dwa dni luzu i jadła słoiczki. Dziś jej robię troszkę zupki i klopsiki- czytaam że w tym wieku to już się powinno dwa dania robić. Ale to trochę czasochłonne
Posprzątałam dom, trzy prania wyprane, muszę zaraz wywiesić i jeszcze dwa do nastawienia i spylam na spacer bo pogoda piękna

Ja tez o tym czytałam.. aleee.. Ja sama nie jem dwóch dań. A Blanka je na obiad poł dużego słoiczka


Po zmianie czasu..... Blanka zasypia o 18 i wstaje o 7..

[panna migotka]

Napisane przez ona1981

A u nas fatalna noc, mały z osiem razy się budził, dodatkowo między 4 a 5 w ogóle nie spał, rzucał się na łóżku, kopał nogami aż szczebelki te wyjmowane powylatywały:/O 5 dałam nurofen i tak spał do 7.30 Ja nie wiem co mu, mam nadzieję, że to nie ucho, straszny katar ma i odciągać sobie nie daje.
Mam nadzieję, że się nie rozchoruje jeszcze bardziej, w weekend ma być 18 stopni i będzie głupio jak spędzimy go w domu...

uu biedulki oby to tylko jednorazowe było

Napisane przez Silpe

[

któraś tu pisała o skoku w 9tym miesiącu- jest myśmy go przeszli z mega histerią a rezultatem tego jest wstawanie Gabi przy czym sie tylko da no i próbuje robic swoje pierwsze kroczki

mojemu też tak szybko kończyny zaczęły rosnąć wczoraj tż wywiózł do teściów na strych kolejne 2 torby ciuszków, największe braki mam właśnie w bluzkach

Napisane przez olivka_7

Obiadek się dla młodej gotuje- zrobiłam sobie dwa dni luzu i jadła słoiczki. Dziś jej robię troszkę zupki i klopsiki- czytaam że w tym wieku to już się powinno dwa dania robić. Ale to trochę czasochłonne
Posprzątałam dom, trzy prania wyprane, muszę zaraz wywiesić i jeszcze dwa do nastawienia i spylam na spacer bo pogoda piękna

ja też taka maniaczka prania
podziwiam za 2dania u nas na razie do tego daleko bo zjada dopiero od wczoraj całą porcję obiadku ale jednego dania, znalazłam na niego sposób

Napisane przez basiak

coś jeszcze miałam ale nie pamiętam...tak to jest jak się wpada raz na ruski rok...
A ja w miniony weekend zostawiłam moje dziecko z babcią po raz pierwszy (na tak długo) i wyjechałam z mężem. I...chętnie bym to powtórzyła

to wpadaj częściej!
a weekendu zazdroszczę! super! maluch nic nie płakał?
bo mi się marzy podróż poślubna tylko we 2 i nie wiem czy Wiktor za bardzo nie będzie tęsknił

Napisane przez bydgoszczanka

Poszłam na spacer i w drodze powrotnej Luizka zaczęła się mocno trząść. Dotknełam jej czoła, a ono rozpalone. Pędem do domu. Zmierzyłam temp. - 39,7 stopni Podałam czopek, dałam piersi i przeszło, ale dopiero po 40 minutach Tak mi jej szkoda.

zdróweczka, może u was to też 3-dniówka?

Napisane przez Dilayla

zdrowka
konczymy10miesiecy

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26035551]
Żarłam pyszną eklerkę dzisiaj [/QUOTE]
i się wcale nie podzieliłaś


ale u nas wieje! ładnie, pogodnie ale głowy urywa

[bydgoszczanka]

Dilayla, za 10 m-cy

panna, chyba czterodniówka Ewidentnie zęby.

Lusia wycałowana w czółko od cioć

[panna migotka]

kumkura a możesz napisać u jakiego sprzedawcy brałaś paputki?