POZNAŃ - zaginęła Ewa Tylman! część II

[201606270916]

Napisane przez visionAM

Rozumiem, że osoby imprezujace zasługują na potępienie? Jak ma się Twoja wypowiedź na temat Iwony w świetle monitoringu, na którym Ewa jest nawalona prawie do nieprzytomnosci? Iwona przynajmniej na własnych nogach wracała do domu w przeciwieństwie do "grzecznej" Ewy, która trzeba było prowadzić

W ogóle nie rozumiem jak można w ten sposób pisać. Żenada level hard

A jak można w Twój albo inne CZEMU TA SPRAWA JEST MEDIALNA ZAL czy licytacje na ladna przeciętna brzydka zul? Iwona sprawiła dla mnie wrażenie kogoś kto mógł iść do kogokolwiek i za kimkolwiek. Mogła wpaść na pomysł pojechania z kimś obcym, mogła iść z jakimś szemranym towarzystwem na plażę, tu jedna impreza, zaraz następna, foch i wyjście, no jednak dość mało przewidywalna osoba.

I nie, nie zasługują na potepienie wyobraź sobie Bo o Ewie też było od początku wiadomo ze była pijana. Ani u jednej ani u drugiej nie było to wina zaslugujaca na zaginiecie. Po prostu mniej utozsamiam się z Iwoną pod względem towarzyskosci, nie znam Trójmiasta a trasa która szła Ewa wracałam mnóstwo razy.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez Enpleurs

A mnie czytając was zastanawia jedno. Co w tym zaginieciu jest takiego ze mowi o nim pol Polski? W sierpniu zaginął moj kolega, 3 dni temu kolejny... Czemu o tym nie ma takiego szumu a akurat o niej jest? Dziennie ginie pełno osób wiec czemu akurat ta jedna wzbudziła takie emocje? Pytam powaznie.

A co zrobiłaś żeby był?

[stewardesa]

Napisane przez Krolowa Julianna

Mnie bardziej dziwi szum wokół Iwony. Po przeczytaniu więcej mam wrażenie ze prowadziła mocno imprezowy tryb życia i reprezentowala zachowania prawie rodem z Warsaw Shore, no ogólnie typ człowieka który omijam szerokim łukiem, taki żyjący z imprezy na impreze.

Skąd takie informacje? Też przeczytałam wszystko, co jest dostępne na jej temat i nie przyszło mi do głowy porównanie z uczestnikami Warsaw Shore.

Napisane przez Krolowa Julianna

Zresztą nie ma co mieć pretensji ze ktoś zajął się czymś bardziej a czymś innym mniej. Nie da się nagłośnić wszystkiego. Tu o szum zadbała rodzina i Rutkowski oraz pomógł też na pewno założyciel stowarzyszenia rodziców dzieci które były porwane.

Ja myślę, że w większości przypadków bliscy próbują poruszyć niebo i ziemię, ale wszystko zależy od dziennikarzy, którzy wiedzą, co się sprzeda.

Napisane przez Krolowa Julianna

To Wasniewscy to chyba wyjątek od tej reguły :P ale tam też było małe dziecko jaka szkoda

Właśnie jeden z najlepszych przykładów. Poczytaj komentarze pod zdjęciami i filmikami z Kasią. Gdyby nie miała dobrej figury, to by jej fakt nie wsadził na konia w bikini.

[LadyChatterbox]

Napisane przez stewardesa

Skąd takie informacje? Też przeczytałam wszystko, co jest dostępne na jej temat i nie przyszło mi do głowy porównanie z uczestnikami Warsaw Shore.Ja myślę, że w większości przypadków bliscy próbują poruszyć niebo i ziemię, ale wszystko zależy od dziennikarzy, którzy wiedzą, co się sprzeda.Właśnie jeden z najlepszych przykładów. Poczytaj komentarze pod zdjęciami i filmikami z Kasią. Gdyby nie miała dobrej figury, to by jej fakt nie wsadził na konia w bikini.

What? Czy naprawde zeszlismy ponizej poziomu dna i dyskutujemy o figurze i jezdzie na koniu dzieciobojczyni? Co to ktos jest lepszy jak jest szczuply albo ma cycki?

[201606270916]

Y

Napisane przez stewardesa

Skąd takie informacje? Też przeczytałam wszystko, co jest dostępne na jej temat i nie przyszło mi do głowy porównanie z uczestnikami Warsaw Shore.Ja myślę, że w większości przypadków bliscy próbują poruszyć niebo i ziemię, ale wszystko zależy od dziennikarzy, którzy wiedzą, co się sprzeda.Właśnie jeden z najlepszych przykładów. Poczytaj komentarze pod zdjęciami i filmikami z Kasią. Gdyby nie miała dobrej figury, to by jej fakt nie wsadził na konia w bikini.

Bo może nie aż na takim poziomie hard. Ale szła tego dnia z imprezy na imprezę, później coś jej odpalilo i wyszła ot tak, w międzyczasie smsowala i pytała innych co robią jakby szukała kolejnej imprezy, po drodze do domu w nocy idąc sama zagadywala do obcych ludzi a równie wprawiona w bojach koleżanka wystawiła jej rzeczy na balkon czy gdzie tam żeby sobie wzięła. Taka nadmierna ufność i nieprzewidywalnosc zachowań są mi obce. Po prostu.

Podobnie jak dla niektórych w sprawie Ewy jest oburzające ze szła pieszo, że nie wzięła taksówki, że jakby ja odebrał chłopak albo ktoś odprowadził pod drzwi to by sie nic nie stalo bo oni by tak nie zrobili. Ja nie umiem być tak otwarta jak Iwona i nie szukalabym znajomych w środku nocy, i nie ogarniam zachowań obrazam się bo coś tam i wychodzę. Nie zrobilabym tak więc tego nie rozumiem.

Co dalej nie zmienia faktu ze mi szkoda Iwony a jej matki jeszcze bardziej. Ale gdyby była to sprawa świeża to moja pierwsza myślą byloby ze Iwona uciekla albo odjechala z kimś dobrowolnie. Albo w jakiś mniej lub bardziej zrozumiały sposób narazila się jakiemuś dresowi z imprezy lub otoczenia.

Oj weź nie przypominaj mi tej żenady, jak to było? Nareszcie mam czas na moje pasje? Może i miała figurę ale była zaniedbana i wyniszczona, mocno to było widać po jej twarzy i włosach. Przez to mi nie pasuje do zasady doboru ladnych ludzi.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez LadyChatterbox

What? Czy naprawde zeszlismy ponizej poziomu dna i dyskutujemy o figurze i jezdzie na koniu dzieciobojczyni? Co to ktos jest lepszy jak jest szczuply albo ma cycki?

Ale przyznasz ze artykuł przejdzie do historii dziennikarstwa :p

[Kocurasek]

Napisane przez ry-bcia

w głowie mi się nie mieści ze w 8 minut można zniknąć bez śladu ..



jakiejkolwiek bym sie nie chwyciła hipotezy to mi ten czas nie pasuje

W sumie to nie musiał być obok Ewy do czasu aż umarła. Mógł ją wrzucić do rzeki, "dobić" kamieniem (na przykład) i odejść. Wtedy z powodzeniem wyrobiłby się w 8 min. No i zamiar ewentualny, o ile dobrze go rozumiem, by pasował.

[201606270916]

Tylko co z jej rzeczami które były luzem? Płaszcz, torebka? On by tego nie zabrał ze sobą bo jak

[Darkblue]

Napisane przez Krolowa Julianna

Y

Bo może nie aż na takim poziomie hard. Ale szła tego dnia z imprezy na imprezę, później coś jej odpalilo i wyszła ot tak, w międzyczasie smsowala i pytała innych co robią jakby szukała kolejnej imprezy, po drodze do domu w nocy idąc sama zagadywala do obcych ludzi [...]
:p

Także w przypadku Iwony nie dysponujesz (nikt z publiczności nie dysponuje) wszystkimi faktami, czy nawet większością faktów. Nie masz pojęcia, dlaczego wyszła z imprezy, możesz oczywiście założyć, że było to wynikiem "focha" czy "odpału", ale nie wiesz tego. Możemy opierać się o pewne prawidłowości, statystyki, o widzę z zakresu kryminologii i tak dalej. Kto jest w sprawie Iwony głównym podejrzanym - tu zaskoczeń nie ma, ale skoro policja nie zdobyła wystarczających dowodów czy poszlak, nie było aresztowania i postawienia zarzutów. Iwona szła do domu (nawiasem mówiąc ja np. doskonale znam tę trasę), zadaj sobie pytanie, kto o tym wiedział, kto mógł bez problemu po nią podjechać, kto potem dziwnie się zachowywał, kto mógł mieć powód, aby ją uciszyć czy ukarać itd.. Problem widziałabym raczej w tym, że jej towarzystwo obracało się w kręgach klubowego Sopotu, a z tym mogło się wiązać wiele innych istotnych "obciążeń", patrz afera z Zatoką Sztuki w Sopocie.

Zawsze powinno się szukać najprostszych i najlogiczniejszych rozwiązań, oparty o wiedzę kryminalistyczną (o czy tu już pisały dziewczyny nie raz). I zawsze trzeba pamiętać, że nie wiemy wszystkiego.

Co do "dzieciobójczyni na koniu" i kwestii poruszanej w kilku postach wyżej - czy dzieciobójczyni o ładnej figurze jest "lepsza"? no, zależy, z jakiego punktu widzenia. Jak temat dla mediów, oczywiście, że tak, bo lepiej się sprzeda, wywoła większy efekt. Z punktu widzenia oceny moralnej - no jasne, że nie (nie jest "lepszym człowiekiem" od brzydkiej i zaniedbanej dzieciobójczyni).

Sprawa Ewy Tylman (o tym już tu pisały inne osoby i ja też) łączy w sobie kilka bardzo nośnych medialnie aspektów:
- osoba zaginionej zgodna ze wspomnianym wyżej typem "zaginionej białej (atrakcyjnej) kobiety";
- szum wywołany przez Rutkowskiego;
- zapis z monitoringu, a więc uruchomienie naszej wyobraźni oraz (o czy już pisałam) lęków związanych z życiem we współczesnych realiach cywilizacyjnych (jak to, komórka się rozładowała? jak to, ktoś zniknął z pola kamery? jak można zniknąć w wielkim mieście w 8 minut?);
- możliwość uprawiania "detektywingu" on line, po prostu, a tu temat bardzo akuratny (zagadka, ale i kilka faktów na krzyż, poruszających wyobraźnię a na tyle nieostrych, aby pojawiały się kosmiczno-satanistyczne spekulacje);
- fakt, że najprawdopodobniej Ewa zginęła z ręki/za przyczyną/w towarzystwie osoby znanej, zaufanej - to nas mocno porusza.

[beatrynka]

Napisane przez Darkblue

Zawsze powinno się szukać najprostszych i najlogiczniejszych rozwiązań, oparty o wiedzę kryminalistyczną (o czy tu już pisały dziewczyny nie raz). I zawsze trzeba pamiętać, że nie wiemy wszystkiego.

Co do "dzieciobójczyni na koniu" i kwestii poruszanej w kilku postach wyżej - czy dzieciobójczyni o ładnej figurze jest "lepsza"? no, zależy, z jakiego punktu widzenia. Jak temat dla mediów, oczywiście, że tak, bo lepiej się sprzeda, wywoła większy efekt. Z punktu widzenia oceny moralnej - no jasne, że nie (nie jest "lepszym człowiekiem" od brzydkiej i zaniedbanej dzieciobójczyni).

Sprawa Ewy Tylman (o tym już tu pisały inne osoby i ja też) łączy w sobie kilka bardzo nośnych medialnie aspektów:
- osoba zaginionej zgodna ze wspomnianym wyżej typem "zaginionej białej (atrakcyjnej) kobiety";
- szum wywołany przez Rutkowskiego;
- zapis z monitoringu, a więc uruchomienie naszej wyobraźni oraz (o czy już pisałam) lęków związanych z życiem we współczesnych realiach cywilizacyjnych (jak to, komórka się rozładowała? jak to, ktoś zniknął z pola kamery? jak można zniknąć w wielkim mieście w 8 minut?);
- możliwość uprawiania "detektywingu" on line, po prostu, a tu temat bardzo akuratny (zagadka, ale i kilka faktów na krzyż, poruszających wyobraźnię a na tyle nieostrych, aby pojawiały się kosmiczno-satanistyczne spekulacje);
- fakt, że najprawdopodobniej Ewa zginęła z ręki/za przyczyną/w towarzystwie osoby znanej, zaufanej - to nas mocno porusza.

Zgadzam się.

[stewardesa]

Napisane przez LadyChatterbox

What? Czy naprawde zeszlismy ponizej poziomu dna i dyskutujemy o figurze i jezdzie na koniu dzieciobojczyni? Co to ktos jest lepszy jak jest szczuply albo ma cycki?

Nie my, Fakt. A widziałaś, żeby grubej szukali?

[Majka_95]

Tak naprawdę ciężko stwierdzić dlaczego jedne porwania robią się bardziej medialne a inne mniej. Tak już działają media, że coś czasem się "wypromuje" a czasem inne podobne rzeczy nie. Tak samo można teoretycznie mówić o wszystkim o wypadkach, o ludzkich tragediach, chorobach nieszczęściach.

Akurat przypadki Iwony i Ewy o tyle są medialne, że zaginęły fakt, że w środku nocy ale w środku miasta w miejscach gdzie teoretycznie trudno o takie "dziwne" zniknięcie. Nie wiem jak to było w przypadku Iwony, ale w przypadku Ewy sprawa najpierw mocno "nagłaśniana" była w internecie a dopiero potem dołączyły się do tego inne media.
Akurat moim zdaniem to Rutkowski podłącza się do tych spraw, które w jakiś sposób już stają się medialne a które sam potem rozdmuchuje do nie wiadomo jakich rozmiarów.

Moim zdaniem akurat uroda ma tutaj takie drugorzędne znaczenie. Bardziej cały aspekt sprawy, czyli zaginięcie w teoretycznie bezpiecznym środowisku. W przypadku Ewy jest to środek miasta gdzie wydaje się trudne zniknąć od tak praktycznie bez żadnego śladu.

[beatrynka]

Na Facebooku Zaginęła Ewa Tylman pojawił się apel do kierowcy auta, które zostało uwidocznione na zamieszczonych tam zdjęciach, o zgłoszenie się na Policję. Moderatorzy profilu piszą, że "pojazd ten z bardzo dużym prawdopodobieństwem jadąc od strony ulicy Kazimierza Wielkiego na most Św. Rocha, był na nim obecny od około 03:22 do 03:24".

Poza tym zamieścili też komunikat dotyczący katowania Ewy:
" Po głębszej analizie obrazu z kamery przy Mostowej 19 wynika ,że takie zdarzenie nie miało miejsca."

[Pomianowska]

Ja uważam, iż wersja Adama Z. jest bliska prawdy.
Przede wszystkim myślę, że chłopak chciał wykorzystać sytuację i ją zaciągnął pod ten most. Być może ona przez całą imprezę, w klubie zachowywała się dość prowokująco, razem tańczyli, rozmawiali, flirtowali. Być może zdarzył się jakiś pocałunek. (Naprawdę wątpię, żeby Adam Z. był homoseksualny, raczej bi). Znali się jakiś czas, dajmy na to, iż mu się podobała z wyglądu sposobu bycia.
Ogólnie, powiedzmy sobie, chłopak jest od niej młodszy, ona ma chłopaka. Nie myśli o niej poważnie, ale ta myśl, że może ma szansę ją "zaliczyć", opowiedzieć kumplom jak fajnie było przelecieć koleżankę z pracy pod mostem mimo zimna. A może chociaż podotykać w intymne miejsca, przecież Ewa jest pijana, nie będzie się bronić, a nawet będzie łatwa. W każdym bądź razie myślę że on ją pod ten most zaprowadził i po tych schodach razem zeszli. Może ona niekoniecznie wiedziała gdzie idzie i ufała mu. Po mostem już nie było miło. Tzn. On ją całował, wkładał ręce tam gdzie nie powinien. Nie spodziewał się, że Ona pomimo upojenia alkoholowego będzie oponować. Zaczął być bardziej natarczywy, w końcu na jej stanowcze NIE, odsunął się od niej, a Ewa zaczęła biec w stronę rzeki właśnie. On zaczął ją gonić, być może już nie w niecnych celach, ale tak po prostu, nieważne. Ona przewraca się i wpada do rzeki. Woda nie jest bardzo głęboka ale wystarcza dla pijanej osoby, aby zachłysnęła się wodą, straciła równowagę i zaczynała tonąć.(Nie wpycha ją do rzeki!) Adam widzi, że sytuacja wymknęła się całkowicie spod kontroli. Stoi jak sparaliżowany i widzi jak koleżanka tonie nie próbując nawet wejść do wody i ją stamtąd wyciągnąć. W związku z tym, że jest wysoki i trzeźwiejszy myślę że spokojnie dałby radę to zrobić...
To tylko moja hipoteza.

[martynka89]

Napisane przez beatrynka

Na Facebooku Zaginęła Ewa Tylman pojawił się apel do kierowcy auta, które zostało uwidocznione na zamieszczonych tam zdjęciach, o zgłoszenie się na Policję. Moderatorzy profilu piszą, że "pojazd ten z bardzo dużym prawdopodobieństwem jadąc od strony ulicy Kazimierza Wielkiego na most Św. Rocha, był na nim obecny od około 03:22 do 03:24".

Poza tym zamieścili też komunikat dotyczący katowania Ewy:
" Po głębszej analizie obrazu z kamery przy Mostowej 19 wynika ,że takie zdarzenie nie miało miejsca."

Z tym obrazem z kamery ameryki nie odkryl. Na fb jest zalozony profil, na ktorym ktos zbiera info dotyczace zaginiecia Ewy ( nie ten, ktory prowadzi jej brat) I jakis tydzien temu pewien mezczyzna wstawil tam kadr z "katowania" I dla porownania zdjecie tego samego miejsca, na ktore skierowana jest kamera, tylko, ze w porze dziennej. Tam rosna drzewa I to te drzewa sie ruszaly na obrazie z kamery.

[201606270916]

Napisane przez martynka89

Z tym obrazem z kamery ameryki nie odkryl. Na fb jest zalozony profil, na ktorym ktos zbiera info dotyczace zaginiecia Ewy ( nie ten, ktory prowadzi jej brat) I jakis tydzien temu pewien mezczyzna wstawil tam kadr z "katowania" I dla porownania zdjecie tego samego miejsca, na ktore skierowana jest kamera, tylko, ze w porze dziennej. Tam rosna drzewa I to te drzewa sie ruszaly na obrazie z kamery.

Brat Ewy z kolei napisał "To co widać na tej kamerze widać przez całą noc..."

[martynka89]

Napisane przez Krolowa Julianna

Brat Ewy z kolei napisał "To co widać na tej kamerze widać przez całą noc..."

No bo widac... drzewa.

[kasienka129]

Napisane przez Pomianowska

Ja uważam, iż wersja Adama Z. jest bliska prawdy.
Przede wszystkim myślę, że chłopak chciał wykorzystać sytuację i ją zaciągnął pod ten most. Być może ona przez całą imprezę, w klubie zachowywała się dość prowokująco, razem tańczyli, rozmawiali, flirtowali. Być może zdarzył się jakiś pocałunek. (Naprawdę wątpię, żeby Adam Z. był homoseksualny, raczej bi). Znali się jakiś czas, dajmy na to, iż mu się podobała z wyglądu sposobu bycia.
Ogólnie, powiedzmy sobie, chłopak jest od niej młodszy, ona ma chłopaka. Nie myśli o niej poważnie, ale ta myśl, że może ma szansę ją "zaliczyć", opowiedzieć kumplom jak fajnie było przelecieć koleżankę z pracy pod mostem mimo zimna. A może chociaż podotykać w intymne miejsca, przecież Ewa jest pijana, nie będzie się bronić, a nawet będzie łatwa. W każdym bądź razie myślę że on ją pod ten most zaprowadził i po tych schodach razem zeszli. Może ona niekoniecznie wiedziała gdzie idzie i ufała mu. Po mostem już nie było miło. Tzn. On ją całował, wkładał ręce tam gdzie nie powinien. Nie spodziewał się, że Ona pomimo upojenia alkoholowego będzie oponować. Zaczął być bardziej natarczywy, w końcu na jej stanowcze NIE, odsunął się od niej, a Ewa zaczęła biec w stronę rzeki właśnie. On zaczął ją gonić, być może już nie w niecnych celach, ale tak po prostu, nieważne. Ona przewraca się i wpada do rzeki. Woda nie jest bardzo głęboka ale wystarcza dla pijanej osoby, aby zachłysnęła się wodą, straciła równowagę i zaczynała tonąć.(Nie wpycha ją do rzeki!) Adam widzi, że sytuacja wymknęła się całkowicie spod kontroli. Stoi jak sparaliżowany i widzi jak koleżanka tonie nie próbując nawet wejść do wody i ją stamtąd wyciągnąć. W związku z tym, że jest wysoki i trzeźwiejszy myślę że spokojnie dałby radę to zrobić...
To tylko moja hipoteza.

jedno ale. kto sie chwali tym kto kogo zaliczyl o.O dobra moge przyznac przyjaciolce ze z tym ciachem to robilam bo mi zalezalo, ale nie ze to bylo z kims z pracy, po ciemku, w zimna noc. no seroo, nie ma sie czym chwalic. ja kolezance szczegolow o swoim zwiazku nie mowie, a zaden kumpel mojego faceta nie spiewa o tym i owym ani on sam nic nie gada nt naszego pozycia.

[201606270916]

Napisane przez martynka89

No bo widac... drzewa.

Tak tak, po prostu o to mi chodzi że ktoś wcześniej nie wkleił całej wypowiedzi. Zresztą pojawił się kolejny dopisek, w całości brzmi tak:

"W celu wyjaśnienia wątku bicia/katowania Ewy w okolicy Mostu Św. Rocha. Po głębszej analizie obrazu z kamery przy Mostowej 19 wynika ,że takie zdarzenie nie miało miejsca.
To co widać na tej kamerze widać przez całą noc...
Zawsze z bratem i naszymi śledczymi byliśmy sceptyczni co do tego przebiegu wydarzeń. Na zasadzie powiedziano, że powiedzieliśmy..."

Czyli koniec kariery Rutkowskiego w Poznaniu.

[kasienka129]

omg

[ewcia1980]

http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadom...rowcy-00016232

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadom...rowcy-00016232

Szukają kierowcy samochodu.

[kasienka129]

szczerze mowiac to watpie by cos pamietal, gdyby byl swiadkiem czegos niedobrego sam by sie zglosil

[karolove]

"Policyjne statystyki są bezlitosne – każdego roku w Polsce ginie ok. 17–20 tys. osób, z których nigdy nie odnajduje się ok. 2 tys. Szczególnie niepokoi, że od trzech lat liczba zaginięć wzrasta co roku o kolejne 2 tys. – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Z danych zgromadzonych przez Komendę Głó... rozwiń całośćwną Policji wynika, że w 2014 r. zaginęło w Polsce 20 845 osób, podczas gdy zaledwie cztery lata wcześniej – w 2010 r. – liczba ta wynosiła 14 393. W grupie wiekowej do 17. roku życia tendencja jest jeszcze bardziej przerażająca – w 2010 r. zaginęło 3469 dzieci, a w 2014 już 8104 (z tego zdecydowana większość w grupie wiekowej 14–17 lat).

2000 rocznie to w przybliżeniu 3 osoby dziennie -codziennie.W dobie tel. komórkowych,GPS,satelitów i wszechobecnych kamer. Jeśli nie jest to przerażające to nie wiem co jest."


Nigdy nie odnajduje się, nie wiadomo więc, czy:
a) nie żyją
b) żyją
- w piwnicy u ala'Fritzla
- w burdelu
- stworzywszy sobie nowe życie, i wiele wiele rzeczy, które nawet nie przychodzi nam do głowy...
Kieruję to do osób, które twierdzą, że mało możliwe, że została porwana. To też coś nie zostało wyjaśnione, nie znaczy że jest niemożliwe. W tym wypadku rocznie ok. 2 tysiące zaginięć nie wyjaśnionych. Można gdybac co się mogło z tymi osobami stać. Także twierdzenie, że większość zaginionych się odnajduje a tylko jakiś mikroprocent nie, uważam za bezpodstawne. Dla mnie 2 tysiące to dużo.

[nikita343]

Napisane przez karolove

"Policyjne statystyki są bezlitosne – każdego roku w Polsce ginie ok. 17–20 tys. osób, z których nigdy nie odnajduje się ok. 2 tys. Szczególnie niepokoi, że od trzech lat liczba zaginięć wzrasta co roku o kolejne 2 tys. – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Z danych zgromadzonych przez Komendę Głó... rozwiń całośćwną Policji wynika, że w 2014 r. zaginęło w Polsce 20 845 osób, podczas gdy zaledwie cztery lata wcześniej – w 2010 r. – liczba ta wynosiła 14 393. W grupie wiekowej do 17. roku życia tendencja jest jeszcze bardziej przerażająca – w 2010 r. zaginęło 3469 dzieci, a w 2014 już 8104 (z tego zdecydowana większość w grupie wiekowej 14–17 lat).

2000 rocznie to w przybliżeniu 3 osoby dziennie -codziennie.W dobie tel. komórkowych,GPS,satelitów i wszechobecnych kamer. Jeśli nie jest to przerażające to nie wiem co jest."


Nigdy nie odnajduje się, nie wiadomo więc, czy:
a) nie żyją
b) żyją
- w piwnicy u ala'Fritzla
- w burdelu
- stworzywszy sobie nowe życie, i wiele wiele rzeczy, które nawet nie przychodzi nam do głowy...
Kieruję to do osób, które twierdzą, że mało możliwe, że została porwana. To też coś nie zostało wyjaśnione, nie znaczy że jest niemożliwe. W tym wypadku rocznie ok. 2 tysiące zaginięć nie wyjaśnionych. Można gdybac co się mogło z tymi osobami stać. Także twierdzenie, że większość zaginionych się odnajduje a tylko jakiś mikroprocent nie, uważam za bezpodstawne. Dla mnie 2 tysiące to dużo.

Niekiedy osoby zaginione są pochowane jako NN. Przykład to sprawa Piotr Mroza, zaginął w Warszawie po miesiącu jego ciało znalezli przechodnie. 7 miesięcy leżał w kostnicy, materiał DNA po roku! sprawdzili. Tak samo jak zaginięcie Błażeja Najdera także pochowany jako NN mimo,że miał 215 cm wzrostu był osoba charakterystyczną a i tak nie skojarzyli że zaginął.

[Enpleurs]

Napisane przez Krolowa Julianna

A co zrobiłaś żeby był?

Duzo wiecej niz mozesz sobie to wyobrazic. A juz na pewno wiecej niz siedzenie i bawienie sie w dektywa na wizażu.

[marianna144]

Napisane przez nikita343

Niekiedy osoby zaginione są pochowane jako NN. Przykład to sprawa Piotr Mroza, zaginął w Warszawie po miesiącu jego ciało znalezli przechodnie. 7 miesięcy leżał w kostnicy, materiał DNA po roku! sprawdzili. Tak samo jak zaginięcie Błażeja Najdera także pochowany jako NN mimo,że miał 215 cm wzrostu był osoba charakterystyczną a i tak nie skojarzyli że zaginął.

a słyszałas o geodecie z Rabki? 11 lat im zeszło a to samo wojewodztwo
nie wiem komendy miedzy soba nie przesyłaja informacji zadnych czy co?
http://www.gazetakrakowska.pl/artyku...abki,id,t.html
wracajac do Ewy - czy na ostatnim filmiku miała ten płaszcz ubrany dobrze czy do góry nogami? bo jak normalnie a torebke przewieszoną to mysle ze te rzeczy sa nadal na niej...

[nikita343]

Napisane przez marianna144

a słyszałas o geodecie z Rabki? 11 lat im zeszło a to samo wojewodztwo
nie wiem komendy miedzy soba nie przesyłaja informacji zadnych czy co?
http://www.gazetakrakowska.pl/artyku...abki,id,t.html
wracajac do Ewy - czy na ostatnim filmiku miała ten płaszcz ubrany dobrze czy do góry nogami? bo jak normalnie a torebke przewieszoną to mysle ze te rzeczy sa nadal na niej...

Nie słyszałam. Przejrzałam stronę programu ,,Ktokolwiek widział,ktokolwiek wie'' historia odnalezień zaginionych http://www.ktokolwiekwidzial.pl/odnalezieni.html?0 niestety w sobote wyłowili ciało zaginionego Mateusza Łajewskiego(zaginął na początku listopada). Rutek coś się wycofał po afere ze swoim współpracownikiem, teraz rodzina Ewy sama próbuje działać.

[201606270916]

http://www.patriot24.net/dzisiaj-o-g...owskiego,13977

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

http://epoznan.pl/news-news-63539-Sp...dzi_na_wolnosc

[201606270916]

http://epoznan.pl/news-news-63579-Po...cia_Ewy_Tylman

Myślałam ze będzie mowa o kierowcy a tu ten z Wrocławskiej. I dalej nic istotnego.

[ry-bcia]

Napisane przez Krolowa Julianna

http://epoznan.pl/news-news-63579-Po...cia_Ewy_Tylman

Myślałam ze będzie mowa o kierowcy a tu ten z Wrocławskiej. I dalej nic istotnego.

myślę, że jeśli chodzi o "zeznania kierowcy" przełomu nie będzie

albo się zgłosi i tak jak inne osoby z monitoringów nie wniesie nic do sprawy

albo się nie zgłosi, bo np. nie będzie wiedział, że jest poszukiwany

albo się nie zgłosi bo jeśli coś wie i do tej pory się nie zgłosił to już tego nie zrobi

no chyba, że policja będzie w stanie z monitoringu "wyciągnąć" nr rejestracyjny i tak do niego dotrzeć

[LanaFlo20]

Wklejam informacje, bo to sprawa podobna do zaginięcia Ewy Tylman i w dodatku w podobnych rejonach. Kobieta jest z moich rodzinnych stron, dlatego udostępniam.

http://www.faktykaliskie.pl/szukaja-...ostala-porwana

http://www.fakt.pl/poznan/zaginela-3...ly,599685.html

[ry-bcia]

Napisane przez LanaFlo20

Wklejam informacje, bo to sprawa podobna do zaginięcia Ewy Tylman i w dodatku w podobnych rejonach. Kobieta jest z moich rodzinnych stron, dlatego udostępniam.

http://www.faktykaliskie.pl/szukaja-...ostala-porwana

http://www.fakt.pl/poznan/zaginela-3...ly,599685.html

jest coś o niej na FB lub innych mediach niz fakt, lub typowo regionalnych?? bo jak nie to chyba rodzina powinna zgłosić żeby potem nie było, że niektóre zaginięcia są głośniejsze od innych...

nawet w bazie Itaki jej nie ma