Polecamy:

tajlaa · 2009-04-12, 19:54

Cytat:

Napisane przez sylwiawszafie

my dzien troche pospalismy i tym sposobem sniadanie zaczelo sie o 11

milo bylo, byl u nas kolega ktory mieszka tu sam, pogadalismy posmialismy sie i tym sposobem sniadanie trwalo do 15

chlopaki nie chcieli zebym im wczesniej ze stolu jedzenie sprzatla :P

ooo tak o wielkanoc spędziłaś:PP fiu fiu fiu;pp tak pzreczytalam o jedzeniu to i mi sie zachcialop

mav · 2009-04-12, 20:10

Cytat:

Napisane przez tajlaa

mav to Ty taka złośliwa baba TŻeta z placka tłuc?:PP ale miejmy nadzieje, że już doszliście do porozumienia

a jak Kalduś się udało spotkanie z rodzinką?
ja teraz sobie Tv z TŻetem oglądam to znaczy on bo ja klikam tu ale normalnie nie ma nic ciekawego w tv;/;/

zasluzyl

zlosliwa bardzo bardzo

tajlaa · 2009-04-12, 21:14

ojj ja żeby tak uderzyc to musiałabym być straszaaaanie zła;p

irmandara · 2009-04-13, 19:07

pasuje z czytaniem tego co naskrobalyscie

bede sie lapala na bierząco

tajlaa · 2009-04-13, 20:17

coś koleżanki dziś milczą:PP
irmandara zgadza sie jak nie zaglada tu sie pare dni to trudno jest nadrobic;p

Limonka1987 · 2009-04-14, 05:29

Cześć gaduły

Widzę, że w przeciwieństwie do mnie byłyście bardzo aktywne w te święta

Ja nie Irm (

) i udało mi się jakoś nadrobić zaległości, ale pozwólcie, że nie będę się odnosić do poszczególnych wypowiedzi. Miałabym tyle do powiedzenia, że TAKIEGO monologu z samego rana byście mi nie wybaczyły

U mnie święta dość spokojnie i monotonnie poza jedną wpadką. Opowiem Wam, a co

Wiem jak lubicie się śmiać z Lim-pechowca

W niedzielę poszłam do Kościoła, a gdy wróciłam okazało się, że moi rodzice pojechali sobie z wizytą do cioci nie biorąc pod uwagę, że nie mam ze sobą ani kluczy ani komórki. Po 15-minutowym kwitnięciu pod furtką postanowiłam ją przeskoczyć. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że miałam na sobie 12-centymetrowe obcasy i mini. No ale cóż... Z braku laku... Zaczęłam wyczyniać na furtce różne dziwne akrobacje coby to dostać się na drugą stronę i nagle zauważyłam, że kilku przechodzących facetów jakoś podejrzanie dziwnie się na mnie patrzy. Wtedy zdałam sobie sprawę, że podczas moich szpagatów i innych takich zadarła mi się spódnica, a wczoraj był akurat ten dzień kiedy założyłam pończochy i jakieś niewiele zakrywające koronkowe majteczki

Po prostu czym chata bogata...

Aczkolwiek, jak to stwierdziła moja koleżanka, obciach to by był dopiero, gdybym miała brzydką bieliznę

Całuję mocno, mocno, mocno i postaram się zaglądać częściej

sylwiawszafie · 2009-04-14, 07:09

Cytat:

Napisane przez Limonka1987

obciach to by był dopiero, gdybym miała brzydką bieliznę

i z tym sie zgadzam

ja zaraz ide do sklepu po ostatnie zakupy i pakuje sie do wyjazdu do polski, lece na 6 dni. eh jakos trzeba bedzie to przezyc :/

freddy296 · 2009-04-14, 09:21

Hej Dziewczeta...

U mnie Swieta minely spokojnie, slonecznie i rodzinnie.

Ale wiecie co za kazdym razem w wielkanoc przypomina nam sie Wielkanoc z 2007 roku.

akurat sie zlozylo, ze bylam swiadkowa mojej kolezanki, ktora robila slub i nie robila wesela tylko obiad w domu. Rowniez zbieg okolicznosci byl taki ze moja cala rodzina spedzala wielkanoc u ciotki ktora mieszka 2 pietra nizej od kolezanki co brala slub.

Kuba byl Malutki karmilam go piersią wiec mus nie mus siedzieli do puki nie skonczyl sie weleny obiad. Bo jak plakal schodzilam na dol go karmic.

Tym sposobem wielkanocne sniadanie trwało od 9 do 19

Malo tego... Moj brat trzeźwiał podczas sniadania 3 razy, kuzyn zasnął w kuchni na parapecie, bo w pokoju jednym goscie a w drugim spal Kubus.

No mowie Wam bylo tyle smiechu, wszyscy sie pospijali, tanczyli spiewali.

Najsmieszniejsze bylo to, ze my ktorzy poszli na weselny obiad nie wypilismy ani grama bo niezstety byl tylko obiad zero alkoholu - moj Tzet sie zalamal, ze nawet winka nie dali, wiec schodzil ze mna podczas karmienia Kubusia i tankowal z kuzynem

Takze Świąteczne śniadanie bylo bardziej udane niz wesele kolezanki

i chyba nigdy nie zapomne tego dnia

Lim Ty jak zwykle musialas cos odpindolic

Ale fakt, ze sexowna bielizna na pewno zrobila niezle wrazenie. Dobrze ze nie mialas babcinych pajtalonów do kolan

sylwia a czemu z takim smutkiem jedziesz do rodziny do polski? nie chce Ci sie widze... Jedziesz z Tzetem ?

tajlaa · 2009-04-14, 11:06

Limonka1987 hihi

wiem, że nie powinnam ale tak się śmiałam. normalnie jakby historyjka stworzona do śmiechu ale miałaś pecha:P a do domku jak sie dotsałaś bez klucza??:P przez okno?
a gorzej by było gdybyś całkiem zapomniala założyc majtek

))

sylwiawszafie własnie czemu taka smutna, że wracasz w rodzinne strony?

freddy296 hehe na parapecie spali:PP ale co to za wesle bez %?:P ale w sumie może kulturalni ludzie. a jak ten czas leci.....w takich chwilach sie to zauważa.

A ja dziś wolne mam, jutro do szkoły się wybieram a nie chce się strasznie;p remont mam mieć w kcuhni w tym tygodniu, kurz brud i syf;/

freddy296 · 2009-04-14, 12:23

tajla no wlasnie do dzisiejszego dnia nie wiem czemu nie podali choc lampki wina do obiadu. fakt, ze moja kolezanka - Panna Mloda w ciazy ale z tego co wiem jej już mąż lubi wypic, rodzice tez lubia... Nie wiem dziwne to dla mnie, Byl tylko szampan w urzedzie cywilnym.

No i bylo ok 10 osob chyba nawet wiecej - nie pamietam dokladnie, wiekszosc dorosla... no coz. ich decyzja

ja do szkoly jade na weekend

Tez mi sie nie chce

asiaczek87 · 2009-04-14, 13:09

Witajcie

Że też nie mam takich przgód jak koleżanka Limonka

pozazdrościć bo moję święta zawsze takie nudne

a co dziś porabiacie> Myślałam że mam wolne do środy a tu się okazuję że jutro zajęcia

a zawsze środa była wolna

kopnęła bym tego naszego rektora w to jego przepasłe dupsko

Magic Girl · 2009-04-14, 13:39

Wróciłam do Was Kochane dziewuszki

mam nadzieje, ze jest radość na buźkach teraz..

Ostatnio przez cały miesiąc miałam okropne dni.. doła łapałam prawie codziennie zły nastrój i humor gościły codziennie..

spowodowane to było ta kuracją.. nadal ją mam, ale już widzę poprawę lekką a teraz to już będzie z Górki. Posty czytałam widzę dużo się u Was działo.

Święta mi minęły dość normalnie nie były to zbyt fajne Święta.. bo nie wychodziłam na dwór dalej niż poza podwórko

ze względu na mój bardzo tragiczny wygląd.. nigdy takiego zcegoś nie miałam na twarzy.. mówię Wam to był koszmar.. ale takie sa skutki uboczne i musiałam to przetrwać..

Teraz już jest lepiej.. co prawda nadal mam ciężkie dni, ale już nie takie jak na początku, bo teraz czas mi szybciej mija i idę już dalej z tym wszystkim. Oby do przodu bo czas się nie cofa..

Wczoraj np. miałam fajną przygodę. Wybrałam się z przyjaciółką na rowerową przejażdżkę. U mnie robia autostrade i wiecie ruch wzmożony pełno piasku kamieni nie dokończonych ulic.. a my rowerami..

Jedziemy sobie i w pewenj chwili ja krzyczę a ona co się stało możesz jechać..? a ja no jade jadę chyba ale nie czuje łańcucha chyba spadł.. na środku szoy wąskiej na jeden samochód mi łańcuch spadł..

Dojechaliśmy namiejsce.. na szczęście.. a potem się zimno zrobiło.. ja mądra oczywiście w krótkim rękawie i zimno mi było.. i spowrotem chcieliśmy wpakować rowery do autobusu.. i już byłyśmy na to przygotowane

ale ludzie na nas się patrzyli jak na kretynki.. i wróciliśmy rowerami.. zimno było strasznie,a le ok.. dałam radę..

no to tyle rozpisałam się jak Limonka.. hehe :P

asiaczek87 · 2009-04-14, 14:07

Cytat:

Napisane przez Magic Girl