Depresja z powodu braku pracy... Ktoś jeszcze ją ma?? cz II

[nikita343]

Napisane przez girlonthebridge

Matko Bosko dzisiaj widziałam 1/2 etatu w kiosku, pewnie nie spełniam wymogów ((

U mnie do kiosku przyjmują tylko emerytów/rencistów lub warunek to własna działalność gospodarcza. A szkoda chciałabym pracować w kiosku albo salonie prasowym.

[ytaaa]

Mam historię podobnego kalibru jak girlonthebridge Ale to takie rzeczy, że nie będę pisała na publicznym forum.

Lepiej sprawdzie sobie numerologię na 2014

Jeszcze was nie nadrobiłam.

[karolca]

1/2 etatu w kiosku to spoko, ostatnio widziałam ogłoszenie typu:
Firma sprzątająca zatrudni osobę do sprzątania.
[wymagania]
Dokumenty aplikacyjne (CV i list motywacyjny) prosimy wysłać na maila.

[Laura_W]

Napisane przez ytaaa

Mam historię podobnego kalibru jak girlonthebridge Ale to takie rzeczy, że nie będę pisała na publicznym forum.

Opowiesz w klubie? Troszkę chociaż?

[Chloe_7]

Napisane przez mogg

"to nawet w galerii pracy dostać nie umiesz ??? Przecież tam to nawet wymagań nie mają to powinnaś się dostać"

Napisane przez Buena Dzidzia

Tak nie mają wymagań, tylko osoby z wyższym wykształceniem bez doświadczenia w handlu (pracy w sklepie) koło 30 roku życia nie są jakoś chętnie zatrudnianie i zapraszane na rozmowy.

i status studenta

Napisane przez Suqub

Ale nasz klub będzie wyjątkowy :p

A najlepszy tekst "Widocznie się nie starasz jak składasz CV". Nie no k***a krzywo kartkę kładę

Napisane przez BioIvO

Ja też często powtarzam to samo co Ferdek.
Niestety mam taki zawód, który w praktyce wykonuje każdy kto chce. To niesprawiedliwe.

Pewnie tak jak ja. Jaki to zawód?

Napisane przez girlonthebridge

Matko Bosko dzisiaj widziałam 1/2 etatu w kiosku, pewnie nie spełniam wymogów ((

Pewnie nie jesteś emerytem/ nie masz orzeczenia

Napisane przez karolca

1/2 etatu w kiosku to spoko, ostatnio widziałam ogłoszenie typu:
Firma sprzątająca zatrudni osobę do sprzątania.
[wymagania]
Dokumenty aplikacyjne (CV i list motywacyjny) prosimy wysłać na maila.

uwielbiam

I kurde nie wiem GDZIE was czytać!!

[ytaaa]

Napisane przez Laura_W

Opowiesz w klubie? Troszkę chociaż?

Ktoś musi mnie do klubu zaprosić Tam mogę

[Laura_W]

Napisane przez ytaaa

Ktoś musi mnie do klubu zaprosić Tam mogę

maggie_grace jest administratorką, jak się zjawi, to na pewno Cię zaprosi. Wczoraj zapraszała tylko osoby z ostatnich stron.

[Lady Audrey]

Napisane przez nikita343

U mnie do kiosku przyjmują tylko emerytów/rencistów lub warunek to własna działalność gospodarcza. A szkoda chciałabym pracować w kiosku albo salonie prasowym.

U mnie tak samo, emeryci i renciści. A ja młoda pracy nie mam ale w sumie...po co mi? Będę zarabiać na PanDa

[shanta]

Ale spam idę nadrabiać!

[mogg]

ja wczoraj wylądowałam razem z Tż szefami-dyrektorami i ich żonami na kręglach i piwku.. a ja bezrobotna ... jak mi było wstyd ( bo się pytali co tam porabiam i jak tam z pracą i w ogóle wiecie wszyscy tam ludzie biznesu , nikt z nich nie powiedział mi nic czy był nie miły ale wiecie niefajne uczucie

[Laura_W]

Ja się dopiero co wszystkim chwaliłam, że pracę dostałam, a tu po dwóch tygodniach zwolnienie... :/ Ale szefostwo tam było straszne, może i dobrze się stało. Tak się pocieszam, bo i tak bym tam długo nie wytrzymała. Trochę mi wstyd teraz przed znajomymi, ale cóż, na szczęście nikt mi nie mówi przykrych rzeczy, wszyscy widzą winę w szefostwie, które mnie bezczelnie wykorzystało na okres walentynkowego szału (praca w kwiaciarni, odciski na stopach, poharatane ręce od kolców róż, najgorszą robotę dla nich robiłam, obiecywali mi cuda-wianki, a zaraz po Walentykach zwolnili...).

[Chloe_7]

Napisane przez mogg

ja wczoraj wylądowałam razem z Tż szefami-dyrektorami i ich żonami na kręglach i piwku.. a ja bezrobotna ... jak mi było wstyd ( bo się pytali co tam porabiam i jak tam z pracą i w ogóle wiecie wszyscy tam ludzie biznesu , nikt z nich nie powiedział mi nic czy był nie miły ale wiecie niefajne uczucie

i żaden dyrektor nie znajdzie gdzieś pracy dla Ciebie ?

Właściwie to takie proszenie się....

Napisane przez Laura_W

Ja się dopiero co wszystkim chwaliłam, że pracę dostałam, a tu po dwóch tygodniach zwolnienie... :/ Ale szefostwo tam było straszne, może i dobrze się stało. Tak się pocieszam, bo i tak bym tam długo nie wytrzymała. Trochę mi wstyd teraz przed znajomymi, ale cóż, na szczęście nikt mi nie mówi przykrych rzeczy, wszyscy widzą winę w szefostwie, które mnie bezczelnie wykorzystało na okres walentynkowego szału (praca w kwiaciarni, odciski na stopach, poharatane ręce od kolców róż, najgorszą robotę dla nich robiłam, obiecywali mi cuda-wianki, a zaraz po Walentykach zwolnili...).

Pracdawcy zawsze obwiniają, że pracownik to taki i taki, że sie im zwalniają z dnia na dzień itp. , ale jak taka sytuacja zdarzy się odwrotnie to czuje się bez winy. Jak mój poprzedni pracodawca też zwalniał ludzi bez powiadomienia z dnia na dzień (z umowy o pracę), a jak ktoś mu w końcu wywinął taki numer (rzucił wypowiedzeniem z zachowaniem 2 tyg. okresu wypowiedzenia i poszedł na l4) to wszystkim mówił jaki to nieodpowiedzialny człowiek

[cvbdsgfdkdssasw]

Napisane przez mogg

ja wczoraj wylądowałam razem z Tż szefami-dyrektorami i ich żonami na kręglach i piwku.. a ja bezrobotna ... jak mi było wstyd ( bo się pytali co tam porabiam i jak tam z pracą i w ogóle wiecie wszyscy tam ludzie biznesu , nikt z nich nie powiedział mi nic czy był nie miły ale wiecie niefajne uczucie

Wiem jak się czujesz. Też nie lubię przebywać w towarzystwie ludzi sukcesu...A skoro Twój tż tak dobrze z nimi żyje, to nie próbował zagadać o pracę dla Ciebie?

Podobno szukanie przez znajomych to najlepsza opcja, ja trochę pytam, poroszę, ale generalnie nie na jakąś wielką skalę. Wstyd mi tak przed każdym się obnażać jaka to jestem nieszczęśliwa, jak nie mogę pracy znaleźć. Tym bardziej, że dotychczas takie próby nie zakończyły się znalezieniem pracy...

Napisane przez Laura_W

Ja się dopiero co wszystkim chwaliłam, że pracę dostałam, a tu po dwóch tygodniach zwolnienie... :/ Ale szefostwo tam było straszne, może i dobrze się stało. Tak się pocieszam, bo i tak bym tam długo nie wytrzymała. Trochę mi wstyd teraz przed znajomymi, ale cóż, na szczęście nikt mi nie mówi przykrych rzeczy, wszyscy widzą winę w szefostwie, które mnie bezczelnie wykorzystało na okres walentynkowego szału (praca w kwiaciarni, odciski na stopach, poharatane ręce od kolców róż, najgorszą robotę dla nich robiłam, obiecywali mi cuda-wianki, a zaraz po Walentykach zwolnili...).

I nie wiadomo co gorsze- praca obóz, czy bezrobocie

[Kasiorek_L]

Matko bosko kochano, czy Wam już się do końca w tych PUP-kach poprzewracało? Dzień mnie nie było, a tu tyle stron do nadrabiania Ale za to humor poprawiony chyba już do końca dnia

Z ZOMO taki specjalista od HRu, że jak wysłałam swoje CV, oferowała swoją pomoc, ale do dziś odpowiedzi nie dostałam. Chyba zbiera tylko dane

Czy i ja mogę liczyć na zaproszenie do klubu? Piję teraz pepsi, a wczoraj jadłam frytki, to znaczy, że chyba się nadaję, co nie?

Unperfect rozwaliłaś mnie tekstem: "Jaki kraj, taki Farrel". Lepiej już się czujesz? Mam nadzieję, że tak

[Rysia Siarzewska]

Napisane przez shanta

Mój ulubiony tekst - przecież jest pełno ogłoszeń, na pracuj.pl patrzyłaś?
Nie kurde, pierwsze słyszę...

pracuj.pl a co to jest

Napisane przez mogg

"to nawet w galerii pracy dostać nie umiesz ??? Przecież tam to nawet wymagań nie mają to powinnaś się dostać"

taaaaa

[shanta]

Dwa kebaby koło mnie mają ogłoszenie, ale co z tego jak książeczki nie mam może i powinnam wyrobić, ale skąd wziąć kasę

[cvbdsgfdkdssasw]

Napisane przez Kasiorek_L

Matko bosko kochano, czy Wam już się do końca w tych PUP-kach poprzewracało? Dzień mnie nie było, a tu tyle stron do nadrabiania Ale za to humor poprawiony chyba już do końca dnia

Z ZOMO taki specjalista od HRu, że jak wysłałam swoje CV, oferowała swoją pomoc, ale do dziś odpowiedzi nie dostałam. Chyba zbiera tylko dane

Czy i ja mogę liczyć na zaproszenie do klubu? Piję teraz pepsi, a wczoraj jadłam frytki, to znaczy, że chyba się nadaję, co nie?

Unperfect rozwaliłaś mnie tekstem: "Jaki kraj, taki Farrel". Lepiej już się czujesz? Mam nadzieję, że tak

Nie zdziw się jak w związku z wysłaniem cv do specjalistki od HR zaczniesz dostawać telefony z marketingu:p , niezłą bazę danych z wizażu skolekcjonowała

Maggie zarządza klubem, więc jak się pojawi na pewno podeśle Ci zaproszenie. Fakt, nadajesz się, bezczel pełną gębą-frytki, pepsi...

Co do mojego samopoczucia, to dziękuję ;* Wczoraj rozrywało mi głowę, ale dzisiaj ładna pogoda i już jest lepiej. Poza tym, jestem bezrobotna, a więc przywykłam do tego, że raz na jakiś czas mi sie dostaje kijem po plecach, jakieś wiadro wylanych pomyj...padam, wstaję i tak w kołko, wyjścia nie mam Jeszcze nie raz usłyszę gorsze rzeczy...

[Kasiorek_L]

Napisane przez Unperfect

Co do mojego samopoczucia, to dziękuję ;* Wczoraj rozrywało mi głowę, ale dzisiaj ładna pogoda i już jest lepiej. Poza tym, jestem bezrobotna, a więc przywykłam do tego, że raz na jakiś czas mi sie dostaje kijem po plecach, jakieś wiadro wylanych pomyj...padam, wstaję i tak w kołko, wyjścia nie mam Jeszcze nie raz usłyszę gorsze rzeczy...

Mnie też zawsze głowa boli od płaczu. Niestety, ostatnio często tak mam. Co nas nie zabije, to nas wzmocni, prawda? Nie będę pocieszać, bo sama doskonale wiem, że dopóki same w sobie siły nie znajdziemy, to takie słowa otuchy mogą wręcz denerwować.

Chwilę temu słyszałam reklamę w TV. Polecali tabletki na uspokojenie, a spot brzmiał: Czy wiesz, że w Polsce 2 z 3 osób bezrobotnych stresuje się przed poniedziałkiem?

[Buena Dzidzia]

Napisane przez nikita343

U mnie do kiosku przyjmują tylko emerytów/rencistów lub warunek to własna działalność gospodarcza. A szkoda chciałabym pracować w kiosku albo salonie prasowym.

U mnie identycznie.

Napisane przez ytaaa

Mam historię podobnego kalibru jak girlonthebridge Ale to takie rzeczy, że nie będę pisała na publicznym forum.
:

Czekam w klubie

Pierwszy dzień w klubie i moja psycha zryta KOCHAM WAS!
i taki mały offtop "Noście śpiwór dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny!

[girlonthebridge]

Gołąb uratowany ))))

[redangels]

Nie jadam frytek, bo boje się , że od nich utyję Cole piję rzadko. I tak się zastanawiam czy pasuje do klubu Dziś jadłam dopiero raz . Barszczyk czerwony z jajkiem. Lekkie danie. Na wieczór mam świeżą bułeczkę. Byłam w południe w sklepie po nią. Do tego skusiłam się w sklepie i kupiłam sobie czerwoną herbatę z cytryną. Mimo, że w biodrach noszę M a w pasie przeważnie bluzki mam S a z dwie może M, a cycek to już wogóle nie ma, to uważam, że muszę przy moim wzroście schudnąć. Może jak będę dużo chudsza, to dostanę pracę Zgrzeszyłam dziś, bo bezrobotnemu nie wolno kupować przecież świeżych bułeczek i dobrych herbat. Trzeba się z tego wyspowiadać.

[Buena Dzidzia]

Napisane przez girlonthebridge

Gołąb uratowany ))))

Napisane przez redangels

Nie jadam frytek, bo boje się , że od nich utyję Cole piję rzadko. I tak się zastanawiam czy pasuje do klubu Dziś jadłam dopiero raz . Barszczyk czerwony z jajkiem. Lekkie danie. Na wieczór mam świeżą bułeczkę. Byłam w południe w sklepie po nią. Do tego skusiłam się w sklepie i kupiłam sobie czerwoną herbatę z cytryną. Mimo, że w biodrach noszę M a w pasie przeważnie bluzki mam S a z dwie może M, a cycek to już wogóle nie ma, to uważam, że muszę przy moim wzroście schudnąć. Może jak będę dużo chudsza, to dostanę pracę Zgrzeszyłam dziś, bo bezrobotnemu nie wolno kupować przecież świeżych bułeczek i dobrych herbat. Trzeba się z tego wyspowiadać.

Stać Cię na buraki??? JAJKA???

ŻAL...

[cvbdsgfdkdssasw]

Napisane przez redangels

Nie jadam frytek, bo boje się , że od nich utyję Cole piję rzadko. I tak się zastanawiam czy pasuje do klubu Dziś jadłam dopiero raz . Barszczyk czerwony z jajkiem. Lekkie danie. Na wieczór mam świeżą bułeczkę. Byłam w południe w sklepie po nią. Do tego skusiłam się w sklepie i kupiłam sobie czerwoną herbatę z cytryną. Mimo, że w biodrach noszę M a w pasie przeważnie bluzki mam S a z dwie może M, a cycek to już wogóle nie ma, to uważam, że muszę przy moim wzroście schudnąć. Może jak będę dużo chudsza, to dostanę pracę Zgrzeszyłam dziś, bo bezrobotnemu nie wolno kupować przecież świeżych bułeczek i dobrych herbat. Trzeba się z tego wyspowiadać.

Żal mi Ciebie...Zastanów się czy jesteś arystokratką czy bezrobotną. Bo jeśli ta drugą, to nie bułeczki są dla Ciebie, a chleb stary i suchy jak dla koni...Połamiesz zęby? Cóż, do pracy i tak nas nie chcą więc brak przednich zębów różnicy nie zrobi.


Ps. do jakiej instytucji idziecie w poniedziałek, żeby "pracować" na korytarzach? Ja idę na jakąś uczelnie, pomogę studentom, wpadnę do dziekanatu na herbatkę. Może zaproponuja mi zrobienie doktoratu i karierę naukową.

[Buena Dzidzia]

Napisane przez Unperfect

Żal mi Ciebie...Zastanów się czy jesteś arystokratką czy bezrobotną. Bo jeśli ta drugą, to nie bułeczki są dla Ciebie, a chleb stary i suchy jak dla koni...Połamiesz zęby? Cóż, do pracy i tak nas nie chcą więc brak przednich zębów różnicy nie zrobi.


Ps. do jakiej instytucji idziecie w poniedziałek, żeby "pracować" na korytarzach? Ja idę na jakąś uczelnie, pomogę studentom, wpadnę do dziekanatu na herbatkę. Może zaproponuja mi zrobienie doktoratu i karierę naukową.

Przywołuję Cię do porządku zanim zrobią to pewne służby na literkę Z

[vouvray]

Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?

Szukam pracy od nowego roku. Zmieniłam metodę, bezpośrednio zostawiam CV u potencjalnego pracodawcy, chociaż nie wszyscy chcą przyjąć. Napisałam kilka wersji CV/listów motywacyjnych pod różne branże i czekam na odzew. Teraz niestety wyjeżdżam na kilka dni z miasta i mam schizy, że a nuż ktoś zadzwoni i okazja mi przeleci koło nosa...

A wiecie co mnie najbardziej rozwala? Jest u nas kilka firm, gdzie pracę można dostać po znajomości tylko, nawet na szkoleniu bhp przed stażem gościu to powiedział I przyjdzie taka koleżanka, która ma kontakty (mamę kierowniczkę itp) i mówi ''nie przejmuj się, ja w końcu znalazłam pracę to i ty znajdziesz''.

[girlonthebridge]

ja dzisiaj zjadłam kanapkę z miodem lipowym i serkiem caprese (taki jakiś mozarellopodobny :P) popiłam to herbatą zieloną i właśnie sobie przypomnialam, ze nie wziełam leków brawo ja!

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez vouvray

Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?

Szukam pracy od nowego roku. Zmieniłam metodę, bezpośrednio zostawiam CV u potencjalnego pracodawcy, chociaż nie wszyscy chcą przyjąć. Napisałam kilka wersji CV/listów motywacyjnych pod różne branże i czekam na odzew. Teraz niestety wyjeżdżam na kilka dni z miasta i mam schizy, że a nuż ktoś zadzwoni i okazja mi przeleci koło nosa...

A wiecie co mnie najbardziej rozwala? Jest u nas kilka firm, gdzie pracę można dostać po znajomości tylko, nawet na szkoleniu bhp przed stażem gościu to powiedział I przyjdzie taka koleżanka, która ma kontakty (mamę kierowniczkę itp) i mówi ''nie przejmuj się, ja w końcu znalazłam pracę to i ty znajdziesz''.

ja zanim se narobię znajomości to ona juz na emeryturze będzie

[redangels]

Oglądacie ugotowani na tvn ? Kiedyś w niedzielę obejrzałam ten program i mi się spodobał? I się zastanawiam czy dziś nie obejrzeć, ale to już by była za duża rozpusta Bezrobotnemu rozrywka w postaci tv nie przysługuje.

[Buena Dzidzia]

Napisane przez redangels

Oglądacie ugotowani na tvn ? Kiedyś w niedzielę obejrzałam ten program i mi się spodobał? I się zastanawiam czy dziś nie obejrzeć, ale to już by była za duża rozpusta Bezrobotnemu rozrywka w postaci tv nie przysługuje.

Ja czasami oglądam, a czasami jak mam pusto w lodówce to nie oglądam bo po tym programie mam różne smaki później

[Laura_W]

Napisane przez Buena Dzidzia

Ja czasami oglądam, a czasami jak mam pusto w lodówce to nie oglądam bo po tym programie mam różne smaki później

Ja do wszelkich programów kulinarnych zawsze muszę mieć coś do jedzenia, bo mi takiego smaka robią.

[ytaaa]

Maggie jak będziesz tutaj to mnie dodaj.

Oj chyba nie za ciekawie trafiłam z tą pracą