Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane)

[martinka_m]

Napisane przez KasiaCaterpilar

dziwne ma podejście do ranienia...

___

co do wątku i historii - ja mam zasłyszaną od anglistki

obóz młodzieżowy w Turcji. młoda opiekunka, fajnie, idzie z podopiecznymi na dyskotekę. wszystko fajnie, ale po powrocie jedna dziewczyna zaczyna puchnąć - jadą na pogotowie. pytania - coś piłaś, jadłaś wiadomo? nie, nic takiego. z dziewczyną coraz gorzej, rozkłada ją, ale nie wiadomo co. w końcu dziewczyna się przyznała, że całowała się z jakimś facetem miejscowym, dał jej nr tel. i po tym numerze policja go znalazła. i co się okazało? facet był nekrofilem Oo. akurat miał w domu swieżego trupa i zaraził ją jadem kiełbasianym [?], on sam był uodporniony.

jak to usłyszałam, to aż mi się niedobrze zrobiło...

fuj..........!!!

[00aga00]

Napisane przez KasiaCaterpilar

dziwne ma podejście do ranienia...

___

co do wątku i historii - ja mam zasłyszaną od anglistki

obóz młodzieżowy w Turcji. młoda opiekunka, fajnie, idzie z podopiecznymi na dyskotekę. wszystko fajnie, ale po powrocie jedna dziewczyna zaczyna puchnąć - jadą na pogotowie. pytania - coś piłaś, jadłaś wiadomo? nie, nic takiego. z dziewczyną coraz gorzej, rozkłada ją, ale nie wiadomo co. w końcu dziewczyna się przyznała, że całowała się z jakimś facetem miejscowym, dał jej nr tel. i po tym numerze policja go znalazła. i co się okazało? facet był nekrofilem Oo. akurat miał w domu swieżego trupa i zaraził ją jadem kiełbasianym [?], on sam był uodporniony.

jak to usłyszałam, to aż mi się niedobrze zrobiło...

Urban legend słyszałam.

[aleksandra999]

Napisane przez KasiaCaterpilar

obóz młodzieżowy w Turcji. młoda opiekunka, fajnie, idzie z podopiecznymi na dyskotekę. wszystko fajnie, ale po powrocie jedna dziewczyna zaczyna puchnąć - jadą na pogotowie. pytania - coś piłaś, jadłaś wiadomo? nie, nic takiego. z dziewczyną coraz gorzej, rozkłada ją, ale nie wiadomo co. w końcu dziewczyna się przyznała, że całowała się z jakimś facetem miejscowym, dał jej nr tel. i po tym numerze policja go znalazła. i co się okazało? facet był nekrofilem Oo. akurat miał w domu swieżego trupa i zaraził ją jadem kiełbasianym [?], on sam był uodporniony.

Oj...Mam wrażenie,że to historia z gatunku "urban legends",zdecydowanie mało wiarygodna.

Zatrucie jadem kiełbasianym wygląda nieco inaczej...
Facet trzymał sobie w domu trupy,ot tak jak inni trzymają groszek z marchewką?
Policja szuka faceta po numerze...?
I sam delikwent UODPORNIONY na jad kiełbasiany???

"Toksyna ta jest jedną z najsilniejszych znanych neurotoksyn. Dawka około 70 µg podana doustnie jest śmiertelna, dożylnie wystarczy ułamek mikrograma. Uważa się, że jeden gram tej toksyny mógłby uśmiercić nawet 20 mln ludzi"--->Wikipedia

[kasia5558]

Ja slyszalam to samo, z tym, ze byla mowa o grzybicy czy czyms podobnym ktora jest charakterystyczna dla rozkladajacych sie cial/nieboszczykow

zdecydowanie urban legend, krazy po calej polsce, tak samo jak historia studentow ktorzy sie nacpali i wyslali kolege w misje na marsa w kartonowym pudle (8 pietro akademika itd)

[Nati02]

Misja na marsa była akurat prawdziwa z Krakowskiej AGH

[Psotniczka1987]

A jednak mnie kocha.....

[kamilciaop]

Napisane przez KasiaCaterpilar

dziwne ma podejście do ranienia...

___

co do wątku i historii - ja mam zasłyszaną od anglistki

obóz młodzieżowy w Turcji. młoda opiekunka, fajnie, idzie z podopiecznymi na dyskotekę. wszystko fajnie, ale po powrocie jedna dziewczyna zaczyna puchnąć - jadą na pogotowie. pytania - coś piłaś, jadłaś wiadomo? nie, nic takiego. z dziewczyną coraz gorzej, rozkłada ją, ale nie wiadomo co. w końcu dziewczyna się przyznała, że całowała się z jakimś facetem miejscowym, dał jej nr tel. i po tym numerze policja go znalazła. i co się okazało? facet był nekrofilem Oo. akurat miał w domu swieżego trupa i zaraził ją jadem kiełbasianym [?], on sam był uodporniony.

jak to usłyszałam, to aż mi się niedobrze zrobiło...

feeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeee

Napisane przez Psotniczka1987

A jednak mnie kocha.....

[Psotniczka1987]

O fu nekrofil........

[Juda]

Zasłyszane:
Dziewczyna zakochana w facecie z innego miasta spotykała się z nim ok. 1,5 roku.
Ale nie że byli parą, ot tak po prostu. Całowali, kochali, namiętnie noce spędzali.
On kogoś znalazł później ale nie przeszkadzało, spotykali się dalej.
Pewnej nocy, kiedy się kochali przyznał się jej że nie kocha tamtej jest z nią z rozsądku, bo wie że to spokojna dziewczyna itd. Ona zdawała sobie sprawę że razem nie będą bo są z 2 innych światów, więc jakoś nie myślała o tamtej jego dziewczynie.
Po tamtej nocy, minął tydzień a ona dowiedziała się że on będzie ojcem i będzie miał z tamtą dziecko. Romans szybciej się zakończył niż biedaczka myślała.
Jak na złość mają wspólne towarzystwo i wszyscy przeżywają tamtej ciążę a ona nie może tego słuchać i płacząc... mi zawraca czas. Na nic tłumaczenie żeby zapomniała. Uparła się. Chyba ją boli myśl że będzie widzieć to dziecko, które już było poczęte jak ona z nim ostatni raz, a on milczał jak grób.

[mOna01]

Napisane przez Juda

Zasłyszane:
Dziewczyna zakochana w facecie z innego miasta spotykała się z nim ok. 1,5 roku.
Ale nie że byli parą, ot tak po prostu. Całowali, kochali, namiętnie noce spędzali.
On kogoś znalazł później ale nie przeszkadzało, spotykali się dalej.
Pewnej nocy, kiedy się kochali przyznał się jej że nie kocha tamtej jest z nią z rozsądku, bo wie że to spokojna dziewczyna itd. Ona zdawała sobie sprawę że razem nie będą bo są z 2 innych światów, więc jakoś nie myślała o tamtej jego dziewczynie.
Po tamtej nocy, minął tydzień a ona dowiedziała się że on będzie ojcem i będzie miał z tamtą dziecko. Romans szybciej się zakończył niż biedaczka myślała.
Jak na złość mają wspólne towarzystwo i wszyscy przeżywają tamtej ciążę a ona nie może tego słuchać i płacząc... mi zawraca czas. Na nic tłumaczenie żeby zapomniała. Uparła się. Chyba ją boli myśl że będzie widzieć to dziecko, które już było poczęte jak ona z nim ostatni raz, a on milczał jak grób.

Szkoda dziewczyny bo na pewno cierpi, ale przecież sama jest sobie winna, a raczej nie powinna się dziwić... Wiedziała, że facet będzie z tamtą a nie z nią, i było wysoce prawdopodobne że w końcu dziecko się pojawi ;> swoją drogą że gość to #$^&$%& ale cóż... Tacy oni już są, dranie

[Juda]

Ja znając też i tamtą jestem ciekawa tamtej reakcji jakby połowę wiedziała tego co Ja.
Ale ani mnie to nie ziębi ani nie grzeje

[81ola]

boshe to ktora jest w ciazy bo mozna sie pogubic czytajac to Juda-prosilam kilku znajomych i tez sie pogubili jak ja...chyba w ciazy jest sasiadka widac

[cerisecerise]

Napisane przez 81ola

boshe to ktora jest w ciazy bo mozna sie pogubic czytajac to Juda-prosilam kilku znajomych i tez sie pogubili jak ja...chyba w ciazy jest sasiadka widac

to jest bardzo proste - sie kolezka puszczal z dwoma, z jedna spokojniejsza ma dziecko, z druga, wychodzi na to ze bardziej rozrywkowa wspolne towarzystwo

i jak nie chlostac chlopa??

[Juda]

Ja - znam wszystkich
Moja koleżanka X - spotykala sie z Panem Z ale wiedziala ze nie beda razem; nie zna tamtej
Pan Z- znam go, on zna mnie, zna panią X i Y
Pani Y- ta spokojniejsza, jest w ciazy z panem Z, nie zna sie z panią X moja kolezanka, ale zna mnie troche

[cerisecerise]

sobie wykres trzeba machnac jak na matematyce

ja za to jestem swiadkiem, bo mi kolega caly czas opowiada jak zona jego kolegi wysyla mu meile, smsy i mmsy z nia w roli glownej. rozbieranej. to czy ona jest w porzadku to inna rzecz, ale na pytanie dlaczego moj kolega nie rozwiaze sprawy skoro nie romansuje z nia, nie robi nic zeby sie z nia spotykac i takie tam, kolega moj odpowiada ze jeszcze poczeka. ale nie wie na co...

[aleksandra999]

Napisane przez cerisecerise

sobie wykres trzeba machnac jak na matematyce

ja za to jestem swiadkiem, bo mi kolega caly czas opowiada jak zona jego kolegi wysyla mu meile, smsy i mmsy z nia w roli glownej. rozbieranej. to czy ona jest w porzadku to inna rzecz, ale na pytanie dlaczego moj kolega nie rozwiaze sprawy skoro nie romansuje z nia, nie robi nic zeby sie z nia spotykac i takie tam, kolega moj odpowiada ze jeszcze poczeka. ale nie wie na co...

Jak to na co?
Na maile,sms-y i mms-y.

[Juda]

Kolega po prostu lubi sobie przy tym tasować temat więc "tematu" nie zamyka

[pink69]

Napisane przez Juda

Kolega po prostu lubi sobie przy tym tasować temat więc "tematu" nie zamyka

Jeśli tasowanie to masturbacja to pomyślałam to samo

[Juda]

Pinkuś oj Pinkuś

[Psotniczka1987]

"bo Ty masz jakąs popieprzoną potrzebę bycia czyjaś" - mądre słowa..

[AnnWroc]

Wątek znam od dawna, ale dopiero dzisiaj przypomniała mi się interesująca choć straszna przygoda...

Przyjaciółka mojej przyjaciółki, Karolina, chodziła z panem X przez półtora roku... w tym czasie straciła z nim dziewictwo w piękny i romantyczny sposób... miała koleżankę, inną Karolinę, która to natomiast chodziła z panem Y przez równie długi okres i to z nim w romantyczny sposób straciła swoją cnotę. Rozmawiały wspólnie o swoich ukochanych aż to pewnego dnia okazało się że pan X i pan Y to jedna i ta sama osoba! Obydwie straciły z nim cnotę w identyczny sposób! Nawet nie starał się wymyślić nic innego Świeczki, muzyka, miejsce, łóżko.... wszystko to samo! I mądrala na dodatek miewał opisy:"kC Karolinko"... każda myślała że to właśnie do niej historia nieprawdopodobna a jednak prawdziwa... później jeszcze okazało się że ja znam tego kolesia, chodziłam z nim do klasy i w życiu bym się tego po nim nie spodziewała...faceci.

[Aninek]

Dziewczyny pytanie-jad kiełbasiany czy jad trupi?Bo mnie ten kiełbasiany do nekrofila niespecjalnie pasuje,ale mogę czegoś po prostu nie wiedzieć

[pani ćma]

Napisane przez AnnWroc

Wątek znam od dawna, ale dopiero dzisiaj przypomniała mi się interesująca choć straszna przygoda...

Przyjaciółka mojej przyjaciółki, Karolina, chodziła z panem X przez półtora roku... w tym czasie straciła z nim dziewictwo w piękny i romantyczny sposób... miała koleżankę, inną Karolinę, która to natomiast chodziła z panem Y przez równie długi okres i to z nim w romantyczny sposób straciła swoją cnotę. Rozmawiały wspólnie o swoich ukochanych aż to pewnego dnia okazało się że pan X i pan Y to jedna i ta sama osoba! Obydwie straciły z nim cnotę w identyczny sposób! Nawet nie starał się wymyślić nic innego Świeczki, muzyka, miejsce, łóżko.... wszystko to samo! I mądrala na dodatek miewał opisy:"kC Karolinko"... każda myślała że to właśnie do niej historia nieprawdopodobna a jednak prawdziwa... później jeszcze okazało się że ja znam tego kolesia, chodziłam z nim do klasy i w życiu bym się tego po nim nie spodziewała...faceci.

wspolczuje obu Karolinom, ale dobrze ze to wyszlo na jaw.
mimo wszystko trzeba przyznac, ze sprytny byl - te opisy na gg

[00aga00]

Napisane przez Aninek

Dziewczyny pytanie-jad kiełbasiany czy jad trupi?Bo mnie ten kiełbasiany do nekrofila niespecjalnie pasuje,ale mogę czegoś po prostu nie wiedzieć

To jest urban legend, więc pewnie poprzekształcali ludzie jak tylko chcieli

[Psotniczka1987]

Chyba jednak mam za twardy tyłek

[lain]

Napisane przez Aninek

Dziewczyny pytanie-jad kiełbasiany czy jad trupi?Bo mnie ten kiełbasiany do nekrofila niespecjalnie pasuje,ale mogę czegoś po prostu nie wiedzieć

jad trupi (tzw. kadaweryna). wydziela sie w zwlokach jako produkt rozkładu białek.
byl taki profesor Adam Bochenek, ktory popelnil samobojstwo wstrzykujac sobie jad trupi i opisal jak dziala na czlowieka.
ogolnie watpie zeby gosciu byl uodporniony na jad trupi. predzej sam by zszedl z tego swiata

a jad kielbasiany to w zywnosci jest, a nie w trupach

[Wizazanka492]

Napisane przez AnnWroc

Wątek znam od dawna, ale dopiero dzisiaj przypomniała mi się interesująca choć straszna przygoda...

Przyjaciółka mojej przyjaciółki, Karolina, chodziła z panem X przez półtora roku... w tym czasie straciła z nim dziewictwo w piękny i romantyczny sposób... miała koleżankę, inną Karolinę, która to natomiast chodziła z panem Y przez równie długi okres i to z nim w romantyczny sposób straciła swoją cnotę. Rozmawiały wspólnie o swoich ukochanych aż to pewnego dnia okazało się że pan X i pan Y to jedna i ta sama osoba! Obydwie straciły z nim cnotę w identyczny sposób! Nawet nie starał się wymyślić nic innego Świeczki, muzyka, miejsce, łóżko.... wszystko to samo! I mądrala na dodatek miewał opisy:"kC Karolinko"... każda myślała że to właśnie do niej historia nieprawdopodobna a jednak prawdziwa... później jeszcze okazało się że ja znam tego kolesia, chodziłam z nim do klasy i w życiu bym się tego po nim nie spodziewała...faceci.

szczeka mi opadla......

[Sweet_nuka]

ja bym chyba tego kolesia powiesila za wiecie co na miejscu tych Karolin

[Mahtalie]

Moja historia jest autentyczna i pewnie wiele dziewczyn taką lub podobną przeżyło.... No cóż byłam z chłopakiem, który sypiał z moją najlepszą przyjaciółką, z którą chodziłam do jednej klasy i siedziałyśmy w jednej ławce!! Kiedy ja od niego wychodziłam, ona przyjeżdżała.... Na szczęście dość szybko się zorientowałam co jest grane. Oj, ci niektórzy faceci.....

[Sweet_nuka]

a ona wiedziala o tobie?