Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[cytrynka3002]

Dziewczyny niezłe akcje macie z mężami. U nas to ja raczej taka roztrzepana jestem...często budzę się i nie wiem, czy już karmiłam, czy dopiero będę.

My jutro rano mamy szczepienie - boję się trochę. Kupię w aptece jakiś Ibum czy tym podobny lek dla niemowlaków przeciw gorączce w razie "w". Spadam do klubu, widzę, ze tam się dopiero rozkręcacie.


Lilijko - narobiłaś mi smaka i dziś na kolację mannę miałam

[MARIKA.S]

ligotka z tym zasypianiem to tak jak pisałam dzisiaj o Sarze....matko co się nabiegałam do pokoju....kompa mamy w altanie więc musiałam za każdym razem tyłek ruszyć i lecieć. Dała mi wycisk za tę czekoladę co zjadłam

Nic lecę się kąpać. Mała śpi już od 17:30, a ja jutro planuję jechać z nią samochodem do Poznania, wiec muszę się wyspać.
Mam nadzieję, że do tej 1-2 pośpi.
Dobranoc! Miłej nocy!

[LadySith]

cytrynka - nam pediatra powiedziala ze czopki paracetamol 50 [ta najmniejsza dawka]

[cambria04]

Napisane przez dewi

to nie tak że my coś robimy, moje starsze dziecko do 8 miesiąca jadło co 3h nie ważne było dla niego że noc. poprostu tak potrzebował, próbowałam oszukiwać herbatką nie dało to nic poza myciem kolejnej butelki w nocy bo darł się dopóki nie pojadł mleka . Natomiast córcia zaprzeczeniem brata, je ok 20-21 śpi do 4-5 rano.. aniołek nie dziecko Ogólnie wymaga mniej uwagi niż starszy. Usypia bez bujania bo mamusia już nie nauczyła, odkładam i zasypia...

Własnie się zastanawiam czy to zależy od dziecka czy jednak można tak szybko przyzwyczaić dzidziusia do bujania, mój właśnie zasypia na rączkach, a w dzień w wózku.

Napisane przez elizziak

Witam ponownie Jak Wy to robicie, że Wasze maluszki śpia tak ładnie w nocy? Mój ma rytm jedzenia co 2,5-3 godziny - zarówno w dzień, jak i w nocy... Coś mogę zrobić, aby przesypiał ciut dłużej? Maksymalnie zdarzyło mu się przespać 4,5h, chyba dwa razy dopiero... ma 8 tygodni, więc mógłby dać mamusi trochę się wyspać

Mój dzieciaczek też ciągle budzi się w nocy dosyć często, szczególnie nad ranem śpi strasznie niespokojnie i ledwo do 6 00... Mam nadzieję, że szybko z tego wyrośnie

Napisane przez make_up_istka

A dziękuję w planach miała byc zupełnie inna ale w tej sie zakochałam. We włosach tylko kwiat z bukieciku, bez welonu. Myslalam o kaliach/kandeskach
http://forum.we-dwoje.pl/files/thumb...86_586_626.jpg tylko wolałabym mniej "kulkowaty" bukiet

Piękna sukienka Ja miałam kantadeski w swoim bukiecie w czerwcu , właściwie to były 5 pomarańczowych kwiatów i wstążka

Napisane przez make_up_istka

La'Mbria no z moim TŻem jest tak samo. Na początku miał problem zeby np założyć pieluchę tak żeby nic nie wyciekło a teraz robi wszystko sam i ja mam połowę mniej obowiązków...

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Swoją drogą mój TŻ jest dobry ze swoim wstawaniem Codziennie w nocy mam z niego ubaw.
1) nakarmiłam w nocy małą (karmię ją u nas w łóżku), proszę go żeby zaniósł ją do łóżeczka. Zwlókł się z łóżka, poszedł bez niej na drugi koniec pokoju i... grzebie w kołysce w kołderce szukając małej W końcu zaspany zrezygnował z szukania, wrócił do łózka i chciał spać dalej
2) mała w nocy płacze, mówię: "Kochanie przynieś mi ją, to ją nakarmię". TŻ zwleka się, zaczyna grzebać coś pod łóżkiem, prawie cały już pod nie wlazł, szuka czegoś, coś wyjmuje, po chwili dostał się do kontaktu (głęboko pod łóżkiem), wyciąga wtyczkę od kabla laptopa i mi ją zadowolony podaje Pomylił we śnie dziecko z wtyczką do kontaktu a mala dalej ryczała

Napisane przez JeSuisUnPapillon

hahaha ładnie!

ja wczoraj podobne przechodziłam akcje

- mówię do TŻ żeby zszedł popilnować małego bo dopiero zasnął a ja lecę się wykąpać, on usiadł przy wózku w salonie...i tak koczuje, ja wchodzę do salonu i oczy na niego "a dlaczego tu jesteś" a on "a co tu małego nie ma?"

albo budzę go dzisiaj rano i mówię "dokręciłeś to o co cię prosiłam?" (chodziło o część od wózka) a on "no zrobiłem..." i odwraca się a ja "co zrobiłeś?" a on "OGRANICZNIK PIELUCH NO!" i zasnął po godzinie wstaje i pytam "co to jest ogranicznik pieluch" a on taki zmieszany

Niezłe historie! hehheeh Ja spie od strony łóżeczka( stoi zaraz przy łóżku) i sama sobie podaje małego do karmienia w nocy

Napisane przez MARIKA.S

marleen śliczna ta sukienusia, taka delikatna i subtelna. A ta długa "szatka" to ciekawy pomysł Co kraj to obyczaj.

Sara ostatnio nienawidzi się ubierać na dwór. Po prostu rzeź jak mam jej założyć cokolwiek grubszego niż pajacyk. Ale poszłam na sposób. Zakładam jej teraz płaszczyk jak siedzi mi na kolanach, wtedy się nie denerwuje wcale A łapki wkłada nawet nawet

Musze wyprobować ten sposob bo inaczej jest straszny krzyk
Na prawdę tak Olo przerażliwie się wydziera, az zastanawiam sie czy cos jest nie tak z tym kombinezonem... Albo ja go źle ubieram...

Było coś o katarku, niestety od paru dniu też z nim walczę, super jest "Katarek" - podłącza się do odkurzacza i świetnie ściąga glutki Działa na tej zasadzie jak frida, ale skuteczniej.

[ligotka]

marika my chodzimy na zmiane z mezem
Odnosnie nocy to u nas wyglada tak, mala zasypial kolo 20 - 21, jak ma gorszy dzien to o 23, budzi sie ok 1 (jak zasnie o 23 to nie) potem o 3 - 4 i o 7. Niestety po pierwszym karmieniu zostaje juz u nas w lozku, ale glownie dlatego ze ja zasypiam jak ja karmie lub usypiam po karmieniu nie wiem jak to wyplenic boje sie ze kiedys mala nie bedzie chciala przez to spac w lozeczku, ale na razie jak widac po dzisiejszym dniu nie ma problemu z zasypianiem w lozeczku.

[iga9]

Napisane przez MARIKA.S

Dziewczyny macie jakąś metodę na przytwierdzenie smoczka do buzi??

Bo normalnie wyjdę z siebie i stanę obok, ta moja mała sierotka chce ssać bo inaczej nie zaśnie a wyciąga go sobie łapkami i w ryk A ja latam co chwilkę do łóżeczka żeby go jej wsadzić.
Aerobik mamuni funduje po tej czekoladzie spryciula

Wiecie jak dobrze zrobić zdjęcie biżuterii?? Bo kurcze nie wychodzi mi nic ładnego....Chyba rzuca ostrość nie tam gdzie trzeba. A mam do sprzedania masę własnoręcznie robionej biżuterii z kamieni półszlachetnych i chcę to na All wystawić. Tylko najpierw muszę dobre zdjęcia porobić...

Smoka rano trzymam czasem po prostu przy buzi jak mały leży obok w łóżku. Inaczej nie ma rady - mój też bez smoka w ryk a jak mu włożę to wypluwa po kilku sekundach. Na szczęście u mnie rzadko to się zdarza...

Zdjęcie biżuterii to wyższa szkoła jazdy - wiem, bo też próbowałam sprzedawać biżuterię, którą robiłam i nie poszło mi przez kiepskie zdjęcia właśnie. Ważne jest oświetlenie - najlepiej 2 lampki halogenowe regulowane - i światło z góry + z boku. Białe tło - dół, tył i boki - tak by dobrze odbijało się od bieli to światło. No i najlepiej później korekta w jakimś programie od obróbki...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez MARIKA.S

s
Jak remontowaliśmy "nasze" gniazdko zapisałam cały blok z kartkami A4 Pomyślałam o wszystkim co by nie było żadnej wtopy. Nawet wymierzyłam wysokość książek żeby mi się potem na półkach regału pomieściły. Niby drobiazg ale wkurza się człowiek potem jak książka jest o 0,5 cm za wysoka i nigdzie nie pasuje

He he - mam to samo Nie wiedzialam, że ktos jeszcze robi półki pod książki a nie na odwrotnie

make_up_istka - co do sprzedaży na All - zawsze wystawiam sporo rzeczy w jednym czasie - może to jest metoda...
Super kieckę masz - taka efektowna prostota! Kalie to moje ulubione kwiaty, więc wg mnie taki wydłużony i asymetryczny bukiet byłby
super do tej sukni.
A opowieści o twoim TŻ rozwaliły mnie - uśmiałam się do łez!

Mój często w nocy jak po karmieniu maodnieść małego do jego pokoju to też nie łapie i zamiast go zabrać (dodam, że leży pod jego głową) to wstaje z łóżka i wychodzi bez niego. I nic nie jarzy jak go wołam z powrotem po dziecko

Napisane przez elizziak

Witam ponownie Jak Wy to robicie, że Wasze maluszki śpia tak ładnie w nocy? Mój ma rytm jedzenia co 2,5-3 godziny - zarówno w dzień, jak i w nocy... Coś mogę zrobić, aby przesypiał ciut dłużej? Maksymalnie zdarzyło mu się przespać 4,5h, chyba dwa razy dopiero... ma 8 tygodni, więc mógłby dać mamusi trochę się wyspać

Mam pytanie co stosujecie przeciw odparzeniom, tzn żeby im zapobiegać, a nie leczyć? Jak ma zaczerwienienie to smaruję Sudocremem i po 2 dniach znika, ale potem co stosować, aby nie powstały kolejne?

Na rytm snu wiele nie poradzisz - to od dziecka zależy Ja w pierwszych tygodniach od 18 do 22 karmiłam co 2h zamiast co 3h - nazywamy to u nas "tankowaniem do pełna". Po takim jedzeniu spał super długo - nawet dużo lepiej niż obecnie - hmm...

Wg mnie sudocrem nie jest dobry na odparzenia. My się miesiąc męczyliśmy z tym, z 12 różnych kremów i maści próbowałam - w tym takie robione lub gotowe na receptę a antybiotykami i sterydami. Generalnie sudocrem wysusza, więc na odparzenia może nie pomóc - czasem skóra potrzebuje natłuszczenia i nawilżenia. U nas nie dajace się wyleczyć odparzenia było winą pienistych i kwaśnych stolców. Po zmianie mojej diety w 5 dni było po kłopocie - zaleczone z pomocą maści na receptę (kwas borny + euceryna - kazdy peiatra może to wypisać) na zmianę z maścią nagietkową. Koleżanka ma też nawracający problem u synka - u niej pomaga używanie tych najlepszych pieluch z bawełną i smarowanie maścią bephanten na zmianę z maścią tranową.
Generalnie jak gadam z różnymi matkami - na każde dziecko działa co innego - musisz próbować (jeden sposób np. przez 4 dni) i znaleźć ten odpowiedni dla was.

Napisane przez anka_bzzz

J
Ja brałam 10 dni, zaczęłam krwawić, teraz wypadają mi garściami włosy. Tabsów już nie biorę, bo nie chcę być łysa. I czuję się lepiej. To były moje pierwsze hormonalne środki anty.
Obiło mi się o oczy, że dwie dziewczyny wspominały, że biorą Azalię.
Dziewczyny, może napiszcie "wrażenia" z brania tych tabletek w Klubie

Mało czasu już mam - później w klubie napiszę. generalnie biorę już 0,5 miesiąca i jest ok - wszystko bezobjawowo.

[gabishing]

Napisane przez make_up_istka

Gabishing dziękuję za dokładny opis chrztu

a nie ma za co

Napisane przez cytrynka3002

Są dwie szkoły - jedna mówi, że karmienie piersią pomaga zrzucić kilogramy, druga, że karmienie piersią powoduje, że waga stoi w miejscu, bo organizm magazynuje tłuszczyk, żeby mieć z czego pokarm produkować. Ja tam nie wiem, w którą wierzyć, ale fakt faktem, że ja nie chudną wcale już. A też nie jem słodyczy, staram się jeść zdrowo. Teraz zaczęłam ćwiczyć, zobaczymy, jak to będzie.

generalnie to karmiąc powinno się przyjmować o 500 kalorii więcej niż normalnie... ja jem słodycze i wszystko inne, poza kwaszonymi rzeczami bo mały nie toleruje, jakoś też mu lepiej jak nie spożywam laktozy - nakupiłam mleka bez laktozy i sojowego i ryżowego i owsianego i jakoś tak ładniejsze kupy robi i nie ma takiej wysypki na buzi - choć to moze być z zupelnie innych powodów ja waże już mniej niż przed ciążą - 61 kg i waga leci w dól ale to pewno dlatego, że juz 5 dni po porodzie pracowałam w domu i czasem jem pierwszy konkretny posiłek wieczorem a tak to podjadam a to jabłko a to bana a to czekoladkę i pije hektolitry wody no ale trza będzie zakonczyc ten niecny proceder bo młody już aczyna się ustawiac w ciagu dnia więc i łatwiej mi będzie coś jadac regularnie

Napisane przez make_up_istka

kiecke moge tu pokazac i te buty tylko bez kwiatka - jest doczepiany http://www.e-rylko.com/produkt/x8200...r/0/k/100/pp/8 ale ładniejsze sa na żywo. No i sukienka nie biała tylko jasniutka ecru-śmietankowa tez dozo lepiej wyglada na zywo. Satynowa.

och cudna ta sukienka ale ja nikczemnego wzrostu o figurze kołka ociosanego więc mnie w satynie jest brzydko

Napisane przez MARIKA.S

Wiecie jak dobrze zrobić zdjęcie biżuterii?? Bo kurcze nie wychodzi mi nic ładnego....Chyba rzuca ostrość nie tam gdzie trzeba. A mam do sprzedania masę własnoręcznie robionej biżuterii z kamieni półszlachetnych i chcę to na All wystawić. Tylko najpierw muszę dobre zdjęcia porobić...

rób an makro i doświetlaj na białym lub czarnym tle, doświetlaj białymi kartkami, oświetlenie tzw planu powinno byc równomierne, rozproszone i od góry najlepiej, jesli nie masz jakiejś lampy która mogłabyś sobie doświetlić to rób zdjecia przy świetle dziennym blisko okna, jesli światło z lampy za mocno wyżera trzeba zamontowac softbox - tu masz instrukcję jak takowe ustrojstwo sobie zrobić doowym sposobem http://www.kaliszfoto.pun.pl/viewtopic.php?pid=204, robisz sobie próbne zdjęcia i ew. jak pisałam dośiwetlasz białymi kartkami z boku lub z góry, zrobic ładne zdjecia biżu jest trudno wiec się nie przejmuj jak coś ci nie teges wychodzi b nawet nieraz profesjonalistom idzie to z oporami

Napisane przez make_up_istka

Swoją drogą mój TŻ jest dobry ze swoim wstawaniem Codziennie w nocy mam z niego ubaw.

uhahahah umarłam

[anka_bzzz]

Napisane przez make_up_istka

Teoretycznie chyba powinno się mieć ale nikt tego nie sprawdza. Przecież aby być chrzestnym trzeba miec tylko zgodę proboszcza ze swojej parafii. I nikt tam nie ma napisane czy miał bierzmowanie czy nie, tylko że należy do parafii.

Oczywiście, że jest taka informacja w "księgach". Jakby się ksiądz uparł, to dojdzie do tego, czy delikwent bierzmowany był, czy też nie.
A to z strony www naszej parafii:

Rodzicami chrzestnymi mogą zostać tylko wierzący i praktykujący katolicy, którzy ukończyli 16 rok życia i przystąpili do Sakramentu Bierzmowania.
Chrzestni mieszkający poza naszą parafią, zobowiązani są do dostarczenia zaświadczenia ze swojej parafii, że spełniają wyżej określone warunki.
Obowiązki chrzestnych nie mogą pełnić: niekatolicy, niewierzący, "wierzący, ale niepraktykujący", żyjący tylko w cywilnych związkach małżeńskich i tzw. "wolnych związkach" oraz publiczni, nałogowi grzesznicy i gorszyciele.

Pytałam brata, czy nie jest przypadkiem "publicznym nałogowym grzesznikiem i gorszycielem, bo to nigdy nie wiadomo.

Napisane przez make_up_istka

Moja ciocia kupowała je swoim dzieciom do nauki chodzenia - pierwsza pare przywiózł ze Stanów znajomy a potem kupowali na Allegro - bardzo mi polecali. Kupowali te typowe do nauki chodzenia. Nie wiem czy takie zwykłe też są

I pierońsko drogie są.

A co do Twoich Ryłko polecam - 2 lata gwarancji, niestety dwie pary tej firmy jakie posiadam wymagały oddania. Tzn. jedne nadal wymagają. W obu koturny pękły. Ale z naprawą nie ma problemu. Ładnie mi wkładkę wymienili.

Napisane przez make_up_istka

Jejku, wpisałam w google "
Ile ja sie naszukałam sukienki bez ozdób... A babki w sklepach patrzyły sie na mnie jak na UFO no że jestem mała to mnie w bezy chciały wcisnąć

Przecież szczupłe i drobne osoby lepiej wyglądają w prostych sukniach. Zbyt wymyślne potrafią przytłoczyć.
Ale i tak suknię trzeba do urody i figury dobrać.

Napisane przez cambria04

Było coś o katarku, niestety od paru dniu też z nim walczę, super jest "Katarek" - podłącza się do odkurzacza i świetnie ściąga glutki Działa na tej zasadzie jak frida, ale skuteczniej.

KATAREK to świetny wynalazek, już opiewałam jego zalety na forum. Ja używamy tylko Disnemar i Katarku i na szczęście póki co wystarcza.

Zamówiłam Ali ośmiornicę. Już się doczekać nie mogę. Dobra, idę mensza mojego do łóżka zaciągnąć, bo zaległ na kanapie.

Dobranoc.
(Ok, wiem, że już wszystkie śpicie...)

[agape]

witam odkryłam zezeby nie zasypiac przy nocnym karmieniu to najlepiej Was nadrabiać

tydzien pełen wrazen - ciagle odwiedziny a do tego od soboty Szymek tylko by sie tulil i jadł naszczescie wczoraj juz ok było myslalam ze to kolka ale jednak chyba tp ten skok dostał karuzele RF i uwielbia zasypiac przy tej melodyjce mozarta tylko ja niedługo zwariuje ciaglr trgo sluchajac

makeupistko sukienka śliczna zazdroszcze slubu ja bym z checia jeszcze raz to przezyła (i kiecke włóżyła)

marika ja mężowi powtarzam jak mówi że mama traci cierpliwość że cierpliwość jak strrace to mały będzie miał smoka plastrem przyklejonego chyba spróbuje te kółeczko wywalic bo albo jezorem albo raczka wyciaga

w ogóle ostatnio pakuje rączki do buzi i robi to tez w trakcie karmienia i wrzask bo mleczko nie leci

spadam do klubu nadrabiac

[margaryt]

Napisane przez make_up_istka

kiecke moge tu pokazac i te buty tylko bez kwiatka - jest doczepiany http://www.e-rylko.com/produkt/x8200...r/0/k/100/pp/8 ale ładniejsze sa na żywo. No i sukienka nie biała tylko jasniutka ecru-śmietankowa tez dozo lepiej wyglada na zywo. Satynowa.

make_up_istka rewelacja
Pochwale sie moim bukiecikiem

[margaryt]

Napisane przez make_up_istka

A dziękuję w planach miała byc zupełnie inna ale w tej sie zakochałam. We włosach tylko kwiat z bukieciku, bez welonu. Myslalam o kaliach/kandeskach
http://forum.we-dwoje.pl/files/thumb...86_586_626.jpg tylko wolałabym mniej "kulkowaty" bukiet

make_up_istka kandaleski będą pasować do tak prostej sukni. Możesz też połączyć je z innymi kwiatami np z piwonią, różą...wkleję kilka przykładów. Ograniczona gama kolorystyczna, bo to z moich inspiracji ślubnych, a stawiałam na róż, fiolet

Napisane przez MARIKA.S

Dziewczyny macie jakąś metodę na przytwierdzenie smoczka do buzi??

Bo normalnie wyjdę z siebie i stanę obok, ta moja mała sierotka chce ssać bo inaczej nie zaśnie a wyciąga go sobie łapkami i w ryk A ja latam co chwilkę do łóżeczka żeby go jej wsadzić.
Aerobik mamuni funduje po tej czekoladzie spryciula

Mam tak samo a sposobu na to nie mam

[zosik]

Napisane przez make_up_istka

A dziękuję w planach miała byc zupełnie inna ale w tej sie zakochałam. We włosach tylko kwiat z bukieciku, bez welonu. Myslalam o kaliach/kandeskach
http://forum.we-dwoje.pl/files/thumb...86_586_626.jpg tylko wolałabym mniej "kulkowaty" bukiet

make_up_istka ja miałam taki bukiet z kantadesek

[ligotka]

agape ja mam wrazenie ze skok trwa u nas nadal chociaz wczoraj usnela slicznie ale za to wstala wczesniej i czesciej w nocy :/ a na zasypianie przy karmieniu i ja musze cos wymyslec bo dzis znow z cycem na wierzchu spalismy. A o 6 obudzilo mnie takie mlaskanie patrze a to mala dobrala sie do mojej koszulki w miejscu piersi hehe bidulka sama sie dozywia

Witam sie i bede leciec do obowiazkow!
A wogole to bylam wczoraj u fryzjera i jakis koszmar wyszedl.. ale nic nie mowie bo im dluzej bede myslec to bede sie bardziej wkurzac.
Buziaki milego dnia!

[s_a_j]

witam wszystkie,
mój ssak zwykle budzi się na ostatnie nocno-poranne karmienie zwykle między5:30 a 7 i tak wstajemy, bo już mały potem nie chce zasnąć. I dziś ok 6 go nakarmiłam i taka jakaś w sobie zła byłam, tak mi głowa opadała, że mały to chyba wyczuł i grzecznie się ululał jeszcze do 9. A mama od razu w zupelnie innym humorze wstała

Napisane przez gabishing

och cudna ta sukienka ale ja nikczemnego wzrostu o figurze kołka ociosanego więc mnie w satynie jest brzydko

ahahahaha gabishing ahahahaha no Ty to masz niesamowite te teksty nikczemny wzrost i figura kołka ociosanego
działasz na moją wyobraźnię

Napisane przez anka_bzzz

Pytałam brata, czy nie jest przypadkiem "publicznym nałogowym grzesznikiem i gorszycielem, bo to nigdy nie wiadomo.

ahahahaha i co? jest???

Napisane przez agape

marika ja mężowi powtarzam jak mówi że mama traci cierpliwość że cierpliwość jak strrace to mały będzie miał smoka plastrem przyklejonego

też mi to przeszło przez myśl; w ataku bezsilności miałam wizję żeby mu go przywiązać dookoła głowy apaszką ahahahahahahah

Napisane przez ligotka

A o 6 obudzilo mnie takie mlaskanie patrze a to mala dobrala sie do mojej koszulki w miejscu piersi hehe bidulka sama sie dozywia

hahaha no nie wiem dziewczyny co mi dzis tak wesoło jak Was czytam, czy to Wy takie śmieszne, czy to ja taki humor mam

[marleen32]

Witam
Podczytuje, ale z mala na rekach pisanie mi ciezko wychodzi
Rany steka od rana, marudzi (nie na kupke), i spac nie chce, a dzis szczepienie, usg bioderek i bilans.
Az sie boje co bedzie po, bo od nie spi marudek maly, chyba ze na recach .

[s_a_j]

kurcze chciałam się wykąpać a mały zasnął mi na moim łóżku i boję się go tu zostawić, żeby mi się nie sturlał nigdzie. A do łóżeczka jak odłożę to się obudzi :/

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

oooo chyba sie budzi, matko z jakim impetem sobie zrzucił skarpetę z nogi ahahahahaha ooooo i znów kima

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

wiecie w ogóle co moje dziecko robi? jak slyszy, że się śmieję tak bardzo glośno, tak HA HA HA całą buzią to on tak chwilę nasłuchuje a potem zawsze się uśmiecha. Tak się zdziwiłam, że aż zrobiłam mu wczoraj sesję śmiechu, co się nad nim pochyliłam śmiejąc się na głos to on też szczerzył dziąsła. To aż niemożliwe, przecież takie dzieci jeszcze nie naśladują. Niesamowite.

[margaryt]

Napisane przez s_a_j

kurcze chciałam się wykąpać a mały zasnął mi na moim łóżku i boję się go tu zostawić, żeby mi się nie sturlał nigdzie. A do łóżeczka jak odłożę to się obudzi :/

Obłóż go poduszkami

[s_a_j]

Napisane przez margaryt

Obłóż go poduszkami

myślałam o tym, ale się boję że się sturla razem z nimi ahahah no nic, mama brudasek musi zaczekać; jak się obudzi to go chyba w leżaczku zabiorę ze sobą do łazienki

[dizi]

Kurka, a ja przeziębiona, smarkam i drapie mnie w gardle. Już nie wiem jak się ratować Kamilek na szczęście trzyma się dobrze, karmię go piersią to trochę tych przeciwciał chyba dostaje, prawda?
Jutro mamy z Tż-em rocznicę - uwaga- 8 lat związku i nie wiem jaką niespodziankę mu zrobić

[cytrynka3002]

Napisane przez LadySith

cytrynka - nam pediatra powiedziala ze czopki paracetamol 50 [ta najmniejsza dawka]

Dzięki - czopki zakupione!!

Napisane przez dizi

Kurka, a ja przeziębiona, smarkam i drapie mnie w gardle. Już nie wiem jak się ratować Kamilek na szczęście trzyma się dobrze, karmię go piersią to trochę tych przeciwciał chyba dostaje, prawda?
Jutro mamy z Tż-em rocznicę - uwaga- 8 lat związku i nie wiem jaką niespodziankę mu zrobić

Kup sobie syrop Drosetux - dobry na gardło i homeopatyczny, więc nie zaszkodzi. Do ssania b. dobre są tabletki Isla - one są ziołowe, więc karmiąc piersią możesz je brać. Ja tak wyleczyłam w 2 dni gardło.



Dziewczyny, może Wy się znacie i podpowiecie, bo mnie wczoraj krew zalała, jak to usłyszałam...
Ksiądz w mojej parafii łaskawie zgodził się ochrzcić Karola, ale zaznaczył, że nie mogę z mężem przyjąć Komunii, bo nie mamy ślubu Kościelnego, tylko cywilny. Wielką łachę zrobił wręcz. Ja się pierwszy raz z czymś takim spotykam, moja przyjaciółka nie ma ślubu wcale, anikt jej takich problemów nie robił...
Wczoraj stwierdziliśmy, że mąż dziś podjedzie do innego Kościoła i zobaczy, cy i tam takie warunki są stawiane.

Wczoraj mąż dowiedział się, że nie dojrzeliśmy do dziecka, bo kościelnego ślubu nie mamy.
Zastanawia mnie tylko, czy w takim razie nie mogę chodzić do spowiedzi i komunii tak długo, aż ślubu w kościele nie wezmę?
Mi już nawet nie chodzi o tą Komunię, której nie możemy przyjąć, tylko o tą łachę, z jaką pozwolił ochrzcić...od początku z mężem chcemy, żeby Karol był chrzczony. W przyszłości może sam zdecydować, w co/kogo ma wierzyć. Ale teraz już sama się zniechęciłam do tej uroczystości...jak ma ktoś krzywo na mnie patrzeć czy coś...może w innej parafii jakoś lepiej rozmowa się potoczy.
Na razie termin na Niedzielę Wielkanocną mamy.

[la'Mbria]

Napisane przez gabishing

generalnie to karmiąc powinno się przyjmować o 500 kalorii więcej niż normalnie... ja jem słodycze i wszystko inne, poza kwaszonymi rzeczami bo mały nie toleruje, jakoś też mu lepiej jak nie spożywam laktozy - nakupiłam mleka bez laktozy i sojowego i ryżowego i owsianego i jakoś tak ładniejsze kupy robi i nie ma takiej wysypki na buzi - choć to moze być z zupelnie innych powodów ja waże już mniej niż przed ciążą - 61 kg i waga leci w dól ale to pewno dlatego, że juz 5 dni po porodzie pracowałam w domu i czasem jem pierwszy konkretny posiłek wieczorem a tak to podjadam a to jabłko a to bana a to czekoladkę i pije hektolitry wody no ale trza będzie zakonczyc ten niecny proceder bo młody już aczyna się ustawiac w ciagu dnia więc i łatwiej mi będzie coś jadac regularnie

ooo...to ja już wiem skąd się moje chudnięcie bierze- ja jem pewnie w granicach 1500kcal na dobę, czasem to moze nawet mniej
dziś sobie pofolgowałam- było na śniadanie jajko na miękko...zobaczymy jak młody to zniesie.
Kwaszonego to bym się bała nawet spróbować teraz...a szkoda bo ogoreczki kiszone mi sie marzą na świeżym chlebie..mniam

Gabishing a hektolitry wody to ile? bo ja piję obecnie jakieś 2 butelki na dobę...do tego wiadomo- ziółka i herbaty- razem ze 4 szklanki będzie jeszcze no i nie wiem czy zmuszać sie do wiekszej ilości płynów czy tyle wystarczy? no i gratulacje, ze tak szybko chudniesz

[lilijka3]

Napisane przez cytrynka3002

Dziewczyny, może Wy się znacie i podpowiecie, bo mnie wczoraj krew zalała, jak to usłyszałam...
Ksiądz w mojej parafii łaskawie zgodził się ochrzcić Karola, ale zaznaczył, że nie mogę z mężem przyjąć Komunii, bo nie mamy ślubu Kościelnego, tylko cywilny. Wielką łachę zrobił wręcz. Ja się pierwszy raz z czymś takim spotykam, moja przyjaciółka nie ma ślubu wcale, anikt jej takich problemów nie robił...
Wczoraj stwierdziliśmy, że mąż dziś podjedzie do innego Kościoła i zobaczy, cy i tam takie warunki są stawiane.

Wczoraj mąż dowiedział się, że nie dojrzeliśmy do dziecka, bo kościelnego ślubu nie mamy.
Zastanawia mnie tylko, czy w takim razie nie mogę chodzić do spowiedzi i komunii tak długo, aż ślubu w kościele nie wezmę?
Mi już nawet nie chodzi o tą Komunię, której nie możemy przyjąć, tylko o tą łachę, z jaką pozwolił ochrzcić...od początku z mężem chcemy, żeby Karol był chrzczony. W przyszłości może sam zdecydować, w co/kogo ma wierzyć. Ale teraz już sama się zniechęciłam do tej uroczystości...jak ma ktoś krzywo na mnie patrzeć czy coś...może w innej parafii jakoś lepiej rozmowa się potoczy.
Na razie termin na Niedzielę Wielkanocną mamy.

ja się z tym spotkałam, że wręcz odmówiono, bo rodzice nie mają kościelnego ślubu
to wszystko zależy od ich widzi mi się.......
szukajcie w innej parafii.............

[dizi]

Napisane przez cytrynka3002

Kup sobie syrop Drosetux - dobry na gardło i homeopatyczny, więc nie zaszkodzi. Do ssania b. dobre są tabletki Isla - one są ziołowe, więc karmiąc piersią możesz je brać. Ja tak wyleczyłam w 2 dni gardło.

Dziękuję Już wysłałam małżowinka do apteki

Co do księdza to chyba chodzi mu o to, że nie możecie przystąpić do spowiedzi "żyjąc w grzechu", czyli bez ślubu kościelnego, a co za tym idzie też i do komunii. Wiem, durnota zwłaszcza, ze chcecie wychowywać dziecko w tej wierze to nie powinien odmówić dziecku chrztu.W zeszłym roku mój kuzyn (po ślubie cywilnym) chciał ochrzcić synka i też trafił na takiego nieustępliwego księdza(próbował go nawet przekupić). W końcu ochrzcili małego na wsi w kościółku u jednej z babć. I bez łaski!

[la'Mbria]

Napisane przez cytrynka3002

Dziewczyny, może Wy się znacie i podpowiecie, bo mnie wczoraj krew zalała, jak to usłyszałam...
Ksiądz w mojej parafii łaskawie zgodził się ochrzcić Karola, ale zaznaczył, że nie mogę z mężem przyjąć Komunii, bo nie mamy ślubu Kościelnego, tylko cywilny. Wielką łachę zrobił wręcz. Ja się pierwszy raz z czymś takim spotykam, moja przyjaciółka nie ma ślubu wcale, anikt jej takich problemów nie robił...
Wczoraj stwierdziliśmy, że mąż dziś podjedzie do innego Kościoła i zobaczy, cy i tam takie warunki są stawiane.

Wczoraj mąż dowiedział się, że nie dojrzeliśmy do dziecka, bo kościelnego ślubu nie mamy.
Zastanawia mnie tylko, czy w takim razie nie mogę chodzić do spowiedzi i komunii tak długo, aż ślubu w kościele nie wezmę?
Mi już nawet nie chodzi o tą Komunię, której nie możemy przyjąć, tylko o tą łachę, z jaką pozwolił ochrzcić...od początku z mężem chcemy, żeby Karol był chrzczony. W przyszłości może sam zdecydować, w co/kogo ma wierzyć. Ale teraz już sama się zniechęciłam do tej uroczystości...jak ma ktoś krzywo na mnie patrzeć czy coś...może w innej parafii jakoś lepiej rozmowa się potoczy.
Na razie termin na Niedzielę Wielkanocną mamy.

no więc niestety według prawa kościelnego- ksiądz mógł wam nawet gorsze rzeczy powiedzieć...druga sprawa- gdzie jego kultura?!
no ale jeśli chodzi o chrzest- według teorii(pisma świętego znaczy) chrzest powinno sie przyjmować świadomie (czyli dziecko nie powinno być chrzczone bo jest nieświadome) no i można chrzest przyjąć tylko raz (dlatego nie jako dziecko, ale jako świadomy czyli dorosły osobnik) - tak mówi Pismo i tak ci też powie każdy zakonnik lub co mądrzejszy ksiądz.
Co więcej- chrzest może i ma prawo przyjąć KAŻDY bez względu na płeć, kolor skóry, poglądy polityczne itd..także dziecko z niesakramentalnego związku (tak jak w waszym przypadku)
Jeszcze ciekawsze- chrztu może udzielić KAŻDY. Nie musi to być ksiądz, nie musi to się odbywać w kościele, ochrzcić ma prawo każdy KTO WYKAZUJE WOLĘ ABY OCHRZCIĆ. Nawet osoba niewierząca! Ba! nawet praktykujący muzułmanin może ochrzcić twoje dziecko i to bedzie też prawdziwy chrzest- musi mieć tylko WOLĘ czyli chęć aby to zrobić, jeśli ją ma- chrzest jest prawdziwy.
Nie wiem czy sie z tym spotkałaś, ale jest to tak zwany chrzest z wody- często w przypadku zagrożenia życia chrzci się w ten sposób noworodki w szpitalach.
Nalezy wypowiedzieć słowa "Karolu (lub inne imię) ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" ot i wszystko .DZiecko jest ochrzczone
Wiem co nieco na ten temat bo moi obaj bracia byli chrzczeni z wody w szpitalu.
W parafii mojej mamy ksiądz nie chciał uznać tych chrztów i kazał przyjść do kościoła- najpierw wziąć ślub kościelny (czego moi rodzice nie chcą), a potem dopiero dzieci ochrzcić.
Kontaktowałam się w tej sprawie z Zakonnikami- jeśli chcesz to na prv ci napiszę dokładnie co i jak- czy to zgodne z doktryną koscielną- więc NIE, jest to niezgodne i takiego księdza należy zgłosić w kurii biskupiej jako "nieznającego prawa kanonicznego" znaczy- należy złożyć na niego donos najczęściej odwołują go wtedy z danej parafii i przesuwają na jakąś wioseczkę, gdzie nikomu nie przyjdze do głowy sprzeciwić się księdzu
Zaś co do samego chrztu- po walce w kurii moi bracia zostali wpisani za 50pln od głowy do ksiąg kościelnych jako ochrzczeni z wody i tyle.

tak więc Kościół sobie, Biblia sobie...jeśli masz gdzieś niedaleko jakichś zakonników,najlepiej księży Marianów- chrzcij u nich, są bardzo otwarci i pokojowo nastawieni- też do tych "odmieńców" co ślubu nie mają

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez dizi

Jutro mamy z Tż-em rocznicę - uwaga- 8 lat związku i nie wiem jaką niespodziankę mu zrobić

o my też w tym roku 8 lat świętowali w dodatku w lutym...miał młody wyjść na rocznicę ale się zasiedział w brzuszku
miał być prezentem na rocznicę...a tu doopa...musiałam na szybko wymyślać, ale mój TŻ jest fanem piłki nożnej więc ciężko nie było- dostał komplet pościeli i reczników w barwach ulubionej drużyny cieszył się jak dziecko...a potem poszedł szukać takiego kompletu do łóżczka dla młodego

[mika_am]

Napisane przez cytrynka3002

Dzięki - czopki zakupione!!

Dziewczyny, może Wy się znacie i podpowiecie, bo mnie wczoraj krew zalała, jak to usłyszałam...
Ksiądz w mojej parafii łaskawie zgodził się ochrzcić Karola, ale zaznaczył, że nie mogę z mężem przyjąć Komunii, bo nie mamy ślubu Kościelnego, tylko cywilny. Wielką łachę zrobił wręcz. Ja się pierwszy raz z czymś takim spotykam, moja przyjaciółka nie ma ślubu wcale, anikt jej takich problemów nie robił...
Wczoraj stwierdziliśmy, że mąż dziś podjedzie do innego Kościoła i zobaczy, cy i tam takie warunki są stawiane.

Wczoraj mąż dowiedział się, że nie dojrzeliśmy do dziecka, bo kościelnego ślubu nie mamy.
Zastanawia mnie tylko, czy w takim razie nie mogę chodzić do spowiedzi i komunii tak długo, aż ślubu w kościele nie wezmę?
Mi już nawet nie chodzi o tą Komunię, której nie możemy przyjąć, tylko o tą łachę, z jaką pozwolił ochrzcić...od początku z mężem chcemy, żeby Karol był chrzczony. W przyszłości może sam zdecydować, w co/kogo ma wierzyć. Ale teraz już sama się zniechęciłam do tej uroczystości...jak ma ktoś krzywo na mnie patrzeć czy coś...może w innej parafii jakoś lepiej rozmowa się potoczy.
Na razie termin na Niedzielę Wielkanocną mamy.

ja słyszałam o czymś takim, że jeśli ludzie nie mają ślubu kościelnego a żyją w tzw. konkubinacie to komunii nie mogą przyjąć!

po maratonie się witamy!
bioderka wporządku, nie musimy pieluchować!kontrola za 3 miesiące!
z serduszkiem też wporządku, szmerku nie słychać! kontrola we wrześniu!
idziś po szczepieniu, zdecydowałam się na szczepionke refundowaną!przy pierwszym wkłuciu mały zapłakał ciut, przy kolejnym bardziej, no a ukłucie w nóżkę było b. bolesne teraz obserwujemy!
waży 5,9kg i mierzy 67cm mój klocuszek kochany!

dziewczyny uśmiała się z Waszych TŻ-ów do łez fajnie macie!
meka_up_istka- śliczna sukienka i buty, jak najbardziej będzie pasowała to Twojej drobnej figury!

[gabishing]

Napisane przez ligotka

agape ja mam wrazenie ze skok trwa u nas nadal chociaz wczoraj usnela slicznie ale za to wstala wczesniej i czesciej w nocy :/ a na zasypianie przy karmieniu i ja musze cos wymyslec bo dzis znow z cycem na wierzchu spalismy. A o 6 obudzilo mnie takie mlaskanie patrze a to mala dobrala sie do mojej koszulki w miejscu piersi hehe bidulka sama sie dozywia

uhahahah cudne a jaka zaradna

Napisane przez cytrynka3002

Dziewczyny, może Wy się znacie i podpowiecie, bo mnie wczoraj krew zalała, jak to usłyszałam...

klasik Cytrynko - szukajcie w innej parafii

Napisane przez la'Mbria

Gabishing a hektolitry wody to ile? bo ja piję obecnie jakieś 2 butelki na dobę...do tego wiadomo- ziółka i herbaty- razem ze 4 szklanki będzie jeszcze no i nie wiem czy zmuszać sie do wiekszej ilości płynów czy tyle wystarczy? no i gratulacje, ze tak szybko chudniesz

a 3 litry wystarczą w zupełności

[anka_bzzz]

Napisane przez s_a_j

witam wszystkie,
ahahahaha i co? jest???

hahaha no nie wiem dziewczyny co mi dzis tak wesoło jak Was czytam, czy to Wy takie śmieszne, czy to ja taki humor mam

Brzydko się na mnie popatrzył, myślisz, że to znaczyło "nie"? W sumie chrzestnym i tak został, Najwyżej Ala będzie miała chrzestnego Damiana.

Pewnie 2 w 1.

Napisane przez s_a_j

wiecie w ogóle co moje dziecko robi? jak slyszy, że się śmieję tak bardzo glośno, tak HA HA HA całą buzią to on tak chwilę nasłuchuje a potem zawsze się uśmiecha. Tak się zdziwiłam, że aż zrobiłam mu wczoraj sesję śmiechu, co się nad nim pochyliłam śmiejąc się na głos to on też szczerzył dziąsła. To aż niemożliwe, przecież takie dzieci jeszcze nie naśladują. Niesamowite.

Pojętny ten Twój Junior.

Napisane przez s_a_j

myślałam o tym, ale się boję że się sturla razem z nimi ahahah no nic, mama brudasek musi zaczekać; jak się obudzi to go chyba w leżaczku zabiorę ze sobą do łazienki

Przerabiałam to. W desperacji. Ala zasnęła w leżaczku w łazience i potem się bałam ją przenieść.

Napisane przez dizi

Jutro mamy z Tż-em rocznicę - uwaga- 8 lat związku i nie wiem jaką niespodziankę mu zrobić

No to gratulacje! Nam stuknie 8 lat związku końcem listopada.
A w czerwcu 3 lata małżeństwa.

[libra.a]

Witam.
Podczytuję Was od jakiegoś czasu (z małymi przerwami na pobyt w szpitalu, a potem poród i dochodzenie do siebie).
Teraz, przyznaję się bez bicia, zdębiałam jak przeczytałam, że chcecie zamknąć wątek. A czerpię z tego wątku naprawdę dużo. Czy taki pasożyt jak ja może się jeszcze teraz do Was przyłączyć?
Tak w ogóle, to jestem mamą od 22 lutego, więc moja córeczka od wtorku jest już niemowlakiem I wciąż czekamy na pierwszy świadomy uśmiech. Na razie szczerzy dziąsła do mojej grzywki.
Pozdrawiam

[anka_bzzz]

Napisane przez dizi

W zeszłym roku mój kuzyn (po ślubie cywilnym) chciał ochrzcić synka i też trafił na takiego nieustępliwego księdza(próbował go nawet przekupić). W końcu ochrzcili małego na wsi w kościółku u jednej z babć. I bez łaski!

Koleżanka w poprzedniej pracy miała identyczną sytuację. Ochrzcili w innej parafii i tyle. Ale była bardzo zbulwersowana.

Napisane przez la'Mbria

Nie wiem czy sie z tym spotkałaś, ale jest to tak zwany chrzest z wody- często w przypadku zagrożenia życia chrzci się w ten sposób noworodki w szpitalach.

Wiem co nieco na ten temat bo moi obaj bracia byli chrzczeni z wody w szpitalu.
W parafii mojej mamy ksiądz nie chciał uznać tych chrztów i kazał przyjść do kościoła- najpierw wziąć ślub kościelny (czego moi rodzice nie chcą), a potem dopiero dzieci ochrzcić.

U nas w rodzinie ktoś był w ten sposób chrzczony, co oczywiście nie przeszkodziło zrobić chrztu w kościele...

Przepraszam, że zapytam tak obcesowo, ale Twoi rodzice nie mją ślubu? A ni pisałaś przypadkiem, że mama Cię do tego namawia? Bo zgłupiałam.

Widzę, że sporo kobietek będzie w tym roku 8 rocznicę obchodzić. (Lub obchodziło.)

[cytrynka3002]

Dzięki, ja się za bardzo w tych sprawach nie orientowałam...

My mamy w Toruniu zakon Paulinów - uwielbiam chodzić do nich na msze - nie smęcą o polityce na kazaniu, grają na instrumentach, zamiast na organach, bardzo życzliwi są. Ale na drugim końcu miasta...ale chyba tam ochrzcimy Małego, wiem, że bez łaski chrzest się odbędzie.

Moja parafia to redemptoryści, baaardzo z o. Rydzkiem i Radiem M. związani, więc na msze tam chodziłam zawsze z przymusu.

Nas do kościelnego jakoś nie gnało nigdy...na kolędzie ksiądz chciał nas przekonać, żebyśmy razem z chrztem Małego ślub wzięli, ale według mnie to chyba najgorsze wyjście - na siłę, bo ktoś każe. Nam wystarczy cywilny. Nie mniej jednak Małego chcę ochrzcić i chować w wierze dominującej w naszym kraju. Jak dorośnie - sam zdecyduje czy poszukuje dalej, czy kontynuuje to, co w nim zaszczepiliśmy.