2005-08-14, 09:59 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Dot.: wege??
Nie jem mięsa czerwonego i drobiu od prawie 4 lat.
Rybki wcinam bez oporów. Nie ciągnie mnie, nie kusi, nie mam też zamiaru nikogo nawracać. Nie lubię mięsa, nigdy nie przepadałam i już. Szczerze mówiąc, gdy przestawałam jeść mięso, nawet nie wiedziałam, że to modne. Gdybym lubiła i chciała jeść, nie zmuszałabym się do niejedzenia, bo uważam, że to nie ma sensu. Ale skoro mój organizm ni smak o to nie wołają... Chociaż skłamałabym, gdybym powiedziała, że element żalu o zabite zwierzęta nie ma w moim przypadku znaczenia. Mam dziadków na wsi. Jak byłam malutka, bawiłam się z jagniątkami, prosiątkami, cielaczkami... A obok, w tej samej wsi, jest rzeźnia. Byłam. Nadwrażliwym wielbicielom mięsa nie polecam. Jak ktoś chce przestać jeść mięso, bo to niby modne/zdrowe - proszę bardzo. Ciekawe, jak wytrzymam sekcje zwierzęcych zwłok, jakie ponoć czekają mnie na biotechnologii, o ile się na nią dostanę. Nie przeszkadza mi, jak ktoś je mięso. Niech sobie je, jak lubi, na zdrowie, jego sprawa. W akcie dobrej woli mogę zrobić kanapkę z szynką albo usmażyć kotleta mojemu TŻ, albo kolegom, jeśli bardzo ich lubię. Ale wiecie, co jest bolesne? Mimo tego, że ja nikogo nie nawracam, świat chce nawracać mnie. Pomijam naśmiewających się kolegów, ale najgorzej jest z tatą - niby się pogodził i akceptuje, ale ciągle pyta, czy nie zjem kiełbaski, szyneczki... Wczoraj próbował mi wcisnąć ser z szynką, a dzisiaj zdziwiony dopytywał "nie chcesz pasztetu? a to jest z mięsa?". Jest to wielce wkurzające/irytujące/męczące. Tak samo jak argument "dlaczego nie chcesz tego zjeść? przecież to nie jest z mięsa!" - a przecież można najzwyczajniej nie lubić czegoś... Czy osoba niejedząca mięsa musi lubieć wszystko inne? A co do weganizmu: jeśli ktoś chce, ok, jego wola i sprawa. Nie powiem, że to głupota, bo nie chcę oceniać czegoś, czego nie próbowałam. Mogę za to powiedzieć, że nie widzę siebie w takiej diecie - za bardzo lubię lody. |
2005-08-19, 22:15 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: wege??
Witajcie!
Miło, że na nie-wege forum znalazło się nas trochę! Wegetarianką jestem od mniej więcej 5 lat, a od roku weganką. Przyszło mi to w sposób naturalny jako że fanką mięsa nigdy nie byłam. Nie jem mięsa przede wszystkim dlatego, że mogę go nie jeść - mam mnóstwo innego pełnowartościowego pożywienia wokół, mam wybór. Bliski jest mi też pogląd Petera Singera, który mówi, że z punktu widzenia etyki moja przyjemność (w moim wypadku raczej wątpliwa) musi stać niżej niż życie czującej istoty. Wokół wegetarianizmu narosło wiele mitów, część z nich przewinęła się w Waszych postach, jak choćby ten o niedoborze białka. Na przestrzeni ostatnich kilku dekad zalecana ilość białka w diecie znacznie się zmniejszyła. Nieprawdą jest też, że wegetarianka w ciąży musi zacząć jeść mięso - Instytut Matki i Dziecka oficjalnie ogłosił, że prawidłowo skomponowana dieta wegetariańska jest odpowiednia dla kobiet w ciąży i dzieci. I tu jest pies pogrzebany - każda dieta może być dobrze bądź źle zbilansowana, każdą dietę można popsuć. Dlatego prawdziwy wegetarianizm wymaga wiedzy i roztropności, nie wystarczy wyrzucić kotleta z talerza (czy też uprawiać wegetarianizm po amerykańsku czyli frytki + cola), trzeba do jadłospisu wprowadzać kasze, strączkowe, nasiona, warzywa i owoce. Ale Wy to na pewno wszystko już dawno wiecie, prawda? |
2005-08-20, 01:56 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 6 305
|
Dot.: wege??
Ja jestem od 10 lat wegeterianką. Czuję się dobrze, nie mam problemów z gotowaniem. Mój TZ tez jest wege, więc prowadzimy współną kuchnię. Problemów zdrowotnych z powodu diety nie mam...
|
2005-08-26, 15:24 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: wege??
Gaga87
kiedy jedna osoba na świecie przestaje jeść mięso to dzięki niej przeżyje wiele zwierząt Być może tego nie rozumiesz .. człowiek w swoim życiu zjada przeciętnie :5 krów, 20 świń, 29 owiec, 760 kurczaków, 46 indyków i tysiące ryb Nadal uważasz że niejedzenie mięsa niczego nie zmienia ? |
2005-08-26, 17:36 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: wege??
Ja Mysle Ze Trzeba Jesc Mieso Choc Sie Tego Nie Nawidzi Ale Tak Samo Jak Ryby Maja Duzo Bialka Ja Tez Nie Lubie Miesa Ale Trzeba Raz W Zyciu Sprobowac
|
2005-09-01, 21:48 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 375
|
Dot.: wege??
Cytat:
Wybacz, ale nie rozumiem tego zdania "Ja myślę, że trzeba jeść mięso, choć się tego nie nawidzi" - masz jakieś racjonalne argumenty???
__________________
"Kocha się nie za cokolwiek, lecz pomimo wszystko... kocha się za nic..." |
|
2005-09-01, 21:59 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: wege??
Cytat:
Nigdy nikogo nie krytykowalam i nie probowalam namawiac na zmiane wyznawanych zasad zywieniowych, od osob nie-wege oczekuje tego samego. Moj maz nie jest wege, ale nie pogardzi smacznym i sytym posilkiem, ktory ja przygotuje. Czesto gotujemy razem potrawy, tylko on dodaje miecho, a ja nie. Zakupy oboje robimy w sklepach z naturalna zywnoscia, w ktorych on dla siebie rowniez znajduje produkty z ekologicznych upraw. Milo, ze sa tu rowniez osoby wege od urodzenia. Ten temat interesuje mnie przyszlosciowo. Jesli u Was jedno z rodzicow bylo wege, drugie nie, chetnie przeczytam jak dorastaliscie przy takiej kombinacji. |
|
2005-09-01, 22:06 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: wege??
Ja jestem wegetarianką od 2 lat. Wewnętrznie (psychicznie) czuję się świetnie. Nie chcę przyczyniać się do zabijania zwierząt i dlatego postanowiłam nie jeść mięsa. Wielu ludzi nie rozumie mojej decyzji, nie starają się mnie zrozumieć, a ja nie staram się już im tego tłumaczyć. Jeżeli ktoś lubi mięso i nie potrafi z niego zrezygnować, nie zrozumie wegetarian. Argumenty wegetarian przeciwko nie jedzeniu mięsa będą dla niego śmieszne i zawsze będzie potrafił znaleźć jakieś kontrargumenty. Dlatego już dawno zrezygnowałam z przybliżania zalet wegetarianizmu moim mięsożernym przyjacielom.
Korzystając z okazji chciałabym zapytać, czy to, że mam bardzo nieregularne okresy, a czasami nawet na pół roku okres zanika, może być winą mojej diety??? Wegetarianki czy miałyście, albo macie takie problemy? W sumię wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz powoli zaczynam się martwić...bo chciałabym mieć kiedyś dzieci, a obawiam się, że takie zaniki okresu moga wpłynąć negatywnie na mój organizm. Dziękuje za odpowiedź |
2005-09-01, 23:09 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 259
|
Dot.: wege??
Jestem wegetarianką od urodzenie i nigdy nie maiałam problemów. Może po prostu sprawdź jak wygląda obraz krwi? Czasem brakuje jakiegoś składnika w diecie.
|
2005-09-01, 23:15 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 259
|
Dot.: wege??
Cytat:
Twoja wypowiedź jest bez sensu... |
|
2005-09-02, 07:13 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: wege??
Właśnie ostatnio robiłam sobie badanie krwi i wszystko jest w porządku. Chyba jednak będę musiała zmienić moją dietę choć bardzo nie chce jeść mięsa Ale nie potrafię znaleźć innego powodu, który mógłby tak bardzo zaburzyć występowanie mojej miesiączki.
Napisane przez anita456 Ja Mysle Ze Trzeba Jesc Mieso Choc Sie Tego Nie Nawidzi Ale Tak Samo Jak Ryby Maja Duzo Bialka Ja Tez Nie Lubie Miesa Ale Trzeba Raz W Zyciu Sprobowac Ja tego też nie rozumię Zwłaszcza tego ostatniego zdania, w którym stwierdzasz, że nie lubisz mięsa i raz w życiu trzeba spróbować. Spróbować czego Skoro tak nie lubisz mięsa i wmuszasz go w siebie, a życie masz tylko jedno to może spróbuj przejść na wegetarianizm |
2005-09-02, 08:14 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 18
|
Milka
'Korzystając z okazji chciałabym zapytać, czy to, że mam bardzo nieregularne okresy, a czasami nawet na pół roku okres zanika, może być winą mojej diety??? Wegetarianki czy miałyście, albo macie takie problemy? W sumię wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz powoli zaczynam się martwić...bo chciałabym mieć kiedyś dzieci, a obawiam się, że takie zaniki okresu moga wpłynąć negatywnie na mój organizm. Dziękuje za odpowiedź'
Przyczyną nieregularnych miesiączek a czasem nawet zupełnego ich zatrzymania może być intensywne odchudzanie. Czy zmieniając dietę nie ograniczyłaś za bardzo ilości spożywanego jedzenia? Czy spożywasz wystarczającą ilość białka? Czy wprowadziłaś do diety dobre tłuszcze np oliwę z oliwek, olej lniany itp? To najczęstsza przyczyna zaburzeń cyklu u wegetarianek. Jeśli chodzi o inne przyczyny, to konieczne byłoby udanie się do ginekologa i wykonanie badań hormonalnych - oznaczenie stężeń LH, FSH i estradiolu w 5-7 dniu cyklu oraz w okresie przedowulacyjnym, a także ocena stężenia progesteronu. Nieregularne okresy moga być również spowodowane podwyższonym stężeniem prolaktyny. Pozdrawiam i mam nadzieję że wszystko będzie w porządku. |
2005-09-02, 08:28 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: wege??
Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. Rezygnując z mięsa, nie zmieniałam mojej diety w jakiś radykalny sposób. Ogólnie nie jadłam tylko mięsa, a zamiast niego to na co akurat miałam ochotę Może jednak niewłaściwie się odżywiałam i odżywiam. Zastanawiam się jeszcze nad tym: w mojej rodzinie już parę osób zmarło na białaczkę, więc i ja jestem w grupie ryzyka. Czy będąc wegetarianką ,czasami nie przyczyniam się do zwiększkenia ryzyka wystapienia białaczki i u mnie?
Ps. Dzisiaj zrobiłam coś szalonego i zjadłam na śniadanie grzanki z pasztetem Po 2 latach w końcu się przemogłam, bo zaczynam się moim okresem naprawdę martwić. Jestem pod opieką ginekologa. Miałam robione badania prolaktyny i jeszcze innych chormonów tarczycy. Wszystko jest w porządku. Brałam teraz Dianę na wywołanie miesiączki. Okres dostałam, ale boję się, że za miesiąc znowu nie dostanę. Więc od dzisiaj postaram się powoli włączyć do mojej diety mięso |
2005-09-02, 08:44 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: wege??
'Czy będąc wegetarianką ,czasami nie przyczyniam się do zwiększkenia ryzyka wystapienia białaczki i u mnie?'
Wręcz przeciwnie. Wśród wegetarian zapadalność na białaczkę jest niższa niż wśród osób mięsożernych. Szkoda że tak szybko zrezygnowałaś z wegetarianizmu, jednak rozumiem że mogłaś się po prostu wystraszyć, a zakładam że Twoja rodzina pewnie każde zachwianie zdrowia przypisuje diecie..Tak było w moim przypadku (dopóki ich odpowiednio nie wyedukowałam |
2005-09-02, 09:01 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: wege??
Rodzina od początku była przeciwko mnie. Cały czas na mnie krzyczeli że mi odbija, że zwariowałam... że jestem chora, że w którymś dniu do szpitala trafię itd. itp. I jak tu w takich warunkach spokojnie wegetarinką być To cud, że przez dwa lata to wytrzymałam... Ale czuję się okropnie po tym śniadaniu i chyba był to mój jednoraziwy "występ". Sama juz nie wiem, ja poprostu chciałabym mieć normalnie miesiączke. Dodam, że był taki okres, że nie miałam jej przez blisko pół roku Nic innego jak diety winić nie mogę.
|
2005-09-02, 18:19 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: wege??
Milka bardzo mi przykro
nie potrafie zrozumieć Twojego kroku ale jednak .. Ja sama nie tkne mięsa mleka czy jaj choćbym miała umrzeć A jeśli ktoś tzn rodzice będą mnie zmuszali do jedzenia produktów zwierzęcych to ..zrobie sobie coś złego Ale mam nadzieje że tak nie będzie |
2005-09-03, 09:37 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: wege??
jestem wegetarianka i niejedzenie miesa nie stanowi dla mnie problemu...kiedy jeszcze jadlam to mi smakowalo ale teraz po prostu wiem ze nie chce i tyle, zero pociagu pewnie to dla tego ze jestem baaaardzo uparta i jak juz cos zaczne to musze dokonczyc
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
2005-09-03, 09:39 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: wege??
milka a nie stracilas przypadkiem na wadze od tego niejedzenia miesa? ja duzo schudlam i tez nie mialam okresu przez rok...teraz jestem na lekach no i oczywiscie musialam troche przytyc
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
2005-09-03, 23:14 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: wege??
heelo! Moja przygoda z wegetarianizmem zaczęła się, gdy miałam 14 lat. Rodzinka trochę nie potrafiła się z tym pogodzić, ponieważ martwili się o moje zdrówko. Jednakże z upływem czasu, gdy widzieli, że nic złego ze mną się nie dzieje (musiałam chodzić na kontrole do lekarza ) zaakceptowali mój wybór. I tak przez 9 lat byłam wegetarianką. Niedawno minął rok, od momentu kiedy skusiłam się skosztować mięsko i nie żałuję tej decyzji (chociaz przytyłam na początku 3 kilo, ale już je zrzuciłam ). Nie żałuję również tego, że zdecydowałam się przejść na wegetarianizm ( tak na marginesie). Teraz nie wyobrażam sobie grilla bez karczka, kiełbaski czy boczusia (mniam). A jeśli chodzi o kwestię ciąży to rozmawiałam z ginekologiem, który stwierdził, iż wegetarianizm nie wpływa negatywnie na przebieg ciąży. Pa pa pa
|
2005-09-05, 10:25 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 138
|
Dot.: wege??
ja jestem wegetarianka ( albo jaroszka, bo piję mleko i jem jajka oraz sery ), bardzo dobrze się z tym czuję, nie jem mięsa bardzo długo (ok sześć lat), nie mam nic przeciwko osobom mięskożernym, wydaje mi się, że po "przejściu" na wegetarianizm polepszyło się moje samopoczucie, nie mam żadnych problemów zdrowotnych, układ pokarmowy dzięki dużej ilości warzyw pracuje wyśmienicie, cera zdrowa, na wagę nie mogę narzekać
pozdrawiam |
2005-09-05, 12:16 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: wege??
Cytat:
Z góry dziękuje za odpowiedzi |
|
2005-09-06, 19:10 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 259
|
Dot.: wege??
Wegetarianizm tylko pomaga utrzymać normalną wagę ciała: nie jest dietą odchudzającą!!! Jeśli się chudnie to znaczy, że dieta jest nieprawidłowo zestawiona.
|
2005-09-06, 20:23 | #53 |
Raczkowanie
|
Dot.: wege??
nie jem miesa z przyczyn etyczno smakowych,wegetarianizm nei byl nigduy dl amnie problemem
białko zastepuje soja przede wszystkim jem jajka i ryby z tego nie zrezygnuje bynajmniej nie czuje takiej potzreby choc jajek tez juz coraz mniej moze ze3 na miesiac . futer nie nosze niestey buty ze skory mam,torby wszystko sztuczne a poza tym wolna wola,jedzmy to co lubimy i tyle a i nei jem miesa z 6 lat |
2005-09-06, 20:35 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: wege??
Cytat:
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
|
2005-09-06, 20:45 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: wege??
To ja myślałam, że przy nadczynności to się ma duży apetyt i się do tego chudnie W następnym tygodniu idę do lekarza, więc zobaczymy co dalej będzie... Pozdrawiam
|
2005-09-10, 14:45 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: wege??
Avialle nie jesteś wegetarianką
..bo od kiedy to martwa ryba nie jest mięsem ? |
2005-09-10, 17:43 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 259
|
Dot.: wege??
Oczywiście, nigdy nie zrozumiem, dlaczego niby ryba nie jest mięsem??? To warzywko? Owoc? Zboże???
To jest mięso, a osoba jedząca ryby nie jest wegetarianinem. |
2005-09-19, 17:19 | #58 |
Raczkowanie
|
Dot.: wege??
Nie jem mięsa od 9 miesięcy. Zostałam przy rybach. Nie jestem więc wegetarianką, ale nie wykluczam możliwości odstawienia ryb . Czuję się bardzo dobrze. Moja siostra nie je mięsa od 4 lat, od roku nie je także ryb. Ma doskonałe wyniki badań. Ja też nie narzekam. Na zimę chcę sobie kupić zestaw minerałów i witamin, robię tak zawsze.
Nie jem mięsa z dwóch pododów: 1. nie akceptuję warunków, w jakich hodowane i zabijane są zwierzęta, których mięso spożywamy, 2. mięso, które kupuje sieęw zwykłych sklepach, a szczególnie w hipermarketach, zawiera różne "dodatki nadzwyczajne": antybiotyki, hormony. Nie mam też pewności, czy nie będzie zarażone jakąś bakterią czy wirusem. Moja mama od początku bardzo dbała o to, żeby dieta moja i siostry była jak najbardziej urozmaicona. Jemy przetwory sojowe, soczewicę, ja jem więcej ryb. Wreszcie nauczyłam się jeść warzywa i owoce, które wcześniej "w ząbki kłuły". Teraz nie wyobrażam sobie kanapki bez sałaty, ogórka, papryki czy rzodkiewki, albo obiadu bez surówki. Nie zauważyłam jakiegoś drastycznego spadku wagi - wydaje mi się, że było by to dość alarmujące. Tyle, że teraz jeśli schudnę to moja waga jest stabilna, nie mam już tych skoków o 3 - 5 kg w ciągu miesiąca czy dwóch. Poprostu usunięcie mięsa z menu sprawiło, że jem więcej warzyw, owoców, jem lżej, myślę częściej o tym, co zjeść, robie to "z głową". Jesli chodzi o ciężarne wegetarianki - wiele jest na świecie krajów, kultur, w których mięso jest na stołach rzadkością, lub nie je się go wcale. I rodzą się tam zdrowe dzieci. Wady zdarzają się też u dzieci "normalnie" jedzących matek. Wszystko zależy od kobiety i jej podejścia. Dobrze zbilansowana dieta, mądry lekarz i nie widzę rzadnego problemu. |
2005-09-19, 19:02 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 287
|
Dot.: wege??
Miałam gdzieś fajny artykuł o wegetarianiźmie, jak znajde to wkleję
|
2005-09-19, 19:24 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 287
|
Dot.: wege??
znalazłam, ale nie wejdzie przez załącnziki, jest za duży
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.