|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2008-09-14, 17:10 | #3871 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Cytat:
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
|
2008-09-14, 17:26 | #3872 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Cytat:
ja też jestem jej ukochaną- no, już teraz byłą- synową!!!! ja pier*****e. Co za zasrane życie??? mnie też to zaraz spotka, to tylko kwestia czasu, ja nie mogę! mam dość, i jeszcze nawyzywał cię przy tej jego szmacie? mój tez morde na mnie darł- i na 100% ona była tego świadkiem, dobrze tylko ze przez telefon i nie widziałam jej usatysfakcjonowanej miny. Co za pieprzone życie
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
|
2008-09-14, 17:28 | #3873 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 212
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Moja niedziela też do kitu....siedzę w domu i tylko ksiązki przewalam:/
Ale za to wczoraj byłam na meczu piłki nożnej i się troszke napatrzyłam na przystojniaczków hihi Przy nich to nawet tego zimna tak strasznie nie było czuć :P
__________________
....Serce za głupie jest nie słucham już jego prawd, oszukało mnie. Znów muszę przez to przejść, wiem dobrze że za swoje mam..... |
2008-09-14, 17:32 | #3874 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 281
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Asiu boże jakbym siebie czytała!
Jeszcze przed chwila widzialam jego mame na miescie, nie widziala mnie, ale mnie dolek zlapal, mowie nie podejde..po co..ma juz swoja synowa. To jest najgorsze wiesz, bo ja sie nie spodziewałam, że tak cieplo jego nową przyjmie. Bo jemu mówiła, że ja taka mila dziewczyna, że dobrze gotuje (bo kiedyś zrobilam obiad u Niej w domu), że ze mną nie zginie, że jak widzi teledysk pussycat dolls to mówi jemu 'o to moja synowa śpiewa' I nagle co? Odwidzialo sie jej, po 4 miesiacach ich związku. Dlatego bez komentarza po prostu. Tak nawyzywal mnie przy Niej, bo chcial pokazac, że klamie, a jak mnie nawyzywal to wiarygodniej bylo. To mu nastrzelałam w pysk. Kurde nas znają najdłuzej to czemu wybielają sie przy tych nowych!? UCIEŁABYM MU JAJA!!
__________________
Jestem piekłem, otchłanią, tajemnicą, ten kto powiedział że mnie poznał, jest po trzykroć głupcem..
Stylistka paznokci ) |
2008-09-14, 17:37 | #3875 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
No właśnie! Lepiej nie mówić! Przecież mogłam dostać wilczy bilet na wszystkie uczelnie. :/
A było to tak...pierwszy rok studiów, pierwsza sesja. Wsumie to sesja poprawkowa. Miałam jeden egzamin do poprawki i zdawałam go w ten sam dzieć, co jego komis. Swój egzamin miałam o 8.30 do 10.00, a on miał komisa o 10.00. Na swoim egzaminie zrobiłam wszystko, ale cały czas się stresowałam jego komisem. Najgorsze było to, że o 9.45 zaczął do mnie dzwonić, a ja nadal pisałam swój egzamin. Postanowiłam skończyć i wyszłam. Nawet nie byłam pewna, czy dobrze wszystko zrobiłam. To był chyba jedyny dzień (oprócz pierwszej naszej randki), kiedy mój TŻ się nie spóźnił. Co lepsze...był przed czasem! Pojechaliśmy na jego uczelnie. Wbiegłam na sale 2 min. przed egzaminem. Byłam tam z jego kolegą. Okzało się, że zostały tylko miejsca w drugiej ławce! Ludzi było tak gdzieś z 50. No trudno...siedliśmy. Kobieta, która prowadziła ten egzamin była młoda. Rozdała kartki i zaczęła mówić zasady. Później powiedziała coś takiego: "Proszę się na kartkach podpisać swoim imieniem i nazwiskiem, ale swoim proszę Państwa". No i pomyślałam, że się skapneła i że lepiej z tamtąd zmiatać, ale jednak zostałam. Umowa była taka, że jakby się skapnęła i zaczełaby coś się mnie pytać, to zaraz mam się zabierać i uciekać z tamtąd. On i tak nic by nie stracił, bo to był komis...mógł tylko zyskać. Ale siedziałam....rozwiązałam zadania, później pomogłam jego koledze, a później moja teraźniejsza koleżanaka, która wtedy poznałam zapytała, czy wymienie się z nią kartkami i jej też pomoge. Ale odmówiłam, powiedziałam, że jak chce, to mogę jej podyktować, ale kartką się nie zamieniam. Pomogłam jej i jeszcze komuś z tyłu. :P Ogólnie było zabawnie. No ale jak przyszło do oddawania kartek, to już nie było tak kolorowo. Kobieta się nie skapnęła, że ja za kogoś piszę, ale sprawdzała każdą przyjętą kartkę, kto jej oddaje. No i zaczęło się. Podpisałam kartkę i dałam koledze. Pozbierałam rzeczy i spokojnie wyszłam z sali. A kolega poszedł z kartkami. Mieliśmy szczęście...akurat jak do niej podszedł, yo podeszły jeszcze 3 osoby i ona wzieła te kartki razem i poskładała na kupkę bez sprawdzania nazwisk. Szok! Udało się! Adrenalina ogromna! A on mnie zapytał, czy ja wiem, jak on się stresował i czt dobrze mi poszło. :/ Potem zaprosił mnie do jego ulubionego fast foodu (kolega poszedł z nami, bo zawsze wszędzie się ciągnął)! :/ Powiedział raz dziękuję chyba i na tym się skończyło. A skąd się wziął pomysł? Otóż któregoś dnia TŻ napomknął mi coś o tym, że ma w plecy matme i że ostatnią szansę ma i że fajnie by było, jaknby ktoś za niego poszedł, bo u niego na wydziale już tak robili. Milczałam, aż wkońcu zapytał, czy mogłabym to dla niego zrobić. A że ja byłam tak zakochana, to poszłam. I obiecałam mu, że nigdy w życiu mu tego nie wypomnę. Także to jest pierwszy raz, kiedy mówię o tym innym (poza moją mama i babcią), ale to nie jest wypominanie. No ale chyba widać, że mogłam dla niego wszystko? |
2008-09-14, 17:43 | #3876 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Zapomniałam dodać, że swoją poprawkę zaliczyłam! Jego egzamin na 3, ale wiem, że poszło mi o wiele lepiej, tylko że babka już nikomu nie dała wyższej oceny z racji, że to komis. Teraźniejsza koleżanka też zaliczyła, jego kolega też i koleś za mną też. Ale żeby nie bylo! Zaliczyło 16 osób na chyba 54.
Po wynikach dostałam buzi i jeszcze raz podziękował. A potem chyba w łożku się starał (ale pamiętam lepsze razy!). |
2008-09-14, 17:46 | #3877 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Cytat:
domcia masakra!! podziwiam Cię za odwagę! ja bym nigdy czegoś takiego nie zrobiła o rety Ty dla niego wszystko, a on tak się odpłacił
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
|
2008-09-14, 17:49 | #3878 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
[
domcia masakra!! podziwiam Cię za odwagę! ja bym nigdy czegoś takiego nie zrobiła o rety Ty dla niego wszystko, a on tak się odpłacił[/quote] No co? Przecież teraz mnie tak niesamowicie i bezgranicznie kocha. Czy to nie jest najlepsza odpłata? (taka ironia oczywiście) |
2008-09-14, 17:51 | #3879 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
No mój ostatnio jeszcze też mnie bezgranicznie kochał, chyba powinnam mu rzucić się do stóp i dziękować, że jest taki dobry
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
2008-09-14, 18:17 | #3880 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
HEHE Oj powinnaś, powinnaś.
Dobra...bez żartów, idę się uczyć, bo jutro pierwszy egzamin. |
2008-09-14, 18:17 | #3881 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
A ja wczoraj się z nim spotkałam. Zaproponował to spotkanie chciał porozmawiać. Powiedział, że żałuje, że nie wiedział co sie dzieje przez ten tydzień, że mu mnie okropnie brakuje, że zorientował sie co stracił. Że mnie strasznie przeprasza za to co się stało, mówił, że nic mu w tamtym tygodniu nie wychodziło, chodził zły zamyślony i miał wrażenie że mnie rani. Sam nie wiedział co robi. I poprosił bym wróciła, dała mu jeszcze jedną szanse. Czuje się szczęśliwa. Czuje, że to krótkie rozstanie nam pomogło, powiedziało wiele rzeczy o sobie nawzajem. Tydzień temu byłam taka smutna, tydzień temu on zerwał odszedł, a teraz jest tak pięknie.
Mam nadzieje, że wam dziewczyny też się wszstko poukłada. Ta historia ze związkiem który trwał tak długo i sie rozpadł... Boże przerażona byłam Mój obecny TŻ wie, że dla mnie ślub jest bardzo ważny dla niego zresztą też (jest praktykującym katolikiem, dla którego bez ślubu nie ma np. wspólnego mieszkania, ja myśle podobnie) nie mówie tutaj, że ślub to rozwiązanie na wszystko. Tak mnie tylko refleksja naszłą, że po 8 latach już pewnie pare latek bede żoną mojego TŻ. A faceci, którzy zerwali tak długie związki... ja nie wiem czem tak sie dzieje. Czy oni nie czują? Dżizys... Jeszcze wyzwać swoją kobiete (byłą ale jednak) od szmat? To tylko o nim źle świadczy. Ja na miejscu jego nowej dziewczyny zastanowiłabym się czy mnie w wypadku zerwania też tak bedzie bluzgał. Ogólnie brak słow dla tych kretynów. P.S zimnoooooo dzisiaj.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2008-09-14, 18:18 | #3882 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Trzymajcie za mnie kciuki. Muszę to zdać.
|
2008-09-14, 19:04 | #3883 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wiklinowy Fotel;]
Wiadomości: 2 499
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
__________________
razem 06.01.2012 narzeczona 12.04.2013 ślub 07.06.2014 będzie dziecię 26.04.2017 https://www.instagram.com/wantxme/ |
2008-09-14, 20:19 | #3884 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 512
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
ja tez trzymam mocno mocno
Dobry wieczór dziewczęta U mnie ok mam dosyć wszystkich facetów. Bez wyjątków Powtarzam: bez wyjątków
__________________
Dyplom w kieszeni |
2008-09-14, 20:22 | #3885 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
|
2008-09-14, 20:27 | #3886 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Kasia, ja tak samo. mało tego JA MAM WSZYSTKIEGO DOSYĆ!
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
2008-09-14, 20:28 | #3887 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 512
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Jajuś a Ty jesteś facetem? bo może się zaniedbałam w postach? jeśli tak to jesteś wyjątkiem hehehehe
__________________
Dyplom w kieszeni |
2008-09-14, 20:30 | #3888 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
|
2008-09-14, 21:25 | #3889 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Cytat:
Po co to wszystko, chodziłyśmy, u ciebie już chodzi nowa a u mnie to kwestia czasu. Oczywiście ona mówi ze tamata szmata nie ma wstępu do jej domu, ale nie oszukujmy się On zapomniał i jego rodzina tez mnie oleje. Jakie to wszystko bez sensu.... serce mi pęknie jak to się stanie, będą tworzyć cholerną, pieprzoną rodzinkę a ja będę sama. będę siedzieć w domu i płakać a oni będą się cieszyć swoim towarzystwem i jego nową - synową co za pieprzone życie
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
|
2008-09-14, 21:33 | #3890 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Cytat:
Kochana, tak mi przykro, sama mam ogroomny dół, ale wyobrażam sobie, co Ty musisz czuć
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
|
2008-09-14, 21:38 | #3891 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
wszystko jest do d....y
zawsze się dostaje najcięższy cios od tych któych się kocha, więc po co kochać? pieprzone życie
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
2008-09-14, 21:40 | #3892 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 706
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
100% racji nienawidzę tego życia, tego świata
__________________
When I grow up I wanna be famous I wanna be a star I wanna be in movies |
2008-09-14, 22:04 | #3893 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 281
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Wiesz Asiu, to nawet podobnie jak ze wspólnymi znajomymi..
Rozmawiałam na początku z koleżanka moja i mojego exa..mówiłam, że pewnie nad morze w wakacje pojadą już z jego nową dziewczyna.. a Ona na to 'Daj spokój powiem swojemu, ze jak jakas szmata bedzie jechala u boku Twojego to ja nie jade, mozesz byc spokojna' I CO!? nie minely 2 miesiace, największe psiapsiółki, do mnie sie nie odzywa, piszą sobie słodkie komentarze na NK. BRAK SŁÓW!! Ludzie aż kipią fałszem!!
__________________
Jestem piekłem, otchłanią, tajemnicą, ten kto powiedział że mnie poznał, jest po trzykroć głupcem..
Stylistka paznokci ) |
2008-09-15, 06:28 | #3894 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 470
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Hej Kochane!
I znów weekend za nami, znów tydzień pracy... Poczytałam co to sie u was zadziało przez te dni i powiem wam, ze EXi to serio toksyczne elementy....Z 2 jednak strony widze, ze mimo wszystko u kazdej z was jakis postęp jest..Jedne są bardzo anty-to ok, bo mozna z boku poobserwowac na czym sie to wszystko opiera a potem ruszyc do boju...Inne znów wracają i budują na nowo.... A! I nasza ASIA kochana....Coś czuję, ze szykuje sie u ciebie jakas zmiana...moze rozstanie z rodzinką EXa to dobry począek?? A u mnei choroba nadal trzyma, tylko przeszło na gardło i jakiegos uczulenia dostałam po aspirynie....bleee..wiec jej nie biore i juz...Poza tym P pracuje, ale w sobote był wieczorkiem i został do niedzieli. W niedziele moja mama pojechała do jego domu pierwszy raz i było bardzo wesoło i tak....rodzinnie.... Poza tym jakos mija.Pogoda fatalna, zimno jak na Alasce i nastroje barowe...Ehhh...Gdzie tam do piątku Całuski |
2008-09-15, 08:05 | #3895 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 711
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
CZesc wszystkim
a jaa.. wstałam dzis z dołkiem, byly ma w opisie smutna minke, ale nie chce do niego pisac, co jest.. bo jeszcze by bylo ze sie narzucam :/ heh.. ale poza tym, umowilam sie z kolesiem z uczelni na hmm.. randke? spotkanie? mam pelno watpliwosci czy isc.. chyba się boję :| bo on jest z tych.. przystojnych.. a ja zawsze sie wstydze przy fajnych chlopakach, widzialam go raz w zyciu na uczelni.. na gadu rozmawia sie z nim nawet fajnie.. zobaczymy na żywo.. stres, stres!! a moze lęk przed facetami? :| a co ciekawe.. urodzil sie w ten sam dzien, ten sam miesiac i ten sam rok co mój były o____________0 |
2008-09-15, 08:35 | #3896 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom :)
Wiadomości: 1 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Cytat:
Serce mi staneło na chwile, łzy w oczach ale musiałam się uspokoic bo makijaz by diabli wzięli co za pieprzone życie, i jeszcze siedze w tej robocie i muszę być milutka. A mam taką ochote drzeć na wszystkich morde i się zwolnić. Wtedy mogłabym leżeć w łóżku i płakac w spokoju a nie tu siedzieć hotties_ona- wiesz co? brak mi słów i jak sie po tym wszystkim czuć dobrze? ja nie wiem jak jak ty sobie radzić?
__________________
kto kochał naprawdę będzie kochać zawsze |
|
2008-09-15, 08:54 | #3897 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 470
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
ASIA a niech sobie ją wiezie i robi co chce...jego wybór, jego sprawa, jego cyrk...A Ty trzymaj sie tej pracy jak ją masz i ciesz sie z tego co posiadasz, bo czasem nie widzimy tego co mamy... A on? Hmmmm...tacy sobie zawsze poradzą, zrobią wszystko byle tylko nadal móc robic swoje na boku...
Kochana nie wiem co nagle taki u ciebie zjazd..Moze to juz za długo trwa i dlatego ci sił brakuje na to dołowanie się.. ??A skoro tak to moze czas zaczac myslec o sobie?? A jego rodzina? Rodzina mojego eXa tezz czasem zamilkła i chyba uznali, ze lepiej mi naprawde bedzie bez niego, bo juz ostatnim razem nie starali sie pomagac nam tego naprawic...I dobrze...Oni znają EXów najlepiej i u mnie sami mi powiedzieli, ze szczescia bym z nim nie miała..ja juz to wiem dawno i w sumie jakies ofiary muszą byc..taka jest cena rozstan, czasem zbyt wielka...Ale co poradze.. Trzymaj sie Kochana i nie daj sie wrednej pogodzie bo to przez brak słońca to wszystko....Buziaki |
2008-09-15, 09:56 | #3898 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Boże dzisiaj dowiedziałam, że ma nowa dziewczynę, nie wytrzymałam, płakałam, serce mi pękało na drobne kawałki, a niedawno z nim spotkałam Czemu to wszytko boli.
__________________
|
2008-09-15, 10:03 | #3899 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
Współczuję a ile byliście razem? Ja też czekam aż zobaczę ich razem i oby to nie nastąpiło szybko! a Ty się kinia trzymaj choć wiem że to trudne ale z czasem się jakoś ułoży!!! Zrób sobie laleczkę voodoo swojego byłego i jej i wbijaj w nie szpile każdego wieczoru
|
2008-09-15, 10:16 | #3900 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 471
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 3
hej Dziewczynki
ja tu już rzadko piszę, a teraz przyszłam się pożegnać nie na zawsze, oj nie wyjeżdżam jutro na wakacje na wymianę na Ukrainę na dwa tygodnie taki obóz studencki nad największym jeziorem Ukrainy, będą Ukraińcy, różne zabawy, warsztaty, dyskoteki haha jak na koloniach w dzieciństwie:P znów rozłąka z Przemkiem, ale za to jak wrócę, obydwoje znów będziemy bardzo wytęsknieni, nie ma tego złego.. a od października już powrót do codziennego życia z P. układa nam się! ale lęk wciąż we mnie tkwi... czy kiedyś puści? pozdrowienia specjalne dla Asi, Asieńko.. życzę Ci dużo siły, to już tak długo trwa, pora mocno tupnąć nóżkami w to dno i odbić się, wreszcie popłynąć w górę.. wynurzyć się, znów zobaczyć słońce i to, że życie naprawdę bywa piękne! nie jest, ale bywa i myślę, że dla Ciebie już zbyt długo nie było.. pora na pozytywne zmiany, Kochana.. trzymam kciuki za to, by było już tylko lepiej..
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.