-10 kilogramów do końca roku:)

[Loriette]

Napisane przez karolllcia119

Loriette ja place w dwie strony 80zl;D a pociag w dwie strony wychodzi odemnie 130;p ale to do centrum bo jak pytalam sie do miejsca to zazyczyli sobie 400zl w jedna strone... a raz na rugie jechalam to odemnie 250km to placilam 560;/

W jaki sposób płacisz 80zł w dwie strony?!

[malenka2504]

Cześć dziewczyny!! To ja także się dołączę jeśli mogę?

Widzę że tak statystycznie ok 80% z Was chce osiągnąć wagę ok.50-55kg, więc ja będę tą kolejną
Ja mam wzrost jakieś 162-3cm,
ważę w tym momencie ok59-60kg (nie wiem dokładnie bo nie mam w domu wagi, tylko czasem ważę się u TŻ, ale to chyba lepiej bo by mnie kusiło codziennie),
moim celem jest równe 50kg(TŻ uważa że to za dużo, że 55wystarczy,ale z drugiej strony kolejny raz powiedział coś nie miłego np że mam grube nogi, wcześniej że powinnam trochę zrzucić i generalnie to mnie raczej nie motywuje, ale już przeprosił więc jest w porządku ale schudnąć chce i tak!)
Pisałam już kiedyś na forum i to pomogło (ale przestałam), więc na pewno tym razem też pomoże tylko trzeba być bardziej konsekwentnym. A że jak chcę to potrafię to trzeba się jakoś zmotywować. To tak w skrócie o mnie

A teraz ma któraś jakiś pomysł co i ile jeść? jakie ćwiczenia będą najlepsze dla leniucha? czy znacie jakieś niedrogie i fajne fitness w Krakowie? i w ogóle JAK ZACZĄĆ??

Trzymam za Was kciuki maleńkie! I czekam na posty!

[karolllcia119]

Napisane przez Loriette

W jaki sposób płacisz 80zł w dwie strony?!

zamowilam bus z firmy berlinia:P i tam w jedna strone do berlina 40zl;D ale ze szczecina to niejest tak daleko bo okolo 150km:P my tu takie gadu gadu a tu forum o odchudzaniu heheh:d ale wiesz co postanowilam jechac sama boje sie troche ze z jezykiem nieporadze sobie ale rodzice mowia ze duzo polakow i wtrafie z mapa;D

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez malenka2504

Cześć dziewczyny!! To ja także się dołączę jeśli mogę?

Widzę że tak statystycznie ok 80% z Was chce osiągnąć wagę ok.50-55kg, więc ja będę tą kolejną
Ja mam wzrost jakieś 162-3cm,
ważę w tym momencie ok59-60kg (nie wiem dokładnie bo nie mam w domu wagi, tylko czasem ważę się u TŻ, ale to chyba lepiej bo by mnie kusiło codziennie),
moim celem jest równe 50kg(TŻ uważa że to za dużo, że 55wystarczy,ale z drugiej strony kolejny raz powiedział coś nie miłego np że mam grube nogi, wcześniej że powinnam trochę zrzucić i generalnie to mnie raczej nie motywuje, ale już przeprosił więc jest w porządku ale schudnąć chce i tak!)
Pisałam już kiedyś na forum i to pomogło (ale przestałam), więc na pewno tym razem też pomoże tylko trzeba być bardziej konsekwentnym. A że jak chcę to potrafię to trzeba się jakoś zmotywować. To tak w skrócie o mnie

A teraz ma któraś jakiś pomysł co i ile jeść? jakie ćwiczenia będą najlepsze dla leniucha? czy znacie jakieś niedrogie i fajne fitness w Krakowie? i w ogóle JAK ZACZĄĆ??

Trzymam za Was kciuki maleńkie! I czekam na posty!

jesc zdrowo:P tzn 4-5 posilkow dziennie co 2-3h:P kolacja 2h przed snem:P taki standardzik:P w kazdym posilku warzywa:p duzo bialka:P np miesko chude lub rybka:P ryz brazowy kasze:P 1,5-2l wody niegazowanej dzienneie:P polecam tez herbate czerwona;p slodyczy malo niemowie ze wogole niejesc czasami tam mozna;p tzn zadko:P jak juz to jezdze na orbitreku specjalnie kupilam;D a tak to duzo chodzic:P ja juz odstawilam komunikacje miejska tylko wszedzie chodze pomaga naprawde polecam:P

[framebasics]

Ten watek spadl mi z nieba...
Jeszcze rok temu wazylam 60kg, a mojej figury moglo mi zazdroscic wiele osob. Niestety od tamtego czasu wydarzylo sie wiele nieprzyjemnych rzeczy w moim zyciu, mnostwo stresu zajadanego slodyczami... W ciagu 10-ciu misiecy przytylam 10kg
Jestem zalamana, nie mieszcze sie w moje ukochane spodnie, a wczorajsze zakupy byly tylko gwodziem do trumny Nie wiem, jak ja moglam sie dopuscic do takiego stanu, czuje sie okropnie.
Od jutra zaczynam walke z kilogramami i tym samym chcialam sie przylaczyc do Was, zeby sie nawzajem wspierac i motywowac.
Nie mam zamiaru katowac sie dietami, jedyne co, to musze skonczyc z moim najwiekszym nalogiem - slodyczami i podjadaniem wieczorowa pora. Postaram sie tez biegac minimum 3 razy w tygodniu...

Zatem moj cel to: 60kg i wejscie w moje stare, kochane spodnie

Dodam tylko, ze moj wzrost to 176cm

[malenka2504]

Napisane przez karolllcia119

jesc zdrowo:P tzn 4-5 posilkow dziennie co 2-3h:P kolacja 2h przed snem:P taki standardzik:P w kazdym posilku warzywa:p duzo bialka:P np miesko chude lub rybka:P ryz brazowy kasze:P 1,5-2l wody niegazowanej dzienneie:P polecam tez herbate czerwona;p slodyczy malo niemowie ze wogole niejesc czasami tam mozna;p tzn zadko:P jak juz to jezdze na orbitreku specjalnie kupilam;D a tak to duzo chodzic:P ja juz odstawilam komunikacje miejska tylko wszedzie chodze pomaga naprawde polecam:P

Ok więc:
- jeść zdrowo ale mniej więcej co? niestety nie mam czasu na gotowanie.
- 4-5 posiłków co 2-3 godziny to chyba trochę za często dla mnie.
- kolacja 2h przed snem może być
-z wodą tez nie można przesadzać bo się rozpycha żołądek, lepiej pić 1l wody dziennie i z min 3 herbatki(najlepiej zieloną i czerwoną)
- ze słodyczami będzie ciężko ale kiedyś trzeba zacząć przestać
- a co do chodzenia to się robi coraz zimniej..to ja już wolę w domu poćwiczyć. Chodzić lubię baaaaaaaaaardzo ale nie jak jest zimno i brzydko. Dlatego moim problem jest to że w lecie ważę zawsze mniej niż w zimie bo nie dość że jem mniej, to jeszcze ciągle chodzę, jeżdżę na rowerze..no ruszam się na świeżym powietrzu ile się da!

[karolllcia119]

jak na moje oko przy 65kg wygladalabys ladnie:P ja mam 170cm i przy 60kg wygladalam jak patyczak a mam grube kosci:p wciagu 3miesiecy ja przytylam 15kg;P ale witam Cie;D

[BuryKotZPiwnicy]

Mogę się jeszcze przyłączyć ?
Chcę schudnąć niewiele, bo jakieś 3-4 kg. Ostatnio kiedy pisałam na forum to mi się udało więc chciałabym zacząć znowu
Ważę 57 na 160 cm wzrostu.
Karolina

[karolllcia119]

Napisane przez malenka2504

Ok więc:
- jeść zdrowo ale mniej więcej co? niestety nie mam czasu na gotowanie.
- 4-5 posiłków co 2-3 godziny to chyba trochę za często dla mnie.
- kolacja 2h przed snem może być
-z wodą tez nie można przesadzać bo się rozpycha żołądek, lepiej pić 1l wody dziennie i z min 3 herbatki(najlepiej zieloną i czerwoną)
- ze słodyczami będzie ciężko ale kiedyś trzeba zacząć przestać
- a co do chodzenia to się robi coraz zimniej..to ja już wolę w domu poćwiczyć. Chodzić lubię baaaaaaaaaardzo ale nie jak jest zimno i brzydko. Dlatego moim problem jest to że w lecie ważę zawsze mniej niż w zimie bo nie dość że jem mniej, to jeszcze ciągle chodzę, jeżdżę na rowerze..no ruszam się na świeżym powietrzu ile się da!

ale napewno zdrowo co 2-3h:Poczywiscie male porcje:P a nie ze takie bigg:p a co do slodyczy mam tez problem ale kupuje gorzka czekolade taka co ma 70%-80% kakao i pasek mi wystarczy:P albo jablko jem lub robie budyn sama lub pieke jablko do tego lyzeczka miodu:P jak znalazl deser:Pa co do jedzenia to np salatki:P z ryza tunczyka do tego warzywa albo neiwiem roznie mozna kombinowac

[zielone_niebo]

Hej
Ja także postanowiłam dołączyć się do Was od jutra.Mój plan to schudnąć 8-10 kg może nie w tak szybkim tempie jak 2 miesiące ale około 4 tak.
Przy wzroście 166 ważę 72 kg. Mam nadzieję,że będziemy się wspierać

[framebasics]

Napisane przez karolllcia119

jak na moje oko przy 65kg wygladalabys ladnie:P ja mam 170cm i przy 60kg wygladalam jak patyczak a mam grube kosci:p wciagu 3miesiecy ja przytylam 15kg;P ale witam Cie;D

Ja nigdy nie bede wygladac jak patyczak, bo rowniez jestem z tych grubokoscistych Przy 60kg czulam sie najlepiej i chciala bym zawsze byc w tym stanie Rowniez witam

Tak w ogole to jestem zwolenniczka herbat (uzalezniona od zielonej i to chyba jedyne pozytywne uzaleznienie). Ostatnio wyczytalam o cudownych wlasciwosciach herbaty czerwonej, mianowicie pomaga ona w spalaniu tluszczu, wiec juz dzis ja zakupilam i zobaczymy, czy beda efekty

[star_dust]

hej, mogę dołączyć? właśnie weszłam na wagę i się załamałam, wiedziałam, że nie jest dobrze ale że tak źle to się nie spodziewałam :p w cudowny sposób zaprzepaściłam rok wyrzeczeń i strug potu jak nic trzeba z 10-15kg w dół akurat nowy miesiąc dobra okazja aby zacząć rozsądnie myśląc 1-1,5 kg tygodniowo to koło 8-10 do sylwestra da się zrzucić i będzie dobrze, gdyby mi tylko praca nie wypełniała większości dnia i nie prowadziła do kiepskiego w skutkach sposobu odżywiania to co pomożecie?

[kfia_tek]

Napisane przez star_dust

hej, mogę dołączyć? właśnie weszłam na wagę i się załamałam, wiedziałam, że nie jest dobrze ale że tak źle to się nie spodziewałam :p w cudowny sposób zaprzepaściłam rok wyrzeczeń i strug potu jak nic trzeba z 10-15kg w dół akurat nowy miesiąc dobra okazja aby zacząć rozsądnie myśląc 1-1,5 kg tygodniowo to koło 8-10 do sylwestra da się zrzucić i będzie dobrze, gdyby mi tylko praca nie wypełniała większości dnia i nie prowadziła do kiepskiego w skutkach sposobu odżywiania to co pomożecie?

Pewnie, że pomożemy!


Witam Was dziewczyny z rana, ja już po ćwiczeniach z moim ulubionym filmikiem na YT
Zaraz lecę na śniadanko

[Loriette]

Napisane przez karolllcia119

zamowilam bus z firmy berlinia:P i tam w jedna strone do berlina 40zl;D ale ze szczecina to niejest tak daleko bo okolo 150km:P my tu takie gadu gadu a tu forum o odchudzaniu heheh:d ale wiesz co postanowilam jechac sama boje sie troche ze z jezykiem nieporadze sobie ale rodzice mowia ze duzo polakow i wtrafie z mapa;D

Kurcze tak czy siak Berlin jest za daleko od Regensburga, ale fajnie wiedzieć na przyszłość
Na ile jedziesz?
Pewnie, że sobie poradzisz.. A z młodymi ludźmi bez problemu dogadasz się po angielsku, już nie mówię o samym niemieckim, bo szybko go załapiesz. Ja większość zwrotów umiem dzięki piosenkom Culcha Candela

Napisane przez kfia_tek

Witam Was dziewczyny z rana, ja już po ćwiczeniach z moim ulubionym filmikiem na YT
Zaraz lecę na śniadanko

To jest chęć walki, to mi się podoba!

[framebasics]

kfia_tek Moze podeslesz filmik?
Ja mam tydzien jesiennych ferii i zamierzam kazdego ranka biegac minimum 30min wolnym tempem Zjem tlyko lekkie sniadanie i ruszam pelna motywacji

A wlasnie... Co jecie na sniadanie ? Ja stawiam na naturalny jogurt z musli juz od kilku ladnych miesiecy, a przedtem wypijam szklanke wody i uwielbiam to polaczenie

[Agacik18]

Hej Dziewczyny!
Od paru dni podczytuję sobie was tutaj troszkę, ale dziś postanowiłam, że się przyłączę! Moja waga (59 kg przy wzroście 160)to jest jakiś dramat, więc muszę coś z tym zrobić... oczywiście zdrowie przede wszystkim!
Zaczęłam swoją "przygodę" dietkowo -ruchową wraz z dzisiejszym jeszcze październikowym porankiem
Moje cele to kolejno: 55, 53, 50 kg, liczę na wasze wsparcie.

[angela1989]

Cześć dziewczyny
Ja od każdego poniedziałku zaczynałam dietę, ale jak można się domyśleć we wtorek już było po diecie ale wczoraj stwierdziłam że koniec z tym i czas się wziąć za siebie. Dlatego oto tu jestem. Sama nie dam rady, dlatego szukam wsparcia.. pomożecie??
A więc coś o sobie..
Jestem Angela, mam 22 lata( w sumie w czwartek skończę) mam 171 cm i waże jakieś 73 kg( nie wiem dokładnie bo trzeba kupić baterię do wagi , bo ta zwykła jakoś zaniża więc kupiłam elektryczną, ale już baterie siadły). Chcę schudnąć do 63-64 MARZENIEEE!!
wesprzecie??

[framebasics]

angela1989 Moge sie nazwac Twoja mlodsza siostra, mamy mniej wiecej tyle samo do zrzucenia, startujemy z podobnej wagi i identycznie podejscie do diety

Ja wlasnie wrocilam z biegania, jestem zaskoczona, myslalam, ze mam duzo slabsza kondycje, a tu dalam rade pokonac 30min biegiem bez pauzy

[kfia_tek]

http://www.youtube.com/watch?v=jBIqC...eature=related

moja koleżanka łącząc te ćwiczenia z dietą w miesiąc zrzuciła 6 kg i jak na razie utrzymuje tą wagę, filmik trwa niecałe 8 min więc chyba każdy znajdzie czas na to. Ja kiedyś ćwiczyłam to z kilkoma powtórzeniami, ale że czas mnie ogranicza na tygodniu to zdecydowałam się chociaż na te 8 min ( zawsze coś) a a weekendy robię tak jak dawniej czyli po 4 powtórzenia

[angela1989]

Napisane przez framebasics

angela1989 Moge sie nazwac Twoja mlodsza siostra, mamy mniej wiecej tyle samo do zrzucenia, startujemy z podobnej wagi i identycznie podejscie do diety

Ja wlasnie wrocilam z biegania, jestem zaskoczona, myslalam, ze mam duzo slabsza kondycje, a tu dalam rade pokonac 30min biegiem bez pauzy

hehe to dobrze że znalazł się ktoś całkiem do mnie podobny
ja dziś jakoś nie mam ochoty na jedzenie.. wiem że już późno, ale dopiero zjadłam jedno jabłko.. nie mam zbytnio apetytu..

[letina]

Cześć Kobitki

Widzę, że całkiem dobrze Wam idzie Tylko tak dalej!

Serdecznie witam nowe dziewczynki, które również zaczynają walkę ze zbędnym balastem

Ja wczoraj w miarę.. no oprócz wieczoru kiedy w domu zjadłam o 20 dwa ciastka (hity) i o 22 kolejne dwa... No cóż. Przynajmniej nie pochłonęłam od razu całej paczki

Dziś byłam na noc u Tż. I zrobił swoje ulubione śniadanie....PARÓWKI..
no i oczywiście nie mogłam mu odmówić..
Zjadłam jedną parówkę z niedużą ilością ketchupu, kromkę chleba z masłem i poł kromki jeszcze z serem żółtym...TRAGEDIA. No cóż.. za to podziękowałam za wszystkie słodkości i od razu poszłam na małe zakupy. Kupiłam 2 wody mineralne, jedną smakową dla urozmaicenia zieloną herbatkę z grejpfrutem, której nie piłam nigdy wcześniej. Muszę powiedzieć, że świetnie pachnie i jest naprawdę pyszna.
Do koszyka jeszcze wrzuciłam jogurt naturalny z Activii i 3 paczki tic tacków ;p

Jogurt zostawię na dzisiejszą kolację.
Czytałam, że grejpfruty przyśpieszają przemianę materii ale jednocześnie pobudzają apetyt. Podobno najlepiej je jeść ok godzinkę po ostatnim posiłku. Co o tym sądzicie...?

Co do ćwiczeń, to bardzo fajny ten filmik na you tube.
Na razie trzymam się moich 8minutówek z panem w obcisłym wdzianku ;p
http://www.youtube.com/watch?v=Hhqkc...eature=mh_lolz

Dziś sobie zaserwuję po 8minutek z każdej partii ciała, ale to tak po południu, kiedy będę miała więcej czasu dla siebie

A obiadek? Dziś tata gotuje!
Ciekawe co wymyśli... no cóż. Najwyżej skoczę po warzywka i zrobię na szybko na patelni

[Morello]

Witajcie
Jak na razie trzymam się diety. Postanowiłam, ze ważyć się będę co tydzień w sobotę. Mam nadzieję, że w tym tygodniu będą już pierwsze efekty. Wieczorem postaram się jeszcze poćwiczyć, ale ciężko mi się zmobilizować do ćwiczeń w domu. Wolałabym się zapisać na jakieś zajęcia .

[sylllvia89]

mam nadzieje ze schudne 5kg w listopadzie, ae z 3tez bede szczeliwa
ogolnie chcialabym zobaczyc juz wage ponizej 60kg

[chillowa]

coś się boję, że póki co do 50 nie uda mi się schudąć do końca roku...

[sylllvia89]

8kg q\w dwa miesiace to duzo
ale jezeli schudniesz nawet te 4 to na nowy rok pozostanie jeszcze 4 wtedy latwiej

nie ma sie co zalamywac, wazne aby to co sie schudnie nie przybylo

Napisane przez chillowa

coś się boję, że póki co do 50 nie uda mi się schudąć do końca roku...

[letina]

Dziewczynki, nic się tu nie martwić
Mamy być przede wszystkim zdrowe i zadowolone
Na pewno wszystkie damy radę, o ile się w to zaangażujemy.
Schudnąć 1kg w tydzień to jest wyczyn, więc jeśli schudniemy 8 kg do końca roku będzie super. Jeśli 4kg to i tak będziemy zadowolone, prawda?
Tu chodzi o nasze samopoczucie i to, co widzimy w lustrze. Waga jest tylko drugorzędną miarą

[sylllvia89]

Napisane przez letina

Dziewczynki, nic się tu nie martwić
Mamy być przede wszystkim zdrowe i zadowolone
Na pewno wszystkie damy radę, o ile się w to zaangażujemy.
Schudnąć 1kg w tydzień to jest wyczyn, więc jeśli schudniemy 8 kg do końca roku będzie super. Jeśli 4kg to i tak będziemy zadowolone, prawda?
Tu chodzi o nasze samopoczucie i to, co widzimy w lustrze. Waga jest tylko drugorzędną miarą

racja racja

[truskawka22]

Dziewczyny, dołączam się do was, mam nadzieje że w grupie moze jakos sobie poradze lepiej
Zawsze mialam brzuszek, raz mi to przeszkadzalo, raz sie tym nie przejmowalam, ale od kiedy moja waga wzrasta drastycznie (2 miesiace) musze wziac sie w koncu powaznie za siebie.
przy wzroscie ok 168 cm waze teraz 70 KILO! to mnie naprawde przeraza i przytlacza. w maju ubieglego roku, kiedy dobilam 68 powiedzialam dosc i ograniczylam. Zeszlam do 62,5 bylam naprawde zachwycona ale w koncu wszystko zaczelo sie wachać, do tego doszla psychika i tak wylądowalam z czyms takim i nie umiem sobie poradzic. Sport jest w postaci tenisa, 2 razy w tygodniu, to mnie jeszcze jakos ratuje, staram sie wychodzic na basen czy rower ale z tym ostatnio tez roznie...

przede wszystkim chodzi o to, ze nie mam sie z kim tym podzielic. nie mam komu powiedziec; teraz sie odchudzam, uszanuj to i wspieraj mnie. Aktualnie moze byc to tylko rodzina, ale ja nie mam zadnego wsparcia od przyjaciol. wszystkie moje przyjaciolki sa chude jak patyki a wpieprzaja za przeproszeniem jak za 3! a ja im nie powiem bo za bardzo sie wstydze. Taka juz jestem i staram sie tą wstydliwosc ukrywac, ale jesli chodzi o wage to nie ma rady, nie przelamie sie.

dlatego pisze tutaj, drogie dziewczyny, chce poczuc chociaz troche wsparcia i kogos wiary w to, ze potrafie, i chudniemu te 10 kilo, a nawet jesli bedzie mniej, to cieszmy sie tym ze mozemy sie nawzajem wspierac i ze bedzie tylko lepiej!!

[maggda86]

Cześć dziewczyny
chętnie bym się do was dołączyła bo w ciągu ostatnich 5 miesięcy zachomikowałam z 7 kg "depozytów tłuszczowych" JOJO
Wcześniej na dukanie schudłam te 7-8 kg ale potem byłam unieruchomiona na 2 miesiące i nie miałam możliwości przejść na fazę utrzymaniową a potem to już poleciało...
lżejsza o 7 kg czułam się rewelacyjnie - dlatego chciałabym do tego wrócić
a co potem to się zobaczy

jak tak was czytam to jakbym siebie widziała - też jestem narażona na pokusy po drodze z pracy do domu mijam cukiernie gdzie sa najpyszniejsze na świecie ptysie bezowo-kajmakowe - mniam ale postanowiłam teraz podejść do odchudzania trochę mądrzej

* przede wszystkim obliczyłam sobie ile kalorii jest mi potrzebne jeśli będę mieć moja docelową wagę dzięki temu teraz jem z deficytem kaloriowym ( no bo przy mojej obecnej wadze organizm potrzebuje więcej) . I nie bedzie potem mowy zeby nagle rzucać sie na ptysie "bo mi sie należy" - ale muszę kontynuować sposób żywienia taki jak teraz

* nie dopuszczam sie do głodu - jem z 5 posiłków dziennie. dzięki temu nawet jeśli wypiję miedzy śniadaniem a obiadem zjem jabłko, wypiję dużą kawe z mlekiem albo mały jogurt sprawi ze nie rzucam sie na obiad. Piję baardzo duzo wody.

* staram się jeść jak najmniej węglowodanów - tak naprawde tylko na śniadanie jem kanapki z takiego ciemnego cięzkiego chleba.

* są sytuacje ze muszę zjeść coś skrobiowego ( obiad u rodziców TZ - nie będę przecież wybrzydzać ) - wtedy sobie łykam Fabacum ( dowiedziałam sie o nim dzieki wizażowi

* dwa razy w tygodniu daje sobie wycisk na siłowni - no niestety nie moge częsciej. ale również chodze po schodach zamiast windą. jak mam czas to ide piechotą zamiast jechac autobusem/tramwajem. W dni kiedy idę na siłownię piję sobie AquaSlim.

jak cos wiecej sobie przypomne to dopiszę

[chillowa]

dzięki ale fajnie byłoby wyglądać szczupło w sylwestra...cóż...ale do wakacji to pewnie się uda

[letina]

Hej Maggda86
Czy mogę się dowiedzieć co to za magiczny środek FABACUM?
Hamuje przyswajanie skrobi czy jak?
Gdzie można kupić i za ile?