Czy każdy musi posiadać FB

[ZapomnianyTony]

Dziewczyny, co sądzicie osobie która nie ma konta na Facebooku lub ma konto ale z niego nie korzysta lub ma mało znajomych.
Czy przeszkadzałoby wam aby się poznać z kimś takim

[skazana_na_bluesa]

wątek poruszany pierdyliard razy.
brak, jak i posiadanie fb wcale nie jest takie wyjątkowe.

[TakaSamaInna]

Napisane przez ZapomnianyTony

Dziewczyny, co sądzicie osobie która nie ma konta na Facebooku lub ma konto ale z niego nie korzysta lub ma mało znajomych.
Czy przeszkadzałoby wam aby się poznać z kimś takim

Nie wiem w czym problem. Sama nie posiadam konta na fb i nie zamierzam mieć, bo do szczęścia mi niepotrzebne. Myślę, że posiadanie/nieposiadanie konta na fb nie ma żadnego wpływu na związek. Chyba, że jedna ze stron ciągle tam przesiaduje, komentuje i "lajkuje" czy też skrycie flirtuje albo są naciski by ustawić status na "w związku" by każdy wiedział.

[kejtiiq]

Mam kolegę który nie ma fb i jest fajny. Czy mieć znajomych aby mieć i często ich nie znać jest ok? Moim zdaniem to priorytet dla gimb którzy nie mają nic do roboty.
Ja mam o wieele mniej niż 100 znajomych ( znam ich dobrze i utrzymuje komtakt) i co mam być gorsza?

[kamila88_]

Sama nie mam FB. Oczywiście wiele osób się dziwi, były takie , które chciały mi założyć profil, część narzekała...Dla mnie trzeba być idiotą żeby uważać ,że ten kto nie ma FB nie zasługuje na przyjaźń, koleżeństwo albo miłość. Ja nie mam bo nie czuje potrzeby dzielenia się ze światem co robię, gdzie byłam albo z kim jestem.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Ja usunęłam facebooka parę miesięcy temu i mimo gadania wielu ludzi - że jak ktoś miał to do tego wróci, że jak bez tego sobie daje radę, jak będziemy trzymać kontakt - nie wróciłam, a kontakt z ludźmi mam. Wcale mi tego nie brakuje bo i nie ma czego. Wolę życie przeżywać realnie i tak się spotykać ze znajomymi.

[MagdalenaSzs]

Nie mam konta na FB i żyję

[WhySoSerious]

Napisane przez ZapomnianyTony

Dziewczyny, co sądzicie osobie która nie ma konta na Facebooku lub ma konto ale z niego nie korzysta lub ma mało znajomych.
Czy przeszkadzałoby wam aby się poznać z kimś takim

Taka osoba świadomie odcina się od głównego nurtu komunikacji i nie powinna się potem dziwić, że jest poza obiegiem informacji. Dla mnie osobiście meh, niech sobie kto robi co chce, jest to po prostu swego rodzaju dziwactwo

[stewardesa]

Napisane przez kejtiiq

Mam kolegę który nie ma fb i jest fajny.

Kłamiesz.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez WhySoSerious

Taka osoba świadomie odcina się od głównego nurtu komunikacji i nie powinna się potem dziwić, że jest poza obiegiem informacji. Dla mnie osobiście meh, niech sobie kto robi co chce, jest to po prostu swego rodzaju dziwactwo

Serio?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

wątek poruszany pierdyliard razy.
brak, jak i posiadanie fb wcale nie jest takie wyjątkowe.

Dokładnie.

[__grinta]

Alez tu nalezy zmienic sposob myslenia- dlaczego jakas aplikacja i jej uzywanie ma swiadczyc o osobie? Ja nie mam i nie bede miala konta na FB, nie oceniam, kazdy robi co chce ale uwazam,ze real jest weryfikacja zycia. Nie mozna czlowieka oceniac po intensywnosci uzywania FB...

[MarzenkaF]

Nikt nie wymaga od Ciebie byś miała fb. Więc jak nie chcesz to nie zakładaj.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez WhySoSerious

Taka osoba świadomie odcina się od głównego nurtu komunikacji i nie powinna się potem dziwić, że jest poza obiegiem informacji. Dla mnie osobiście meh, niech sobie kto robi co chce, jest to po prostu swego rodzaju dziwactwo

Ale jakich informacji?Serio, dostajesz tam jakieś ważne informacje?

[zakonna]

Właśnie, ciekawa jestem cóż ważnego mnie omija, jakież to istotne informacje.

[lorelei89]

A czy każdy musi lubić marchewkę z groszkiem? Albo czy każdy musi mieć piegi?
Nie, nie każdy musi mieć FB, ponieważ nie istnieje żaden zewnętrzny przymus, by go mieć.
Ja FB mam. Bo chcę. Część moich znajomych ma, część nie ma, moja przyjaciółka mieszkająca na stałe w Niemczech nie ma, bo nie chce, a kontakt z przyjaciółmi z Pl jej się jakoś nie urwał. Istnieją także inne kanały komunikacji...

[Plotkarrra]

ani ja ani maz nie mamy fb, nie mielismy i nie czujemy potrzeby, by miec w przyszlosci
utrzymujemy kontakty ze znajomymi w realu i tak tez dzielimy sie informacjami

[Kasia Katarzynka]

Nie, nie każdy. Co kto lubi.

Mnie osobiście fb bardzo się przydał w trakcie studiów - najszybciej właśnie tam pojawiały się informacje.

[WhySoSerious]

Napisane przez zakonna

Właśnie, ciekawa jestem cóż ważnego mnie omija, jakież to istotne informacje.

Informacje ze wszystkich stron, jakie mnie interesują, w jednym miejscu. Nie muszę rano wchodzić na pierdyliard stron, żeby zrobić prasówkę, tylko przeglądam swój newsfeed.
Wśród moich znajomych ludzie bez fb wyróżniają się tym, że potrafią się ekscytować jakąś wiadomością albo śmiesznym obrazkiem kilka miesięcy po tym, jak był/a aktualna/y

Odpowiadając stricte na pytanie "Czy każdy musi posiadać FB" - nie, nie każdy. Tak samo jak nie każdy musi posiadać telefon komórkowy albo dzwonek do drzwi.

[zakonna]

Jakie CIEBIE interesują.,poza tym, serio? Ekscytowanie się śmiesznym obrazkiem jako argument, że omijają nas super ważne informacje?

[Elfir]

Ci co nie mają Iphone'a to frajerzy i totalni biedacy, których nie stać na prawdziwy smartfon. Nie warto w ogóle się z nimi przyjaźnić.
Posiadacze Szajsungów pewnie jeżdżą fiatami i nazywają je samochodami. Ha.Ha.
A przecież każdy wie, że prawdziwy samochód to BMW czy Audi.
No sorry, ale przecież to obciach podjeżdżać do klubu fiatem. Żaden selekcjoner takiego wiochmeństwa do środka nie wpuści.

to mówiłam ja, Dżessika.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

swoją drogą przeraża mnie poziom umysłowy pewnych grup społecznych.

[Windermere]

Ja przez dlugi czas nie mialam fejsa. Założyłam go, by miec możliwość dołączenia do grupy założonej przez ludzi z mojego kierunku. Słowo na określenie tego portalu nasuwa mi sie jedno - irytujący. Naprawde g- mnie obchodzi , ze moj znajomy zawarł znajomosc z jakimś innym znajomym, ile dostał lajkow i na ile to imprez sie nie zapisał. Śmieszy mnie to, ze w liceum pewna grupa osob bardzo mi dokuczała, a inni dawali na to nieme przyzwolenie. A teraz? Nagle wszystkie te osoby wysłały mi zaproszenia na fb. I co, powinnam ich przyjąć?

[WhySoSerious]

Napisane przez zakonna

Jakie CIEBIE interesują.,poza tym, serio? Ekscytowanie się śmiesznym obrazkiem jako argument, że omijają nas super ważne informacje?

No ja mam takie, jakie mnie interesują, a ktoś ma takie, jakie jego interesują. Wydawało mi się to oczywiste
Obrazek podałam jako jeden z przykładów OBOK wiadomości ze świata o polityce, literaturze i innych bieżących sprawach.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez WhySoSerious

Informacje ze wszystkich stron, jakie mnie interesują, w jednym miejscu. Nie muszę rano wchodzić na pierdyliard stron, żeby zrobić prasówkę, tylko przeglądam swój newsfeed.
Wśród moich znajomych ludzie bez fb wyróżniają się tym, że potrafią się ekscytować jakąś wiadomością albo śmiesznym obrazkiem kilka miesięcy po tym, jak był/a aktualna/y

Odpowiadając stricte na pytanie "Czy każdy musi posiadać FB" - nie, nie każdy. Tak samo jak nie każdy musi posiadać telefon komórkowy albo dzwonek do drzwi.

Wiesz ja zauważyłam, że jak zlikwidowałam konto to niektórzy popadli w panikę "jak my się teraz będziemy kontaktować". Śmieszne to było w XXI wieku kiedy można się tak łatwo kontaktować ze sobą. Najbardziej panikująca jak się okazuje ma gorsze kontakty ze znajomymi, mniej osób pamięta by ją informować o spotkaniach niż mnie. Rozbawia mnie to jak wiele osób mających fb nie wyobraża sobie życia bez tego, chociaż jest to trochę smutne.
To, że są tam jakieś informacje ciekawe dla Ciebie nie jest argumentem za tym, że jest to faktycznie centralne miejsce informacji i reszta coś traci.

[WhySoSerious]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Wiesz ja zauważyłam, że jak zlikwidowałam konto to niektórzy popadli w panikę "jak my się teraz będziemy kontaktować". Śmieszne to było w XXI wieku kiedy można się tak łatwo kontaktować ze sobą. Najbardziej panikująca jak się okazuje ma gorsze kontakty ze znajomymi, mniej osób pamięta by ją informować o spotkaniach niż mnie. Rozbawia mnie to jak wiele osób mających fb nie wyobraża sobie życia bez tego, chociaż jest to trochę smutne.
To, że są tam jakieś informacje ciekawe dla Ciebie nie jest argumentem za tym, że jest to faktycznie centralne miejsce informacji i reszta coś traci.

Nie, nie jest to centralne miejsce informacji. Natomiast jest to platforma pozwalająca zgromadzić wiele informacji w jednym miejscu, żeby nie trzeba było tracić od kilkudziesięciu minut do godziny albo i więcej dziennie na szukanie po sieci interesujących nas newsów.

[Windermere]

WhySoSerious z Twojej wiadomości wyłania sie obraz fejsika jako portalu o muzyce, sztuce i kulturze, spersonalizowanego i użytecznego. Prawda jest taka, ze fejsbuk to śmietnik, a wszelkie te informacje, zmieszane z pierdyliardem innych, kompletnie Ci do szczęścia niepotrzebnych, sprawiają ze spędzisz tam o wiele wiecej czasu niz gdybys rzeczywiście buszowala po internecie w poszukiwaniu interesujących Cie informacji. Oczywiście, ustawienia ustawieniami, ale nie uchronisz sie przed pięcioma reklamami, dwunastoma postami sponsorowanymi, jakimiś wielce uzytecznymi informacjami w stylu kto zawarł znajomosc z kims albo kto polajkowal cos , etc. Owszem, mozesz poznac dzieki temu czyjeś gusta, ale po co nowo dodany znajomy ma miec podane jak na tacy jaki lubisz kolor , co czytasz i o co pokłóciłas sie z byłym, to takie płytkie, nie uważasz?

[WhySoSerious]

Napisane przez Windermere

WhySoSerious z Twojej wiadomości wyłania sie obraz fejsika jako portalu o muzyce, sztuce i kulturze, spersonalizowanego i użytecznego. Prawda jest taka, ze fejsbuk to śmietnik, a wszelkie te informacje, zmieszane z pierdyliardem innych, kompletnie Ci do szczęścia niepotrzebnych, sprawiają ze spędzisz tam o wiele wiecej czasu niz gdybys rzeczywiście buszowala po internecie w poszukiwaniu interesujących Cie informacji. Oczywiście, ustawienia ustawieniami, ale nie uchronisz sie przed pięcioma reklamami, dwunastoma postami sponsorowanymi, jakimiś wielce uzytecznymi informacjami w stylu kto zawarł znajomosc z kims albo kto polajkowal cos , etc.

Uchronisz się, wystarczy adblock, fb purity i odpowiednie zarządzanie listami znajomych i lubianymi fanpejdżami. Ale rozumiem, że nie każdemu się chce. Dla mnie to bardzo użyteczne narzędzie i dlatego dziwi mnie odrzucanie go, ale przecież napisałam, że broń borze nie uważam, aby każdy MUSIAŁ posiadać tam konto.
Ja nie piszę na fejsie, o co się pokłóciłam z byłym, a jak ktoś z moich znajomych pisze takie bzdury, to leci do limbo "Dalsi znajomi", których posty nie pojawiają mi się w feedzie i problem znika

[Deborah100]

Napisane przez ZapomnianyTony

Dziewczyny, co sądzicie osobie która nie ma konta na Facebooku lub ma konto ale z niego nie korzysta lub ma mało znajomych.
Czy przeszkadzałoby wam aby się poznać z kimś takim

A nad czym to rozkimniać? FB to tylko jakiś głupi portal. Nie oceniam ludzi po tym czy mają konto na facebooku czy też nie. Dziecinada.
Ja mam wszystko zablokowane i dla znajomych i dla obcych.

[Windermere]

Nie da sie całkowicie wyłączyć reklam ani postów sponsorowanych na fb- jedynie dana reklamę, i mowie to czytając pomoc techniczna fb. Owszem, moge zablokowac, dodać do dalszych znajomych ludzi, ktorych posty mnie irytują, ale takie filtrowanie tez wymaga ode mnie nakładów czasu i energii. Ja nie neguje fb jako platformy komunikacji, ale nigdy nie przyrownalabym go do dzwonka do drzwi czy telefonu i podzielam opinie, ze ludzie po prostu nie dorośli do fb. Nie chce zyc w świecie, w ktorym opinie o kims uzależnia sie od tego czy ma konto na jakims portalu społecznościowym albo ilu ma tam znajomych czy lajkow pod profilowka, tfu tfu. Mam nadzieje, ze moda na fejsbunia szybko minie.

[zakonna]

Ważne informacje to można znaleźć w radio, TV albo dowolnym portalu informacyjnym. Naprawdę nie potrzeba do tego fb.

[WhySoSerious]

Napisane przez Windermere

Nie da sie całkowicie wyłączyć reklam ani postów sponsorowanych na fb- jedynie dana reklamę, i mowie to czytając pomoc techniczna fb. Owszem, moge zablokowac, dodać do dalszych znajomych ludzi, ktorych posty mnie irytują, ale takie filtrowanie tez wymaga ode mnie nakładów czasu i energii. Ja nie neguje fb jako platformy komunikacji, ale nigdy nie przyrownalabym go do dzwonka do drzwi czy telefonu i podzielam opinie, ze ludzie po prostu nie dorośli do fb.

Da się, właśnie wyżej wspomnianą wtyczką fb purity, social fixer też pomaga. Nie mam ani jednej reklamy.
Ale masz rację, porównanie do dzwonka było przesadzone.

Ważne informacje to można znaleźć w radio, TV albo dowolnym portalu informacyjnym. Naprawdę nie potrzeba do tego fb.

Do wiadomości w radio i TV podchodziłabym z rezerwą (chociaż też zależy, czy mowa o kanałach niezależnych, czy mediach głównego ścieku). Informcje na portalach informacyjnych waro weryfikować w kilku miejscach. Nie, nie potrzeba do tego fb, ale jest to bardzo przydatne narzędzie, dzięki któremu nie muszę skakać po dziesiątkach portali. I tyle

[zakonna]

Na marginesie. Ja nie mam dzwonka do drzwi. Jakoś żyjemy.