Wasze lęki.

[DopplegangerEddarda]

Jakie są wasze największe a może najdziwniejsze lęki ? Jakich rzeczy się nie boicie a których boi się większość ludzi ?

1. Dobra, to ja boję się fryzjera, czuje nie miłe uczucie w żołądku na kilka dni przed.
2. Wyłysienia, jak widzę parę włosów na grzebieniu to też mnie bierze strach albo nie mogę patrzeć na częściowo łysych ludzi jak robią jakieś zaczesy itp. oraz na ludzi typu księcia Wiliama gdzie czubek jego głowy wygląda jak łonowce po ostrym tarmoszeniu i wyrywaniu
3. Zwiększenia się wady wzroku, teraz mam coś koło 4,5, nie zwiększa się ale nie mogę sobie siebie wyobrazić jako Stępnia z 13 posterunku
Na razie soczewki odpadają bo nie mogłem wyciągnąć ich z oka, może jakiś płyn albo coś kiedyś by łatwiej wychodziły ale na razie jestem tak zły, że odpada.
4. Zależności od kogoś.
5. Słabości fizycznej.


Nie boję się lub boję się na tyle bo to przezwyciężyć większość najpopularniejszych lęków.

[201607040940]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Jakie są wasze największe a może najdziwniejsze lęki ? Jakich rzeczy się nie boicie a których boi się większość ludzi ?

1. Dobra, to ja boję się fryzjera, czuje nie miłe uczucie w żołądku na kilka dni przed.
2. Wyłysienia, jak widzę parę włosów na grzebieniu to też mnie bierze strach albo nie mogę patrzeć na częściowo łysych ludzi jak robią jakieś zaczesy itp. oraz na ludzi typu księcia Wiliama gdzie czubek jego głowy wygląda jak łonowce po ostrym tarmoszeniu i wyrywaniu
3. Zwiększenia się wady wzroku, teraz mam coś koło 4,5, nie zwiększa się ale nie mogę sobie siebie wyobrazić jako Stępnia z 13 posterunku
Na razie soczewki odpadają bo nie mogłem wyciągnąć ich z oka, może jakiś płyn albo coś kiedyś by łatwiej wychodziły ale na razie jestem tak zły, że odpada.
4. Zależności od kogoś.
5. Słabości fizycznej.

fajny wątek.

Boję się:
1. zależności od kogoś
2. choroby która spowoduje zależność od kogoś,

kiedyś bałam się stomatologa i nie znosiłam ginekologa. Teraz mi przeszło. Tylko chusteczkę ugniatam jak siedzę na fotelu dentystycznym. Przed podróżą mam razefiber - taki niepokój, sprawdzam czy wszystko zapakowałam, czy dobrze pamiętam godzinę na bilecie .... po kilka razy sprawdzam .

[paulinika]

1ºBoje sie karaluchow panicznie.
2ºMam dentysofobie
3º Boje sie o przyslosc mojego dziecka w tym kraju gdzie mieszkam...
4º Boje sie smierci.

[chwast]

Nie będę robić skali, ale boję się utraty włosów BARDZO. Czasem jak mam okres gdzie dużo mi ich leci to nie mogę wyjść spokojnie z domu bo cały czas o tym myślę i się stresuję, mam zły humor i ogólnie jestem wkurzona, robię zdjęcia warkoczom i porównuję czy mocno są cienkie itd... no zakrawa o jakieś zaburzenie może, nie wiem


boję się stracić możliwość wykonywania aktywności fizycznych. No śmierć starość itd to wiadomo, większość się tego boi.

Boję się wody gdzie nie widać dna

czasem boję się, że moje życie jest jak truman show :P

[oh Mandy]

Fajny wątek :P

1) Także boję się wyłysienia. Siwienia nie, bo i tak farbuję włosy. Natomiast, gdy widzę, że wypadają mi włosy to jestem załamana.
2) Boję się zestarzeć.
3) Boję się, że moje życie zawodowe nie ułoży się tak, jakbym tego chciała.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez chwast

Nie będę robić skali, ale boję się utraty włosów BARDZO. Czasem jak mam okres gdzie dużo mi ich leci to nie mogę iść wyjść spokojnie z domu bo cały czas o tym myślę i się stresuję, mam zły humor i ogólnie jestem wkurzona, robię zdjęcia warkoczom i porównuję czy mocno są cienkie itd... no zakrawa o jakieś zaburzenie może, nie wiem


boję się stracić możliwość wykonywania aktywności fizycznych.

haha, ja też robiłam zdjęcia włosów, bo bałam się, że mam łyse placki.

[kaylla]

Boję się:
1) samotności,
2) zależności od kogoś
3) starości i ciężkiej choroby
4) mam lęk wysokości.

[201607141620]

Największy lęk - klaustrofobia.

Poza tym boję się:
- utraty najbliższych - męża, rodziców, kota;
- klaunów;
- utraty słuchu lub wzroku;
- bycia na starość uciążliwą dla rodziny (charakterem lub z powodu chorób);

EDIT
- mam lęk wysokości, wejście na taboret przeżyję ze stresem, ale wejście na drabinę? Nigdy. Nie. Po prostu NIE MA SZANS. Kiedyś przez 2 godziny próbowano mnie ściągnąć z 3 metrowej drabiny. Dopiero groźba wezwania straży pożarnej pomogła.

[201607040940]

Napisane przez DarcAngael

Największy lęk - klaustrofobia.

Poza tym boję się:
- utraty najbliższych - męża, rodziców, kota;
- klaunów;
- utraty słuchu lub wzroku;
- bycia na starość uciążliwą dla rodziny (charakterem lub z powodu chorób);

ładne

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Z takich fobii codziennych ,to bardzo boję się szczurów, raz się poryczałam, jak biegały po peronie.

A z takich lęków życiowych, boję się nagłej śmierci moich bliskich, choroby mojej lub kogoś mi bliskiego. Nie boję się utraty pracy itp., bo to tylko pieniądze, a zdrowie ciężko odzyskać.

[201607040940]

Napisane przez chwast

ale boję się utraty włosów BARDZO. C

jak mi za mocno włosy wypadają to wyobrażam sobie że ścinam króciutko i farbuję na platynowy blond.

[Yennefer92]

1. Nienawidzę chodzić po mostach kładkach itd. A najbardziej to po kratownicach, zawsze wydaje mi się, że się uginają pode mną lub coś..
2. Mam fobie na punkcie gabinetów dentystycznych, na sam zapach takiego charakterystycznego powietrza stamtąd mdli mnie.
3. Czasem, gdy leżę sobie w nocy, to myślę o tym, że to całe życie jest takie nierealne, że każdego dnia zbliża się śmierć i że kiedyś będę stara i będę cały czas myślała, że zaraz umrę i co dalej?
4. Nie lubię być sama w mieszkaniu, bo myślę, że nawet na 4 piętro ktoś może mi wejść na balkon, w nocy otworzyć drzwi jak nie będę słyszała itd .
5. Gdy wychodzę w nocy z łazienki boję się, że coś się czai na ciemnym korytarzu.
6. Pochodzę z Zadupska i mieszkam daleko od centrum wsi, droga wiedzie wśród krzaków i zawsze się boję, że w nocy coś wyskoczy na mnie (sarny i dziki, to u mnie norma, ostatnio nawet wprowadził się w okolice borsuk).
7. Psów, panicznie boję się psów..

[201607111028]

Jedyna fobia, jakiej pokonać nie umiem, to lęk wysokości. Czyli nic zadziwiającego :P

[nie_powiem]

Nie wiem czy to takie "niecodzienne", ale panicznie boję się pobierania krwi. Mdleję i płaczę przy tym na zmianę. Na samą myśl cała drżę. Jak widzę coś związanego z igłami czy pobieraniem krwi w telewizji to od razu zamykam oczy albo się odwracam. Bo w innym przypadku robi mi się słabo..

Boję się też pająków..

Z "wyższych" lęków to wiadome, że śmierci rodziców i tego, że sobie nie poradzę w życiu.

[kisielova]

1. zależności od drugiego człowieka
2. wykonywania telefonów
3. duży dyskomfort psychiczny sprawia mi ciemność.

[cava]

Jedyne czego tak naprawde sie boje to ze mogła by być wojna.
Potem, ze ktoś skrzywdzi moje dzieci albo zachorują na coś nieuleczalnego lub wywołującego nieodwracalne kalectwo.

Innych rzeczy się nie boję _tak naprawdę_. Pozwalam sobie na lekkie histerie tyupu "ojejciu PAJĄK!, czy tam u mnie z kilka razy w roku : olaboga znów mam raka ("mam raka" tak ze 4 razy w roku), ale to są rzeczy powierzchowne a nie prawdziwy strach.

[Vairen]

Boje się o swoich bliskim, o to, że mogłoby ich spotkać coś złego. Po za tym poważnych chorób, kalectwa, wojny w Europie, gwałtu, bolesnej śmierci.
Starości się nie boję, chciałabym móc się zestarzeć w takich czasach, w jakich żyjemy, we względnym spokoju, gdzie jest wszystko dostępne i jedynym problemem mogą być pieniądze.

[DopplegangerEddarda]

Trochę poprawiłyście mi humor dziewczyny z tym, że wy też macie lęk odnośnie wypadania włosów. Może to okrutne ale ja w najgorszym wypadku za jakiś czas gdybym większość stracił zrobiłbym się na Maxa Payna 3 więc cieszę się, że nie jestem kobietą

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Dentysty zamierzam unikać jak najdłużej się da. Myję zęby po kilka razy dziennie i nie jem słodkiego.
Mam strasznie wrażliwe zęby a jak ostatni raz byłem jako dzieciak to wierciła mnie dentystka bez znieczulenia, zapach i smak zębów jest dość nieprzyjemny więc się nie dziwie tym co się boją dentysty.


Nie przepadam również za dzwonieniem, i ogólnie bardzo nie lubię stresujących sytuacji.

[201605300922]

Najbardziej na świecie gwałtu. Mam pod tym względem hyzia na punkcie mojego bezpieczeństwa, pilnuję obsesyjnie drinków na imprezach, nie otwieram drzwi nikomu, gdy jestem sama w domu (także np. facetów ze spółdzielni mieszkaniowej).

Sporo lęków mam związanych z jazdą samochodem, np. boję się jechać za tirami I bardzo się boję, że jakiś pieszy mi wbiegnie pod koła, dlatego w terenie zabudowanym jeżdżę bardzo ostrożnie, przepisowo.

[201611090905]

Pająków, psów, wychodzenia po zmroku, że poronię lub nie donoszę ciąży, raka.

[plague]

ciekawy wątek

ja chyba się nie wyróżnię, bo tak jak większość najbardziej boję się utraty/krzywdy/cierpienia najbliższych mi osób. ciężko mi zasnąć spokojnie gdy np. ktoś bliski wraca po nocy i nie mam pewności, że bezpiecznie dotarł do domu (wiem, trochę schizo).
a z przyziemnych rzeczy:
1. nienawidzę, gdy ktoś na mnie krzyczy. od razu mam łzy w oczach, chociaz staram się to kontrolować
2. panicznie boję się CIEM. pająki, robaki, zwykłe motyle- spoko, ale jak ćma znajdzie się w pobliżu mnie to histeryzuję :|

[marzycielka_]

1. Boję się pijanych agresywnych mężczyzn, dostaję dziwnej wewnętrznej paniki jak mam mieć styczność z kimś takim
2. Boję się o mojego psiaczka, że kiedyś go zabraknie
3. Choroby kogoś z moich najbliższych i ich cierpienia
4. Jednak najbardziej na świecie boję się samotności, tego że kiedyś zostanę sama, nie będę mieć własnej rodziny a moje rodzeństwo pozakłada własne a ja będę sama jak palec i nikt nie będzie się interesował moim istnieniem

[Karinio]

Za dzieciaka miałam lęk,przechodzenia,czy przejeżdzania przez tory.Zawsze miałam wrażenie,że zaraz zaczną zamykać a ja nie zdąże przejść bądz autem z rodzicami przejechać.Do dziś mam lęk na ten temat,ale o wiele mniejszy.
Boje się starości,a przede wszystkim śmierci.

[AniolDobra]

1. Najbardziej boje sie SAMOTNOSCI...
2. Boje sie przyszlosci. Tego, jak sie sama zdołam utrzymac, czy nie wyląduje na ulicy, czy bede miala cieple posilki kazdego dnia..
3. Boje sie, ze jak komus zaufam i kogos pokocham, to ta osoba automatycznie mnie zostawi.
4. Boje sie tego, ze nikt mnie nie pokocha tak mocno, by zalozyc ze mna rodzine.

[kalincia]

Boję się, że zachoruję śmiertelnie i będę musiała umrzeć, a tak mi się fajnie żyje, że nie chcę. Musiałabym wtedy podjąć decyzję o samobójstwie, a to też niełatwe.
Boję się dentysty.
Boję się, że będzie wojna.
Boję się śmierci mojego narzeczonego, chociż ma takie same szanse, jak ja obecnie. Wolałabym umrzeć przed nim.

[suszarka]

mój główny lęk dotyczy
- śmierci najbliższych
- utraty zdrowia, poważnej choroby moich najbliższych
- mojej utraty zdrowia, poważnej choroby
- utraty wzorku

do tego mam pełno pomniejszych lęków, które niestety dość mocno wpływają na moją egzystencję i jestem nimi bardzo zmęczona ale nic z nimi nie robię.

[201712111032]

Boję się wiatru, wysokich dźwięków, klaunów, badań i co jakiś czas boję się, że mam wrzody albo raka

[Mija62]

1. Śmierć.
Boję się, że umrę i nie wychowam mojego dziecka. Boję się, że umrą mi bliscy rodzina, czy partner.

2.Głupie przeziębienie mojego dziecka, a ja wpadam w histerię -autentycznie, wyobrażnia podsuwa mi wtedy jakieś dramatyczne historie z programu Sprawa Dla Reportera itp


3.Wojny.

4.Ginekolog. Nie jakiś paniczny lęk, ale nienawidzę.

5.Pająki. Kiedyś wszystkie, teraz tylko te naprawde duże.

[jerr]

Poza inwalidztwem i zostania człowiekiem warzywem to się nie boję niczego.Nie po to zostałem stworzony!

[pannajoanna71]

Ciekawy watek! Ja najbardziej boje sie utraty mamy, perspektywa ze kiedys umrze mnie paralizuje... az sie wzdrygnelam piszac to zdanie. Poza tym boje sie utraty pracy, a to taki paniczny strach przed zostaniem na lodzie bez srodkow do życia.

[201710120930]

Jednak wojny.Jak tylko się natknę to oglądam wszystkie programy dokumentalne -było kilka takich ze do dziś żałuję- o wojnie ,powstaniach,obozach czy wspomnienia ludzi którzy wojnę przeżyli.
'i nakręcam' się tym strachem coraz bardziej.Przeraża mnie do czego człowiek jest zdolny w 'sprzyjąjących' warunkach
Strach o dziecko.Żeby mu się nic złego nie stało.Żeby go ktoś nie skrzywdził
Ciemności.Właściwie nie mam juz takich sytuacji ze wracam sama gdy jest ciemno.Ale jak mam to się panicznie boję.za każdym krzakiem i rogiem 'widzę' mordercę i gwałciciela.co ciekawe ...gdy byłam młoda i piękna nie miałam tak bujnej wyobraźni.wracałam w nocy i luz
Pająków.Wiadomo że z zestawieniem z powyższym to może troszkę niepoważne.Lecz mój strach jest chyba irracjonalny i naprawdę nie jest mi lekko z tym lękiem