2009-06-13, 12:43 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 508
|
Klient Twój Pan ;)
Drogie Dziewczyny Te z Was, które mają już większy biżuteryjny staż z pewnością nie raz doświadczyły tego na własnej skórze, a te które zaczynają również z pewnością niebawem tego doświadczą ... A czego ? POTĘGI pomysłowości naszych Klientów
Potraktujmy ten wątek z przymróżeniem oka Piszcie czym zaskoczyli Was Wasi Klienci, jakie mieli cudowne pomysły, sugestie, uwagi ... róbmy to jednak z uśmiechem, zamieniając złość na uśmiech (czasami szyderczy, ale lepsze to niż kipieć ze złości i pielęgnować złe emocje). A przy okazji może Wasze sposoby na Klienta "trudnego" okażą się pomocne innym osobom, które podobna sytuacja spotka. Oto moje propozycje: 1. klasyka gatunku - "Wiesz, kupiłam te korale na bazarze za 5 zł, ale zerwały się, naprawisz mi, prawda ?" (ze słodkim uśmiechem) - te korale to 2 metry koralików 3 mm "Oczywiście, że naprawię, jutro przyniosę Ci linkę jubilerską, myślę, że przez weekend zdążysz nawlec ? To ja na poniedziałek przyniosę zapięcie i na miejscu Ci naprawię " 2. "O jak dobrze Panią widzieć, ma Pani coś nowego ? Świetnie. O, te są fajne. To ja bym teraz te wzięła, bo te co miesiąc temu kupiłam, to już mi się opatrzyły. Coś muszę dopłacać ?" 3. I coś co mnie powaliło totalnie, z doświadczeń znajomej, bo ja bym chyba wyszła z siebie i poszła się utopić ... pojechała po raz pierwszy ze swoją biżuterią do pewnej firmy, okazało się że jedna z Pań miała na sobie kupiony gdzieś indziej prosty naszyjnik typu rzemień, krawatka i duży kryształ Swarovskiego w kolorze crystal. Znajoma akurat też miała wśród zawiezionej biżuterii swojego autostwa taki sam kryształ na rzemieniu, tylko że w kolorze Crystal Golden Shadow. "Ojej, a Pani też ma taki wisor, jaki ładny kolor ... hmmm, ja bym taki chciała .... zamieni mi Pani ? Ja tego prawie nie nosiłam, a Pani przecież i tak sprzeda, co za różnica dla Pani czy przezorczysty czy taki mieniący złocisty. " |
2009-06-13, 14:09 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
ja miałam sytuację taką, że wyceniłam swoje "wyroby" i dałam mamie do pracy, wisiorek kosztował jakieś 30zł no a mama wróciła do domu i mówi do mnie "no a moja koleżanka x powiedziała, że może Ci dać za niego 10zł, bo widziała na targu podobny"
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2009-06-13, 14:52 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
2. "O jak dobrze Panią widzieć, ma Pani coś nowego ? Świetnie. O, te są fajne. To ja bym teraz te wzięła, bo te co miesiąc temu kupiłam, to już mi się opatrzyły. Coś muszę dopłacać ?"
Padłam jak to przeczytałam |
2009-06-13, 15:00 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
A ja się wypowiem o odwrotnej sytuacji. Tzn. jestem klientem i szukam okrągłych szczypiec w sklepach z narzędziami. Sprzedawcy patrzyli na mnie, jakbym była z kosmosu.
- czego pani szuka? Okrągłych szczypiec? - Tak, okrągłych. - jak to okrągłych? - no okrągłych. Dziubki są okrągłe. - a do czego to pani? No i tu zaczynały się schody. No bo jak mam wytłumaczyć . Więc walę prosto z mostu, a nuż zrozumieją : - do robienia loopów. - przepraszam, czego? - nie ważne. . I wychodzę. Teraz się z tego śmieję, ale wtedy byłam wściekła, bo potrzebowałam ich na gwałt. I musiałam zrezygnować z drutu i zaprzyjaźnić się z linką. |
2009-06-13, 16:21 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2009-06-13, 16:49 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
ja mam zawsze tą samą sytuacje jak szukam kleju uhu do tej pory nigdzie w moim mieście nie znalazłam Troche się Wam wtrąciłam w wątek, bo raczej się tu nie wypowiadam, ale jestem stałym obserwatorem Wszych dzieł Moje jak na razie tylko do szuflady (początkująca jestem i wstyd pokazać )
__________________
My + A + K + ♥
|
|
2009-06-13, 20:24 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 35
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Witam wszystkie Wizażanki.Jest to moja pierwsza wypowiedź na forum i mam nadzieję że nie będzie przypału. Od kilku lat prowadzę sklep stacjonarny i sprzedaję tam też swoją biżuterię. Klientka długo przeglądała naszyjniki najwyraźniej nie zadowolona z cen i wreszcie kazała mi wyrzucić plastry korala bo mają żyłki-czyli uszkodzone. Takie sceny się zdarzają i będą zdarzać i tylko się z tego śmiać bo wątroby szkodaa klient i tak wymyśli coś co nas zaskoczy.
|
2009-06-13, 20:31 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2009-06-13, 21:09 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 35
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
No te to trzeba odrzucić bo uszkodzone są!(foch)
|
2009-06-13, 21:11 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
się nie znać na czymś i wymądrzać no!
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2009-06-13, 21:16 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Sk-wy/Gdańsk
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
a moja ciocia dzis wpadla na pomysl jak moge zarobic. otoz znalazla strone w internecie z naszyjnikami z kamieni naturalnych, i powiedziala ze mam zrobic takie same tylko ze o kilka zl taniej. sęk w tym ze wiekszosc z nich jest takich tanich, ze cena sprzedazy = cena produktow albo i mniej. smierdzi mi to. ale wezcie jej to wytlumaczcie..
|
2009-06-13, 22:20 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
|
2009-06-14, 18:19 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
pomysly klientek hmm cos os tym wiem
niedaleko mijsc gdzie mieszkam jest taka mala gmina no i zona wojta poproslia mnie o zrobienie kompletu ze swarkow naszyjnik bransa kolce wszystko w srebrze crystal ab bicony 4 i baroque crystal ab od najwiekszego do najmiejeszszego no i co jade do niej z gotowym kompletem nmaterialy wyszly mnie ok 80 zł a ona ze no nie wie ze za drogo a chcialam tylko 140zł wiec targuje sie ze mna kobieta no ale prosze pani to jest zwykle szklo slysze z jej ust no tak ale za nazwe sie placi w koncu kupilam orginalne swarki ceny srebra poszły w gore itp ona swoje w koncu jej mama mow nie marudz zaplac pani i tyle tak mnie wkurzyla ze zeszlam do 100zł po miesiacu dzwoni ze chce 3 komplety ze swarkow taki jak jej bo dala go w prezencoie znajomej z angli ktora jej powiedziala ze tak drogiego prezentu nie przyjmie bo u nich to kosztuje to w polsce pewnie jeszcze wiecej komplet z kryształkow round crystal ab zeby byly jak najwieksze ale jak naj taniej zrobilam komplet z 10mm kulek w srebrze no i kolczyki bransoletka i naszyjnik ze swarkow rondelle golden shadow dzwonie do niej mowie ile kosztuje poszczegolny rozmiar i mowie je ze najwiekszy jest 17mm ona ze chce ja jej na to ze cena jednego koralika to ok 15zł ojej to ani zrobi mniejsze zrobilam z 12mm w srebrze i juz sama do niej ni jechalam tylko przekazalam gotowe komplety przez kuzynke zadajac razem 600zł pomarudziala jej ale dala kase i juz wiecej nie zamawia skwitowala to teksetem ze gdzies widziala takie swarowskie te goldeny 17mm po 6zł to jej gratuluje skoro robie cos ze swarkow to ma z nich byc a nie ajkies podrobki z bazaru moral z tego taki ze dla tej pani juz nie robie bizuterii i mam spokoj |
2009-06-14, 18:39 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Stałą pomysłowość klientek: ojej, a czemu takie drogie?
|
2009-06-14, 18:41 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;12757076]Stałą pomysłowość klientek: ojej, a czemu takie drogie? [/QUOTE]
bo na targu są tanie
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2009-06-14, 19:13 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Sk-wy/Gdańsk
Wiadomości: 1 680
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
ze swarkami to zawsze sa akcje. moja ciocia (inna niz poprzednia) chciala prosty komplet : kolczyki + wisiorek 'takie podluzne, nie splaszczone' za maks 40zl, w kolorze fioletowym albo granatowym. Zaproponowalam tear drop tanzanite 13mm (no coz, cena niska, nic innego nie znalazlam), powiedzialam ze komplet wyjdzie okolo 30zl wiec nawet mniej niz chciala. pokazalam zdjecia takich wielkosci, ciotka uradowana, zgodzila sie. przywoze zrobione, przy okazji pokazuje komplet dla mamy- crystal pearl shaped 16 mm, kolczyki i wisiorek. ciotka na to: o jaki ladny, ja nie chce tego co mi zrobilas, zrob mi taki jak mamie tylko w kolorze zlotawym nie dosc ze ksztalt jej sie odwidzial, to jeszcze cena i kolor...
clementinne dzieki za rady chyba przestane robic interesy z rodzina... |
2009-06-14, 19:16 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
a z rodziną to na zdjęciach się najlepiej wychodzi
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2009-06-14, 21:10 | #18 |
Przyczajenie
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
tak to prawda i to z boku by się odciąć. ja również nie robię interesów z rodziną
|
2009-06-14, 21:37 | #19 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
pomysl klientki sprzed 2-3 miesiecy: papuga w AC. dostalam zdjecie jej ukochanej nimfy i mialam zrobic. wybrnelam z faktu tylko dlatego, ze w ac advanced book byla pokazana sowa, z ktorej zgapilam rozwiązanie pior. nie zdazylam nawet zawiezc do gdanska i obfocic, bo jak powiedzialam, ze juz gotowe, to tego samego dani z bygdoszczy do torunia po to przyjechala
z drugie strony medalu: panna młoda, upierdliwa jak wszyscy diabli dzwoniąca NOTORYCZNIE o 6-7 rano w wakacje, bo ona 'sie zastanawia czy więcej tych całkiem przejrzystych czy moze tych serbrzystych swarków w kolii, bo koronke na jednym rękawie bedzie miala taką noooo.. no taką, wiesz". ostatnia moja panna młoda od tamtego czasu, wurg.
__________________
Uważaj czego sobie życzysz, bo przy odrobinie pecha może się spełnić... Moja biżu FORZA FERRARI! |
2009-06-14, 21:54 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 1 896
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Ja tam "najbardziej lubię" te klientki, które po obejrzeniu kamieni, minerałów, swarków itp. wybiorą sobie jakieś, wymyślą np. komplet w srebrze: zawieszka, bransa i kolce - zazwyczaj dość nietypowy - i na końcu podsumowują: zobaczę jak będzie to wyglądać i zastanowię się czy kupić, w razie czego i tak możesz sobie rozłożyć na części" - takm od razu dziękuję
Dość niedawno opowiadałam na wątku plotkowym, jak to moja przyszła teściowa "wypożyczyła" sobie jedne kolce na ślub, aby potem ich nie kupić bo przecież są zbyt eleganckie i na codzień takich się nie nosi :P - jednak, aby być ze mną fair chciała kupić inne - jakos wszytko się na szczęście rozwiązało. I dzięki temu dziewczyny zarzuciły pomysł na nowy biznes - wypożyczalnia biżuterii
__________________
|
2009-06-14, 22:07 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Ja od siebie dodam inny stały motyw: odbiór osobisty.
Nie mam jakiejś osobnej pracowni, cały mój "warsztat twórczy" to...no..mniejsza o to Wiecie Ale są Klienci Uparci. Klienci z misją Ja-Ją-Przekonam. Klienci z "przecież to TYLKO ja i TYLKO jeden odbiór". I to często jest tak, że ktoś coś kupuje, ma napisane w 3 miejscach, że NIE, nie można odebrać osobiście, ale jak po zakupie dostaje dane do przelewu, w tym adres, to zaczyna się robić sprytny i pomysłowy. Nie mam ochoty umawiać się gdzieś tam "na mieście", żeby coś komuś osobiście dać, bo nie mam czasu jechać pół miasta z jedną paczuszką, jak mam w domu do zapakowania 10. To ona (klientka) przyjdzie do mnie do domu. Super. Mam jednopokojowe mieszkanie, wszystko to jedno, plus kot. Klient ogladajacy zawartosć mojego zlewu i kurz na półkach (no co no, sprzatam jak rodzice przyjezdzaja w odwiedziny ;P ) to moje marzenie po prostu. A kiedyś klientka już przeszła samą siebie: dzwoniła do mnie 17 (sic!) razy, żeby mnie przekonać, że ona do mnie "tylko na chwilę podjedzie". Potem się okazało, że ona w sumie jeszcze chciała "obejrzeć inne rzeczy które Pani ma". Tyle, ze akurat dokładnie tego dnia mój kot...hm...powiedzmy, że miał problem z kłaczkiem A nazywając rzecz po imieniu, zarzygał mi każdy wolny kawałek podłogi, stałam na środku tego, z telefonem w jednej ręce, i opakowaniem ręczników papierowych w drugiej, i usiłowałam tej kobiecie wyjaśnić, że "pracownia nie jest przystosowana do przyjmowania klientów". Poezja. Staneło na tym, że sama musiałam do niej pójść :/ |
2009-06-14, 22:10 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2009-06-14, 22:13 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 1 896
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
__________________
|
|
2009-06-14, 22:48 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
nie rób tego, nigdy raz popełniłam ten błąd. babka domawiała do kolczyków zawieszkę i wogóle była miła ;p, a że ja miałam wtedy mnóstwo wolnego czasu - czemu nie. zgadałyśmy się mejlowo, podałam jej nr telefonu myśląc, że się, hm, odwdzięczy. otóż nie, odpisała mi że będzie punktualnie i koniec dialogu, a spotkanie jutro. jak już po odczekaniu 15 minut się zbierałam do domu zła jak osa zadzwoniła - 'ojej, to ja pani nie podałam mojego nr telefonu..?'
|
2009-06-14, 23:05 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 508
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
No widzę, że Klienci nie zawodzą w dostarczaniu powodów do nieustającego podziwu dla ludzkiej pomysłowości
Co do odbiorów osobistych, to mam też baaaardzo bogate doświadczenia w tej materii. Łącznie z niespodziewanymi wizytami sąsiadek z kilkoma "akurat je odwiedzającymi" koleżankami, akurat w piątek wieczorem chcących sobie coś wybrać na imprezkę. A ja naiwna myślałam, że mogę czasami w domu nie pracować .... pobawić sie z dzieckiem, pogadać z mężem, coś ugotować, posprzątać ... znaczy się porobić to co większość ludzi robi w DOMU a nie w PRACY |
2009-06-14, 23:13 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
A jeszcze jedna słodka rzecz mi się właśnie przypomniała: klientka, która wyrzuciła serduszko Swarovski razem z kopertą, bo go nie zauważyła....
Kupowała komplecik, klasyka, kolczyki plus serduszko, wszystko 14mm. Pakowałam to osobno: kolczyki w takie etui, ale serduszko osobno, żeby tego nie upychać na siłę, żeby miało mięciutko i w ogóle. No i ona wyjęła etui, wyjęła kolczyki, uznała, że serduszka nie ma i tyle. Koperta do kosza, ona do komputera i pisze mi, że nie dostała zamówienia w całości. Na paragonie miała to serduszko, ja w swoim "spisie zamówień" ;P miałam zapisany cały ten komplecik i nie miałam dodatkowego, wolnego, dziwnie samotnego serduszka z tego kompletu u siebie. Z tydzień mi zajęło przekonanie jej, że jednak je wysłałam, a serduszko wielkości 14mm w kopercie formatu B5 jednak MOŻE NIE RZUCAĆ SIĘ W OCZY i zawsze warto SZERZEJ otworzyć kopertę. Co nie zmienia faktu, że dla świętego spokoju musiałam jej dosłać nowe.... |
2009-06-15, 07:38 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 049
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Ja mam dzisiaj właśnie odbiór osobisty i już żałuję. Zgodziłam się wyłącznie dlatego, że to było zamówienie od gościa, który chciał wisior, chyba dla swojej dziewczyny, koniecznie na 16 czerwca (jutro), a zamówił go 12 w piątek. No i zaznaczył, że zaraz potem będzie chciał drugi, taki sam wisior, tylko z innym kamieniem, do kompletu do tego drugiego, a kurde, w sumie ponad siedem stów piechotą nie chodzi. Skończyłam go w sobotę i wiadomo, mogłabym wysłać dzisiaj, ale nie byłoby gwarancji, że dojdzie. Pomyślałam o kurierze, ale on, że nie, że przyjedzie z Kielc do Krakowa, bo to dla niego żaden problem, jest zmotoryzowany. No to kurcze się zgodziłam, ale facet dziwny jest Napisał mi np. że błaga o 45 minut czasu żebyśmy się mogli poznać, bo napisałam mu że mam maks 20 min, a on do mnie, że 20 min. to będziemy sobie mówić dzień dobry, a on mnie przecież znalazł przez net "a to nie może być przypadek" i takie tam teksty dziwne... Nic tylko zamknąć się w domu i wynająć ochronę. Więc mu napisałam, że będę ze swoim chłopakiem . No a mój facet faktycznie jak zobaczył moją rozmowę z nim na gg, to natychmiast powiedział, że idzie ze mną .
P.S. Więc jakbym nagle zniknęła to znaczy, że szalony klient pokroił mnie na kawałki... Edytowane przez smoczek Czas edycji: 2009-06-15 o 07:42 |
2009-06-15, 08:05 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
dobrze, że idziesz z Tżtem
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2009-06-15, 12:18 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 476
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Cytat:
Dopadła Cię sława i masz szalonego fana Tak serio - może weź sobie kogoś znajomego do towarzystwa... To chyba trochę skrępuje tamtego |
|
2009-06-15, 12:33 | #30 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Klient Twój Pan ;)
Smoczku, brzmi jak z jakiegoś thrillera Koniecznie daj znać, jak już cało i zdrowo wrócisz do domu
A z moich przebojów z klientkami nie bardzo mam się czym "chwalić" poza jedną historią, która skutecznie zwarzyła mi humor na długo - jedna z moich "najlepszych" klientek jeśli chodzi o ilość zakupów, jest jednocześnie najbardziej uciążliwa i męcząca i jestem chora na samą myśl o kolejnym spotkaniu. Kiedyś wzięła ode mnie wisior do przymierzenia w domu (mam do niej zaufanie, więc bez obaw idę na taki układ) i po kilku dniach dzwoni, że ona weźmie ten wisior, bo tyle dni już go przetrzymała, że jest ładny, choć taki drogi i w ogóle wyszło na to, że ona zapłaci tylko dlatego, że tak długo go przetrzymała (choć oczywiście szalenie jej się podoba, tylko ta cena...). No po prostu miałam dość. |
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:16.