Polecamy:

Fortuna1 · 2018-10-14, 14:45

Cytat:

Napisane przez wicherek1989

Fortuna, jasne że od razu trzeba się dzielić opieką nad dzieckiem. U nas już lepiej ja karmiłam a on usypiał i uspokajał. Ale wczoraj z początku musialam 2 razy udać że nie słyszę dziecka to podszedł i potem już ogarniał i już wie jak to jest robić coś z dzieckiem na ręku.

Czuję się dzisiaj jak młoda bogini wyspana

jadł 22 potem 1.30 przez 40 min jak nigdy a potem dopiero 7 rano i teraz o 10.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też czasem udawałam/udaje że nie słyszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fortuna1 · 2018-10-14, 14:50

Cytat:

Napisane przez gilmoregirl92

My właśnie zaliczyliśmy z małą pierwsze wyjście do kościoła, poszliśmy spacerkiem, bo taka piękna pogoda, a Natalka przespała całą drogę i mszę

Jestem mega zadowolona. Szkoda tylko, że w przyszłą niedzielę ma już być gorsza pogoda i będzie padać jak mamy chrzcić

A w ogóle jaki szok, byliśmy na sumie i chrzczono aż 9 dzieci (!) Fakt, to Warszawa, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam nigdzie w Polsce. Ledwo się mieścili przed ołtarzem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słyszałam, że fajna pogoda ma być do 24.10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gilmoregirl92 · 2018-10-14, 15:39

Cytat:

Napisane przez Fortuna1

Słyszałam, że fajna pogoda ma być do 24.10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obyś miała rację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wicherek1989 · 2018-10-14, 16:12

No oby bo ja liczę na jeszcze trochę spacerków, zaczęliśmy dopiero wtorek, w 12 dniu młodego. Dzisiaj też korzystamy oczywiście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fortuna1 · 2018-10-14, 16:44

My byliśmy na meeega długim spacerze nad jednym z jezior na Śląsku

i na gorącej czekoladzie w kawiarni <3 starsza szukała kaczek na jeziorze, zbierała liście i żołędzie, koniecznie chciała prowadzić wózek swój albo młodej

szkoda, że nie była za bardzo chętna pozować do zdjęć ale i tak porobilismy dużo fajnych. A Martyna spała cały czas, zaliczylismy też karmienie na świeżym powietrzu, pierwszy raz w życiu

ech fajny dzień. received_944737605718697.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wicherek1989 · 2018-10-14, 16:51

Fortuna, no pięknie

u nas też spacer za nami, około 1,5 h. Na więcej to ja na razie siły nie mam, czuję ból pleców i pośladków od chodzenia, jeszcze też czuję jakieś obkurczenia i bóle brzucha lekkie, no ale ja 2 tygodnie i 3 dni po porodzie to jeszcze chyba mam prawo nie być w formie

myślę, że z każdym dniem będzie lepiej więc spacerki około 1,5 h będziemy odbywać codziennie

blackhaired_witch · 2018-10-14, 18:35

My też dziś spacerowo - przyjechali dziadkowie i poszliśmy do centrum na obiad. Pogoda świetna i mówiąc szczerze, nigdy nie widziałam w tym centrum tylu ludzi bez żadnej szczególnej okazji. Ot, nie handlowa niedziela. Moje genialne dziecko było mega grzeczne i cały czas spało

Potem też - nawet kąpiel nie była powodem do płaczu

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

Anitast · 2018-10-14, 19:29

My dziś tez wykorzystaliśmy piękną pogodę i poszliśmy nad morze , woda jeszcze dość ciepła do kąpieli mąż się kąpał a ja i Antek na ręczniku , nasze dziecko połowę czasu przestało tak go podróż autem uśpiła

, jak się obudził dostał cyca , wróciliśmy około 16 ale mi się przysnęło i dopiero teraz wstałam , Antek jeszcze śpi

chrupa · 2018-10-14, 23:22

Dziewczyny, dziś mój maluszek ma zaplanowaną operację serduszka. Pamiętajcie o nim w modlitwie, wyślijcie ciepłe myśli albo po prostu trzymajcie kciuki. Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Anitast · 2018-10-14, 23:38

Cytat:

Napisane przez chrupa

Dziewczyny, dziś mój maluszek ma zaplanowaną operację serduszka. Pamiętajcie o nim w modlitwie, wyślijcie ciepłe myśli albo po prostu trzymajcie kciuki. Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam mocno kciuki

będzie dobrze

wicherek1989 · 2018-10-14, 23:50

Chrupa, jesteśmy z Wami!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lupinka · 2018-10-15, 00:18

Cytat:

Napisane przez drocia

Powiem wam, ze wczoraj juz wymieklam z cyckowaniem jak juz to nazwalam...
Mlody zjadl o 12 prawie 150 ml i usnal, obudzil sie o 16 i glodny. Wzielam gondo cycka i zjadl, ale ile sie na tym nawiercil to jego. Problem w tym, ze potem nie dal sie odstawic az do 20 prawie... Caly czas juz ciumkal, wszystko wyssal, potem glodny a tu juz nic nie lecialo. Najgorsze wlasnie, ze cycka chcial ssac, ale ze smoczkiem juz robil awanture... Piers tez zreszta puszczal i robil awanture bo nie mogl drugi raz zlapac, rzucal sie na boki i coraz bardziej plakal, a to nie pomagalo w tym wszystkim w ogole

Smoczek, tata i lozeczko to wrog, tylko cycek

Kurka, to normalne? W szpitalu fajnie, bo zawsze mozna w koncu poprosic o butelke ale jak w domu tez tak bedzie? No i dodatkowo mam nadzieje, ze dzieci i tak maja wieksze zdolnosci niz laktator, bo jakby caly czas chcial po te 150 zjadac, to ja tyle to odciagne tylko po jakiejs dluzszej przerwie... No wczoraj to juz autentycznie takie flaki, ze jak zawsze cos tam poleci po scisnieciu, tak wczoraj to juz nic, sahara... Nawet potem juz w domu po tych trzech godzinach sciagnelam sporo mniej niz zazwyczaj... I te problemy ze zlapaniem... Trzeba bylo go doslownie nadziac jak na ruszt, to wtedy chwytal

A te 150 ml to w butelce odciagniete? Ze bylas tak w stanie precyzyjnie zmierzyc ile zjadl? My tez mamy laktacyjna przeprawe, bo wspominalam Wam o wizycie CDL w sobote... nie bede pisac o szczegolach, bo ich za duzo, ale jestem niezadowolona, pewnie chciala dobrze, ale moze przy wiekszym jej zaangazowaniu wygladaloby to inaczej, a nie skonczylo nasza hospitalizacja... jestesmy "tylko" na obserwacji na pediatrii, ale bardzo chcialabym zebysmy mogli juz wyjsc

Cytat:

Napisane przez Fortuna1

My byliśmy na meeega długim spacerze nad jednym z jezior na Śląsku

i na gorącej czekoladzie w kawiarni <3 starsza szukała kaczek na jeziorze, zbierała liście i żołędzie, koniecznie chciała prowadzić wózek swój albo młodej

szkoda, że nie była za bardzo chętna pozować do zdjęć ale i tak porobilismy dużo fajnych. A Martyna spała cały czas, zaliczylismy też karmienie na świeżym powietrzu, pierwszy raz w życiu

ech fajny dzień.

Cudownie

nam tez sie udalo nakarmic w parku w czwartek pierwszy raz na powietrzu, fajnie tak, ja osobiscie lubie spozywac posilki na zewnatrz przy ladnej pogodzie, nie wiem jak dzieciaki

Cytat:

Napisane przez chrupa

Dziewczyny, dziś mój maluszek ma zaplanowaną operację serduszka. Pamiętajcie o nim w modlitwie, wyślijcie ciepłe myśli albo po prostu trzymajcie kciuki. Dziękuję

Trzymam i pamiętam

bedzie dobrze, na pewno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gilmoregirl92 · 2018-10-15, 01:05

Cytat:

Napisane przez chrupa

Dziewczyny, dziś mój maluszek ma zaplanowaną operację serduszka. Pamiętajcie o nim w modlitwie, wyślijcie ciepłe myśli albo po prostu trzymajcie kciuki. Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki, powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

blackhaired_witch · 2018-10-15, 01:26

Cytat:

Napisane przez chrupa

Dziewczyny, dziś mój maluszek ma zaplanowaną operację serduszka. Pamiętajcie o nim w modlitwie, wyślijcie ciepłe myśli albo po prostu trzymajcie kciuki. Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia, będę o Was myśleć!

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

drocia · 2018-10-15, 05:59

Cytat:

Napisane przez chrupa

Bo to mleko nadejdzie za 1-2 dni po takiej stymulacji, nie od razu

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moze i tak, ale on z tych, co nie wytrzyma i 5 minut w oczekiwaniu na jedzenie, wiec wyobrazcie sobie co to sie by dzialo, jak on glodny a tu nic nie leci? Bedzie trzeba miec zawsze jakis rozmrozony zapas w lodowce...
Wlasnie - jakich butelek uzywacie do dokarmiania?

Cytat:

Napisane przez chrupa

Dziewczyny, dziś mój maluszek ma zaplanowaną operację serduszka. Pamiętajcie o nim w modlitwie, wyślijcie ciepłe myśli albo po prostu trzymajcie kciuki. Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki!!! Bedzie dobrze!!!

Cytat:

Napisane przez lupinka

A te 150 ml to w butelce odciagniete? Ze bylas tak w stanie precyzyjnie zmierzyc ile zjadl? My tez mamy laktacyjna przeprawe, bo wspominalam Wam o wizycie CDL w sobote... nie bede pisac o szczegolach, bo ich za duzo, ale jestem niezadowolona, pewnie chciala dobrze, ale moze przy wiekszym jej zaangazowaniu wygladaloby to inaczej, a nie skonczylo nasza hospitalizacja... jestesmy "tylko" na obserwacji na pediatrii, ale bardzo chcialabym zebysmy mogli juz wyjsc

Cudownie

nam tez sie udalo nakarmic w parku w czwartek pierwszy raz na powietrzu, fajnie tak, ja osobiscie lubie spozywac posilki na zewnatrz przy ladnej pogodzie, nie wiem jak dzieciaki

Trzymam i pamiętam

bedzie dobrze, na pewno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odciagniete - no musza go jakos karmic jak mnie nie ma

Oj, a czemu Wy w szpitalu? Na dlugo?

PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

rita_k · 2018-10-15, 06:12

Chrupa kciuki.

Jakoś nie mam weny na pisanie. Mi się akurat trafił bardzo łagodny egzemplarz, mało placze. Chociaż ma taki minus że waży już 7 kg. I moje plecy bardzo to czują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ciemnowlosa · 2018-10-15, 06:21

Chrupa kciuki

My już po chrzcinach, przeżyliśmy

Mała była w kościele mega grzeczna, pogoda dopisała, goście też, restauracja spisała się na medal... Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni ze wszystko się udało, mimo że nie miałam czasu ani siły przez chorobę ogarnąć tych chrzcin tak jak bym chciała.

U nas rekordowa ilość chrzcin zawsze jest na Boże narodzenie, nawet 20 dzieciaków na jedną mszę

Wszystko byłoby super gdyby nie wirus, Zosia ciągle furkocze noskiem albo gardłem, już nie wiem jak jej pomoc. Leków ma sporo + nebulizator + domowe sposoby babci, a i tak już ponad tydzień się męczymy...

wicherek1989 · 2018-10-15, 07:24

Ja się dopiero muszę zastanowić nad chrztem, ale póki co kompletnie nie mam na to głowy i czasu przy moim wariującym dziecku.

Rita, aż zazdroszczę, ale Ty masz dwoje to cieszę się, że Cię oszczędza ten młodszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rawka · 2018-10-15, 07:29

Chrupa mega kciuki by było wszystko dobrze

Moja miała wczoraj godzinna akcje wieczorem że tylko ręce a jak nie to krzyk. Potem przespała od 21.30 do 3.30. Nigdy chyba nie rozgryze mojego dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wicherek1989 · 2018-10-15, 07:33

Rawka spoko ja swojego też nie ogarniam, wczoraj wieczorem po karmieniu uspokoić go nie mogłam, aż wstał tata wziął go na ręce i momentalnie ucichło. Jednak solidarność plemników istnieje

a jego spojrzenie z dezaprobatą dobiło mnie totalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rawka · 2018-10-15, 07:44

Cytat:

Napisane przez wicherek1989

Rawka spoko ja swojego też nie ogarniam, wczoraj wieczorem po karmieniu uspokoić go nie mogłam, aż wstał tata wziął go na ręce i momentalnie ucichło. Jednak solidarność plemników istnieje

a jego spojrzenie z dezaprobatą dobiło mnie totalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też jak bierze moja na ręce to generalnie zawsze jest cisza a jak mi ją oddaje to ryk, mam wrażenie że wtedy sobie myśli że zająć się dobrze nie umiem. Ogólnie u nas tylko lekka poprawa w naszych stosunkach do siebie, wczoraj też małe co nieco usłyszałam ale szybko się odgryzłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wicherek1989 · 2018-10-15, 07:48

No u mnie czasem jest podobnie, szczególnie wczoraj wieczorem. Ale mój to ma coś z brzuszkiem, zaraz po karmieniu jest płacz i wyginanie się i podkurczanie nóżek, ulgę ma jak puści bąka lub narobi w pampersa. No i akurat mu pewnie to przeszło u niego na rękach ot cała filozofia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fortuna1 · 2018-10-15, 08:11

Lupinka co się stało? Czemu jesteście w szpitalu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wicherek1989 · 2018-10-15, 08:15

No właśnie Lupinka, skąd ten szpital??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

faellivrin · 2018-10-15, 09:06

Chrupa trzymam kciuki! Myslami dzis jestem z Wami

drocia · 2018-10-15, 09:17

Lancuszek do smoczka - jest ujiwersalny i pasuje niezaleznie od firmy, czy np avent nie bedzie pasowal do nuka itp?

PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

lupinka · 2018-10-15, 09:19

Wicherek - moj maz zawsze w takiej sytuacji mowi, ze maly czuje moj stres i dlatego u mnie sie denerwuje na przyklad. Ja jestem zdecydowanie bardziej pospinana mama niz on tata...

Zostawili nas na obserwacji bo maly zaczal gorzej jesc i byc bardziej senny przez katar nieznanego pochodzenia, a to maluszek zeby zrobic "tylko" morfologie i mocz... czekamy na konsultacje laryngologa, serce mi peka ze siedzimy tu juz 3 dzien, a wypis najwczesniej jutro jak dobrze pojdzie... w miedzyczasie wazylam malego co karmienie i doszlam do tego co potwierdzilo odciaganie, moja lewa piers daje mu zdecydowanie mniej mleka niz prawa, karmie go teraz obiema, chcialabym sobie na spokojnie to ogarniac tez z laktatorem, ale w domu... a w szpitalu wiadomo jak jest :/ no i mogla mi pomoc w dojsciu do tego tez CDL, a nie jedynie stwierdzic ze na pewno wedzidelko jest za slabo podciete, a tak w ogole zobaczyla jak ssie 5 min wlasnie tylko z lewej strony, w jednej tylko pozycji, po czym zasypia to "pewnie to wina czegos innego, zrobcie badania". Dlatego jestem niestety strasznie rozczarowana jej wizyta. Ok, pokazala masaz buzi/jezyka na rozcwiczenie przy tym wedzidelku. Ale umawiajac sie zaznaczylam, ze chce zweryfikowac przystawianie, pozycje, czy prawidlowo itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wicherek1989 · 2018-10-15, 09:25

Kurde zapłaciłaś a przyszło niekompetentne babsko, szkoda że nie obyło się bez szpitala

Masz rację, ojcowie są zdecydowanie bardziej zrelaksowani, skoro mniej przebywają z dzieckiem i mniej widzą jego problemy. Najczęściej ma go pod ręką nakarmionego i przewiniętego, no i po moich juz próbach uspokojenia go i uśpienia, więc jak bierze go to juz mu idzie z górki.

A ja się stresuję, że dziecku karmieniem szkodzę, bo grubsze akcje zaczynają się zwykle niedługo po jedzeniu

daję kolzym i acidolac baby, ale jest tylko trochę lepiej niż zanim zaczęłam mu to aplikować. Mamy pediatrę w czwartek to spróbuję się doradzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

drocia · 2018-10-15, 09:27

Lupinka, U nas z obserwacji wychodzili po 5-7 dniach. Bedac jeszcze na patologii slyszalam, ze zeby szpitalowi sie oplacalo, to musi trzymac ponad 3 dni, bo za tyle dopiero nfz placi czy jakos tak...

PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Iwona 25 · 2018-10-15, 11:31

Cytat:

Napisane przez drocia

Lupinka, U nas z obserwacji wychodzili po 5-7 dniach. Bedac jeszcze na patologii slyszalam, ze zeby szpitalowi sie oplacalo, to musi trzymac ponad 3 dni, bo za tyle dopiero nfz placi czy jakos tak...

PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

też to słyszałam...
CHRUPA- kciuki, Ty w centru zdrowia dziecka? mój brat właśnie tam jest z maluchem 7miesięcznym, już po operacji są piątkowej, udało się

u Was też będzie dobrze. Chirurdzy to Anioły na ziemi

2018-10-14, 16:12	#1294
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 No oby bo ja liczę na jeszcze trochę spacerków, zaczęliśmy dopiero wtorek, w 12 dniu młodego. Dzisiaj też korzystamy oczywiście Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-14, 16:44	#1295
Fortuna1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 5 715	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 My byliśmy na meeega długim spacerze nad jednym z jezior na Śląsku i na gorącej czekoladzie w kawiarni <3 starsza szukała kaczek na jeziorze, zbierała liście i żołędzie, koniecznie chciała prowadzić wózek swój albo młodej szkoda, że nie była za bardzo chętna pozować do zdjęć ale i tak porobilismy dużo fajnych. A Martyna spała cały czas, zaliczylismy też karmienie na świeżym powietrzu, pierwszy raz w życiu ech fajny dzień. received_944737605718697.jpeg Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto.

2018-10-14, 16:51	#1296
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Fortuna, no pięknie u nas też spacer za nami, około 1,5 h. Na więcej to ja na razie siły nie mam, czuję ból pleców i pośladków od chodzenia, jeszcze też czuję jakieś obkurczenia i bóle brzucha lekkie, no ale ja 2 tygodnie i 3 dni po porodzie to jeszcze chyba mam prawo nie być w formie myślę, że z każdym dniem będzie lepiej więc spacerki około 1,5 h będziemy odbywać codziennie __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-14, 18:35	#1297
blackhaired_witch Rozeznanie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 866	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 My też dziś spacerowo - przyjechali dziadkowie i poszliśmy do centrum na obiad. Pogoda świetna i mówiąc szczerze, nigdy nie widziałam w tym centrum tylu ludzi bez żadnej szczególnej okazji. Ot, nie handlowa niedziela. Moje genialne dziecko było mega grzeczne i cały czas spało Potem też - nawet kąpiel nie była powodem do płaczu Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

2018-10-14, 19:29	#1298
Anitast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Italia Wiadomości: 3 027	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 My dziś tez wykorzystaliśmy piękną pogodę i poszliśmy nad morze , woda jeszcze dość ciepła do kąpieli mąż się kąpał a ja i Antek na ręczniku , nasze dziecko połowę czasu przestało tak go podróż autem uśpiła , jak się obudził dostał cyca , wróciliśmy około 16 ale mi się przysnęło i dopiero teraz wstałam , Antek jeszcze śpi __________________ Il mio gatto è come un angelo dal musetto umido e dal cuore pieno D'AMORE

2018-10-14, 23:22	#1299
chrupa Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: podwarszawie południowe ;) Wiadomości: 1 269	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Dziewczyny, dziś mój maluszek ma zaplanowaną operację serduszka. Pamiętajcie o nim w modlitwie, wyślijcie ciepłe myśli albo po prostu trzymajcie kciuki. Dziękuję Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ chrupcia nareszcie na świecie! 41+5/40 chrupek 32/40

2018-10-14, 23:50	#1301
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Chrupa, jesteśmy z Wami! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-15, 06:12	#1306
rita_k Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-02 Wiadomości: 1 448	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Chrupa kciuki. Jakoś nie mam weny na pisanie. Mi się akurat trafił bardzo łagodny egzemplarz, mało placze. Chociaż ma taki minus że waży już 7 kg. I moje plecy bardzo to czują. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-10-15, 06:21	#1307
ciemnowlosa Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 959	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Chrupa kciuki My już po chrzcinach, przeżyliśmy Mała była w kościele mega grzeczna, pogoda dopisała, goście też, restauracja spisała się na medal... Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni ze wszystko się udało, mimo że nie miałam czasu ani siły przez chorobę ogarnąć tych chrzcin tak jak bym chciała. U nas rekordowa ilość chrzcin zawsze jest na Boże narodzenie, nawet 20 dzieciaków na jedną mszę Wszystko byłoby super gdyby nie wirus, Zosia ciągle furkocze noskiem albo gardłem, już nie wiem jak jej pomoc. Leków ma sporo + nebulizator + domowe sposoby babci, a i tak już ponad tydzień się męczymy... __________________ 14.02.2015 03.06.2017 18.08.2018

2018-10-15, 07:24	#1308
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Ja się dopiero muszę zastanowić nad chrztem, ale póki co kompletnie nie mam na to głowy i czasu przy moim wariującym dziecku. Rita, aż zazdroszczę, ale Ty masz dwoje to cieszę się, że Cię oszczędza ten młodszy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-15, 07:29	#1309
rawka Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 508	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Chrupa mega kciuki by było wszystko dobrze Moja miała wczoraj godzinna akcje wieczorem że tylko ręce a jak nie to krzyk. Potem przespała od 21.30 do 3.30. Nigdy chyba nie rozgryze mojego dziecka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Wierz mi – są dusze dla siebie stworzone. Niech je w przeciwną los potrąci stronę, One wbrew losom, w tym lub tamtym świecie, Znajdą, przyciągną i złączą się przecie. 9.05. 2014 15.10.2016 19.08.2017 16.09.2018

2018-10-15, 07:33	#1310
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Rawka spoko ja swojego też nie ogarniam, wczoraj wieczorem po karmieniu uspokoić go nie mogłam, aż wstał tata wziął go na ręce i momentalnie ucichło. Jednak solidarność plemników istnieje a jego spojrzenie z dezaprobatą dobiło mnie totalnie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-15, 07:48	#1312
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 No u mnie czasem jest podobnie, szczególnie wczoraj wieczorem. Ale mój to ma coś z brzuszkiem, zaraz po karmieniu jest płacz i wyginanie się i podkurczanie nóżek, ulgę ma jak puści bąka lub narobi w pampersa. No i akurat mu pewnie to przeszło u niego na rękach ot cała filozofia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-15, 08:11	#1313
Fortuna1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 5 715	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Lupinka co się stało? Czemu jesteście w szpitalu? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto.

2018-10-15, 08:15	#1314
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 No właśnie Lupinka, skąd ten szpital?? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-15, 09:06	#1315
faellivrin Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 117	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Chrupa trzymam kciuki! Myslami dzis jestem z Wami

2018-10-15, 09:17	#1316
drocia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 354	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Lancuszek do smoczka - jest ujiwersalny i pasuje niezaleznie od firmy, czy np avent nie bedzie pasowal do nuka itp? PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

2018-10-15, 09:19	#1317
lupinka Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 125	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Wicherek - moj maz zawsze w takiej sytuacji mowi, ze maly czuje moj stres i dlatego u mnie sie denerwuje na przyklad. Ja jestem zdecydowanie bardziej pospinana mama niz on tata... Zostawili nas na obserwacji bo maly zaczal gorzej jesc i byc bardziej senny przez katar nieznanego pochodzenia, a to maluszek zeby zrobic "tylko" morfologie i mocz... czekamy na konsultacje laryngologa, serce mi peka ze siedzimy tu juz 3 dzien, a wypis najwczesniej jutro jak dobrze pojdzie... w miedzyczasie wazylam malego co karmienie i doszlam do tego co potwierdzilo odciaganie, moja lewa piers daje mu zdecydowanie mniej mleka niz prawa, karmie go teraz obiema, chcialabym sobie na spokojnie to ogarniac tez z laktatorem, ale w domu... a w szpitalu wiadomo jak jest :/ no i mogla mi pomoc w dojsciu do tego tez CDL, a nie jedynie stwierdzic ze na pewno wedzidelko jest za slabo podciete, a tak w ogole zobaczyla jak ssie 5 min wlasnie tylko z lewej strony, w jednej tylko pozycji, po czym zasypia to "pewnie to wina czegos innego, zrobcie badania". Dlatego jestem niestety strasznie rozczarowana jej wizyta. Ok, pokazala masaz buzi/jezyka na rozcwiczenie przy tym wedzidelku. Ale umawiajac sie zaznaczylam, ze chce zweryfikowac przystawianie, pozycje, czy prawidlowo itp. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ The most courageous act is still to think for yourself. Aloud. ______________________ ♥ & ♥ Edytowane przez lupinka Czas edycji: 2018-10-15 o 09:21

2018-10-15, 09:25	#1318
wicherek1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 177	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Kurde zapłaciłaś a przyszło niekompetentne babsko, szkoda że nie obyło się bez szpitala Masz rację, ojcowie są zdecydowanie bardziej zrelaksowani, skoro mniej przebywają z dzieckiem i mniej widzą jego problemy. Najczęściej ma go pod ręką nakarmionego i przewiniętego, no i po moich juz próbach uspokojenia go i uśpienia, więc jak bierze go to juz mu idzie z górki. A ja się stresuję, że dziecku karmieniem szkodzę, bo grubsze akcje zaczynają się zwykle niedługo po jedzeniu daję kolzym i acidolac baby, ale jest tylko trochę lepiej niż zanim zaczęłam mu to aplikować. Mamy pediatrę w czwartek to spróbuję się doradzić Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa-nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość!!"

2018-10-15, 09:27	#1319
drocia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 354	Dot.: Wrześniówki 2018 cz. 1 Lupinka, U nas z obserwacji wychodzili po 5-7 dniach. Bedac jeszcze na patologii slyszalam, ze zeby szpitalowi sie oplacalo, to musi trzymac ponad 3 dni, bo za tyle dopiero nfz placi czy jakos tak... PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)