Anglia :)

[1141655]

Napisane przez kociak1281

Ja juz od 5 lat co roku wyjezdzam do pracy do UK a od lipca 2005 mieszkam juz na stale. Teraz jestem w Gdansku bo mialam pare spraw do zalatwienia i za tydzien jade spowrotem

jak jechałaś pierwsyz raz to miałaś tam załatwioną prace ?
i jaka to byłą zaczynałaś od zera tam czy byłaś już na jakiejś pozycji.,...?

[niezzdecydowana]

mieszkam w okolicach Wrocławia... ale sie zastanawiam czy jezeli wyjezdzam na krotki okres czasu to czy opłaca się załatwiać wyjazd przez takie firmy...

[ewcia26]

wiesz to jest róznie. wszystko zalezy od Twojego celu wyjazdowego Jesli zzalezy ci na kasie to moze byc to problem Najlepiej jak bys miaął tam jakis znajomych gdzie mogłabys sie zatrzymac wtedy na włąsna reke mysle ze znalazłabys prace. Oczywiscie wszystko tez wiaze sie ze znajomoscia jezyka

[niezzdecydowana]

moim jedynym celem wyjazdowym jest kasa niestety nie moge wyjechac na dluzej niz 2 miesiace... a moze bardziej oplacalna bedzie praca opiekunki a z jezykiem jest calkiem dobrze pozdrawiam ewcia26

[ewcia26]

Dwa miesiace to krótko zycze wszystkiego najlepszego ale nie wiem choc moge sie mylic czy gdzis sa ofertu na dwa miesiace dla u pair ale moze sa . Zycze powodzenia . Trzeba byc dorej mysli a wszystko sie ułozy Pozdrawiam

[kociak1281]

Gdy jechalam 1 raz w 1998 to prace zalatwila mi kuzynka a potem nawiazalam znajomosci i juz sama szukalam pracy

[Agniesia~]

czesc ''sasiadki''!!!
Mieszkam w Anglii od roku. Pomimo, ze jestem tu z narzeczonym, oboje mamy dobra prace i stac nas na wiele, to juz postanowilismy, ze we wrzesniu wracamy do Polski
Staralam sie tu znalezc bardziej ambitna prace niz wpisywanie glupich danych na komputer i ksero(zaczynalam oczywiscie od gorszych rzeczy), ale tu zadnych papierow z Polsk nie uwazaja i o pracy w zawodzie moge zapomniec.
Pracuje w roznych godzinach, a czasam tez w weekend, wiec kursy odpadaja
Czuje, ze pomalu sie cofam w rozwoju i umieram w srodku. Ja mam potrzebe sie rozwijac i uczyc czegos nowego. Teraz wiem, ze pieniadze to nie wszystko.
Anglicy sa milymi ludzmi, ale w wiekszosci malo inteligentni, a do tego straszni plotkarze!!!!!!! i Rasisci!!!- co do Polakow tez.
Pozdrawiam!

[Agniesia~]

jedyny plus- to najlepsza metoda nauki jezyka, poznanie kultury obcego kraju i pieniadze.
To tak do dwoch lat i czesc!

[aranciaaa]

Cześć Za kilka miesięcy jade do Londynu na stałe i chciałabym sie dowiedzieć czy może wiecie coś na temat szkół wizażu lub nawet kursów w samym Londynie ,bardzo mnie to interesuje .

[slonce00]

Hej dziewczynki powiedzcie mi czy trudno znaleźć prace w Anglii ?? Ja najpierw wybieram się na 4 miesiące do mena a potem na stałe. I jakie formalności trzeba załatwić przed wyjazdem?? Jakies ubezpieczenie słyszałam...Poradźcie coś będę wdzięczna Buziaki

[slonce00]

Hej dziewczynki powiedzcie mi czy trudno znaleźć prace w Anglii ?? Ja najpierw wybieram się na 4 miesiące do mena a potem na stałe. I jakie formalności trzeba załatwić przed wyjazdem?? Jakies ubezpieczenie słyszałam...Poradźcie coś będę wdzięczna Buziaki

[martynaa]

nie jest latwo znalezc prace... ja siedze 2 miesiace.. i nic :/

[martynaa]

PS ...

kto jest a MANCHESTERZE..?

gdzie pracujecie ...

???

[Agniesia~]

Znalezienie pracy, to nie taka prosta sprawa. Jezeli ktos wybiera sie tylko na 2 miesiace i chce pracy dopiero szukac po przyjezdzie, to z gory odradzam. Wiecej sie straci niz zarobi.
Moze lepiej sprobowac przez jakas firme i jechac na gotowe.
Osobiscie polecam wyjazd na przynajmniej rok, prace znalezc bez posrednikow i wtedy uda sie zarobic ile trzeba.

[martynaa]

a jak wyglada sprawa wyrownywania odatku w polsce??? slyszalam ze trzeba cos doplacac :/

[Golajda]

tak..tez slyszalam o zaplaceniu podatku w pl dlatego chcemy sie wymelodwac ze stalego adesu..i jak tu byc dumnym polakiem skoro co chwile cos nasz rzad wymysle..

[Kbaga]

Witam, w Londynie mieszkam już 5 lat.Jeśli chodzi o pracę to coraz trudniej ją dostać, myślę tu o jakieś dobrej posadzie a niżeli nianka, sprzątaczka czy kelnerka..z góry mówie nic nie mam do ludzi zarabiających w ten sposób.Ja na początku pracowałam w sklepie obuwniczym, po roku pracy i do uczenia się angielskiego, złożyłam papiery do banku (z racji zkończonych studiów) no i przyjeli mnie.Nawiązując do wątku podwójnego opodatkowania to dotyczy to osoby zarejestrowane z legalną pracą.Sytację rozwiązuje też zdobycie rezydentury.Ja jestem już rezydentem więc mnie polski fiskus nie obchodzi..Pozdrowio nka.

[lilithin]

a co to jest rezydentura? co trzeba zrobic, aby ja dostac? mozesz podac jakies wiadomosci na ten temat?

[Golajda]

podobno trzeba byc juz rok zarejestrowanym w pracy i miec wszystkie papiery ale nie jestem pewna na 100%

[Kbaga]

Witam, podaje link http://londynek.net/londyneknews/art...news_id=978109 może to wyjaśni sprawę podatków. Ja otrzymałam rezydenta po 4 latach pobytu i legalnej pracy(udokumentowanej).Za łatwiałam tą sprawe przez prawnika.Pozdrawiam.

[Ejva]

sa dwa rodzaje tzw. reyzdentury, Juz nie pamietam ktora sie jak nazywa ale pierwsza - dostajesz po roku zarejestrowania w WRS (czyli - musisz tu byc legalnie) - to taki jakby prawo dos talego pobytu natomiast to co rozumiemy pod slowem rezydentura - to dostajesz po bodajze 5 latach posiadania tego pierwszego prawa.
dokladnie poczytajcie sobie na stronach Home Officu np. tu:
http://www.ind.homeoffice.gov.uk/ind...nationals.html

Co do polskiego fiskusa - to nie takie proste. Interpretacji jest bardzo duzo, rezydentura nie musi wystarczyc. Badane jest tzw. ognisko zycia - czyli teoretycznie - gdzie jest Twoje centrum interesow zyciowych. Poniewaz termin ten jest bardzo nieprecyzyjny - decyzja czy powinnienes doplacic podatek nalezy tak naprawde do pierwszego lepszego urzednika Ot cala Polska. Najpewniejsza metoda jest posiadanie paszportu brytyjskiego

[Ejva]

- Przepisy Unii Europejskiej mówią, że każdy jej obywatel może sam sobie wybrać miejsce zamieszkania - mówi Ewa Manno z londyńskiego biura Financial Republic. - Status rezydenta Wielkiej Brytanii uzyskuje się po przepracowaniu tu 183 dni w roku. Jeśli osoba, która przepracowała na Wyspach wymagane 183 dni deklaruje, że chce zostać tu na stałe, moim zdaniem nie powinna mieć do czynienia z polskim urzędem skarbowym. Powiem więcej - Jeśli ktoś pracował w Polsce i w środku brytyjskiego roku podatkowego (który trwa od 5 kwietnia do 5 kwietnia następnego roku) przyjechał do Wielkiej Brytanii z zamiarem osiedlenia się tu na stałe, może przychody uzyskane w Polsce rozliczyć tutaj jako Foreign Income i uzyskać zwrot nadpłaconego w kraju podatku. Korzystając z okazji, odpowiem jeszcze na pytanie, które bardzo często pojawia się w telefonach do mojego biura.

Ale obawiam sie ze ta interpretacja w ogole nie jest znana polskiemu urzedowi skarbowemu Juz od dawna nie ma w przepisach mowy o tyc 183 dniach..

Najlepszą więc praktyką wydaje się być nieafiszowanie się, choć oczywiście wyjeżdżając powinniśmy złożyć we właściwym urzędzie skarbowym formularz NIP-3 z aktualizacją naszego miejsca zamieszkania.

no ja nawte probowalam i wyobracie sobie ze babeczka w US nie przyjela mi tego nipa - bo nip z nowym miejscem zamieszkania sklada sie nie w starym urzedzie skarbowym - ale w nowym (miejscowo odpowiednim) .... czyli co? w anglii mialam sobie go zlozyc?

[króliczek]

Niedługo wracam do Anglii... Pomieszkuję to cały czas od 5 lat.
Myślę o wzięciu urlopu na uczelni i pozostaniu w Londynie (Richmond) na dłużej niż 3 miesiące. Może zrezygnować w ogóle ze studiów i zostać tutaj na stałe, ewentualnie próbować tutaj podjąć jakieś studia? Kobietki, co radzicie? Bardzo mnie ciągnie z powrotem do Londynu, nie jestem w Polsce szczęśliwa, w Anglii mieszka też mój narzeczony, tam też się poznaliśmy (ahh, ta multikulturowość - jest z Afryki) i myślę, że czas podjąć jakąś decyzję.

[magdziaS]

Kroliczku, masz praktycznie identyczna sytuacja jak moja kolezanka ze studiow. Poznala w Birmingham swojego TZ [tez Afrykanczyka] i przenosi sie do niego, pomieszkiwala u mniego w czasie wakacji a teraz konczy studia i jedzie mieszkac juz na stale.

Tobie radzilabym skonczyc jednak studia bo przerywac szkoda. Ale sa takie alternatywy:

urlop dziekanski ? Zalezy ile zostalo Ci do konca nauki, jesli nieduzo to warto byloby jednak skonczyc.

Jezeli studiujesz jakis popularny kierunek warto rozejrzec sie za dokonczeniem studiow za granica. Wystarczy tylko sprawdzic podobny kierunek, zlozyc papiery a jak juz Cie przyjma to wyrownac na egzaminach roznice programowe

[króliczek]

Myślałam o urlopie, obecnie jestem na 3 roku prawa i 2 roku anglistyki.
Sama nie wiem co ze sobą zrobić, bo jednak wolałabym być z nim, nawet jeśli miałabym się przenieść do RPA, chociaż dla mnie to jakaś krawędź świata, ale na pewno nie chcę żyć tu, w Polsce.
Trudna decyzja, ale mam jeszcze trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji.

[magdziaS]

Napisane przez króliczek

Myślałam o urlopie, obecnie jestem na 3 roku prawa i 2 roku anglistyki.
Sama nie wiem co ze sobą zrobić, bo jednak wolałabym być z nim, nawet jeśli miałabym się przenieść do RPA, chociaż dla mnie to jakaś krawędź świata, ale na pewno nie chcę żyć tu, w Polsce.
Trudna decyzja, ale mam jeszcze trochę czasu na podjęcie ostatecznej decyzji.

No pewnie, zadecydujesz i wybierzesz to co bedzie dla Ciebie najlepsze

[anitra]

Witam
Poszukuję obecnie mieszkania w Anglii przez internet i mam prośbę:czy któraś z Was pomogłaby mi rozszyfrować to zdanie,które pojawia się w niektórcyh ofertach mieszkaniowych:

Half rent for July & August (summer concession for residing at the property)

Wiem co znaczy każde z tych słów ale nie wiem czy dobrze rozumiem ogólny sens tego zdania.Możecie mi pomóc?
Będe wdzięczna

[Flofferek]

ja sie wybieram do anglii do pracy z biura.. praca jest w hotelu, ale mam 1 pytanie jak to jest z tymi noclegami, orientujecie sie moze?? pracodawca zalatwia w "hoteliku" przy hotelu, ale ja jade z narzeczonym i szczerze nie chce tylko jednej rzeczy - mieszkac w pokoiku z innymi ludzmi, w domu ok, ale nie w pokoju.. czy ktoras z was moze wie jak to jest, jesli jedzie para jako para a nie para znajomi?? hehe ale wyjasnilam

dziekuje za odpowiedz

[aanukaa]

Ja mam takie małe pytanie. 1 lipca wylatuje. I zastanawiam się ile kosztować mnie będzie dzwonienie z Angii z sieci o2 do Polski na komórke w weekendy?? wiem że na stacjonarne wychodzi około 1 funta. ale ile na komórke?? napiszcie mi . chyba że są jeszcze jakieś inne tańsze sposoby dzownienia do Polski na komórke z Anglii aniżeli z sieci o2.. czekam i licze na waszą odpowiedź..

[lilithin]

Napisane przez Flofferek

ja sie wybieram do anglii do pracy z biura.. praca jest w hotelu, ale mam 1 pytanie jak to jest z tymi noclegami, orientujecie sie moze?? pracodawca zalatwia w "hoteliku" przy hotelu, ale ja jade z narzeczonym i szczerze nie chce tylko jednej rzeczy - mieszkac w pokoiku z innymi ludzmi, w domu ok, ale nie w pokoju.. czy ktoras z was moze wie jak to jest, jesli jedzie para jako para a nie para znajomi?? hehe ale wyjasnilam

dziekuje za odpowiedz

to chyba zalezy juz od Twojego pracodawcy, mam znajomych, ktorzy jako para mieszkali w jednym pokoju, ale byly tez osoby ktore mieszkaly z kims zupelnie obcym.