Patchouli 24 i inne /początek października, LuckyScent BEZ KOSZTÓW dodatkowych

[Daffodilka]

Napisane przez pieńkowa_dama

Klaudio, odebrałam dziś przesyłkę z poczty i chyba nastąpiła pomyłka.
Wpisywałam się na listę na Patchouli 24, a dostałam atomizer z 10 Corso Como.
Czyżby przez pomyłkę dostałam czyjąś odlewkę?

No i dość szybko zagadka się rozwiązała Twoją Paczulę ma Beata11

Napisane przez Sabbath

Jezu! Czekaj! Pomyłeczkę???
Popierniczyłam coś?
Wysłałam ci Paczulę. Zamiast Corso Como, tak?
Czyli ktoś dostanie Corso Como zamiast Patchouli...
To ja bardzo poproszę o zgłoszenie się i najlepiej, gdybyście wymieniły przesyłki między sobą - oczywiście pokryję koszty, a wyjdzie mi taniej (dwie przesyłki), niż słanie do mnie, a potem do Was (cztery przesyłki).

Kurczę, wiedziałam, że to się kiedyś musi zdarzyć.

[Sabbath]

Napisane przez kamena

Oo, to bardzo dziękuję za mech Nie omieszkam skorzystać Bergamoty się nie boję

No właśnie nie chodzi o to, że w ciemno, bo te trzy zapachy znałam, uwielbiałam (Wazamba ) tylko chyba zmieniła mi się chemia skóry (biorę ostatnio sporo różnych leków) i niektóre z tych składników (obstawiam żywice?) przestały być ze mną kompatybilne. Aż boję się użyć zapachów nie dotykanych od pary tygodni, szczególnie Incense Rose, bo a nóż widelec wyjdzie to samo? I co, nie będę mogła nosić kadzidlaków i żywic? Wry-bu.

Paczulka 24 zasługuje na swą nazwę - pachnie już toto na mnie 14 godzin w stanie niezmienno-Tormentiolowym i otula bezpieczną chmurką. Mojemu Kochaniu też się spodobała.

Do Santalum będę podchodzić jeszcze raz i powiem, czy w końcu tam coś czuję. Powinnam poczuć. Przecież Molekuł mi tam nie wlałaś, prawda?

Kameno, mam nadzieję, że te laki nie są związane z jakąś poważną chorobą?
Może poczekaj po prostu aż przestaniesz je brać? W końcu przestaniesz, prawda?
Wówczas chemia wróci na swoje miejsce.
Zdrowia Ci życzę. Przede wszystkim zdrowia - perfumy zawsze mogą przeleżakować w szafce, albo można sobie dobrać jeszcze raz.

A w ogóle - masz szalenie interesującą kobietę w awatarze.

Napisane przez kamena

Wtrącę się - na mnie paczulka Micallef JEST klasycznie stęchła

A widzisz. Człowiek jest miarą wszech rzeczy.

Napisane przez pieńkowa_dama

Klaudio, odebrałam dziś przesyłkę z poczty i chyba nastąpiła pomyłka.
Wpisywałam się na listę na Patchouli 24, a dostałam atomizer z 10 Corso Como.
Czyżby przez pomyłkę dostałam czyjąś odlewkę?

Ufff... Uffff.... Uffffffffff... Pieńkowa Damo, toż od kilku postów wzwyż śledzimy tę moją pomyłkę nieszczęsną.
Dziękuję za informację i najmocniej, najserdeczniej przepraszam za pomyłkę. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło (a przy okazji ostatniej wpadki Gothic pytałam nawet, kiedy moja kolej ).

Twoją Paczulę, całą i zdrową ma Beata11. Czy mogę Was prosić o wymienienie się przesyłkami? Pokryję koszty oczywiście. Proszę o numer konta i kwotę na maila.
Taniej mnie wyjdzie zapłacenie za dwie przesyłki między Wami, niż za cztery do mnie najpierw, a potem do Was.

Napisane przez escritora

Kiedy właśnie kubeczek bardzo mi się podoba )
co do nicka - nie widzę problemu

Cieszę się, że ci się kubeczek podoba.

Napisane przez Daffodilka

No i dość szybko zagadka się rozwiązała Twoją Paczulę ma Beata11

Daffi, czuwasz. Jesteś kochana.

[Basiek93]

hej Sabb


czy do mnie paczka została wysłana? nie miałam aviza

[Sabbath]

Napisane przez Basiek93

hej Sabb


czy do mnie paczka została wysłana? nie miałam aviza

Tak - 20.10.2009
Numer nadania: 168193800
Urząd Pocztowy 33 Katowice

Polecony priorytet oczywiście.

[kamena]

Napisane przez Sabbath

Kameno, mam nadzieję, że te laki nie są związane z jakąś poważną chorobą?
Może poczekaj po prostu aż przestaniesz je brać? W końcu przestaniesz, prawda?
Wówczas chemia wróci na swoje miejsce.
Zdrowia Ci życzę. Przede wszystkim zdrowia - perfumy zawsze mogą przeleżakować w szafce, albo można sobie dobrać jeszcze raz.

Nie, chyba nie, i mam nadzieję, że w końcu organizm mi się oczyści z chemikaliów i wszystko wróci do normy.

Napisane przez Sabbath

A w ogóle - masz szalenie interesującą kobietę w awatarze.

A dziękuję bardzo, ale to tylko ja ....

[pieńkowa_dama]

Właśnie napisałam PW do Beaty w sprawie naszych odlewek.
Corso Como wyślę jutro.

[beata11]

Napisane przez Sabbath

A, czyścik, to masz farta. Włosy czyścikowe są mocne. moje są tak miękkie, że bez pianki przypominają włosy dziecka. Tylko delikatniejsze jeszcze.

Może na tę twardość pomoże jedwab?

A owszem pomaga, tylko, że nie kilka kropel jak "ludziom" tylko pół buteleczki
A jedwabiste włosy są super

Wyszło 13,50$ razem z przesyłką (dzieloną na trzy flaszeczki), czyli za 2/3 9 dolarów. Ale nie po kursie z podatkiem, tylko normalnym, niższym.

Tzn. x 3 zł? (27 zł ?)
Proszę, jeśli się mylę o poprawienie.

No co Ty? Przecież nie możemy wymagać od dziewczyny, która dostało pomyloną przesyłkę pokrywania kosztów odesłania towaru.
Umówimy się tak, że zamiast pokrywać koszt wysyłki mchu, pokryjesz koszt odesłania Patchouli. Ja zamiast płacić za odesłanie Patchouli, zapłacę za wysyłkę mchu. Wyjdzie na to samo.

Nawet przez myśl mi nie przeszło wymagać

Prawie jak mój szczurek.

Nota bene dostałam ostatnio od kumpla książkę z autografami i jego samego, i jego szczura.

Szczurki są boskie i obłędnie inteligentne.
( a te ich maleńkie rączyny po prostu uwielbiam)

Napisane przez kamena

No właśnie nie chodzi o to, że w ciemno, bo te trzy zapachy znałam, uwielbiałam (Wazamba ) tylko chyba zmieniła mi się chemia skóry (biorę ostatnio sporo różnych leków) i niektóre z tych składników (obstawiam żywice?) przestały być ze mną kompatybilne. Aż boję się użyć zapachów nie dotykanych od pary tygodni, szczególnie Incense Rose, bo a nóż widelec wyjdzie to samo? I co, nie będę mogła nosić kadzidlaków i żywic? Wry-bu.

Wtrącę się - na mnie paczulka Micallef JEST klasycznie stęchła

Z własnego doświadczenia radzę zaczekać z testowaniem do czasu zakończenia kuracji.
U mnie zostały tak silne skojarzenia zapachowe, że mimo iż niemiłe nuty są praktycznie niewyczuwalne, to jakoś "narzucają" mi się i w niektórych ulubionych wcześniej zapachach już zawsze wyczuwam "woń" starej popielniczki z górą petów np.

Napisane przez pieńkowa_dama

Klaudio, odebrałam dziś przesyłkę z poczty i chyba nastąpiła pomyłka.
Wpisywałam się na listę na Patchouli 24, a dostałam atomizer z 10 Corso Como.
Czyżby przez pomyłkę dostałam czyjąś odlewkę?

Napisane przez Daffodilka

No i dość szybko zagadka się rozwiązała Twoją Paczulę ma Beata11

No i się wyjaśniło
wymieniłyśmy się juz adresami i jutro change.

[Sabbath]

Napisane przez kamena

Nie, chyba nie, i mam nadzieję, że w końcu organizm mi się oczyści z chemikaliów i wszystko wróci do normy.

Wróci.

Napisane przez kamena

A dziękuję bardzo, ale to tylko ja ....

No właśnie wiem...

Napisane przez beata11

A owszem pomaga, tylko, że nie kilka kropel jak "ludziom" tylko pół buteleczki
A jedwabiste włosy są super

W dotyku tak, ale po pierwsze puszą się, po drugie szybko
opadają" i tracą skręt, po trzecie są bardzo delikatne i amią się o ubranie.

Napisane przez beata11

Tzn. x 3 zł? (27 zł ?)
Proszę, jeśli się mylę o poprawienie.

Nie ma poprawiania.

Napisane przez beata11

Szczurki są boskie i obłędnie inteligentne.
( a te ich maleńkie rączyny po prostu uwielbiam)

Szczurki rzeczywiście są kochane. I potrafią przywiązać się do człowieka, jak chyba żadne inne zwierzątko (może dlatego, że innych zwierzątek nie sposób mieć przy sobie 24 godziny na dobę). A że sa mądre to fakt, który sama stwierdziłam ze zdziwieniem. Nie spodziewałam się, że zwierzę może być aż tak bystre.

Napisane przez pieńkowa_dama

Właśnie napisałam PW do Beaty w sprawie naszych odlewek.
Corso Como wyślę jutro.

Napisane przez beata11

No i się wyjaśniło
wymieniłyśmy się juz adresami i jutro change.

Damo, Beato, dziękuję Wam bardzo i jeszcze raz najmocniej przepraszam. Nie wiem, co mi się z rozumem stało w momencie pakowania...
Damo, proszę o namiary na konto.

[MeryJane]

Sabb- Kochana, ja tam się cieszę, że mogę nowe rzeczy poznawać, testować.To jest radość.I naprawdę fajna nauka-składniki składnikami, a zobacz sama co na ludziach wychodzi.
Bardzo dziękuję Ci za możliwość ich poznania.Bez Ciebie bym ich nie znała

[kamena]

Napisane przez MeryJane

Sabb- Kochana, ja tam się cieszę, że mogę nowe rzeczy poznawać, testować.To jest radość.I naprawdę fajna nauka-składniki składnikami, a zobacz sama co na ludziach wychodzi.
Bardzo dziękuję Ci za możliwość ich poznania.Bez Ciebie bym ich nie znała

Podpisuję się pod tym od początku do końca

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

Sabb- Kochana, ja tam się cieszę, że mogę nowe rzeczy poznawać, testować.To jest radość.I naprawdę fajna nauka-składniki składnikami, a zobacz sama co na ludziach wychodzi.
Bardzo dziękuję Ci za możliwość ich poznania.Bez Ciebie bym ich nie znała

Napisane przez kamena

Podpisuję się pod tym od początku do końca

Dziewczyny, jesteście kochane.


Basiu, czy paczka dotarła już?

[beata11]

Ja się też podpisuję Sabbath

Przy czym u mnie, to niestety nie szlachetna chęć poznania powoduje tą wdzięczność, ale zupełnie po prostu mi się podoba cokolwiek z Tobą wspólnozakupię.

Odesłałam wczoraj - w sensie w poniedziałek- przed południem patchouli, które okazało się być całkiem ciekawe.

(Damo! czy doszło? bo już powinno.)

A dzisiaj przyszło do mnie Corso Como
( Damo super szybka przesyłka),
które jest po prostu boskie. Idealne drewienko.
W bazie wychodzi minimalnie coś czego nie lubię ( takie ambrowato- waniliowe) ale to dosłownie atomy i już na samym końcu, po kilku dobrych godzinach trwania rozwinięcia, które jest piękne. Czuję drewno i odrobinę kadzidła. I to jest optimum jak dla mnie.
Pierwsze nuty też mi się bardzo podobają, ale nie "przyglądałam" się im bo nie miałam czasu na powtórną aplikację, a trwają bardzo krótko.

Czekam z niecierpliwością, kiedy Sabbath wpadnie na jakiś następny pomysł
coby sie podłączyć

[Sabbath]

1. Basiek - czy przesyłka w końcu dotarła??

2. Pieńkowa Damo, przelałam na twoje konto pieniądze za przesyłkę do Beaty.

3. Beato, mech wyślę, jak tylko choć trochę się obrobię. Na razie nie wiem, w co łapki wsadzić. Dam znać.

Napisane przez beata11

Ja się też podpisuję Sabbath

Przy czym u mnie, to niestety nie szlachetna chęć poznania powoduje tą wdzięczność, ale zupełnie po prostu mi się podoba cokolwiek z Tobą wspólnozakupię.

Jesteś po prostu kochana!
W obliczu cudów z zaginionymi w czasie i przestrzeni pieniędzy (wraz z osobami, którym je powierzono) zaczynam mieć jakieś schizy.

Napisane przez beata11

Odesłałam wczoraj - w sensie w poniedziałek- przed południem patchouli, które okazało się być całkiem ciekawe.

(Damo! czy doszło? bo już powinno.)

Damo, czy doszło? Proszę o informację.
Pieniądze też już powinny być na Twoim koncie.

Napisane przez beata11

A dzisiaj przyszło do mnie Corso Como
( Damo super szybka przesyłka),
które jest po prostu boskie. Idealne drewienko.
W bazie wychodzi minimalnie coś czego nie lubię ( takie ambrowato- waniliowe) ale to dosłownie atomy i już na samym końcu, po kilku dobrych godzinach trwania rozwinięcia, które jest piękne. Czuję drewno i odrobinę kadzidła. I to jest optimum jak dla mnie.
Pierwsze nuty też mi się bardzo podobają, ale nie "przyglądałam" się im bo nie miałam czasu na powtórną aplikację, a trwają bardzo krótko.

Pierwsze nuty podobają mi się niesamowicie. Wszystkie kolejne też, ale ja mam dziwny gust, więc tym bardziej cieszę się ogromnie, że trafiłyśmy w Twoje upodobania.

Napisane przez beata11

Czekam z niecierpliwością, kiedy Sabbath wpadnie na jakiś następny pomysł
coby sie podłączyć

Czy ja już pisałam, że jesteś cudowna? Aż się tu wzruszam porannie.

[MeryJane]

Ja też jestem ciekawa Sabbowych pomysłów.I jak najbardziej piszę się na drugi raz

[Basiek93]

Napisane przez Sabbath

Basiu, czy paczka dotarła już?

nie, cały czas nie mam ani aviza, ani paczki

pierwszy raz mam taką sytuację Moze pojde na poczte i spytam czy jest list na moje nazwisko. To dziś sie odezwe jeszcze

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

Ja też jestem ciekawa Sabbowych pomysłów.I jak najbardziej piszę się na drugi raz

Ja już sama nie wiem... Martwi mnie paczka Basi.

Napisane przez Basiek93

nie, cały czas nie mam ani aviza, ani paczki

pierwszy raz mam taką sytuację Moze pojde na poczte i spytam czy jest list na moje nazwisko. To dziś sie odezwe jeszcze

Basiu, wyżej masz wszystkie dane potrzebne do tego, by pytać o paczkę. Może nie dostałaś awizo, może przyjdzie powtórne? Bardzo proszę, pójdź zapytać, bo zaraz zacznę panikować.

To jest jakaś cholerna klątwa. Nigdy wczesniej nie zdarzyło mi się pomylić odlewek, nigdy wcześniej nie maiłam takiego opóźnienia paczki!!!

[MeryJane]

Zaczyna się niedobry czas dla przesyłek...ale spokojnie.Różne cuda bywają - chociaż jak na przesyłkę to rzeczywiście długo.mocno trzymam.
A na pocztę warto pójść.

[Basiek93]

Napisane przez Sabbath

Ja już sama nie wiem... Martwi mnie paczka Basi.

Basiu, wyżej masz wszystkie dane potrzebne do tego, by pytać o paczkę. Może nie dostałaś awizo, może przyjdzie powtórne? Bardzo proszę, pójdź zapytać, bo zaraz zacznę panikować.

To jest jakaś cholerna klątwa. Nigdy wczesniej nie zdarzyło mi się pomylić odlewek, nigdy wcześniej nie maiłam takiego opóźnienia paczki!!!

Na mnie też padła klątwa. Nidgy wcześniej niczego nie pomyliłam, nie przedłużałam itd. A tu nagl z Lucky przez ostatnie tyg były ciągłe problemy. Naszczęście wyszłam na prosta. A o paczkę się nie martw. Musi gdzieś być.

Średnio sie czuje, ale juz wychodze na poczte, bo bardzo mozliwe ze gdzies tam sie schowała.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Sabbath

Paczkę mam, była cały czas na poczcie Facet powiedział mi, że leży już tydzień i że dziś prawdopodobnie miałabym ponowne avizo.

Tylko, że pierwszego nie było


Jestem Ci bardzo wdzięczna za organizację zakupów. Paczula i Corso bardzo mi sie podobaja, cieszę się, że wziełam te odlewki.


DZIĘKUJĘ

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

Zaczyna się niedobry czas dla przesyłek...ale spokojnie.Różne cuda bywają - chociaż jak na przesyłkę to rzeczywiście długo.mocno trzymam.
A na pocztę warto pójść.

MeryJane, Twoje działają cuda!

Napisane przez Basiek93

Na mnie też padła klątwa. Nidgy wcześniej niczego nie pomyliłam, nie przedłużałam itd. A tu nagl z Lucky przez ostatnie tyg były ciągłe problemy. Naszczęście wyszłam na prosta. A o paczkę się nie martw. Musi gdzieś być.

Średnio sie czuje, ale juz wychodze na poczte, bo bardzo mozliwe ze gdzies tam sie schowała.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Sabbath

Paczkę mam, była cały czas na poczcie Facet powiedział mi, że leży już tydzień i że dziś prawdopodobnie miałabym ponowne avizo.

Tylko, że pierwszego nie było


Jestem Ci bardzo wdzięczna za organizację zakupów. Paczula i Corso bardzo mi sie podobaja, cieszę się, że wziełam te odlewki.


DZIĘKUJĘ

Basiu, najmocniej, najserdeczniej Ci dziękuję za to, że mimo kiepskiego samopoczucia poszłaś na tę nieszczęsną pocztę. Naprawdę dziękuję.

Ja zawsze straszliwie się przejmuję wspólnymi zakupami, a teraz to już w ogóle...


Ciesze się, że odlewki się podobają.

[MeryJane]

Doświadczenie przeze mnie przemawia "pocztowe" - moja poczta jest jedyna w swoim rodzaju i kiedyś tam wkroczę z miotaczem ognia, i zrobię porządek- raz na zawsze.Najwyżej mnie zamkną.Ale ile problemów odpadnie innym ludziom.Ukryta kamera tam powinna być .
Cieszę się,ze wszystko dobrze się skończyło.

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

Doświadczenie przeze mnie przemawia "pocztowe" - moja poczta jest jedyna w swoim rodzaju i kiedyś tam wkroczę z miotaczem ognia, i zrobię porządek- raz na zawsze.Najwyżej mnie zamkną.Ale ile problemów odpadnie innym ludziom.Ukryta kamera tam powinna być .
Cieszę się,ze wszystko dobrze się skończyło.

Ja też.
Teraz tylko jeszcze wymiana odlewek - wędrowniczek i koniec.


Co do poczty - u nas zawsze są kolejki. Takie na godzinę stania. I to zwykle solidnie wkurzone te kolejki.
Trzy okienka, jedno działa, ergonomia pracy woła o pomstę do nieba, pani wiecznie w szoku, nigdy nie potrafi znaleźć paczki, ogólnie Sodomia i Gomoria.
Za to mają wywieszone ogłoszenie:
BIERZEMY UDZIAŁ W KONKURSIE NA NAJLEPSZĄ POCZTĘ.

Normalnie Monty Python.

[MeryJane]

u mnie jest dramat -bo mam miejsce zamieszkania w dowodzie inne i jeszcze zadymę z imionami-nie do ogarnięcia- dla kobiet tam pracujących...

[pieńkowa_dama]

Dopiero teraz się odzywam, bo w tygodniu nie ma na to szans.
Przesyłka dotarła.
Beato, Klaudio, bardzo Wam dziękuję!

[beata11]

Sabbath
dziękuję za paczuszkę z mchem.
Kontemplowałam go z rana troche ( później nie było czasu) i:
-po pierwsze- też jestem zdziwiona , że TO jest mech dębowy, nie znalazłam informacji na buteleczce czy to jest kompozycja olejków o tej nazwie czy faktycznie sam mech?
Może wiesz?
Jako wielbicielka tego składnika jutro go będę testować.
Skojarzył mi się ... z szamponem Bambino takim w okrągłej butelce "za moich czasów" używanym.
Ten zapach czuję też w Petits et Mamans Bvlgari.
I jaka śliczna butelusia ( no nie mogłam się powstrzymać od zdrobnienia, wybaczcie)
Generalnie, choc mogłoby być więcej drewienka, jako cytrus złamany onym- podoba mi się bardzo ( ja tam lubię cytrusy i to jak)
i z cała pewnością przyda mi się do mieszanek.
Kiedy "zalatuje" z daleka czuć drewienko. Z bliska czuję trawę cytrynową.
No to będę miała sobie co poanalizować ( jak mówi młodzież porozkminiam sobie )
!!! tak! jego trzeba wąchac z daleka

Za dodatek miły i przydatny też dziękuję
taka saszetkowo-torebkowa wersja przyda mi się bardzo w sytuacjach, gdy ufryzowana wychodzę z domu, przybywam gdzieś, a tu każdy włos w inną stronę
I pytanie: Sabbath, czy masz olejek cedrowy? ( nie pytam w celu odebrania Ci jakbyco)

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

u mnie jest dramat -bo mam miejsce zamieszkania w dowodzie inne i jeszcze zadymę z imionami-nie do ogarnięcia- dla kobiet tam pracujących...

Współczuję.

Napisane przez pieńkowa_dama

Dopiero teraz się odzywam, bo w tygodniu nie ma na to szans.
Przesyłka dotarła.
Beato, Klaudio, bardzo Wam dziękuję!

Napisane przez beata11

Sabbath
dziękuję za paczuszkę z mchem.
Kontemplowałam go z rana troche ( później nie było czasu) i:
-po pierwsze- też jestem zdziwiona , że TO jest mech dębowy, nie znalazłam informacji na buteleczce czy to jest kompozycja olejków o tej nazwie czy faktycznie sam mech?
Może wiesz?
Jako wielbicielka tego składnika jutro go będę testować.
Skojarzył mi się ... z szamponem Bambino takim w okrągłej butelce "za moich czasów" używanym.
Ten zapach czuję też w Petits et Mamans Bvlgari.
I jaka śliczna butelusia ( no nie mogłam się powstrzymać od zdrobnienia, wybaczcie)
Generalnie, choc mogłoby być więcej drewienka, jako cytrus złamany onym- podoba mi się bardzo ( ja tam lubię cytrusy i to jak)
i z cała pewnością przyda mi się do mieszanek.
Kiedy "zalatuje" z daleka czuć drewienko. Z bliska czuję trawę cytrynową.
No to będę miała sobie co poanalizować ( jak mówi młodzież porozkminiam sobie )
!!! tak! jego trzeba wąchac z daleka

Za dodatek miły i przydatny też dziękuję
taka saszetkowo-torebkowa wersja przyda mi się bardzo w sytuacjach, gdy ufryzowana wychodzę z domu, przybywam gdzieś, a tu każdy włos w inną stronę
I pytanie: Sabbath, czy masz olejek cedrowy? ( nie pytam w celu odebrania Ci jakbyco)

Ja lubię cytrusy jak kamień w bucie, jak to kiedyś napisałam na blogu.
Olejku cedrowego nie mam, niestety. Okrutnie żałuję. Mam tylko sandałowy.

Cieszę się, że zawartość przesyłki Ci się spodobała.

Wątek odkopwałam w celu oficjalnego zakończenia - oddałam Paczulę Fav, jest koniec.