|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
Pokaż wyniki sondy: Po zdradzie: | |||
Warto wybaczyć i być dalej z partnerem/partnerką | 11 | 8,94% | |
Nie warto ciągnąć związku po zdradzie | 54 | 43,90% | |
Nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi | 58 | 47,15% | |
Głosujący: 123. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2008-07-29, 16:34 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Wątek na plotkowym, ponieważ nie dotyczy żadnej sytuacji konkretnej, tak się tylko natchnęłam panią Drzyzgą
Otóż podobno nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeczki. Uważacie, że ma sens wybaczyć zdradę i pozostawać dalej w związku? Czy też przeciwnie - taki uczynek (obojętnie z której strony) musi zakończyć związek? Wybaczenie i trwanie - no pewnie się da, ale co z zaufaniem? Z drugiej strony - krzyczymy koniec, ale.. rozum swoje, a serce kocha Nie byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję nigdy nie być, strasznie trudny wybór |
2008-07-29, 16:46 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Wyznaję raczej zasadę, którą kiedyś gdzieś zasłyszałam:
Każdy mężczyzna ma prawo do drugiej szansy... u innej kobiety. Jednak tak jak mówiłaś rozum swoje, serce kocha Sama również na szczęście nie byłam w takiej sytuacji ani też nie zdradziłam. Moim zdaniem ciężko zaufać takiej osobie po raz drugi - a już na pewno nie będzie się z nią "aż" tak blisko... Pozdrawiam |
2008-07-29, 17:09 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Hm - w teorii jestem silną, zdecydowaną, niezależną kobietą, która takowego niewiernego kopnie gdzie trzeba i wyśle do owej innej.
W praktyce - na szczęście jeszcze nie wiem. Ale coś mi mówi, że aż tak silna, zdecydowana i niezależna nie byłabym. A co jest mniejszym złem - pozostanie w związku mimo wszystko czy rzucenie wszystkiego w diabły, bo on to zrobił [rzucił w diabły] pierwszy - tego nie da się chyba rozstrzygnąć w teorii.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
2008-07-29, 17:15 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
mnie sie wydaje, ze zdrada zdradzie nierówna.
są rożne przyczyny, powody.okolicznosci łagodzące. gdybym się dowiedziala, ze moj ukochany ma długotrwały romans z inną kobieta, chyba bym mu nie wybaczyla. gdyby to byl seks "cielesny" z obca kobieta, mysle, ze potrafilabym wybaczyc. Przede wszytskim zdrada dla mnie to emocjonalne zaangazowanie partnera z inną kobietą. Sam seks... nie do konca.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2008-07-29, 17:21 | #5 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Cytat:
Jesli facet ciągnie długotrwały związek z inna konieta to nie zasługuje w zyciu na zdrade. Nigdy bym nie wybaczyła tego ze mnie okłamywał itp. Ale jesli byłby to sam seks- mysle ze byłabym w stanie mu to wybaczyc, gdyby przeprosił i obiecał ze to sie nie powtórzy. Jesli jednak taka sytuacja miałaby miejsce 2 raz nie wahałabym sie go zostawic. Bo jaka mam pewnosc ze nie zdradzi mnie 3, 4 i -nty raz?? A takie zycie mi sie nie usmiecha, dzielic się TZtem....
__________________
Proszę wejdź i napisz co o niej sądzisz. każda opinia jest dla mnie bardzo ważna. |
|
2008-07-29, 19:27 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Jesli facet ciągnie długotrwały związek z inna konieta to nie zasługuje w zyciu na zdrade. Nigdy bym nie wybaczyła tego ze mnie okłamywał itp. Ale jesli byłby to sam seks- mysle ze byłabym w stanie mu to wybaczyc, gdyby przeprosił i obiecał ze to sie nie powtórzy. Jesli jednak taka sytuacja miałaby miejsce 2 raz nie wahałabym sie go zostawic. Bo jaka mam pewnosc ze nie zdradzi mnie 3, 4 i -nty raz?? A takie zycie mi sie nie usmiecha, dzielic się TZtem...
zgadzam sie!!!! |
2008-07-29, 19:55 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
wybrałam 3 odpowiedź bo nie miałam póki co z taką sytuacją do czynienia. I tak naprawdę nie wiem jak bym się zachowała. Teraz wydaje mi się, że raczej byłby dla mnie skreślony, ale wiem, że trochę inaczej by to wyglądało, gdyby to się na serio wydarzyło. Myślę, że bym się zastanawiała, choć nie wiem czy w tych przypadkach jest nad czym. "Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono "
__________________
|
2008-07-29, 19:57 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Cytat:
wszystko zależy od okoliczności i uczucia między dwojgiem ludzi.
__________________
byle do wiosny
|
|
2008-07-29, 20:35 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
to zależy od tego kto jest jakim człowiekiem, co dla niego się liczy w związku, jak głęboka była relacja z II stroną, jak dokładnie wyglądała zdrada....czyli ogólnie od wielu czynników
ja wiem jedno- NIE WYBACZYŁABYM NIGDY!!!! Dla mnie zdrada to KONIEC ZWIAZKU! słusznie! nie przekreślajmy nikogo zbyt pochopnie... chociaż znam pewną kobiete, bardzo mi bliską i wspaniałą która była zdradzana przez 20 lat przez męża i dopiero po 20 latach małżeństwa zdecydowała się na rozwód czyli są jednak różne mądrości życiowe i sposoby postępowania.... |
2008-07-29, 21:00 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
ja nie potrafilabym zyc po zdradzie i moj facet doskonale wie ze jesli zdradzi definitywny koniec miedzy nami, nie ma dla mnie tlumaczenia ze to bylo niewazne, jednorazowe itp.
__________________
watek kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141 Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku. /Antoine de Saint-Exupéry/ |
2008-07-29, 21:19 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;8396389] Uważacie, że ma sens wybaczyć zdradę i pozostawać dalej w związku? Czy też przeciwnie - taki uczynek (obojętnie z której strony) musi zakończyć związek?[/quote]
Myślę, myślę i nic nie wymyśliłam <powaga > Łatwo jest teoretyzować, gorzej, gdy trzeba by było stawić czoła takiej sytuacji. Obstawiam, że cokolwiek bym teraz nie powiedziała, życie zweryfikowałoby moje poglądy.
__________________
|
2008-07-29, 21:24 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Nie ma mowy o dalszym związku.
Absolutnie.Kochamy się,mamy swoje zasady,on je łamie,zdradza (nie ważne czy pocałunek czy seks) dla mnie to będzie KONIEC mimo długiego stażu,ogromnej miłości. Szanuję siebie = nie pozwolę się zdradzać.
__________________
|
2008-07-29, 21:29 | #13 |
Szara Eminencja
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Paradise
Wiadomości: 6 126
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Wybrałam 2 opcje. Nie potrafiła bym o tym zapomnieć i ciągle wypominała. Najważniejsze, już bym nie ufała - a to jest najważniejsze w związku.
|
2008-07-29, 21:38 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
na pohybel zdrajcom
|
2008-07-29, 21:42 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Nie wiem co ja zrobiłabym w takiej sytuacji.
Patrząc na rózne przypadłości które dotykają znajomych, stwierdzam, że partner łatwiej przebacza jednorazową zdradę i po takiej "wpadce" jest w stanie przebaczyc i zapomnieć. I życ dalej. Znam pary, które przeżyły takie trzesienie ziemi i potrafia teraz całkiem szczęsliwie sobie razem żyć. Jesli zdrada jest "długodystansowa" czyli jest romansem, to przebaczenia nawet jesli sa, to i tak nie są szczere. Partner pamięta, wypomina, nie ufa, w rezultacie związek predzej czy później albo się rozpada albo partnerzy żyja obok siebie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2008-07-29, 21:47 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Każdy ma inny pogląd na to. Każdy ma inne wytyczne morale, którymi się kieruje.
W życiu bym nie była z facetem gdyby mnie zdradził. Nawet przelotny seks.. Bo w takim razie jak mu ze mną źle, to niech idzie do innej. Chciał spróbować? Trudno. Dla mnie to nie wytłumaczenie. Nie pozwoliłabym sobie na to |
2008-07-29, 21:52 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: O-c :)
Wiadomości: 238
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Trudno by mi było podjąć jaką kolwiek decyzje.. Nie potrafie sobie siebie wyobrazić w takiej sytuacji i mam nadzieje ze nie bd musiała sie w takiej kiedy kolwiek znajdować.
Jednak po takim czymś traci się definitywnie zaufanie do drugiej osoby i dalej może być tylko trudniej.
__________________
( `v¨`) `-.¸.-` KOCHAM |
2008-07-29, 22:49 | #18 |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Kiedyś byłam bardziej surowa i zarzekałam się, że zdrady nigdy nie wybaczę.
Nie miałam okazji sprawdzić tego w praktyce, szczęście Ale na dzień dzisiejszy nie zarzekam się, że byłoby szast-prast, do widzenia, koniec. Myślę, że mogłabym przynajmniej chwilę się zastanowić, wszystko zależy od konkretnej sytuacji, jak Awia napisała. Jednak nawet po przemyśleniu sprawy wydaje mi się mało prawdopodobne kontynuowanie związku... zraniona duma chyba wzięłaby górę. Takie gdybanie
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go. |
2008-07-29, 23:49 | #19 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Zależy jeszcze, jaki jest Twój partner, jeśli chodzi o charakter ) Mój np. (były) zdradzał mnie z czterema naraz, mówiąc, że je kocha, całowanie itp. A teraz próbuje wbić mi ściemę, że ja też go zdradziłam, chociaż to nieprawda ^^ jak widać po takim czymś ciężko jest wybaczyć partnerowi, tyle, że to on jest frajerem )
Pozdroo ;**
__________________
Ona tak bardzo chciała, żeby ją kochał, Że w końcu wydało się to zbyt niemożliwe (...) * * * "Pieprzony horyzont debilizmu" - ale co mi tam xD "All I need is the air to breathe <33" x33 ;* |
2008-07-29, 23:50 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 699
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Facet po zdradzie powinien dostac druga szanse ale przy boku innej kobiety. Jeśli zrobil to raz to predzej czy pozniej pewnie zrobi to drugi. Z drugiej strony moze czasami warto sie zastanowic i wybaczyc bo podobno czlowiek uczy sie na bledach....
|
2008-07-29, 23:55 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
A nie wiem, nie wiem.
Ale nie bardzo wierzę, że jeśli ktoś raz zdradzi, to ponownie tego nie zrobi. |
2008-07-30, 00:01 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
milosc miloscia ale skoro twoja jest tak wielka zeby wybaczyc mu skok w bok to jaka jest jego skoro sie tego dopuscil??
nie umialabym sobie tego przelozyc na swoje i zyc dalej.. jestem zlozona z samych emocji zwiazki emocjonalne sa mi do wszystkiego chyba potrzebne, niestety zreszta, jestem wrazliwa a to mieszanka taka ktora niestety zdrady by nie zniosla. |
2008-07-30, 00:04 | #23 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Cytat:
Ach, święta racja ) Na własnym przykładzie przeżyłam, tylko jak mówię to zależy, czy chłopak naprawdę chce się zmienići czy kocha tą dziewczyne )
__________________
Ona tak bardzo chciała, żeby ją kochał, Że w końcu wydało się to zbyt niemożliwe (...) * * * "Pieprzony horyzont debilizmu" - ale co mi tam xD "All I need is the air to breathe <33" x33 ;* |
|
2008-07-30, 07:24 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Cytat:
Ale może wbrew wszytskiemu chce sie w to wierzyć? Jakos tak... Kurczę duzo łatwiej (chociaz wiem, że trudno, bardzo trudno) kopnąć w tyłek chłopaka kiedy ma sie lat 20 i ciepły kącik u mamy... Kiedy się przeżyło z facetem lat np. 15 i ma się jakis dom, dzieci... To wtedy człowiek mniej stanowczy się staje i chętniej wierzy, że "kochanie, to był tylko raz, na delegacji, upiłem/łam sie i tak nic nie pamietam,"
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2008-07-30, 07:42 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Cytat:
To jest tak samo, jak z tymi wszystkimi radami: "rzuć go" z bele jakiego powodu, bo chłopak nie spuszcza wody , bo krzywo spojrzał , bo nie mówi kocham co 5 minut , bo nie kupuje kwiatków , booooo... Łatwo jest stanowczo powiedzieć: finał, gdy nie chodzi o własną personę. Łatwo jest powiedzieć: finał, gdy tak naprawdę o dorosłym życiu wie się tyle, co z filmów i książek. Trudniej jest powiedzieć: finał, gdy stawką jest swoje jestestwo. Trudniej jest powiedzieć: finał, gdy ma się za sobą kawał wspólnie spędzonego życia. A za to najłatwiej jest gdybać i radzić, o!
__________________
|
|
2008-07-30, 08:20 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
No wlasnie, ja sie podpisuję pod słowami Lubej, majac lat dwadziesciakilka
Mówic "nigdy w zyciu" jest łatwo, bo jednoczesnie kazdy się modli, zeby go to nie spotkało. Zawsze przy takich dyskusjach lecą frazesy, typu" nigdy nie wchodzi sie do tej samej rzeki" czy jak zdradzil raz bedzie zdradzał dalej. Ja wiem jedno. Ze ludzie popelniają błędy. Czasem najgorsze bledy w swoim zyciu. A gdy to dotknie kogos osboscie, nagle zmienia punkt widzenia. Wy jestescie na 100% pewne, ze NIGDY PRZENIGDY nie zdradzilybyscie swojego partnera? bo bliska mi osoba byla wielkim przeciwnikiemn zdrad, zarzekala sie, ze w zyciu by partnerowi nie wybaczyla. Tymczasem to na ów osoby horyzonie pojawil sie ktos, kto wypelnial luke, kto mówił ze kocha, kto byl zawsze pod reka, zawsze na zawolanie, romantyczne gesty, czułe słowa. Nie, nie zdradziła, ale przez dłuzsza chwile załowała, ze jest w zwiazku. Teraz powoli się od niedoszlego kochanka uwalnia, z bardzo ciezkim sercem bo to jej przyjaciel i jej najwiekszy fan. Postawila na zwiazek, ale poglady jej sie nieco zmienily. Natomiast patrzac na jej historie po wizazowemu, to zapewne swojego partnera zdradzila, i powinien ją rzucic w pieruny. Tylko ze on nic nie zauwazyl
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2008-07-30, 08:53 | #27 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Cytat:
Zgadzam sie w 100%, Na dzien dzisiejszy wiem ze gdyby zdrada pojawila sie z moim zwiazku nie potrafilabym wybaczyc ani zaufac ponownie ale tak na prawde nigdy nie mow nigdy...
__________________
[B]Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni Twojego życia Wracaj do nich ilekroć w Twoim życiu wszystko zaczyna się walić Biustonosze: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post77106731 |
|
2008-07-30, 08:59 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Ależ nie -oczywiście, twierdzę, że nigdy bym nie zdradziła. Ale życie życiem, już ktoś tu cytował "tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono" Mam nadzieję, że bym tego nie zrobiła, tyle mogę napisać na pewno.
|
2008-07-30, 09:06 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 745
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Nie byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję nigdy nie być, ale na chwilę obecną myślę, że nie wybaczyłabym. Nie ważne co to byłaby za zdrada, jeśli partnerzy się kochają, szanują i pozostają w związku nie mogą robić sobie takich rzeczy.
__________________
"Natura jest niewygodna. Trawa jest twarda, wilgotna, pełna obrzydliwych insektów. Gdyby natura była wygodna, ludzkość nie wymyśliłaby architektury."
Oscar Wilde |
2008-07-30, 10:52 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Wybaczyć zdradę, żyć dalej - teeoretyczne rozważania
Może bym i wybaczyła, ale zapomnieć mu - co to, to nie!
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:05.