Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[Aoife_28]

Napisane przez Milennka03

aaaa, no bo już myślałam że to takie gotowe żelki , często sprzedawcy w necie reklamują i sprzedają coś niby dukanowego ale ilość węgli w nich przeraża. O to muszą być smaczne
To super że Twoja mama zna tą dietę na własnej osobie to dużo ułatwia i nie trzeba prowadzić dyskusji na ten temat

są pyszne

Byłam dzisiaj z mezem na kolacji, zamowilam pol kurczaka z grilla, dziwnie sie na mnie kelnerka patrzyla jak zobaczyla, ze opierdzielilam kuraka a zostawilam frytki i warzywa na talerzu, normalnie pytala czy cos mi nie smakowalo Co z tego jak za godzine bylam glodna, a teraz jestem tak obzarta, ze az mi niedobrze mdli mnie po dwoch makrelach wedzonych i zelkach ale po makrelce zawsze mialam wiekszy spadek

Dobranoc kobitki

[zalotnica83]

Napisane przez EMNE

II

Tak apropo pielęgniarek i lekarzy.
Nie uwierzycie co się nam przytrafiło
Moja mamcia (która duka wraz ze mną) poszła do naszego rodzinnego by jej książeczkę zdrowia do pracy podbił i jednocześnie chciała poprosić o skierowanie na badania. A ten że ich nie wystawi bo po to trzeba do lekarza zakładowego iść. I teraz nie wiem czy się poprostu nie zrozumieli czy może coś znowu się zmieniło w Narodowym Funduszu Zmarłych.

Kilka dowcipów:

- Panie doktorze, a na co ta recepta? - pyta pacjent lekarza.
- Na Bahamy - odpowiada lekarz - jeszcze tylko 72.

Pewnemu politykowi wróżka przepowiedziała, że umrze w rezultacie sporu. Wycofał się więc z życia politycznego, mieszkał sobie spokojnie, nie wadził nikomu. Pewnego dnia jednak poczuł się gorzej i skierowano go do lekarza. Leży w łóżku, trwa poranny obchód. Lekarze podchodzą do niego do łóżka, ordynator pyta lekarza prowadzącego:
- A jemu co jest?
- Trudno powiedzieć...
- W takim razie zrobimy konsylium!

Przez hall w szpitalu biegnie facet, który właśnie miał mieć operację.
- Co się stało?! - pytają go inni pacjenci.
- Słyszałem, jak pielęgniarka mówi: to bardzo prosta operacja, niech pan się nie martwi, jestem pewna, że wszystko będzie dobrze!
- Próbowała tylko pana uspokoić, co w tym złego?!
- Ona nie mówiła do mnie. Mówiła do lekarza!!!

A co do mnie to mam praktycznie wolną chatę ale muszę sama się żywić. A że w lodówce świeci się światło to trzeba zrobić zakupy. Ale najpierw lecę na siłownię.
Miłego dnia.

Hej laski Uśmiałam się na początek dnia

Napisane przez olunek

głupio mi az tu sie odzywac bo obiecałam wczesniej ze bede a nie odezwałam sie przepraszam.
ciagły brak czasu no i nie umiem wrocic na 100% do dukana, tyle pokus: czekolada, owoce... a jakos brak silnej woli
wprawdzie cel z testu osiagnełam ale do mojego pozostało około 4 kg wiec walcze. teraz mam angine ropna ale i tak chodze do pracy.pierwszy raz od 15 lat na antybiotyku poza tym po 2letniej przerwie zaczełam brac znowu tab anty i troche boje sie ze przytyje od nich choc mam wciaz nadzieje ze obejmie mnie ta druga opcja z działań niepozadanych : utrata wagi ciała

czytam was codziennie tyle ze miałam ogromna niechec do pisania w ogole na komputerze. w ogole doba jakas za krotka o kilka godzin dla mnie.

Milenko o tobie mysle najczesciej .

zalotnica83 brawo !! super sie tak czuć a my kobiety tym bardziej potrzebujemy dowodow na to ze warto było schudnać. tak trzymaj i ciesz sie ciałkiem szczuplejszym bo to dodaje meeega energiii!!!!

EMNE super dowcipy az miło od rana sie usmiać

buziaki dla wszystkich i powodzenia

Niestety ciężko mi powrócić do dukania, a myślałam że się uda. Wagi testowej nie osiągnęłam...brakuje mi dwa kilo, ale nic na siłe...i tak czuję się już świetnie w swojej skorze(bez tłuszczu)- w zeszłym roku zazdrościłam dziewczynom nad jeziorkiem pięknej figury, dziś inni będą mi zazdrościć...nie popsuje mi humoru nawet za duży strój kąpielowy...zaraz lecimy się popluskać

Napisane przez martikaj

Falolino, to mnie właśnie wkurza w dietach, że człowiek się nawpieprza w chwili kryzysu jak głupi, normalnie by tyle nie zjadł nigdy, bo to taki głód psychiczny bardziej, przynajmniej u mnie.

Ja się obrażam na Dukana, nic w dół, wiem że ćwiczę ale bez przesady żeby tak waga stała jak zaklęta? Nawet po wczorajszym dniu P nic, ani troszkę w doł. Dziś jedziemy do mamy, ciekawe czy dam radę bo ona zawsze pychotki przygotowuje. Tym bardziej że moja motywacja jest coraz mniejsza

Do tego jeszcze gorąco, zimne piwko wszyscy będą sączyć w ogrodzie, a ja co? Wodę z lodem? Trochę lipa, jednak lepiej jest się jesienią czy zimą odchudzać, przynajmniej ja tak mam.

Wydaje mi sie ze przez to że dużo ćwiczysz waga nie idzie w dół, tluszczyk zamienia się w mięśnie a one też waża Jak regularnie ćwiczyłam po pół roku wyglądałam lepiej ale wazyłam 1,5kg więcej

Napisane przez Milennka03

II


Iloanieciekawie z tą deprechą u Ciebie, ale mam nadzieję że nieco już lepiej, zaglądaj do nas często-mimo niedukania-bo faktycznie to źródło motywacji I nie daj się

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------


dasz radę, nie daj sie pokusom, ja sobie tłumaczę że w końcu trochę pracowałam na mój nadbagaż więc i potrzeba czasu żeby go zrzucić

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------


o nie nie moja droga, żadne tam obrażanie Spinasz poślady i jedziesz dalej ,miałaś się nie ważyć codziennie, mówię Ci ,zmień ważenie na raz w tygodniu.Zastoje to normalna sprawa, ja jestem żywym przykładem na mega długie zastoje , teoretycznie już od końca VII powinnam być na III a widzisz że nieprędko tam wskoczę, myśle że dopiero w X, bo bardzo powolutku z wagi spadam mimo w miarę wzorowego dukania. Tak że nie ma co tracić motywacji i wiary w to co robimy bo nie warto dla chwili pokusy grzeszyć.A co do grila to dasz radę, każda z nas przetrwała chwile kiedy wokół nas piwko itp a my z H20 lub colą light.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------


super Cię "widzieć".To i tak świetnie że doszłaś do testowej, ja również chcę osiągnąć mniejszą wagę niż wyliczona o 2-3 kg. Zobaczymy czy mi się uda bo spadam bardzo powolutku z wagi ale spadam więc to najważniejsze.A jak Twojej mamy zdrówko, czy już wszystko wróciło do porządku? Zaglądaj do nas bo tu wsparcie duże

Emne-dobre te kawały

zalotnica- no no , pięknie szyku zadajesz ale nie wyrwij wszystkich fajnych facetów -zostaw kilka sztuk dla nas


a ja tak naprawdę niedawno zwlekłam się z wyra, wróciłam o 3 rano od przyjaciółki ,opiłam się wody i coli zero i wcięłam 3 sztuki kabanosów drobiowych(małych) tak że bilans całkiem niezły. Na zewnątrz lampa taka że mi się nawet wychodzić nie chce bo za gorąco , jedynie późnym popołudniem rozłożę się na tarasie.

Co macie dziś na obiad? Ja wątróbkę drobiową ale to pewnie koło 16-17 stej bo póki co niedawno zjadłam "nieco późne" śniadanie.A poza tym mam ochotę na galaretkę

Mam juz w domu jednego mena to mi wystarczy, ale niezobowiązujący flirt to zawsze poprawia humorek
Miłego dnia dziewczynki

[olunek]

dzień dobry w ten niedielny poranek

angina mija pomału wiec mam coraz wiecej siły i ochoty do zycia
dzis na sniadanie owsianka a na obiad zjem kurczaka z leczo bez leczo a potem pomysle co dalej

miłego dnia

[Iloa]

Napisane przez Milennka03

II


Iloanieciekawie z tą deprechą u Ciebie, ale mam nadzieję że nieco już lepiej, zaglądaj do nas często-mimo niedukania-bo faktycznie to źródło motywacji I nie daj się

-----

Dziękuję, będę zaglądała codziennie.
Na razie przymierzam się do dukania od 27 sierpnia.

[olunek]

Iloatrzymam kciuki za ciebie !

[Aoife_28]

Witajcie kobietki w te leniwa niedziele ;-)

[Milennka03]

Dzień dobry
Ja wstałam o 12,30.... szok, poszłam spać prawie o 5 rano...
Zjadłam placuszka otrębowego i wypiłam kawkę mrożoną. Pycha
Co dziś macie na obiad? U mnie monotematycznie ,jak w piątek cyc z kuraka ,właśnie się marynuje , będzie gyrosowo dziś. Na zewnątrz upalnie, dla mnie odrobinę za gorąco więc dopiero popołudniem sobie poleżakuję na tarasie.
Olunek - wracaj do zdrówka, nie zazdroszczę tej anginy bo to paskudna sprawa, boli jak cholera

Miłej niedzieli

[fasolinno]

Napisane przez _Trufla_

fasola, to wbijaj do mnie, jeszcze dwa z wczoraj zostały, bo już nie zmieściłam.

jak to nie zmieściłas , ja żeby się najeśc taki mzawijasaem to chyba bym potrzebowała z 6 szt - i to mnie własnie wkurza ze ta dieta droga jest, bo weź tu kup te piersi kuraczaka na dzień proto - to przyznam sie że on mi sie wcale nie nudza bo zmieniam przyprawy i opcji jest dużo : smazone , zawijane, w sosiku itp ale cena wysoka a jedna pierś to trochę mało, jeszcze bym na kolację poprawiła takim cyckiem no to kosmos , a mąż zje jedenego albo pół w panierce dopcha ziemniakami i surowką i nażarty a ja jem i jem ........... - no trudno , dorgie to wszystko tylko pensje marne
wracając do tematu dziwne że ci coś zostało bo u mnie to rzadkość , musi wyjśc już wyjątkowo nie dobre żeby tak leżało

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

dziś sobie zafyndowałam dodatkowy dzień proto, na obiad kurak z dipem czosnkowym, rano chlebek z polędwicom drobiową w międzyczasie galaretka i kawka, myśle jeszcze o nutelce bo mam smaka na slodkie ale nie wiem czy powinnam

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez agus235

ok dzięki a fasolke szparagową na dzniach zwykłych mozna czy nie
bo juz zgłupiałam

na fazie III fasolka jest uważana jako skrobia i jemy ją tylko w te dni czyli max 2 razy w tygodniu no i innej skrobii już wtedy nie, szkoda bo na dniach pw można było bez ograniczeń

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez EMNE

Moje Panie co sądzicie o napojach "kolorowych", bo chyba inaczej nie da się tego nazwać, pod marką Volcano? Ostatnio wpadła mi w rękę cola i się zdziwiłam bo niby nie jest light a jednak w tabeli było:
energia 0,3 KJ.
biało 0g,
wegle 0g
tłuszcze 0g
nie miałam tylko cierpliwości do przedzierania się przez skład więc nie wiem co tam jest.

nie znam tych napojów, ale ja popijam staropolankę o róznych smakach i jest ok, mój ulubiony to jabłko http://www.staropolanka.zdrowa-woda.pl/smaki.html

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez Milennka03

--

Fasolinno ja Ci mogę wysłać we wtorek aromat nugatowy, bo będę odbierała wtedy zamówienie ,to dokupię i Ci wyśle, chcesz?
-

dzieki Milenka za chęci ale chyba będę musiła zrobić jakieś większe zamówienie, myślę jeszcze o otrębach bo chyba u nich się opłaca no i poczekam na przypływ gotówki to rozszerze swoje aromaty o kolejne smaki , ale dzieki

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Milennka03

a ja gofrownicę sobie sprawiłam wczoraj- tzn wymieniłam na Payback za punkty, ciekawe jak będą smakować.1:21 ----------

no i koniecznie wstawcie dziewczyny foto waszych gofrów , moze też zakupię taki sprzęt ..... a przepis macie jakis dobry ? pewnie na jajach, ja ich racze jza dużo zjadam, a ten mój cholesterol podwyższony, i jak go zbic jak jajo w każdej potrawie

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Ja wczoraj na PW zrobilam "gulasz z kurczaka" z cukinia, papryka, cebula, pieczarkami, pomidorami z puszki i duza iloscia curry, papryki slodkiej i papryki chilli. Takie sycace, gorace, geste. Inspirowalam sie tym, jak jeszcze nie bylam na Dukanie to go robilam: http://paletasmaku.blogspot.com/2011...urczakiem.html


A dzisiaj na P zrazy wolowe, zawijane z ogorkiem kiszonym, jajkiem i szynka. Najlepsze bylyby w sosie z pieczarkami i marchewka, ale nie mozna, to beda sie taplac w sosie wlasnym

mniam co za pyszności, musze ten gulasz koniecznie zrobić
no u mnie niestety z czasem przy maluchu krucho i na szybko robię byle co kurzęce , ale dla tych co mają wolne popołudnia to opcji jest wiele, można eksperymentować i sobie dogadzać

[EMNE]

Mam dziś dzień gorący ale bardzo udany.
Kupiłem sobie nówkę funkiel aparat foto i w końcu mogę spokojnie pstrykać fotki.
Tak więc wstawiam, mój wczorajszy chlebek, mufinki oraz dzisiejszy obiad. Kurczak z brokułem w sosie serowo-szpinakowym pod jajkiem sadzonym. (wariacja przepisu Pani Dukanowej do którego link wstawiłam wcześniej.) Całość praktycznie jak w oryginalnym przepisie tylko zamiast beszamelu jest sosik mojego pomysłu:
Na sos jaki kurczak puścił podczas pieczenia i duszenia rzuciłam cały serek wiejski lekki 500g, ok 40 dkg mrożonego szpinaku, pół opakowania dużego jogurtu 0%, pół opakowania Emilki, całość trzeba dobrze odparować i po wyłączeniu palnika wbić ze 4 całe jaja by ścieło się w trakcie zapiekania. Reszta wg oryginalnego przepisu.

[fasolinno]

Napisane przez olunek

głupio mi az tu sie odzywac bo obiecałam wczesniej ze bede a nie odezwałam sie przepraszam.
ciagły brak czasu no i nie umiem wrocic na 100% do dukana, tyle pokus: czekolada, owoce... a jakos brak silnej woli
wprawdzie cel z testu osiagnełam ale do mojego pozostało około 4 kg wiec walcze. teraz mam angine ropna ale i tak chodze do pracy.pierwszy raz od 15 lat na antybiotyku poza tym po 2letniej przerwie zaczełam brac znowu tab anty i troche boje sie ze przytyje od nich choc mam wciaz nadzieje ze obejmie mnie ta druga opcja z działań niepozadanych : utrata wagi ciała

czytam was codziennie tyle ze miałam ogromna niechec do pisania w ogole na komputerze. w ogole doba jakas za krotka o kilka godzin dla mnie.

fajnie ze się odezwałaś tak myślałam co u ciebie, to jak i co teraz podjadasz ? jesteś na III czy ją jakoś modyfikujesz dla własnych celów, a kg się utrzymuję czy coś wróciło , skrobnij jak cię najdzie ochota jak wyglada twoje menu , nawet z grzeszkami , zawsze to milej że sama nie jestem bo świętością w przestrzeganiu zasad to ostatnio nie jestem - cięko i tyle

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

dziś sobie zafyndowałam dodatkowy dzień proto, na obiad kurak z dipem czosnkowym, rano chlebek z polędwicom drobiową w międzyczasie galaretka i kawka, myśle jeszcze o nutelce bo mam smaka na slodkie ale nie wiem czy powinnam


dzieki Milenka za chęci ale chyba będę musiła zrobić jakieś większe zamówienie, myślę jeszcze o otrębach bo chyba u nich się opłaca no i poczekam na przypływ gotówki to rozszerze swoje aromaty o kolejne smaki , ale dzieki

no i koniecznie wstawcie dziewczyny foto waszych gofrów , moze też zakupię taki sprzęt ..... a przepis macie jakis dobry ? pewnie na jajach, ja ich racze jza dużo zjadam, a ten mój cholesterol podwyższony, i jak go zbic jak jajo w każdej potrawie

o , u mnie też cyc + dip czosnkowy. Już właśnie zjedzony ,pychota i też galaretka, tzn, dopiero potem bo tężeje w lodówce.Cieszę się że nie mam tu w domu mleka w proszku bo pewnie już bym kręciła nutelkę
Co do aromatów to nie ma sprawy, jakby co to do usług Opłaca się u nich te otręby kupić, choć kurde, moja bratowa dziś przywiozła od swojej mamy kilka kilo owsianych.U nich na targu to kg takich jak te kupne kosztuje niecałe 5 zł... A w sklepach ceny tak wygórowane że szok...
Fasolinno- jak mi gofrownica dojdzie i zrobię gofry to wrzucę ofc zdjęcia- co do przepisów to będę albo korzystać z bloga Lyry(apropos- Lyra gdzie jesteś??) albo inne , zobaczę jaki przepis mi najbardziej pojedzie, już nie mogę się doczekać

[fasolinno]

Napisane przez martikaj

Do tego jeszcze gorąco, zimne piwko wszyscy będą sączyć w ogrodzie, a ja co? Wodę z lodem? Trochę lipa, jednak lepiej jest się jesienią czy zimą odchudzać, przynajmniej ja tak mam.

juz wkrótce jesień, grile sie skończa zaszyjemy sie przed tv z kubkiem ciepłego kakao ze słodzikiem i bedziemy narzekac że warzywa drogie i źle smakują :roll eyes: zawsze coś , i marzyć będziemy o grzanym winku kiedy za oknem bedzie hulała wichura z deszczem

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez Iloa

Witam znajome i nieznajome.
Wróciłam z dalekiej podróży. Z powodu depresji wylądowałam w szpitalu na parę ładnych tygodni. Nawet tam schudłam ociupinkę, ale odkąd jestem w domu pożeram węglowodany i popijam alko na grillach. Chyba wszyscy chcą mnie na siłę rozweselić. A tymczasem ja nabijam kg i jeszcze troszkę i będę w depresji . Już na siebie patrzeć nie mogę.

Dziś nie jestem w stanie wrócić na białka, ale wracam na forum (źródła mojej motywacji)

hej fajnie że z podróży wróciłas mam znajomą która podobnie jak ty trochę utknęła no i my ję równie na siłe na te grile ciągneliśmy bo na siłe ją rozśmieszać , bo w bezradności nei wiedzieliśmy jak jej pomóc, na szczęście udało się ją pokierować na leczenie i już zbiera siły i miło patrzeć jak wraca do sibie i zaczyna się usmiechać, i tobie też tego mocno życzę a na forum zawsze raźniej wiec pisz niekoniecznie o dukanie

[Milennka03]

Napisane przez EMNE

Tak więc wstawiam, mój wczorajszy chlebek, mufinki oraz dzisiejszy obiad. Kurczak z brokułem w sosie serowo-szpinakowym pod jajkiem sadzonym. (wariacja przepisu Pani Dukanowej do którego link wstawiłam wcześniej.) Całość praktycznie jak w oryginalnym przepisie tylko zamiast beszamelu jest sosik mojego pomysłu:
Na sos jaki kurczak puścił podczas pieczenia i duszenia rzuciłam cały serek wiejski lekki 500g, ok 40 dkg mrożonego szpinaku, pół opakowania dużego jogurtu 0%, pół opakowania Emilki, całość trzeba dobrze odparować i po wyłączeniu palnika wbić ze 4 całe jaja by ścieło się w trakcie zapiekania. Reszta wg oryginalnego przepisu.

ło matko- ale pyszności Ten kurczak wygląda przepysznie!

[fasolinno]

Napisane przez Aoife_28

są pyszne

Byłam dzisiaj z mezem na kolacji, zamowilam pol kurczaka z grilla, dziwnie sie na mnie kelnerka patrzyla jak zobaczyla, ze opierdzielilam kuraka a zostawilam frytki i warzywa na talerzu, normalnie pytala czy cos mi nie smakowalo Co z tego jak za godzine bylam glodna, a teraz jestem tak obzarta, ze az mi niedobrze mdli mnie po dwoch makrelach wedzonych i zelkach ale po makrelce zawsze mialam wiekszy spadek

Dobranoc kobitki

ja nie wychodze raczej na kolację w miasto bo mam problem z jedzeniem, opcja kurak z grila ok , ale kiedyś widziałam jak go wyciągają z marynaty z oliwą no i tez nie zamawiam, a przy szklance wody ileż można wytrzymac ??? ale na peno kelnerka była zdziwiona ale że się tak frytkom oparłas do szacun klask i: nie wiem czy dałabym rade , wiec staram się unikać takich sytuacji

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez EMNE

Mam dziś dzień gorący ale bardzo udany.
Kupiłem sobie nówkę funkiel aparat foto i w końcu mogę spokojnie pstrykać fotki.
Tak więc wstawiam, mój wczorajszy chlebek, mufinki oraz dzisiejszy obiad. Kurczak z brokułem w sosie serowo-szpinakowym pod jajkiem sadzonym. (wariacja przepisu Pani Dukanowej do którego link wstawiłam wcześniej.) Całość praktycznie jak w oryginalnym przepisie tylko zamiast beszamelu jest sosik mojego pomysłu:
Na sos jaki kurczak puścił podczas pieczenia i duszenia rzuciłam cały serek wiejski lekki 500g, ok 40 dkg mrożonego szpinaku, pół opakowania dużego jogurtu 0%, pół opakowania Emilki, całość trzeba dobrze odparować i po wyłączeniu palnika wbić ze 4 całe jaja by ścieło się w trakcie zapiekania. Reszta wg oryginalnego przepisu.

czy ty jesteś męszczyzną ??? że kupiłes bo się zamotałam ....

ale żarełka zazdroszczę : zarlok::s lina::slina ::sl ina:
dawaj prędko przepis na chlebek - plis , wygląda bosko, ile kromek dziennie można zjeść ? no i te brokuły - cudne !!!!! o mufinakch nie wspomne

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

przypomnijcie mi bo już za dużo tych zasad czy w proto czwartek można nutelkę ?

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

ja nie wychodze raczej na kolację w miasto bo mam problem z jedzeniem, opcja kurak z grila ok , ale kiedyś widziałam jak go wyciągają z marynaty z oliwą no i tez nie zamawiam, a przy szklance wody ileż można wytrzymac ??? ale na peno kelnerka była zdziwiona ale że się tak frytkom oparłas do szacun klask i: nie wiem czy dałabym rade , wiec staram się unikać takich sytuacji

no właśnie ,też rzadko to robię bo wierzę w to co sama przygotuję a w restauracjach różnie to bywa, ale znowu bez popadania w paranoję.Fasolinno- oczywiście że byś się oparła- jak byłaś na I i II to przecież przeprowadziłaś te obie fazy wzorowo I teraz też sobie dobrze radzisz, tyle osiągnęłaś a głupie frytki by Cię skusiły? nieeee


a ja po kurczaku i znowu poczułam ssanie w żołądku... kurde, mam dziś smaki straszne... zaraz idę shake twarogowego zrobić

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez fasolinno

czy ty jesteś męszczyzną ??? że kupiłes bo się zamotałam ....

?

hahaha, ja też się zastanawiam, ale Emne chyba literówkę zrobił(a)??? No chyba że nie wiedziałyśmy że mamy facecika na pokładzie

[fasolinno]

a może Emne się ukrywa i podszywa za kobietę może to jakis przystojne dobrze zbudowane boskie CIACHO

[Milennka03]

Byłoby ciekawie, ale Emne to chyba jednak kobitka, Emne- nie bądź na nas czasem zła że sobie żartujemy

a ja zrobiłam właśni shake twarogowego ,dałam dużo lodu, słodzik i na wierzch cynamon + aromat kokosowy- orgazm podniebienia,na zdjęciu może nie wygląda apetycznie ale ta bomba proteinowa jest przepyszna

[Emilia 25]

Napisane przez Iloa

Witam znajome i nieznajome.
Wróciłam z dalekiej podróży. Z powodu depresji wylądowałam w szpitalu na parę ładnych tygodni. Nawet tam schudłam ociupinkę, ale odkąd jestem w domu pożeram węglowodany i popijam alko na grillach. Chyba wszyscy chcą mnie na siłę rozweselić. A tymczasem ja nabijam kg i jeszcze troszkę i będę w depresji . Już na siebie patrzeć nie mogę.

Dziś nie jestem w stanie wrócić na białka, ale wracam na forum (źródła mojej motywacji)

Kochana, trzymam kciuki za Ciebie.
Jak masz ochotę albo potrzebę to pisz na priva, wal śmiało jak w dym.

[olunek]

Napisane przez fasolinno

fajnie ze się odezwałaś tak myślałam co u ciebie, to jak i co teraz podjadasz ? jesteś na III czy ją jakoś modyfikujesz dla własnych celów, a kg się utrzymuję czy coś wróciło , skrobnij jak cię najdzie ochota jak wyglada twoje menu , nawet z grzeszkami , zawsze to milej że sama nie jestem bo świętością w przestrzeganiu zasad to ostatnio nie jestem - cięko i tyle

Fasolinno ja cały czas na II fazie. miałam miesiac przerwy po prostu odrzuciło mnie od dukana i jadłam a własciwie zarłam wszystko co zakazane w ogromnych ilosciach : drozdzowki, owoce, czekolade.przytyłam na tym 1,5 kg które szybko spadły po 2 dniach powrotu na dukana. potem bywało róznie jeden mały grzech raz na dzień a kg stały w miejscu wiec nie wysilałam sie za bardzozeby temu zaradzic ale teraz juz czuje ze czas wrocic na dukana bo jednak chce jeszcze troche stracic. juz 10 kg za mna wiec mam nadzieje ze uda sie i zrzucic te 4 jeszcze. teraz chciałabym pociagnąc miesiac II fazy a potem przejsc na III.
tyle ze od jutra dopiero....przed godzina spadła mi temperatura i byłam tak bardzo głodna ze tz zrobił mi zupke a ze mnie gardło tez nie bolało to i skusiłam sie na tosta, czekolady kawałek i krowki.. jedynym wytłumaczeniem jest to ze przez 3 dni bardzo mało jadłam i byłam juz teraz strasznie głodna a w domu nic juz dukanowego nie miałam.

[Aoife_28]

Napisane przez Milennka03

Dzień dobry

Co dziś macie na obiad? U mnie monotematycznie ,jak w piątek cyc z kuraka ,właśnie się marynuje , będzie gyrosowo dziś. Na zewnątrz upalnie, dla mnie odrobinę za gorąco więc dopiero popołudniem sobie poleżakuję na tarasie.

Miłej niedzieli

U mnie dzisiaj papryczki z mielonym z indyka, cala rodzinka zjadla, nawet nie narzekali, smakowalo im
A u nas irlandzka pogoda, ale juz sie przyzwyczailam po tych kilku latach, szro, buro i ponuro

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez fasolinno

to mnie własnie wkurza ze ta dieta droga jest, bo weź tu kup te piersi kuraczaka na dzień proto - to przyznam sie że on mi sie wcale nie nudza bo zmieniam przyprawy i opcji jest dużo : smazone , zawijane, w sosiku itp ale cena wysoka a jedna pierś to trochę mało, jeszcze bym na kolację poprawiła takim cyckiem no to kosmos , a mąż zje jedenego albo pół w panierce dopcha ziemniakami i surowką i nażarty a ja jem i jem ........... - no trudno , dorgie to wszystko tylko pensje marne

wiem, jak to jest, ja strasznie duzo znowu twarogu jem a jedna kostka twarogu polskiego kosztuje prawie 2€ a zjadam tak nawet i dwie dziennie... A co do kurzych cyckow to ja jezdze do hurtowni spozywczej, kupuje piersi kurze 30 sztuk za 25€, mroze i na troche wystarczaja, moze u Ciebie gdzies niedaleko tez cos takiego jest?

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez fasolinno

ja nie wychodze raczej na kolację w miasto bo mam problem z jedzeniem, opcja kurak z grila ok , ale kiedyś widziałam jak go wyciągają z marynaty z oliwą no i tez nie zamawiam, a przy szklance wody ileż można wytrzymac ??? ale na peno kelnerka była zdziwiona ale że się tak frytkom oparłas do szacun klask i: nie wiem czy dałabym rade , wiec staram się unikać takich sytuacji

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Frytkom sie oparlam bo wiesz.. w Irlandii to ciagle tylko frytki, frytki, do wszystkiego frytki, nawet na sniadanie mamy w pracy frytki czy czasem pieczone ziemniaki, nie kreca mnie juz tak, gorzej jakby mi kluchy dali. Ja tego kuraka znam, jemy w tej restauracji od kilku lat juz, wiem, ze jest z grilla, mocno ziolowy a do picia to ja cole zero pije, ale wyszlismy szybko bo stolik obok zaczal zamawiac desery i jak kelnerka przyniosla szarlotke z lodami i pucharek lodow i tiramisu to mi sie zoladek scisnal

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez olunek

Fasolinno ja cały czas na II fazie. miałam miesiac przerwy po prostu odrzuciło mnie od dukana i jadłam a własciwie zarłam wszystko co zakazane w ogromnych ilosciach : drozdzowki, owoce, czekolade.przytyłam na tym 1,5 kg które szybko spadły po 2 dniach powrotu na dukana. potem bywało róznie jeden mały grzech raz na dzień a kg stały w miejscu wiec nie wysilałam sie za bardzozeby temu zaradzic ale teraz juz czuje ze czas wrocic na dukana bo jednak chce jeszcze troche stracic. juz 10 kg za mna wiec mam nadzieje ze uda sie i zrzucic te 4 jeszcze. teraz chciałabym pociagnąc miesiac II fazy a potem przejsc na III.
tyle ze od jutra dopiero....przed godzina spadła mi temperatura i byłam tak bardzo głodna ze tz zrobił mi zupke a ze mnie gardło tez nie bolało to i skusiłam sie na tosta, czekolady kawałek i krowki.. jedynym wytłumaczeniem jest to ze przez 3 dni bardzo mało jadłam i byłam juz teraz strasznie głodna a w domu nic juz dukanowego nie miałam.

Ja trzymam za Ciebie kciuki mocno, bo sama właśnie wrocilam na dukana A ile masz wzrostu, jesli moge spytac?

[Caramelli]

Od jutra zaczynam Dukana, po raz trzeci. Za pierwszym razem schudłam 13 kilogramów, za drugim razem wytrzymałam tylko trzy dni, a teraz widzę, że bardzo przytyłam przez ostatnie miesiące, a Dukan był jedyną dietą na której się dobrze czułam.
Już nawet nie pamietam tych wszystkich zasad, zaraz biorę się za czytanie. Mam nadzieję, że wytrwam, bo już mi ręce opadają jak patrzę na siebie

[Milennka03]

Napisane przez Aoife_28

U mnie dzisiaj papryczki z mielonym z indyka, cala rodzinka zjadla, nawet nie narzekali, smakowalo im


wiem, jak to jest, ja strasznie duzo znowu twarogu jem a jedna kostka twarogu polskiego kosztuje prawie 2€ a zjadam tak nawet i dwie dziennie... A co do kurzych cyckow to ja jezdze do hurtowni spozywczej, kupuje piersi kurze 30 sztuk za 25€, mroze i na troche wystarczaja, moz

papryczki-mniam
faktycznie 2€ to sporo za kostkę twarogu, dobrze że u nas ten produkt w miarę w przystępnej cenie.Z tymi cyckami to masz fajnie że taką hurtownie posiadasz ja też często jak jest promocja to kupuję kilka kg ale nie mogę za wiele bo nie mam dużo miejsca na zamrażarkę w lodówce. Teraz i tak w tym tygodniu będę mieć akcje wyżerania zapasów z zamrażarki bo 1 września opuszczam wynajmowane mieszkanie w Krk i na 2 tygodnie wracam tu na wieś do familii no a potem już do Opola. Z tego co pamiętam to tam też lodówka ma niewielką zamrażarkę więc dużych zapasów nie będę czynić

[fasolinno]

Napisane przez Aoife_28

jprzyniosla szarlotke z lodami i pucharek lodow i tiramisu to mi sie zoladek scisnal


Ja trzymam za Ciebie kciuki mocno, bo sama właśnie wrocilam na dukana A ile masz wzrostu, jesli moge spytac?

ja tam fryty baaaaaaaaaaardzo lubie a wzrostu mam 172

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

ide na spacer , do poczytania wieczorem
u nas 30 stopni , ufffffffff

[Caramelli]

Właśnie zrobiłam test, przypomniałam sobie co i jak... Uderzeniówka będzie u mnie trwać aż 6 dni-to chyba daje jasny obraz tego, jak bardzo się zapuściłam. Jutro ruszam do Lidla, pamiętam, że tam kupowałam wiele rzeczy które nadawały się do jedzenia na Dukanie

[Milennka03]

Napisane przez Caramelli

Właśnie zrobiłam test, przypomniałam sobie co i jak... Uderzeniówka będzie u mnie trwać aż 6 dni-to chyba daje jasny obraz tego, jak bardzo się zapuściłam. Jutro ruszam do Lidla, pamiętam, że tam kupowałam wiele rzeczy które nadawały się do jedzenia na Dukanie

Caramelli- dla pocieszenia- u mnie podobnie I faza trwała.A napiszesz coś więcej- znaczy wagę i wzrost? Pisałaś że 3 raz dukasz- co spowodowało że przytylaś, przeprowadziłaś III fazę do końca? No i udzielaj się ,w grupie raźniej

[Kruche Ciastko]

EMNE, jakie pysznosci Podlaczam sie do prosby fasolinno, podrzuc link/przepis do chlebka, i ile go mozna

[Caramelli]

Napisane przez Milennka03

Caramelli- dla pocieszenia- u mnie podobnie I faza trwała.A napiszesz coś więcej- znaczy wagę i wzrost? Pisałaś że 3 raz dukasz- co spowodowało że przytylaś, przeprowadziłaś III fazę do końca? No i udzielaj się ,w grupie raźniej

Mam 168 cm wzrostu i wagę straszliwą tzn. mam na wadze trzy cyfry.
Porzuciłam Dukana w II fazie-najgorsze co mogłam zrobić!!! Myślenie typu: aaa, już tyle kilo straciłam, to ten kawałek pizzy/tortu/ciasta/karkówki mi na pewno nie zaszkodzi.... a potem nie wiedziałam jak wrócić do diety, czy znowu zaczynać I faze czy dalej ciągnąc II i odpuściłam... więc nawet nie dotarłam do III fazy według testu powinnam osiągnąć wagę docelową (tzn. 73 kilo) 7 kwietnia 2013

Boję się! że mi się znowu nie uda...

[zagadka6]

Cześć Dziewczyny Kupiłam aromat waniliowy z Delecty i jest okropny nie ma nic wspólnego z wanilią. Macie jakiś sprawdzone aromaty? Są jakieś na Allegro ale nie jestem pewna czy to dobre

[Milennka03]

Napisane przez Caramelli

Mam 168 cm wzrostu i wagę straszliwą tzn. mam na wadze trzy cyfry.
Porzuciłam Dukana w II fazie-najgorsze co mogłam zrobić!!! Myślenie typu: aaa, już tyle kilo straciłam, to ten kawałek pizzy/tortu/ciasta/karkówki mi na pewno nie zaszkodzi.... a potem nie wiedziałam jak wrócić do diety, czy znowu zaczynać I faze czy dalej ciągnąc II i odpuściłam... więc nawet nie dotarłam do III fazy według testu powinnam osiągnąć wagę docelową (tzn. 73 kilo) 7 kwietnia 2013

Boję się! że mi się znowu nie uda...

spoko,dasz radę, byly tu dziewczyny co z 3 cyferek pięknie osiągały wymarzoną wagę, ważne żeby się nie załamywać przy chwilowych zastojach i jechać dalej. Z nami Ci się uda

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez zagadka6

Cześć Dziewczyny Kupiłam aromat waniliowy z Delecty i jest okropny nie ma nic wspólnego z wanilią. Macie jakiś sprawdzone aromaty? Są jakieś na Allegro ale nie jestem pewna czy to dobre

Zobacz kilka postów wyżej ,wrzucałam tam link do aromatów, możesz też zamówić z SmarcCoffe lub Wypiekarni, są niezłe, ważne że nie na bazie olejku i bez cukru.Ja kupuję na Allego od sprzedawcy kamilkrupa z racji że mam odbiór w Krk i nie płacę za przesyłkę a widzę że Ty też z Krk więc możesz popatrzyć na jego aukcje.Zawsze to jakaś oszczędność.Aromaty mają świetne, sama mam z 10 chyba smaków.

[Caramelli]

Napisane przez Milennka03

spoko,dasz radę, byly tu dziewczyny co z 3 cyferek pięknie osiągały wymarzoną wagę, ważne żeby się nie załamywać przy chwilowych zastojach i jechać dalej. Z nami Ci się uda

Nawet nie wiesz, jak mi Twoje slowa "zrobiły dobrze" Koniec wymówek, od jutra dieta. W kalendarzu już wszystko rozpisane, lista zakupów zrobiona. Chudłam na tej diecie koncertowo, teraz też schudnę. Ale tym razem dotrwam do IV fazy i mam nadzieję, że starczy mi sił, żeby się nie poddać.