Grupa Wsparcia Puszystych/pulchnych Wizażanek :)

[et-ka]

Malmac, zdjęć nigdy!

[et-ka]

Dziewczyny, a widziałyście Robótkę? bo jakos mi zniknęła z pola widzenia ostatnio

[kulbit]

Widziałam ją ostatnio chyba na wątku o tym co gotujemy na obiad
Robótko odwiedz nas tutaj teraz

[Limonatka]

Tak sobie dzis z moja kolezanka z grupy rozmawialam nt. facetow, kobiety, zwiazkow, operacji plastycznych itp. Zaczelam mowic o tym, ze gdybym miala mozliwosc, byc moze ze zmniejszylabym sobie biust (miseczka E), a ona ze to by byla glupota, bo pelno jest facetow ktorzy chcieliby kobiete z takim biustem. Na co ja, ze nie chce miec faceta, ktory bedzie ze mna tylko dla mojeg biustu! No i zaczela sie ciekawa rozmowa na temat 'wiekszych' kobiet i facetow. Powiedzialam, ze ja w takim razie chyba nie mam szczescia do facetow ktorzy lubia okraglejsze. Ona powiedziala, ze zna faceta, dla ktorego bylabym idealna. Ja: Super, inteligentny facet, dobra praca, przystojny no wszystko pieknie. Oprocz wieku - 42 lata (ja skoncze 21 w styczniu). Wiec blizsze poznanie odpadlo (dla mnie akceptowana roznica wieku to maks 10 lat). Ale ucieszylam sie, ze tacy faceci naprawde istnieja. I lubia takie kobiety jak ja No i kolezanka pocieszyla mnie tez, mowiac, ze ja jestem okragla, 'przy sobie' ale mam przy tym zachowane proporcje (yuppi), przez co wygladam dobrze Ze mam wciecie w talii, biodra i wogole Ale mnie ta rozmowa na duchu jakos podniosla. Szkoda tylko, ze w poblizu nie ma zadnego faceta, ktoremu podobalyby sie moje ksztalty...

[Świat Pasji]

jestem na sekundke... zawalona praca jestem... nie mam czasu nawet sie podrapac wiecie gdzie

u mnie wszystko OK, no prawie... dziecko mi na ospe chorowalo, teraz ja sie czyms zaprawilam, mase roboty i przygotowan...

przeprasam ze nie mam czasu z wami popisac

pozdrawiam i sciskam wszystkie puchatki

Napisane przez kulbit

Robótko odwiedz nas tutaj teraz

Robotka ma problemy z kompem, chyba plyta glowna sie zepsula... niestety nie moze sie zalogowac aby wam odpisac, jakos jej sie udalo ze przynajmniej moze poczytac ... pozdrawia wszystkie serdecznie (rozmawialam z nia telefonicznie)

sciskam i uciekam

[aneecia]

a ja dzisaj uslyszalam taki tekst :
" ej grubasie, zasłaniasz mi cały widok, a wogóle ot nie iweidziałem ze takie słonie na siwecie istnieją. Zaraz pod twoim cielskiem zawali sie podłoga " no i wszyscy sie smiali a ja jak glupia stałam poczułam sie jak w podstawówce kiedy takie teksty były dla mnie codziennoscią musze sie wyplakac <beczy> .......

[Limonatka]

Napisane przez aneecia

a ja dzisaj uslyszalam taki tekst :
" ej grubasie, zasłaniasz mi cały widok, a wogóle ot nie iweidziałem ze takie słonie na siwecie istnieją. Zaraz pod twoim cielskiem zawali sie podłoga " no i wszyscy sie smiali a ja jak glupia stałam poczułam sie jak w podstawówce kiedy takie teksty były dla mnie codziennoscią musze sie wyplakac <beczy> .......

Żartujesz...? Co za kretyn Ci cos takiego powiedzial?? I ile mial okolo lat? Boze,w glowie mi sie nie miesci, ze tacy ludzie zyja bezkarnie na tej planecie. Anecia, nie placz, nie warto plakac przez takich kretynow Niech zdycha w meczarniach. Taki ktos nie wie nawet jak to jest, czuc sie tak jak my.Takiego to tylko
Trzymaj się

[kulbit]

Napisane przez Świat Pasji

Robotka ma problemy z kompem, chyba plyta glowna sie zepsula... niestety nie moze sie zalogowac aby wam odpisac, jakos jej sie udalo ze przynajmniej moze poczytac ... pozdrawia wszystkie serdecznie (rozmawialam z nia telefonicznie)

sciskam i uciekam

U no to szkoda.. Tak mi smutno bez Robótki w nasyzm wątku.. Robótko Pozdrawiam!!!!!!!!

Napisane przez aneecia

a ja dzisaj uslyszalam taki tekst :
" ej grubasie, zasłaniasz mi cały widok, a wogóle ot nie iweidziałem ze takie słonie na siwecie istnieją. Zaraz pod twoim cielskiem zawali sie podłoga " no i wszyscy sie smiali a ja jak glupia stałam poczułam sie jak w podstawówce kiedy takie teksty były dla mnie codziennoscią musze sie wyplakac <beczy> .......

Aneecia tak mi przykro
Tą osobe co tak ci powiedziała to ja bym ech no!!
Aneecia nie przejmuj się nie warto!

[evilcia]

takich facetów to wykastrować jedynie i z kopa na marsa!!!!

Anecia strasznie mi przykro

[iza_]

ANECIA, nie martw się, to byl pewnie jakis idiota,który jest jakis ograniczony i strasznie pusty!!
a tak wogole to jestem tu pierwszy raz i witam wszystkie pulchne wizazanki serdecznie, ja jakas specjalnie pulchna nie jestem,ale zbyt chudziutka również nie

[aneecia]

dziekuje za wsparcie
niestety takie teksty zaczynaja powoli stawac sie rutyna

[_totally_]

Anecia, nie daj się. Reaguj (wiem, łatwo mówić) Ile on miał lat?

[aneecia]

ja wiem ? moze 20-22...cos okolo tego...

[patika3]

hej jestem tu nowa i jeszcze zabardzo nierozeznana trafiłam przez przypadek na ten wątek i bardzo się cieszę. dużo ciekawych wypowiedzi tu przeczytałam, dlatego postanowiłam prosić Was o pomoc zbliża mi się studniówka i nie wiem w jakim stroju mam się wybrać jaki krój sukienki będzie dla mnie dobry... a w każdym wątku na ten temat znajduje informacje i zdjęcia z zukniami w rozmiarze 36... może wy napotkałyście jakieś ciekawe zdjęcia??

[et-ka]

ja niestety widziałam tylko od groma ślubnych sukien dla Puchatków. wieczorowych czy studniówkowych raczej nie

[_totally_]

Patiko, na pewno znajdziesz coś odpowiedniego Tylko nie z lejącej tkaniny-wiadomo, fałdki, nie bez stanika-bo wiesz W sklepach jest masa sukienek, nie tylko na szczuplutkie kobiety.

[aneecia]

prosze o to kjilka przyjladów duzo znajdziesz np. na allegro lub innych serwisach aukcyjnych

mi osobiescier najbardziej podoba sie ta pierwsza

[_totally_]

Obawiałabym się takich sukienek na większej osobie. Mogą niepotrzebnie uwypuklić to, co trzeba zakryć.
Patiko, jaki rozmiar nosisz? Bo jeśli np. 40 to ok, ale przy 46 odradzam.

[patika3]

noszę 42... podoba mi się ten zestaw http://www.cogdziezaile.pl/index.php...a_kol%5B%5D=39 tylko nie wiem jak w realu... co o tym myślicie??

[aneecia]

m8i ten zestawik całkiem sie podoba mysle ze nie powienien uwydatniac mankamentów naszej urody ale raczej je maskowac

[malmac23]

Witam kochane moje puchatki

Dawno nie zagladałam, ale widzę,że nie mam wiele zaległości

aneecia wcale się tym głupkiem nie przejmuj. Może to głupio zabrzmi ale chciałabym, żeby mi ktos tak powiedział - to dopiero bym mu przygadała a przynajmniej sobie porozmawiała o jego "inteligencji" - chociaż nie , z takimi baranami to nie ma o czym gadać, bo nie znaja nawet takiego słowa jak "kultura". W każdym razie nie daj się

patika3 witam Po pierwsze 42 to nie jest rozmiar, który trudno dostać nawet w naszych skąpo zaopatrzonych pod tym względem, polskich sklepach. Jednak moja rada jest taka - poszukaj sobie dobrej krawcowej. Pomyśl też nad gorsetem + spódnica. Mówie ci takie (dobrze uszyte) gorsety potrafią zdziałać cuda. Mi jak kiedyś krawcowa odwaliła gorset, to wyglądałam na dwa rozmiary mniej Zresztą gdzieś w wątku jest jakieś moje zdjęcie ze ślubu - możesz luknąć A nawet jak zdecydujesz się np. na sukienke to krawcowa tak ci ją uszyje że będzie leżała na pewno lepiej niż te ze sklepow. Jest tylko jeden podstawowy warunek to musi być DOBRA KRAWCOWA (np. taka która szyje suknie ślubne i zna się na rzeczy). Bo zwykła "pani Krysia" z małego zakładziku na osiedlu może narobić więcej szkody niż pożytku (choć są wyjątki). To na tyle moich rad

Dobra kończę, ale nie zapominam o specjalnych buziakach dla was. Na dobranoc:cm ok:

Dawno nie widziałam Alithii

[robótka]

Et-ka, Kulbitcieszę się ,że o mnie nie zapomniałyście.Prosiłam Kamilę i was powiadomiła,że padł mi komp.Mogłam czytać co piszecie,ale nie pisać, bo z płyty był linuks i nie po polsku- więc na forum wchodziłam jako gość przez kreseczkę nad o. Robotki nie rejestrowało.Jeszcze mam nie do końca zrobiony i co jakiś czas pada,ale jak się namyśli, to chociaż pisać mogę.Pozdrowienia dla wszystkich

[_totally_]

Patika, ja na swojej studniówce też miałam sukienę w rozmiarze 42. Była to sukienke jednoczęściowa-nie gorset i spódnica. Czarna, długa, dość mocno wycięta z tylu. Dopasowana i wycięta-pozornie nie dla mnie, a czułam się w niej znakomicie i myślę, że wyglądałam też nie najgorzej
Pochodź po sklepach, poprzymierzaj.
Na pewno znajdziesz wiele ciekawych kreacji.

[et-ka]

Napisane przez robótka

Jeszcze mam nie do końca zrobiony i co jakiś czas pada,ale jak się namyśli, to chociaż pisać mogę.Pozdrowienia dla wszystkich

ale mam nadzieję, że juz będziesz mogła być coraz częściej i więcej
cieszę się, że powoli wracasz.

[kulbit]

Robótko fajnie ze jesteś!

[maugoszatka]

Faceci bywają okropni. Ja nie jestem "bardzo" gruba. Waże jak już wspominałam coś ok 62-63 kg... Mam faldy na brzuchu.. Pozostalosci po odchudzaniu, tyciu itd.. Niby moim wszystkim facetom to nigdy nie przeszkadzalo,ale czulam w nich cos takiego,ze chcieliby zebym byla chudsza, a wrecz idealna.. Pieprza,ze wyglad sie nie liczy,a jednak maja problem do lekkiego nadmiaru tluszczu..bezsensu

[paulinka3110]

Ja 6 stycznia mam studniówkę, ale na nią nie idę. Kompletnie nie mam sie w co ubrać, ani nie mam pomysłu na kreacje .

A to co sobie wymarzyłam napewno w sklepach nie dostanę. W sumie nie rozpaczam że nie idę:P

Jestem pewna, że źle bym się czuła...bo przecież każdy "życzliwy" chciałby zobaczyć i skomentować mój strój Dochodzi do tego jeszcze łażenie po sklepach...jeśli mam kupić pierwszą lepsza która na mnie pasuje to dam sobie z tym spokój!

Pozdrawiam kochane puchatki!

[aneecia]

paulinko3110 ja ci mowie ; idz na studbiuówke! wkoncu jest tylko raz w zyciu MNysle ze napewno cos znajdziesz Pochodz troszke po sklepach, jesli trafisz na zyczliwe ekspedientki to napewno ci pomoga w doborze kreacji.
I pamietaj ze "zyczliwi" ludzie jes,i komentują złosliwie to znaczy ze czegos ci zazdroszcza
glowa do góry!

[kulbit]

Paulinko ja jak miałam swoją studniówkę (boszeee kiedy ty było ) szyłam sobie sukienkę Marzyła mi sie taka długa czarna z dużym okrągłym dekoldem, dopasowana w biuście i pasie, a rozkloszowana od połowy bioder. I taką dokładnie miałam Z koronkowymi rękawami, całaaaa czarna Pani krawcowa spisała sie na medal i troszke nawet doradziła bym wyglądała jak najlepiej Czułam sie super i wyglądałam na prawdę fajnie
Może pomyśl jeszcze nad tym, studniówka to fajna rzecz Na pewno, jak sądze, masz koleżanki w swojej klasie przy których czujesz się dobrze Będziesz bawiła się w tym znanym gronie i co cię obchodzą inni. Niech sobie gadają, widocznie nie mają innych zainteresowań i spraw jak tylko obrabianie komus doopy. Do góry uszy i na studniówkę marsz

[malmac23]

Napisane przez kulbit

Paulinko ja jak miałam swoją studniówkę (boszeee kiedy ty było ) szyłam sobie sukienkę Marzyła mi sie taka długa czarna z dużym okrągłym dekoldem, dopasowana w biuście i pasie, a rozkloszowana od połowy bioder. I taką dokładnie miałam Z koronkowymi rękawami, całaaaa czarna Pani krawcowa spisała sie na medal i troszke nawet doradziła bym wyglądała jak najlepiej Czułam sie super i wyglądałam na prawdę fajnie
Może pomyśl jeszcze nad tym, studniówka to fajna rzecz Na pewno, jak sądze, masz koleżanki w swojej klasie przy których czujesz się dobrze Będziesz bawiła się w tym znanym gronie i co cię obchodzą inni. Niech sobie gadają, widocznie nie mają innych zainteresowań i spraw jak tylko obrabianie komus doopy. Do góry uszy i na studniówkę marsz

Kulbit ma rację
Ja tez na studniówce miałam sukienke taką jaka sobie wymarzyłam I podobnie jak kulbit uszyla mi ją krawcowa

Uważam że rezygnowanie ze stódniówki, z powodów o których piszesz paulinko jest bez sensu. Przecież studniówka to nie wybieg dla modelek, a okazja do świetnej, niezapomnianej zabawy.
Mam nadzieje że zmienisz zdanie i jednak się wybierzesz A ja juz z całego serca życze Ci dobrej zabawy