PRóBOWAć DO SKUTKU część VI "pełna nadziei"c.d

[kropka75]

Napisane przez evuncia

Zuziu ja przez pierwsze 9 miesicy staranek tez nie podnosilam nozek i lecialam prosto siusiu (problemy z pecherzem), ale lekarz mi zalecil podnosic te nozki i lezec z tymi plemniczkami tak z pol godzinki. Plemniczki mojego Tz jak wynika z badan dopiero po 15 min smigaja do gory

Dopiero? To bardzo szybko. Nasienie może się upłynniać do godziny i jest to również norma. Więc u Twojego TŻ to idzie bardzo ładnie.

Notabene muszę kiedyś policzyć ile to trwa u mojego TŻ, bo cholernie gęste jest. Jak sobie teraz o tym pomyślałam to aż się wystraszyłam. Na zapas oczywiście.

[Ania0104]

uciekam spaaać
wykorzystać TŻ-ta skoro w tą głupią delegacje jedzie za pare dni

dobranoc laseczki

[evuncia]

Napisane przez kropka75

Dopiero? To bardzo szybko. Nasienie może się upłynniać do godziny i jest to również norma. Więc u Twojego TŻ to idzie bardzo ładnie.

Notabene muszę kiedyś policzyć ile to trwa u mojego TŻ, bo cholernie gęste jest. Jak sobie teraz o tym pomyślałam to aż się wystraszyłam. Na zapas oczywiście.

Napisalam tak bo nie znam norm, wydawalo mi sie ze 15min to dlugo

[anusia_82]

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczyny

Ja tylko na chwilę, przechodzę kryzys niestety .

Cass, evuncia gratuluję Wam bardzo i bardzo zazdroszczę... I boję się tego drugiego uczucia . I przepraszam za nie.

anusiu kochana, nie wiem co można napisać w takiej chwili... Myślę o Tobie . Życzę Tobie/Wam siły. I wiary. Trzymaj się.

Dziękuję za wsparcie Będziemy działać dalej!!

Pozdrawiam Was wszystkie .

Napisane przez Mikant

Anuś tak sobie myślę i myślę, co bym zrobiła na Twoim miejscu, albo inaczej co zrobię, kiedy będę w takiej sytuacji (a przecież wiem, że to bardzo prawdopodobne) i zastanawiam się, czy nie spróbowała bym IUI w innej klinice. Z tego co rozmawiałam z lekarką w IUI najwięcej zalezy od przygotowania preparatu z plemniczkami i od momentu zabiegu. Może w innej klinice zrobią to inaczej, tak, że dla Was będzie lepiej.
Nie wiem czy moja rada ma sens, wiem, że ja tak chyba spróbuje jeśli sie nie uda kilka razy. Przynajmniej teraz bez emocji tak mi sie wydaje.

Wiesz myślałam nad tym, ale znamy wyniki nasienia i do IUI jak najbardziej, ale coś jednak się nie udaje w tym wszystkim. Sami nie wiemy co. W przyszłym tygodniu jedziemy do kliniki zobaczymy co powiedzą. A nad zmianą kliniki już myślałam tylko Tz jakiś oporny Dziękuję za rade i pamięć

Napisane przez Konczita

Anusiu słoneczko ja wiem ze jest bardzo cięzko ale moze Mikant ma racje zeby spróbowac w innej klinice ... moze cos w tym jest - nie poddawaj się ...

Nie poddam się w końcu każdej z nas się uda
[quote=Ania0104;9460910] ... Bazylko super akcja! I już efekty przynosi!!!

nigdy bym nie pomyslała ze przez owulkę będziemy zmieniać swoje plany
... jeszcze się pourlopujesz!

no wiedziałam!!!!! Jak tylko zobaczyłam na stronie głównej że napisałaś to mnie coś tknęło super wieści!!! GRATULUJE!!!! - nie mogłam pogratulować wcześniej ... piękne sześć kreseczek

zgadnijcie? ja to wiedziałam!!!!! Ukrywałaś się, nic nie pisałaś ... kurcze ale Ci fajnie!!!!! GRATULUJĘ!!!

anusia tak mi przykro! moze dobry pomysł z tą inną kliniką

Dziękuję za pocieszenie

Napisane przez Bazylia 222

Anusiu nie wierze Trzymaj sie sloneczko

Oj ale ja wierze! Mam to czarno na białym! Ech tak to już jest im czegoś bardziej pragniemy tym to jest coraz mniej osiągalne.
Ale podniosę się z tego, w końcu mam Tz przy boku


Dziękuję Wam za kciuki i za dobre słowo i wiem, że gdyby to od WAS zależało to byłabym w ciązy z pięcioraczkami...a co

[Konczita]

dzien dobry
ja juz na nogach od 6 do szkolki na 8 sie szykuje dzisiaj same cwiczenia i chyba ciezki dzien nas czeka

Napisane przez Ania0104

nigdy bym nie pomyslała ze przez owulkę będziemy zmieniać swoje plany
... jeszcze się pourlopujesz!

Aniu tez bym nie pomyslała, ale nie chcemy stracic tego cyklu wiec musimy pozmieniac troszke i moze na weekend zawitam w kochane bieszczady ... - tam zostawiłam swoje dziecinstwo i pewnie dlatego wracam tam z takim sentymentem ...

Bazylko to zaciskam i nie puszcze

Anusia pewie ze musi sie nam udac a jak .. wystarczy brac przyklad z naszych weteranek ktore na mamusiowych sie teraz bawią ... damy rade

milego dnia kobitki

[rumiankowa]

hej Dziewczyny
ja dziś na nogach od 5.27 wczoraj położyłam się około 20.00, bo potwornie bolała mnie głowa, wzięłam tabletkę, po pierwszej w nocy następną, no i obudziłam się nadal z bólem głowy po piątej i nie mogłam zasnąć więc zrobiłam sobie kawę rozpuszczalną z dużą ilością mleka i liczę, że będzie lepiej

Seona, gratulacje

ktoś wie, co u Melisanki, Olivki, Storczyka, ModzioZ?? dawno ich tu nie widziałam.
za Agabil też tęsknię, no ale ją podglądam na stronie głównej i n-k

[Konczita]

rumianeczku duzo zdrowka zycze

a Agusie tez podglądam sliczne makijaze ma

[Konczita]

ale cisza ... wstawac koniecl eniuchowania
ja juz grzecznie na technologi siedze ...
@ jakas bolesna w tym cyklu - pewnie czuje ze to jej ostatnie podrygi

[rumiankowa]

Napisane przez Konczita

ale cisza ... wstawac koniecl eniuchowania
ja juz grzecznie na technologi siedze ...
@ jakas bolesna w tym cyklu - pewnie czuje ze to jej ostatnie podrygi

ładne rzeczy ;p myślałam, że Ty się tam czegoś uczysz, a nie siedzisz na wizażu Dorotko ;p

[Konczita]

Napisane przez rumiankowa

ładne rzeczy ;p myślałam, że Ty się tam czegoś uczysz, a nie siedzisz na wizażu Dorotko ;p

oczywiście, ze sie ucze aktualnie mam przerwe

a tu nadal cisza

[agabil1]

no nie mogę bez Was wytrzymac tęksniłam

[ryba82]

Witam kobitki

Konczitko - TY poranny ptaszku. Kiedy Ty to odeśpisz? Nie zazdraszczam. Ja właśnie się obudziłam i wreszcie czuję się wyspana . Teraz szybka kawka i lecę na zakupy, a trochę ich mam.

Rumianku - skąd te bóle głowy? To Twoje objawy związane z ciążą?

Agabilku - My też tu o Tobie myślimy . Widziałam Twoje dwa nowe makijaże

[Mikant]

Napisane przez Konczita

oczywiście, ze sie ucze aktualnie mam przerwe

a tu nadal cisza

Już wstałam i wlokę sie na zakupy... nic mi się nie chce

Napisane przez agabil1

no nie mogę bez Was wytrzymac tęksniłam

Agabil no jesteś wreszcie! napisz chociaż parę słów co u Ciebie?!

Seona gratuluję!! Takie wiadomości zawsze dają nadzieje Trzymaj sie cieplutko i dbaj o siebie i brzuszek

Rumianeczku

Anusia daj sobie kilka dni na złapanie dystansu zanim zaczniecie się zastanawiać co dalej i rzeczywiście zobaczysz co powiedzą w klinice. Myślami jestem z Tobą

Aniu

[agabil1]

Napisane przez ryba82

Agabilku - My też tu o Tobie myślimy . Widziałam Twoje dwa nowe makijaże

Rybuś Izuś dziękuję

Napisane przez Mikant

Agabil no jesteś wreszcie! napisz chociaż parę słów co u Ciebie?!

Mikantku
U mnie sporo różnych problemów, osobistych (kłótnia z męzem, mam owu i ten cykl stracony przez to że nie odzywamy się) problemów zawodowych ( w czwartek już miałam pisac wymówienie) i ogólnie wszystko do
A co u Ciebie? Mam nadzieję że lepij.

Miramejku, głowa do góry

Anusiu, Słońce...trzymam mocno kciuki, nie poddawaj się

Cass, Evuncia, Seona, gratulacje wielkie

Seona, jaką dokładnie mieszankę piłaś?

Zuziu, z pieskiem będzie dobrze, już jutro go przytulisz.

Rumianku, powiedz lekarzowi o tych bólach, nie powinnaś tak cierpiec

[marta8117]

Dzien dobry.Przepraszam,z e tak póżno pisze,ale niestety nie moge pisac w pracy,a dopiero teraz znalazlam troszke czasu.
więc jesli chodzi o moje przeżycie dot.HSG to postaram opisac to Wam jak najdokładniej.Robilam to badanie we wroclawiu u dr Wojciechowskiego prywatnie zapl.400 zl.Na badanie przyszlo 7 dziewczyn,dostalysmy kolejno zastrzyk w pupe spasmoline i ketonal.Potem kazda miala badanie ginek.,dezynfekcja szyjki,dobieranie cewnika itd.badanie standardowe,krótkie ok.3 min.Potem wszystkie razem poszlysmy na radiologie.I po kolei do do zabiegu.Ja bylam 5,jedna dziewczyna troche krzyczala i sie troszke przrazilam.Okazalo sie,ze ma niedrozny jeden jajowod,ale kazda z nas ma tez inny prog bólu.Na sali byly 2 pielegniarki i dr.Kazali sie rozebrac,polozyc i musialam zgiac kolana i przylozyc do brzucha,wtedy gin zakladal ten nieszczesny cewnik.potem polozylam sie z nogami plasko i juz mialam miec wlewany kontrast,kiedy okazalo sie,ze mam zle zalozony cewnik i trzeba jesszcze raz.To zakladanie cewnika nie boli,ale przyjemne tez nie jest.Potem jak juz sie udalo,wlano mi ten kontrast,bol rozpierajacy jak przy miesiaczce,musialam sie obrocic jeszcze na bok zeby sie dobrze rozlalo.U mnie wszystko wyszlo dobrze,jajowody drozne.Dostalam opis i plyte.Acha wez ze sobapodpaske,na pewno sie przyda.Trzymam kciuki.pa.

[olivka_7]

Cześć dziewczynki
Nie zapomniałam o was ani się nie pogniewałam
Odpoczywam intensywnie i pracę piszę Lekarz porzedłuzył mi zwolnienie o tydzień więc wolne do piatku We wtorek idę na betę. No i zobaczymy. Staram się nie nastawiać, ale wiecie że to nie proste

[Zuziunia]

Napisane przez marta8117

Dzien dobry.Przepraszam,z e tak póżno pisze,ale niestety nie moge pisac w pracy,a dopiero teraz znalazlam troszke czasu.
więc jesli chodzi o moje przeżycie dot.HSG to postaram opisac to Wam jak najdokładniej.Robilam to badanie we wroclawiu u dr Wojciechowskiego prywatnie zapl.400 zl.Na badanie przyszlo 7 dziewczyn,dostalysmy kolejno zastrzyk w pupe spasmoline i ketonal.Potem kazda miala badanie ginek.,dezynfekcja szyjki,dobieranie cewnika itd.badanie standardowe,krótkie ok.3 min.Potem wszystkie razem poszlysmy na radiologie.I po kolei do do zabiegu.Ja bylam 5,jedna dziewczyna troche krzyczala i sie troszke przrazilam.Okazalo sie,ze ma niedrozny jeden jajowod,ale kazda z nas ma tez inny prog bólu.Na sali byly 2 pielegniarki i dr.Kazali sie rozebrac,polozyc i musialam zgiac kolana i przylozyc do brzucha,wtedy gin zakladal ten nieszczesny cewnik.potem polozylam sie z nogami plasko i juz mialam miec wlewany kontrast,kiedy okazalo sie,ze mam zle zalozony cewnik i trzeba jesszcze raz.To zakladanie cewnika nie boli,ale przyjemne tez nie jest.Potem jak juz sie udalo,wlano mi ten kontrast,bol rozpierajacy jak przy miesiaczce,musialam sie obrocic jeszcze na bok zeby sie dobrze rozlalo.U mnie wszystko wyszlo dobrze,jajowody drozne.Dostalam opis i plyte.Acha wez ze sobapodpaske,na pewno sie przyda.Trzymam kciuki.pa.

Jak czytam o tym hsg to mnie ciarki przechodzą.
Grunt że masz wszystko drożne

Aguś tak juz piesek jutro będzie z nami
A tak poza tym, od ilu lat zajmujesz sie makijażem? Pewnie po jakichs kursach jestes.

Ja prawie posprzatałam, ugotowalam zupkę i miałam grabic liście, ale jeszcze tyle ich na kasztanie, że potem znowu grabic chyba bez sensu.

[agabil1]

Napisane przez Zuziunia

Jak czytam o tym hsg to mnie ciarki przechodzą.
Grunt że masz wszystko drożne

Aguś tak juz piesek jutro będzie z nami
A tak poza tym, od ilu lat zajmujesz sie makijażem? Pewnie po jakichs kursach jestes.

Ja prawie posprzatałam, ugotowalam zupkę i miałam grabic liście, ale jeszcze tyle ich na kasztanie, że potem znowu grabic chyba bez sensu.

Zuziu
A jak się czuje piesio?
Nie kończyłam żadnych kursów jestem amatorem a makijaże robię odkąd pojawiłam się tutaj czyli od 5 lat.
Myślę coraz poważniej o HSG, przeglądam teraz łódzkie kliniki by zorientowac się w cenach. Może uda mi się zrobic w ramach NFZ?
Z drugiej strony nie wiem czy warto... czy chcę miec dziecko z mężem, ostatnio kłócimy się i zastanawiam się czy jeszcze coś nas łączy...dodatkowo mam stres w pracy związany z teściową (razem pracujemy) i to dodatkowo mnie dobija

[Zuziunia]

Napisane przez agabil1

Zuziu
A jak się czuje piesio?
Nie kończyłam żadnych kursów jestem amatorem a makijaże robię odkąd pojawiłam się tutaj czyli od 5 lat.
Myślę coraz poważniej o HSG, przeglądam teraz łódzkie kliniki by zorientowac się w cenach. Może uda mi się zrobic w ramach NFZ?
Z drugiej strony nie wiem czy warto... czy chcę miec dziecko z mężem, ostatnio kłócimy się i zastanawiam się czy jeszcze coś nas łączy...dodatkowo mam stres w pracy związany z teściową (razem pracujemy) i to dodatkowo mnie dobija

Kryzysy w związku to normalna rzecz, ja mam chwilowy przesyt i nawet przytulać mi się nie chce.
Myślę że ciągłe leczenie, problemy odbijają się na związku i to bardzo. No i jak sama piszesz stres w pracy...sama widzisz. W takiej sytuacji powinnaś wziąść sobie 2 dni wolnego i sie zrelaksować, masaż, sauna...dla mnie to najlepsze co może być. Albo zacznij regularnie chodzić na basen albo na siłownię chociaż 2x w tyg aby rozładować negatywną energię.
Nie łam się!

Co do makijażu..to amator tak nie maluje...kto wie może kiedyś sie wybiore do Łodzi

A co do pieska to tęskni, ale mój tż go odwiedzi dzisiaj. Bo akurat ma zajęcia na uczelni w tym mieście co on w klinice..ale napisałam..ale wiadomo o co chodzi.

[syla39]

Napisane przez agabil1

Zuziu
A jak się czuje piesio?
Nie kończyłam żadnych kursów jestem amatorem a makijaże robię odkąd pojawiłam się tutaj czyli od 5 lat.
Myślę coraz poważniej o HSG, przeglądam teraz łódzkie kliniki by zorientowac się w cenach. Może uda mi się zrobic w ramach NFZ?
Z drugiej strony nie wiem czy warto... czy chcę miec dziecko z mężem, ostatnio kłócimy się i zastanawiam się czy jeszcze coś nas łączy...dodatkowo mam stres w pracy związany z teściową (razem pracujemy) i to dodatkowo mnie dobija

Ach Agus, wzruszylam sie po tym co przeczytalam. Nawet tak nie mow ze nie wiesz czy cos cie laczy z mezem. Oczywiscie ze tak jest, macie moze po prostu zle dni teraz i tyle. Mysle ze te wszystkie problemy was przytlaczaja i dlatego troszke sie pogubiliscie. Moze za bardzo skupiliscie sie na staraniach o dzidzie i zapomnieliscie o sobie. Moze czas odpuscic sobie chociaz na chwilke staranka i pomyslec tylko o sobie? To wy jestescie w tym wszystkim najwazniejsi i juz czas zakochac sie po raz drugi. Wiem co mowie, mialam ten sam problem po poronieniu. Skupilam sie tylko na sobie i swoich odczuciach, zamknelam sie w sobie i nie mialam ochoty na nic. Nie obchodzil mnie maz tylko moj bol. tez bylo miedzy nami zle, a teraz jest znowu super. Zebys ty widziala jakie serce mi wczoraj ulozyl z roz na podlodze. Kocham go i chce miec z nim dziecko a nie po prostu dziecko.
Moze zrob dzisiaj romantyczna kolacje i porozmawiajcie sobie szczerze, to zawsze pomaga.

A twoje makijaze sa rzeczywiscie piekne.

[syla39]

Aga co do Hsg ja mialam robione normalnie na ubezpieczenie bez zadnego problemu. Nic nie placilam. Tylko skierowanie mialam od prywatnego ginekologa. Ja nie zaluje. Jesli trzeba by bylo poszlabym i drugi raz. Od poronienia bolal mnie strasznie jajnik, juz nie wiedzialam co robic bylam nawet u gina i nic nie znalezli. Po hsg jak reka odjal. A moze i w ciaze uda sie zajsc

Ups, post pod postem. Myslalam ze ktos cos napisze do tego czasu.

[konspiracja]

Witam Dziewczynki weekendowo!
Evuncia, Cass, Seona - GRATULACJE!
Anusia - Tak mi przykro,

Nowa akcja jest extra i są pierwsze efekty. Powiem Wam, ze jak sie tu wchodzi i człowiek przeczyta o 3 nowych fasolkach, to aż się ciepełko wlewa do serca!
Seona - napisz cos wiecej o tym specyfiku, pewnie wszystkie chciałybyśmy wiedzieć co i jak...
Evuncia naprawdę aż mi sie oczy wilgote zrobily, 17 -sty szczęśliwy cykl. Taka wiadomość daje nadzieję, wszystkim, a tym ktore się już długo starają - chyba najbardziej takich wiadomości potrzeba - Aga nie poddawaj się

[Zuziunia]

Napisane przez syla39

Ach Agus, wzruszylam sie po tym co przeczytalam. Nawet tak nie mow ze nie wiesz czy cos cie laczy z mezem. Oczywiscie ze tak jest, macie moze po prostu zle dni teraz i tyle. Mysle ze te wszystkie problemy was przytlaczaja i dlatego troszke sie pogubiliscie. Moze za bardzo skupiliscie sie na staraniach o dzidzie i zapomnieliscie o sobie. Moze czas odpuscic sobie chociaz na chwilke staranka i pomyslec tylko o sobie? To wy jestescie w tym wszystkim najwazniejsi i juz czas zakochac sie po raz drugi. Wiem co mowie, mialam ten sam problem po poronieniu. Skupilam sie tylko na sobie i swoich odczuciach, zamknelam sie w sobie i nie mialam ochoty na nic. Nie obchodzil mnie maz tylko moj bol. tez bylo miedzy nami zle, a teraz jest znowu super. Zebys ty widziala jakie serce mi wczoraj ulozyl z roz na podlodze. Kocham go i chce miec z nim dziecko a nie po prostu dziecko.
Moze zrob dzisiaj romantyczna kolacje i porozmawiajcie sobie szczerze, to zawsze pomaga.

A twoje makijaze sa rzeczywiscie piekne.

Dobrze piszesz, czas zająć się sobą!

[konspiracja]

Napisane przez Seona

W ciąże zaszłam po ziołach Ojca Klimuszki Do tego wiesiołek do owulacji, kwas foliowy i Scopolan!! Poleciła mi go moja homeopatka (bo w końcu przeszłam z leczenia farmakologicznego na zioła). Świetnie oczyszcza i udrażnia.

Co to jest ten Scopolan???

Napisane przez Konczita

kurcze teraz luklam na wykresy i mam juz drugi cykl 25 dniowy hmm p

Czy to żle? 25 jeszcze chyba w normie jest?

Zabieram sie za sprzątanie, dużo napisałyście, myśałam, ze mi szybciej pójdzie i już bedę obiadek teraz gotować

[Zuziunia]

Napisane przez konspiracja

Zabieram sie za sprzątanie, dużo napisałyście, myśałam, ze mi szybciej pójdzie i już bedę obiadek teraz gotować

Ja juz posprzątałam i ugotowałam

[ryba82]

Wróciłam z zakupów - ale mi zeszło czasu - obiadek na gazie, o 16 wybywam do Boryska i siostry, dziś wieczorem zajmę się Nim i przyjadą w odwiedziny moje dobre koleżanki z Bobaskmi swoimi. Eh.... Siostra wybywa na wieczór z mężem, więc może na chwilkę poczuję się jak "MAMA"

Agusiu - słonce, to pewnie nerwy i emocje, tak jak piszą dziewczynki - kryzysy są normalne, wszystko jest do pokonania . Dziwne byłoby gdyby dwoje dorosłych, ukształtowanych i wychowanych w różnych rodzinach ludzi dogadywało się zawsze i nie kłóciło . W naszym przypadku dochodzi dodatkowy stres i napięcie - starania - póki co bezowocne, więc gdzieś ludzie się gubią, skupiają na robieniu dziecka, zamiast na dawaniu siebie, rozmowie, byciu razem..... wiem to, bo przerabialiśmy... Grunt to rozmowa no i kompromisy nieustające kompromisy... Także złap troszkę dystansu do tego kryzysu, pooddychaj głęboko, porozmawiaj potem z mężem, pewnie pogodzicie się i znajdziecie rozwiązanie .
Ja też miewam różne myśli czasami, jakiś kawałek temu, popłakałam się i tak fest pokłóciłam z TŻ, myślałam wtedy podobnie jak Ty dzisiaj. Ale oczywiście po czasie pogadaliśmy sobie i jest dobrze.
Co do pracy, to powiem Ci szczerze, że szkoda, że nie zdecydowałaś się na to odejście - wiem, ile nerwów kosztuje Cię ta praca. No i ZDROWIA

Konspiracjo - wyczytałam, że SCOPOLAN działa na jelita, ale nie mam pojęcia, co to ma wspólnego z zajściem w ciążę??? Chętnie się dowiem...

[Bazylia 222]

Napisane przez agabil1

Zuziu
A jak się czuje piesio?
Nie kończyłam żadnych kursów jestem amatorem a makijaże robię odkąd pojawiłam się tutaj czyli od 5 lat.
Myślę coraz poważniej o HSG, przeglądam teraz łódzkie kliniki by zorientowac się w cenach. Może uda mi się zrobic w ramach NFZ?
Z drugiej strony nie wiem czy warto... czy chcę miec dziecko z mężem, ostatnio kłócimy się i zastanawiam się czy jeszcze coś nas łączy...dodatkowo mam stres w pracy związany z teściową (razem pracujemy) i to dodatkowo mnie dobija

Bardzo smutne co piszesz, nie bede Ci dawac rad bo sami doskonale sie znacie i wiecie co Was uszczesliwi, przesywlam moc usciskow

[konspiracja]

Napisane przez Zuziunia

Ja juz posprzątałam i ugotowałam

i teraz pewnie będziesz się nudzić! nie to co ja...

[syla39]

Napisane przez Zuziunia

Ja juz posprzątałam i ugotowałam

O rany, ja dopiero sie wykapalam i zaczelam sprzatac. Gdzie tu mowa o ugotowaniu czegos.

Napisane przez konspiracja

i teraz pewnie będziesz się nudzić! nie to co ja...

Nie martw sie, nie jestes sama. ja tez dopiero sprzatam. A co tam, caly dzien mam na to

[Ania0104]

Napisane przez agabil1

no nie mogę bez Was wytrzymac tęksniłam

my za Toba też

Napisane przez Mikant

Już wstałam i wlokę sie na zakupy... nic mi się nie chce

Aniu

... mi też się dzisiaj nic nie chce ... dopiero zabieram się za sprzątanie

Napisane przez olivka_7

Cześć dziewczynki
Nie zapomniałam o was ani się nie pogniewałam
Odpoczywam intensywnie i pracę piszę Lekarz porzedłuzył mi zwolnienie o tydzień więc wolne do piatku We wtorek idę na betę. No i zobaczymy. Staram się nie nastawiać, ale wiecie że to nie proste

dobrze robisz kochana! Odpoczywaj ... no i oczywiście za wtorkową betę!!!!

Napisane przez agabil1

Myślę coraz poważniej o HSG, przeglądam teraz łódzkie kliniki by zorientowac się w cenach. Może uda mi się zrobic w ramach NFZ?
Z drugiej strony nie wiem czy warto... czy chcę miec dziecko z mężem, ostatnio kłócimy się i zastanawiam się czy jeszcze coś nas łączy...dodatkowo mam stres w pracy związany z teściową (razem pracujemy) i to dodatkowo mnie dobija

... też tak ostatnio myślałam! i nawet wczoraj znów się pokłóciliśmy - przez tą głupią delegację! Wypomniał mi że jak od chciał dziecko już rok po ślubie to ja nie chciałam, a teraz świruję!
Wiem że po kłótni odechciewa się wszystkiego! Wierze że się dogadacie!

Napisane przez konspiracja

i teraz pewnie będziesz się nudzić! nie to co ja...

a może Zuzia by nam pomogła skoro będzie się nudzić
ja dopiero zaczynam sprzątanie - tyle co z działki wróciłam ... no i jeszcze obiad do tego ... kiedy ja to zrobię