Obsesja- Jak zdobyć 200 złotych!!

[vivian]

Witam kochane wizażanki! Jak mogę zdobyć 200 złotych, tak w dwa, trzy miesiące. Kieszonkowego dostaję mało, a i tak 80% idzie na kartę do telefonu miałam uzbieraną tą kase, tylko, że pojechałam na kilka dni do cioctki i kupiłam parę rzeczy nie zastanawiając się, że póżniej będę chciała co innego. Jak je zdobyć. Nie chce prosić nikogo o pożyczkę, chce uzbierac je sama. Praca odpada bo mieszkam na takim zadupiu, że szok...licze na jakieś rady

[Ines-ka]

A prace sezonowe typu zbieranie owoców? Niedługo będzie czarny bez Moja młodsza siostra rok temu zarobiła 70 zł właśnie na zbieraniu bzu, więc to już coś.

[jastin83]

Napisane przez vivian

... Praca odpada bo mieszkam na takim zadupiu, że szok...licze na jakieś rady

Wiesz,raczej nikt tej kasy Ci za darmo nie da.
Mimo ze mieszkasz na zadupiu,jak to sama napisałaś,możesz przecież pracowac i zarobic tą kase w inny sposób,zaczyna się jesień,w lesie są grzyby,można je przeciez sprzedać,często widze przy drogach do miasta ludzi któży sprzedają grzybki,zaczynają się tez wykopki,napewno niejeden rolnik potrzebuje rąk do pracy,jest wiele możliwości tym bardziej ze masz na zarobienie tej kasy sporo czasu,2,3 miesiące to można zarobić więcej niż 200zł.

[sugar_kitty]

Napisane przez vivian

Witam kochane wizażanki! Jak mogę zdobyć 200 złotych, tak w dwa, trzy miesiące. Kieszonkowego dostaję mało, a i tak 80% idzie na kartę do telefonu miałam uzbieraną tą kase, tylko, że pojechałam na kilka dni do cioctki i kupiłam parę rzeczy nie zastanawiając się, że póżniej będę chciała co innego. Jak je zdobyć. Nie chce prosić nikogo o pożyczkę, chce uzbierac je sama. Praca odpada bo mieszkam na takim zadupiu, że szok...licze na jakieś rady

pogadać z rodzicami o podniesienie kieszonkowego.... jeżeli się nie zgodzą, trudno... poprosić może babcię, dziadka czy kogoś..
albo zacznij handel na allegro np. za malymi na ciebie ciuchami, w ktorych na pewno nie bedziesz chodzic. sprzedasz nawet za pare zł ale to już coś

[vivian]

Dziękuję za wypowiedzi Z pracą bedą kłopoty bo za niecały tydzień szkoła i rodzice mnie nigdzie nie puszczą, tylko przykują do książek...spróbuje coś na Allegro sprzedać.

[KostkaLodu]

może mały post od telefonu? skoro 80% pieniędzy na to wydajesz

[awia]

tez bym ograniczyla zdecydowanie wydatki na telefon
mozna wysylac wiadomosci z internetu a dzwonic domowym
poza tym sprzedala - niekoniecznie na allegro
stare ksiazki, podreczniki szkolne, ciuchy, jakas nieuzywana bizuterie
zawsze mozna lotki roznosic
jesli chcesz na cos konkretnego te pieniadze przeznaczyc, to po prostu uzbieraj ile sie da a potem pojdz do rodzicow, powiedz ze masz np 160 zlotych, brakuje Ci 40. i zapytaj czy ci doloza
mozesz tez odpracowac w domu - za te pieniadze bedziesz codziennie wieczorem zmywac i raz w tygodniu sprzatac caly dom przez miesiac

jestem pewna ze rodzice sie zgodza
tyl;ko trzeba chciec z siebie cos dac i zapracowac na nie

[asia^^]

Ja bym sprobowala na allegro

Napewno masz jakies ciuchy, ktore Ci sie nie podobaja albo z nich wyroslas.
Moze stare ksiazki?
O, albo plyty, ktorych juz nie sluchasz

[Lee]

jak mieszkasz na wsi to napewno macie zbiórki owoców
moji kuzyni jezdzą na wiśnie- za zebrany kilogram dostają 40 gr.
W ciągu dnia są w stanie zebrać 300 kg co daje 120 zł NA DZIEŃ.
Po 2 tygodniach są takimi panami, że na wszystko ich stać... hehehe
polecam, choc robota ciezka (moja kuzynka zrywa 200 kg ale to tez jest juz 80 zl!)

[fuksjaa]

Napisane przez Lee

jak mieszkasz na wsi to napewno macie zbiórki owoców
moji kuzyni jezdzą na wiśnie- za zebrany kilogram dostają 40 gr.
W ciągu dnia są w stanie zebrać 300 kg co daje 120 zł NA DZIEŃ.
Po 2 tygodniach są takimi panami, że na wszystko ich stać... hehehe
polecam, choc robota ciezka (moja kuzynka zrywa 200 kg ale to tez jest juz 80 zl!)

Lee, a gdzie oni jeżdżą na te wiśnie?
Bo mieszkam w Twoich okolicach i jestem ciekawa

[Joey]

Napisane przez asia^^

Ja bym sprobowala na allegro

Napewno masz jakies ciuchy, ktore Ci sie nie podobaja albo z nich wyroslas.
Moze stare ksiazki?
O, albo plyty, ktorych juz nie sluchasz

To samo chciałam napisać

[katie-lee]

Zdecydowanie bym poleciła Ci zrobić post od telefonu. Skoro piszesz, że tak dużo wydajesz na kartę
Przecież kiedyś się bez telefonu żyło
Skoro nie chcesz/nie możesz pracować to pozostaje chyba tylko oszczędzanie.
Allegro też dobre wyjście
Trzymam kciuki

[kariera85]

nie masz 18 lat więc odradzam allegro
teraz jest masa grzybów w lasach!!i za to są dobre pieniadze!!20zl za łubianeczkę
jeśli masz młodsze rodzenstwo albo znajomych z tej wioski-ich wystaw przy drodze niech stoją, zaręczam że wywołają większą litość niż Ty :P i wiecej zarobią
ja sama zatrzymuje sie i kupuje u dzieciakow,tylko staram sie mieć coś w stylu prince polo albo innego słodycza, bo kaske mu zabiora a co zje słodkiego to już jego

oczywiście musiałabys podzielić sie z nimi zyskami,ale to czy zwiększysz konkurencyjność Twojej oferty i wyjmiesz więcej kasy ze sprzedaży czy też będziesz wolała bezpiecznie o czysty zysk sprzedawać sama-zależy jedynie od Ciebie

[awia]

w dodatku teraz jest prowadzony skup podrecznikow, wiec mozesz pozbyc sie tych ktore nie beda Ci potrzebne
tak samo mozesz wydrzec rodzinie w wieku szkolnym ich stare ksiazki
pochodzic po antykwariatach - sprzedajac inne ksiazki.

[vivian]

Jeju dziękuje Wam kochane tyle tutaj pomysłów. A co do telefonu mam mixa i musze co miesiąc płacić 30 złotych na kartę bo inaczej kara. Popytam sie mamy, coś posprzedaje, moze książki już mi niepotrzebne będą komu innemu służyły

[biiibiii]

popros rodzicow zeby ci dali, najprosciej

[beoneself]

Nieużywane książki, podręczniki, powieści - spróbuj sprzedać w antykwariacie

[kariera85]

Napisane przez biiibiii

popros rodzicow zeby ci dali, najprosciej

najprościej nie zawsze oznacza najlepiej

[siss]

Napisane przez kariera85

nie masz 18 lat więc odradzam allegro
teraz jest masa grzybów w lasach!!i za to są dobre pieniadze!!20zl za łubianeczkę

A wiecie, że sprzedawanie grzybow przy drodze jest nielegalne?! Można grzywnę zarobić...
Ale albo stroże prawa o tym nie wiedzą, albo zostawiają handlujących w spokoju. Codziennie widzę kilka osob, ktore w ten sposob zarabiają i nie słyszalam jeszcze, żeby ktoś został ukarany.

[biiibiii]

Napisane przez kariera85

najprościej nie zawsze oznacza najlepiej

wiem kochana ale najczesciej naszybciej :P

[natuska17]

Też polecam Allegro. Przejrzyj wszystkie szafki i postaraj się uzmysłowić sobie jak wiele rzeczy masz kompletnie niepotrzebnych, za które i parę groszy można dostać Ja to robię co rusz
Popytaj też wśród znajomych, może u jakiejś starszej osoby mogłabyś sprzątać, pomóc w zakupach? Może znajomi Twoich rodziców mają małe dziecko i możesz się nim zająć?

[Lee]

Napisane przez fuksjaa

Lee, a gdzie oni jeżdżą na te wiśnie?
Bo mieszkam w Twoich okolicach i jestem ciekawa

Slonce, oni sa niestety nie z "naszych" okolic. Mieszkają między Warszawą, a Łodzią ...

[morelowa]

Napisane przez awia

mozesz tez odpracowac w domu - za te pieniadze bedziesz codziennie wieczorem zmywac i raz w tygodniu sprzatac caly dom przez miesiac

no tak ale to by było to samo, jakby np. mama pewnego dnia powiedziała do domowników, żeby płacili jej za pranie, gotowanie. troche nienormalne. powinno się sprzątać, zmywać etc. tak od siebie.

[awia]

wylacznie teoretycznie

owszem, co innego pomagac, co innego zatrudnic sie jako sprzatacz
to raczej sposob na np podniesienie kieszonkowego
rodzice beda wiecej dawac kieszonkowego, a ty bedziesz robic to czego normalnie nie robisz

znam wiele takich rodzin, gdzie wlasnie dzieci dorabiaja pracujac w domu.
rodzice po prostu nie chca by ich dzieci ciezko pracowaly za grosze
wola sami im zaplacic. za szkoszenie trawnika czy zrobienie gruntownych porzadkow w garazu/piwnicy. umycie samochodu. itd itp

wiem, ze wieszkosc "mlodziezy" niewiele robi w domach, niewiele pomaga.
powinno sie - no, powinno. ale kto ile robi ten sam wie
w koncu nie chce sie zmywac garów, skoro ktorys z rodzicow to zrobi.
albo zmywarka

[fuksjaa]

Napisane przez Lee

Slonce, oni sa niestety nie z "naszych" okolic. Mieszkają między Warszawą, a Łodzią ...

Szkoda
Ale dziękuję za chęci.

[aga21087]

poszukaj moze czegos w stylu rozdawania ulotek czy promocji w hipermarkecie a mysle ze i duzo wiecej moesz zarobic

[kariera85]

a tak daleko masz do najblizszego miasta?
no i kurcze czemu to jest "obsesja"?

[sugar_kitty]

Napisane przez aga21087

poszukaj moze czegos w stylu rozdawania ulotek czy promocji w hipermarkecie a mysle ze i duzo wiecej moesz zarobic

żeby stać na promocjach często potrzebna jest książeczka zdrowia z Sanepidu (koszt badań ok.80zł..) a na allegro można podać dane rodziców, oczywiście po ich zezwoleniu

[vivian]

Napisane przez kariera85

a tak daleko masz do najblizszego miasta?
no i kurcze czemu to jest "obsesja"?

do najbliższego mista, takie nieco większego mam 60 km a obsesja ahh...butki, których mama mi nie chce kupić a na które nie mam pieniążków. Pozdrawiam i dziękuje wszystkim za dopowiedzi

[shinsa]

Napisane przez sugar_kitty

żeby stać na promocjach często potrzebna jest książeczka zdrowia z Sanepidu (koszt badań ok.80zł..) a na allegro można podać dane rodziców, oczywiście po ich zezwoleniu

nie spotkalam sie zeby przyjeli do promocji 16latke a tyle lat zdaje sie ma zadajaca pytanie, dosyc ze wyrobienie ksiazeczki kosztuje to musi czekac te 2 lata zeby pracowac. life is brutal. Co pozosyanie? ulotki, tylko trzeba sie nalatac jak wariat zeby zarobic jakies marne 70zl za tyle godzin biegania po schodach i czekac az laskawie pracodawca wyplaci po 2,5 miesiaca ;P Z tego co wiem z roznych firm taki sam czas jest oczekiwania na pieniadze. Uwazam ze ta praca jest nie warta sil, bo wydaje sie ze to nie jest ciezkie zajecie, a jednak, kilka takich blokow czlowiek wysiada a co jesli trafi sie wiezowiec z zepsuta winda Ja tak mialam, ale coz zrobic chyba znow sie do tego wpakuje, bo nie mam wyjscia.