Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[maszka66]

Jestem okropna, zapomniałam, że nadal czekamy na kolejne zęby Wiki narzeka, że bolą ją dziąsełka, ale u niej zęby to z lekkim opóźnieniem. I tylko koleżankom zazdrości wypadających zębów a koleżanki jakby nie było niemal rok starsze.

Piszecie o dalszej nauce. Mnie tak zafascynowało szukanie szkoły dla Wiki na przyszłość, że zapomniałam zapisać ją do przedszkola. Tak więc przesyłałam formularz ostatniego wieczoru przed zamknięciem systemu. Wiki przyjaciółka jeszcze ze żłobka a teraz z grupy przenosi sie z początkiem czerwca do innej grupy. Boję się, że będzie mała rozpacz, chociaż dziewczyny ostatnio jakby mniej się lubiły. A to się kłócą a to nie lubią. Ot takie babskie fanaberie.

Garnuszki, masz rację z tym co piszesz i mnie już to przeraża. I chyba trzeba się cieszyć naszymi małymi krasnoludkami, póki uwielbiają mamusie.

My tez troszkę majówkujemy, to działka, to małe zoo, to jezioro, ale Wiki coś dzisiaj narzeka na ból głowy. Niestety zdarza się to jej coraz częściej.

[kasia191273]

Rzeczywiście, czas leci, wątek nieco zamarł. My po kolejnych, krótszych wakacjach spędzonych u wschodnich sąsiadów. Adaś skończył wczoraj 8 miesięcy.
P.S. Kamilko, nie wyszło spotkanie. Szkoda, ale jakoś tak zaplanowaliśmy te dni, żeby siedzieć w lesie i na basenie i nie jeździć za dużo. Następnym razem musi się udać. My kochamy Niemcy, więc na pewno!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez maszka66

Jestem okropna, zapomniałam, że nadal czekamy na kolejne zęby Wiki narzeka, że bolą ją dziąsełka, ale u niej zęby to z lekkim opóźnieniem. I tylko koleżankom zazdrości wypadających zębów a koleżanki jakby nie było niemal rok starsze.

Jasiowi tez nic nie wypada jeszcze ale za to się psuje :/ Jutro jedziemy do stomatologa z dziurą w jednej piątce i ukruszoną drugą piątką

Tegoroczna rekrutacja okazla sie dla nas łaskawa i obaj są przyjęci. Rozglądam się tez za przyszłoroczna szkołą i biję sie z myślami czy kierować się własną wygodą, czy atrakcyjną ofertą szkoły, a może lokalizacją

Za tydzień Jasio ma trzydniowy wyjazd na tzw Zielone Przedszkole zobaczymy jak to przetrwa, bo rozłąka z nami raczej mu obca.
Po świętach wielkanocnych bylismy u moich rodziców, Maksio strwierdzil, że on zostaje i nie wraca z nami. Został na 3 tygodnie w niedziele dopiero go przywieźliśmy, opalony jak po wakacjach na Seszelach i .... potrafiący jeździć na jasia rowerze, 16" Dodam, że jasio nauczyl sie jeździć na dwóch kołach zaledwie tydzien przed Maksiem Maksiowi pomógł rowerek biegowy.

Polecam:
http://www.wyd-literatura.com.pl/grz...ch-odlicz.html
http://www.wyd-literatura.com.pl/mar...ra-dzieci.html
http://www.wyd-literatura.com.pl/grz...by-i-buby.html dla ciut starszych dzieci
Raz w miesiącu wydawnictwo organizuje wyprzedaż, wykupiłam juz chyba 3/4 ich oferty. Mają na prawdę wiele świetnych książek.

[maszka66]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;33982150]Jasiowi tez nic nie wypada jeszcze ale za to się psuje :/ Jutro jedziemy do stomatologa z dziurą w jednej piątce i ukruszoną drugą piątką

Tegoroczna rekrutacja okazla sie dla nas łaskawa i obaj są przyjęci. Rozglądam się tez za przyszłoroczna szkołą i biję sie z myślami czy kierować się własną wygodą, czy atrakcyjną ofertą szkoły, a może lokalizacją

Za tydzień Jasio ma trzydniowy wyjazd na tzw Zielone Przedszkole zobaczymy jak to przetrwa, bo rozłąka z nami raczej mu obca.
Po świętach wielkanocnych bylismy u moich rodziców, Maksio strwierdzil, że on zostaje i nie wraca z nami. Został na 3 tygodnie w niedziele dopiero go przywieźliśmy, opalony jak po wakacjach na Seszelach i .... potrafiący jeździć na jasia rowerze, 16" Dodam, że jasio nauczyl sie jeździć na dwóch kołach zaledwie tydzien przed Maksiem Maksiowi pomógł rowerek biegowy.
[/QUOTE]

Wiki też się posypały piątki. Jedna po leczeniu a druga juz sama z siebie. Jedynkę ma ukruszoną i też zaczyna się psuć. Aż boje się o te jej zęby stałe bo chociaż pilnuję żeby myła je regularnie to jest źle.

Wiki nie odstępuje mnie na krok więc Maksio jest dla mnie Super Hero .
Wiki tez próbuje swoich sil na 2 kółkach ale póki co z marnym skutkiem. Kiepsko u niej z równowagą a to w sumie ona wymusiła odkręcenie bocznych kółek.

Ja też się zastanawiam co do szkoły.
Mam jedną szkołę "starą'. Mała, stara, ciasna, ale chyba przyjazna. 10 min drogi pieszo. Pod oknami ulica ze średnim natężeniem ruchu. Ja chodzilam tam tylko do 1 klasy i dostawałam tam klaustrofobii . Pracują do 16. To Wiki nr 1.
Druga szkoła z przygotowaniem do przyjęcia dzieci mlodszych a więc sale podobne do przedszkolnych. Fantastyczne otoczenie - niemal ze wszystkich stron łąki. Tak szybkim marszem mamy 30 min drogi. Szkoła duża, w tym roku bylo 8 klas 1-szych. Pracują do 18. Jak Wiki zapytałam jak jej się podoba tylko parsknęła z dezaprobatą.
No i szkoła trzecia też duża i nowa, ale tę znam tylko z zewnątrz i niewiele o niej wiem. 20 min marszu, ale trzeba przejść bardzo ruchliwymi ulicami, którymi dziecku w żadnym wieku nie pozwoliłabym chodzić bez opieki. Do przejścia ze światłami trzeba nadłożyć kolejne kilkaset metrów.
Wszystkie szkoły na sąsiednich osiedlach bo z mojej dawnej podstawówki, którą miałam pod nosem zrobili "fantastyczne" i niezbędne w edukacji gimnazjum.

[garnuszki]

hej.

napiszę troszkę o ząbkach. Olaf nie ma żadnej dziurki, za to obruszany ma juz cały dół hehe, dentysta powiedział że do pół roku zaczną wypadać ząbki. widziałam już na zdjęciu 4 górne zęby które czekają hehe ale one ogromne są w porównaniu do tych mleczaków. zapytałam dentysty gdzie olaf ma miejsce na nie bo dwie jedynki takie wielkie że zajmą miejsce mlecznych jedynek i dwójek, także w przyszłości czekać Olafa będzie aparat!
myślę że bardzo fajną sprawa w norwegii jest to że dzieci piją przeważnie wodę. w przedszkolu woda i zimne mleko, zimą kakao na wycieczki albo sok ale to raz w tygodniu. w Pl dzieci pija głównie soki,soczki itda tam pełno cukru. jak jesteśy na feriach w Pl to Olaf nie chce pić wody bo widzi że wszystkie dzieci piją soki
druga rzecz co może pomaga to to że Olaf już od 4 lat dostaje fluor codziennie

...jutro operacja migdał!!! już cała w strachu chodzę.

[maszka66]

Garnuszki, trzymajcie się. Mi się wydaje, że migdałki to nic, ale całkowicie rozumiem twój stres.

A soczki faktycznie są utrapieniem w Pl. Wiki pomalutku przyzwyczaja się do wody, ale ma bardzo złe nawyki i strasznie trudno to zmienić.

Znów robimy badania Wiki. Dzisiaj zanosiłam mocz i ma tak wielki osad, że jeszcze czegoś takiego nie widziałam, a trochę się tych siuśków naoglądałam w laboratorium. Już się martwię co to takiego. Gołym okiem wygląda jak białko. Aż żałuje, że nie mam mikroskopu. Ściągnęli z Wiki wczoraj sporo krwi żeby wszystko posprawdzać. Boli ją brzuszek, głowa, kolanka, rączki, pięta, jest jej niedobrze, wiruje jej łóżko, narzeka, że jest jej słabo (to raczej tylko przed myciem zębów ) także fajny obraz. Zwlekałam, zwlekałam, ale zrobię jej też badania w kierunku lamblii bo mi ręce opadają. W marcu wyniki miała bdb a i tak złe samopoczucie pogłębia się.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez garnuszki

w Pl dzieci pija głównie soki,soczki itda tam pełno cukru. jak jesteśy na feriach w Pl to Olaf nie chce pić wody bo widzi że wszystkie dzieci piją soki

naprawdę? ja aż tak tego problemu nie widzę.

DZiś było w przedszkolu zebranie zwołane w trybie natychmiastowym. w naszej dzielnicy zabraklo miejsc w przedszkolach dla ponad 400 dzieci, w calej Łodzi dla ponad 2200tys. Wydzial edukacji w porę sie zorientował w sytuacji demograficznej i wpadli na wspanialy pomysł aby TERAZ nakłaniać nas na zmianę przedszkola na szkolę jeśli nie dogadamy się (są 3 możliwości) zrobią to administracyjnie http://www.mmlodz.pl/412254/2012/5/8...?category=news

[garnuszki]

Olaf już po operacji usunięcia migdałów.Jesteśmy już w domu. Niestety nie obyło się bez omdlenia z mojej strony. Strasznie ciężo patrzeć na dziecko kiedy je usypiają i kiedy cierpi -masakra!!!

[marti86]

Witajcie kochane

Maszko trzymam kciukaski za Wiki zeby wszytskie wyniki byly ok!!

Garnuszki najwazniejsze ze juz macie to za soba i teraz napewno odczujecie roznicewspolczuje aparatu-mam nadzieje ze u nas obejdzie sie bez.a stale rzeczywiscie duzo wieksze od mleczakow-jednak Laura miala spore przerwy pomiedzy zabkami mlecznymi

Kasiu swietnie wygladasz!!dzieciaki cudnewidac ze aktywnie spedzacie czas-super

Picie soczkow-u Laury w przedszkolu pija na sniadanie mleko a do picia maja tylko wode.w domu mala tez przestawila mi sie na wode(ja nie lubie wiec nigdy u nas mineralnej wody sie nie pilo)smakowa ale jednak z mniejsza zawartoscia cukru.zaluje ze jej nie nauczylam pic wody mineralnej.wogole widze wiele bledow wychowawczych w szczegolnosci takich wlasnie nawykowych przy drigim maluchu juz bede madrzejsza
a oto i on 12tydz

[kasia191273]

Marti teraz możemy OFICJALNIE gratulować, bo ostatnio pisałaś z jakimś minimalnym uczuciem niepewności. A tu taki człowiek już! Jak się czujesz? Dużo zdrowia!

[marti86]

Dziekuje Kasiu juz teraz dobrzeale nieporownywalnie gorzej niz w poprzedniej ciazy.mialam wszytskie ksiazkowe objawy tym razem-lacznie ze zmianami nastroju(biedny TZ:P).potrafilam nie zdarzyc do kibelka z wymiotami gdzie z Laura ani razu nie zwymiotowalam.ale juz teraz jest o niebo lepiejtylko mecza mnie straszliwe zaparcia.
mialam badania prenatalne teraz i wszytsko jest w porzadku.troche sie balam bo moj maz ma uposledzona siostre.ale na tym etapie wszytsko jest dobrze-czeka mnie jeszcze jedno w 20tc i wtedy dopiero tak naprawde odetchne z ugla.
Lece spaciulac
Caluje

[sohf]

Garnuszki o matko! a gdzie mieliście ten zabieg? w Polsce? nas to czeka za 2 miesiące i juz sie boję. opowiedz proszę jak się to odbywa. dobrze, że już to macie za sobą i wszystko jest ok.

Marti ależ fajny ludzik współczuję objawów ciążowych, ale teraz już tylko lepiej będzie. masz jakies przeczucia co do płci?

Maszko z tymi szkołami to tak własnie jest. ja też nie wiem czy zrobiłam dobrze. okaże się w że tak powiem praniu. ciężko jest podjąć taką decyzję, nie mając tak naprawdę żadnych sprawdzonych informacji jak edukacja w danej placówce wygląda.

Kasiu zdjęcia jak zwykle świetne. i Adaś juz taki duży. śliczna z Was rodzinka

[garnuszki]

Marti moje gratulacje!!!!! Zdrówka życzę.jakie ssuper zdjęcie dzidziulki!!!
Mnie a raczej nam wszystkim( Olafkowi i mężowi) bardzo chce się mieć dzidziusia no ale czekamy na stałąumowę u mnie, może w końcu mi dadzą


Sohf u nas (w Norwegii) wyglądało to tak: operacja nie byla wykonana w szpitalu lecz u specjalisty (tak jakby w przychodni) co mnie bardzo dziwi. w Poniedziałek w szpitalu miał robione wszystkie potrzebne badania krwi. Ma usunięte migdały podniebne .Operacja trwa od 30 do 60 minut, u Olafa trwała 30 minut. Olafek dostał znieczulenie ogólne, 6 godzin wcześniej nie mógł jeść pić, żuć gumy itd. Jedynie wodę mógł pić na dwie godziny przed operacją. Trochę to trudne zwłaszcza że Olaf miał operację o 13,30 czyli z domu wyjechaliśmy o 13 a on nie mógł jeść. Spróbowałam goobudzićo 6.30 żeby zdąrzyłzjeść do 7.30 ale nie chciał. Po operacji Olaf musiał byćod1-2 godzin na sali a potem pojechaliśy z nim do domu. Wczoraj zwymiotował starą krwią (to normalne) pił wodę, wypił jogurt pitny i zjadłtrochę loda. Dostał czopek przeciwbólowy o godz 19, całąnoc przespał dobrze, obudził sięo 6.30 z bólem,dostał czopek, zwymiotował znowu starą krwiąi śpi. jeszcze nic nie jadł, tylko pił. ma podwyższoną temperaturę...a i dodam że operacja nie była wykonana laserem

Kasiu fajne fotki, Adaś już taaaki duży czas szybko leci szok.

[sohf]

o rany. a po tym zabiegu po wybudzeniu może od razu pić/jeść czy dopiero po iluś tam godzinach? z tego co wiem my tam spędzimy przynajmnej 2 dni. szkoda ze nie jest to robione jak u Was, bo nocka w szpitalu wcale mi się nie uśmiecha. w czerwcu mamy skierowania na badania krwi i spotkanie z anestezjologiem. najbardziej sie chyba tego znieczulenia boję.

[garnuszki]

Sohf Olaf miał operację o 13.30 a ok 16.30 już się napił wody a ok 18 wypił jogurt. Olaf przed operacjąok 1,5 godziny miał przyklejone na obie dłonie na górze plasty Emla które znieczulają. także kiedy zakładali mu venflon nic a nic nie czuł .tak samo było przed pobieraniem krwi tylko że tym razem naklejone miał na zgięciu ręki tam gdzie wkłuwają igłę przy pobieraniu krwi i teżnic nie czuł.także super sprawa te plasty-polecam!!! jeśli chodzi o znieczulenie ogólneto widok nie miły był dla mnie zarówno teraz przy migdałach jak i przy drenach w uszach, Olaf usnął błyskawicznie.

...aha i pierwsze dwa-trzy dni zalecają tutaj jedzenie płynnych lub miękkich rzeczy
(jogurt,lody itd.) ponoć pierwsze dni i między 7 a 10 dniem jest najgorzej. po ok 7 dniach opdadają te strupy i wtedy też może wystąpić krwawienie i dziecko pewnie wymiotuje. pierwsze 5 do 10 dni nie powinno się też podawać zbyt ciepłego i ostrego jedzenia (przyprawionego)

[sohf]

dzięki za podpowiedz z tymi plastrami
a jak Olaf się teraz czuje? boli go to nadal, czy juz lepiej? kurcze, biedne te dzieciaczki. Kuba już miał atrakcje przy odklejaniu napletka a teraz jeszcze to.

[maszka66]

Zobaczcie, że końca nie widać. Ciągle coś. To dla mnie rzadkie odczucie w innych sytuacjach, ale ja zazdroszczę mamom, których dzieci chowają się zdrowo i bezproblemowo a człowiek w ciągłym stresie bo już niby wyjdzie się na prostą a tu pojawia się nowe "coś".

Marti, fajny wielki mały człowiek. Jak podejście Laury? Wiki mówi,że ma lalkę i jej wystarczy. Mi też.

Kasiu, po innych dzieciach (czyt. po Adasiu) najlepiej widać jak strasznie szybko biegnie czas. Niewiarygodne.

[garnuszki]

...dziś już o wiele lepiej, chociaż zaczęło sie źle. wypił jogurt, zjadł pare łyżek tartej marchewki (miał ochotę) potem troszkę makaronu z samym sosem pieczarkowym (makaron duże muszle pokrojony na mnijesze kawałki i do tego pół mieczki rosołu z cieńkim makaronem , a i jeszcze kukurydy z puszki mu się zachciało i kawałka bułki ale sam drobiłna małe kawałeczki. miał jeszcze inne zachcianki np winogron itd. zębów jeszcze nie da umyć, spróbowałam sama szczoteczką i wodą bez pasty ale mówi że boli. więc myjemy dalej wacikami z wodą. zauwazyłam że ma w buzi i na języku takie jakby plesniawki, nie wiem czy się przygryzł, czy to po operacji zostało, czy już jakaś infekcja.
...ale połykanie to już mu całkiem ładnie idzie dziś więcej narzekał na brzuszek ale to podejrzewam ze względu na głód.

[zaba21_22]

Aranko Asia chwieją się obydwie górne jedynki, ale to dlatego, że jakis czas temu w nocy spadła z łóżka i zębami zaliczyła o stolik.

W temacie szkolnym, ja nie kombinuję, mamy u nas szkołę (podstawówkę i gimnazjum), do której nawet z Krakowa dzieci dowożą. Dyrektorka może i żyleta, lepiej jej nie podskakiwać, ale za to trzyma odpowiedni poziom szkoły.

Kasia wyglądasz kwitnąco!

Ela brawo dla Maksia za odwagę! A 3 dni Jasia na wyjeździe szybko miną

A z rowerem u nas bywa różnie, jak Asia jeździ codziennie, to wychodzi jej super, tylko uwielbia szybko jeździć, co nie do końca jest dobre na ruchliwej drodze. Ale jak mamy kilka dni przerwy, to później nieźle ją buja.

Garnuszki z tymi soczkami w Polsce to nie generalizuj, bo to w dużej mierze zależy od rodziców, u nas Asia pija wodę bez problemu, wiadomo pojawiają się soczki i wody smakowe, ale i zwykłą mineralna nie wzgardzi.
Z tym migdałem to u was ekspresowo, grunt, alby wszystko się ładnie i bezproblemowo wygoiło.

U Asi w ub. roku na powiększonego migdała podziałały robione proszki, pod koniec miesiąca idziemy kontrolnie do logopedy, aby skontrolowała co i jak.
Aranko mam do ciebie pytanie, jak wykonuje się dziecku badanie słuchu? Bo to mnie u Asi od jakiegoś czasu niepokoi, czy to, że nie zawsze słyszy, to dlatego, że nie chce słyszeć, czy dlatego, że coś się dzieje.

17.05 w party baby będzie kupon do smyka -25% na odzież i obuwie, a i zaczynamy po mału wyprzedaż kurtek wiosennych -30% (narazie nie oznakowane, ale w systemie są już obniżone ceny)

[marti86]

Sohf Laura tez miala zabieg i zniosla go rewelacyjnie.miala o 8.30 rano dostala pic po 2 godzinach po wybudzeniu potem po godzinie mogla jesc lody.nie wymiotowala, nawet nic nie marudzila.w nocy tylko przez sen ze boli to dostala raz przeciwbolowy i to wszytko.na drugi dzien rano do domu.najgorsze dla mnie bylo wybudzanie z narkozy bo dziecko sie rzuca itd ale wiadomo-kazde przechodzi inaczej.i mowia ze im mlodsze tym lepiej znosi.ja trzymam za Was kciuki i zycze powodzenia

Maszko Laura jest zachwyconaona bardzo chciala rodzenstwo-wszyscy wokol juz maja a ona nie.ciagle mow ze bedzie musiala mi pomagac bo bedzie starsza siostra-ze mama napewo sobie bez niej nie da radyczuje sie bardzo wazna i potrzebnacaluje brzuszek-oddaje mi swoje jedzenie mowiac ze mam brac bo ona oddaje dla dzidzisia wiec super-zobaczymy jak bdzie dalej-ale znajac ja podejrzewam ze sie obejdzie bez zazdrochy

[sohf]

Napisane przez zaba21_22

17.05 w party baby będzie kupon do smyka -25% na odzież i obuwie, a i zaczynamy po mału wyprzedaż kurtek wiosennych -30% (narazie nie oznakowane, ale w systemie są już obniżone ceny)

a co to party baby? i ogólnie dzięki za info

GArnuszki, dobrze, że idzie ku lepszemu. dzieciaczki na szczęście szybko zdrowieją. dawaj znac prosze jak sobie Olafek radzi

Marti dzięki za info widzę, że to dość popularny zabieg. a ja pewnie niepotrzebnie panikuję:P ale ja kwoka straszna jestem

[marti86]

Kazda z nas sie denerwuje-szczegolnie ze zabieg pod narkoza-to naturalne odczucia-ale gwarantuje Ci ze Ty to bardziej przezyjesz jak Kubaon sobie swietnie poradzi
Z Laura lezal chlopczyk takie 3,5 letni obudzil sie z narkozy(jego mama wyszla na papierosa)wstal na nogi i eja na korytarz.wzielam za raczke i odprowadzilam do lozka a on jak mlody bogza chwile biegal to pielegniarki krzyczaky ze nie wolno ze godzine wczesniej mial narkoze

[zaba21_22]

Napisane przez sohf

a co to party baby? i ogólnie dzięki za info

W dzisiejszym Party jest reklama Party Baby, a to jakieś specjalne wydanie Party, związane z dziećmi i znanymi mamami, coś a'la Party Shopping dla lubiących zakupy.

Marti wcześniej zapomniałam napisać - maleństwo śliczniutkie, niech sie zdrowo rozwija fajnie, że Laura tak pozytywnie reaguje.

U nas też Asia mówi o rodzeństwie, z tym, że ona konkretnie chce mieć braciszka, bo jak twierdzi siostrę już ma (cioteczną)

[garnuszki]

Zaba cieszę się że coraz więcej Polskich dzieci pije wodę,piszęz własnych obserwacji podczas pobytów w PL. niektóre dzieci są wręcz pomarańczowe od nadmiaru soczków

Sohf dziś Olaf jużdużó zdjadł ale wszystko zmiksowane, rosół zmakaronem, spagetti z mięsem i mleko z płatkami, czopek dostał dwa razy.martwi mnie tylko jego język cały biały

...a i nie wiem czy pisałam ale miał usuwane oba migdały
podniebne nie ten trzeci gardłowy.wogóle norwegowie mówiąże są tylko dwa migdały a ten trzeci to polip a nie migdał!?

Marti Olaf cały czas mówi że chce dzidziusia, że się będzie nim opiekował itd.

...jeśli chodzi o rower to mój Olaf taki cykor, że ja nie wiem kiedy on sie nauczy bez kólek bocznych

[marti86]

Garnuszki to trzymam kciuki za umowei do dziela

moj michalzadowolony z opieki medycznej w Norwegii musze powiedziec ale ze polip??
Laura miala wszystkie 3 ruszane.3 usuniety boczne podciete.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Laura na rowerze jeszcze nie jezdzi:/ona wogole taka malo ochocza do takich sportow.tz kupil jej wiekszy rowerek i sie boi.ale prowadzam ja w koncu se przelamie.narazie jest na etapie hulajnogi.no i to typowa wiesniara-kamyczki, kijki, piaskownica, kwiatki,kaluze, kotki, psy jak wraca wieczorem to mam indianinke normalnie taka umorusana ale szczesliwa

[maszka66]

Marti, mi kiedyś pani w sklepie powiedziała, że dziecko jest albo czyste albo szczęśliwe. I coś w tym jest.

Wiki przeżywa kolejny etap buntu. Najgorzej jest jak jest zmęczona. Wyje, czytaj płacze, krzyczy na mnie z takim zapamiętaniem, że aż trudno wtedy do niej dotrzeć. Muszę to ostro temperować bo jest źle. Niedawno usłyszałam, że jestem najgorszą matką na świecie bo ją bolą nóżki a ja każe jej iść do sklepu. Kiedy na spokojnie uzmysłowiłam jej sens tych słów i że zrobiła mi przykrość to przez resztę dnia powtarzała mi, że bardzo mnie kocha i kleił;a się do mnie. Tak wiec może jeszcze jest dla niej nadzieja.

A my miałyśmy bardzo intensywny weekend. W sobotę festyn z atrakcjami dla dzieci, m.in. najważniejsza była przejażdżka konna, w niedzielę cały dzień w Bałtowie u dinozaurów i na tamtejszym placu zabaw. A na koniec pobliska kopalnia krzemienia. Tam na poczatku dziewczyny marudziły, że się nudzą, ale szybko zaczęły sie zachwycać kiedy już zeszły pod ziemię.
Jak już zrobię porządek ze zdjęciami to może coś dorzucę.

[sohf]

Maszko a co to za kopalnia kamienia?

Garnuszki i jak Olaf?

[maszka66]

sohf, to jest ok. 10 km za Bałtowem. Nie wiem czy sama miejscowość nazywa się Krzemień czy Krzemionka, ale taka tam stoi tablica z racji tych właśnie kopalni. Cała wycieczka trwa ok. godz. w tym ok. 20-30 min idzie się coś ok. 10 m pod ziemią. Nasze szczebioczące dziewczyny podziemiami były zafascynowane, a idąc przez las uciszały wszystkich - nawyk z przedszkola, także przewodniczka śmiała się, że będzie miała łatwą wycieczkę bez opowiadania.
Tu coś na ten temat:
http://przyroda.radom.pl/index.php?o...cki&Itemid=118

[garnuszki]

Olafek już dobrze, dziękuję
...siódmego dnia po operacji zaczął normalnie jeść,trochę to trwało ale już wszystko za nami. wcześniej jadł wszystko zmiskowane (konsystencji zupy). pierwszego loda miał ochotę zjeść ósmega dnia pooperacji, wcześniej nie dał rady choć wiele razy próbował. zębów tez nie chciał myć przez pierwsze dni.przemywałam mu buzię i zęby wacikiami z wodą, chyba czwartego dnia pozwolił na szczotkę z wodą, a potem doszła pasta. ja miałam taką ochotę myć mu zęby non stop bo zapach z jego buzi był przeokropny!!!!...a i wciąż mówi ze zmienionym głosem ale czytałam że to może potrwać nawet do 3 tygodni

...muszę pochwalić Olafka, w sobotę wzięłam go na parking przed przedszkolem z zamiarem nauczenia jazdy na rowerze na dwóch kółkach i tu moje zaskoczenie nauczył się po 15minutach!!!! nie myślałam że tak gładko pójdzie bo on taki cykor. dostał oczywiście wszystkie potrzebne ochraniacze na kończyny i kask na głowę i poszło (upadł tylko raz).

[maszka66]

Brawo dla Olafka. I za zdrowienie i za rower.

Wiki w dzień matki po raz pierwszy sama i z własnej inicjatywy pościeliła swoje łóżko. Potem umyła za mnie cały długi korytarz no i była super grzeczna. A jutro występ w przedszkolu.