dialog

[vanilla_sky]

Napisane przez Smoczyca

Przy okazji mam pytanie do Agi i Zło, bardzo ważne pytanie - widzę, że mamy przywrócony status moda - weszłam na bliskie memu sercu forum o perfumach i niestety, chyba jestem moderatorką tylko z nazwy, ponieważ nie mam na forum żadnej absolutnie władzy, nie mogę przesunąć postów, nie mam admin tools, nie wyświetlam się na dole jako moderator - co to ma znaczyć? Przywracać tytuł moderatora tylko po to by był podpis po avatarem, bez realnych funkcji?
Mam nadzieję, że to tylko drobne nieporozumienie, i że tylko mnie to spotkało... przez czyjeś niedopatrzenie...

tak, mamy zielony kolor tylko dla ozdoby chyba widniejemy tez na spisie jako specjalistki (ale od czego?). lexie zas moderuje wszystkie fora z poradami. ciekawa jestem o co tu chodzi? mam nadzieje, ze moje pytanie nie zostanie odebane jako kontrolowanie i patrzenie na rece. chce po prostu wiedziec, kim w koncu jestem na wizazu.
http://www.wizaz.pl/forum/showgroups.php

[AgaZ]

Napisane przez Smoczyca

Przy okazji mam pytanie do Agi i Zło, bardzo ważne pytanie - widzę, że mamy przywrócony status moda - weszłam na bliskie memu sercu forum o perfumach i niestety, chyba jestem moderatorką tylko z nazwy, ponieważ nie mam na forum żadnej absolutnie władzy, nie mogę przesunąć postów, nie mam admin tools, nie wyświetlam się na dole jako moderator - co to ma znaczyć? Przywracać tytuł moderatora tylko po to by był podpis po avatarem, bez realnych funkcji?
Mam nadzieję, że to tylko drobne nieporozumienie, i że tylko mnie to spotkało... przez czyjeś niedopatrzenie...

Muszę porozmawiać ze Złosiem, bo nie wiem dlaczego tak się dzieje.

[zlosliwiec]

Napisane przez Smoczyca

Przy okazji mam pytanie do Agi i Zło, bardzo ważne pytanie - widzę, że mamy przywrócony status moda - weszłam na bliskie memu sercu forum o perfumach i niestety, chyba jestem moderatorką tylko z nazwy, ponieważ nie mam na forum żadnej absolutnie władzy, nie mogę przesunąć postów, nie mam admin tools, nie wyświetlam się na dole jako moderator - co to ma znaczyć? Przywracać tytuł moderatora tylko po to by był podpis po avatarem, bez realnych funkcji?
Mam nadzieję, że to tylko drobne nieporozumienie, i że tylko mnie to spotkało... przez czyjeś niedopatrzenie...

Zaraz to sprawdzę...

[zlosliwiec]

Napisane przez YenneferD

Co do Złośnicy, to uważam, ze należą się jej oficjalne przeprosiny, bo to co Ją spotkało było niesprawiedliwe. Nikt nie chciałby, żeby jego też spotkało takie traktowanie...

Nie wiem, czy pamiętam dobrze, ale odnoszę wrażenie, że ją już oficjalnie przepraszałem.

[zlosliwiec]

Napisane przez Złośnica81

A ja uważam, że tylko awność gwarantuje zaufanie i pewność. Jeżeli ma być miejsce do komunikacji modów - niech będzie to forum, na którym tylko oni się wypowiadają, ale które jest widoczne.

Z całym szacunkiem, ale nadmiar demokracji prowadzi do anarchii. Omawiane sprawy mogą zawierać elementy korespondencji prywatnej, nazwiska i szczegóły, co do których prawo polskie stanowi jednoznacznie - nie jest to informacja jawna.

Drugi aspekt jawności forum Back Office - wciąż obstaję przy swoim, że istnieją osoby niepotrzebnie zainteresowane życiem redakcji.
Jesteśmy w internecie ewenementem, ale takie chorobliwe zainteresowanie prowadzi do tego, że w tygodniu, spośród ok. 1500 PW, jakie dostaję, ponad 800 to pytania o bany (dlaczego ktoś dostał), zamknięte wątki (targowiska) i takie tam "uprzejmie donoszone". 800 na tydzień, ponad 100 dziennie.

Uważam to za chorą sytuację! Przypomina to chwilami igrzyska rzymskie, gdzie chlebem są fora z poradami, a krwią forum techniczne.
Martwi mnie i zastanawia cały czas, ile osób przychodzi do nas ze względu na porady, plotki i znajomości internetowe, a ile dla zabawy w "komu dzisiaj przyłożyli i za co" - która ma najprzeróżniejsze odmiany. Jedną z nich jest sprawdzanie ostatnich banów, powodów wpisanych w pamiętnik a następnie sortowanie i szukanie wstecz, bo może jeszcze komuś udałoby się wmalować bana za to samo...
I dzięki temu właśnie opadają ręce, poziom tolerancji dla następnych dopytywań o bany i zamknięte wątki oraz chęci do pracy tutaj...

Dlatego jawności forum BO nie będzie.

[Intuicja]

Napisane przez Smoczyca

Zawsze bardzo sie liczę ze słowami i nie obraziłam nikogo,

Owszem Smoczyco, obraziłaś, czym byłam bardzo zaskoczona i nie podobało mi się to bardzo

[zlosliwiec]

Napisane przez vanilla_sky

dopiero wrocilam i nie nadazam z czytaniem calego watku, ale odpisze szybko na te zarzuty. Aga, w tym, ze napisalysmy tylko do Zlosliwca nie bylo jakiejs uknutej intrygi przeciwko Tobie, prosze, nie doszukuj sie tu personalnych przytykow w tym gescie. po pierwsze, Zlosliwiec niejako byl czynna sila w sprawie ze Zlosnica, to on uczestniczyl w dyskusjach, ktore doprowadzily do tego wszystkiego. Po drugie zakladalam automatycznie, ze piszac do niego pisze jakby do Was obojga, bo wiadomo, ze sie porozumiewacie na biezaco w kwestiach wizazu. dlatego nie pomyslalam nawet, zeby Ciebie tez zawiadamiac. prosze, nie odbieraj tego tak dramatycznie, naprawde nie bylo w tym gescie ukrytych podtekstow.
chce wspolpracowac, jesli bedzie najpierw jasny regulamin, zasady, ktorych trzymaja sie wszyscy, rowniez admini - a jesli zdarzy sie pomylka, najlepiej sie przyznac do niej jak najszybciej i przeprosic. to wszystko czego oczekuje. nie czuje tez, ze powinnam kogos przeprosic, nie czuje, ze zrobilam cos zlego. Inne dziewczyny juz wielokrotnie wyjasnialy motywy tej cichej akcji. Jesli fakt, ze napisalam tylko do Zlosliwca zabolal Cie tak bardzo, to przykro mi. Powtorze tylko, ze nie mialam w intencji, bys tak to odczytala. jesli stracilas do mnie zaufanie jako do moda to trudno, w takim razie nie powinnam nim byc. uwazam jednak, ze nie powinnas odbierac tego tak dramatycznie i personalnie, naprawde nie bylo naszym zamiarem sprawic, bys poczula sie w jakikolwiek sposob pominieta.
tyle ode mnie - na razie

Jeżeli chodzi o kwestię sposobu załatwienia, to mam jedną refleksję. Otóż cały czas jesteśmy my (admini) posądzani o jakieś tam pozakulisowe działania, bezustannie doszukuje się w naszych czynnościach teorii spiskowych, niektóre potem urastają do legend (Złoś kochankiem Agi, moje włamania do waszych komputerów, itp. itd.). Teraz doszło to, że - faktycznie - nie odtworzyłem kont moderatorów do końca, ale zrobiłem to nieumyślnie. Oczywiście będą takie osoby, które przeczytają tylko pierwszą część poprzedniego zdania - druga jest zbędna...
Nie jest to miłe, nie dowodzi krzty zaufania.

Teraz natomiast ja dopatruję się teorii spiskowej w takim działaniu. Na BO nie pojawił się ani jeden wpis. Żadnego ostrzeżenia. Podzielone moderatorki na te zaufane i resztę. Przeniesienie dyskusji i pranie brudów na publicznym widoku. Posty "stereo" Nan i Pitipel, ataki na Agnieszkę, pomimo, że to ja jestem przyczyną awantury... Sorry, ale jak dla mnie - teoria spiskowa pt. KRECIA ROBOTA. Zamierzona, czy nie, ale jednak...

No i zakończenie:
Przepraszam Was i sam nie domagam się przeprosin, chciałbym tylko, aby urażone strony spojrzały na siebie z tej samej płaszczyzny i nie dochodziło do stwierdzeń, że jedna strona dyktuje drugiej warunki. Bo nie są to okoliczności, w których dochodzi do konsensusu.

Doskonale znacie sposób działania redakcji, w jaki sposób działa taki serwis jak nasz. Przypadek Złośnicy był wyjątkiem od zaistniałej reguły panującej u nas. Naruszyłem zasady, zasady naruszyłyście Wy. Teraz odnoszę wrażenie, że niektóre z Was wiedzą już i teraz, jak to się skończy za kilka dni. I teraz pytanie, czy Wy nadal chcecie być moderatorkami? Odpowiedzcie teraz...

Żeby było jasne - rozmawiamy z Wami, bo nie wyczerpałyście mojego i Agnieszki kredytu zaufania. Ufamy Wam nadal. Pytanie do Was - czy Wy macie zaufanie do nas?

[olcia7]

Ja się wypowiem również jako zwykły początkujący user. Mianowicie: nigdy nie interesowało mnie żadne BO, ani nawet przyznawanie banów, bo nigdy mnie to nie dotyczyło. Interesują mnie perfumy, lubię o nich czytać i gadać, fajnie, że powstało takie miejsce i są tam kompetentne osoby, potrafiące doradzić i podzielić się swoimi doświadczeniami. Jest mi obojętne, czy istnieje jakieś BO, czy nie i co się na nim omawia. Jeżeli ma być tajne i przyczynić się do pozytywnej atmosfery na forum, to ludzie róbcie to jak chcecie, ja nie chcę o tym wiedzieć. Nie zależy mi na jawności.
Reguły są jasne dla wszystkich, regulamin istnieje i dopóki nikt go nie łamie, to nie ma problemu. Reguły powinny być jasne, a ludzie tu "zarządzający" powinni być max życzliwi. (nie każdy jest od razu obeznany) To trochę tak jak w pracy... oni są tu jakby gospodarzami.
Przecież nawet w każdej pracy są działy i każdy pracuje w swojej działce. Skoro została ustalona na forum jakaś hierarchia, to należy jej przestrzegać i niech każdy robi co do niego należy.
Jak będę miała jakis techniczny problem, wtedy zwrócę się do redakcji. Jawność takich dyskusji do niczego nie prowadzi. Sprzyja tylko niestabilnej sytuacji i plotkom.
Zaglądam tu, bo chcę sprawdzić czy doszło do konstruktywnych wniosków, ale tak naprawdę interesują mnie perfumy i chcę żeby tak zostało.
Uff ale to tylko moje skromne zdanie. Nie obchodzi mnie kto za co dostał bana. Widocznie złamał regulamin, który dla wszystkich jest jasny i tyle.
Z drugiej strony nie mylmy zwykłej polemiki, czy nawet kłótni z szykanowaniem kogoś za poglądy, czy pochodzenie itd. Bo jeżeli za ostrzejsze wymiany zdań będą bany, to zwątpię....

[kedesza]

bk

[AgaZ]

Czy Wam również wyskakuje, że wątek jest zamknięty?

Chyba jednak jest OK

[AgaZ]

Napisane przez vanilla_sky

dopiero wrocilam i nie nadazam z czytaniem calego watku, ale odpisze szybko na te zarzuty. Aga, w tym, ze napisalysmy tylko do Zlosliwca nie bylo jakiejs uknutej intrygi przeciwko Tobie, prosze, nie doszukuj sie tu personalnych przytykow w tym gescie. po pierwsze, Zlosliwiec niejako byl czynna sila w sprawie ze Zlosnica, to on uczestniczyl w dyskusjach, ktore doprowadzily do tego wszystkiego. Po drugie zakladalam automatycznie, ze piszac do niego pisze jakby do Was obojga, bo wiadomo, ze sie porozumiewacie na biezaco w kwestiach wizazu. dlatego nie pomyslalam nawet, zeby Ciebie tez zawiadamiac. prosze, nie odbieraj tego tak dramatycznie, naprawde nie bylo w tym gescie ukrytych podtekstow.
chce wspolpracowac, jesli bedzie najpierw jasny regulamin, zasady, ktorych trzymaja sie wszyscy, rowniez admini - a jesli zdarzy sie pomylka, najlepiej sie przyznac do niej jak najszybciej i przeprosic. to wszystko czego oczekuje. nie czuje tez, ze powinnam kogos przeprosic, nie czuje, ze zrobilam cos zlego. Inne dziewczyny juz wielokrotnie wyjasnialy motywy tej cichej akcji. Jesli fakt, ze napisalam tylko do Zlosliwca zabolal Cie tak bardzo, to przykro mi. Powtorze tylko, ze nie mialam w intencji, bys tak to odczytala. jesli stracilas do mnie zaufanie jako do moda to trudno, w takim razie nie powinnam nim byc. uwazam jednak, ze nie powinnas odbierac tego tak dramatycznie i personalnie, naprawde nie bylo naszym zamiarem sprawic, bys poczula sie w jakikolwiek sposob pominieta.
tyle ode mnie - na razie

Cieszę się Vanilla_sky, że włączyłaś się w dyskusję
Tak jak pisałam nie ukrywam, że zabolało mnie pominięcie w całej tej sytuacji, ale bardziej zabolał mnie fakt, że zamiast napisać do mnie, do nas na BO wolałyście zastrajkować. Taka była Wasza decyzja. Słuszna, czy nie. Nie chcę tego rozstrzygać. Tak jak ktoś napisał "ryba psuje się od głowy". Pewnie ma rację i nie będę darła szat z powodu tego co się stało. Tym razem traktuję to jako sygnał, ostrzeżenie od Was, że w serwisie dzieje się źle. Nie mam już absolutnie do Was żalu

Ale mam pytanie do Was, czy w przyszłości również będziecie swój sprzeciw okazywać "cichym" strajkiem, czy będziemy jednak ZAWSZE rozmawiać?
Bo teraz, w ten sposób stawiając sprawę - to my administratorzy jesteśmy Ci źli, a Wy moderatorki jesteście od pilnowania moralności i od patrzenia nam na ręce. Na to się nie zgodzę.
I albo WSZYSCY jesteśmy odpowiedzialni za to co się dzieje i w równym stopniu brudzimy sobie rączki, podejmując decyzje o banowaniu, upomnieniach itp.. Nikt tego nie lubi i, nie jest to przyjemna strona prowadzenia serwisu Albo stajecie po drugiej stronie barykady jako użytkowniczki portalu. Tylko w takim przypadku mam sytuację jasną i wiem czego mam się trzymać. Ja muszę mieć w Was oparcie. Bo jak nie w Was to w kim???

Gdybyśmy tak postąpili od samego początku ze Złośnicą, to Wy zmyłybyście głowę Zło w kuluarach, na BO czy PW. I jestem przekonana, że Zło to by otrzeźwiło i szybciutko wycofałby się raczkiem, i zrobiłby wszystko, żeby naprawić swój błąd. Przecież do tej pory w taki sposób rozwiązywaliśmy problemy. I nie było jakiś większych problemów ze Zło, ze mną czy z Wami.

Z mojej strony jest zaufanie i to ogromne. Inaczej nie podjęłabym się tych rozmów, negocjacji. Ale zauważcie, że ja nie stawiam Wam warunków tak jak Wy to robicie. Będę moderatorem, ale tylko pod warunkiem... że będziemy przestrzegać regulaminu itd...
Dla mnie to jest jasne i oczywiste jak słońce. Regulamin jest. Trzeba go przestrzegać. Każdy bez wyjątku. Ale co się stanie jeśli ktoś z administratorów, moderatorów złamie ten regulamin? Będziemy rozmawiać wszyscy ze wszystkimi, czy będziecie strajkować?
Ja proszę tylko o taką deklarację i prościej chyba się już nie da.

I jeszcze słówko do postronnych użytkowników. Pojawiało się kilka postów , w których stajecie po naszej stronie. Dziękuję Wam bardzo, ale proszę nie róbcie tego. To pogłębie efekt winy Moderatorów. A powtarzam. Winy nie ma. I nie chcę, żeby to wyglądało jak nagonka na moderatorów. Winni tej sytuacji jesteśmy ja i Zło. A ten wątek ma jedynie do końca wyjaśnić pewne niedomówienia między administratorami i moderatorami.

[cheetah]

Napisane przez kedesza

Czytam i czytam i jedyne co mi pozostaje napisać, to to, że to wszystko to POPROSTU SKANDAL...

[ciaaaaaaach]

Tyle...

Brawo, brawo *klask* *klask* i owacje na stojaco

Cheetah

[nan]

Napisane przez AgaZ

Ale mam pytanie do Was, czy w przyszłości również będziecie swój sprzeciw okazywać "cichym" strajkiem, czy będziemy jednak ZAWSZE rozmawiać?
Bo teraz, w ten sposób stawiając sprawę - to my administratorzy jesteśmy Ci źli, a Wy moderatorki jesteście od pilnowania moralności i od patrzenia nam na ręce. Na to się nie zgodzę.
I albo WSZYSCY jesteśmy odpowiedzialni za to co się dzieje i w równym stopniu brudzimy sobie rączki, podejmując decyzje o banowaniu, upomnieniach itp.. Nikt tego nie lubi i, nie jest to przyjemna strona prowadzenia serwisu Albo stajecie po drugiej stronie barykady jako użytkowniczki portalu. Tylko w takim przypadku mam sytuację jasną i wiem czego mam się trzymać. Ja muszę mieć w Was oparcie. Bo jak nie w Was to w kim???

Ago, to co wyżej zacytowałam z Twojej wypowiedzi to jest dokładnie to o co nam chodzi. Dla mnie osobiście jest to sytuacja najjaśniejsza z możliwych, a takie właśnie lubię najbardziej Wielki kamień spadł mi z serca . Z mojej strony mogę zadeklarować, że będę rozmawiać, jeżeli zauważę jakieś nieprawidłowości z czyjejkolwiek strony. Jeżeli sama jakieś popełnię, proszę o uwagi od razu i prosto z mostu. Twoja wypowiedź unaoczniła mi, że porozumienie jest możliwe i zaufanie również.

Pozdrawiam serdecznie

[kedesza]

bk

[AgaZ]

Napisane przez kadesza

No to dla równowagi:
Nie jestem po stronna, natomiast uważam, że niektórzy Moderatorzy, fatkycznie na to miano zwyczajnie nie zasługują.
Napisałaś, żeby nie wyrażać swojego stanowiska, jeśli dotyczy ono popieranie właścicieli portalu - i tu dla równowagi, moge napisać, że w takim wypadku, nie rozumiem publicznego "załatwienia" sprawy, pomiędzy Administratorami a Moderatorami, skoro jako zwykły szary człowiek, nie mogę się w tej sprawie wypowiedzieć - o co również mogłabym wytoczyć ciężką batalię, bo lekcewazy się uzytkownika, którzy swoimi ponad setnymi tylko wypowiedziami, ale jednak przyczynił się do rozwoju portalu

Nie rozumiem, od kiedy własne zdanie jest nagonką... Może powinien powstać nowy regulamin, uczący wypowiedzi, bo w postach albo dominuje "buziaczki" "przepraszam za ortografię" "nie zrozumcie mnie źle" "buziaczki po raz setny", albo "własne zdanie traktowane jako nagonka"... W takich okolicznościach, zupełnie nie rozumiem, jaki jest "idealny sposób wypowiedzi" i "w których momentach moge się wypowiadać"...

Piasałam w jednym ze swoich postów, że: albo jest to wyjaśnienie (w tym przypadku) sprawy pomiędzy moderatorami a administratorami tylko i wyłącznie - i robicie to na stopie "prywatnej", bez upubliczniania, albo robicie to publicznie i pozwalacie na luźnie wypowiedzi osób korzystających w Waszego portalu, bo choć wiadomości jest ciut ponad sto, to także tworzę ten portal (idąc w myśl moderatorów)... Szczerze, nie widze sensu, podawania go na łono publiczne, tylko by sobie poczytać...

Napisałam w poprzednim poście, że Zło, nie zawsze jest ok. - więc nie jest to typowa stronniczość, ale wydaje mi się, że walka administratorów, o utrzymanie moderatorów, dla samej idei posiadania takowych, jest zwyczajnie ich błędem, ponieważ w niektórych "działach" strach się wypowiadać... Myślę, że powinniście się zastanowić nad tym, kto i czym właściwie sobie zasłuzył na to moderowanie...

Naprawde uważam, że niektóre osoby sa niekompetentne - i to, że coraz więcej takich wątków, jest dowodem na to, że zwyczajnie jest to funkcja, dla funkcji, a nie dla osiągania zadowalających wyników.

Na moderatorów, godzicie się Wy, tak więc, jeśli możemy mówic tu o winie (co dla mnie jest totalnym nonsensem), trzeba jasno powiedzieć, że WINA ZAWSZE LEŻY PO OBU STRONACH.

Zauważyłam, że czym większą kontrolę staracie się mieć nad tym, co dzieje się na portalu, tym bardziej wymyka się to z pod kontroli... Może nalezy się zastanowić dlaczego?

Pozatym, nalezy zwrócić uwagę na to, że jako "szary uzytkownik" mam prawo mieć inne zdanie, a brzmi ono (powtórzę) tak: WINA LEZY PO OBU STRONACH...

Na prośbe AgiZ, nie będę wypowiadać się w tej sprawie.
Mimo wszysko, życzę owocnego rostrzygnięcia sporu - cholera wie o co tak na prawde...

pozdrawiam

Kadeszo masz rację. Jako użytkownik też powinnaś mieć w tej sprawie prawo głosu.

[AgaZ]

Napisane przez nan

Ago, to co wyżej zacytowałam z Twojej wypowiedzi to jest dokładnie to o co nam chodzi. Dla mnie osobiście jest to sytuacja najjaśniejsza z możliwych, a takie właśnie lubię najbardziej Wielki kamień spadł mi z serca . Z mojej strony mogę zadeklarować, że będę rozmawiać, jeżeli zauważę jakieś nieprawidłowości z czyjejkolwiek strony. Jeżeli sama jakieś popełnię, proszę o uwagi od razu i prosto z mostu. Twoja wypowiedź unaoczniła mi, że porozumienie jest możliwe i zaufanie również.

Pozdrawiam serdecznie

Bardzo dziękuję Nan Mi to wystarczy. I ogromnie się cieszę, że doszłyśmy do porozumienia

PS. nie będę miała teraz przez kilka godzin dostępu do netu.

[YenneferD]

Kadesza, ale ten wątek nie służy wytykaniu sobie winy, pisaniu, kto jest lepszy, a kto gorszy. TEN WĄTEK JEST PO TO, ABY WYJAŚNIĆ CAŁĄ SPRAWĘ DO KOŃCA I ABY PANI AGAZ, ZŁOŚ I MODERATORKI DOSZLI DO JAKIEGOŚ POROZUMIENIA. A Twoje wypowiedzi nie służą takiemu porozumieniu.

A co do tego, kto ma odpowiednie kompetencje do bycia moderatorem, to sadze, ze decyzja należy do Szefostwa. A my, zwykli użytkownicy, raczej nie jesteśmy konsultantami ani doradcami w tej konkretnej sprawie.

Ale zgadzam się z Tobą, ze dano nam prawo głosu w tej sprawie.
Pozdrawiam

[konfitura]

Napisane przez YenneferD

Kadesza, ale ten wątek nie służy wytykaniu sobie winy, pisaniu, kto jest lepszy, a kto gorszy. TEN WĄTEK JEST PO TO, ABY WYJAŚNIĆ CAŁĄ SPRAWĘ DO KOŃCA I ABY PANI AGAZ, ZŁOŚ I MODERATORKI DOSZLI DO JAKIEGOŚ POROZUMIENIA. A Twoje wypowiedzi nie służą takiemu porozumieniu.

A co do tego, kto ma odpowiednie kompetencje do bycia moderatorem, to sadze, ze decyzja należy do Szefostwa. A my, zwykli użytkownicy, raczej nie jesteśmy konsultantami ani doradcami w tej konkretnej sprawie.

Ale zgadzam się z Tobą, ze dano nam prawo głosu w tej sprawie.
Pozdrawiam

Sorry, ale muszę się wtrącić - zgadzam się co do każdego słowa.

Poza tym odniosłam wrażenie, że masz Kadesza jakiś uraz względem którychś moderatorów i wykorzystujesz sytuację na przypuszczenie ataku.

Otóż ja nie mam nic do żadnego moderatora i będę spokojna jeśli wszyscy wrócą do swoich funkcji.

[nan]

Napisane przez AgaZ

Bardzo dziękuję Nan Mi to wystarczy. I ogromnie się cieszę, że doszłyśmy do porozumienia

PS. nie będę miała teraz przez kilka godzin dostępu do netu.

Ja również się cieszę

[YenneferD]

Napisane przez zlosliwiec

Nie wiem, czy pamiętam dobrze, ale odnoszę wrażenie, że ją już oficjalnie przepraszałem.

Byc może gdzieś mi on umknął (ten post) albo pamięć odmawia mi juz posłuszeństwa Może warto zainwestowac w Lecytynę, Bilobil albo inny specyfik

[Lexie]

Napisane przez nan

Ago, to co wyżej zacytowałam z Twojej wypowiedzi to jest dokładnie to o co nam chodzi. Dla mnie osobiście jest to sytuacja najjaśniejsza z możliwych, a takie właśnie lubię najbardziej Wielki kamień spadł mi z serca . Z mojej strony mogę zadeklarować, że będę rozmawiać, jeżeli zauważę jakieś nieprawidłowości z czyjejkolwiek strony. Jeżeli sama jakieś popełnię, proszę o uwagi od razu i prosto z mostu. Twoja wypowiedź unaoczniła mi, że porozumienie jest możliwe i zaufanie również.

Pozdrawiam serdecznie

Mogę się pod tym podpisać

Nadrobiłam cały watek dziś rano i postanowiłam się odezwać już teraz.

Kwestia istnienia BO jak widzę została już rozwiązana, więc napiszę tylko, że popieram decyzję.

Pamiętnik - jestem za tym, żeby pamiętnik istniał nadal. Pomysł z wpisywaniem punktu regulaminu, który użytkownik złamał uważam za trafiony - bez pamiętników liczba pytań o bany na Technicznym zapewne by wzrosła.
Myślę, że jesli mimo to ktoś będzie miał wątpliwości, nalezałoby je wyjaśnić i wątek zamknąć, żeby uniknąć dalszej dyskusji.

O przestrzeganiu regulaminu przez wszystkich już pisałam - oczywiście jestem za. Również za tym, żeby użytkownik mógł zwracać uwagę na postępowanie moderatora (właściwie do tej pory wydawało mi się to oczywiste, ale jeśli tak nie jest, rzeczywiście warto umieścić to w regulaminie).

Cieszę się bardzo, że PNG raczej nie będzie funkcjonować

No i prywatna korespondencja - nie podoba mi się ani zamieszczanie jej gdzieś na forum, ani przesyłania jej dalej do osób, których bezpośrednio nie dotyczy. Chciałabym, żeby taki punkt w regulaminie się pojawił.

Ostatnia kwestia - zaufanie...
Rzeczywiście, to jest pewnien problem. Moje zaufanie i poczucie bezpieczeństwa na forum zostało w pewnym stopniu nadszarpnięte. Widzę, że AgiZ również. I zapewne jeszcze paru osób.
Ale myślę, że da się to naprawić. Zaufanie do Agnieszki i Zło budowałam od długiego czasu. Nie sądzę, żeby była je stanie zniszczyć jedna taka sytuacja. Dlatego jestem dobrej myśli i wierzę, że może być dobrze

[kedesza]

bk

[YenneferD]

To ja mam tylko taką drobną prośbę (do AgiZ, Zlosia i Mederatorek) - jak już wyjaśnicie sobie wszystko, to prosze napiszcie o tym, nie wiem, moze to jakos podsumujcie, kto zostaje etc., tak, zeby wszystko było jasne, i napiszcie jakie zmiany zostana wprowadzone do Regulaminu.

Z góry dziekuję

[kedesza]

bk

[konfitura]

Napisane przez kedesza

ah, jeszcze jedno, w woli wyjaśnienia, czym jest własne zdanie i luźna wypowiedz:
cytuję: "Otóż ja nie mam nic do żadnego moderatora i będę spokojna jeśli wszyscy wrócą do swoich funkcji." - otóż cieszę się, że masz własne zdanie, ale to, że masz inne niż moje, nie znaczy, że jest doskonałe (oczywiście i wice wersa)

pozdrawiam

Uciekam na zajęcia, pozwolę sobie odpowiedzieć Ci jutro na PW.

Powiem tylko, że uważasz, że niektórzy moderatorzy nie powinni nimi być, a ja uważam, że powinni. To nie jest doskonałe zdanie, to jest subiektywne zdanie.

Vice versa - pozdrawiam.

[kedesza]

bk

[zlosliwiec]

Ja chciałbym tutaj tylko przypomnieć, że ten wątek nie służy ocenianiu moderatorów. Został on, na wyraźne żądanie moderatorów, przeniesiony z forum redakcyjnego na techniczne po to, aby użytkowniczki wiedziały jak przebiega rozmowa pomiędzy moderatorami i właścicielami portalu w związku z różnicą zdań pomiędzy częścią moderatorów a administratorami serwisu.

Ewentualne uwagi odnośnie pracy moderatorów, zgodnie z nowymi ustaleniami, proszę przesyłać w PW do AgaZ lub mailu do agnieszka.zembrzycka@wiza z.pl


Dziękuję za zrozumienie i zapraszam do dyskusji na temat.

[suzana]

Chciałam zapytać, czy w związku z zaistniałą sytuacją, doszło do zmian personalnych w składzie moderatorów forum fitness?

[Złośnica81]

Kedeszo - wydaje mi się, że piłaś do mnie, że odzywam się najmniej i jestem "taka zadowolona że tyle osób się za mną ujęło". Owszem, jestem, bo nie myślę przynajmniej, że lata na tym portalu były straconym czasem, cieszę się też, że są osoby które darzą mnie sympatią i lubiły mnie czytać.

Wypowiadam się mało, bo niestety moje posty są ignorowane (teraz zło odniósł się do jednej kwestii, ale pozostałe są omijane, pisałam to już w 3 postach w wątku zamkniętym. Mam ogromną nadzieję, że to tylko niedpatrzenie i ktoś mi jeszcze odpisze, że "dialog" nie jest tak wybiórczy, jak wydaje mi się teraz.

Ciągle mam wielką nadzieję na odpowiedź w sprawie zaufania do mnie ( co za tym idzie - PNG, blokowania, podjudzania do buntu, odjudzania do buntu, ciągłego nękania, nazwania mnie członkiem "kasty kontrolerów", posądzenia mnie o trollowanie, wątku oczerniającego mnie na forum BO, polecenia bardziej wyważonych odpowiedzi (?), przede wszystkim tego, dlaczego podejrzewano mnie o takie zachowania, a także niezapytania mnie o zgodę na wysyłanie mojej korespondencji.

Bez przeprosin i za te zachowania - ja się naprawdę obejdę, gdyby miały nastąpić nastąpiłyby już dawno, jednak chciałabym odpowiedzi i trzymania się faktów - nikt nikogo kilka razy nie przepraszał, przeproszono mnie raz w zamkniętym wątku, za kasowanie moich wypowiedzi.

Powtarzam swój postulat co do polityki kar - obecna juest zdecydowanie zbyt restrykcyjna...

Co do jawności BO - Piszesz, Złośliwcze, że ujawniane są dane osobowe (jakim cudem?), czy korespondencja prywatna (to chyba nie powinno mieć miejsca!). Potrzymuję swoje zdanie, takie forum sprzyja sztucznym podziałom, utrzymywaniu dystansu, przede wszystkim - oczernianiu użytkowników za ich plecami (jak miało to miejsce w wątku Pani Agnieszki m. in na mój temat) i nie tylko
Na forum BO również zdarzały się nagonki personalne na userów, tym bardziej nieuczciwe, że prowadzone za ich plecami - były przecież wątki pełne oskarżeń, skierowane przeciw konkretnym użytkownikom, którzy nie mieli żadnej możliwości obrony!

[Złośnica81]

Kedeszo - wydaje mi się, że piłaś do mnie, że odzywam się najmniej i jestem "taka zadowolona że tyle osób się za mną ujęło". Owszem, jestem, bo nie myślę przynajmniej, że lata na tym portalu były straconym czasem, cieszę się też, że są osoby które darzą mnie sympatią i lubiły mnie czytać.

Wypowiadam się mało, bo niestety moje posty są ignorowane (teraz Zło odniósł się do jednej kwestii, ale pozostałe są omijane, pisałam to już w 3 postach w wątku zamkniętym). Mam ogromną nadzieję, że to tylko niedpatrzenie i ktoś mi jeszcze odpisze, że "dialog" nie jest tak wybiórczy, jak wydaje mi się teraz.

Ciągle mam wielką nadzieję na odpowiedź w sprawie zaufania do mnie ( co za tym idzie - PNG, blokowania, podjudzania do buntu, odjudzania do buntu, ciągłego nękania, nazwania mnie członkiem "kasty kontrolerów", posądzenia mnie o trollowanie, wątku oczerniającego mnie na forum BO, polecenia bardziej wyważonych odpowiedzi (?), przede wszystkim tego, dlaczego podejrzewano mnie o takie zachowania, a także niezapytania mnie o zgodę na wysyłanie mojej korespondencji.

Bez przeprosin i za te zachowania - ja się naprawdę obejdę, gdyby miały nastąpić nastąpiłyby już dawno, jednak chciałabym odpowiedzi i trzymania się faktów - nikt nikogo kilka razy nie przepraszał, przeproszono mnie raz w zamkniętym wątku, za kasowanie moich wypowiedzi.

Powtarzam swój postulat co do polityki kar - obecna juest zdecydowanie zbyt restrykcyjna...

Co do jawności BO - Piszesz, Złośliwcze, że ujawniane są dane osobowe (jakim cudem?), czy korespondencja prywatna (to chyba nie powinno mieć miejsca!). Potrzymuję swoje zdanie, takie forum sprzyja sztucznym podziałom, utrzymywaniu dystansu, przede wszystkim - oczernianiu użytkowników za ich plecami (jak miało to miejsce w wątku Pani Agnieszki m. in na mój temat) i nie tylko
Na forum BO również zdarzały się nagonki personalne na userów, tym bardziej nieuczciwe, że prowadzone za ich plecami - były przecież wątki pełne oskarżeń, skierowane przeciw konkretnym użytkownikom, którzy nie mieli żadnej możliwości obrony!