Wymarzony pierścionek - część X

[Madzialenka12344321]

rav no to mialas fajną zabawe z tymi falami ja jeszcze sie tu nie kapałam. jak była ładna pogoda to ja pracowałam na druga zmiane wrrr ale mam nadzieje, ze w tym tygodniu sie uda, bo tylko do 15 jestem w pracy

[Poemi]

Idę się spotkać z przyjacielem. Może mnie jakoś rozweseli rozmowa z nim.

[rav12345]

AAaaaaaaaaaaaaaa czuję się jak nastolatka ...

Brak mi słów by opisać jak fantastyczny był ten cyrk... ale mam w sobie tyle energii, że choć kilka słów naskrobię.

Pisałam już, że kupiłam miejsca w pierwszym rzędzie. To był strzał w dziesiątkę. Już na samym początku przyszedł do nas clown, później jedna z głównych postaci cyrku przywitała się z Tżtemi zamieniła kilka zdań. Zaczęło się show, i na scenie pojawiła się postać odpowiedzialna za całe zamieszanie - koleś który "wyczarował" wszytkich cyrkowców. Dodam że niezły z niego przystojniak, i nawet na YouTube krążą filmiki stworzone przez jego fanki. No więc koleś macha różdzką, macha, podbiega do mnie, różdzkę mi przed nos, wszystkie światła na mnie, uśmiecha się i ode mnie wykonuje zamach w stonę sceny i trach... światła zgasły . Później w trakcie show różni artyści do nas podbiegali, łaskotali, przybijali piątkę, i nawet jeden z nich usiadł na wolnym siedzeniu koło mnie, kiedy na scenie działy się jakieś akrobacje. Więc ja na luzaka objęłam go, on mnie, a Tż w śmiech .

Przejdźmy jednak do punktu kulminacyjnego - występ clownów. Głupszy z nich zaczął szukać kogoś z publiczności, w stylu: "ten nie... ten nie, o ty, ty!" Ktoś podniecony wstaje "nie, jednak nie, siadaj" . Podczas gdy jego "szef" (koleś, który witał się z Tżtem na początku) podchodzi do Tżta i mówi - już znalazłem. I tym sposobem Tż wylądował na scenie Cirque de Soleil...

...nie będę więcej opowiadać . Jak ktoś jest chętny, to obejrzyjcie trailer tutaj. Dla bardziej wytrwałych: początek, cz.2, cz.5, człowieki gumy , i jeden większy zlepek wszystkich scenek. Naprawdę warto wydać na ten cyrk wszelkie pieniądze, więc jak któraś z was będzie miała kiedykolwiek okazję - żaden musical się temu nie równa .

[kaska87]

cześć Rav kurcze fajny ten cyrk musiał być skoro jesteś taka happy

[sanetka]

czesc

[L_V]

Cześć wszystkim.

To mój ostatni tydzien przed urlopem. jestem już tak wyprana, że ledwo wytrzymuje. Czuje, że musze odpoczac. 2 lata bez urlopów to jednak trochę dużo jak dla mnie.

[sanetka]

moj TZ juz po urlopie wiec moge sobie spokojnie przy kompie posiedziec.

to byly intensywne 2 tyg. murarz nas postawil w trudfnej sytuacji bo zadzownil i dal nam na przygotowanie wszystkiego (mielismy tylko kibelek na dzialce jak dzwonil) niecale 3 dni. ale mamy zalane fundamenty a jutro dalej z bloczkow bedzie robione az szkoda ze mury nie ida w gore ale jak dobrze pojdzie to za 2 lata juz sie wprowadzimy.

a ze slubem to tyle zalatwiania ze nie wiem czym najpierw sie martwic. chcemy miec gosci poproszonych i wiekszosc rzeczy poumawianych do wyjazdu czyli niecale 2 tygodnie zostaly

jeszcze musze isc do mamy pomoc jej w biurze- nie wyrabia z praca. ludzie ja scigaja. ale to dopiero od srody bo dzis mnie @ uziemila

ale jest super. a tego mojego nerwusa kocham strasznie.

przyznam ze ta budowa to dobra proba dla zwiazku bo stresowych sytuacji jest mnostwo (a to dopiero poczatek). i chociaz zwykle to ja jestem narwana i latwo mnie zdenerwowac a TZ to oaza spokoju to przy zalatwianiu jest odwrotnie.

[ButterBear]

Cześć

[pollynema]

Dzien dobry
Miałam dziś ciekawy początek dnia, siedziałam przez godzinę pod biurem, bo pół ekipy na urlopach, w tym równiez te, co przychodzą na 8 i otwierają biuro ;p

[dorinka30]

Cześć ale ciężko mi wrócić do rzeczywistości, wejść w rytm pracy, tragedia
Oby do piątku

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Cześć ale ciężko mi wrócić do rzeczywistości, wejść w rytm pracy, tragedia
Oby do piątku

Hej, nie dziwię się
Opowiedz lepiej jak Wam się wszystko udało. Sądząc po zdjęciach na nk, to jesteście szalenie szczęśliwi

[Ines1985]

O, Dorinko, to już po urlopie? Ale zleciało...

Ja dzisiaj zasypiam... Wczoraj późnym wieczorem wrociliśmy z Olsztyna - było super . Tylko podróż męcząca najgorsze te korki. To niesamowite jak w sobotę rano i w niedzielę wieczorem korkując się wjazdy do Warszawy. Koszmar po prostu...

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Hej, nie dziwię się
Opowiedz lepiej jak Wam się wszystko udało. Sądząc po zdjęciach na nk, to jesteście szalenie szczęśliwi

Wszystko się udało, wesele, urlop wszystko super, ale przydałby się nam jeszcze taki tydzień we dwoje Marzymy sobie aby w listopadzie wyskoczyć we dwoje do Egiptu (synek wyjeżdza z ojcem na urlop niedługo więc pobędziemy sobie tylko we dwoje)
Poza tym cóż niewiele po ślubie się zmieniło, przecież żyliśmy jak małżeństwo ale to bardzo dobrze Nie bylo żadnego docierania ani nic, po prostu jak wcześniej, tyle że nosimy obrączki
Aha i nie mogę się przestawić z nazwiskiem, zwłaszcza w pracy

[sanetka]

mam pytanie do tych co biora tabletki: czy przy 1 opakowaniu bardzo daja sie we znaki skutki uboczne?

wypada mi okres na slub, jeszcze mialam nadzieje ze moze sie cos przestawi ale jak na zlosc wszystko jest jak w zegarku nie chce w ten dzien umierac z bolu a tabletki to chyba jedyne wyjscie.

[Ines1985]

Napisane przez sanetka

mam pytanie do tych co biora tabletki: czy przy 1 opakowaniu bardzo daja sie we znaki skutki uboczne?

wypada mi okres na slub, jeszcze mialam nadzieje ze moze sie cos przestawi ale jak na zlosc wszystko jest jak w zegarku nie chce w ten dzien umierac z bolu a tabletki to chyba jedyne wyjscie.

mnie bardzo sie dawały we znaki, do tego stopnia ze pierwsze opakowanie było ostatnim ale ja jestem wyjatkowym wrazliwcem jesli chodzi o takie sprawy... Wiec nie ma co sie mna sugerowac.

Maialam straszne migreny, nudnosci, biust zwiekszyl mi sie chyba o rozmiar ja podziekowałam brałam yasmine

[ButterBear]

Napisane przez sanetka

mam pytanie do tych co biora tabletki: czy przy 1 opakowaniu bardzo daja sie we znaki skutki uboczne?

wypada mi okres na slub, jeszcze mialam nadzieje ze moze sie cos przestawi ale jak na zlosc wszystko jest jak w zegarku nie chce w ten dzien umierac z bolu a tabletki to chyba jedyne wyjscie.

To różnie bywa, wiesz, wszystko zależy od organizmu. Skutkiem ubocznym, który pojawia się najczęściej, są plamienia. Ale ja np. nie miałam ani pół skutku ubocznego. Także różnie to bywa.
A nie zdążysz wziąć więcej niż jednego opakowania tabletek przed ślubem?Przynajmniej już wcześniej byś wiedziała jak Twój organizm reaguje.

[dorinka30]

Napisane przez sanetka

mam pytanie do tych co biora tabletki: czy przy 1 opakowaniu bardzo daja sie we znaki skutki uboczne?

wypada mi okres na slub, jeszcze mialam nadzieje ze moze sie cos przestawi ale jak na zlosc wszystko jest jak w zegarku nie chce w ten dzien umierac z bolu a tabletki to chyba jedyne wyjscie.

Nie wiem o jakich skutkach ubocznych mówisz , bo ja takowych nie odczuwam
Kwestia dobrania odpowiednich tabletek, ja np. miałam tak samo jak Ty-czyli okres na sam ślub, dlatego wzięłam dwa opakowania ciągiem i wszystko cacy

[sanetka]

dzieki za odpowiedzi.

no nie zdaze. dzis mam 1 dzien @ wiec ten cykl odpada. zostaje wlasnie tak ze zaczne opakowanie i nie robiac przerwy zaczne drugie.

nie chce juz liczyc ze moze sie przesunie np. przez wyjazd czy cos. teraz tez tak myslalam ze stres plus cale dnie na sloncu zrobia swoje i d... wszystko idealnie, nawet co do godziny

bo chyba innego sposobu nie ma a ja naprawde nie chce myslec czy mnie tego dnia oszczedzi czy tez bede mdlala z bolu

[Poemi]

Napisane przez sanetka

mam pytanie do tych co biora tabletki: czy przy 1 opakowaniu bardzo daja sie we znaki skutki uboczne?

wypada mi okres na slub, jeszcze mialam nadzieje ze moze sie cos przestawi ale jak na zlosc wszystko jest jak w zegarku nie chce w ten dzien umierac z bolu a tabletki to chyba jedyne wyjscie.

Ja nie miałam skutków ubocznych w ogóle.


TŻ-owi o 2 padł telefon i do 4 kombinował jak go ożywić. Jak już mu się udało to wysłał mi esa na którego odpisałam . Niech mu będzie. Ale koło 7 rozesemesował się na dobre i zmusił mnie do wstania z łóżka . Do tej pory oczka mi się kleją.

Ps.
Umówiłam się z przyjacielem na karaoke w czwartek

[ButterBear]

Napisane przez sanetka

dzieki za odpowiedzi.

no nie zdaze. dzis mam 1 dzien @ wiec ten cykl odpada. zostaje wlasnie tak ze zaczne opakowanie i nie robiac przerwy zaczne drugie.

nie chce juz liczyc ze moze sie przesunie np. przez wyjazd czy cos. teraz tez tak myslalam ze stres plus cale dnie na sloncu zrobia swoje i d... wszystko idealnie, nawet co do godziny

bo chyba innego sposobu nie ma a ja naprawde nie chce myslec czy mnie tego dnia oszczedzi czy tez bede mdlala z bolu

No to idź do gina, zobaczysz co Ci zaproponuje. Teraz jest jeszcze taka nowość, krążek. Nie wiem czy słyszałaś o tym. Ma najmniejszą zawartość hormonów z wszystkich dostępnych środków hormonalnych, więc najmniej skutków ubocznych.

[dorinka30]

Napisane przez Ines1985

mnie bardzo sie dawały we znaki, do tego stopnia ze pierwsze opakowanie było ostatnim ale ja jestem wyjatkowym wrazliwcem jesli chodzi o takie sprawy... Wiec nie ma co sie mna sugerowac.

Maialam straszne migreny, nudnosci, biust zwiekszyl mi sie chyba o rozmiar ja podziekowałam brałam yasmine

Ja właśnie biorę Yasmin i nie narzekam w ogóle, a to że bisut się powiększył to u mnie akurat na plus, mi się po każdych hormonach powiększa biust co mnie bardzo cieszy

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Nie wiem o jakich skutkach ubocznych mówisz , bo ja takowych nie odczuwam
Kwestia dobrania odpowiednich tabletek, ja np. miałam tak samo jak Ty-czyli okres na sam ślub, dlatego wzięłam dwa opakowania ciągiem i wszystko cacy

A popos ginekologicznych tematów. Dzisiaj ide pierwszy raz do koebity-ginekologa i strasznie się boję! Szok - w moim wieku

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Ja właśnie biorę Yasmin i nie narzekam w ogóle, a to że bisut się powiększył to u mnie akurat na plus, mi się po każdych hormonach powiększa biust co mnie bardzo cieszy

Ja też brałam Yasmin. Przez cały czas czułam się super. Ani kawałka skutków ubocznych. A po 3 latach zaczęły mnie potwornie boleć nogi, miałam takie dziwne skurcze. Więc jestem właśnie w trakcie przerwy. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do hormonów. Może Yasminelle. Podobno mają jeszcze troszkę mniej hormonów.
L_V czemu się boisz babki-ginekologa? Ja cały czas chodziłam... ale zmieniłam na faceta

[sanetka]

Napisane przez ButterBear

No to idź do gina, zobaczysz co Ci zaproponuje. Teraz jest jeszcze taka nowość, krążek. Nie wiem czy słyszałaś o tym. Ma najmniejszą zawartość hormonów z wszystkich dostępnych środków hormonalnych, więc najmniej skutków ubocznych.

pojde

ja krazkow ani spirali nie moge. w sumie tabletek tez nie powinnam ale moze przez miesiac nic sie nie stanie.

dzieki za odpowiedzi.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

A popos ginekologicznych tematów. Dzisiaj ide pierwszy raz do koebity-ginekologa i strasznie się boję! Szok - w moim wieku

Ja chodzę do babki już kilka lat i nie narzekam

[L_V]

Napisane przez ButterBear

L_V czemu się boisz babki-ginekologa? Ja cały czas chodziłam... ale zmieniłam na faceta

BO całe zycie chodziłąm do facetów. I teraz też bym poszła, ale cos mnei pobolewa na dole brzyucha, w sobotę śmigam na urlop a mojego lekarza nie ma.
Strasznych historii się nasłuchałam o kobietach- ginekologach, wieć może jestem przewrażliwiona.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

BO całe zycie chodziłąm do facetów. I teraz też bym poszła, ale cos mnei pobolewa na dole brzyucha, w sobotę śmigam na urlop a mojego lekarza nie ma.
Strasznych historii się nasłuchałam o kobietach- ginekologach, wieć może jestem przewrażliwiona.

Jesteś , spoko babeczki też się zdarzają super, moja jest rewelacyjna, przyjmuje na Gocławiu jak coś to mogę Ci dać namiary, ale ja chodzę prywatnie

[Ines1985]

Ja chodze do kobiety i jakos nie wyobrazam sobie zeby iść do faceta... Więc odwrotna sytuacja . Wlasnie tez musze sie zapisac, ale to juz po kolejnym okresie.

Ja po Yasmin niestety czulam sie fatalnie ale wlasnie slyszalam ze wiekszosc osob czuje sie po nich dobrze, wiec dlatego mowie ze jestem jakaś nadwrażliwa .
A co do biustu to powiekszenie to jeszcze pół biedy, to jakos bym zniosła... Ale niestety wiązało się to z dużym bólem piersi, po prostu nie dało się do nich dotknać, naprawde było to bardzo nieprzyjemne.

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Ja chodzę do babki już kilka lat i nie narzekam

Napisane przez L_V

BO całe zycie chodziłąm do facetów. I teraz też bym poszła, ale cos mnei pobolewa na dole brzyucha, w sobotę śmigam na urlop a mojego lekarza nie ma.
Strasznych historii się nasłuchałam o kobietach- ginekologach, wieć może jestem przewrażliwiona.

Ja chodziłam do kobiety przez kilka lat... i niedawno zmieniłam, bo stwierdziłam, że już dłużej nie wytrzymam z tą babą. Jak wchodziłam, to po jakichś 5 minutach, ona się już rozglądała po ścianach, jakbym ją nudziła
Jak poszłam i chciałam zrezygnować z hormonów na jakiś czas, bo mnie bolały nogi i miałam doły, to mi powiedziała 'z dołami można żyć'i doradziła, żeby nie rezygnować tylko coś innego zacząć stosować. Tak zrobiłam, ale stwierdziłam, że pójdę jeszcze do kogoś innego. I okazało się, że baba była po prostu beznadziejna. A ten facet, do którego poszłam, okazał się rewelacyjny. Pierwszy chyba lekarz dla mnie godny polecenia

[L_V]

Napisane przez dorinka30

[/b]

Jesteś , spoko babeczki też się zdarzają super, moja jest rewelacyjna, przyjmuje na Gocławiu jak coś to mogę Ci dać namiary, ale ja chodzę prywatnie

Ide własnie do prywatnej kliniki. Pani doktor ma ponoc 30-kilka lat, także staram się pozytywnie do tego nastawić.

Napisane przez Ines1985

Ja po Yasmin niestety czulam sie fatalnie ale wlasnie slyszalam ze wiekszosc osob czuje sie po nich dobrze, wiec dlatego mowie ze jestem jakaś nadwrażliwa .
.

Po Yasmin czułam się fatalnie - tak jakbym brała jakieś leki psychotropowe, byłam otępiała, dosłownie - zero odczuc, emocji, libido, wszystko mi wisiało.