2006-07-03, 09:47 | #841 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
Cytat:
Z moim samopoczuciem różnie bywa, ale prawdę powiedziawszy jest kiepsko, tylko za wszelką cenę staram się to ukryć. Ostatnio mieliśmy dwa wesela pod rząd - w poprzednim tygodniu pytano mnie "Chłopiec czy dziewczynka?", w minioną sobotę gratulowano ojcostwa mojemu Michałowi... Na dodatek wśród gości były dwie "ciężarówki" i przez pół wieczoru minę miałam taką --> . Później wypiłam trochę alkoholu dla zapomnienia i poprawy humoru i chyba zadziałało. Środek dość skuteczny, ale doraźny .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
||
2006-07-03, 09:57 | #842 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Ja chciałam tylko dać zapowiedź, że planowane wizażankowe spotkanie odbędzie się w mieszkanku moim i Łukaszka jakoś po 20 sierpnia. Wczesniej ine da rady, bo bedziemy sie urządzać, potem jedziemy na urlop, a potem przyjeżdża moja sis ze swoim hiszpańskim muchacho. Wyjeżdżają 21 sierpnia, więc potem będzie spokój i cisza i zapraszam szanowne grono do siebie na herbatkę i tete'a tete na balkonie
Niestety przez najbliższe 2 tygodnie jestem raczej wykluczona z życia społecznego, bo teraz muszę się pakować, a w przysżłym tygodniu - rozpakowywać. Ale i tak warto się tak pomęczyć, by w końcu uwić sobie gniazdko z TŻ.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-07-03, 09:59 | #843 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: A co z Warszawa?
Shem, bardzo się cieszę i gratuluję jednocześnie wspólnego pomieszkiwania .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2006-07-03, 12:17 | #844 |
Zadomowienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
No to kto oprocz mnie i Nefretete wybiera sie jutro na piwo?
Nefretete, a gdzie teraz mieszkasz, zebysmy mogly sie jakos w miare dospasowac? P. |
2006-07-03, 12:37 | #845 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
Specjalnie dla Lexie zrobiłam nawet układ całego mieszkania.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
2006-07-03, 12:41 | #846 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: A co z Warszawa?
Tak, podkreślaj, ze to dla mnie ten plan, podkreślaj
Wszędzie o tym wspominasz, na forum, na moim blogu... |
2006-07-03, 12:51 | #847 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-07-03, 13:10 | #848 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: A co z Warszawa?
Lexie, Ines, piękne te wasze letnie avatarki.
Rachela, Twój też- taki nastrojowy. Dokładnie tak jak napisała Demonik, jakby światło świecy na twarz padało. A ja wróciłam niedawno od fryzjera: brązowe włosy..aa ciemność widzę, widzę ciemność. Nie mogę się przyzwyczaić. A wieczorem lecę do lekarza, żeby ustalić termin i zakres krojenia... aaa boję się, boję się. |
2006-07-03, 13:18 | #849 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
2006-07-03, 13:19 | #850 |
Zadomowienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
na Woli ale nie ma problemu dopasuję się Laski, nie bądzcie sztywniary jutro PIWO
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2006-07-03, 14:33 | #851 | |
Rozeznanie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
Faktycznie letnio nam się zrobiło w avatarkach... Śliczne jesteście
__________________
Więc teraz serca mam dwa Smutki dwa I miłość po kres I radość do łez |
|
2006-07-03, 15:15 | #852 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Ami, mówiłam byś nic nie zmieniała z tą fryzurą. FOCH!
Shem, ja Ci zazdroszczę normalnie. strasznie
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
2006-07-03, 17:45 | #853 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
|
Dot.: A co z Warszawa?
a ja właśnie dostałam swój plan pracy do lutego, i niestety nie dam rady wprosić się Shem do Ciebie 14.08 wyjeżdżam i spotkania piątkowe nie wchodzą już w grę, bo będę w domu tylko na weekendy
nie należę do entuzjastycznych osób, ale jestem ciekawa jak to będzie, w sumie mało będę poza domem (około 11 tyg. w ciągu 8 miesięcy) ale dla mnie to i tak duża zmiana, mam nadzieję że nie zbiorę złych ocen i nie wywalą mnie, bo strasznie mnie wykończyło psychicznie szukanie pracy takiej jak bym chciała |
2006-07-03, 18:10 | #854 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: A co z Warszawa?
A ja się właśnie emocjonalnie wybebeszyłam na pewnym wątku i mi dużo lepiej.
Lexie, a może jutro się spotkamy? Ja tak łatwo za wygraną nie dam
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2006-07-03, 18:36 | #855 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
|
|
2006-07-03, 19:00 | #856 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
a tak w góle to ładny z Ciebie muminek a nawet dziewuszka i mam nadzieję że popracujesz nad oceną rzeczywistości - bo ona jest duża lepsza niż Ty ją postrzegasz swoimi oczkami |
|
2006-07-03, 19:11 | #857 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: A co z Warszawa?
Z pewnością. Ale sześć trądzikowych lat skutecznie wypaczyło moje postrzeganie rzeczywistości...
Używałam Twojego peelingu, tego w słoiczku. Delikatny, ale całkiem fajny Muszę zainwestować w jakieś enzymatyczne cudo.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2006-07-03, 20:31 | #858 |
Zadomowienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Uwaga, Uwagaaaaaaa
Jutro tj. 4 lipca jest spotkanie przy PIWIE, napoju bogów, skorpionów i Wizażanek które nie dbają o figurę tylko o swoje brzuszki miejsce: Zielona Gęś...[??? ] godzina: czekam na propozycje ps. dajcie tylko znać czy Będziecie czy mam zabrać lusterko , choć wierzę w Cheetah
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2006-07-03, 20:40 | #859 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: A co z Warszawa?
Nef, aleś Ty uparta z tym spotkaniem
Kto to widział, tak na szybko spotkanie organizować? Trzeba dać innym nieco czasu |
2006-07-03, 20:51 | #860 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: A co z Warszawa?
Na pozrzędzenie...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2006-07-04, 07:50 | #861 | |
Zadomowienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
P. |
|
2006-07-04, 08:58 | #862 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
ojacie, ojacie. a do mnie dziś pani zadzwoniła z samego rana, gdy ja jeszcze smacznie spała..i zaprosiła mnie na jutro na rozmowę w sprawie pracy. nie wiem, co te panie z przedszkola tak do mnie ciągnie
a ja dziś ze spotkania znowu niet.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
2006-07-04, 09:58 | #863 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: A co z Warszawa?
Olus, gratuluję! Będę trzymać jutro kciuki!
|
2006-07-04, 10:23 | #864 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
Lexie, to nie upartość lecz umiejętność podejmowania szybko, bardzo dobrych decyzji a ta sztuka nazywa się zarządzanie choć szczypta upartości we mnie jest a nawet powiedziała bym że więcej niż... Zdziadziałyście Baby Jak co, to o 18:00 w GM na dole przy fontannie Cytat:
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
||
2006-07-04, 14:30 | #865 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
|
2006-07-04, 16:08 | #866 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: A co z Warszawa?
Cytat:
A ja właśnie zwijam się z bólu, umieram i ogólnie (delikatnie rzecz ujmując) czuję się jak świnia w rzeźni w trakcie obróbki W planach mam gorące kompresy, masowanie brzuszka i nie wychodzenie z domu, póki ta masakra się nie skończy... Bawcie się dobrze...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-07-04, 16:45 | #867 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: A co z Warszawa?
Rachela, kochanie... Tylko nie przesadź z przeciwbólowymi, ok?
|
2006-07-04, 16:50 | #868 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: A co z Warszawa?
Niiii, skąd... Już dawno przeszła mi chęć żegnania się z życiem
Lexie, to ten kremik co Ci mówiłam: link Właśnie czytam recenzję Baletnicy i mi ręce opadają. Gdzie ona się doczytała, że to daje efekt brązujący? Co za ludzie. EDIT: Dałabym sobie przeklętego lewego jajnika uciąć, że kiedyś go recenzowałam... Hm. Może w innym wątku?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2006-07-04, 17:40 | #869 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: A co z Warszawa?
Dzięki za linka
A ja właśnie usiłowałam zyskać jakieś pudełeczko na próbkę dla ciebie Postanowiłam ten masko-tworzący podkład, którego próbkę miałam (mówiłam ci dziś ) wywalić i odzyskać pojemniczek. Zaniosłam paskudztwo do łazienki, po raz ostatni sprawdziłam jak się sprawuje jako korektor. Stwierdziłam, że jednak za żółty, więc tęsknić nie będę i puściłam wodę... Woda część paskudztwa wypchnęła z pudełka, rozbryznęła uroczo i zapaprała cały zlew. Potarłam te rozbryźnięte resztki podkładu i wypodkładowałam umywalkę . Lecąca woda ani myślała tego czegoś ruszyć. Przy okazji wypaprałam sobie palce, więc nawet rąk nie mogłam wytrzeć Sięgnęłam po żel pod prysznic (bo żeli mam nadmiar, mogę marnować ) paprząc go podkładem przy okazji, nalałam trochę wody do umywalki, wlałam duuuuzo żelu, usiłuję zmyć... Nic z tego. Żel nie tknął nawet tego podkładu, najwyżej nieco rozmazał... Skończyło się na myciu upapranej umywalki mleczkiem do demakijażu... Pudełko właśnie domywam płynem micelarnym i wacikami Doceniasz moje starania, prawda? A znienawidzony true match właśnie nałożyłam gąbką - zero rozcierania, samo wklepywanie - i nie jest tragicznie! Tylko chyba się opaliłam o kolor dla mnie się za jasny zrobił |
2006-07-04, 18:00 | #870 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: A co z Warszawa?
Absolutnie doceniam Wypodkładowana umywalka. Oł jesss
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
Nowe wątki na forum Spotkania Wizażanek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.