2006-07-13, 23:24 | #1 |
Raczkowanie
|
Zniechecenie do calowania?
__________________
"The golden opportunity you are seeking is in yourself.It is not in your environment, it is not in luck or chance,or the help of others; it is in yourself alone" Edytowane przez olabin Czas edycji: 2012-11-07 o 23:12 |
2006-07-14, 02:15 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 516
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Cytat:
ale ostatnio znowu wszystko się naprawia to są chyba takie okresy |
|
2006-07-14, 06:16 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
byc moze ci sie to po prostu znudziło... mysle zeby uatrakcyjnic ci ten pocałunek powymyslaj i prób inne ruchy językiem, mi sprawia przyjemnosc jak moj tz jezyczkiem mi po podniebieniu drazni
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu teraz sie MaGistRuje DUKAM |
2006-07-14, 09:28 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Dzieki
__________________
"The golden opportunity you are seeking is in yourself.It is not in your environment, it is not in luck or chance,or the help of others; it is in yourself alone" |
2006-07-14, 09:32 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Ja czasem mam ochote sie mojego przytulić albo bez zbędnych ceregieli (czyt. całowania itd, ba nawet słów ) kochać się. Po prostu, mimo, że całowanie sprawia mi frajde, czasami nie mam żadnej ochoty na pocałunki i zdrowy styl życia.
Czasem pocałunek moze zastąpić coś innego.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. Edytowane przez Nati02 Czas edycji: 2013-06-03 o 12:44 |
2006-07-14, 09:35 | #6 |
xxyy
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
na pocztaku ziwazku caly czas dawalisy sobie buzi. teraz jest tego mniej..
nie wiem dlaczego. ale jak ktos zianicjuje dluzsze buzi to jest fajnie.. tak jak kiedys
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo... |
2006-07-14, 09:39 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 461
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
trochę Cię rozumiem.. ale mi nie tyle całowanie się znudziło, co po prostu zawsze wolałam takie delikatne pocałunki w usta niż długie całowanie z języczkiem jakoś to na mnie nie działa Mój TŻ ma natomiast zupełnie inaczej, więc cóż poradzić?
__________________
|
2006-07-14, 09:57 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
mi się wydaje, że kobiecie się odechciewa całować kiedy nie czuje się w pełni rozumiana, nie ma wsparcia w partnerze, ani poczucia bezpieczeństwa.
kiedy jesteśmy z mężem w kryzysie to wszystko tylko nie całowanie. ale jak ze mną pogada, zainteresuje się to samej mi się chce go zaczepiać. w filmie "kiedy harry poznał sally" był taki tekst: kiedy uprawiasz seks z mężem nawet bez wielkich fajerwerków to tak jakbyś mówiła "no no kocham cię...", a kiedy go całujesz mówisz "lubię cię"
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2006-07-14, 11:10 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Boat City :o)
Wiadomości: 429
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Właśnie ostatnio zastanawiałam się nad kwestią całowania
Nie wiem czy to ja tak kiepsko trafiałam, czy może faceci już tak mają Chodzi mi o to, że za każdym razem był ten sam scenariusz. Praktycznie już od samego zetknięcia warg oni (za przeproszeniem) wtykali swój język!!! Ja nie mówię, że nie lubię całować się z języczkiem...nic z tych rzeczy. Chodzi mi tylko o to, że moim zdaniem to pocałunek z języczkiem jest już mocniejszy, głębszy, wymaga odpowiedniego nastroju, a w szczególności odpowiedniego miejsca! Często się zdarza, że widzę pary, które tak się "ślimaczą" w miejscach publicznych, że szok. A przecież to jest chyba trochę intymna sprawa. Ale odbiegam od tematu Chyba nigdy nie spotkałam faceta, ktory zdałby test na "idealny pocałunek" Choć niektórzy byli blisko, całując delikatnie, to i tak w którymś momencie lub już od samego początku "panoszyli się" z językiem A ich wyobraźnia też pozostawia wiele do życzenia. Czy nie wiedzą, że jest coś takiego jak np. muskanie, podgryzanie, ssanie warg?! Z wargami można robić tyle fajnych rzeczy Czy to, że pakują się z językiem jest kwestią ich silnego podniecenia, a wysoki poziom testosteronu sprawia, że nie stać ich na odrobinę delikatności i zmysłowości Także olabin nie dziwię Ci się, że odeszła Ci ochota na całowanie. Ale może warto porozmawiać ze swoim TŻ na ten temat. Wyjaśnij mu jak się sprawy mają. Uważam, że mocne przytulenie się do siebie jest wielokrotnie lepsze, przyjemniejsze i cenniejsze niż "mocne" pocałunki
__________________
All I ever wanted All I ever needed Is here in my arms Words are very unnecessary They can only do harm |
2006-07-14, 14:30 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Ze swoim ex byłam prawie 5 lat, różnie nam się w związku układało, ale jeśli chodzi o całowanie to była porażka... Kompletne niedopasowanie pod tym względem. Nie wiem, może to ja nie umiem całować, chociaż żaden z poprzednich chłopaków nie narzekał (hmm, może to po prostu dobre wychowanie??). Nasze pocałunki to było po prostu zdawkowe cmokanie się, prawie tak jak na powitanie, albo nachalne wpychanie języka, o jakichś figielkach mogłam zwyczajnie zapomnieć. Nie podobało mi się, nie lubiłam tego i doszło po pewnym czasie do tego że pocałunków unikałam jak ognia.
Wiesz, może spróbuj te wasze pocałunki jakoś urozmaicić, wieczne jechanie na niewinnym cmokaniu to też nie jest dobre rozwiązanie. Ja tak jechałam i do końca związku nie odzyskałam ochoty na całowanie
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej" |
2006-07-14, 15:20 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Olabin rozumiem Cię doskonale.Mi takie "mocne" pocałunki kojarzą się z czystym pożądaniem fizycznym,natomiast takie delikatne są wyrazem przywiązania,troski,czuło ści i myślę,że zarówno jedne jak i drugie są ważne i potrzebne w związku.Jeżeli są tylko jedne,a drugich brakuje to warto porozmawiać z partnerem na ten temat,bo nie ma nic gorszego niż,sytuacja kiedy pocałunki kogoś nam bliskiego stają się dla nas męczące,nudne czy niepodniecające.Pozdrawia m
|
2006-07-14, 15:38 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Ja nie lubię ślimaczków. Dla mnie to jakies takie bez sensu. To znaczy czasami zdarza sie, np. gdy sie z TŻ kochamy i zżera nas pasja, ale nie rozumiem jak można "pójść w ślimaka" ot tak na ulicy. Dla mnie to obleśne... Zazwyczaj jak się całuję z TŻ to się cmokamy, podgryzamy ssiemy. No i to są bardzo przyjemne i delikatne pocałunki, w chwilach uniesień mocniejsze i głębsze. Mamy z TŻ bardzo podobny sposób całowania i jesteśmy dopasowani pod względem seksu. Bardzo mnie to cieszy. Między nami bywało różnie, ale pod tym wzgledem nigdy nie dochodziło do konfliktów. Potrafimy o tym rozmawiać bez kompleksów.
Natomiast dla mnie to cos niewyobrażalnie obleśnego jak chłopak wciska kobiecie język do ust. To jest takie nachalne i mało podniecające. ma sie wrażenie, że równie szybko chciałby włożyć co innego.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-07-14, 15:47 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 308
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Cytat:
__________________
S.E.S.J.A |
|
2006-07-14, 18:41 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
__________________
"The golden opportunity you are seeking is in yourself.It is not in your environment, it is not in luck or chance,or the help of others; it is in yourself alone" Edytowane przez olabin Czas edycji: 2012-11-07 o 23:12 |
2006-07-14, 20:14 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 266
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
moj były TŻ dokładnie jak mówiłyscie:"wkładał mi jezyk do ust" ja nie majjąc doswiadecznia myslalam ze tak może trzeba wiec kopiowałam jego ruchu ,Skutek-brak przyjemnosci z całowania, unikanie bliskości ... tylko raz pocałował mnie bez jezyczka i było wspaniale ale nie zdazyłam powiedziec mu ze tak własnie powinien mnie całowac bo nasz związek sie rozpadł =]
|
2006-07-15, 09:53 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
fistaszkowa normalnie jakbym czytała swoją historię
|
2006-07-15, 15:59 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 310
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Z moim Ukochanym całuję sie bardzo czesto, ale w 90% sa to zwykle buziaki, albo np. On mowi mi (albo ja jemu): "zrob mi bobaska" i to oznacza, ze trzeba possac w slodki sposob (tak jak bobasek ssie mleczko z cycuszka) dolna warge slodkie to jest. Rzadko lecimy w slimaka, chyba ze jest goraca atmosfera.... :P: Z moim byłym w pewnym momencie zwiazku nie mialam ochoty sie calowac. Po prostu unikalam tego. Niedlugo pozniej okazalo sie, ze nic do niego nie czuje (nigdy go nie kochalam, ale wszystko inne tez wygaslo) no i zwiazek sie rozlecial (powodem nie były pocalunki, ale to byl mysle po prostu jeden z "objawow" mojego wygaslego uczucia).
|
2006-07-15, 21:23 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 188
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Dla mnie pocałunek jest pewnego rodzaju wyznaniem miłości, głębszego uczucia. Łączy dwoje kochających się ludzi. Wydaje mi się, że jeśli kochamy swoją druga połówkę to niezaleznie od tego jak będzie całować, zawsze będzie to w pewien sposób miłe. To mała chwilka intymności, bliskosci.
Owszem, jeden sposób całowania może być przyjemniejszy od drugiego, ale jesli odechciewa nam się zupełnie całować to może nalezy poszukać przyczyny w relacjach między nami a partnerem? |
2006-07-16, 14:34 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 579
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Ja też takie miewam okresy.. no ale cóż zrobić.. czasem nie mam ochoty nawet się przytulić i traktuje go jak najzwyklejszego partnera,a nie faceta na całe życie...
|
2006-07-16, 16:40 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Czasami tez tak mam
__________________
"Just come to see me everyday and let me remind you how much I care" I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you... |
2006-08-15, 23:45 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Cytat:
|
|
2006-08-16, 08:56 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 329
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Cytat:
|
|
2006-08-17, 00:36 | #23 | ||
Raczkowanie
|
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-10-28 o 23:15 Powód: Post pod postem. Istnieje opcja EDYCJI/MULTICYTOWANIA proszę z nich korzytać. |
||
2006-08-17, 21:09 | #24 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Cytat:
|
|
2006-08-17, 21:42 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
nie wyobrażam sobie jak można się zniechęcić do całowania. ja uwielbiam to robić. uwielbiam calować sie z języczkiem z obcymi facetami,np na baletach. a pozatym nie rozumiem- jak sie jest z kimś związanym to nie można się wstydzić rozmawiać na różne tematy. jeśli chłopak coś źle robi to należy mu o tym powiedzieć. bo pozwalacie się dotykać w najintymniejszy sposób a boicie się zwrócić chłopakowi uwagę - to ja sobie nie wyobrażam jak możecie w takim razie uprawiać z kimś sex, skoro wstydzicie się rozmawiać o pocałunkach. wydaje mi się, że do całowania a tym bardziej do sexu trzeba dojrzeć, trzeba umieć o tym rozmawiać, a dopiero póżniej to robić. mam nadzieje jednak, że dziewczynom, którym przeszła ochota na całowanie się, szybko ona wróci bo całowanie się jest super
|
2006-08-17, 22:06 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Po pierwsze- rozmowa. Powiedz mu o tym co zauważyłaś, o Twoim zniechęceniu. Musicie poszukać jakiegoś "złotego środka", czyli sposobu (stylu?) calowania, który będzie satysfakcjonujący dla Was obojga.
Po drugie- nowości, eksperymenty. Nie będziesz wiedziała, co sprawia Ci przyjemność, dopóki tego nie doświadczysz. Próbuj nowych pocałunków, może zajrzyj do poradników? Całowanie do fantastyczna sprawa, z wszelakim zniechęceniem trzeba walczyć |
2006-08-18, 17:31 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
a mój przygryza mi usta i ssie i odwrotnie ja tez mu przygryzam wargi;p oczywsicie jezyczek tez jest i te ślimaki ale to tylko w sypialni w miejsc ach publicznych bron boże, raz zdarzyło mi sie jak wracalismy taxi i tyle, potem sie glupio czułam, pewnie ten taksówkarz sobie co nieco o nas pomyslał... wole jakies przytulniejsze miejsce do takich intymnych pocałunków
__________________
Kizia mizia 24 powinno być |
2006-08-19, 07:35 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Cytat:
wczoraj mówiłam o tym mojemu TŻ i siedzieliśmy sobie gdzieś w knajpce i całowaliśmy i po dłuższej chwili stwierdził: ja nie wiem jak można tego nie lubić... Nie wyobrażam sobie miłości bez pocałunków...coś tu nie gra...to jak z nieudanym sexem... pewnie zgodzę się, że jest coś takiego jak dobranie pod względem całowania, ale nad wszystkim można popracować... Dziewczyny, po prostu musicie ich podszkolić... Dla mnie cała gra wstępna polega na sposobie w jaki się całujemy i dotykamy...swoimi pocałunkami TŻ potrafi rozpalić mnie do czerwoności, więc warto walczyć o to, by udało się wam to samo :P
__________________
Piotruś |
|
2006-08-19, 11:12 | #29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
Cytat:
__________________
|
|
2006-10-26, 11:38 | #30 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zniechecenie do calowania?
czasami tez tak mialam, ale nie klocilismy sie ani nic... tylko jak probowal mnie pocalowac ja jak gdyby odwracalam glowe... calowalam go normalnie bez jezyczka. dziwne uczucie... moj tz lubi raczej "mocne" pocalunki co nie zawsze mi pasuje moze w tym tkwi problem, ja raczej jestem delikatna osobka... teraz na szczescie tenokres minal
__________________
Dziekuje tym, ktorzy byli mi bliscy
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:26.