Znajomość z facetem z czatu - czy to ma sens?

[eifersucht]

.

[paula007]

Sens to ma na pewno korzystanie z wyszukiwarki

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...+znajomo%B6%E6
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...+znajomo%B6%E6
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...przez+internet

[olabin]

[Arribeth]

Jeśli chodzi o mężczyzn mam za sobą kilka takich znajomości.
Numer jeden-spotkaliśmy się na wariata, po jednej rozmowie, chyba z ciekawości po prostu. Do tej pory utrzymujemy bliski kontakt na stopie wyłącznie koleżeńskiej.
Numer dwa-nie poznałam go osobiście i zapewne nigdy nie poznam, mieszka za granicą, kontakt netowy i telefoniczny bardzo bliski, jedyna osoba, która wie o mnie praktycznie wszystko, no i ja o nim wiem sporo I do tego jedyna, z którą mogę porozmawiać na najdziwniejsze tematy, począwszy od polityki, religii, literatury, przez seks aż po wybór odpowiedniego auta czy historię pewnego wiejskiego cmentarza (tak tak, o tym cmentarzu kiedyś całą noc przegadaliśmy).
Numer trzy- pomyłka, coś tam iskrzyło nawet ale na szczęście szybko przestało
Numer cztery- jedno spotkanie, zapewne nie ostatnie. Dobry znajomy, nic więcej.
Numer pięć- myślę że podobnie jak numer dwa to strzał w dziesiątkę, z tym że tamten to przyjaciel, a ten, mam nadzieję, kandydat na TŻ. Jak dotąd iskrzy i oby nie przestało.
Kiedyś miałam taką zasadę, żeby nie umawiać się z przygodnymi znajomymi z netu, czy to z czata czy z gg czy skype'a. Teraz nie żałuję że ją złamałam, i to wielokrotnie, jak widać.

[isiaczek]

hmm....facet z czatu....
sa duzo fajnych pewnie
ja wogóle teraz nie siedze na czacie ale kiedys...
trzeba szukac ale jak sie jest wolnym
bo jak zajetym to jest jakos niefair...
dla mnie....
czasem sa idioci co chodzi im o sex lub robia sobie jaja...
jakos nie widze nic fajnego w czacie..
bo ludzie tam sa osobami ktorymi nie sa w rzeczywistosci

[eifersucht]

Napisane przez paula007

Sens to ma na pewno korzystanie z wyszukiwarki

No właśnie szukałam, ale widocznie jakieś złe słowa wpisałam, bo mi nic nie znalazło

[vadi]

Jestem prawie 2,5 roku z fantastycznym mężczyzną poznanym w ten sposób znajomi robią wielkie oczy jak się dowiadują a najśmieszniejsze jest to, że ja nie czatuję i to był jeden jedyny wyjątek po latach

[MaRtUhA]

poznałam kiedys kolesia przez gg, pisaliśmy ze sobą przez 3 miesiące i postanowilismy się spotkać. gdy do spotkania doszło okazało się że super nam sie rozmawia, łączy nas gust muzyczny oraz wiele poglądów na różne sprawy.nie zaczęliśmy ze sobą chodzić, poniewaz nie patrzylismy na sibie jako na potencjalnych kandydatów na dziewczynę/chłopaka.myślę ze oczywiscie znajomości internetowe mają sens, mozna w ten sposób poznac swietnych ludzi

[wskazówka]

oczywiście że ma mój obecny TŻ jest z czatu na wp Jesteśmy ze sobą 2 lata i 7 m-cy

[isiaczek]

Napisane przez wskazówka

oczywiście że ma mój obecny TŻ jest z czatu na wp Jesteśmy ze sobą 2 lata i 7 m-cy

<brawo>gratulacje....no jednak sa miłoscie z czatu
hihihih
a nie balas sie z nim spotkac??pierwszy raz??

[kasia20a]

Ja nieraz prbowalam pogadac z kims przez czat ale wyaje mi sie to bez sensu kazdy odrazu jak wygladasz spotkasz sie?? to jest glupie bo jak mozna komus napisac jak sie wyglada a spotkac sie z kims kogo sie nie zna to tez troche dziwne ale zeby nie bylo ze wszyscy tacy sa bo znam dziewczne ktora z chlopakiem poznanym przez czat jest dlugo ale najpierw dlugo z soba klikali na gadu wysylalai sobie meile i to jest ok polubili sie a pozniej poznali sie w realu ale to chyba trzeba miec szczesie bo wiekszosc jest takich ktorzy odrazu chca sie spotkac a ja jakos negatywnie do tego jestem nastwiona

[laurka23]

Na czacie poznałam swojego obecnego TŻta Zabawne jest to, że ja nie miałam zamiaru się z nikim umówić, chciałam tylko zabić nudę chwilą rozmowy. Wymieniliśmy się numerami gg, on ciągle mnie zaczepiał i prosił o spotkanie. Ja muszę się przyznać, że strasznie byłam niemiła dla niego. Nie chciałam sie z nikim spotykać bo mój ex, z którym byłam 6 lat, zrobił mi straszne świństwo. Po dwóch tygodniach w końcu mnie przekonał (dużą rolę odegrała moja koleżanka, która uświadomiła mi, że może być przecież miło) I spotkaliśmy się, i spotykamy nadal. Zakochaliśmy się w sobie i myślimy o przyszłości, planujemy założyć rodzinę itp. Jestem wdzięczna koleżance i mojemu Miśkowi, że był taki uparty i nie zraził się moim niemiłym zachowaniem Pytałam go dlaczego tak usilnie chciał się spotkać akurat ze mną mimo że taka zołza byłam, odpowiedział, że właśnie dla tego że taki opór stawiałam i musiał trochę powalczyć Więc ma sens

[nicole697]

Napisane przez eifersucht

Witam Was dziewczyny

Jak w temacie. Chciałabym się dowiedzieć jak to z Wami było. Czy poznałyście kogoś interesującego na czacie (chodzi mi głównie o mężczyzn)? Spotkałyście się z nim w realu? Znajomość okazała się strzałem w dziesiątkę czy totalną pomyłką? Ja osobiście jestem dosyć sceptycznie nastawiona do takich znajomości. Może Wy też, a może jest całkiem odwrotnie Piszcie tutaj swoje historie

wiesz zależy jak na to wszystko spojrzeć
ja np nie traktuję każdej nowo poznanej osoby jako potencjalnego kandydata na chlopaka ale po prostu rozmawiam z nimi i jak kogos polubie to dlaczego nie mialabym się z nim spotkać - i to nie musi byc od razu randka
jak już kogoś takiego poznanego przez net polubię i zdecyduję się z nim spotkać to zawsze robie tak, że mowię gdzie będę (zazwyczaj w jakimś klubie) a jak on chce to niech wpadnie i pogadamy
poznałam w ten sposób sporo naprawdę fajnych ludzi,
chociaż wiadomo że idioci też się zdażają ale to tak samo jak w realu

[Monikita]

Ja jeszcze sie nie odazylam spotkac z kims poznanym przez neta i chyba to nie nastapi.W sumie niewiadomo kto siedzi po drtugiej stronie.Moze nam sciemniac co do roznych spraw a jak sie z nim spotka to wszystko wychodzi na jaw.Moja kuzynka spotykala sie z kilkoma kolesiami w ten sposob poznanymi ale tylko z naszje miejscowosci i mowi ze sie ani razu nie rozczarowala i bylo milo.No ja niewiem ja jakos jestem do takich znajomosci nastawiona negatywnie.Oczywisice to nie jest powiedziane ze osoba poznana przez neta musi okazac sie jakims pschychopata ,morderca czy kims innym,ale to chyba zalezy od kazdego czlowieka jak na takie rzeczy patrzy.Ja sie na to chygba nigdy nie odwaze.Moge z kims klikac ale to tyle

[wskazówka]

Napisane przez isiaczek

<brawo>gratulacje....no jednak sa miłoscie z czatu
hihihih
a nie balas sie z nim spotkac??pierwszy raz??

Jakoś się nie bałam. Najpierw rozmawialiśmy przez m-c na gg a potem myślał że to ja do niego przyjade o nie ma tak dobrze on przyjechał do mnie - prawie pod dom i pojechaliśmy na ruiny zamku w mojej miejscowości, a potem zaprosiłam go do domu Nie chciał iść ale nie miał wyboru Oczywiście mam za sobą jeszcze 2 wcześniejsze znajmości z czatu, ale z jednym chłopakiem po spotkaniu już więcej nie spotkaliśmy się, jakoś nie było o czym rozmawiać , a z drugiego zaprosiłam na wesele - wybawiałam się za wszystkie czasy, jako że ma swój zespół (w disco polo live kiedyś występował ) to wiedział co to taniec, ale zachował się nie fair no i się skończyło...no i 3-cia znajomość trafiona w dziesiątke (mimo że miałam pójść tylko do niego na studniówkę, a tu o niedługo 3 latka będą) <jupi>

[baska201]

Kiedyś też kilku facetów poznałam na necie ale jeden to była totalna pomyłka tzn gadalismy na czacie, potem on do mnie dzwonil a potem chcial sie spotkac, ale ja nie mialam zbytnio ochoty wiec kontakt sie urwal
a z drugim chłopakiem utrzymywałam kontakt gruba przez 3 lata (pisalismy do siebie listy- mam ich chyba z 50 gadalismy godzinami przez tel., żałuje teraz,że sie urwało.. wydaje mi sie, że gdybyśmy mieszkali bliżej siebie to napewno by to przetrwało i mogłoby coś z tego być.. ale on sie chyba przestraszył, jak powiedzialam mu, że poznałam kogoś szkoda, bo byl super facetem..
a do tego jeszcze moja przyjaciołka sie załapala i z jego kolegom pisze do dzis
uwazam, że takie znajomości maja sens, bo można poznać naprawde interesujących ludzi

[2016070150903]

czy ma sens? oczywiście, że ma. tak samo, jak każda inna znajomość- facet poznany w klubie, na basenie, czy na spacerze z psem.
sensu znajomości nie oceniam po miejscu, w którym kogoś spotykam, a po tym, co dana osoba reprezentuje, jaka jest no i oczywiście co się dzieje między nami. a jeśli dzieje się dobrze, to czemu nie spróbować?
nie chodzi mi o to, aby każdego rozmówcę z czatu traktować jako potencjalnego TŻ. ale nie można wykluczać takiej możliwości, po dłuższej już znajomości.

ja sama mam za sobą kilka takich spotkań z facetami, których poznałam w internecie. można się sobą rozczarować, w sensie jak najbardziej negatywnym. można też przenieść znajomość na stałe do 'reala'. powtarzam, że wszystko zależy od tych dwojga, od ich relacji.

[Dzoli]

Czy ma sens? Nie wiem, ale nie zaszkodzi spróbować. Znam wiele par, które poznały się przez internet, 2 wzieły ślub...na jednym nawet byłam. Sama osobiście spotkałam się z 4 osobami z czata, znajomość z tylko 1 przetrwała,ale bardzo fajny z niego kolega. Nigdy nic bliższego mniedzy żadnymz tych facetów a mną nie było.
Każdy sposób jest dobry.

[julka:)]

Oj ma Ja np mojego chlopczyka poznalam na gronie a potem gadalismy na gg I tak zaczela sie ta nasz historia

[vaya]

A czemu by nie? Czasem warto zaryzykować Mojego TŻ poznałam właśnie na czacie, jesteśmy ze sobą rok i 8 miesięcy i nie narzekam

[aga21087]

Ja spotkałam sie raz z chłopakiem co napisał akurat domnie na gg heh ta znajomosc przerodziła sie w wielka nastolatkowa milosc niestety dzis niemamy z soba zadnego kataktu

Mysle ze warto zaryzykowac a zreszta tyle sie teraz słyszy sie o milosci poznanej na internecie